Deficyt bolców, czyli ....

[Michaline]

Kochane, powiedzcie mi czy zauwazyłyście ostatnio taki niepokojący trend, że kobiety wręcz rzucają się na mężczyzn? Bo ja TAK i strasznie mnie to denerwuje, bo kiedy tylko spotykam jakiegoś fajnego faceta to się okazuje, ze jego zalety dostrzegły tez inne i nie dość że szczerzą na mnie kły to jeszcze bezwstydnie się do niego lepią. To jest jakaś paranoja! Patrzę teraz na jego profil na NK a tam co widzę?? Jego fotki normalne, w samochodzie czy gdzieś ze znajomymi ale komentarze ..... pod każdym przynajmniej z 10 i to w stylu: "no misiu ale jesteś przystojny", "skarbie co za lans", "nono sloneczko milo Cie widziec". Po dłuższym czasie naszej znajomości zauważyłam, że on jest tak przez te wszystkie baby rozpieszczony, że nawet nie stara się o żadną - bo i po co, same przyłażą. Zignorowalabym to gdyby nie fakt, ze gdy tylko pojawia się jakiś fajny chłopak to od razu wokół niego kłębi się wianuszek wygłodniałych samic. Mam ochotę krzyczeć BABY OPANUJCIE SIĘ!!!!! Czy na rynku jest jakiś deficyt? Powiedzcie mi czy to zbieg okoliczności czy ma to charakter dużo szerszy?

[lady Vader]

Hmm-z tego co wiem,to kobiet jest więcej niż mężczyzn-swojego czasu w Warszawie na 100 mężczyzn przypadało 125 kobiet-więc konkurencja jest duża i będzie jescze gorzej-rodzi się więcej dziewczynek niż chłopców.

U mnie w firmie przez ostatnie 2 lata na 8 ciąz urodziło się 8 dziewczynek-spośród wysypu ciąż u znajomych i rodziny urodziło się tylko 2 chłopców.

Mężczyźnie będa wiec coraz bardziej rozpieszczeni,a kobiety będą walczyć wszelkimi mozliwymi sposobami o samca-żartuje oczywiscie,ale coś w tym jest

[popscene]

Napisane przez lady Vader

Hmm-z tego co wiem,to kobiet jest więcej niż mężczyzn-swojego czasu w Warszawie na 100 mężczyzn przypadało 125 kobiet-więc konkurencja jest duża i będzie jescze gorzej-rodzi się więcej dziewczynek niż chłopców.

U mnie w firmie przez ostatnie 2 lata na 8 ciąz urodziło się 8 dziewczynek-spośród wysypu ciąż u znajomych i rodziny urodziło się tylko 2 chłopców.

Mężczyźnie będa wiec coraz bardziej rozpieszczeni,a kobiety będą walczyć wszelkimi mozliwymi sposobami o samca-żartuje oczywiscie,ale coś w tym jest

Podobne statystyki pamiętam jeszcze ze szkoły podstawowej.

[Michaline]

To co piszesz mnie przeraża Ale swoją drogą, to mężczyzn ogólnie jest mniej, jednak biorąc pod uwagę dane demograficzne, to mężczyzn mimo wszystko rodzi się więcej. Są oni jednak narażeni na większą umieralność. Dlatego już w wieku ok 30 lat liczba ta się wyrównuje a później systematycznie spada... Kobiety również żyją dłużej i to również ma wpływ na ogólną liczbę kobiet. Mogłabym o tym pisać i pisać...
Wracając jednak do tematu to w chwili obecnej pod tym względem jesteśmy na dobrej pozycji. Dlaczego zatem te baby po prostu wręcz walczą o facetów? Ubierają za małe bluzki, spódniczki z odsłoniętą pupą? Na forach internetowych umieszczają wyzywające fotki z rozłożonymi nogami? Nie jestem jakąś zwolenniczką pruderyjności ale na Boga to zakrawa na jakiś wściek macicy...

[vretka]

Jakby na to nie patrzeć, sama jesteś jedną z tych zainteresowanych kobiet, które uderzają do danego faceta

Szczerze mówiąc nie zauważyłam żadnego z opisywanych przez Ciebie zjawisk. Może po prostu wybierasz mężczyzn, którzy lubią otaczać się wianuszkiem wielbicielek i są typem tzw. casanovy

Co do rozwiązłości obyczajów, raczej nie łączyłabym tego z ilością mężczyzn. Jak dla mnie wynika to głównie z tego, że cywilizacja obrała taki a nie inny kierunek rozwoju kulturowego. Obecnocność seksu w telewizji i internecie sprzyja temu, że kobietom coraz łatwiej pokazać kawałek ciała na blogu czy innej stronie. Również to, że coraz więcej mówi się na temat antykoncepcji sprzyja temu, że kobiety coraz częściej decydują się na niezobowiązujący seks. Można by długo wyliczać, tylko po co

Zdecydowanie wolę poświęcić swój czas mężczyznom, którzy nie zwracają uwagi na dziewczyny ze "wściekiem macicy" i tym samym po prostu nie wnikać w to, kto i dlaczego pokazuje zdjęcia gołego tyłka w necie

Tak przy okazji tematu, polecam lekturę: Projekt Kasandra

[GothicLolita22]

Niestety, ale ja od dłuższego czasu odnoszę wrażenie, że niektóre dziewczyny (dużo!) zachowują się tak, jakby szczytem marzeń było "złapanie" faceta............

[almondfairy]

Napisane przez Michaline

To co piszesz mnie przeraża Ale swoją drogą, to mężczyzn ogólnie jest mniej, jednak biorąc pod uwagę dane demograficzne, to mężczyzn mimo wszystko rodzi się więcej. Są oni jednak narażeni na większą umieralność. Dlatego już w wieku ok 30 lat liczba ta się wyrównuje a później systematycznie spada... Kobiety również żyją dłużej i to również ma wpływ na ogólną liczbę kobiet. Mogłabym o tym pisać i pisać...
Wracając jednak do tematu to w chwili obecnej pod tym względem jesteśmy na dobrej pozycji. Dlaczego zatem te baby po prostu wręcz walczą o facetów? Ubierają za małe bluzki, spódniczki z odsłoniętą pupą? Na forach internetowych umieszczają wyzywające fotki z rozłożonymi nogami? Nie jestem jakąś zwolenniczką pruderyjności ale na Boga to zakrawa na jakiś wściek macicy...

może nie mają nic więcej do zaoferowania pokazują co mają najlepsze a facet to wzrokowiec... niestety

[Michaline]

vretka widziałam tego bloga i to właśnie m.in. on mnie zainspirował

[adusik]

niestety też to zauważyłam. Tyle tylko, że je stoję z boku, nie jestem w pozycji "tej zainteresowanej" bo swojego Tż już mam I wybrałam wśród takich którego nie otaczał wianuszek dziewczyn
Patrząc na te wszystkie komentarze na NK "jesteś słodziutki, ale super wyglądasz" itd robi mi się niedobrze . Coraz częściej wydaje mi się, że dziewczyny się po prostu nie szanują. Ale cóż, takie czasy i my gadaniem o tym raczej nic nie zmienimy


a projekt kasandra też widziałam bardzo ciekawy, byłam w lekkim szoku. Chociaż co się tu dziwić - wybierał w tych "najpiękniejszych"

[-agniesia-]

Coś w tym jest. U mojego męża w pracy jest kilka takich panienek. Nazywam je "desperatki"- tak przed trzydziestką bez faceta albo w długoletnim nieudanym związku, które kleją się do wszystkich po kolei, żonatych czy nie żonatych Są na każdej imprezie firmowej oczywiście z biustem na wierzchu, słodkie aż się niedobrze robi Parę miłych z pozoru niewinnych słówek plus dekolt na wysokości oczu faceta i każdy już się rozpływa..Fuuu mam na nie alergię

[nailpolish]

Napisane przez GothicLolita22

Niestety, ale ja od dłuższego czasu odnoszę wrażenie, że niektóre dziewczyny (dużo!) zachowują się tak, jakby szczytem marzeń było "złapanie" faceta............

racja! strach nawet ze swoim wyjść na ulicę, ( ) bo się rzucają, wabią itp.
zauważyłam to zjawisko dawno temu, po prostu jakby wrzucić mężczyznę wśród gromadę kobiet, to po prostu by się o niego pozabijały!

[201704051255]

Napisane przez GothicLolita22

Niestety, ale ja od dłuższego czasu odnoszę wrażenie, że niektóre dziewczyny (dużo!) zachowują się tak, jakby szczytem marzeń było "złapanie" faceta............

Ja widze co innego: złapanie, chwalenie sie "swoimi misiem" każdemu, chwalenie sie, ze to bedzie ten jedyny i za niego wyjdzie, patrzenie z gory na kazdego singla, czy kobiete po wielu zwiazkach. Uwazanie za wroga i potencjalna chetna na "jej misia" kazda kobiete. Niewazne, ze lysiejacy, czy spalony na solarce, czy w za duzej koszuli i zakrotkich spodniach z brzuszkiem. Na pewno kazda chce go odbić

Czasem sie za baby zwyczajnie wstydze.

Bedzie chcial zdradzic, to i tak zdradzi, czy odejdzie. Niewazne, czy sie wokol niego kreci 10, czy jedna.

[vretka]

Napisane przez nailpolish

zauważyłam to zjawisko dawno temu, po prostu jakby wrzucić mężczyznę wśród gromadę kobiet, to po prostu by się o niego pozabijały!

Odnoszę wrażenie, że nieco przesadzacie. Uważam, że jeśli facet jest w porządku, to żadne kuszenie na niego nie podziała, a co za tym idzie, kobiety nie będą się do niego lepiły jak muchy do lepu. Myślę, że jednak większość kobiet pozwala sobie na flirt wtedy, kiedy również mężczyzna na to pozwala. Jakoś mi się wierzyć nie chce, żeby kobiety maniakalnie upokarzały się przed mężczyznami, którzy wyraźnie dają im do zrozumienia, że nie są zainteresowani. Zdaję sobie sprawę z tego, że zdarzają się takie jednostki, ale nie sądzę, żeby to było zjawisko na skalę masową

[3a032fcd5bcbee239629acde3cc1a01c42f8ddce_607622724de4b]

Michaline

bardzo przypasował mi ton tego wątku, bo wczoraj pomyślałam sobie dokładnie to samo. byłam teraz na Open'er Festival w Gdyni, pracowałam tam. pracę załatwił mi mój kuzyn, który mieszka na Pomorzu.
w każdym razie - poznałam tam wielu jego kumpli. jeden z nich bardzo wpadł mi w oko, ale wiedziałam, że nie ma sensu zabierać się za podrywanie, bo jednak z Gliwic mam tam trochę za daleko; )

w każdym razie - po powrocie dostałam od niego zaproszenie na NK, więc obejrzałam sobie jego zdjęcia: i szok! dokładnie to samo, co opisywałaś. same teksty w stylu: o jaki ładny pan na pierwszym planie! albo infantylne komentarze w rodzaju: buziaczki wielkie kochaniutki P. - i tak w kółko!


wydaje mi się, że po prostu... mamy bardzo powszechny, albo inaczej: bardzo masowy, typowy gust; wpadają nam w oko mężczyźni, którzy większości kobiet wydają się atrakcyjni.

no i to też wynik tego, że Internet daje strasznie wiele pewności siebie, więc wystukiwanie podobnych komentarzy nie robi nikomu kłopotu. całe szczęście, mnie od Internetowego flirtu odrzuca, za to specjalizuję się w wyławianiu perełek na żywo, bez zwojów kabli i monitorów - i mam dobrze gadane, więc tym sobie punktuję u przystojnych dżentelmenów; )))

[niechcemiecemaila]

Dziewczyny potrafią się kleić.. Potrafią odbierać chłopaków dziewczynom .. i są chyba ślepe startując do chłopaków któremu 20 panienek dziennie pisze "ale jesteś boski" . Ja bym nawet nie chciała z takim być i znosić te zawistne spojrzenia, czytać te podlizujące się komentarze i zastanawiać się czy jutro nie zastawi mnie dla którejś z nich która jest ładniejsza niż ja.. .. ROZPIESZCZONY..TAK. Bo po co ma sie starać skoro ma lasek na kępki ? Jak 20 sie do niego przykleja on tylko wybiera.. i zmienia jak trafi sie lepsza. Tym dziewczyna chyba brak godności.. chcą być przedmiotami dowartościowującymi chłopaków i ich zabawkami. A zresztą niech robią co chcą. Takich chłopaków potem będą miały. I z tond sie biorą Ci, co nie szanują dziewczyn. Bo one same nie szanuja siebie. I może trochę wyszłam poza temat , ale właśnie to chciałam przekazać

[2401corunia69]

Już to dawno zauważyłam! Ja nie słodze facetom! To chyba oni powinni to robić :p
Noo, ale tak na serio nie przejmuje się tym, bo co mnie to obchodzi.
To one robią z siebie idiotki, słodkie idiotki. Jeśli taki chłopak, oblegany przez takie dziewczyny, zauważy we mnie "coś więcej", spodobam się jemu, to sam zacznie działać.
Ja nie mam zamiaru pisać prawie nieznajomym osobom komentarzy i im słodzić, podnosić ich ego, które napewno mają już dosyć wygórowane.
A wiem z opowiadań kumpli, że oni patrząć na swoje komentarze w stylu "ale jesteś słłłiiiiiiTtttt" poprostu się śmieją i mają "radoche". Tyle.

[nailpolish]

Napisane przez vretka

Odnoszę wrażenie, że nieco przesadzacie. Uważam, że jeśli facet jest w porządku, to żadne kuszenie na niego nie podziała, a co za tym idzie, kobiety nie będą się do niego lepiły jak muchy do lepu. Myślę, że jednak większość kobiet pozwala sobie na flirt wtedy, kiedy również mężczyzna na to pozwala. Jakoś mi się wierzyć nie chce, żeby kobiety maniakalnie upokarzały się przed mężczyznami, którzy wyraźnie dają im do zrozumienia, że nie są zainteresowani. Zdaję sobie sprawę z tego, że zdarzają się takie jednostki, ale nie sądzę, żeby to było zjawisko na skalę masową

oj ja ostatnio zauważam to coraz częściej, że kobieta jest gotowa zrobić wszytko, żeby mieć faceta! widzę to , nawet po swoich znajomych!
mężczyzna często nie pozwala, a kobieta bywa nachalna i narzuca się (i na odwrót też).
Wiernego mężczyzny nie da się skusić-zgadza się, ale nawet jak odtrąca inne kobiety, to te się kleją ile razy moi kumple na moich oczach musieli powiedzieć jakieś ''przylepie'' dość?!pełno!
nam tutaj nie chodzi o flirtowanie, tylko o to, że kobieta jest gotowa na wiele żeby mieć faceta. Nawet gdy facet rozmawia normalnie, niektóre kobiety już zaczynają swoje gierki.

adusik zgadzam się z Tobą, wiele dziewczyn się nie szanuje!

[sine.ira]

Napisane przez popscene

Podobne statystyki pamiętam jeszcze ze szkoły podstawowej.

Tiaaa...tylko, że w młodszych grupach wiekowych proporcje są zbliżone. Kobiety dominują w starszych grupach z tej prostej przyczyny, że dłużej żyją. No, ale jeżeli ktoś jest amatorem zażywnej 70-latki to proszę bardzo...

A co do tego dziwnego obyczaju, o którym tutaj mowa, to rzeczywiście zastanawiające. Ale myślę, że to jakieś desperatki. Mądry facet ma takie głęboko w....

[aussie31]

Ja również jestem zdania, że wiele zależy od nastawienia faceta. Jeśli jemu to odpowiada to będą się do niego lepiły Jeśli nie będzie reagował na takie desperatki to poszukają innego celu Niektórym mężczynom się to podoba, ale znam też takich którzy uważają, że dziewczyny wydzwaniające do faceta (lub dzwoniące pierwsze bo on wziął nr a się nie odzywa) są cytuję "nienormalne jakieś chyba".

[nailpolish]

racja mądry facet ma desperatki w dupie! cham to tylko wykorzysta, i hop do łóżka!

[aussie31]

Jak czasem rozmawiam z kumplami na takie i inne tematy to niektorzy twierdza ze to owszem mile jest jak dziewczyny ich zaczepiaja itd ale gdy przychodzi do czegos powazniejszego to twierdza ze bardziej cenia jako partnerke dziewczyne o ktora musza sie troszke postarac (albo przynajmniej nie rzucajaca im sie od razu na szyje, tudziez do innych miejsc)
I tez sie zgadzam z tym ze wiele dziewczyn sie nie szanuje

[dottta]

Ja sie z tym spotykam prawie na co dzień na uczelni (uczelnia jak i wydział jest ewidentnie żeński a panów jest bardzo mało). Mimo że faceci są delikatnie mówiąc "żadni" to tabuny, wydawało by sie inteligętnych, młodych i ładnych studentek, wręcz toczą o nich regularne wojny
Sama mam też tego przykład w związku z moim tż'tem. W pracy ma sporo pań (w wieku od 25 do 50 ) jest ich przełożonym i czasem jak słysze jak dźwonią do niego to mnie krew zalewa (tak mu słodzą że aż mdli i notorycznie zdrabniają jego imie a jedna pani po 40 wysyłała mu swoje foty w bieliźnie i się tłumaczyła że to dziecko jej telefon zabiera, robi jej zdjecia i wysyła znajomym - raz bym zrozumiała ale KILKANASCIE ??)

[Jeanne90]

Kiedyś to kobiety chciały być adorowane i zdobywane, a każda, która odważyła się zrobić pierwszy krok, uznawana była za puszczalską, łatwą czy nienormalną. Teraz "czasy się zmieniły", dziewczyny zaczęły podrywać facetów i stało się to całkiem akceptowalne przez społeczeństwo. Niektóre jednak zapominają o szacunku do samej siebie i o tym, że przeważnie im bardziej mężczyznę się osacza, tym bardziej on traci nami zainteresowanie Wszystko w granicach rozsądku, bez przesady... No cóż, zdarzają się przypadki kobiet zdeterminowanych, "gotowych na wszystko"... Nigdy nie miałam problemów z podrywaniem facetów, obecnego Ukochanego ja "wyhaczyłam" Jednak nie mam zamiaru nikomu nadskakiwać i wdzięczyć się, żeby zostać zauważoną. Takie rozpieszczanie facetów jest niebezpieczne, potem przedstawicielki płci pięknej rozpaczają: "Czemu on mi nie mówi komplementów?!" Ano dlatego, bo się chłopak rozleniwił i Ty masz mu teraz komplemencić

Na podsumowanie dodam, że chyba jednak w większość mężczyzn pozostał ten instynkt zdobywcy, ta chęć "gonienia króliczka"... Więc pozostańmy króliczkami, albo chociaż udawajmy, że nimi jesteśmy (czyli sposób stary jak świat: poderwij faceta tak, żeby myślał, że to on poderwał Ciebie)

[Michaline]

Dzięki dziewczyny za opinie. Oczywiście kontynuujemy temat bo warto byłoby poznać również opinię jakiegoś pana w tej sprawie
Powiedzcie mi czy znacie jakiś sposób jak postępować z facetem, któremu przypada w udziale posiadanie stadka adoratorek?

[Gwiazdeczka1978]

Zauwazyłam i to dokładnie przedwczoraj. Ide sobie z mezem2 dzieci,jedno w wozku,berbec obok. Maz pcha wozek,a z naprzeciwka ida 3 nastolatki. Wgapiaja sie w meza jakby je zatkało. Jakby go zywcem zezrec chciały. Facet podniesione ego o 200%(nie wiem czym),mnie wstyd za laski(nie wiem czym sie zachwycały,nic takiego w nim az tak nie ma). Wsciekła jestem,bo takim durnym zachowaniem rozpuszcza mi faceta,ktory i tak juz sobie dosyc walorow wmawia.

A co do tego czemu sie laski lepia,to chyba znam odpowiedz. Jak wrociłam kiedys z Włoch,to zrozumiałam. Tam piekni,cudni faceci,opaleni,przystojni ,z poczuciem humoru,z kasa, otwarci... A u nas jak wybrałam sie na dyskoteke,to wszyscy mi sie wydawali jacys powykrecani i zaniedbani w porownaniu do nich.
Facetwo zadbanych,z klasa i jako takim wygladem jak na lekarstwo.
To z moich obserwacji. Ale moze u nas taki ubogi region

[Jeanne90]

Napisane przez Gwiazdeczka1978

Zauwazyłam i to dokładnie przedwczoraj. Ide sobie z mezem2 dzieci,jedno w wozku,berbec obok. Maz pcha wozek,a z naprzeciwka ida 3 nastolatki. Wgapiaja sie w meza jakby je zatkało. Jakby go zywcem zezrec chciały. Facet podniesione ego o 200%(nie wiem czym),mnie wstyd za laski(nie wiem czym sie zachwycały,nic takiego w nim az tak nie ma). Wsciekła jestem,bo takim durnym zachowaniem rozpuszcza mi faceta,ktory i tak juz sobie dosyc walorow wmawia.(...)

A ja rozumiem, czemu faceci lubią być podziwiani przez inne kobiety... bo ich własne żony ich nie doceniają.

Mam nadzieję, że Twój post był ironiczny, bo jeśli nie, to trochę szkoda mi Twojego faceta, skoro jego partnerka uważa, że nie wie czym sie u niego zachwycać, bo nic takiego w nim nie ma, a poza tym wmawia sobie zalety.

[Gwiazdeczka1978]

Napisane przez Jeanne90

A ja rozumiem, czemu faceci lubią być podziwiani przez inne kobiety... bo ich własne żony ich nie doceniają.

Mam nadzieję, że Twój post był ironiczny, bo jeśli nie, to trochę szkoda mi Twojego faceta, skoro jego partnerka uważa, że nie wie czym sie u niego zachwycać, bo nic takiego w nim nie ma, a poza tym wmawia sobie zalety.

Post nie był ironiczny. Facet rozpieszczony to doopa nie facet. Pozniej broda w gore i mysli,ze jest Bogiem. U nas jest takich mnoooostwo.I niestey uwazam,ze to wina dziewczat- nadskakuja,łasza sie, a potem taki facet jest tak beznadziejnie zakochany w sobie,ze zal patrzec.Nawet jak kiedys był normalny.
I juz Ci od razu zal mojego meza.... Mi zal Ciebie.Mam nadzieje,ze masz takiego ktory lubi Twoj podziw i zachwycanie sie nim

[Jeanne90]

Napisane przez Gwiazdeczka1978

Post nie był ironiczny. Facet rozpieszczony to doopa nie facet. Pozniej broda w gore i mysli,ze jest Bogiem. U nas jest takich mnoooostwo.I niestey uwazam,ze to wina dziewczat- nadskakuja,łasza sie, a potem taki facet jest tak beznadziejnie zakochany w sobie,ze zal patrzec.Nawet jak kiedys był normalny.
I juz Ci od razu zal mojego meza.... Mi zal Ciebie.Mam nadzieje,ze masz takiego ktory lubi Twoj podziw i zachwycanie sie nim

Nie mam zamiaru nikomu nadskakiwać, ani bić pokłonów, ale każdy chce być dowartościowany i doceniany, a przede wszystkim przez własnego partnera. Może wolisz mieć w domu zakompleksionego, wiecznie niepewnego siebie mężczyznę, a przez co nieszczęśliwego człowieka. Jeżeli z kimś jestem, to oznacza, że ten ktoś jest dla mnie najlepszy. Lubię mu to okazywać, a na pewno nie będę wpędzać go w kompleksy. Może robisz to, żeby pokazać mu swoją wyższość? No nie wiem. Nie potrafię zrozumieć poniżania - dosłownie, poniżania! bo jak ktoś ocenia kogoś tak, jak Ty swojego męża, to jest to dla mnie równoznaczne z poniżaniem - kogokolwiek, a przede wszystkim swoich bliskich.

[Gwiazdeczka1978]

Napisze tylko,ze zupełnie blednie oceniasz sytuacje. Nie chce mi sie tłumaczyc ani o co mi chodzi,ani,ze nie masz racji. I ze nikogo nie ponizam, do kompleksów mojemu facetowi daleko. Uwielbiam jak ktos ocenia moja osobe i sytuacje w zyciu i w domu na podstawie kilku zdan.
I szczerze powiedziwaszy niewielu znam facetów zakompleksionych.

[Jeanne90]

Napisane przez Gwiazdeczka1978

Napisze tylko,ze zupełnie blednie oceniasz sytuacje. Nie chce mi sie tłumaczyc ani o co mi chodzi,ani,ze nie masz racji. I ze nikogo nie ponizam, do kompleksów mojemu facetowi daleko. Uwielbiam jak ktos ocenia moja osobe i sytuacje w zyciu i w domu na podstawie kilku zdan.
I szczerze powiedziwaszy niewielu znam facetów zakompleksionych.

Nie oczekuję tłumaczeń. Mam jednak prawo mieć własne zdanie oparte jedynie na Twoich wypowiedziach. A oceniam Cię tak, jak sama siebie przedstawiłaś: w kilku słowach - nie doceniasz swego faceta. I tyle.

P.S.: A ja znam facetów zakompleksionych. I nie tylko facetów. Ale od tego są bliscy ludzie, żeby ich z tych kompleksów wyciągnąć. Tyczy się to obu płci.

Pozdrawiam