Pod serduszkiem się chowały, teraz roczek będą miały. Mamy V-VI 2012 cz. III

[onething]

Piłeczkę też dostaliśmy, ale oddałam sąsiadce, bo Szymon na nią za duży, a memory card dostaliśmy z tego : http://www.rossnet.pl/Rossne/prezentyrossnelista

[Renatka89]

Hej

My do rossnę nie należymy.

U nas plasma car to był strzał w 10.. D. zachwycona, jeździ jak mały pirat

Maya- teraz mi te linki wklejasz chociaz.. z rowerkiem by mógł byc u nas i tak problem, bo mierzyliśmy stacjonarnie D na najmniejszy jaki znaleźliśmy (mierząc długosc nogi) , a i tak sięgała tylko czubkiem palca przechylajac rowerek na tę strone. Ale ona ma 81cm.

\Nad hulajnogą za to pomyślę

jakie macie kaski dla dzieci (firmy) ?



Aha, u nas urodziny były w piątek, udały się

[agatka661]

kask kellys.

[Efijy]

Witam!

Chciałam się Was zapytać czy może już planujecie wakacje i gdzie się wybieracie ?

Ja tak się rozglądam za czymś ale tak naprawdę to nie wiem za czym myślę o morzu bo na wędruwki po górach jest Stasiek za mały. Miałam ochorę wyskoczyć gdzieś zagranice ale chyba nie w tym roku Nie wiem jak Was ale mnie oprócz zmiennej pogody nad naszym morzem to denerwuje to całe " odpustowo" wiecie co mam na mysli te stragany itp. masakra jakaś jakoś bez entuzjazmu tegoroczne wakacje. Jak macie jakieś fajne miejsca na wypoczynek z dzieckiem to jak możecie to chetnie skorzystam z waszych propozyci .

[onething]

My za kilka dni wybieramy się do Chorwacji, a we wrześniu jedziemy nad nasze morze.
A tak to jedno lub kilku dniowe wycieczki typu Ustroń Park Leśnych Niespodzianek, Ostrava Zoo, Słowacja Tatralandia itp.

[Efijy]

Jeśli można zapytać do tej chorwacji to samochodem czy lecicie?

[onething]

Jedziemy samochodem

[Efijy]

Podziwiam w końcu to długa dorga przed Wami. Chorwacja ponoć piękna jest to widoki zrekompensują długą podróż. udanego wypoczynku życzę.

[onething]

Nie ma co podziwiać W zeszłym roku dojazd nad nasze morze zajął nam 12 godzin, a na Chorwację dłużej nie pojedziemy, więc wolę "wytłuc" się poza granice kraju, żeby móc wykąpać się w czystym morzu i mieć pewną pogodę oraz cudowne widoki

[Efijy]

12 godzin nad nasze morze jechaliście szok a mnie się wydawało że my długo wracaliśmy w zeszłym bo mieliśmy jakieś 600km . Nie no jasne rozumiem jak macie jakieś sprawdzone miejsce i trasę też już znacie to innaczej. Z dzieckiem to przy takiej trasie to pewnie macie sporo postojów. Szczerze to nie wiem czy mój Stasiek dałby rade wytrzymać w aucie tyle czasu. Choć zazdroszcze tej chorwacji Wam

[onething]

My do przejechania mieliśmy 660km, tylko że w Łodzi staliśmy prawie 2 godziny, bo remonty i w Gdyni następne 1,5 bo korki.

Do Chorwacji jedziemy po raz pierwszy, ale tam to się cały czas autostradą śmiga, liczymy, że max.6 godzin i przekroczymy granicę chorwacką, zrobimy dłuższy postój i ruszamy dalej.

Szymcio uwielbia jeździć autem, podróżnik z niego jakich mało.
W zeszłym roku wyruszyliśmy o 4 nad ranem i postoje od 8 rano robiliśmy co 2-3 godziny (po 45 minut), na Chorwacje wyjeżdżamy po 1 w nocy, więc liczę, że do samej granicy chorwackiej Szymon będzie spał, a jak wstanie to godzinny postój i następny na przeprawie promowej.

