Który tatuaż?

[Osmiornica_11_macek]

Mam zamiar zrobić sobie na 17. urodziny tatuaż. Tylko teraz pytanie, który z tych trzech, bo nie jestem w stanie się zdecydować... Wiadome jest tylko miejsce: nad lewą kością biodrową. I to, że tatuaż ma mieć 3-4 cm, nie więcej.
- nr 1 - jaskółka. Jest symbolem wolności. Właśnie tak się czuję - wolna i dorosła. Tak, wiem, nie jestem nawet pełnoletnia, ale kiedy spoglądam w przeszłość i analizuję całe moje życie, to wiem, że jestem dokładnie taka, jak to sobie wyobrażałam, będąc dzieckiem... I że już taka pozostanę - moja osobowość jest ukształtowana. Często też myślę o tym, jak zmieniało się moje życie. To niesamowite - patrzeć na siebie sprzed kilku lat, porównywać możliwości. Podsumowujć, jaskółka będzie symbolem wolności, jakiej doświadczam, dorastając.
- nr 2 - babeczka. Pieczenie jest moją pasją. Mimo że nie poszłam do technikum cukierniczego, wiążę moją przyszłość właśnie z wypiekami (może nie jako praca pełnoetatowa, ale na pewno nie zniknie z mojego życia). Cukiernictwo jest to moim ukochane (i chyba jedynym) hobby i niezwykle mnie uszczęśliwia.
- nr 3 - kokardka. Ubieram się elegancko, można by nawet rzecz - wyrafinowanie (bez przesady oczywiście), z klasą. Kocham antyki, starą biżuterię, dawne budownictwo... Kokardka miałaby więc odzwierciedlać moje upodobania.


I teraz pytanie - który tatuaż powinnam wybrać Waszym zdaniem? Niestety moje serce nie potrafi wybrać...
Dodam jeszcze, że tatuaż był planem na 18. urodziny, ale mam zamiar oddać wtedy krew, a niestety po tatuowaniu trzeba odczekać rok, aby móc to zrobić.
No i niezwykle liczy się dla mnie symbolika - zarówno oddanie krwi, jaki i wykonanie tatuażu musi mieć miejsce dokładnie w dniu moich urodzin.

[invisible_01]

Napisane przez Osmiornica_11_macek

Mam zamiar zrobić sobie na 17. urodziny tatuaż. Tylko teraz pytanie, który z tych trzech, bo nie jestem w stanie się zdecydować... Wiadome jest tylko miejsce: nad lewą kością biodrową. I to, że tatuaż ma mieć 3-4 cm, nie więcej.
- nr 1 - jaskółka. Jest symbolem wolności. Właśnie tak się czuję - wolna i dorosła. Tak, wiem, nie jestem nawet pełnoletnia, ale kiedy spoglądam w przeszłość i analizuję całe moje życie, to wiem, że jestem dokładnie taka, jak to sobie wyobrażałam, będąc dzieckiem... I że już taka pozostanę - moja osobowość jest ukształtowana. Często też myślę o tym, jak zmieniało się moje życie. To niesamowite - patrzeć na siebie sprzed kilku lat, porównywać możliwości. Podsumowujć, jaskółka będzie symbolem wolności, jakiej doświadczam, dorastając.
- nr 2 - babeczka. Pieczenie jest moją pasją. Mimo że nie poszłam do technikum cukierniczego, wiążę moją przyszłość właśnie z wypiekami (może nie jako praca pełnoetatowa, ale na pewno nie zniknie z mojego życia). Cukiernictwo jest to moim ukochane (i chyba jedynym) hobby i niezwykle mnie uszczęśliwia.
- nr 3 - kokardka. Ubieram się elegancko, można by nawet rzecz - wyrafinowanie (bez przesady oczywiście), z klasą. Kocham antyki, starą biżuterię, dawne budownictwo... Kokardka miałaby więc odzwierciedlać moje upodobania.


