Randki przez Internet cz. 2

[Clarity]

Napisane przez Ellen_Ripley

Ale jeżeli we wtorek znowu coś, to olej i "next".

Randka się odbyła, ale niestety raczej nic z tego nie będzie. Facet przystojny, spokojny, normalny. Tak bym go opisała. Miałam wrażenie, że bardzo zdenerwowany i spięty. Zapytałam o psa, bo miał z nim zdjęcie i okazało się, że miał go z byłą partnerką. Dla mnie luz, powiedział i temat zamknięty, nie ciągnęłam go dalej. Nie miałam o tym pojęcia. Jednak okazało się, że nie bo zaczął tłumaczyć się, że musiał go jej zostawić, że on właściwie na tinderze to nie wie czego szuka, bo jest mu samemu dobrze, że ma konto na tinderze od roku a to dopiero jego pierwsza randka. Miałam wrażenie, że facet ma nieprzepracowane to rozstanie. Sama nie wiem. Plus najgorsze było to, że ja musiałam ciągle prowadzić tę rozmowę, wszystko inicjować. Nie mam z tym problemu, ale fajnie jest widzieć zaanagażowanie drugiej strony, nawet przez głupie odbicie pytania "a Ty?". Okazało się, że mieszka z rodzicami. I ponownie dla mnie to nie problem, rozstał się z partnerką, wrócił do rodzinnego domu, odkłada na wkład własny. W sumie jest to może jakiś pomysł na oszczędzenie przez chwilę, ale ewidentnie on miał również z tym problem bo się tłumaczył z tego dobrą chwilę.
Drugiej randki raczej nie będzie. No ja nie będę dorosłego faceta leczyć z jego problemów/kompleksów.

Jutro mam randkę z innym Panem, również z Tindera. Wydaje się być bardzo w porządku, po kilku zdaniach zaproponował spotkanie, ja się od razu zgodziłam ale chcąc chociaż chwilę z nim popisać i sprawdzić czy warto zaproponowałam spotkanie dopiero po 2 dniach. Chyba dobrze wyszło, bo termin już był ustalony i można było się chociaż trochę sprawdzić online, czy w ogóle rozmowa się klei.

[4b27789c826749bd4d16893be0ab05cdfb4777a2_659f2fa2a88b4]

Oj to zdecydowanie ten pan nie zapowiada nic fajnego. To nie czas dla randki dla niego, tak to widzę...

Powodzenia na kolejnej!

[Krystal_26]

To daj znać jak na kolejnej

[kasia5266]

We wtorek pisałam z jednym facetem z S i zaproponował spotkanie w sobotę. Jednak od tego czasu nie odezwał się ani słowem mimo, że wieczorami był dostępny. Myślę, że gdy facet chce się spotkać to podtrzymuje kontakt. Dlatego już wstępnie ustalam plan zastępczy na popołudnie .

[Wszedobylska_Snupa]

Napisane przez kasia5266

We wtorek pisałam z jednym facetem z S i zaproponował spotkanie w sobotę. Jednak od tego czasu nie odezwał się ani słowem mimo, że wieczorami był dostępny. Myślę, że gdy facet chce się spotkać to podtrzymuje kontakt. Dlatego już wstępnie ustalam plan zastępczy na popołudnie .

Ta nie jest zainteresowany.

[Clarity]

Napisane przez Krystal_26

To daj znać jak na kolejnej

Niestety to też nie to. Facet bardzo zmanierowany, mający zbyt wysokie mniemanie o sobie żeby zacząć temat, miałam ciągle takie wrażenie, że "jest ponad to". Szybka randka, godzinka i do domu. Ja zaproponowałam miejsce, taka zwykła knajpa, ale z super ogródkiem. Niestety w piątek, czego nie przewidziałam nie było wieczorem wolnego stolika na zewnątrz, o co mój towarzysz na wstępie miał do mnie pretensje... w sensie wiem, że mogłam to przewidzieć albo zarezerwować stolik, no ale jakoś wyleciało mi z głowy. W środku było jednak miejsce i tam siedzieliśmy. Ja się produkowałam, a gościu odpowiadał mi półsłowkami. Zupełnie inaczej niż jak pisaliśmy, bo na tinderze normalnie pisał. Zero poczucia humoru. Gdyby nie to, że ja mówiłam to chyba przez godzinę siedzielibyśmy w ciszy. Na moje pytanie, jakie ma plany na weekend stwierdził, że pewnie umówi na szybko kilka randek z tindera, miałam wrażenie że jakby chciał mi dać do zrozumienia jakie ma powodzenie i że jestem z niższej ligi. Gdyby obrócił to w żart, coś w stylu że chce szybko zweryfikować znajomości i ma weekend wolny to poświęci go na nowe znajomości czy coś, ale on totalnie mówił to poważnie.

W niedziele mam jakieś kolejne spotkanie, ale to już chyba ten etap że powoli tracę nadzieję na spotkanie kogoś sensownego na tych portalach.

