2011-01-21, 15:59 | #1 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-05
Wiadomości: 7 584
|
Czy zdarzyło Wam się coś u kogoś nieumyślnie popsuć ?;P
witajcie
Wydaje mi się,że nie było takiego wątku jeszcze, szukałam. Jeśli jednak takowy już istnieje, proszę połączcie go.dziękuję z góry Otóż.. ostatnio uświadomiłam sobie jak wiele rzeczy nieumyślnie popsułam u kogoś . Wśród nich znalazł się bardzo drogi stół w jadalni, postawiłm na niego kubeczek z proszkiem do prania,proszek jakos z dna od zewnątrz wżarł się w stół i już tak zostało potłukłam piękną dużą wazę, oczywiście nieumyślnie,opakowanie nowej orginalnej płyty pękło na pół bo mi upadło na płytki w kuchni..u siostry Tż potłukłam talerz,to była moja pierwsza wizyta u niej u brata Tż pamiętam nie umiałam wyłączyć tv i oczywiście tak niefortunnie wcisnęłam że trzebabyło od nowa programy ustawiać,wstyd !! Jestem straszną gapą i nie wiem jak to się dzieje, że ciągle muszę coś u kogoś popsuć. ma może któraś z Was tak samo ? Mam nadzieję, że nie jestem sama Edytowane przez Ieka Czas edycji: 2011-01-21 o 16:00 |
2011-01-21, 16:31 | #2 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2010-07
Lokalizacja: znikąd
Wiadomości: 889
|
Dot.: Czy zdarzyło Wam się coś u kogoś nieumyślnie popsuć ?;P
Nie jesteś
Mi też się zdarza, aż się już boję czyichś rzeczy ruszać. Na teraz pamiętam tylko pralkę, którą miałam włączyć i włączyłam, ale tak nacisnęłam przycisk, że się już 'nie odcisnął'
__________________
. "Tych, co upadną, (...) inni rozrywają na strzępy" /V.Woolf/ -------------------------------------------------------------------------------------------------- „Ludzie mówią, że życie to jest to, ale ja wolę sobie poczytać” /M.T.C./
<3 LC |
2011-01-21, 16:36 | #3 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-07
Lokalizacja: porto
Wiadomości: 3 445
|
Dot.: Czy zdarzyło Wam się coś u kogoś nieumyślnie popsuć ?;P
Ja też często coś stłukę np. szklanki czy talerze albo ostatnio wyrwałam kontakt niechcący co zrobić!
__________________
not all who wander are lost.
|
2011-01-21, 16:39 | #4 |
BAN stały
Zarejestrowany: 2010-10
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 482
|
Dot.: Czy zdarzyło Wam się coś u kogoś nieumyślnie popsuć ?;P
Z takich rzeczy pamiętam tylko krzesła mojej koleżanki. Pierwsze poszło, jak miałyśmy po 6 lat, na jej urodzinach. Drugie i trzecie złamałam w tamtym roku, a wczoraj zepsułam kolejne. Dostałam od niej całkowity zakaz siadania na jej krzesłach.
|
2011-01-21, 16:44 | #5 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-11
Wiadomości: 10 183
|
Dot.: Czy zdarzyło Wam się coś u kogoś nieumyślnie popsuć ?;P
Ja kiedyś w nowym samochodzie znajomego coś popsułam, jakiś plasticzek. Na szczęście dało się to od razu naprawić, ale wstyd mi było
Za to mój chłopak wyłamał u mnie zamknięcie od drzwi w toalecie I zabrudził mi w nocy prześcieradło krwią z nosa. A rano kichnął i znowu krew mu poszła na pościel Ale i tak go lubię Edytowane przez agniesikk Czas edycji: 2011-01-21 o 16:45 |
2011-01-21, 16:45 | #6 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-05
Wiadomości: 7 584
|
Dot.: Czy zdarzyło Wam się coś u kogoś nieumyślnie popsuć ?;P
poprawiłyście mi humor, bo myślałam że ja tylko taka jestem
|
2011-01-21, 16:52 | #7 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2010-12
Lokalizacja: Przemyśl
Wiadomości: 826
|
Dot.: Czy zdarzyło Wam się coś u kogoś nieumyślnie popsuć ?;P
Bardzo fajny temat
Mi czesto zdarza sie wyrwac takie galki, za ktore sie chwyta aby otworzyc drzwiczki od mebli, czasem tlucze szklanki. W moim bylym wynajmowanym mieszkaniu-na studiach- to wylamalam kilka listw, ktore lacza plytki podlogowe z panelami, zwalilam zyrandol lol, wylamalam drzwiczki od zamrazarki. Ogolnie czesto cos zabrudzam Oczywiscie nic nie celowo, tez jestem jakas taka gapa |
2011-01-21, 17:06 | #8 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-03
Lokalizacja: kraina uśmiechu i dobrego humoru :-D
Wiadomości: 9 033
|
Dot.: Czy zdarzyło Wam się coś u kogoś nieumyślnie popsuć ?;P
Nie, psuję zazwyczaj swoje rzeczy ( np. dziś pralkę )
|
2011-01-21, 17:44 | #9 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2010-03
Wiadomości: 1 644
|
Dot.: Czy zdarzyło Wam się coś u kogoś nieumyślnie popsuć ?;P
zdarza mi sie to czesto,powiedzialabym,ze nagminnie Pamietam jak weszlam do wc w domu mojej przyjaciolki,zeby sie wysiusiac i tak pociagnelam spluczke,ze cos sie tam urwalo i ciagle woda leciala.. niewiele myslac wzielam miarke od proszku do prania i zaczelam przelewac wode z toalety do zlewu dopiero pozniej mnie olsnilo i przekrecilam galke obok,zeby zablokowac doplyw wody...
__________________
Filologia germańska-Wir beginnen ... |
2011-01-21, 17:46 | #10 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2007-08
Wiadomości: 1 868
|
Dot.: Czy zdarzyło Wam się coś u kogoś nieumyślnie popsuć ?;P
Mi wiele razy zdarzyło się coś stłuc, popsułam drzwiczki od pralki u babci, że trzeba je było "umiejętnie" otwierać śrubokrętem , zalałam koleżance koc winem, a mojemu chłopakowi popsułam zamek w bluzie - założyłam na imprezie bo było mi zimno i się "rozszedł" na dwie części i już był do niczego
__________________
|
2011-01-21, 17:47 | #11 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-01
Wiadomości: 16 988
|
Dot.: Czy zdarzyło Wam się coś u kogoś nieumyślnie popsuć ?;P
ja raczej jestem dobra w psuciu i niszczeniu własnych rzeczy
cudzych mi się nie zdarza popsuć, raczej sobie nic specjalnego nie przypominam... najwyżej zdarzyło mi się coś rozlać swoją drogą dziwne to bo w domu non stop coś upuszczam, tłukę etc...
__________________
... Prędzej czy później cmentarze są pełne wszystkich. 15.02.2017 ♥
|
2011-01-21, 17:51 | #12 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-04
Lokalizacja: gdzieś :)
Wiadomości: 7 212
|
Dot.: Czy zdarzyło Wam się coś u kogoś nieumyślnie popsuć ?;P
byłam w odwiedzinach u jakiej dalekiej ciotki. rozmowa, stratata ja znudzona bawiłam się guzikami na wersalce(taka ozdoba, przyszyte guziki). nagle trach i guzik w mej dłoni. odrazu odłożyłam w miejsce wyrwania i wstałam z wersalki
__________________
(; |
2011-01-21, 17:53 | #13 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-02
Wiadomości: 3 064
|
Dot.: Czy zdarzyło Wam się coś u kogoś nieumyślnie popsuć ?;P
Ja póki co pare razy rozbiłam szklankę, ale kiedyś poszłam do przyjaciółki i chciałam włączyć jej komputer. Wyskakiwal jakiś błąd, więc coś tam popstykałam, tak, że komputer już w ogóle nie ruszał Ale przyszedł jej brat i to załatwił
|
2011-01-21, 17:55 | #14 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-07
Wiadomości: 9 487
|
Dot.: Czy zdarzyło Wam się coś u kogoś nieumyślnie popsuć ?;P
Jak miło wiedzieć, że nie tylko ze mnie taka mega gapa... Szklanki to niestety tłukę na co dzień, szkoda, że nie tylko u siebie w domu
|
2011-01-21, 18:36 | #15 | |
Zakorzenienie
|
Dot.: Czy zdarzyło Wam się coś u kogoś nieumyślnie popsuć ?;P
Cytat:
jakbym widział siebie. Ja też zawsze uciekam z miejsca zbrodni. Potłuczonych szklanek i talerzy nie zliczę Kiedyś popsułam też u ciotki roletę okienną. Chciałam ją zwinąć do góry, ale coś tam się wyłamało, że nie chciała, więc tak ją zostawiłam i poszłam sobie |
|
2011-01-21, 18:37 | #16 |
Zadomowienie
|
Dot.: Czy zdarzyło Wam się coś u kogoś nieumyślnie popsuć ?;P
Mi się bardzo często zdarza u kogoś coś rozlać, nabrudzić, praktycznie za każdym razem Psuję raczej tylko u siebie w domu Chociaż na mieszkaniu które aktualnie wynajmujemy stłukłam już trzy talerze, dwie miseczki i kubek, tak się niefortunnie zdarzyło że żadna z rzeczy nie była nasza... Od współlokatorek mam zakaz używania ich naczyń
|
2011-01-21, 18:51 | #17 | ||
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-05
Wiadomości: 7 584
|
Dot.: Czy zdarzyło Wam się coś u kogoś nieumyślnie popsuć ?;P
Cytat:
---------- Dopisano o 19:51 ---------- Poprzedni post napisano o 19:49 ---------- Cytat:
|
||
2011-01-21, 18:59 | #18 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2008-06
Wiadomości: 809
|
Dot.: Czy zdarzyło Wam się coś u kogoś nieumyślnie popsuć ?;P
Na 1 mieszkaniu studenckim w pierwszy weekend kiedy zostałam sama urwałam sznurki na balkonie na których sie suszy pranie. Sznurki poleciały razem z tym metalowym prętem co są przyczepione do ściany
Na 2 mieszkaniu studenckim, już w pierwszy dzień urwałam rączke od zamrażarnika |
2011-01-21, 19:02 | #19 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2008-09
Lokalizacja: Lublin
Wiadomości: 2 670
|
Dot.: Czy zdarzyło Wam się coś u kogoś nieumyślnie popsuć ?;P
Ja wyrywanie gniazdek (wszędzie!) dopracowałam do perfekcji:P poza tym przynajmniej 3 razy w tygodniu rozwale drzwiczki od zamrażarki i wołam współlokatorkę, by to naprawiła bo ja oczywiście nie umiem mojemu ukochanemu zepsułam klakson w samochodzie, bo było tak zabawnie go wciskać, aż w końcu przestał działać:P potrafie być też nadgorliwie pomocna mamie w kuchni przy pieczeniu ciasta i wylewam do zlewu białka do ubicia piany (nieświadomie), bo przecież w miejscu pracy musi być czysto a nie jakieś zbędne miski zdarzyło mi się nawet tak umiejętnie otwierać płynną pastę do butów z taką gąbką, że cała się rozwaliła i zalała czarną mazią wszystkie drzwi, szafy i buty (oczywiście nie moje) dookoła Kobiety są geniuszami w takich sprawach jak psucie czegoś nieumyślnie
|
2011-01-21, 19:14 | #20 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-11
Wiadomości: 10 183
|
Dot.: Czy zdarzyło Wam się coś u kogoś nieumyślnie popsuć ?;P
Cytat:
|
|
2011-01-21, 19:18 | #21 |
BAN stały
Zarejestrowany: 2009-10
Wiadomości: 12 065
|
Dot.: Czy zdarzyło Wam się coś u kogoś nieumyślnie popsuć ?;P
ja Tż rozwaliłam łóżko i nie, o dziwo nie w zaden niegrzeczny sposób, po prostu sie na nie rzuciłam i takie...traaaaaachhh ...
|
2011-01-21, 19:18 | #22 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2005-11
Wiadomości: 374
|
Dot.: Czy zdarzyło Wam się coś u kogoś nieumyślnie popsuć ?;P
Tak na szybko to pamiętam tylko jedną sytuację - kiedy pomagałam sprzątać ze stołu po imprezie typu "u cioci na imieninach" włożyłam szklankę w szklankę, żeby zanieść do kuchni więcej rzeczy na raz. Dokładnie nad zlewem ta dolna szklanka pękła mi w dłoni (nie wytrzymała nacisku) - nawet nie przyszło mi do głowy, że tak się może zrobić
|
2011-01-21, 19:30 | #23 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2007-01
Wiadomości: 889
|
Dot.: Czy zdarzyło Wam się coś u kogoś nieumyślnie popsuć ?;P
Tak zdarzyło się i to pewnie nie raz, ale najgorsze, co sobie przypominam, to zapchanie toalety u TŻ-a użyłam za dużo papieru i woda nie chciała się spuścić. Chciałam załagodzić jakoś cała sytuację, ale nie dało rady takimi sposobami Oczywiście nie przyznałam się, było mi strasznie wstyd
Wieczorem tego samego dnia: TŻ: Nie zapchałaś przypadkiem toalety u mnie dzisiaj rano? Ja: Co? Nie! Przynajmniej nic mi o tym nie wiadomo, woda spuściła się normalnie. A co? TŻ: Bo toaleta się u mnie zapchała. Myślałem, że to może ty, bo akurat pierwszy raz u mnie się załatwiałaś i pierwszy raz zatkała się toaleta Ja: Nie, to raczej nie ja. Hihi |
2011-01-21, 19:35 | #24 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-06
Wiadomości: 4 349
|
Dot.: Czy zdarzyło Wam się coś u kogoś nieumyślnie popsuć ?;P
Oj, wątek dla mnie. Na szczęście ostatnio kolekcja popsutych rzeczy sukcesywnie się zmniejsza, ale i tak niezłą kolekcję mam na swoim koncie.
Odgryzłam połowę szklanki u koleżanki ; u innej - uczyłyśmy się stawać na rękach i zrobiłam to tak niefortunnie, że nogą przejechałam po bielusieńkiej ścianie, na której został granatowy ślad (dodam tylko, że parę dni wcześniej koleżanka wprowadziła się do tego mieszkania...); u innej - wygłupiałam się z jej bratem i ciupagą wybiłam szybę w szafce ); u kuzynki - huśtałam się na krześle, nie utrzymałam równowagi i przewróciłam się wprost na szafę z lustrem - lustro oczywiście pękło. Niech żyje zgrabność!
__________________
żartowałam! |
2011-01-21, 19:42 | #25 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-11
Wiadomości: 10 183
|
Dot.: Czy zdarzyło Wam się coś u kogoś nieumyślnie popsuć ?;P
Cytat:
|
|
2011-01-21, 19:50 | #26 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-05
Wiadomości: 7 584
|
Dot.: Czy zdarzyło Wam się coś u kogoś nieumyślnie popsuć ?;P
Cytat:
|
|
2011-01-21, 20:09 | #27 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2010-03
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 2 245
|
Dot.: Czy zdarzyło Wam się coś u kogoś nieumyślnie popsuć ?;P
|
2011-01-21, 20:10 | #28 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-03
Lokalizacja: Biały100k:)
Wiadomości: 4 774
|
Dot.: Czy zdarzyło Wam się coś u kogoś nieumyślnie popsuć ?;P
Cytat:
przeżyłam podobne sytuacje tyle że u siebie w domu: 1.Kiedyś jak byłam dzieckiem na jakichś imieninach<mamy chyba>"zjadłam szampankę"taka spragniona szampana pikolo byłam dop tej pory mi to przypominaja 2. w podstawówce czy na początku liceum <jakoś tak>"ciągałam sie z bratem swoim i on sie zamknął w swoim pokoju nie chciał mi drzwi otworzyć to ja <zeby mu oddać > tak napierałam na ddrzwi z szybą że w koncu orzez nia przeleciałam i mialam te drobniutkie kawałki szkiel na ciele,akurat mama wchodziła i mówiła ze na pogotowie jedziemy , ja z uporem maniaka twierdziłam zę nie .pamietam jak dziś że nad wanną siedizałam i mama mi z pleców wyjmowała te co "utkwiły"wtedy nie było mi do śmiechu-zszywania jednak nie było-na szczescie. no a u innych, ostatnio przypominam sobie tylko to że pracujac w żłobku połamałam<p[rzez zupełny przypdaek nieuwagę dwa wiaderka -dziewczyny sie ze mnie śmiały ze ja sie do niczego nie powinnam dotykać-odkupiłam wiadra ale opinia psuja cichociemnego została nna cały okres mojej pracy tam u babci kiedyś stłukłam nową lampę, bo skakałam po łózku,to na zmianę tańczyłąm a ze lampa<nowiuśka> stała akurat na stoliku przy łóżku to wiecie wymachiwanie rekami ,nogami i sie stłukło no niezłą afera była przeze mnie mój brat cioteczny<dziecko z adhd>wszedzie gozawsze było pełno bogu winne w sumie oberwał słownie od babci i dziadka ja sie oczywiscie nei przyznałam. keidyś w podstawówce byłam na wiosce,i dostałam okresu przykazywali wszystkim dziewczynom ciotkom,zeby nie wrzucac podpasek do sedesu bo sie zatka ..no i sie zatkało i trzeba było wylewac szambo. a moje lalki zawsze chodziły do fryzjera i sie na chłopaka ścinały raz sciełam siostry ciotecznej to sie do mnie nie odzywała ze ho ho ale mi na szczescie wybaczyła.dzieciak dobry a swoja drogą ja omijam łukiem sklepy,stoiska z porcelana,talerzami,szkla nkami itp. wole nawet nie zerkać w tamtą stronę,co by losu niekusić. niech żyje zgrabność!! dobzre wiedziec że ktos ma podobne "Szczescie" |
|
2011-01-21, 20:29 | #29 |
Zakorzenienie
|
Dot.: Czy zdarzyło Wam się coś u kogoś nieumyślnie popsuć ?;P
Rozlewam, brudzę i przewracam ;( masakra
|
2011-01-21, 20:30 | #30 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2007-07
Wiadomości: 2 904
|
Dot.: Czy zdarzyło Wam się coś u kogoś nieumyślnie popsuć ?;P
Kiedyś stłukłam szklankę - ucieszyłam się bardzo, ze był to jakiś nieładny przepotopowy egzemplarz (nic drogiego) a nie szklanka z ładnego kompletu. Cóż, okazało się ze wlascicielka baaaaardzo lubiła tą szklankę, była taka fajna i w ogole najlepsza , czego nie omieszkała mi powiedziec z mimą zranionego szczeniaka
|
Nowe wątki na forum Forum plotkowe |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 08:40.