I teraz pytanie - który tatuaż powinnam wybrać Waszym zdaniem? Niestety moje serce nie potrafi wybrać...
Dodam jeszcze, że tatuaż był planem na 18. urodziny, ale mam zamiar oddać wtedy krew, a niestety po tatuowaniu trzeba odczekać rok, aby móc to zrobić.
No i niezwykle liczy się dla mnie symbolika - zarówno oddanie krwi, jaki i wykonanie tatuażu musi mieć miejsce dokładnie w dniu moich urodzin.

A rozmawiałaś już z rodzicami, pójdą z Tobą do studia? Krew można oddawać pół roku po zrobieniu tatuażu, a nie rok.

Nie chcę Ci tutaj moralizować, ale ja mam obecnie 22 lata i nie powiedziałabym o sobie, że jestem w pełni ukształtowana. Człowiek się zmienia całe życie. Mając lat 17 też byłam pewna, że jestem dojrzała, dorosła, a teraz widząc jaka byłam i jak bardzo byłam tego pewna, chce mi się jedynie śmiać. Tak samo jak pewnie mając lat 30 pomyślę: "matko, co ja wiedziałam o życiu mając 20 lat?". Mając 15 lat marzyłam już o tatuażu i teraz jestem niesamowicie szczęśliwa, że nie zrobiłam go mając 17 czy 18 lat. Człowiek się zmienia, zmienia się gust i to, co podoba się nastolatce, niekoniecznie będzie podobało się kobiecie. Zobaczysz, że patrząc na siebie za kilka lat sama przekonasz się, że zmieniłaś się - mimo, że teraz uważasz, że już jesteś ukształtowana.

Jeśli jednak jesteś pewna tych wzorów, to ja bym wybrała jaskółkę. Ale to ja

[Osmiornica_11_macek]

Napisane przez invisible_01

A rozmawiałaś już z rodzicami, pójdą z Tobą do studia? Krew można oddawać pół roku po zrobieniu tatuażu, a nie rok.

Tak, przekonałam ich, że to świadomy wybór, nie - chwilowy kaprys, i są na tak.
Pół roku? Jakiś czas temu czytałam regulaminy miejsc, gdzie można oddawać krew i wszędzie było napisane: tatuaż - 1 rok, kolczyk - pół roku. Może to zależy od miejsca, gdzie się oddaje?

Napisane przez invisible_01

Nie chcę Ci tutaj moralizować, ale ja mam obecnie 22 lata i nie powiedziałabym o sobie, że jestem w pełni ukształtowana. Człowiek się zmienia całe życie. Mając lat 17 też byłam pewna, że jestem dojrzała, dorosła, a teraz widząc jaka byłam i jak bardzo byłam tego pewna, chce mi się jedynie śmiać. Tak samo jak pewnie mając lat 30 pomyślę: "matko, co ja wiedziałam o życiu mając 20 lat?". Mając 15 lat marzyłam już o tatuażu i teraz jestem niesamowicie szczęśliwa, że nie zrobiłam go mając 17 czy 18 lat. Człowiek się zmienia, zmienia się gust i to, co podoba się nastolatce, niekoniecznie będzie podobało się kobiecie. Zobaczysz, że patrząc na siebie za kilka lat sama przekonasz się, że zmieniłaś się - mimo, że teraz uważasz, że już jesteś ukształtowana.

Dziękuję za wypowiedź. Może rzeczywiście trochę się przeceniam, ale też dlatego właśnie wybrałam tak mały wzór, w takim niewidocznym miejscu - gdybym kiedyś miała tego żałować, przynajmniej jest tak to ukryć.

[wolny_nick]

też jestem za jaskółką, ale w dużej części też dlatego, że sama zastanawiam się nad dwiema mniejszymi w tym miejscu..
babeczka może wyglądać troszkę infantylnie (choć zależy od wzoru, wiadomo) a kokardki, choć ładne to moim zdaniem zbyt 'modne' ostatnio.

edit:
jeżeli masz gdzieś na dysku wzory, które Cię interesują to wstaw proszę, ciekawa jestem

[ewelinka_4u]

Napisane przez Osmiornica_11_macek

I teraz pytanie - który tatuaż powinnam wybrać Waszym zdaniem? Niestety moje serce nie potrafi wybrać...
Dodam jeszcze, że tatuaż był planem na 18. urodziny, ale mam zamiar oddać wtedy krew, a niestety po tatuowaniu trzeba odczekać rok, aby móc to zrobić.
No i niezwykle liczy się dla mnie symbolika - zarówno oddanie krwi, jaki i wykonanie tatuażu musi mieć miejsce dokładnie w dniu moich urodzin.

może się czepię, ale piszesz, że "niezwykle się liczy dla mnie symbolika" a argumentację masz słabą jeśli chodzi o wybór tatuażu... zastanów się. Masz 16 lat, potem możesz żałować, bo tatuaż zostanie z Tobą do końca życia. Z tego wszystkiego najlepiej mi do Ciebie pasuje jaskółka, ale to moje zdanie.

[mroczus]

Jeśli nie możesz się zdecydować na jeden konkretny wzór, który będzie znaczył dla Ciebie więcej, niż cokolwiek innego, to chyba jeszcze nie czas na tatuaż.

[OstraMieta]

Wszystkie trzy wzory są teraz bardzo popularne ...
Może lepiej jakiś napis ?
Ale jeśli miałabym wybrać to postawiłabym na jaskółkę

[paulinkka]

Napisane przez invisible_01

A rozmawiałaś już z rodzicami, pójdą z Tobą do studia? Krew można oddawać pół roku po zrobieniu tatuażu, a nie rok.

Nie chcę Ci tutaj moralizować, ale ja mam obecnie 22 lata i nie powiedziałabym o sobie, że jestem w pełni ukształtowana. Człowiek się zmienia całe życie. Mając lat 17 też byłam pewna, że jestem dojrzała, dorosła, a teraz widząc jaka byłam i jak bardzo byłam tego pewna, chce mi się jedynie śmiać.

Mam to samo . Żałuje wiele decyzji które podjęłam w tym wieku. A tatuażu nie usuniesz juz tak łatwo... Może poczekaj chociaż do tej 18. Może wtedy bedziesz pewniejsza co do wzoru albo wymyślisz cos innego.

[PaulinaMigotka]

Jestem za jaskołką.
Podoba mi się bardzo coś takiego jak na zdjęciu. Sama kiedyś chciałam mieć tatuaż, a właściwie kilka, ale mi przeszło z wielu względów. Jeśli Ty chcesz mieć tatuaż i rodzice wyrażają na to zgodę, to wg mnie nie ma przeszkód. Tylko musisz przemyśleć taką decyzję, bo już jej nie odwrócisz.

[18d73f41c1c01aef8fdf04b5e3282c14752c25f5_62181c6d1d29a]

Z tych trzech sobie zrobiłabym jaskółkę. A jeśli chodzi o ciebie, to żaden, bo...

Napisane przez Osmiornica_11_macek

Tylko teraz pytanie, który z tych trzech, bo nie jestem w stanie się zdecydować...

To pytanie nie świadczy najlepiej o twojej rzekomej dojrzałości. Jeśli musisz pytać obcych ludzi na publicznym forum o wzrór, który ma towarzyszyć ci przez całe życie, to twoje pojęcie dorosłości jest dość wypaczone.

[fankam]

ja wybralabym kokardke bo wzor ma miec jedynie 3-4 cm... moim zdaniem najfajniejsza bylaby jaskolka, ale wieksza a nie takie malenstwo. Takze, jestem za kokardka.

Tak w ogole jestem ciekawa jak wyglada 16 latka ubierajaca sie wyrafinowanie, elegancko i z klasą zakladasz zakiety, spodnie w kancik i szpilki?

[owieczkaa]

[1=18d73f41c1c01aef8fdf04b 5e3282c14752c25f5_62181c6 d1d29a;32866021]Z tych trzech sobie zrobiłabym jaskółkę. A jeśli chodzi o ciebie, to żaden, bo...
To pytanie nie świadczy najlepiej o twojej rzekomej dojrzałości. Jeśli musisz pytać obcych ludzi na publicznym forum o wzrór, który ma towarzyszyć ci przez całe życie, to twoje pojęcie dorosłości jest dość wypaczone.[/QUOTE]

Napisane przez fankam

jestem ciekawa jak wyglada 16 latka ubierajaca sie wyrafinowanie, elegancko i z klasą zakladasz zakiety, spodnie w kancik i szpilki?

