Wątek plotkowy dla Fanek naturalnej pielęgnacji:)

[Korah]

Napisane przez ef54e0a2a1d8c328bd9581b7d 386552d742cc4ca

Treść usunięta

Na drugim watku dziewczyny tez go chwalą. Na pewno się w niego zaopatrzę choć mam mieszane uczucia po zuzyciu Crystal essence. Koszmarek niestety, nie chroni.

[jp91]

Napisane przez ef54e0a2a1d8c328bd9581b7d 386552d742cc4ca

Treść usunięta

Ciesze sie i już poza tym masz wszystko eko? Mam niestety kilka rzeczy których nie zamienię na eko, nawet nie szukam.

Napisane przez Korah

Na drugim watku dziewczyny tez go chwalą. Na pewno się w niego zaopatrzę choć mam mieszane uczucia po zuzyciu Crystal essence. Koszmarek niestety, nie chroni.

A który miałaś? W sprayu? Czy w kulce? Ten w sprayu nic nie warty, ale wykonczyłam go. W kulce nie miałam.

[zetuzetia]

Napisane przez jp91

Ciesze sie i już poza tym masz wszystko eko? Mam niestety kilka rzeczy których nie zamienię na eko, nawet nie szukam.

A który miałaś? W sprayu? Czy w kulce? Ten w sprayu nic nie warty, ale wykonczyłam go. W kulce nie miałam.

jp, czego nie zamienisz? ja chyba tuszu do rzęs

[Korah]

Napisane przez jp91

Ciesze sie i już poza tym masz wszystko eko? Mam niestety kilka rzeczy których nie zamienię na eko, nawet nie szukam.

A który miałaś? W sprayu? Czy w kulce? Ten w sprayu nic nie warty, ale wykonczyłam go. W kulce nie miałam.

Ja też przyznaję, ze mam takie rzeczy, których nie zamienię, albo dlatego, że je uwielbiam, albo dlatego, że naturalne są dużo gorsze lub po prostu ich mój organizm nie toleruje, albo po prostu dlatego, że mi szkoda pieniędzy, jeśli nie ma taniego zamiennika naturalnego

Co do Crystal Essence to mialam 2. Jeden czerwony z granatem w spray'u i obecnie ten żółty z rumiankiem w kulce wykańczam. Wolę kulkę, i rumiankowy ma też o wiele przyjemniejszy zapach ale i tak jest do bani, jeśli o ochronę chodzi przed przykrym zpaachem. Ten w spray'u niestety lubi się babrać, płyn przecieka przez dozownik, kapie, spływa z pach, zanim się wchlonie, jakiś taki rzadszy jest. Poza tym zawsze bardziej wolałam kulki niż sztyfty i spray'e

---------- Dopisano o 19:51 ---------- Poprzedni post napisano o 19:49 ----------

Napisane przez zetuzetia

jp, czego nie zamienisz? ja chyba tuszu do rzęs

Ja tak samo no chyba ze wyprodukują coś ekstra ekologicznego i dającego super efekt i trwalość

Ale nie tylko, jeszcze podkłady i być może wrócę do antyperspirantów

Acha, no i farby do wlosów.

[jp91]

Napisane przez zetuzetia

jp, czego nie zamienisz? ja chyba tuszu do rzęs

Często kupuję pomadki do ust Be Be, mam lakier do włosów, zmywacz do paznokci, pastę do zębów, tusz do rzęs, czasem kupię jakiś zwykły tani krem do rąk i używam na noc do stóp a i Lactacyd jeszcze mam i bardzo lubię.