Zobaczymy jak wszystko "w praniu" wyjdzie, bo w zeszłym roku tez mieliśmy plany, żeby dojechać w max. 9 godzin i wyszło jak wyszło.

[Maddy84]

Napisane przez Renatka89

jakie macie kaski dla dzieci (firmy) ?)

Merida.

agatka661 mam nadzieję, że bobby car się sprawdzi i panicz będzie zadowolony

Napisane przez Efijy

Chciałam się Was zapytać czy może już planujecie wakacje i gdzie się wybieracie ?

Jak macie jakieś fajne miejsca na wypoczynek z dzieckiem to jak możecie to chetnie skorzystam z waszych propozyci .

My jutro wylatujemy do Hiszpanii. Nie wiem czy bierzesz pod uwagę wyjazd krajowy czy zagraniczny więc ze swojej strony polecę Szczawnicę i Bułgarię.

[rinco]

Pierwszy dzień odpieluchowania za nami. Na razie jest masakra - Seba w ciągu 1,5 godziny zesikał się jakieś 10 razy. Tylko raz udało się wycelować do nocnika, tak to wszystko na podłogę. A ja latałam i ścierałam siuśki i nie nadążałam zmieniać mu majtek. Raz się wywalił bo się poślizgnął na tym, co nalał. A jeszcze w tym czasie Michał mi się darł, bo nie chciał leżeć, a ja nie miałam jak się nim zająć, bo latałam za Sebą i łapałam siki. Pomijam już fakt, że mokre majty nie robiły na nim żadnego wrażenia

[izotropia]

Krystianek mokre majtki każe sobie ściągać, dziś prosił o to babcię, a tak to sam ściąga i mówi "mama mokro... siku", nawet jak sadzam na nocnik/ubikację to schodzi od razu i sika na podłogę, a później siada na nocnik najlepiej jeszcze to rozchlapać i zetrzeć ręcznikiem kuchennym choć dłużej siedzi na ubikacji niż na nocniku, ale to i tak nic nie daje... szkoda mi tego tyłeczka kisić w pampersach więc niech chodzi w majtkach, ale kurcze jak go przekonać do załatwiania się na nocnik/ubikację? tak.. wiem, cierpliwość i konsekwencja...

aha, najważniejsze... nie śpi w dzień, tzn nie daje się uśpić... jest masakrycznie marudny od godz 16, może to przez upał/siedzenie w domu ale jak się z nim jeszcze po 17 z domu wyjdzie to dajemy radę, gorzej jest wrócić do domu bo choć pada na twarz nie chce wracać ;-)

[agatka661]

ok taka mala prosba
Mozecie dac komenta pt JEDEN? 1
biore udzial w konkursie

to jest facebook
https://www.facebook.com/photo.php?f...type=1&theater

z gory dziekuje

[Maddy84]

Już

[_millena]

Jeśli czytaliście bloga to u nas to samo. Niby z dnia na dzień coraz lepiej ale bez szału. Chociaż fajne jest to ze trzyma i juz powoli zaczyna sygnalizować ze coś mu sie chce. Wczoraj niania nawet złapała kupę do nocnika a jak byliśmy u fryzjera z nim i miał pieluszke to zasygnalizowal siku. Pokazał mi paluszkiem na siusiaka i pokazał na...drzwi powiedziałam ze może sikac do pieluszki, chwila skupienia i done. Zastanawiałam sie czy go nie wysadzić gdzieś na zewnątrz ale na razie chyba do tego nie dojrzałam jeszcze to u mnie kwestia podobna jak z publicznym karmieniem piersią z ubikacji dla dorosłych Borys tez nie chce póki co korzystać stad dyspensa na pieluszke.


Wysłane przez Tapatalk

[izotropia]

Czyli co? Wychodzi na to że mam prać i suszyć te majtki czekając bo kiedyś.gościu załapie co.gdzie ma robić?.