[f8c2d375a73595a7890227cbb2d3acee309191de_62181c3c5fcdf]

Napisane przez Clarity

Niestety to też nie to. Facet bardzo zmanierowany, mający zbyt wysokie mniemanie o sobie żeby zacząć temat, miałam ciągle takie wrażenie, że "jest ponad to". Szybka randka, godzinka i do domu. Ja zaproponowałam miejsce, taka zwykła knajpa, ale z super ogródkiem. Niestety w piątek, czego nie przewidziałam nie było wieczorem wolnego stolika na zewnątrz, o co mój towarzysz na wstępie miał do mnie pretensje... w sensie wiem, że mogłam to przewidzieć albo zarezerwować stolik, no ale jakoś wyleciało mi z głowy. W środku było jednak miejsce i tam siedzieliśmy. Ja się produkowałam, a gościu odpowiadał mi półsłowkami. Zupełnie inaczej niż jak pisaliśmy, bo na tinderze normalnie pisał. Zero poczucia humoru. Gdyby nie to, że ja mówiłam to chyba przez godzinę siedzielibyśmy w ciszy. Na moje pytanie, jakie ma plany na weekend stwierdził, że pewnie umówi na szybko kilka randek z tindera, miałam wrażenie że jakby chciał mi dać do zrozumienia jakie ma powodzenie i że jestem z niższej ligi. Gdyby obrócił to w żart, coś w stylu że chce szybko zweryfikować znajomości i ma weekend wolny to poświęci go na nowe znajomości czy coś, ale on totalnie mówił to poważnie.

Niezły burak ci się trafił.

W niedziele mam jakieś kolejne spotkanie, ale to już chyba ten etap że powoli tracę nadzieję na spotkanie kogoś sensownego na tych portalach.

Ja bym nie traciła. Mnie zajęło 2 lata randkowanie zanim poznałam kogoś, z kim chciałam wejść w związek. Może po prostu zrób sobie przerwę? Do randek trzeba podchodzić na luzie.

[4b27789c826749bd4d16893be0ab05cdfb4777a2_659f2fa2a88b4]

Co za burak. A zwątpienie rozumiem.

[Wszedobylska_Snupa]

Napisane przez Clarity

Niestety to też nie to. Facet bardzo zmanierowany, mający zbyt wysokie mniemanie o sobie żeby zacząć temat, miałam ciągle takie wrażenie, że "jest ponad to". Szybka randka, godzinka i do domu. Ja zaproponowałam miejsce, taka zwykła knajpa, ale z super ogródkiem. Niestety w piątek, czego nie przewidziałam nie było wieczorem wolnego stolika na zewnątrz, o co mój towarzysz na wstępie miał do mnie pretensje... w sensie wiem, że mogłam to przewidzieć albo zarezerwować stolik, no ale jakoś wyleciało mi z głowy. W środku było jednak miejsce i tam siedzieliśmy. Ja się produkowałam, a gościu odpowiadał mi półsłowkami. Zupełnie inaczej niż jak pisaliśmy, bo na tinderze normalnie pisał. Zero poczucia humoru. Gdyby nie to, że ja mówiłam to chyba przez godzinę siedzielibyśmy w ciszy. Na moje pytanie, jakie ma plany na weekend stwierdził, że pewnie umówi na szybko kilka randek z tindera, miałam wrażenie że jakby chciał mi dać do zrozumienia jakie ma powodzenie i że jestem z niższej ligi. Gdyby obrócił to w żart, coś w stylu że chce szybko zweryfikować znajomości i ma weekend wolny to poświęci go na nowe znajomości czy coś, ale on totalnie mówił to poważnie.

W niedziele mam jakieś kolejne spotkanie, ale to już chyba ten etap że powoli tracę nadzieję na spotkanie kogoś sensownego na tych portalach.

Buraczysko. 3ba bylo upuscic mu troche tej sodowki.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[f4dc90dff2e2b615c19266a8122ebdaa1aaf3285_639bb50290b9a]

Napisane przez Clarity

Niestety to też nie to. Facet bardzo zmanierowany, mający zbyt wysokie mniemanie o sobie żeby zacząć temat, miałam ciągle takie wrażenie, że "jest ponad to". Szybka randka, godzinka i do domu. Ja zaproponowałam miejsce, taka zwykła knajpa, ale z super ogródkiem. Niestety w piątek, czego nie przewidziałam nie było wieczorem wolnego stolika na zewnątrz, o co mój towarzysz na wstępie miał do mnie pretensje... w sensie wiem, że mogłam to przewidzieć albo zarezerwować stolik, no ale jakoś wyleciało mi z głowy. W środku było jednak miejsce i tam siedzieliśmy. Ja się produkowałam, a gościu odpowiadał mi półsłowkami. Zupełnie inaczej niż jak pisaliśmy, bo na tinderze normalnie pisał. Zero poczucia humoru. Gdyby nie to, że ja mówiłam to chyba przez godzinę siedzielibyśmy w ciszy. Na moje pytanie, jakie ma plany na weekend stwierdził, że pewnie umówi na szybko kilka randek z tindera, miałam wrażenie że jakby chciał mi dać do zrozumienia jakie ma powodzenie i że jestem z niższej ligi. Gdyby obrócił to w żart, coś w stylu że chce szybko zweryfikować znajomości i ma weekend wolny to poświęci go na nowe znajomości czy coś, ale on totalnie mówił to poważnie.

W niedziele mam jakieś kolejne spotkanie, ale to już chyba ten etap że powoli tracę nadzieję na spotkanie kogoś sensownego na tych portalach.

