babcia wybrała mi świadka, za moimi plecami!co robić?

[ewa007]

TAK, zbliża się wolnymi krokami mój ślub. Babcia zaczęła w tej sprawie działać prędzej niż ja. Wybrała moją kuzynkę na świadka, której nawet zbytnio nie lubie. Babci za to to ukochana wnusia. Ja chciałam w roli świadka moją przyjaciółkę. Babcia się ze mną kłóci i rzuca tekstami typu " chyba nie zrobisz tego kuzynce".
Mało tego dowiedziałam się tej wieści od samej kuzynki, zabiła mnie tekstem "słyszałam, ze mam być twoim świadkiem". Nie wiedziałam co zrobić. Co ja mam teraz zrobić. Babcia z a moimi pleacami już kombinuje z kuzynką, którą oczywiście chce uczynić gwiazdą na moim własnym weselu. Ja obiecałam prędzej swojej psiapsiółce....

[justka_81]

Chyba nie pozostaje Ci nic innego jak pogadać z kuzynką i wytłumaczyć jej całą sytuację. Pewnie nie bęzdie to łatwe tym bardziej że najbardziej niezadowolona może okazać się babcia. Ale w końcu to Twój ślub a świadkową Ty powinnaś sobie wybrać, skoro przyjaciółka jest Ci bliższa niż ta kuzynka to ja bym tak łatwo tego odpuściła.
Powodzenia

[ewa007]

rodzina rodziną ale z tą kuzynką jestem bardzo mało zżyta, widzimy się około dwa razy na rok, mieszkamy daleko od siebie. Zresztą nigdy z asobą specjalnie nie przepadałyśmy, jakieś odpychające fluidy......No a z przyjaciólką całe noce przegadane, znamy sie jak dwa łyse konie.

[maniutek-mania]

Napisane przez ewa007

rodzina rodziną ale z tą kuzynką jestem bardzo mało zżyta, widzimy się około dwa razy na rok, mieszkamy daleko od siebie. Zresztą nigdy z asobą specjalnie nie przepadałyśmy, jakieś odpychające fluidy......No a z przyjaciólką całe noce przegadane, znamy sie jak dwa łyse konie.

No to nie ma na co czekać, tylko trzeba całą sytuację jak najszybciej wyjaśnić (czyt. pogadać szczerze z kuzynką i babcią).

[Meg9]

Napisane przez maniutek-mania

No to nie ma na co czekać, tylko trzeba całą sytuację jak najszybciej wyjaśnić (czyt. pogadać szczerze z kuzynką i babcią).

Zgadzam się.
Koniecznie pogadaj z kuzynką i babcią!

[kaledonia]

Napisane przez ewa007

TAK, zbliża się wolnymi krokami mój ślub. Babcia zaczęła w tej sprawie działać prędzej niż ja. Wybrała moją kuzynkę na świadka, której nawet zbytnio nie lubie. Babci za to to ukochana wnusia. Ja chciałam w roli świadka moją przyjaciółkę. Babcia się ze mną kłóci i rzuca tekstami typu " chyba nie zrobisz tego kuzynce".
Mało tego dowiedziałam się tej wieści od samej kuzynki, zabiła mnie tekstem "słyszałam, ze mam być twoim świadkiem". Nie wiedziałam co zrobić. Co ja mam teraz zrobić. Babcia z a moimi pleacami już kombinuje z kuzynką, którą oczywiście chce uczynić gwiazdą na moim własnym weselu. Ja obiecałam prędzej swojej psiapsiółce....

W którym wieku my żyjemy

Dla mnie sprawa jest prosta-poinformować kuzynkę,że nie będzie świadkować,bo sama wybrałaś inną świadkową.

Kuzynka gwiazdą na Twoim weselu W moich stronach na ślubie i wesele najważniejsza jest para młoda i innym nie wypada nawet wyglądać lepiej niż młodzi,a co dopiero gwiazdy udawać

[bess]

heh tzreba bylo odpowiedziec tej kuzynce"to wiesz wiecej na ten temat niz ja"
wspolczuje

[africa]

pewnie! pogadac z kuzynka jak najszybciej!

[mrówka_zeta]

coz. zycie................
powiedz "kochanej" babci ze to Twoj dzien, Twoj slub i Twoi swiadkowie. w koncu nie ma prawa wlazic z butami w Twoje zycie. kuzynce powiedz to samo.

swoja droga, nie wyobrazam sobie zeby ktos tak perfidnie sie wtracal. moje zycie, moje decyzje.

[nel_a]

lol przeciez to Twoj wybor. Olac decyzje babci. To Twoj slub.

[kasienkakg]

Bardzo Ci wspolczuje :\ Na Twoim miejscu porozmawialabym z kuzynka,ale nie sam na sam tylko np. w obecnosci jej rodzicow, znajomych, innych kuzynow. POwiedzialabym,ze juz wczesniej poprosilas inna osobe,ktora zgodzila sie. A gdy Twoja kuzynka kiedys zapytala sie Ciebie,to nie powiedzialas jej od razu,ze juz masz kogos wybranego,bo bylas zaskoczona. A po co te inne osoby? Zeby kuzynce bylo glupio upierac sie przy swoim lub np. obrazic sie i chociazby z grzecznosci wycofac sie z bycia swiadkowa i zyczyc wszystkiego dobrego. POzniej z kuzynka poinformowalabym Babcie,bo nie wiem jak Twoja,ale moja jest strasznie obrazalska,a nie chcialabym,zeby moja Babacia robila mi z tego powodu jakies wyrzuty. Poza tym jesli to kuzynka sama powie,ze nie bedzie swiadkiem,to Babcia nie bedzie jej namawiac. Sprobuj byc asertywna. Nie mowilabym ze to moj slub, moi swiadkowie, moje zycie, bo moze to doprowadzic do niepotrzebnych spiec. A moze Pan Młody ma w tej sprawie cos do powiedzenia? Zawsze mozesz powiedziec,ze przyjaciolke poprosiliscie razem o swiadkowanie i ze juz dawno tak postanowiliscie i ze chcecie zeby swiadkowie podczas wesela i toastow wspominali niektore epizody z Waszego zycia,ktorych kuzynka nie zna. ZYcze powodzenia.

[zytasia]

Cale szczescie mam rowna babuszke co sie nigdy nigdzie nie wtraca Wnuk sie chajta to i dobrze, prawnukow jej narobia, oni beda szczesliwi i ona tez. Byle by ja tylko na slub zaprosili Ale tak sobie mysle, ze gdybym wiedziala ze rozmowa bedzie trudna, bo babcia bedzie sie upierac przy swoim, a ja nie wiem jak sie z babcia klocic, to ja poprosilabym mame albo tate (w zaleznosci czyja to mama, lub w zaleznosci ktore z rodzicow umie lepiej dazyc do swojego). Wkoncu skoro jedno z nich to dziecko tej babci, to pewnie nie raz przeszlo z nia "afery" zwiazane z odmiennym zdaniem No i pewnie znaja ja lepiej i moze lepiej wiedza jak to zrobic by babcia odpuscila a zeby nie zrobil sie wielki balagan w stylu skloconej polowy rodziny
Tak czy siak czy sama, czy za pomoca rodzicow, napewno bym nie odpuscila. nie chcialabym w tym dniu miec przy sobie osoby za ktora nie przepadam a do ktorej musze sie ladnie usmiechac i dziekowac jej za pomoc.

[bess]

Napisane przez ewa007

TAK, zbliża się wolnymi krokami mój ślub.

chyba bardzo wolnymi,bo pisalas w innym watku,ze facet jeszcze ci sie nie oswiadczyl

[atka83]

Napisane przez bess

chyba bardzo wolnymi,bo pisalas w innym watku,ze facet jeszcze ci sie nie oswiadczyl

Fajnie.

No czyli hm,moge zacząc ustalać date slubu,ale myslicie że znajde do tego czasu narzeczonego??

[margitta]

Napisane przez atka83

Fajnie.