[onething]

izotropia to jak ze wszystkim, potrzeba cierpliwości, wytrwałości i nauki. Nic nie przychodzi od razu

U nas upały, a dziś w piaskownicy na 6 dzieciaków Szymon na bosaka, a reszta w skarpetkach i sandałach
To jakiś patent, żeby piasek dzieciom nie wlatywał ehhh

[moniczka1302]

Napisane przez onething

izotropia to jak ze wszystkim, potrzeba cierpliwości, wytrwałości i nauki. Nic nie przychodzi od razu

U nas upały, a dziś w piaskownicy na 6 dzieciaków Szymon na bosaka, a reszta w skarpetkach i sandałach
To jakiś patent, żeby piasek dzieciom nie wlatywał ehhh

Myślę, że to raczej kwestia tego, aby buciki nie obdarły. My też dziś wyszłyśmy w sandałach i cienkich skarpetach bo nowe buty ostatnio stare ją tak obdarły że ma rany do dziś i je mocno przeżywa więc wolę Hani zakładac cienkie skarpetki.

[_agata]

A mnie tam wali w czym dzieciaki chodzą.
Już nie zwracam uwagi
Grunt, że moje ubrane w moim mniemaniu odpowiednio do pogody



Szukamy rowerka biegowego, wysokość siodełka 28-29 cm. I jest problem, bo nic rozsądnego nie ma.
30 cm nie może być, bo na teraz będzie za wysoko i gość nawet nie spojrzy w jego stronę. Tzn. podejrzewam, że i tak nie spojrzy ale spróbujemy.

[rozowa1987]

Dziewczyny oduczając Liwie sikania w pampersy zakładać jej go na spacer?Teściowa twierdzi że mam brać spodnie na przebranie,ale jak się zsika w sklepie?

---------- Dopisano o 19:45 ---------- Poprzedni post napisano o 19:44 ----------

Napisane przez Maddy84

Merida.

agatka661 mam nadzieję, że bobby car się sprawdzi i panicz będzie zadowolony



My jutro wylatujemy do Hiszpanii. Nie wiem czy bierzesz pod uwagę wyjazd krajowy czy zagraniczny więc ze swojej strony polecę Szczawnicę i Bułgarię.

Dacie stronke gdzie kupowaliście ten jezdzik?

[Renatka89]

Rozowa- ja bym nie zakladala.

Agata- my szukalismy jeszcze nizszego rowerka.. w tym roku odpuscilismy przez to niestety.


Dziewczyny, czy ktoras z Was w pore letnia kapie dzieci rano?

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[moniczka1302]

Napisane przez _agata

A mnie tam wali w czym dzieciaki chodzą.
Już nie zwracam uwagi
Grunt, że moje ubrane w moim mniemaniu odpowiednio do pogody



Szukamy rowerka biegowego, wysokość siodełka 28-29 cm. I jest problem, bo nic rozsądnego nie ma.
30 cm nie może być, bo na teraz będzie za wysoko i gość nawet nie spojrzy w jego stronę. Tzn. podejrzewam, że i tak nie spojrzy ale spróbujemy.

Agata ostatnio widziałam rowerki biegowe drewniane w carrefourze ale niestety jaka wysokosc nie wiem. Był w b. fajnej cenie - niecale 100zl z kraft kids czy cos takiego,

---------- Dopisano o 21:26 ---------- Poprzedni post napisano o 21:24 ----------

Napisane przez Renatka89

Rozowa- ja bym nie zakladala.

Agata- my szukalismy jeszcze nizszego rowerka.. w tym roku odpuscilismy przez to niestety.


Dziewczyny, czy ktoras z Was w pore letnia kapie dzieci rano?

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

ja nie kąpię, bo Hania żłobkowa, ale teraz jest już ze mną i jak bedzie taka lampa cały czas na dworze to pewnie machnę jej prysznic na dzien dobry

[rinco]

No dobra, drugi dzień odpieluchowania za nami i jest o niebo lepiej. Z rana pieluszka, bo nie mam czasu się nim wtedy zajmować, dopiero po śniadaniu mu ściągnęłam i poszliśmy na pole, z tym, że siedział 2 godziny w baseniku i się tam zsikał 3x, więc w sumie zero kontroli w tym czasie. Potem pieluszka do spania i jak się obudził to znowu akcja majty. Bilans: 3 zsikane majtki i 3 trafienia do nocnika Ale musiałam go sadzać co 15 min, bo zauważyłam, że tak mniej więcej sika. No i siedział nawet 10-15 min zanim zrobił. Potem znowu założyłam pieluszkę, bo musiałam się zająć Michałem i po południu przed polem znowu posiedział z 15 min i nasikał. Na pole ubrałam pieluszkę i potem po kolacji przed kąpaniem jeszcze raz wysadziłam i wysikał się, ale dopiero po jakichś 20 min. Tak że nie jest źle, bo dziś 5x na nocnik i mam wrażenie, że coś zaczyna kojarzyć, choć jeszcze nie panuje nad tym i nie woła (tzn. woła jak już sika, ale nie zawsze).

A jeszcze oczywiście jak złapiemy siki do nocnika to jest cała ceremonia - najpierw musimy odtańczyć dziki taniec, potem niesiemy nocnik w procesji do łazienki, wylewamy do kibla, płukamy i Seba spuszcza wodę - komedia Ale grunt, że działa i chęci są

[_millena]

Napisane przez _agata

A mnie tam wali w czym dzieciaki chodzą.
Już nie zwracam uwagi
Grunt, że moje ubrane w moim mniemaniu odpowiednio do pogody



Szukamy rowerka biegowego, wysokość siodełka 28-29 cm. I jest problem, bo nic rozsądnego nie ma.
30 cm nie może być, bo na teraz będzie za wysoko i gość nawet nie spojrzy w jego stronę. Tzn. podejrzewam, że i tak nie spojrzy ale spróbujemy.

My kupowaliśmy Kettler w GoSporcie. Ale Borys z tych wysokich, nie wiem też w sumie jaka jest najniższa wysokość. Niskie rowerki biegowe, całkiem fajne, to np PUKY. Sprawdźcie sobie, najlepiej isć z gościem i przymierzyć. Myśmy tak robili.
Na początku chęci nijakie, a jak już dorwał w GoSporcie różowo cukierkową hulajnogę to na widok rowerka ryczał Ale teraz , jakieś dwa miechy po zakupie, ciagle tylko prowadzi mnie do miejsca gdzie rower jest zaparkowany i mówi bum bum pokazując na drzwi, co w jego jezyku pewnie znaczy :"Matka nie pitol, tylko zabieraj mnie raz dwa na rower". Po domu też uskutecznia trasy
Fajne i mam wrażenie że chyba niższe niż Kettler były rowerki w Decathlonie.

Napisane przez rinco

No dobra, drugi dzień odpieluchowania za nami i jest o niebo lepiej. Z rana pieluszka, bo nie mam czasu się nim wtedy zajmować, dopiero po śniadaniu mu ściągnęłam i poszliśmy na pole, z tym, że siedział 2 godziny w baseniku i się tam zsikał 3x, więc w sumie zero kontroli w tym czasie. Potem pieluszka do spania i jak się obudził to znowu akcja majty. Bilans: 3 zsikane majtki i 3 trafienia do nocnika Ale musiałam go sadzać co 15 min, bo zauważyłam, że tak mniej więcej sika. No i siedział nawet 10-15 min zanim zrobił. Potem znowu założyłam pieluszkę, bo musiałam się zająć Michałem i po południu przed polem znowu posiedział z 15 min i nasikał. Na pole ubrałam pieluszkę i potem po kolacji przed kąpaniem jeszcze raz wysadziłam i wysikał się, ale dopiero po jakichś 20 min. Tak że nie jest źle, bo dziś 5x na nocnik i mam wrażenie, że coś zaczyna kojarzyć, choć jeszcze nie panuje nad tym i nie woła (tzn. woła jak już sika, ale nie zawsze).