Ewidentnie mu nie przypasowałaś z wyglądu ale mógł tego chociaż tak ostentacyjnie nie okazywać. Burak i tyle.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Mamrot28]

Szczerze Wam dziewczyny/panowie kibicuje w poszukiwaniu drugich połówek. I w sumie zazdroszczę, bo ja mimo upływu 3 miesięcy od rozstania jestem tak zblokowana, że nie wyobrażam sobie nikogo innego w swoim życiu. Nie stoję nad grobem, macica mi jeszcze nie uschła, do magicznej 30 jeszcze rok a serce nadal głupio kocha.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Luxanna]

Nie wiem czy tutaj to wrzucałam, jak nie, to się powtórzę, trudno. Trzy lata temu rzuciłam się w wir randkowania na Tinderze. Z góry w opisie napisałam, że jestem plus size, więc jak ktoś nie lubi dużych to żebyśmy sobie nie marnowali czasu, bo po co. Oczywiście zdarzyło się paru takich, co dodali parę żeby tylko napisać, że powinnam schudnąć, ale generalnie to fajnie odsiało tych, co wolą szczupłe, bo umawiałam się z takimi, co właśnie lubią grube babki.

No ale as się musiał trafić Wyszliśmy na spacer gdzieś na obrzeża osiedla z domkami jednorodzinnymi. Chwilę było spoko, po czym typ zaczyna gadać, że studiuje dietetykę i powinnam jeść to, to i to. A poza tym powinnam zbadać sobie to i tamto. Zwiałam po jakimś czasie. Nie dało się wejść na inny temat, musiał mi robić wykłady "dla mojego dobra". Napisałam mu wiadomość, że nie pykło, on potwierdził że nie jestem w jego typie i myślałam, że skończone.
Jakieś dwa dni później dostałam wiadomość, że ma chatę wolną i może wpadnę to zrobi mi masaż, a potem jakiś seks

[d61abbce58b52fe45ffe444afc51ca0ea3c11859_65540a44484ab]

Napisane przez December12

Byłam na niezliczonej liczbie randek internetowych w moim życiu - Tinder, Badoo, Zaadoptuj faceta, Sympatia, My Dwoje, o swoich doświadczeniach mogłabym napisać książkę

Opowiedz nam kilka historii

---------- Dopisano o 13:25 ---------- Poprzedni post napisano o 13:15 ----------

Napisane przez kasia5266

Hej co sądzicie o sytuacji, gdy facet w pierwszej, lub drugiej wiadomości proponuje spotkanie. Jeśli o mnie chodzi to za szybko. Wolę dzień- dwa popisać, żeby się zorientować czy w ogóle warto . Dziś np. dostałam wiadomość na sympatii:
Jest piękny dzień chodźmy na spacer, a jak zaiskrzy to wyskoczymy w góry na jeden dzień . Oczywiście Pan szuka bratniej duszy, a nie żadnych przygód i seksów

Faceci takie wiadomości wysyłają na zasadzie kopiuj-wklej, i z reguły są to mężczyźni, którzy mają mało do powiedzenia/napisania i niecierpliwi.

---------- Dopisano o 13:38 ---------- Poprzedni post napisano o 13:25 ----------

Napisane przez Clarity

Jutro mam randkę z innym Panem, również z Tindera. Wydaje się być bardzo w porządku, po kilku zdaniach zaproponował spotkanie, ja się od razu zgodziłam ale chcąc chociaż chwilę z nim popisać i sprawdzić czy warto zaproponowałam spotkanie dopiero po 2 dniach. Chyba dobrze wyszło, bo termin już był ustalony i można było się chociaż trochę sprawdzić online, czy w ogóle rozmowa się klei.

W sumie to świetna metoda, żeby się umówić za kilka dni i zobaczyć, czy w tym czasie rozmowa online jakoś się potoczy, bo wtedy obie strony mają jakby zapewnienie, że te kilka dni przynajmniej do czegoś zmierzają.

[kasia5266]

Napisane przez Luxanna

Nie wiem czy tutaj to wrzucałam, jak nie, to się powtórzę, trudno. Trzy lata temu rzuciłam się w wir randkowania na Tinderze. Z góry w opisie napisałam, że jestem plus size, więc jak ktoś nie lubi dużych to żebyśmy sobie nie marnowali czasu, bo po co. Oczywiście zdarzyło się paru takich, co dodali parę żeby tylko napisać, że powinnam schudnąć, ale generalnie to fajnie odsiało tych, co wolą szczupłe, bo umawiałam się z takimi, co właśnie lubią grube babki.

No ale as się musiał trafić Wyszliśmy na spacer gdzieś na obrzeża osiedla z domkami jednorodzinnymi. Chwilę było spoko, po czym typ zaczyna gadać, że studiuje dietetykę i powinnam jeść to, to i to. A poza tym powinnam zbadać sobie to i tamto. Zwiałam po jakimś czasie. Nie dało się wejść na inny temat, musiał mi robić wykłady "dla mojego dobra". Napisałam mu wiadomość, że nie pykło, on potwierdził że nie jestem w jego typie i myślałam, że skończone.
Jakieś dwa dni później dostałam wiadomość, że ma chatę wolną i może wpadnę to zrobi mi masaż, a potem jakiś seks :rolleyes:

Masakra. Co za palant. Mnie dziś facet spytał ile ważę. Napisałam, że powinien wiedzieć, że kobiety o takie rzeczy się nie pyta i to był koniec rozmowy.

