Biżuteria z sutaszu+koraliki/kamienie JAK SZYC

[kasiuleczka25]

cycol to czekamy na foteczke, strasznie jestem ciekawa jak Ci wyszlo.
Ja sie nie moge doczekac kiedy wszystko do mnie przyjdzie. Nie uwierzycie ale od 3 dni sni mi sie sutasz po nocach - jak dziergam i zszywam te koraliki.

[cucy]

byłam wczorej koło hali. pani miała tylko 6 kolorów. ale wybiore sie do tego koło galerii bo potrzebne mi niebieskie dzięki za info!

[cycol11]

Witam was, przyszła pora pokazać co wyczyniłam - wiem, że strasznie krzywy, ale pokazuję, żeby od mistrzyń dowiedzieć się co robię źle, żeby następne były lepsze. Minerały to niebieski soldalit i biały koral.

[orinokoooo]

Podoba mi się to jak zrobiłaś zawieszkę do wisiorka, zawsze mam kłopot z doszywaniem elemtntów metalowych czy srebrnych, mam wrazenie że nie pasują, a takie rozwiązanie bardzo mi się podoba.

to może i ja się odważe pokazać coś mojego

[Dorotheaa]

Napisane przez orinokoooo

Podoba mi się to jak zrobiłaś zawieszkę do wisiorka, zawsze mam kłopot z doszywaniem elemtntów metalowych czy srebrnych, mam wrazenie że nie pasują, a takie rozwiązanie bardzo mi się podoba.

to może i ja się odważe pokazać coś mojego

Pierwszy komplecik genialny!!! Pozwolę sobie odgapić te motylki, na własny użytek, ok??

Napisane przez cycol11

Witam was, przyszła pora pokazać co wyczyniłam - wiem, że strasznie krzywy, ale pokazuję, żeby od mistrzyń dowiedzieć się co robię źle, żeby następne były lepsze. Minerały to niebieski soldalit i biały koral.

Faktycznie trochę krzywy, ale nie jest źle, to jest technika do której potrzeba ciut wprawy. Poza tym, jeśli chcesz, żeby wychodziły prosto, to jak owijasz większy koralik (niebieski), to owiń go ze wszystkich stron, mocno połącz sznurki i dopiero owijaj te mniejsze, białe. Podejrzewam, ze najpierw owinęłaś pół niebieskiego, przymocowałaś biały i dopiero dokończyłaś owijanie niebieskiego i przyszyłaś drugi biały. Ja też tak robiłam na początku i właśnie krzywo było :P
Mam nadzieję, że da się zrozumieć cokolwiek z tej mojej wypowiedz :P

[jambolaja]

Napisane przez cucy

byłam wczorej koło hali. pani miała tylko 6 kolorów. ale wybiore sie do tego koło galerii bo potrzebne mi niebieskie dzięki za info!

No mówiłam,że mały wybór... W kłębuszku są 2 jasne odcienie niebieskiego i granatowy

Napisane przez cycol11

Witam was, przyszła pora pokazać co wyczyniłam - wiem, że strasznie krzywy, ale pokazuję, żeby od mistrzyń dowiedzieć się co robię źle, żeby następne były lepsze. Minerały to niebieski soldalit i biały koral.

Nieszkodzi,że krzywy ale Twój własny I własnymi ręcami Cieszy to strasznie prawda?

Napisane przez orinokoooo

..............to może i ja się odważe pokazać coś mojego

Obłędne komplety.Wszystkie 3.Niewyszukane a fajne formy i ładnie uszyte.
A powiedz.Jak robisz te drugie pętle od spodu jak przy motylku to z nowych kawałków sznurków i każdy oddzielnie czy ciągniesz od pierwszych,zawijając pod spodem i jest w całóści , z 1 długiego kawałka? Zastanawiam się jak wygodniej?
I jeśli bierze się kawałek sznurka to ile zostawić zapasu aby ładnie udało się go podwinąć i zakończyć? Zawsze mam z tym problem,wydaje mi się spory zapas a potem jest na styk...

Napisane przez Dorotheaa

Pierwszy komplecik genialny!!! Pozwolę sobie odgapić te motylki, na własny użytek, ok??

Ja też ja też chcę takie!!!Pozwolisz?
Faktycznie trochę krzywy, ale nie jest źle, to jest technika do której potrzeba ciut wprawy. Poza tym, jeśli chcesz, żeby wychodziły prosto, to jak owijasz większy koralik (niebieski), to owiń go ze wszystkich stron, mocno połącz sznurki i dopiero owijaj te mniejsze, białe. Podejrzewam, ze najpierw owinęłaś pół niebieskiego, przymocowałaś biały i dopiero dokończyłaś owijanie niebieskiego i przyszyłaś drugi biały. Ja też tak robiłam na początku i właśnie krzywo było :P
Mam nadzieję, że da się zrozumieć cokolwiek z tej mojej wypowiedz :P

O!Mnie też się rada przyda..ale jak robię 4 koraliki i z dołu i z góry,takiego żółwika to jakie jak aby było równo???Właśnie teraz z takim walczę...