---------- Dopisano o 21:59 ---------- Poprzedni post napisano o 21:52 ----------

Napisane przez Korah

Ja też przyznaję, ze mam takie rzeczy, których nie zamienię, albo dlatego, że je uwielbiam, albo dlatego, że naturalne są dużo gorsze lub po prostu ich mój organizm nie toleruje, albo po prostu dlatego, że mi szkoda pieniędzy, jeśli nie ma taniego zamiennika naturalnego

Co do Crystal Essence to mialam 2. Jeden czerwony z granatem w spray'u i obecnie ten żółty z rumiankiem w kulce wykańczam. Wolę kulkę, i rumiankowy ma też o wiele przyjemniejszy zapach ale i tak jest do bani, jeśli o ochronę chodzi przed przykrym zpaachem. Ten w spray'u niestety lubi się babrać, płyn przecieka przez dozownik, kapie, spływa z pach, zanim się wchlonie, jakiś taki rzadszy jest. Poza tym zawsze bardziej wolałam kulki niż sztyfty i spray'e

---------- Dopisano o 19:51 ---------- Poprzedni post napisano o 19:49 ----------



Ja tak samo no chyba ze wyprodukują coś ekstra ekologicznego i dającego super efekt i trwalość

Ale nie tylko, jeszcze podkłady i być może wrócę do antyperspirantów

Acha, no i farby do wlosów.

Racja! Casting do włosów bardzo lubię, dawno nei malowałam włosów a w tamtym tygodniu jakoś mnie naszło na czekoladę i mam bloker z ziaji zawsze na półeczce

[zetuzetia]

Napisane przez jp91

Często kupuję pomadki do ust Be Be, mam lakier do włosów, zmywacz do paznokci, pastę do zębów, tusz do rzęs, czasem kupię jakiś zwykły tani krem do rąk i używam na noc do stóp a i Lactacyd jeszcze mam i bardzo lubię.

ja czasami używam Carmexu, lakieru do włosów jeżeli używam, to też chemicznego zmywacz, lakiery, pasta do zębów, czasami różu nienaturalnego używam, żelu pod prysznic (jak wracam do domu, a nie chce mi się wszystkiego wozić)

[jp91]

Jak widać nie zwariowałyśmy do końca na punkcie ekokosmetyków. Ostatnio czytałam na blogu jednej z dziewczyn o ekopodpaskach i wkładkach wielorazowego użytku. Aż mi się nie dobrze zrobiło. Szczerze. Wiem, że te tworzywa bardzo długo się rozkładają i szkodzą środowisku ale aż tak skłonna do poświęceń nie jestem, o nie.

[Korah]

Napisane przez jp91

Jak widać nie zwariowałyśmy do końca na punkcie ekokosmetyków. Ostatnio czytałam na blogu jednej z dziewczyn o ekopodpaskach i wkładkach wielorazowego użytku. Aż mi się nie dobrze zrobiło. Szczerze. Wiem, że te tworzywa bardzo długo się rozkładają i szkodzą środowisku ale aż tak skłonna do poświęceń nie jestem, o nie.

Jak ja się cieszę, że jak syn się urodził, to jeszcze mialam niewielką wiedzę o życiu zgodnie z naturą, bo bym do usranej śmierci się babrała w pieluchach z organicznej bawelny

[jp91]

Napisane przez Korah

Jak ja się cieszę, że jak syn się urodził, to jeszcze mialam niewielką wiedzę o życiu zgodnie z naturą, bo bym do usranej śmierci się babrała w pieluchach z organicznej bawelny

A gdybyś teraz miała wybór to byś prała te pieluchy? Ja nie zamierzam
Tak myślę, czy kupić kawę i robić przed latem peelingi antycelulitowe i ujędrniać ciało oliwką czy kupić jakieś chemiczne kosmetyki i faszerować swój tyłek parabenami

[Korah]

Napisane przez jp91

A gdybyś teraz miała wybór to byś prała te pieluchy? Ja nie zamierzam
Tak myślę, czy kupić kawę i robić przed latem peelingi antycelulitowe i ujędrniać ciało oliwką czy kupić jakieś chemiczne kosmetyki i faszerować swój tyłek parabenami

Na pewno kupiłabym taką pieluchę, albo 3-pak na spróbowanie, ale jednak zdecydowanie pampki by rządziły.


Kupić kawę, sól morska lub cukier brązowy i olej antycellulitowy do niej, i jakiś balsam do ciała. Mnie akurat kusi ta seria Tołpy Eco-spa co jest w rossmannie Nie jest taka najgorsza ze składami, do ciała ujdzie, a ponoć niezłe są te kosmetyki, ale nie wszystkie. Na KWC jest troche opinii

[jp91]

Napisane przez Korah

Na pewno kupiłabym taką pieluchę, albo 3-pak na spróbowanie, ale jednak zdecydowanie pampki by rządziły.


Kupić kawę, sól morska lub cukier brązowy i olej antycellulitowy do niej, i jakiś balsam do ciała. Mnie akurat kusi ta seria Tołpy Eco-spa co jest w rossmannie Nie jest taka najgorsza ze składami, do ciała ujdzie, a ponoć niezłe są te kosmetyki, ale nie wszystkie. Na KWC jest troche opinii

Jakby była promocja to kupiłabym tą Tołpę, w tej chwili za drogo.
Mam cieniutka skórę, mnie sama kawa ładnie zdziera a z cukrem lub z solą to hard core, serio
A orientujesz się może w takich zabiegach body wrap? Czymś się smaruje skórę i owija się folią i tak się siedzi godzinkę. Podobno są bardzo fajne efekty ujędrniające.

[Korah]

Napisane przez jp91

Jakby była promocja to kupiłabym tą Tołpę, w tej chwili za drogo.
Mam cieniutka skórę, mnie sama kawa ładnie zdziera a z cukrem lub z solą to hard core, serio
A orientujesz się może w takich zabiegach body wrap? Czymś się smaruje skórę i owija się folią i tak się siedzi godzinkę. Podobno są bardzo fajne efekty ujędrniające.

Robiłam sobie takie zabiegi jednym specyfikiem samorobionym, ale nie przeze mnie. Był na bazie kawy i cynamonu i jakichs ekstraktów jeszcze. Hardcore na maksa i trzeba z tym wysiedzieć godzinę, jest piekielnie gorące. Po zabiegu skóre miałam aż poparzoną, ale następnego dnia wszystko pięknie znikało i co najważniejsze nie miałam po ok 10 takich zabiegach 3 razy w tygodniu cellulitu przez pół roku
Stwierdziłam jednak, że nigdy tego nie powtórzę, za dużo celofanu na to zużyłam i czasu. Wolę masażer i balsamy.

Nie orientuję się jednak, z czego jeszcze robi się takie zabiegi, zwłaszcza dla delikatniejszej skóry.

[Melya]

Napisane przez zetuzetia

jp, czego nie zamienisz? ja chyba tuszu do rzęs

Ja mam jeszcze trochę kosmetyków nienaturalnych, ale powoli je kończę albo oddaję. Jednak z czego póki co nie zrezygnuję to: z tuszu do rzęs, Lactacydu, pasty do zębów (jednak po obecnej naturalnej muszę wrócić do Lacalutu ze względu na moje wrażliwe dziąsła) oraz blokera Ziai w czasie bardziej potliwych dni. Niestety na razie zostanę też przy drogeryjnych bezsilikonowych odżywkach, bo zużywam je hurtowo i na naturalne na razie mnie nie stać (Alterry nie lubię).

[ef54e0a2a1d8c328bd9581b7d386552d742cc4ca]

Treść usunięta

[mhm0808]

Napisane przez aga89s

w temacie rodzynek - nienawidzę rodzynek jak niczego innego. jak coś jest z rodzynkami to albo nie zjem, albo wydłubię.

Zupełnie jak moja Milena

Napisane przez Korah

Na drugim watku dziewczyny tez go chwalą. Na pewno się w niego zaopatrzę choć mam mieszane uczucia po zuzyciu Crystal essence. Koszmarek niestety, nie chroni.

Też kupiłam tego Garniera różanego

Napisane przez jp91

A gdybyś teraz miała wybór to byś prała te pieluchy? Ja nie zamierzam
Tak myślę, czy kupić kawę i robić przed latem peelingi antycelulitowe i ujędrniać ciało oliwką czy kupić jakieś chemiczne kosmetyki i faszerować swój tyłek parabenami

Oj pampersy to wynalazek wszechczasów Chyba też bym nie zrezygnowała...
Justyś kup kawę, to najlepszy peeling na świecie Ja biorę porcję kawy z ekspresu+ trochę cukru (trzcinowego, bo się wolniej rozpuszcza)+ olejki eteryczne - kilka kropli, czasem jeszcze cynamon i nakłądam to na skórę pomydloną eko mydłem(pomarańczowym

Napisane przez Korah

Kupić kawę, sól morska lub cukier brązowy i olej antycellulitowy do niej, i jakiś balsam do ciała. Mnie akurat kusi ta seria Tołpy Eco-spa co jest w rossmannie Nie jest taka najgorsza ze składami, do ciała ujdzie, a ponoć niezłe są te kosmetyki, ale nie wszystkie. Na KWC jest troche opinii

Ja mam teraz właśnie olejek-balsam z tej serii, bardzo go lubię, oczywiście domieszam sobie zawsze jeszcze jakiegoś olejku, nie byłabym sobą
Kupuję zawsze zapasik, jak jest promo...
Kiedyś używałam tej starej wersji (nie eko) i stwierdziłąm,że borowina nieźle działa na mnie

Napisane przez jp91

Jakby była promocja to kupiłabym tą Tołpę, w tej chwili za drogo.
Mam cieniutka skórę, mnie sama kawa ładnie zdziera a z cukrem lub z solą to hard core, serio
A orientujesz się może w takich zabiegach body wrap? Czymś się smaruje skórę i owija się folią i tak się siedzi godzinkę. Podobno są bardzo fajne efekty ujędrniające.

Właśnie z tej starej serii kupowałam ten produkt: KLIK potem przerzuciłam się na zwykłą, niekonfekcjonowaną borowinę (można dostać na kilogramy w aptece i była eko, choć o wiele mniej przyjemna w użyciu - normalnie błoto
Ale na to trzeba czasu i cierpliwości, choć efekty są niezaprzeczalne

[margoltka]

Napisane przez ef54e0a2a1d8c328bd9581b7d 386552d742cc4ca

Treść usunięta

Niestety Avon ponownie testuje na zwierzętach. klik

A naszym zestresowanym Maturzystkom życzę spokoju. Będzie dobrze. Przede wszystkim to nie stresować się. Jeśli przygotowywałyście się do egzaminu, to nie ma szans żeby coś poszło nie tak. Róbcie jeszcze powtórki, ale nie do samego końca. Dzień przed egzaminem zróbcie sobie przerwę. Wiedza musi się poukładać
Za rok już będę na maturach, w tym roku denerwuję się jak "moje chłopaki" sobie poradzą. Ale pewno będzie dobrze. Tęsknię za moją pracą.

[Korah]

Napisane przez mhm0808

Też kupiłam tego Garniera różanego

Ja mam teraz właśnie olejek-balsam z tej serii, bardzo go lubię, oczywiście domieszam sobie zawsze jeszcze jakiegoś olejku, nie byłabym sobą
Kupuję zawsze zapasik, jak jest promo...
Kiedyś używałam tej starej wersji (nie eko) i stwierdziłąm,że borowina nieźle działa na mnie

Mhm zaprawia nam się w kuszeniu

Jak było w Gdańsku

[mhm0808]

Napisane przez Korah

Jak było w Gdańsku

No okropnie, oczywiście
Ale mogło być gorzej...
Zresztą byłam sztywna ze zmęczenia (12h w pociągu) to trochę znieczula

[ef54e0a2a1d8c328bd9581b7d386552d742cc4ca]

Treść usunięta

[margoltka]

Napisane przez ef54e0a2a1d8c328bd9581b7d 386552d742cc4ca

Treść usunięta

Smutna sprawa z Avon'em i innymi firmami kosmetycznymi. Ich wybór.

Co do matury, z doświadczenia wiem, że to możliwe. Jednak jeśli chcesz nie tylko przeskoczyć poprzeczkę, a wybić się i zebrać całkiem sporą ilość punktów, to trzeba trochę włożyć w o pracy

[mhm0808]

A mój syn zdaje za tydzień gimnazjalne
Będę się upominać o trzymanie kciuków

[margoltka]

Napisane przez mhm0808

A mój syn zdaje za tydzień gimnazjalne
Będę się upominać o trzymanie kciuków

Gimnazjalistom także życzymy powodzenia

[vanilia1985]

Witajcie dziewczyny
Mam pytanie do tych, które używają toniku z kwasem migdałowym, jak wrażenia? ja używam od soboty i powiem Wam, że chyba po tych moich ostatnich nieudanych przygodach z kremami z kwasami, moja buzia się w miarę uodporniła i jest ok W sumie to nic jeszcze nie widzę, poza dwoma wielkimi pryszczami na nosie i brodzie, ale nie jestem pewna, czy to właśnie kwas się do tego przyczynił. Dziś chyba przesadziłam, bo przetarłam nim buzię rano i teraz czuję lekkie szczypanie. Na kilka dni sobie zrobię przerwę. Już widzę, że ze wszystkich cudów, które mam najlepiej mi służy olej z róży, tzn. po nałożeniu go nic mnie nie szczypie i mam uczucie ukojenia.
P.S.
Jutro idziemy z Nikola na kontrolę, będzie miała robione badanie słuchu, trzymajcie kciuki

---------- Dopisano o 14:59 ---------- Poprzedni post napisano o 14:58 ----------

Napisane przez mhm0808

A mój syn zdaje za tydzień gimnazjalne
Będę się upominać o trzymanie kciuków

Hej
Nie wiem, czy widziałaś, ale odpisałam Ci na wątku o pielęgnacji dziecka, że to mydełko, które chciałaś mi podesłać, to ja właśnie je zamówiłam, albo mi się już wszystko miesza Mimo wszystko dziękuję za propozycję

[zetuzetia]

Napisane przez margoltka

Smutna sprawa z Avon'em i innymi firmami kosmetycznymi. Ich wybór.

Co do matury, z doświadczenia wiem, że to możliwe. Jednak jeśli chcesz nie tylko przeskoczyć poprzeczkę, a wybić się i zebrać całkiem sporą ilość punktów, to trzeba trochę włożyć w o pracy

o dokładnie, z maturą jest taki problem, że łatwo ją zdać, ale już żeby dobrze zdać, to trzeba przysiąść.
szczerze mówiąc tej matury boję się bardziej niż pierwszego podejścia, bo teraz będę 'walczyła' o rok. Jeżeli się dostanę, to nic się nie dzieje, ale jeżeli nie poprawię, będę miała stracony rok+ brak nowych możliwości. Super

mhm, trzymamy kciuki za syna!

[margoltka]

Napisane przez vanilia1985

Witajcie dziewczyny
Mam pytanie do tych, które używają toniku z kwasem migdałowym, jak wrażenia? ja używam od soboty i powiem Wam, że chyba po tych moich ostatnich nieudanych przygodach z kremami z kwasami, moja buzia się w miarę uodporniła i jest ok W sumie to nic jeszcze nie widzę, poza dwoma wielkimi pryszczami na nosie i brodzie, ale nie jestem pewna, czy to właśnie kwas się do tego przyczynił. Dziś chyba przesadziłam, bo przetarłam nim buzię rano i teraz czuję lekkie szczypanie. Na kilka dni sobie zrobię przerwę. Już widzę, że ze wszystkich cudów, które mam najlepiej mi służy olej z róży, tzn. po nałożeniu go nic mnie nie szczypie i mam uczucie ukojenia.
P.S.
Jutro idziemy z Nikola na kontrolę, będzie miała robione badanie słuchu, trzymajcie kciuki

Moje wrażenia póki co pozytywne. Chociaż nie osiągnęłam celów dla których męczę moją twarz kwasem. Używałam przez dwa tygodnie tonik 5% i kremik Gaia. Od przedwczoraj stosuję nadal tonik 5% i dodatkowo tonik 10% w miejsca na których mogę sobie pozwolić na takie stężenie. Póki co skóra delikatnie się łuszczy, nie mam nowych niespodzianek w postaci pryszczy. Dzisiaj przyszła mi myśl, że może pory się zmniejszają. Tego jednak nie jestem pewna. Przebarwienia są, w zasadzie jak były. Mój plan jest taki, że przez kolejne 10dni będę stosowała dwa toniki. Zobaczę jak będzie reagowała moja skóra i może zrobię peeling 15%. Jeśli skóra pozytywnie zareaguje zrobię kolejny i na tym zakończę przygodę z kwasami przynajmniej do jesieni. Mam skórę bardzo podatną na przebarwienia. Jeśli natomiast skóra będzie reagowała na 10% tonik podrażnieniem, nie zdecyduję się na peeling i poużywam jeszcze toniku po połowy/końca maja. Po tym czasie chciałabym włączyć do pielęgnacji witaminę c z mazideł w połączeniu oleju z pestek truskawki klik. Na Mazidłach nawiasem mówiąc przeczytałam, że olejek z wit.c zalecają stosować wraz z tonikiem migdałowym 5%. A raczej po nim

Ciekawa jestem Waszych opinii na ten temat.


Już zastanawiałam się co u Ciebie i Twojej dzielnej córci Pozdrawiam Was i ściskam

[Korah]

Napisane przez mhm0808

A mój syn zdaje za tydzień gimnazjalne
Będę się upominać o trzymanie kciuków

Będą trzymane

Napisane przez vanilia1985

Witajcie dziewczyny
Mam pytanie do tych, które używają toniku z kwasem migdałowym, jak wrażenia? ja używam od soboty i powiem Wam, że chyba po tych moich ostatnich nieudanych przygodach z kremami z kwasami, moja buzia się w miarę uodporniła i jest ok W sumie to nic jeszcze nie widzę, poza dwoma wielkimi pryszczami na nosie i brodzie, ale nie jestem pewna, czy to właśnie kwas się do tego przyczynił. Dziś chyba przesadziłam, bo przetarłam nim buzię rano i teraz czuję lekkie szczypanie. Na kilka dni sobie zrobię przerwę. Już widzę, że ze wszystkich cudów, które mam najlepiej mi służy olej z róży, tzn. po nałożeniu go nic mnie nie szczypie i mam uczucie ukojenia.
P.S.
Jutro idziemy z Nikola na kontrolę, będzie miała robione badanie słuchu, trzymajcie kciuki

Ja mam tak samo, poużywam maks 3 dni i czuję, że musze zrobić przerwę, mam lekki przesusz i czuję też nadwrażliwość na inne kosmetyki wtedy Poza tym mnie nie wysypuje, na początku mnie wysypało też ze 2 pryszcze miałam, potem już nie

Będziemy trzymać kciuki za Nikolę, Wszystkiego dobrego

[hola ola]

Napisane przez vanilia1985

Jutro idziemy z Nikola na kontrolę, będzie miała robione badanie słuchu, trzymajcie kciuki

mocno trzymamy kciuki, powodzenia Dziewczyny

[zetuzetia]

vanilia, mocne kciuki za Was

[vanilia1985]

Dzięki dziewczyny
No właśnie ja też jakaś podrażniona jestem, aż boję się używać nowości, gdyż nie chcę nieobiektywnie oceniać, więc wszystko stoi i czeka grzecznie. Boję się tylko o daty ważności szczególnie tych półproduktów, olei itp, no ale zawsze można zużyć niekoniecznie do twarzy. No i mam coraz większa chrapkę na te kremiki z gaia.. A wiecie co najbardziej do mnie przemawia, a ten podpis mój własny kremik Cudownie mieć coś takiego na półce

[zetuzetia]

Napisane przez vanilia1985

Dzięki dziewczyny
No właśnie ja też jakaś podrażniona jestem, aż boję się używać nowości, gdyż nie chcę nieobiektywnie oceniać, więc wszystko stoi i czeka grzecznie. Boję się tylko o daty ważności szczególnie tych półproduktów, olei itp, no ale zawsze można zużyć niekoniecznie do twarzy. No i mam coraz większa chrapkę na te kremiki z gaia.. A wiecie co najbardziej do mnie przemawia, a ten podpis mój własny kremik Cudownie mieć coś takiego na półce

mam dokładnie to samo, zaczęłam im się pzryglądać dokładniej, jak zobaczyłam u Anuli zdjęcie