[69d5782cb96c44b77f6e0ec22c8f79bc60c635f6_65a5448a32992]

Napisane przez kasia5266

Masakra. Co za palant. Mnie dziś facet spytał ile ważę. Napisałam, że powinien wiedzieć, że kobiety o takie rzeczy się nie pyta i to był koniec rozmowy.

Ja bym odpisała, że mu powiem, jak mi przyśle saldo swojego konta masakra, co za buraki chodzą po świecie...

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Wszedobylska_Snupa]

Ja zawsze na pytanie jak wygladasz odpowiadalam jak kobieta z krwi i kosci i konczyla sie gadka

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 15:40 ---------- Poprzedni post napisano o 15:40 ----------

[1=69d5782cb96c44b77f6e0ec 22c8f79bc60c635f6_65a5448 a32992;88766586]Ja bym odpisała, że mu powiem, jak mi przyśle saldo swojego konta masakra, co za buraki chodzą po świecie...

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz[/QUOTE]Haha dobre

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Dolczi]

Napisane przez Luxanna

Jakieś dwa dni później dostałam wiadomość, że ma chatę wolną i może wpadnę to zrobi mi masaż, a potem jakiś seks

Ja bym zapytała czy go zmęczona ręka boli i w kroku swędzi.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[PanPiotr25]

Napisane przez Clarity

Niestety to też nie to. Facet bardzo zmanierowany, mający zbyt wysokie mniemanie o sobie żeby zacząć temat, miałam ciągle takie wrażenie, że "jest ponad to". Szybka randka, godzinka i do domu. Ja zaproponowałam miejsce, taka zwykła knajpa, ale z super ogródkiem. Niestety w piątek, czego nie przewidziałam nie było wieczorem wolnego stolika na zewnątrz, o co mój towarzysz na wstępie miał do mnie pretensje... w sensie wiem, że mogłam to przewidzieć albo zarezerwować stolik, no ale jakoś wyleciało mi z głowy. W środku było jednak miejsce i tam siedzieliśmy. Ja się produkowałam, a gościu odpowiadał mi półsłowkami. Zupełnie inaczej niż jak pisaliśmy, bo na tinderze normalnie pisał. Zero poczucia humoru. Gdyby nie to, że ja mówiłam to chyba przez godzinę siedzielibyśmy w ciszy. Na moje pytanie, jakie ma plany na weekend stwierdził, że pewnie umówi na szybko kilka randek z tindera, miałam wrażenie że jakby chciał mi dać do zrozumienia jakie ma powodzenie i że jestem z niższej ligi. Gdyby obrócił to w żart, coś w stylu że chce szybko zweryfikować znajomości i ma weekend wolny to poświęci go na nowe znajomości czy coś, ale on totalnie mówił to poważnie.

W niedziele mam jakieś kolejne spotkanie, ale to już chyba ten etap że powoli tracę nadzieję na spotkanie kogoś sensownego na tych portalach.

A o czym mu nawijałas przez godzinę?

[Clarity]

[1=f4dc90dff2e2b615c19266a 8122ebdaa1aaf3285_639bb50 290b9a;88766230]Ewidentnie mu nie przypasowałaś z wyglądu ale mógł tego chociaż tak ostentacyjnie nie okazywać. Burak i tyle.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz[/QUOTE]

Tak, też tak myślę. Tak się zdarza, trudno. Miałam również takie same sytuacje z drugiej strony, że to facet mi się nie spodobał z wyglądu na żywo. Tylko tak jak piszesz to nie zwalnia z z jakiegoś poziomu zachowania.

Napisane przez Luxanna

Nie wiem czy tutaj to wrzucałam, jak nie, to się powtórzę, trudno. Trzy lata temu rzuciłam się w wir randkowania na Tinderze. Z góry w opisie napisałam, że jestem plus size, więc jak ktoś nie lubi dużych to żebyśmy sobie nie marnowali czasu, bo po co. Oczywiście zdarzyło się paru takich, co dodali parę żeby tylko napisać, że powinnam schudnąć, ale generalnie to fajnie odsiało tych, co wolą szczupłe, bo umawiałam się z takimi, co właśnie lubią grube babki.

No ale as się musiał trafić Wyszliśmy na spacer gdzieś na obrzeża osiedla z domkami jednorodzinnymi. Chwilę było spoko, po czym typ zaczyna gadać, że studiuje dietetykę i powinnam jeść to, to i to. A poza tym powinnam zbadać sobie to i tamto. Zwiałam po jakimś czasie. Nie dało się wejść na inny temat, musiał mi robić wykłady "dla mojego dobra". Napisałam mu wiadomość, że nie pykło, on potwierdził że nie jestem w jego typie i myślałam, że skończone.
Jakieś dwa dni później dostałam wiadomość, że ma chatę wolną i może wpadnę to zrobi mi masaż, a potem jakiś seks

Bardzo to jest przykre i mowię to z perspektywy osoby, która była plus size. Najgorsze dla mnie jest to, że tego nie ukrywałaś i od początku byłaś fair pisząc o tym. Co ten facet sobie myślał w ogóle? A już propozycja seksu to w ogóle jakieś nieporozumienie.

