Minerałoholiczki- wątek plotkowy nie tylko o minerałach, część IX

[kamilawu]

Napisane przez Dominkab

To już lepiej nie zabijaj ludzi wzrokiem Oni tylko chcieli być mili

Byłam miła, przysięgam Obróciłam to wszystko w żart

[Hanneke]

Rozbawiłyście mnie od rana, ja pozdrawiam z łóżeczka, padł mi kręgosłup po weekendowych wojażach i średnio mogę siedzieć z nogami w innej pozycji niż wyprostowane bo boli
God bless internet, przynajmniej mogłam wysłać robotę do pracy.



No ale nie o tym chciałam. Winly wszystkiego co najlepsze!!! Dużo zdrowia, szczęścia i spełnienia marzeń



Dla Was też wszystkiego najlepszego dziewczynki



Hmm, ten tego, ja mam teraz 67 cm w talii i mi się strasznie dużo wydaje, chciała bym dojść tak do 63 cm (kiedyś też miałam 57 cm, w liceum i wcale się nie odchudzałam). Ja rodzica zmobilizowałam do diety, ale sama już odpadłam. Za mocno mi waga spadła, obecnie 50 kg a nie mam zamiaru się rozchorować



Viol, mamie się cukier sam powinien uregulować, raczej nie powinna podjadać chleba. Zaburzysz dietę i nie będzie oczekiwanych efektów. Te diety niełączenia to trzeba dość ściśle przestrzegać. Lepiej pokombinować z jadłospisem. Mój ojciec ma cukrzycę i mu się pięknie cukier sam wyregulował, drobne osłabienie miał, to normalne. Dobrze by było gdyby Twoja mama na początku diety unikała wysiłku fizycznego, też powinno pomóc.



Kamila genialne to z szefem biedny chłop musiał być przerażony

[agusia_1]

Napisane przez Rzabba

Apropos szaf i innych takich, to malz wczoraj stwierdzil, ze mam malo miejsca na polce perfumowej i ze widzial fajna gablotke

Ja uwazam, ze miejsca jeszcze calkiem sporo, zwlaszcza, ze staja tam w tej chwili nie tylko perfumy ale tez rozne cuda do wlosow i preparaty z filtrem wiec jesli gdzies sie przesuna, to jeszcze sporo sie zmiesci

A ja z moim się pokłóciłam wczoraj o perfumy

Napisane przez beafrance

.
Ja nawet nie umiem sobie wyobrazic ile to jest
I chcialam zauwaz ze agusia mowi ze kiedys miala 52 !

Napisane przez kamilawu

E tam, też tyle kiedyś miałam Pewnie w trzeciej klasie podstawówki

Napisane przez Viollet87

acha! a co do tej talii... ja naprawdę wiem, że jestem szczupła... chciałabym zrzucić góra 4 kg - te zimowe, a w związku z tym 3-4 cm z pasa... ale i tak po ich zrzuceniu będę miała w talii 66 cm obecnie mam 70. Teraz tym bardziej nie pojmuję, jak można mieć w pasie mniej niż 60... to chyba nie jest zdrowe...

Właśnie zmierzyłam - mam w udzie 52. Nie rozumiem jak można mieć w pasie o 1-2 cm więcej. Nawet 8 cm więcej to chyba drobne nieporozumienie no chyba że ktoś żywcem ma taką budowę... ale to są jaja...

Ja właśnie mam taką budowę Talię zawsze miałam wąską i zero brzuszka, dopiero 3 lata temu się to zmieniło
Nawet teraz jak przytyłam mam dużą różnicę między biodrami a talią TŻ ostatnio śmiał się że może mnie prawie objąć rękami
Ok 50 ostatni raz miałam 3-4 lata temu i wtedy rzeczywiście nie było to zdrowe, ale wcześniej ciągle tak miałam bez głodzenia się itp Taka moja natura.
Teraz mam w talii akurat ale wiem że jak schudnę to najpierw z niej mi poleci a w biodrach wciąż będę mieć za dużo

Na co dzień tego nie widać bo staram się tak ubierać żeby zamaskować tę za dużą różnicę. Widać ją dopiero jak się rozbiorę
Między talią a biodrami mam ok 40 cm różnicy, natomiast między talią a boczkami (czyli w bliskich okolicach) 25cm, to jednak za dużo żeby to proporcjonalnie wyglądało