Nie trzeba zakładać spodni w kancik żeby wyglądać z klasą, wydaje mi się że autorce chodziło o to że odbiega od szkolnej normy czytaj adidasy dżinsy i bluza.

Co do samej kwestii - poczekaj. Wiem, że być może trudno się to czyta bo już się "nagrzałaś" a my brzmimy jak rodzice. Naprawdę priorytety się zmieniają, a Ty jesteś w najgorszym okresie do podejmowania tego typu decyzji. Za 4-5 lat jak będziesz po 20-stce naprawdę będziesz się śmiać z tego, co myślałaś na początku liceum (moim zdaniem aż tak wielkiej przemiany potem już w życiu nie ma, może po urodzeniu dzieci). Poczekaj aż będziesz starsza - jeśli wzór wciąż będzie Ci się podobał - zrób.

Ja myślę sama nad dmuchawcem albo jaskółkami, ale jak widzę ile osób sie na to rzuca to z każdym rokiem tracę zapał...

[Panna Mia]

lepiej przemyśl dobrze co chcesz mieć wytatuowane i upewnij się w tym a nie leć do studia na zasadzie "oja oja rodzice się zgodzili to rysujemy byle szybko"; pamiętaj, że ten motyw będzie Ci towarzyszył do końca życia prawdopodobnie więc lepiej dobrze to przemyslec i być w 100% pewnym (nie moralizuje bo sama zrobiłam pierwszy tattoo w wieku 16 lat i nie żałuje)

[czarna_2011]

Napisane przez mroczus

Jeśli nie możesz się zdecydować na jeden konkretny wzór, który będzie znaczył dla Ciebie więcej, niż cokolwiek innego, to chyba jeszcze nie czas na tatuaż.

Otóż to. Bardzo trafna odpowiedź.

[y@kor]

Dokładnie - ktoś kto jest pewien, ze chce zrobić tatuaż doskonale wie jak on ma wyglądać.
Wiem, ze to zabrzmi wyniośle, ale prawda jest taka, że chyba nie miałaś zbyt wiele czasu na to by przemyśleć kwestię tatuażu, bo po prostu jesteś bardzo młoda. Nie neguję, nie potępiam, i nie uważam że każdy powinien postępować tak jak ja - chciałam zrobić tatuaż jak miałam 18 lat, a zrobiłam tuż przed 30-tką i ja z czystym sumieniem mogę powiedzieć, że moja decyzja była w pełni świadoma i dojrzała

[Monis1992]

też zaczekalabym jeszcze trochę, a jeśli chodzi o wzór to na pewno nie babka bo będzie to wyglądać dziwnie..

[jasnosz]

3-4cm? to z tych 3 wymienionych takiej wielkości to tylko kokardka może byc ładna, jaskółki szkoda tak maleńkiej robic

[Rarita]

Hej,
moja znajoma pisze licencjat na temat tatuaży. Jeżeli posiadacie tatuaż to proszę, poświęćcie chwilę i wypełnijcie ankietę:
http:// earthsong.za.pl/ankieta/ankieta.htm

(przed earthsong trzy spacje)

Będę bardzo wdzięczna, z góry dziękuję

[aguSxD]

najlepsza chyba kokardka. jaskółki ostatnio wszyscy robią, bo tatuażyści nie chcą już robić gwiazdek :P
a skoro tatuaż jest malutki to za pare lat nie będzie problemu, żeby go przykryć jakimś innym, bardziej przemyślanym.

[201704051255]

zrob kolorowa oldschoolowa babeczke, jaskolki i kokardki ma co 2 osoba

swoja droga... tatuaze z okresu 16-19 pousuwalam, bo patrzec na nie nie moglam

jaskółka. Jest symbolem wolności. Właśnie tak się czuję - wolna i dorosła. Tak, wiem, nie jestem nawet pełnoletnia, ale kiedy spoglądam w przeszłość i analizuję całe moje życie, to wiem, że jestem dokładnie taka, jak to sobie wyobrażałam, będąc dzieckiem... I że już taka pozostanę - moja osobowość jest ukształtowana.

przepraszam, ale sie usmialam

teraz jestes wolna, nie odpowiadasz przed sadem, nie musisz pracowac\

uczcie sie, pracujcie, placcie podatki, rodzcie dzieci, bierzcie kredyty i splacajcei je do konca zycia, glosujcie na kogo wam kaza... a pozniej mowcie "tak, jestem wolny"

to co napisalas swiadczy niestety o braku realistycznego spojrzenia na swiat, zyciu marzyciela i...kompletnym braku doroslosci

[dangerous1992]

Jaskółka.. Jakoś nie wyobrażam sobie później już dorosłej kobiety z odlschoolową babeczką..

[szarri]

Napisane przez dangerous1992

Jaskółka.. Jakoś nie wyobrażam sobie później już dorosłej kobiety z odlschoolową babeczką..

A co powiesz na moją Migotkę w takim razie?

Wg mnie każdy z tych motywów jest skrajnie ograny, oklepany, przerobiony na milion sposobów i absolutnie nieciekawy. Ale wątek już trochę ma i pewnie autorka do niego nawet nie zagląda

P.S. Robienie tatuażu o wielkości 3-4 cm mija się z celem, bo po kilku latach zostaje z tego po prostu plama. A już kolorowy - to szczyt bezmyślności i wynik braku wiedzy na temat W szanującym się studio żaden tatuażysta nie zrobi tatuażu w kolorze tej wielkości.

[misia00]

babeczka!!


kokardki popularne i infantylne

[lakarolka]

Dziewczyny jak już gadamy o tatuażach...JAKI SALON W KRAKOWIE polecacie??? Chodzi mi przede wszystkim o bezpieczeństwo i pełen profesjonalizm!

[sugarcane]

Jak można na forum publicznym pytać o pomoc w wyborze czegoś, co całe życie będziesz nosiła na ciele?

[szarri]

Napisane przez lakarolka

Dziewczyny jak już gadamy o tatuażach...JAKI SALON W KRAKOWIE polecacie??? Chodzi mi przede wszystkim o bezpieczeństwo i pełen profesjonalizm!

9th Circle na Placu Szczepańskim albo Kult na Szpitalnej bodajże - nie poszłabym NIGDZIE indziej, w obydwu się troszkę modyfikowałam i mogę z czystym sumieniem polecić. Pomiędzy tymi dwoma dokonywałabym wyboru patrząc po pracach poszczególnych tatuażystów, bo każdym ma inny styl.

[gozia]

babeczka!
jaram sie tatuazami zwiazanymi z gotowaniem,
moj znajomy ma mikser na rece hehe, a kumpela rekawice kuchenna

[camillie]

ale jaskółka, kokardka, babeczka wcale nie sa osobno oryginalne
może połącz to w jedno? wtedybedzie to Twoj osobisty tatuaż jakaś babeczka, na niej kokardkaa a gdzies nad mała jaskółka ; )czyy jakos tak

[Vilqa]

Napisane przez Panna Mia

lepiej przemyśl dobrze co chcesz mieć wytatuowane i upewnij się w tym a nie leć do studia na zasadzie "oja oja rodzice się zgodzili to rysujemy byle szybko"; pamiętaj, że ten motyw będzie Ci towarzyszył do końca życia prawdopodobnie więc lepiej dobrze to przemyslec i być w 100% pewnym (nie moralizuje bo sama zrobiłam pierwszy tattoo w wieku 16 lat i nie żałuje)

Już tam nie straszcie jej tak. Usunać zawsze można laserem (albo przerobić na inny wzór). A za parę lat to i pewnie kolory będą pewnie znikać bez śladu.

Aha, tatuaży mam kilka, najstarszy ma 10 lat.

[czachawdym]

Taka, decyzja powinna byś przemyślana.
polecam studio w mińsku mazowieckim czacha w dym