[1=d61abbce58b52fe45ffe444 afc51ca0ea3c11859_65540a4 4484ab;88766412]Opowiedz nam kilka historii

---------- Dopisano o 13:25 ---------- Poprzedni post napisano o 13:15 ----------



Faceci takie wiadomości wysyłają na zasadzie kopiuj-wklej, i z reguły są to mężczyźni, którzy mają mało do powiedzenia/napisania i niecierpliwi.

---------- Dopisano o 13:38 ---------- Poprzedni post napisano o 13:25 ----------



[/QUOTE]

Tak, to jest super metoda! Bo nawet jak się okaże w tym przedziale od ustalenia terminu spotkania do samego spotkania, że pisze się źle to można zawsze odwołać spotkanie. Jutro właśnie tez mam taką randkę, umówioną dzisiaj. Piszemy dzisiaj jest ok, pewnie jutro parę wiadomości wymienimy i spotkanie, co by zweryfikować czy to ma w ogóle sens.

Napisane przez PanPiotr25

A o czym mu nawijałas przez godzinę?

Wiesz co, nawijałam to złe określenie. Zadawałam pytania, standard zwierzaki, muzyka, seriale, książki, wakacje, praca, pasje, jedzenie. Nic nadzwyczajnego. Dla przykładu pytam, czy ma jakieś zwierzaki. On odpowiada, że nie ma. Okej, rozumiem. Koniec wypowiedzi po jego stronie, brak nawet odbitej piłeczki w postaci "a Ty", więc ja na to że ja też nie, ale chciałabym psa, ale praca nie pozwala etc. Wiem, do czego zmierza Twoje pytanie albo inaczej przypuszczam - nie, absolutnie nie zagadałam go, nie zdominowałam. On po prostu nie był ani zainteresowany mną ani rozmową ze mną. Tyle.

[Hipcuz]

Od tygodnia przeglądam forum i nie raz na co ciekawszym poście łapię się za głowę. Znowu postanowiłem włączyć się do dyskusji.


Dziewczyny, wyprowadźcie mnie proszę z błędu. Co jest niewłaściwego w pytaniu dziewczyny o wagę? Gdzie tu jest "prostackie" zachowanie?
Nie wiem dlaczego po takim pytaniu następuje agresywna reakcja.


W innym wątku kilku panów, którym natura poskąpiła wzrostu pisało, iż mnóstwo kobiet pyta o wzrost. Zatem skoro przypisujecie sobie prawo do zadawania tego typu pytań, dlaczego nie napiszecie zgodnie z prawdą ile ważycie? Nawet jeśli kg wyświetlone na ekranie wagi was nie cieszą nie ma sensu się bulwersować.


Kolejna sprawa jaką chciałem poruszyć. Jak to jest, że dziewczynom randki przychodzą niezwykle lekko i to z atrakcyjnymi facetami.
Kiedy mężczyźni, w tym ja najczęściej borykają się z frustracją


Zwróćcie proszę uwagę, że wszędzie gdzie toczy się dyskusja na temat tindera, mężczyźni w każdym wieku narzekają. Dla naszej płci takie portale są mocno frustrujące. Kobiety naprawdę mają łatwo. Założą konto i przebierają. Postarajcie się zrozumieć nasz punkt widzenia. Wyobraźcie sobie, że jesteście w męskiej skórze i korzystając z tindera dajecie niemal każdej w prawo, a pod koniec tygodnia i tak macie mało matchy. Ponadto te dziewczyny, z którymi was dopasowało odpisują zdawkowo, albo najczęściej wcale. Chcecie kogoś poznać, a nie wychodzi. Kobiety was ignorują.


Łagodnie pragnę tylko zwrócić uwagę, że źródłem waszych nieudanych randek jest wybór niewłaściwych mężczyzn. Nie chcę przez to powiedzieć, że powinniście dawać szansę każdemu. Lecz może warto zastanowić się, które kryteria są niezbędne, a które są mniej istotne.
Być może po obniżeniu poprzeczki poznacie kogoś, może mniej atrakcyjnego, ale za to kogoś komu będzie na was zależeć.

Z kim poruszycie wiele różnych tematów.


Pozdrawiam
Artur

[PanPiotr25]

Napisane przez Hipcuz

Być może po obniżeniu poprzeczki poznacie kogoś, może mniej atrakcyjnego, ale za to kogoś komu będzie na was zależeć.

Pozdrawiam
Artur

Arturito, co Ty wypisujesz za głupoty? W życiu nie obniżą poprzeczki. Fatalna randka z przystojniakiem jest 100 razy lepsza niż przywoita z kimś z niższej ligi.

[980cf4958a6e724c916e7adb24f4c6159aa2df82_65d7e02c47328]

Napisane przez Hipcuz

Zwróćcie proszę uwagę, że wszędzie gdzie toczy się dyskusja na temat tindera, mężczyźni w każdym wieku narzekają. Dla naszej płci takie portale są mocno frustrujące. Kobiety naprawdę mają łatwo. Założą konto i przebierają. Postarajcie się zrozumieć nasz punkt widzenia. Wyobraźcie sobie, że jesteście w męskiej skórze i korzystając z tindera dajecie niemal każdej w prawo, a pod koniec tygodnia i tak macie mało matchy.