[evelinek_r]

Agusia, mój cel to 50 kg. Przy 1,58m wzrostu to dla mnie akceptowalne Jeszcze długa droga przede mną, ale dzielna będę, jest o co walczyć

Violl, mierzysz się w najwęższym miejscu talii, czyli zwykle nieco powyżej linii pępka. I 57cm to wcale nie jest taka abstrakcyjna liczba, przynajmniej w wypadku mojej budowy, za co Bogu dziękuję, bo gdyby nie to, obecnie wyglądałabym jak #$%^&!@# potwór, a tak tylko jak zwykły potworek

Wróciłam z basenu i po drodze nabyłam twojego kallosa (wreszcie). Jutro testy Pięknie pachnie

[IlonaP]

ev, powyżej chyba
no ja to ewenement jestem bo najwęższa jestem pod żebrami, jakieś 10cm powyżej pepka

[Dominkab]

Napisane przez pranie

Domi, ja chce Twoje czekoladki! dawaj, zaraz wyruszam w Twe strony!
Ja wcale nie jestem taka chuda tylko drobnokoścista, a to różnica.
Gotuję zupkę kartoflankę i zaraz ruszamy.
Dziewczynki, wracam w weekend, a w tygodniu by Wam pasowała ta Alicja? np. w poniedziałek?

I kogo Ty chcesz oszukać Drobnokoścista, też mi coś Ja tam Ci zazdroszczę figury

Napisane przez agusia_1

A ja z moim się pokłóciłam wczoraj o perfumy


Ja właśnie mam taką budowę Talię zawsze miałam wąską i zero brzuszka, dopiero 3 lata temu się to zmieniło
Nawet teraz jak przytyłam mam dużą różnicę między biodrami a talią TŻ ostatnio śmiał się że może mnie prawie objąć rękami
Ok 50 ostatni raz miałam 3-4 lata temu i wtedy rzeczywiście nie było to zdrowe, ale wcześniej ciągle tak miałam bez głodzenia się itp Taka moja natura.
Teraz mam w talii akurat ale wiem że jak schudnę to najpierw z niej mi poleci a w biodrach wciąż będę mieć za dużo

Na co dzień tego nie widać bo staram się tak ubierać żeby zamaskować tę za dużą różnicę. Widać ją dopiero jak się rozbiorę
Między talią a biodrami mam ok 40 cm różnicy, natomiast między talią a boczkami (czyli w bliskich okolicach) 25cm, to jednak za dużo żeby to proporcjonalnie wyglądało

Czasem jest tak, że trzeba się o swoje wykłócić
Powiem Ci tylko, że figurę musisz mieć piękną, małż to się zdenerwował ostatnio jak mu powiedziałam, że w biodrach 2,5cm straciłam

Hann Ty rzeczywiście zwolnij z tym odchudzaniem. 50kg to już malutko no chyba, że masz 130 cm wzrostu

---------- Dopisano o 13:04 ---------- Poprzedni post napisano o 13:02 ----------

Napisane przez IlonaP

ev, powyżej chyba
no ja to ewenement jestem bo najwęższa jestem pod żebrami, jakieś 10cm powyżej pepka

Ja najwęższa też nie tuż nad pępkiem tylko tak w połowie drogi między pępkiem a żebrami

[evelinek_r]

Napisane przez IlonaP

ev, powyżej chyba
no ja to ewenement jestem bo najwęższa jestem pod żebrami, jakieś 10cm powyżej pepka

Ale przecież powyżej napisałam

Napisane przez Dominkab

Ja najwęższa też nie tuż nad pępkiem tylko tak w połowie drogi między pępkiem a żebrami

No mniej więcej. U mnie to jest ok 5cm powyżej, więc pod żebrami

[agusia_1]

Napisane przez pranie

Domi, ja chce Twoje czekoladki! dawaj, zaraz wyruszam w Twe strony!
Ja wcale nie jestem taka chuda tylko drobnokoścista, a to różnica.
Gotuję zupkę kartoflankę i zaraz ruszamy.
Dziewczynki, wracam w weekend, a w tygodniu by Wam pasowała ta Alicja? np. w poniedziałek?

Wolałabym wtorek W pn pewnie od mamy wrócę bo znów się wybieram na weekend i jak dotrę rzeczami do domu to pewnie już nie będę miała siły znów wlec się te kilometry na przystanek

Napisane przez Dominkab

Czasem jest tak, że trzeba się o swoje wykłócić
Powiem Ci tylko, że figurę musisz mieć piękną, małż to się zdenerwował ostatnio jak mu powiedziałam, że w biodrach 2,5cm straciłam

Hann Ty rzeczywiście zwolnij z tym odchudzaniem. 50kg to już malutko no chyba, że masz 130 cm wzrostu [COLOR="Silver"]

Ja najwęższa też nie tuż nad pępkiem tylko tak w połowie drogi między pępkiem a żebrami

Pokazałam mu zdjęcie kolekcji perfum jednej z dziewczyn i on kompletnie nie potrafił zrozumieć po co to. No to zaczęłam mu tłumaczyć że oprócz samej przyjemności wąchania to jest hobby i pasja, jedni zbierają znaczki inni działa sztuki a on np książki. No i oczywiście zaczął się oburzać że jego książki to co innego że to nie jest hobby że to jego praca itp Ale powiedziałam mu że uważam że nie musi wcale MIEĆ tych wszystkich książek, mógłby równie dobrze w bibliotece korzystać z czytelni albo je wypożyczać, ale on lubi kupować książki, mieć je u siebie. Uważam że w jego przypadku to połączenie pracy z hobby (Nie mamy gdzie już jego książek trzymać Moje zostały wyeksmitowane z biblioteki w dużym pokoju do szafy, część jego do przedpokoju, plus ma jeszcze witrynę w małym pokoju-która też jest już zapchana- a i tak już wszędzie brakuje na nie miejsca ) No ale on stwierdził że widocznie w ogóle jego pracy nie rozumiem... wrrr


Figury naprawdę nie mam pięknej, jak już pisałam najgorsze są te boczki resztę mogłabym przeboleć Niestety jak chudnę najpierw spada mi talia i biust a reszta idzie naprawdę wolno i opornie

Jezu właśnie się zmierzyłam w udzie mam 63cm Niewiele mniej niż w talii

[marioladabr]

Ja się nie mierzę, własnie wsunęłam kaaawał sernika - szef kupił i nie mogłam odmówić

[Rzabba]

Napisane przez IlonaP

ev, powyżej chyba
no ja to ewenement jestem bo najwęższa jestem pod żebrami, jakieś 10cm powyżej pepka

mnie sie po ciazach talia znacznie w gore przesunela

obecnie chcialabym ponizej 75 a jak dojde do 70 to bede przeszczesliwa
najwiecej mialam w okolicach 134 cm


Agusiu a o co poszło?

My z malzem ogolnie doszlismy do wniosku, ze skoro przez pierwszych kilkanascie lat bylo ciagle zaciskanie pasa, to teraz trzeba cieszyc sie zyciem i korzystac (oczywiscie wszystko w granicach rozsadku, ale skoro flaszka perfum, karton mineralow czy stanik kosztuja 2-3 godziny pracy to na 1-2 takie zakupy w miesiacu mozna sobie pozwolic)

[fanka_fiorda]

Mierzycie się i mierzycie, dobrze, że ja nie mam aktualnie czym Ale jak wrócę do domu, to sobie nie odmówię

[IlonaP]

Napisane przez evelinek_r

Ale przecież powyżej napisałam



No mniej więcej. U mnie to jest ok 5cm powyżej, więc pod żebrami

rzeczywiście
a ja czytałam dwa razy i widziałam poniżej, gratulacje

lubi ktoś wątróbkę?

---------- Dopisano o 13:25 ---------- Poprzedni post napisano o 13:25 ----------

Napisane przez fanka_fiorda

Mierzycie się i mierzycie, dobrze, że ja nie mam aktualnie czym Ale jak wrócę do domu, to sobie nie odmówię

tiaaa zdołuj nas

[fanka_fiorda]

Napisane przez IlonaP

rzeczywiście
a ja czytałam dwa razy i widziałam poniżej, gratulacje

lubi ktoś wątróbkę?

brawo
Ja lubię!
A kto powiedział, że napiszę?
Dobra, idę zjeść i przekazać sis torebkę, dziś przyszły

[Hanneke]

Agusia, nie chowaj talii, wiesz ile babek by się dało za taką pokroić Ładnie wyglądasz, nawet jeżeli uważasz, że masz tu i ówdzie nieco za dużo.
Faceci z reguły takich rzeczy nie rozumieją, dla nich to pierdoły także, nie wszyscy są w stanie to zaakceptować.


Waga, wagą a i tak wszystko od proporcji zależy, no i od tego czy się ma mięśnie czy tylko sadełko i tkankę łączną (jak ja).


Mam 170 cm, myślałam, że ciut więcej, ale wtedy komuś się miarka omsknęła
Zniknąć nie zamierzam, po prostu nie przypuszczałam, że całkowite odstawienie cukru, węgli prostych i ograniczenie tłuszczu i węgli złożonych, aż tak piorunująco na mnie wpłynie. Ważę się raz w tygodniu, raz na dziesięć dni, dlatego nie wiedziałam, że tyle mi spadło. Znaczy się w czasie diety, bo na co dzień to mi z ważeniem się nie po drodze.Teraz nie mam w czym chodzić


Oo, ja chcę wątróbkę, uwielbiam!!! A jaką masz, i z czym? Dla mnie najlepsza jest z cebulką, duużo i jabłkiem, mniam.

[beafrance]

agusia powiedz mi twoj Tz ma jakis system wg ktorego uklada ksiazki? jak odnajduje te ktorej szuka ?

[agusia_1]

Napisane przez evelinek_r

No mniej więcej. U mnie to jest ok 5cm powyżej, więc pod żebrami

U mnie też jakieś 5 cm powyżej Generalnie przez te spore różnice cm w bliskich okolicach wyglądam jakbym gorset nosiła
Jak stoję prosto wygląda to mniej więcej tak jak u tej pani prawy bok, tylko że ona się przekrzywia... No i mówię tylko o talii i boczkach


OOo znalazłam lepsze Wyglądam tak jak ona tylko nie mam aż tak wąskiej talii, chodzi mi o takie nienaturalne wgłębienie w talii



No trochę podobnie jak tu niżej ale ja mam do tego boczki i ostatnio brzuszek (przez co wgłębienie wydaje się dużo większe )

[marioladabr]

Napisane przez IlonaP

rzeczywiście
a ja czytałam dwa razy i widziałam poniżej, gratulacje

lubi ktoś wątróbkę?

---------- Dopisano o 13:25 ---------- Poprzedni post napisano o 13:25 ----------


tiaaa zdołuj nas

Ja lubię

Agusia! To drugie zdjęcie to jakieś nienormalne jest... Ja tam Cię nie widziałam bez ubrania, ale na 100% przesadzaz.

I o Fance tez pomyślałam, że nas zdołuje

[beafrance]

Napisane przez marioladabr

Ja się nie mierzę, własnie wsunęłam kaaawał sernika - szef kupił i nie mogłam odmówić

ja tez sie nie mierze. Lampka mi sie zapala jak mnie staniki zaczynaja uwierac

Napisane przez Rzabba

skoro flaszka perfum, karton mineralow czy stanik kosztuja 2-3 godziny pracy to na 1-2 takie zakupy w miesiacu mozna sobie pozwolic)

o to to to to

Napisane przez fanka_fiorda

brawo
Ja lubię!
A kto powiedział, że napiszę?
Dobra, idę zjeść i przekazać sis torebkę, dziś przyszły

I jaki kolor ostatecznie wybralas?

Napisane przez Hanneke

Mam 170 cm, myślałam, że ciut więcej, ale wtedy komuś się miarka omsknęła
Zniknąć nie zamierzam, po prostu nie przypuszczałam, że całkowite odstawienie cukru, węgli prostych i ograniczenie tłuszczu i węgli złożonych, aż tak piorunująco na mnie wpłynie. Ważę się raz w tygodniu, raz na dziesięć dni, dlatego nie wiedziałam, że tyle mi spadło. Znaczy się w czasie diety, bo na co dzień to mi z ważeniem się nie po drodze.Teraz nie mam w czym chodzić


Oo, ja chcę wątróbkę, uwielbiam!!! A jaką masz, i z czym? Dla mnie najlepsza jest z cebulką, duużo i jabłkiem, mniam.

o kurcze Hann niezle... to SB tak na ciebie wplynela? i co teraz? wracasz do pieczywka ?

Napisane przez agusia_1

U mnie też jakieś 5 cm powyżej Generalnie przez te spore różnice cm w bliskich okolicach wyglądam jakbym gorset nosiła
Jak stoję prosto wygląda to mniej więcej tak jak u tej pani prawy bok, tylko że ona się przekrzywia... No i mówię tylko o talii i boczkach


OOo znalazłam lepsze Wyglądam tak jak ona tylko nie mam aż tak wąskiej talii, chodzi mi o takie nienaturalne wgłębienie w talii



No trochę podobnie jak tu niżej ale ja mam do tego boczki i ostatnio brzuszek (przez co wgłębienie wydaje się dużo większe )

mnie sie takie gitarrry podobaja a facetom to juz w ogole

[agusia_1]

Napisane przez fanka_fiorda

Mierzycie się i mierzycie, dobrze, że ja nie mam aktualnie czym Ale jak wrócę do domu, to sobie nie odmówię

Ty to lepiej nic nie mów na temat centymetrów Ile chcesz? Daję za darmo Mogę też dopłacić

Napisane przez Hanneke

Agusia, nie chowaj talii, wiesz ile babek by się dało za taką pokroić Ładnie wyglądasz, nawet jeżeli uważasz, że masz tu i ówdzie nieco za dużo.
Faceci z reguły takich rzeczy nie rozumieją, dla nich to pierdoły także, nie wszyscy są w stanie to zaakceptować.

Waga, wagą a i tak wszystko od proporcji zależy, no i od tego czy się ma mięśnie czy tylko sadełko i tkankę łączną (jak ja).


Mam 170 cm, myślałam, że ciut więcej, ale wtedy komuś się miarka omsknęła
Zniknąć nie zamierzam, po prostu nie przypuszczałam, że całkowite odstawienie cukru, węgli prostych i ograniczenie tłuszczu i węgli złożonych, aż tak piorunująco na mnie wpłynie. Ważę się raz w tygodniu, raz na dziesięć dni, dlatego nie wiedziałam, że tyle mi spadło. Znaczy się w czasie diety, bo na co dzień to mi z ważeniem się nie po drodze.Teraz nie mam w czym chodzić

No właśnie nie, nawet TŻ który generalnie woli mnie jak mam więcej kg zauważył że mi przybyło Ale ja Go pocieszam że jemu też Dlatego od ubiegłego poniedziałku się dietujemy
Nawet o dziwo świetnie mu idzie (tja dlatego bo ja gotuję i przygotowuję mu wszystkie posiłki, łącznie z posiłkami do pracy ciekawe jak sobie da radę jak do mamy pojadę )

Napisane przez beafrance

agusia powiedz mi twoj Tz ma jakis system wg ktorego uklada ksiazki? jak odnajduje te ktorej szuka ?

Ma I najgorsze jest to że ja zaczynam coraz bardziej rozumieć ten system i wiem gdzie co leży (no wiadomo nie wszystko ale już odruchowo sięgam we właściwą stronę jak prosi mnie żebym podała mu jakąś książkę kiedy mam bliżej )

Na szczęście gdy jego rodzice wykończą dom (czyli już niedługo ) część książek, które nie są mu potrzebne tak żeby je mieć pod ręką, wywiezie do nich

[IlonaP]

Napisane przez Hanneke

Agusia, nie chowaj talii, wiesz ile babek by się dało za taką pokroić Ładnie wyglądasz, nawet jeżeli uważasz, że masz tu i ówdzie nieco za dużo.
Faceci z reguły takich rzeczy nie rozumieją, dla nich to pierdoły także, nie wszyscy są w stanie to zaakceptować.


Waga, wagą a i tak wszystko od proporcji zależy, no i od tego czy się ma mięśnie czy tylko sadełko i tkankę łączną (jak ja).


Mam 170 cm, myślałam, że ciut więcej, ale wtedy komuś się miarka omsknęła
Zniknąć nie zamierzam, po prostu nie przypuszczałam, że całkowite odstawienie cukru, węgli prostych i ograniczenie tłuszczu i węgli złożonych, aż tak piorunująco na mnie wpłynie. Ważę się raz w tygodniu, raz na dziesięć dni, dlatego nie wiedziałam, że tyle mi spadło. Znaczy się w czasie diety, bo na co dzień to mi z ważeniem się nie po drodze.Teraz nie mam w czym chodzić


Oo, ja chcę wątróbkę, uwielbiam!!! A jaką masz, i z czym? Dla mnie najlepsza jest z cebulką, duużo i jabłkiem, mniam.

a taką http://www.kuchnia.tv/kuchnia_przepi...malinowym.html

czyżbys Ty na Dunkanie wylądowała?

[Dominkab]

łomatko Hanneke Ty masz 170 i ważysz 50kg O ja pier... Toż Ty chydziutka musisz być Kup sobie batonika, bo zaczynam mieć kompleksy, a tak się dobrze ze sobą czułam

Rzabbko u nas jest tak samo jeśli chodzi o pasje i manie różne tzn. wreszcie możemy się troszkę odpiąć to z tego korzystamy Oczywiście również w granicach rozsądku, oszczędności trzeba mieć, ale przecież w sumie po to się pracuje i zarabia, żeby było lepiej, żeby było stać na przyjemności

[marioladabr]

Hanneke! Przyjeżdżaj szybciutko do mnie na sernik! 50 kg przy 170 cm... ja przy tym wzrości najmniej ważyłm 55 i uważam że jak patyk wyglądałam

[Dominkab]

Napisane przez marioladabr

Hanneke! Przyjeżdżaj szybciutko do mnie na sernik! 50 kg przy 170 cm... ja przy tym wzrości najmniej ważyłm 55 i uważam że jak patyk wyglądałam

Ja pamiętam, że wyglądałam jak patyk jak ważyłam 53kg a mój wzrost to 168cm

[ferguusson]

Napisane przez kamilawu

E tam, też tyle kiedyś miałam Pewnie w trzeciej klasie podstawówki

I już po wszystkim, przetoczyło się tornado. Szef, zastępca, główny księgowy i fotograf Z jednym kwiatkiem Chyba widzieli po mojej minie, co o tym wszystkim myślę, bo pogratulowano mi .... wykształcenia

Ale za to "w prezencie" za chwilę mogę zbierać się do domu

Napisane przez kamilawu

Tak, tak, tak właśnie było Zaraz po tym, jak szef chciał powiedzieć mi coś osobistego i wypalił, że mnie z mężem widuje, a ja na to, że go nie ma od prawie pół roku

Napisane przez pranie

Domi, ja chce Twoje czekoladki! dawaj, zaraz wyruszam w Twe strony!
Ja wcale nie jestem taka chuda tylko drobnokoścista, a to różnica.
Gotuję zupkę kartoflankę i zaraz ruszamy.
Dziewczynki, wracam w weekend, a w tygodniu by Wam pasowała ta Alicja? np. w poniedziałek?

Idziecie calym mineralnym stadem na Alicje...?

zabierac popcorn(nie ma diety w ten dzien) i okulary i szukujcie sie na super dzielo! Tylko efekty-sporo juz sluszalam negatywnych opinii. Choc nie byly az tak zle moim zdaniem.

Napisane przez agusia_1

Wolałabym wtorek W pn pewnie od mamy wrócę bo znów się wybieram na weekend i jak dotrę rzeczami do domu to pewnie już nie będę miała siły znów wlec się te kilometry na przystanek


Pokazałam mu zdjęcie kolekcji perfum jednej z dziewczyn i on kompletnie nie potrafił zrozumieć po co to. No to zaczęłam mu tłumaczyć że oprócz samej przyjemności wąchania to jest hobby i pasja, jedni zbierają znaczki inni działa sztuki a on np książki. No i oczywiście zaczął się oburzać że jego książki to co innego że to nie jest hobby że to jego praca itp Ale powiedziałam mu że uważam że nie musi wcale MIEĆ tych wszystkich książek, mógłby równie dobrze w bibliotece korzystać z czytelni albo je wypożyczać, ale on lubi kupować książki, mieć je u siebie. Uważam że w jego przypadku to połączenie pracy z hobby (Nie mamy gdzie już jego książek trzymać Moje zostały wyeksmitowane z biblioteki w dużym pokoju do szafy, część jego do przedpokoju, plus ma jeszcze witrynę w małym pokoju-która też jest już zapchana- a i tak już wszędzie brakuje na nie miejsca ) No ale on stwierdził że widocznie w ogóle jego pracy nie rozumiem... wrrr

...

Agus-faceci maja taka partycje mozgu zwaná "po co im to" i nie przeskoczysz tego. jesli on ma hobby i kolekcjonuje cos.. to powinno odebrac mu wszystkie argumenty.

Napisane przez Rzabba

...
My z malzem ogolnie doszlismy do wniosku, ze skoro przez pierwszych kilkanascie lat bylo ciagle zaciskanie pasa, to teraz trzeba cieszyc sie zyciem i korzystac (oczywiscie wszystko w granicach rozsadku, ale skoro flaszka perfum, karton mineralow czy stanik kosztuja 2-3 godziny pracy to na 1-2 takie zakupy w miesiacu mozna sobie pozwolic)

O dokladnie








kupilismy bilety do Polski

[marioladabr]

Napisane przez ferguusson

Idziecie calym mineralnym stadem na Alicje...?

kupilismy bilety do Polski

NO całym, ale nie razem... ja obiecałam Glutowi, że z nim pójdę i z dziewczynami się nie wybiorę...

Na kiedy, na kiedy

[cansada]

Kurcze ja mialam najmniej 64 cm jak bylam w szczytowej formie, czytaj: 10 lat temu

Kamila fajny prezent, czyli juz w domu siedzisz

Ja wlasnie wrocilam od szefowej, poszlam aby mi powtorzyla o co mnie wczoraj prosila , bo na kacu ni w zab nie wiedzialam o co jej chodzi....szyfrem gadala czy cos?
Usmialysmy sie, mowi mi ze zbyt dobrze nie wygladalam wczoraj ale przez grzecznosc nie skomentowala tego

[Hanneke]

Napisane przez beafrance

o kurcze Hann niezle... to SB tak na ciebie wplynela? i co teraz? wracasz do pieczywka ?


mnie sie takie gitarrry podobaja a facetom to juz w ogole

Jako, że nie ma nic gorszego niż jo-jo to się stosuję do zaleceń przy diecie i powoli wprowadzam produkty. 2 kromki pełnoziarnistego dziennie, 2x w tyg. produkty skrobiowe, 2x w tyg. szaleństwo itp.

Mi też się takie sylwetki najbardziej podobają, no oczywiście nie ta w gorsecie, bo to z lekka chore, ale te naturalne jak najbardziej.

Napisane przez agusia_1

No właśnie nie, nawet TŻ który generalnie woli mnie jak mam więcej kg zauważył że mi przybyło Ale ja Go pocieszam że jemu też Dlatego od ubiegłego poniedziałku się dietujemy
Nawet o dziwo świetnie mu idzie (tja dlatego bo ja gotuję i przygotowuję mu wszystkie posiłki, łącznie z posiłkami do pracy ciekawe jak sobie da radę jak do mamy pojadę )



Ma I najgorsze jest to że ja zaczynam coraz bardziej rozumieć ten system i wiem gdzie co leży (no wiadomo nie wszystko ale już odruchowo sięgam we właściwą stronę jak prosi mnie żebym podała mu jakąś książkę kiedy mam bliżej )

Na szczęście gdy jego rodzice wykończą dom (czyli już niedługo ) część książek, które nie są mu potrzebne tak żeby je mieć pod ręką, wywiezie do nich

No pewnie, jak się źle czujesz to jak najbardziej warto o siebie zadbać Tym bardziej, że Ci się chce.

Napisane przez IlonaP

a taką http://www.kuchnia.tv/kuchnia_przepi...malinowym.html

czyżbys Ty na Dunkanie wylądowała?

Pyszności Daj trochę

Si, Dukan, ale jak pisałam to nie o mnie chodziło, czasem cel uświęca środki.

Napisane przez Dominkab

łomatko Hanneke Ty masz 170 i ważysz 50kg O ja pier... Toż Ty chydziutka musisz być Kup sobie batonika, bo zaczynam mieć kompleksy, a tak się dobrze ze sobą czułam

Rzabbko u nas jest tak samo jeśli chodzi o pasje i manie różne tzn. wreszcie możemy się troszkę odpiąć to z tego korzystamy Oczywiście również w granicach rozsądku, oszczędności trzeba mieć, ale przecież w sumie po to się pracuje i zarabia, żeby było lepiej, żeby było stać na przyjemności

Zapewniam, że nie jestem W żadną koszulę 38 nie wejdę, bo mi się nawet łapa nie zmieści, z 40 to też średnio. Sadełko mam, bo nie mam mięśni. Nie mam zaburzonego obrazu własnej osoby. Nigdy w życiu nikt mnie nie nazwał chudzinką, hehe, taka budowa Udko też mam solidne. Kg to nie wszstko. Ty na zdjęciach wyglądasz szczuplutko


Co do postawy życiowej, o zgadzam się z Tobą i z Rzabką. Nie warto chować wszystkiego do przysłowiowej skarpety, bo tak naprawdę nie wiadomo jak długo będziemy na tym świecie. Trzeba w końcu coś mieć z życia, a nie po to się pracuje żeby całe życie tylko oszczędzać.

Napisane przez marioladabr

Hanneke! Przyjeżdżaj szybciutko do mnie na sernik! 50 kg przy 170 cm... ja przy tym wzrości najmniej ważyłm 55 i uważam że jak patyk wyglądałam

Hehe, bo Ty Mariola przy mnie jak chudzinka wyglądasz A ciacho jadam średnio raz w tygodniu, limit na ten tydzień wyczerpałam, ale dzięki



Ferg, co Ty tak tajemniczo o tej Alicji? Podobało Ci się?

[cathy]

nie no...powariowały wszystkie z tą wagą i wymiarami znowu
same chudzielce wszędzie i jeszcze narzekają
a ja juz się dobrze zaczęłam czuć ze swoją nadwagą
i co ja mam teraz z tymi pudełkami czekoladek zrobić? Zjeść? I wyrzuty sumienia od poniedziałku?

Winly - najlepsze urodzinowe...

[marioladabr]

Napisane przez cathy

nie no...powariowały wszystkie z tą wagą i wymiarami znowu
same chudzielce wszędzie i jeszcze narzekają
a ja juz się dobrze zaczęłam czuć ze swoją nadwagą
i co ja mam teraz z tymi pudełkami czekoladek zrobić? Zjeść? I wyrzuty sumienia od poniedziałku?

Winly - najlepsze urodzinowe...

Nie wszystkie, nie wszystkie... starsze panie po 30, już znają swoją wartość i nie muszą się ważyć i mierzyć

[ferguusson]

jak slysze o Waszych wymiarach lapie sie za glowe i mam ochote paczki zywnosciowe powysylac coniektorym

Napisane przez marioladabr

NO całym, ale nie razem... ja obiecałam Glutowi, że z nim pójdę i z dziewczynami się nie wybiorę...

Na kiedy, na kiedy

naaaa.. kwiecien

ale sie ciesze Mimo ze jak zwykle ten sam scenariusz

ale Glut(kimze jest glut?) nie moze isc z Wami ?

Napisane przez Hanneke

..

Ferg, co Ty tak tajemniczo o tej Alicji? Podobało Ci się?

(ucinam bo gigant post powstawal)

Nie tajemniczo pisalam chyba o Alicji juz, prawda..?

wciagajaca historia, nie oderwalam oczu od ekranu przez caly czas trwania filmu i niemal czujesz na wlasnej skorze emocje.. Dlatego nie zgodze sie z opinia kol. ze oczekiwala lepszej fabuly-bo gusta gustami, ale fabule nie mozna nic zarzucic.. Choc efekty-ciut slabsze niz Avatar.
Ale kurczaki no. tam Deep jest. Najlepszy efekt specjalny wszechczasow