No czyli hm,moge zacząc ustalać date slubu,ale myslicie że znajde do tego czasu narzeczonego??

Teraz terminy do najlepszych knajp są nawet dwuletnie, więc lepiej sobie zawczasu zaklepać, w końcu to dużo czasu...


I tak nie ma co pisać, ta dziewczyna jest głucha na argumenty

[asia_z]

Napisane przez atka83

Fajnie.

No czyli hm,moge zacząc ustalać date slubu,ale myslicie że znajde do tego czasu narzeczonego??

ja myślę, że zdążysz spokojnie jak pisała Margitta na sale trzeba czekac obecnie dość długo.. do tego czasu pewnie już zerwiesz z jednym i znajdziesz innego

[nineczka]

ciekawe, ciekawe..

[Champs]

EwaOO7 upieraj się przy tym świadku którego Ty chcesz,w tym przypadku jest to Twoja przyjaciółka.Dziewczyno broń się to przecież Twój ślub a nie Twojej Babci!
To najpiękniejszy dzień w Twoim życiu i to Ty powinnaś decydować jak chcesz go przeżyć,kogo chcesz na świadka i takie tam inne...
Ja też jako świadka miałam moją psiapsiółkę nie żadną kuzynkę. Na samym początku oświadczyłam że świadkiem będzie Ta i Ta osobą i że zdania swego nie zmienię i że temat wyboru świadka jest tematem już zamkniętym bo nikt inny nie wchodzi w grę.Nie ukrywam niektórym osobom w mojej rodzinie zbytnio to nie pasowało,ale to już ich problem.Ja byłam konsekwętna w swoim postanowieniu i teraz prawie rok po ślubie powiem Ci szczerze,iż bardzo się cieszę ,że nie ustąpiłam i że to własnie Ta osoba stała za mną w Kościele a nie nikt inny.
Wiem,że w tej chwili wyniknęła niezręczna sytuacja,ale ja na Twoim miejscu delikatnie porozmawiałabym z Babcią i wyjaśniła jej,że Twoim swiadkiem będzie ta osobą,którą Ty będziesz chcieć a nie ta którą ktoś Ci wybiera.

Powiem Ci jeszcze jedną rzecz nie przejmuj się tym co ludzie,rodzina... powiedzą.Ja tak robiłam i wiesz co bardzo teraz tego żałuję,gdyż bardzo dużo mnie to kosztowało łez i cierpienia.Życie nauczyło mnie,że trzeba mówić wprost,otwarcie i bez ogródek co Ci nie leży, a tym czy to się inny podoba czy nie się nie przejmować.
Uwierz życie niekiedy potrafi dać popalić i trzeba być twardym i walczyć o swoje a nie zastanawiać się "co ludzie powiedzą..."
To chyba narazie tyle,życzę owocnych negocjacji
Pozdrawiam Aga

[nineczka]

Champs, widze, ze Ty calkowicie nie w temacie

[izia17]

Ewa ewa nie ta kolejność w tych Twoich przygotowaniach

zapamiętaj:

najpierw znajdz narzeczonego -> potem szukaj świadka

[nysiunia]

a może ktoś podać linka do tej wiadomości że jej sie narzeczony nie oświadczył? bo może sie komuś pomyliło i krzywdzimy dziewczyne? jest jeszcze druga opcja - niektórzy mają wyznaczoną datę ślubu i rezerwują sobie już wszystko nawet jeśli zaręczyn nie było.

Ja bym się nie dała i postawiła na swoim! świadkiem ma być ktoś do kogo mam zaufanie i kogo lubie. i wcale to nie musi być rodzina!

[asia_z]

izia17 może teraz taka moda jest ?? że najpier się wybiera świadków, potem sale na wesele, i na samym końcu narzeczonego... może my jesteśmy starodawne... a może koleżanka zrobi potencjalnemu narzeczonemu surprise i pewnego dnia wybiorą się niby na wesele do koleżanki, a tu się okaże że to jednak ich wesele

nysiunia https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=192006