A po wuj dajesz w prawo prawie każdą??? Sami rozpieszczacie kobiety, lajkując nawet takie, które wam się nie podobają, a potem się dziwicie, że są rozpieszczone i mają dużo par Fuck logic. Może sami bądźcie wybredni, zamiast płaszczyć się przed każdą, to kobiety wyciągną odpowiednie wnioski. Ale nie, to bab wina, faceci są kryształowi.


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Krystal_26]

Clarity, przykro mi niestety w internecie pełno takich roszczeniowych buraków, mam wrażenie, że wielu facetów z portali ma podejście, że jak coś im się nie przypadnie, to przecież "na miejsce tej dziewczyny jest 10 kolejnych." Nie rezerwuj żadnych stolików na pierwszą randkę, tylko pozwól, żeby facet się trochę wykazał - jak chce zaprosić to niech ma pomysł co moglibyście robić, zaproponuje coś konkretnego, jak trzeba to niech on zarezerwuje stolik i zapłaci. Odsiejesz takich roszczeniowych typów, którzy nie chcą się zatroszczyć o kobietę.

[Ellen_Ripley]

[1=f4dc90dff2e2b615c19266a 8122ebdaa1aaf3285_639bb50 290b9a;88766230]Ewidentnie mu nie przypasowałaś z wyglądu ale mógł tego chociaż tak ostentacyjnie nie okazywać. Burak i tyle.
[/QUOTE]

Też tak myślę.

[awgusta]

Napisane przez Clarity

Tak, też tak myślę. Tak się zdarza, trudno. Miałam również takie same sytuacje z drugiej strony, że to facet mi się nie spodobał z wyglądu na żywo. Tylko tak jak piszesz to nie zwalnia z z jakiegoś poziomu zachowania.



Bardzo to jest przykre i mowię to z perspektywy osoby, która była plus size. Najgorsze dla mnie jest to, że tego nie ukrywałaś i od początku byłaś fair pisząc o tym. Co ten facet sobie myślał w ogóle? A już propozycja seksu to w ogóle jakieś nieporozumienie.



Tak, to jest super metoda! Bo nawet jak się okaże w tym przedziale od ustalenia terminu spotkania do samego spotkania, że pisze się źle to można zawsze odwołać spotkanie. Jutro właśnie tez mam taką randkę, umówioną dzisiaj. Piszemy dzisiaj jest ok, pewnie jutro parę wiadomości wymienimy i spotkanie, co by zweryfikować czy to ma w ogóle sens.



Wiesz co, nawijałam to złe określenie. Zadawałam pytania, standard zwierzaki, muzyka, seriale, książki, wakacje, praca, pasje, jedzenie. Nic nadzwyczajnego. Dla przykładu pytam, czy ma jakieś zwierzaki. On odpowiada, że nie ma. Okej, rozumiem. Koniec wypowiedzi po jego stronie, brak nawet odbitej piłeczki w postaci "a Ty", więc ja na to że ja też nie, ale chciałabym psa, ale praca nie pozwala etc. Wiem, do czego zmierza Twoje pytanie albo inaczej przypuszczam - nie, absolutnie nie zagadałam go, nie zdominowałam. On po prostu nie był ani zainteresowany mną ani rozmową ze mną. Tyle.

Nastepnym razem,jak zauważysz,że facet jest niezainteresowany to kończ spotkanie. Szanuj swój czas.
Pytania o wagę czy wzrost to, moim zdaniem, jak najbardziej na miejscu. Jezeli szukamy kogoś o okreslonej wadze.czy wzroscie to jak to zweryfikować? Proście zapytać niż liczyć na to,że bedzie tak jak sobie wymarzylismy.
Dużo dziewczyn,niestety,często odejmuje sobie kilkanaście kg,licząc chyba na to,ze facet nie zauważy. To akurat wiem od facetów z którymi mialam okazje randkowac kiedyś.
Jeżeli chłopak nie odpisuje ile ma wzrostu,to.znaczy,ze nie ma czym sie pochwalic
Poza tym nie trzeba traktować kazdej randki zbyt poważnie. Trochę luzu tylko wyjdzie na dobre wszystkim.




Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[kasia5266]

Napisane przez Hipcuz

Od tygodnia przeglądam forum i nie raz na co ciekawszym poście łapię się za głowę. Znowu postanowiłem włączyć się do dyskusji.


Dziewczyny, wyprowadźcie mnie proszę z błędu. Co jest niewłaściwego w pytaniu dziewczyny o wagę? Gdzie tu jest "prostackie" zachowanie?
Nie wiem dlaczego po takim pytaniu następuje agresywna reakcja.


W innym wątku kilku panów, którym natura poskąpiła wzrostu pisało, iż mnóstwo kobiet pyta o wzrost. Zatem skoro przypisujecie sobie prawo do zadawania tego typu pytań, dlaczego nie napiszecie zgodnie z prawdą ile ważycie? Nawet jeśli kg wyświetlone na ekranie wagi was nie cieszą nie ma sensu się bulwersować.