A jeszcze oczywiście jak złapiemy siki do nocnika to jest cała ceremonia - najpierw musimy odtańczyć dziki taniec, potem niesiemy nocnik w procesji do łazienki, wylewamy do kibla, płukamy i Seba spuszcza wodę - komedia Ale grunt, że działa i chęci są

U nas też coraz lepiej !!!!!!!!!!

---------- Dopisano o 22:32 ---------- Poprzedni post napisano o 22:31 ----------

i takie same cyrki odstawiamy po odsikaniu Dzisiaj nawet musiałam obdzwonić dziadków i babcię, żeby oznajmić o wieczornym sikaniu Dzieć kazał, to zrobiłam jak chciał

---------- Dopisano o 22:38 ---------- Poprzedni post napisano o 22:32 ----------

Napisane przez rinco

Na pole ubrałam pieluszkę i potem po kolacji przed kąpaniem jeszcze raz wysadziłam i wysikał się, ale dopiero po jakichś 20 min. Tak że nie jest źle, bo dziś 5x na nocnik i mam wrażenie, że coś zaczyna kojarzyć, choć jeszcze nie panuje nad tym i nie woła (tzn. woła jak już sika, ale nie zawsze).

i Seba wysiedzi tak długo na nocniku ??? Rany.. Borys siedzi parę sekund I od 2 dni sygnalizuje. Tzn woła kogoś z nas albo podbiega i pokazuje na siusiaka drepcząc w miejscu nogami ( moja kochana niemowa ) , wówczas trzeba trochę cierpliwości zaserwować, bo po podstawieniu nocnika siada, potem wstaje po sekundzie, znow pokazuje na siusiaka i drepcze, mówię spokojnie, że może już zrobić si , że wszystko ok, że do nocniczka , a potem będziemy bić brawo, więc siada, wstaje i tak ze 4 razy, czasem nawet odejdzie w ogóle, po czym znów pokazuje na siusiaka ale przynajmniej już fajnie trzyma. Nie pytam go czy chce siku, bo i tak odpowiada, że "nie" A odkąd zaczał sygnalizować to stwierdziłam, że - nomen omen - olewam sprawę i nie będę już nadgorliwie pytała. Na spacery chodzi z różnym wyposażeniem. Czasami w pampku, bo np spodziewamy się kupy a to zdecydowanie łatwiejszy ubiór w terenie w takim przypadku. Ale niania mi mowila, że ostatnio zażyczyl sobie, żeby pieluszki nie zakładać na spacer , no i wytrzymał ładnie godzinę, wrócili się wysikać i poszli ponownie

[izotropia]

u nas dziś się 0kazało, że owszem mokre majtki przeszkadzają i trzeba je zdjąć, ale jak mama i babcia oleją sprawę to można się w nich iść bawić na nocniku siedzi chwilę na ubikacji też, sika jak zejdzie... kupa w majtki, owszem... bo zamiast na nocnik to woli iść w kącik zrobić... rano nie dał sobie założyć pamka, może faktycznie na spacer też nie powinnam brać, ale kurcze my na placu zabaw jesteśmy, jak nie mówi, ja nie wiem kiedy sika to jakoś sik w piaskownicy/na zjeżdżalni mnie przeraża, co innego własne podwórko ale w mieście? hmmm nie wiem jak to ogarnąć...
pogoda jest taka, że w pampersie pewnie by się odparzył więc w domu wolę nie zakładać, majtki szybko schną w taką pogodę więc nie braknie, a nie sika tak często, ale ja i tak nie trafiłam jeszcze żeby coś złapać

[cate_]

Izotropia ja pampersa zakładam, jak jedziemy ze Starszym do przedszkola, do sklepu, do samochodu. Jak wychodzimy na spacer a też mieszkam w mieście i to w kraju gdzie dzieci 3-4 letnie w pampersach chodzą to wychodzę bez pampersa. Zdarzało się, że mokry wracał

[_agata]

Dobra, jednak był pewien błąd w pomiarach babci i spokojnie siodełko 30-32 cm będzie odpowiednie

Przymierzyliśmy wczoraj Macka w Decathlonie do B'twin, ale nie zrobił na nas wrażenia.
Kupiliśmy Puky



Od początku to był nasz typ, ale przy pierwszych pomiarach myśleliśmy, że będzie za wysoki. Ale będzie idealnie

---------- Dopisano o 11:37 ---------- Poprzedni post napisano o 10:11 ----------

millena, używałaś mąki kokosowej? http://sklep.kuchnieswiata.com.pl/pr...our-500g-.html

[_millena]

Napisane przez _agata

Dobra, jednak był pewien błąd w pomiarach babci i spokojnie siodełko 30-32 cm będzie odpowiednie

Przymierzyliśmy wczoraj Macka w Decathlonie do B'twin, ale nie zrobił na nas wrażenia.
Kupiliśmy Puky



Od początku to był nasz typ, ale przy pierwszych pomiarach myśleliśmy, że będzie za wysoki. Ale będzie idealnie

---------- Dopisano o 11:37 ---------- Poprzedni post napisano o 10:11 ----------

millena, używałaś mąki kokosowej? http://sklep.kuchnieswiata.com.pl/pr...our-500g-.html

Puky słuszny wybór Może być nawet używany jako hulajnoga, myśmy nie spotkali w sklepie, więc padlo na Kettlera. Ale też specjalnie nie szukaliśmy. Fajnie że udało się wam kupić .

Mąkę kokosową robię sama Używam, ale nie często. Dorzucam łyżkę do placków albo jakichś innych mącznych potraw.
Niska cena w tych kuchniach świata ...ciekawe dlaczego. Normalnie mąka kokosowa kosztuje 100zł za kg.

---------- Dopisano o 13:22 ---------- Poprzedni post napisano o 13:15 ----------

W sobotę urodziny Bo. Tzn impreza.

Planuję obiad z kolacją, robimy w domu spotkanie dla rodziny.

Mam przygotowane menu
1. zupa krem z selera naciowego z serem pleśniowym i orzechami włoskimi na mleku kokosowym , a dla dzieci krem z pomidorów z prażonymi pestkami dyni.
2. tu mam problem, nie mam koncepcji, ale chyba zrobię szaszłyki wołowe ( znalazłam przepis w książce kucharskiej, wygląda to w ten sposób, że jeden kawałek mięsa, coś jak zraz , dość spory, nabity jest na patyczek od szaszłyka, wiec dlatego nazywają się szaszlykami ) albo polędwiczki wieprzowe ..... z ziemniakami i surowką z kapusty pekińskiej i prażonych ziaren słonecznika.
3. na deser dla dorosłych będzie tort od znajomej "wypiekaczki", a dla alergików zrobię ciasto sama : http://bibliasmakow.pl/ciasto-z-wisn...jajek-i-cukru/
4. na kolację mama ma mi zrobić kapustę młodą .

jako przekąski zrobię żelki i lizaki lodowe, a dla starych sałatkę na którą też zbytnio nie mam pomysłu więc chyba skonczy się na greckiej, bo lekka.

podpowiecie coś na drugie danie i jakąś sałatkę ?

---------- Dopisano o 13:25 ---------- Poprzedni post napisano o 13:22 ----------

INSPIRA :

http://smakoterapia.blogspot.com/201...z-marchwi.html

smcznego

---------- Dopisano o 13:43 ---------- Poprzedni post napisano o 13:25 ----------

Aha _agata, pisałam do KŚ o ten olej kokosowy, który mi podeslalaś. Odpisali mi, że to olej rafinowany, czyli pozbawiony większości składników, o które w tym oleju chodzi. :/
Byłam w sklepie stacjonarnym i ponoć maja w ofercie też olej nierafinowany, cenowo przystępny, ale akurat nie mieli go na stanie, więc nie wiem jak wygląda. na stronie nie mogę znaleźć.
Macie w CK sklep stacjonarny ?