[Dorotheaa]

Napisane przez jambolaja

No mówiłam,że mały wybór... W kłębuszku są 2 jasne odcienie niebieskiego i granatowy

Nieszkodzi,że krzywy ale Twój własny I własnymi ręcami Cieszy to strasznie prawda?

Obłędne komplety.Wszystkie 3.Niewyszukane a fajne formy i ładnie uszyte.
A powiedz.Jak robisz te drugie pętle od spodu jak przy motylku to z nowych kawałków sznurków i każdy oddzielnie czy ciągniesz od pierwszych,zawijając pod spodem i jest w całóści , z 1 długiego kawałka? Zastanawiam się jak wygodniej?
I jeśli bierze się kawałek sznurka to ile zostawić zapasu aby ładnie udało się go podwinąć i zakończyć? Zawsze mam z tym problem,wydaje mi się spory zapas a potem jest na styk...


O!Mnie też się rada przyda..ale jak robię 4 koraliki i z dołu i z góry,takiego żółwika to jakie jak aby było równo???Właśnie teraz z takim walczę...

Ja w takim wypadku korzystam zawsze z małych koralików. Przewlekam przez nie nitkę tak, aby były przy samych dziurkach żółwika. potem w miarę łatwo się przymocowuje sznurki to takich koralików. i też najpierw przyszywam sznurki z obu stron koralika i dopiero mniejsze kulki. mam nadzieję, że zrozumiale to napisałam. Jak coś, to sklecę jakiś rysunek poglądowy :P

[cycol11]

Dorotheaa dziękuję za instrukcję ale ja właśnie zrobiłam tak, że najpierw obszyłam tego dużego niebieskiego sutaszem 3 sznurkami naraz a potem dopiero śmigałam te dwa białe po kolej i wyszły takie krzywe no cóż nie każdy może mieć od razu perfekcyjne sutasze a i ja bardzo chętnie bym obejrzała rozrysowane to coś co piszesz o tym żółwiu bo kurczaki coś wolno kapująca dziś jestem

Orinokoooo o rany cudowne twoje sutasze też bym tak chciała - może kiedyś

[mirosek]

cycol nieważne, że krzywy.
Jest piękny i niepowtarzalny a na dodatek Twój i nikt inny takiego nie ma i mieć nie będzie
A wygląda tak, jakby jego krzywizny były celowe i zamierzone

orinoko.. Bardzo ładne prace a wzór motylka w sutaszu widzę po raz pierwszy. Rewelacja

[orinokoooo]

dziekuje dziewczyny za miłe słowa, przyznam się że trochę się obawiałam pokazać te moje twory - to moje pierwsze prace i nie obyło się bez "wpadek" ale ucze się.

jambolaja, Dorotheaa - prosze bardzo czyńcie swoje motylki

przyznam się że wyszły trochę z przypadku troche z pomocą przyszedł mój m, siedziałm nad tymi 5 koralikami i czegoś mi w tych kolczykach brakowało - M poptrzył i powiedział - przecież to motylki zrób do nich tylko czułki no i zrobiłam
wykorzystałam 2 kawałki sznurka, najpierw zrobiłam 3 pierwsze perełki zszyłam i podkleiłam sznurki a następnie osobno zszyłam dwie perełki - całość połączyłam i końcówki znureczków podkleiłam, a długość sznurka biore zawsze na oko (układam sobie to co planuje zrobić z koralikami na płasko, owijając sznurki tak jak ostatecznie ma wyglądać wzór), no i zawsze troszke mi zostaje, ale niewiele po 2 -3 cm więcnie tragedia, końcówki staram się podszyć, potem docinam tyle ile się tylko da i sklejam a na to naklejam maleńki kawałek filc

teraz chodzi za mną broszka lub wisior w kształcie żółwia

cycol - jak dobrze się przyglądniesz to zobaczysz jakie moje mają krzywizny! szczególnie ten czarno grafitowy komplet, był pierwszą próbą sutaszowania a ile się przy nim ... powiedzmy "ponarzekałam " to tylko igła słyszała! ;-)

[cycol11]

Orinokoooo ja tam nie widzę żadnych krzywizn nawet jak powiększam i zakładam okulary. A mam pytanie czym zszywasz sutasz? Nićmi czy żyłką? I jak to robisz że tak ładnie sutasz dosiebie przylega a jednocześnie nie marszczy się?

[RoksiSK]

Orinokoooo świetnie Ci poszło Jestem pod wrażeniem, tym bardziej iż to Twoje pierwsze prace. Tak trzymaj i rób następne, bo widać, że masz do tego dryg

[orinokoooo]

RoksiSK, dziekuje takie słowa zachęcają do pracy

szkoda tylko, że doba ma tylko 24h a moja szrańcza śpi tylko godzinke dziennie bo miała bym więcej czasu na sutasz,


Cycol11 - chyba musisz zmienić okulary ;-) szyje żyłką, zmora straszliwie się plącze, to jeden z moich najwiekszych problemów, kolejny to to, że mam tendencję do bardzo mocnego ściskania sznurków - fakt, wtedy ładnie się razem trzymają, ale też wystarczy jeden niepotrzebny ruch, mocniejsze pociągnięcię a właśnie zaczynają się marszczyć - myślę, że jak we wszystkim potrzebny jest umiar, mocne ale nie za mocne zszycie i jeszcze jedna rzecz (przeczytana tutaj więc to żaden mój patnet ) jak obszywam cokolwiek, czy to koralik czy zwykły wzór to zanim przeciągnę żyłkę to układam sznurki tak mniej więcej jak będą zszyte, mam nadzieję, że dość czytelnie te opisałam

[cucy]

piękne motylki tez sie nimi zauroczyłam a ja właśnie potrzebowałam takiego niebieskiego - szafirowego (taki ciemny ale soczysty:P) i znalazłam dzis koło dworca. jest tam ciężko trafić (widzisz budowe i myślisz "tam się nie da przejść" - otóż da się :P) ale maja podobny wybór jak w kłębuszku i znalazłam mój niebieski jaki chciałam. szkoda tylko że trzeba kupować aż 5 metrów. ale może zmusi mnie to wtedy do zrobienia bransoletki albo wisiora

[RoksiSK]

Napisane przez orinokoooo

szkoda tylko, że doba ma tylko 24h a moja szrańcza śpi tylko godzinke dziennie bo miała bym więcej czasu na sutasz,

Ja mówię na swoje diablątka

Kupiłam sznurki do sutaszu kilkanaście kolorów, koraliki, perełki... i jakoś to tak leży od chyba 3 tygodni, a ja nie mogę się za to zabrać

[orinokoooo]

o to taak określenie diablątka u nas też trafnie by ich opisywało

[cycol11]

oj tak doba stanowczo mogła by trwać 48 godzin a moje dwa diablątka mogłyby chodzić spać ciut wcześniej bo jednak najlepiej sutasz i decoupage robi się jak nikt nie kręci się i nie woła cały czas, żeby a to picie a to jeść a to mamo bo on mnie bije........

[jambolaja]

Cucy a mieli szary? Nie mogę dostać....

[Martva]

szary kupowałam w Kłębuszku i na Filipa w takiej malej klitce. Jak jeszcze kolekcjonowałam sutasz, bo wierzyłam że coś z tego będzie

[cucy]

na 100% jest w kłębuszku. nawet ze 2 odcienie ja kupowałam niedawno do pierwszych sutaszów. a koło dworca nie widziałam. raczej same "żarówy" jak ja to nazywam czyli dość intensywne kolory

[jambolaja]

Dzięki Babeczki! W zeszłym tygodniu byłam w kłębuszku i nie było.Zobaczę jeszcze na filipa...

[cucy]

w kłębuszku robia zamówienia. więc mogłas powiedzieć to Panie by zamówiły. ja ostatnio tak zrobiłam. szczególnie miła jest ta nowa Pani w olkularach

[orinokoooo]

musze się tam kiedyś wybrać już któryś raz czytam o tym sklepie, a są tam może jakieś kamyczki, koraliki? takie większe?

[Martva]

Drewno na półce po prawej, szkło na ladzie po prawej (dwa pudła drobnicy, większe posegregowane kolorami), kamienie na ladzie po lewej, swarki pod ladą i trzeba powiedzieć, to wyciągną.

[orinokoooo]

dziekuje

[jambolaja]

Kupiłam wreszcie szary.bardzo ładny odcień.Po 95 gr!Chyba najtaniej w Krakowie.W starej pasmanterii na Szpitalnej(w bramie)Bardzo miły Pan i z 10 kolorków do wyboru.Więc teraz siedzę i szyje...wciągnęło mnie na maxa!

[mirosek]

Super cena jak na detal w sklepie
W centrum Łodzi sutasz chodzi ok 1,50 zł w detalu. Może gdzieś na obrzeżach jest taniej ale na razie nic tanszego nie znalazłam

[orinokoooo]

faktycznie tanio, u mnie na osiedlu 1,20 z takim sobie wyborem kolorów, jednak wiekszość kupiłam w sklepie internetowym (tu zawsze kłopot z odcieniami)

[RoksiSK]

A nie opłaca Wam się bardziej kupować przez neta? Nawet doliczając koszt wysyłki, to i tak się jest na plusie Do pasmanterii zresztą też trzeba dojechać i do baku dolać lub bilet skasować a i tak pewności nie ma, czy dany kolor dostaniemy od ręki.

[orinokoooo]

jasne że bardziej finansowo opłaca się w inetrnetowych sklepach, tylko ja zawsze mam kłopot z odcieniami - w stacjonarnym sklepie przykładam sobie nitki i widze czy mi pasują czy nie - to jest duży plus, ale minus to ograniczony wybor :-/

mam małe pytanie - jak dodajecie duzy kamień, taki którego samo obszycie nie wystarczy bo nitki mogą "zjechać" podklejacie go filcem lub skórą?
Jeśli tak to najpierw podklejacie na materiałem kamyk a potem doszywa się do podklejonego materiłu nitki? czy jakoś inaczej?