Kolejna sprawa jaką chciałem poruszyć. Jak to jest, że dziewczynom randki przychodzą niezwykle lekko i to z atrakcyjnymi facetami.
Kiedy mężczyźni, w tym ja najczęściej borykają się z frustracją


Zwróćcie proszę uwagę, że wszędzie gdzie toczy się dyskusja na temat tindera, mężczyźni w każdym wieku narzekają. Dla naszej płci takie portale są mocno frustrujące. Kobiety naprawdę mają łatwo. Założą konto i przebierają. Postarajcie się zrozumieć nasz punkt widzenia. Wyobraźcie sobie, że jesteście w męskiej skórze i korzystając z tindera dajecie niemal każdej w prawo, a pod koniec tygodnia i tak macie mało matchy. Ponadto te dziewczyny, z którymi was dopasowało odpisują zdawkowo, albo najczęściej wcale. Chcecie kogoś poznać, a nie wychodzi. Kobiety was ignorują.


Łagodnie pragnę tylko zwrócić uwagę, że źródłem waszych nieudanych randek jest wybór niewłaściwych mężczyzn. Nie chcę przez to powiedzieć, że powinniście dawać szansę każdemu. Lecz może warto zastanowić się, które kryteria są niezbędne, a które są mniej istotne.
Być może po obniżeniu poprzeczki poznacie kogoś, może mniej atrakcyjnego, ale za to kogoś komu będzie na was zależeć.

Z kim poruszycie wiele różnych tematów.


Pozdrawiam
Artur

Nie pytam facetów o wzrost i oczekuję też, że facet nie będzie pytał mnie o wagę. Daję aktualne zdjęcia i ktoś może stwierdzić czy mu odpowiada czy nie.

---------- Dopisano o 23:20 ---------- Poprzedni post napisano o 23:17 ----------

[1=f4dc90dff2e2b615c19266a 8122ebdaa1aaf3285_639bb50 290b9a;88766230]Ewidentnie mu nie przypasowałaś z wyglądu ale mógł tego chociaż tak ostentacyjnie nie okazywać. Burak i tyle.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz[/QUOTE]

Zakładając, że Clarity dała swoje aktualne zdjęcie facet mógł wiedzieć czego się spodziewać. Zresztą nawet gdyby było inaczej to nie usprawiedliwia takiego zachowania.
Uważam, że w takiej sytuacji dziewczyna nie powinna tracić swojego czasu tylko od razu kończyć spotkanie. Jeśli facetowi brak klasy to od razu powinien zostać skreślony.

[13e04aff77a26badce511545edbe1fb21313cff4_62d888f2f2271]

Napisane przez Hipcuz

Od tygodnia przeglądam forum i nie raz na co ciekawszym poście łapię się za głowę. Znowu postanowiłem włączyć się do dyskusji.


Dziewczyny, wyprowadźcie mnie proszę z błędu. Co jest niewłaściwego w pytaniu dziewczyny o wagę? Gdzie tu jest "prostackie" zachowanie?
Nie wiem dlaczego po takim pytaniu następuje agresywna reakcja.


W innym wątku kilku panów, którym natura poskąpiła wzrostu pisało, iż mnóstwo kobiet pyta o wzrost. Zatem skoro przypisujecie sobie prawo do zadawania tego typu pytań, dlaczego nie napiszecie zgodnie z prawdą ile ważycie? Nawet jeśli kg wyświetlone na ekranie wagi was nie cieszą nie ma sensu się bulwersować.


Kolejna sprawa jaką chciałem poruszyć. Jak to jest, że dziewczynom randki przychodzą niezwykle lekko i to z atrakcyjnymi facetami.
Kiedy mężczyźni, w tym ja najczęściej borykają się z frustracją


Zwróćcie proszę uwagę, że wszędzie gdzie toczy się dyskusja na temat tindera, mężczyźni w każdym wieku narzekają. Dla naszej płci takie portale są mocno frustrujące. Kobiety naprawdę mają łatwo. Założą konto i przebierają. Postarajcie się zrozumieć nasz punkt widzenia. Wyobraźcie sobie, że jesteście w męskiej skórze i korzystając z tindera dajecie niemal każdej w prawo, a pod koniec tygodnia i tak macie mało matchy. Ponadto te dziewczyny, z którymi was dopasowało odpisują zdawkowo, albo najczęściej wcale. Chcecie kogoś poznać, a nie wychodzi. Kobiety was ignorują.


Łagodnie pragnę tylko zwrócić uwagę, że źródłem waszych nieudanych randek jest wybór niewłaściwych mężczyzn. Nie chcę przez to powiedzieć, że powinniście dawać szansę każdemu. Lecz może warto zastanowić się, które kryteria są niezbędne, a które są mniej istotne.
Być może po obniżeniu poprzeczki poznacie kogoś, może mniej atrakcyjnego, ale za to kogoś komu będzie na was zależeć.

Z kim poruszycie wiele różnych tematów.


Pozdrawiam
Artur

Ja się odniosę do tej części o wagę. Ok, może to być drażliwy temat dla kobiet, tym bardziej, że często media zalewają nas obrazami typu ''im mniej ważysz, jesz, tym lepiej''. Kultura zdrowego stylu życia jest bardzo ważna, w końcu zdrowie powinno być najważniejsze, ale... Uważam, że ktoś, kto bardzo oburza się na pytania o wagę ma po prostu nieprzepracowane kompleksy. Albo może źle się to kojarzy, np z wizytą u lekarza, gdzie nie każdy lubi chodzić i też jesteśmy pytane o wagę, wzrost, ostatnia miesiączkę. I być może stąd się to bierze, że kobiety o wagę nie lubią być pytane.

Ja mialam sytuację kiedys, że facet zapytał mnie o wzrost, no to mu podałam. Napisałam także ile ważę mimo że nie pytał i że ostatnio przytyłam 5kg przez zmianę trybu życia. A on na to, że myślał, że mu nie powiem ile ważę i że to ''nieładnie'' że przytyłam. Gdy zapytałam, dlaczego no to w sumie nie padł żaden sensowny argument. Facet generalnie dużo pisze, jednak zostaje długi czas raczej w kategorii znajomego, niż kandydata na potencjalnego partnera.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Krystal_26]

Ja też nie pytałam facetów o wagę 😂 A faceci tak samo mogą mieć problem z nadwagą, brzuszkiem. Tylko, że wagę widać na zdjęciu, widać jaką ktoś ma sylwetkę. A wzrostu nie rozpoznasz po zdjęciu i potem jak na randce się okazuje, że facet jest dużo niższy, to mężczyźni też są z tego powodu niezadowoleni. Doprawdy nie rozumiem, czemu ktoś mialby się oburzać pytaniem o wzrost, na sympatii np to się po prostu wpisuje przy podawaniu profilu. Swoją drogą ja kiedyś się umówiłam na taką randkę z internetu, przyszłam na obcasach (no przecież nie do wszystkiego pasują trampki!) i na miejscu się okazało, że facet mi sięga do połowy głowy... Tylko nie wiem czemu jeszcze miał do mnie o to pretensje. Jakby wcześniej doczytał wzrost, to by nie było takich historii.

[Clarity]

Napisane przez Krystal_26

Clarity, przykro mi niestety w internecie pełno takich roszczeniowych buraków, mam wrażenie, że wielu facetów z portali ma podejście, że jak coś im się nie przypadnie, to przecież "na miejsce tej dziewczyny jest 10 kolejnych." Nie rezerwuj żadnych stolików na pierwszą randkę, tylko pozwól, żeby facet się trochę wykazał - jak chce zaprosić to niech ma pomysł co moglibyście robić, zaproponuje coś konkretnego, jak trzeba to niech on zarezerwuje stolik i zapłaci. Odsiejesz takich roszczeniowych typów, którzy nie chcą się zatroszczyć o kobietę.

Dzięki za radę! Chyba właśnie muszę tak zacząć robić. Ostatnio znajome mi zwróciły uwagę, że może trochę bardziej powinnam dać się zdobywać i być potencjalną kandydatką na partnerkę, a nie koleżankę z sąsiedztwa. Może coś w tym jest...

Napisane przez awgusta

Nastepnym razem,jak zauważysz,że facet jest niezainteresowany to kończ spotkanie. Szanuj swój czas.
Pytania o wagę czy wzrost to, moim zdaniem, jak najbardziej na miejscu. Jezeli szukamy kogoś o okreslonej wadze.czy wzroscie to jak to zweryfikować? Proście zapytać niż liczyć na to,że bedzie tak jak sobie wymarzylismy.
Dużo dziewczyn,niestety,często odejmuje sobie kilkanaście kg,licząc chyba na to,ze facet nie zauważy. To akurat wiem od facetów z którymi mialam okazje randkowac kiedyś.
Jeżeli chłopak nie odpisuje ile ma wzrostu,to.znaczy,ze nie ma czym sie pochwalic
Poza tym nie trzeba traktować kazdej randki zbyt poważnie. Trochę luzu tylko wyjdzie na dobre wszystkim.




Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Tak, ja już po kilku randkach z internetu nauczyłam się wreszcie nie angażować tak szybko i wyluzować. Zawsze wydawało mi się, że nie mam oporów, żeby powiedzieć komuś co myślę albo postawić sprawę jasno, ale jak widać w kontaktach z nowymi ludźmi z internetu nie do końca. Muszę tak jak piszesz bardziej szanować swój czas, szkoda go marnować na słabe spotkania.

Napisane przez kasia5266

Nie pytam facetów o wzrost i oczekuję też, że facet nie będzie pytał mnie o wagę. Daję aktualne zdjęcia i ktoś może stwierdzić czy mu odpowiada czy nie.

---------- Dopisano o 23:20 ---------- Poprzedni post napisano o 23:17 ----------



Zakładając, że Clarity dała swoje aktualne zdjęcie facet mógł wiedzieć czego się spodziewać. Zresztą nawet gdyby było inaczej to nie usprawiedliwia takiego zachowania.
Uważam, że w takiej sytuacji dziewczyna nie powinna tracić swojego czasu tylko od razu kończyć spotkanie. Jeśli facetowi brak klasy to od razu powinien zostać skreślony.

Tak, jak najbardziej. Zdjęcia mam aktualne, mam zdjęcia całej sylwetki. Mam kilka zdjęć, nie jedno. Nie oszukuje pod względem wyglądu, bo po co? Przecież na spotkaniu i tak wszystko wyjdzie.

[awgusta]

Tym bardziej dziwne jest dla mnie,że są aktualne zdjecia twarzy i całej sylwetki,a gość na spotkaniu zachowuje się tak,jak by spodziewał sie kogoś innego. Może liczył na szybki numerek, a kiedy sie zorientował,że nici z tego,to humorek mu sie popsuł? Od poczatku był taka niemową czy po jakimś czasie zamilkl?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz