Dziwni współlokatorzy i ich nawyki- wątek ku śmiechowi - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Forum plotkowe

Notka

Forum plotkowe Zapraszamy do plotkowania. Na forum plotkowym nie musisz się trzymać tematyki urodowej. Tutaj porozmawiasz o wszystkim co cię interesuje, denerwuje i zadziwia.

Zamknij wątek
 
Narzędzia
Stary 2011-01-24, 16:25   #1
krogusia
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2011-01
Wiadomości: 10

Dziwni współlokatorzy i ich nawyki- wątek ku śmiechowi


Witam
Przeglądam czasem wątki i wiele z Was pisało, że współlokatorzy to temat rzeka, dlatego postanowiłam założyć ten wątek, aby po prostu pośmiać się, opisać nasze śmieszne/ nieśmieszne przygody ze współlokatorami.
Nie wiem czy tylko ja miałam takiego pecha, ale przeważnie trafiałam na dziwnych ludzi.

Może podam kilka przykładów:
- dziewczyna zapominałam nagminnie o wielu rzeczach- zostawiała otwartą lodówkę i wychodziła z domu, zostawiała odkręconą wodę bo tak jej było spieszno, pewnego razu zostawiła odkręcony gaz i wyszła,
- zauważyłam, że ludzie w ogóle nie sprzątają, nie odkurzają miesiącami, nie piorą w ogóle,
- lokatorka chodziła kilka miesięcy dzień w dzień w tych samych spodniach bez prania ich,
- lokatorka nie chciała w ogóle wywalać śmieci więc mówiła, że boi się iść do śmietnika, że nie może oddychać
- nie wspomnę już o nocnych schadzkach, piciu wódki w nocy i darciu się bo to jest chyba normalne
- pożyczanie naczyń i nie mycie ich,
- palenie w domu i wywalanie petów do kosza a potem mówienie, że nie wiem skąd to jest
- lokatorka pożyczała moje sprzęty, aż zepsuła patelnie i zalała wszystko olejem.

To tak w skrócie, mam jeszcze kilka śmiesznych historii, ale jestem ciekawa, czy ktoś ma podobne doświadczenia
Pozdrawiam i zapraszam do dyskusji.
krogusia jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-01-24, 16:58   #2
zakochana izabella 92
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2011-01
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 7
Dot.: Dziwni współlokatorzy i ich nawyki- wątek ku śmiechowi

- lokatorka chodziła kilka miesięcy dzień w dzień w tych samych spodniach bez prania ich,
- lokatorka nie chciała w ogóle wywalać śmieci więc mówiła, że boi się iść do śmietnika, że nie może oddychać

Chyba miałyśmy tę samą współlokatorkę
zakochana izabella 92 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-01-24, 17:17   #3
2016070150903
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2005-07
Wiadomości: 18 424
Dot.: Dziwni współlokatorzy i ich nawyki- wątek ku śmiechowi

może jestem dziwna, ale to nie jest zabawne. smutne bardziej, i żenujące.
2016070150903 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-01-24, 17:25   #4
Daeva
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2011-01
Wiadomości: 179
Dot.: Dziwni współlokatorzy i ich nawyki- wątek ku śmiechowi

Miałam kiedyś współlokatorkę, która miała zwyczaj co tydzień w soboty punkt 8 włączać poezję śpiewaną na cały regulator i odkurzać wszystko, łącznie z balkonem.
Daeva jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-01-24, 17:26   #5
krogusia
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2011-01
Wiadomości: 10
Dot.: Dziwni współlokatorzy i ich nawyki- wątek ku śmiechowi

Cytat:
Napisane przez Umbra Pokaż wiadomość
może jestem dziwna, ale to nie jest zabawne. smutne bardziej, i żenujące.

Dla mnie na początku też to było koszmarne, ale po 2 latach mieszkania z wieloma osobami uodporniłam się i zaczęłam się z tego śmiać, bo dość już sobie nerwów napsułam.

Ale miałam też kilku zupełnie normalnych, czystych i sympatycznych lokatorów dla równowagi
krogusia jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-01-24, 17:35   #6
2016070150903
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2005-07
Wiadomości: 18 424
Dot.: Dziwni współlokatorzy i ich nawyki- wątek ku śmiechowi

Cytat:
Napisane przez krogusia Pokaż wiadomość
Dla mnie na początku też to było koszmarne, ale po 2 latach mieszkania z wieloma osobami uodporniłam się i zaczęłam się z tego śmiać, bo dość już sobie nerwów napsułam.
w sumie racja, dobre nastawienie. współczuję takich przygód w każdym razie. ja też kiedyś miałam współlokatorkę, ale jedynym problemem było wynoszenie śmieci i sprzątanie na zmianę, ale to raczej standard.
2016070150903 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-01-24, 17:42   #7
Heledore
Zakorzenienie
 
Avatar Heledore
 
Zarejestrowany: 2009-08
Wiadomości: 4 538
Dot.: Dziwni współlokatorzy i ich nawyki- wątek ku śmiechowi

hmm pewnego razu współlokatorka postanowiła gruntownie wysprzątać kuchnie, łącznie ze wszystkimi sprzętami elektrycznymi typu: toster, czajnik, mikser-taki mały do ręki itp. Owe sprzęty wypieła z gniazdka (chociaż tyle) i wrzuciła do zlewu pełnego wody. Następnie jak gdyby nigdy nic wpięła je spowrotem do gniazdka. Była szczerze zdziwiona jak okazało sie ze ze po kąpieli sprzęty przestaly działać
cóż przynajmniej rzeczy odkupiła.... ale takiej braku wyobraźni to dawno nie widziałam.


Poza tym moi współlokatorzy mieli awersje do wynoszenia śmieci. Nie raz zdarzalo sie, że jak z kolezanką pojechałysmy na weekend do domu to po powrocie śmieci zajmowaly nie tylko kubeł ale i cala przestrzeń w szafce pod zlewem!!
__________________
"Przeznaczenie zazwyczaj czeka tuż za rogiem. Jak kieszonkowiec, dziwka albo sprzedawca losów na loterię: to jego najczęstsze wcielenia. Do drzwi naszego domu nigdy nie zapuka. Trzeba za nim ruszyć"

Heledore jest offline Zgłoś do moderatora  

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2011-01-24, 17:44   #8
lipcowa87
Zadomowienie
 
Avatar lipcowa87
 
Zarejestrowany: 2008-05
Lokalizacja: Ezoteryczny Poznań
Wiadomości: 1 106
GG do lipcowa87
Dot.: Dziwni współlokatorzy i ich nawyki- wątek ku śmiechowi

Ja miałam kiedyś współlokatorkę, która wyjeżdżała na weekendy do domu i ZAWSZE zostawiała na cały weekend szklankę z niedopitą herbatą/sokiem/czymkolwiek. Poza tym nie odzywała się do mnie, jeśli ja jej nie zagadałam i nie miała kompletnie żadnych zainteresowań. To też było dla mnie dziwne
Mieszkałam jeszcze z dziewczyną, do której codziennie przychodził jej chłopak i codziennie ucinał sobie u nas drzemkę (mieszkałyśmy w akademiku w małym pokoju).
__________________
zaczynam
53-52-51-50-49-48
lipcowa87 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-01-24, 17:49   #9
Heledore
Zakorzenienie
 
Avatar Heledore
 
Zarejestrowany: 2009-08
Wiadomości: 4 538
Dot.: Dziwni współlokatorzy i ich nawyki- wątek ku śmiechowi

Cytat:
Napisane przez lipcowa87 Pokaż wiadomość
Ja miałam kiedyś współlokatorkę, która wyjeżdżała na weekendy do domu i ZAWSZE zostawiała na cały weekend szklankę z niedopitą herbatą/sokiem/czymkolwiek. Poza tym nie odzywała się do mnie, jeśli ja jej nie zagadałam i nie miała kompletnie żadnych zainteresowań. To też było dla mnie dziwne
Mieszkałam jeszcze z dziewczyną, do której codziennie przychodził jej chłopak i codziennie ucinał sobie u nas drzemkę (mieszkałyśmy w akademiku w małym pokoju).
o właśnie, jedna współlokatorka zawsze zostawiala pół garnka zupy. czasem nie było jej weekend, a czasem tydzień dwa.... a czasem była tylko nie chcialo jej sie umyć. po pewnym czasie w garnku wyrastala kolorowa obrzydliwa śmierdząca pleśń. Oczywiście nikt nie chciał się tego dotykać, więc ustaliłysmy (i poinformowalyśmy tamtą dziewczynę) że następnym razem w razie takiej sytuacji garnek zostanie wrzucony do zsypu. Po paru straconych rondelkach nauczyla sie zmywać.
__________________
"Przeznaczenie zazwyczaj czeka tuż za rogiem. Jak kieszonkowiec, dziwka albo sprzedawca losów na loterię: to jego najczęstsze wcielenia. Do drzwi naszego domu nigdy nie zapuka. Trzeba za nim ruszyć"

Heledore jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-01-24, 18:05   #10
krogusia
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2011-01
Wiadomości: 10
Dot.: Dziwni współlokatorzy i ich nawyki- wątek ku śmiechowi

Ludzie robią syf i udają, że to nie ich.
Dla mnie najgorsze jest ciągłe przyprowadzanie kogoś do domu, dzień w dzień, o przeróżnych porach. Mówi się, tłumaczy, prosi, nic z tego Moja obecna lokatorka tak właśnie postępowała i nakazałam jej wyprowadzkę, bo ani spać nie można, ani się uczyć.

Jedna z moich ex współlokatorek zostawiła w wazonie z wodą kwiat, który po kilku miesiącach tak śmierdział, że nie dało się wytrzymać.
Inna za bardzo kochała konie i co jakiś czas przynosiła do pranie jakieś rzeczy ze stajni, później sierść koni była w całej łazience, a ona udawała, że to nie jej wina. W ogóle kochała prać i pralka chodziła non-stop.
krogusia jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-01-24, 18:11   #11
Malgorzatka21
Rozeznanie
 
Zarejestrowany: 2010-12
Lokalizacja: Przemyśl
Wiadomości: 826
Dot.: Dziwni współlokatorzy i ich nawyki- wątek ku śmiechowi

Hehehe dobre te opowiastki.
A moj wspollokator zawsze zostawial okolo 4-5 butelek plastikowych, takich 1,5 l, w kuchni, z tym ze w tych butelkach znajdowalo sie jeszcze troche wody czy oranzady.
I smiesznie to wygladalo, takie 4 butelki poustawiane w szeregu hehe i wszystkie mialy na rowna wysokosc tej wody czy czegos tam.
Na poczatku myslalam, ze moze jemu to sluzy do czegos, ale potem juz wyrzucalam.
Malgorzatka21 jest offline Zgłoś do moderatora  

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2011-01-24, 18:49   #12
ankasz
Zakorzenienie
 
Avatar ankasz
 
Zarejestrowany: 2008-03
Wiadomości: 5 001
Dot.: Dziwni współlokatorzy i ich nawyki- wątek ku śmiechowi

Cytat:
Napisane przez Heledore Pokaż wiadomość
hmm pewnego razu współlokatorka postanowiła gruntownie wysprzątać kuchnie, łącznie ze wszystkimi sprzętami elektrycznymi typu: toster, czajnik, mikser-taki mały do ręki itp. Owe sprzęty wypieła z gniazdka (chociaż tyle) i wrzuciła do zlewu pełnego wody. Następnie jak gdyby nigdy nic wpięła je spowrotem do gniazdka. Była szczerze zdziwiona jak okazało sie ze ze po kąpieli sprzęty przestaly działać
cóż przynajmniej rzeczy odkupiła.... ale takiej braku wyobraźni to dawno nie widziałam.



Poza tym moi współlokatorzy mieli awersje do wynoszenia śmieci. Nie raz zdarzalo sie, że jak z kolezanką pojechałysmy na weekend do domu to po powrocie śmieci zajmowaly nie tylko kubeł ale i cala przestrzeń w szafce pod zlewem!!
błagam, powiedz, że żartujesz..
__________________
"from delusion lead me to the truth.."

mam orta w poście? daj znać, nie obrażę się
ankasz jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-01-24, 18:57   #13
lipcowa87
Zadomowienie
 
Avatar lipcowa87
 
Zarejestrowany: 2008-05
Lokalizacja: Ezoteryczny Poznań
Wiadomości: 1 106
GG do lipcowa87
Dot.: Dziwni współlokatorzy i ich nawyki- wątek ku śmiechowi

No i jeszcze z takich dość zabawnych dziwactw przypomniało mi się, jak przez jakiś czas mieszkałam u TŻta, który wynajmował mieszkanie z kolegami. Na suszarce non stop wisiało pranie, ściągali je dopiero wtedy kiedy trzeba było rozwiesić następne. Wiecznie mieli też problem z tym co do kogo należy - nie potrafili rozpoznać swoich skarpetek, gaci, czasem nawet koszulek No i mieli problemy z wynoszeniem śmieci. Używali takich ogrooomnych worków, które jak się zapełniły nikt się nie kwapił do wynoszenia... Więc czasem stały po dwa, trzy takie worki. Jak już zaczynały porządnie śmierdzieć to się jakoś mobilizowali żeby je wywalić.
Z obecnymi współlokatorkami żyje nam się nawet fajnie, tylko jedna z dziewczyn ma nawyk który mnie okropnie denerwuje - raz na kilka dni chowa WSZYSTKIE sztućce z suszarki do szuflady. Ja rozumiem schować nadmiar, ale po każdej takiej akcji muszę przegrzebywać szufladę w poszukiwaniu tych rzeczy których używam codziennie
__________________
zaczynam
53-52-51-50-49-48

Edytowane przez lipcowa87
Czas edycji: 2011-01-24 o 18:59
lipcowa87 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-01-24, 18:59   #14
BioIvO
Zakorzenienie
 
Avatar BioIvO
 
Zarejestrowany: 2007-08
Wiadomości: 3 533
Dot.: Dziwni współlokatorzy i ich nawyki- wątek ku śmiechowi

Byłam w szoku, że istnieją ludzie, którzy nie widza potrzeby wychodzić z domu przez 3 dni bo "im sie nie chce".
Jest też nawyk sprowadzania do akademikowego pokoju prawie każdego, kogo się zna. Po prostu o każdej porze dnia w pokoju siedzi jakiś gość lub goście. Nie ważne czy jest 8 rano czy 21. Współlokatorka spotyka znajomą na mieście i od razu zaprasza do akademika na kawe. I masz wrażenie że mieszkasz w kawiarnii.
Najdziwniejsza była współlokatorka pedantka, która każdyego dnia układała w pokoju wszystkie swoje rzeczy a następnie rzeczy współlokatorek. Oczywiście według własnej wizji- np. chleb powinien być schowany w szafce bo na półce wygląda nieestetycznie
__________________

Nikt nie śledzi tak bacznie postępowania innych jak ten, komu nic do tego. (V.Hugo)


Kobieta nigdy nie wie czego chce, ale nie spocznie, dopóki nie osiągnie celu.
BioIvO jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-01-24, 19:07   #15
atatoja
Rozeznanie
 
Avatar atatoja
 
Zarejestrowany: 2010-08
Lokalizacja: Poznań
Wiadomości: 937
Dot.: Dziwni współlokatorzy i ich nawyki- wątek ku śmiechowi

mój były wspołlokator nie sprzątał po sobie. powiedzmy, ze zjadł śniadanie i zostawił talerzyk i szklankę na stole w kuchni, potem wypił herbatę a szklankę zostawił... i tak cały czas. po 3-4 dniach nie miałam gdzie postawić swojego talerza by zjeść śniadanie. Sprzątał ten syf co jakieś 10 dni. Ale najśmieszniejsze jest to, że nie docierało do niego, że to on robi taki syf. Pewnego razu przyszedł i powiedział "Ata, ja ostatnio myłem wszystkie naczynia w kuchni, teraz twoja kolej" myślałam że padnę.. wytłumaczyłam mu jak krowie na rowie, że ja po sobie myję naczynia od razu...
__________________
Jeśli chcesz tęczę, musisz pogodzić się z burzą
atatoja jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-01-24, 19:26   #16
bedeliciuos
Wtajemniczenie
 
Avatar bedeliciuos
 
Zarejestrowany: 2010-03
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 2 245
Dot.: Dziwni współlokatorzy i ich nawyki- wątek ku śmiechowi

Cytat:
Napisane przez lipcowa87 Pokaż wiadomość
Z obecnymi współlokatorkami żyje nam się nawet fajnie, tylko jedna z dziewczyn ma nawyk który mnie okropnie denerwuje - raz na kilka dni chowa WSZYSTKIE sztućce z suszarki do szuflady. Ja rozumiem schować nadmiar, ale po każdej takiej akcji muszę przegrzebywać szufladę w poszukiwaniu tych rzeczy których używam codziennie
ja zawsze chowam, tak mnie uczyli od małego, jak umyte i suche, to chować
bo po co ma leżeć na wierzchu?
bedeliciuos jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-01-24, 19:31   #17
lipcowa87
Zadomowienie
 
Avatar lipcowa87
 
Zarejestrowany: 2008-05
Lokalizacja: Ezoteryczny Poznań
Wiadomości: 1 106
GG do lipcowa87
Dot.: Dziwni współlokatorzy i ich nawyki- wątek ku śmiechowi

Cytat:
Napisane przez bedeliciuos Pokaż wiadomość
ja zawsze chowam, tak mnie uczyli od małego, jak umyte i suche, to chować
bo po co ma leżeć na wierzchu?
Mnie nauczyli, że nadmiar się chowa, a zostawia trzy komplety sztućców i nożyk do obierania warzyw. Zacznę myśleć, że mnie tym skrzywdzili :P
__________________
zaczynam
53-52-51-50-49-48
lipcowa87 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-01-24, 19:32   #18
krogusia
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2011-01
Wiadomości: 10
Dot.: Dziwni współlokatorzy i ich nawyki- wątek ku śmiechowi

Oj widzę, że młodzi ludzie mają podobne nawyki.
Syf, życie właśnie jak w kawiarni.
Miała też takie lokatorki ( w tamtym roku jedna, a w tym druga) które były uzależnione od internetu- jak mantra FB, NK i gg nonstop włączone. Jedna z nich została wyrzucona ze studiów po sesji więc siedziała w domu po 7 dni bez wychodzenia. Tylko do łazienki i tyle. Praktycznie nic nie jadła, albo płatki z wodą. Wstawała o 5 rano i siedziała przy komputerze do wieczora i tak cały czas przez 10miesięcy jakie z nią mieszkałam. To była moja najgorsza na świecie lokatorka, przez której dziwne zachowania miałam nerwicę i chciałam iść do psychologa bo nie mogłam spać nawet, gdy już z nią nie mieszkałam kilka miesięcy. Dlatego teraz wychodzę z założenia, że jak np już po miesiącu nie zgrywasz się z kimś to trzeba się rozejść, wtedy dziękuję komuś za wynajem i tyle.
krogusia jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-01-24, 19:39   #19
muszynianka
Zakorzenienie
 
Avatar muszynianka
 
Zarejestrowany: 2009-12
Wiadomości: 19 347
Dot.: Dziwni współlokatorzy i ich nawyki- wątek ku śmiechowi

Ej bez jaj ja rozumiem że komuś się nie podobają niewywalone śmieci ale co was to do jasnej anielki obchodzi co gdzie kto wychodzi?
Tragedia bo laska na fb siedziała, to ty chyba złego współlokatora nie widziałaś na oczy... Pijusa na przykład czy awanturnika. Najgorsza na świecie lokatorka, Bożesztymój
muszynianka jest offline Zgłoś do moderatora  

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2011-01-24, 19:51   #20
Lolaa87
Zadomowienie
 
Avatar Lolaa87
 
Zarejestrowany: 2007-08
Wiadomości: 1 868
Dot.: Dziwni współlokatorzy i ich nawyki- wątek ku śmiechowi

Cytat:
Napisane przez krogusia Pokaż wiadomość
Oj widzę, że młodzi ludzie mają podobne nawyki.
Syf, życie właśnie jak w kawiarni.
Miała też takie lokatorki ( w tamtym roku jedna, a w tym druga) które były uzależnione od internetu- jak mantra FB, NK i gg nonstop włączone. Jedna z nich została wyrzucona ze studiów po sesji więc siedziała w domu po 7 dni bez wychodzenia. Tylko do łazienki i tyle. Praktycznie nic nie jadła, albo płatki z wodą. Wstawała o 5 rano i siedziała przy komputerze do wieczora i tak cały czas przez 10miesięcy jakie z nią mieszkałam. To była moja najgorsza na świecie lokatorka, przez której dziwne zachowania miałam nerwicę i chciałam iść do psychologa bo nie mogłam spać nawet, gdy już z nią nie mieszkałam kilka miesięcy. Dlatego teraz wychodzę z założenia, że jak np już po miesiącu nie zgrywasz się z kimś to trzeba się rozejść, wtedy dziękuję komuś za wynajem i tyle.
Cytat:
Napisane przez muszynianka Pokaż wiadomość
Ej bez jaj ja rozumiem że komuś się nie podobają niewywalone śmieci ale co was to do jasnej anielki obchodzi co gdzie kto wychodzi?
Tragedia bo laska na fb siedziała, to ty chyba złego współlokatora nie widziałaś na oczy... Pijusa na przykład czy awanturnika. Najgorsza na świecie lokatorka, Bożesztymój
Zgadzam się z Muszynianką. Rozumiem, że może się nie podobać, że ktoś nie sprząta, hałasuje, kradnie itp. ale żeby nabawić się nerwicy bo współlokatorka siedzi na FB, je płatki z wodą i nigdzie nie wychodzi? No bez przesady
__________________
Lolaa87 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-01-24, 20:05   #21
krogusia
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2011-01
Wiadomości: 10
Dot.: Dziwni współlokatorzy i ich nawyki- wątek ku śmiechowi

Cytat:
Napisane przez muszynianka Pokaż wiadomość
Ej bez jaj ja rozumiem że komuś się nie podobają niewywalone śmieci ale co was to do jasnej anielki obchodzi co gdzie kto wychodzi?
Tragedia bo laska na fb siedziała, to ty chyba złego współlokatora nie widziałaś na oczy... Pijusa na przykład czy awanturnika. Najgorsza na świecie lokatorka, Bożesztymój

Przecież nie napisałam o mieszkaniu z nią wszystkiego, a nerwice miałam z innych powodów niż jej siedzenie na FB.
Ale jeżeli wybieram lokatora i pytam go czym się zajmuje to wymagam prawdziwej odpowiedzi, a nie kłamstwa, że się studiuje a potem ktoś ci na głowie siedzi nonstop i zaprasza kolegów poznanych na portalach i czeka aż wyjdziesz z własnego domu bo chce ci grzebać w rzeczach, to wybacz, ale moja sprawa co ktoś robi na co dzień.

A pijaków i awanturników też miałam, więc nie musisz się ze mnie naśmiewać.

Założyłam wątek aby powymieniać doświadczenia i usłyszeć zabawne historię, nie chce się tutaj z nikim kłócić.
krogusia jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-01-24, 20:09   #22
foxy123
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2008-04
Wiadomości: 5 650
Dot.: Dziwni współlokatorzy i ich nawyki- wątek ku śmiechowi

Moj ex lokator uwielbial sie kapac mniej-wiecej 5 razy dziennie... nie mialabym nic do tego (w koncu w IE woda za free ) gdyby po kazdym pluskaniu otwieral drzwi. Wywietrzniki nie nadazaly, w lazience bylo jak w saunie, wszystko zaparowane, wiecznie mokry papier, moje kosmetyki itd Na nic byly moje prosby, dwa razy drzwi otworzyl-kolejne 10 zapomnial..i tak w kolko. Dzisiaj tak sobie mysle,ze chyba ogolem byl czlowiekiem typu zapominalski poniewaz lubil tez na caly dzien zostawic wlaczony grzejnik elektryczny i to nie jeden raz... dopiero jak przyszedl rachunek i caly wykaz to szybciutko pamiec wrocila
Wkurzal mnie jeszcze jego nawyk rozmawiania przez telefon na glosnomowiacym. Dziennie prowadzil setki rozmow z kolega (ktory go czesto odwiedzal, wspolnie chodzili na dach sie opalac, albo on chodzil do niego na noc nie wnikam jesli chodzi o jego orientacje) ale sciany u nas byly tak cienkie a ten jeszcze na glosnomowiacym dobijalo mnie to, ale przeciez nie moglam zabronic rozmow telefonicznych
Na szczescie od dosyc dawna mieszkam sama z TZ i juz nigdy wiecej nikogo nie chce wole placic wiecej ale miec swoj kat, swoj porzadek i swoj spokoj
__________________
15.10.2010-

Edytowane przez foxy123
Czas edycji: 2011-01-24 o 20:11
foxy123 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-01-24, 20:10   #23
muszynianka
Zakorzenienie
 
Avatar muszynianka
 
Zarejestrowany: 2009-12
Wiadomości: 19 347
Dot.: Dziwni współlokatorzy i ich nawyki- wątek ku śmiechowi

Miałaś z nią pokój?
muszynianka jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-01-24, 20:14   #24
krogusia
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2011-01
Wiadomości: 10
Dot.: Dziwni współlokatorzy i ich nawyki- wątek ku śmiechowi

Nie , miałam oddzielny.
Z jej pokoju śmierdziało aż na klatkę Zgniłe kwiaty
Poza tym poczęstowała mnie kilkoma chorobami przenoszonymi przez korzystanie z tej samej np. toalety.
krogusia jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-01-24, 20:14   #25
Lolaa87
Zadomowienie
 
Avatar Lolaa87
 
Zarejestrowany: 2007-08
Wiadomości: 1 868
Dot.: Dziwni współlokatorzy i ich nawyki- wątek ku śmiechowi

Cytat:
Napisane przez krogusia Pokaż wiadomość
Przecież nie napisałam o mieszkaniu z nią wszystkiego, a nerwice miałam z innych powodów niż jej siedzenie na FB.
Ale jeżeli wybieram lokatora i pytam go czym się zajmuje to wymagam prawdziwej odpowiedzi, a nie kłamstwa, że się studiuje a potem ktoś ci na głowie siedzi nonstop i zaprasza kolegów poznanych na portalach i czeka aż wyjdziesz z własnego domu bo chce ci grzebać w rzeczach, to wybacz, ale moja sprawa co ktoś robi na co dzień.

A pijaków i awanturników też miałam, więc nie musisz się ze mnie naśmiewać.

Założyłam wątek aby powymieniać doświadczenia i usłyszeć zabawne historię, nie chce się tutaj z nikim kłócić.
No, ale chyba nie mieszkałyście w jednym pokoju, że Ci "siedziała na głowie"?

EDIT: Dodałyśmy posta w tym samym czasie
Ale jak zgniłe kwiaty? Masakra...
__________________

Edytowane przez Lolaa87
Czas edycji: 2011-01-24 o 20:16
Lolaa87 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-01-24, 20:15   #26
muszynianka
Zakorzenienie
 
Avatar muszynianka
 
Zarejestrowany: 2009-12
Wiadomości: 19 347
Dot.: Dziwni współlokatorzy i ich nawyki- wątek ku śmiechowi

<facepalm>
nie miałaś z nią pokoju i przeszkadzało ci ze zaprasza gości i siedzi cały dzień na fb? no, acha.
muszynianka jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-01-24, 20:33   #27
krogusia
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2011-01
Wiadomości: 10
Dot.: Dziwni współlokatorzy i ich nawyki- wątek ku śmiechowi

Przeszkadzało mi jako właścicielce to, że podpisałam umowę z nią, a nie z nią+jej chłopakiem, który się do niej wprowadził.
Ale nie o tym miał być wątek więc nie będę się już tłumaczyła.
krogusia jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-01-24, 20:43   #28
Tygrysiak
Rozeznanie
 
Avatar Tygrysiak
 
Zarejestrowany: 2007-01
Wiadomości: 781
Dot.: Dziwni współlokatorzy i ich nawyki- wątek ku śmiechowi

tylko raz w życiu mieszkałam ze wspóllokatorami, całe 3 miesiące i o 3 miesiące za długo. Smiesznie się dobralismy bo mieszkalismy we 4 osoby - 19 letni chlopak co właśnie zaczął studia na PWr, ja - wtedy 26 lat, i parka ok 30 lat. Ta para mieszkała w tym mieszkaniu najdłużej, ja ze studentem wprowadziliśmy się jednocześnie. O matko... większych brudasów nigdy nie spotkałam. Mieszkali tam na tyle długo że najwidoczniej się zadomowili, w całkiem złym tego słowa znaczeniu a "mlodemu" to nie przeszkadzało.
Niewynoszone śmieci przez kilka tygodni, tylko odstawiane coraz to nowo zapełnione worki na balkon kiedys chciałam wynieść jeden to się okazało że jest pęknięty od spodu i kazali mi nie ruszać bo sie wszystko wysypie i kto to pozbiera
Nieumyta wanna po kąpieli, masa meskich włosów w wannie, umywalce, a raz na mojej szczoteczce do zębów!
Mieli psa który wszędzie zostawiał swoje włosie, no wiadomo normalka. Problem że włosia nie dało sie pozbyć bo... odkurzacz się popsuł pół roku temu i nie opłaca się go naprawiać (po co, jest mop! ) a na nowy ich nie stać
ciągle jedli jakieś ryby, sledzie chyba i słoiki po tych tłustych śledziach ciągle stały w zlewe, a że najwidoczniej oszczędzali na ciepłej wodzie,to wszystko mimo że umyte, było tłuste taką rybną wodą
brrr okrutnie się brzydziłam z nimi mieszkać, na szczęscie szybko się dało wyprowadzić
__________________

Tygrysiak jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-01-24, 20:45   #29
paula-zla
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2007-11
Wiadomości: 14 179
Dot.: Dziwni współlokatorzy i ich nawyki- wątek ku śmiechowi

Mnie najbardziej wkurza niepraktyczność mojej współlokatorki. Wyciąga nowy worek na śmieci, po to, żeby wrzucić do niego jedną niezgniecioną butelkę. Raz wyciągnęła nowy worek na same farfocle z miotły, bo nie mogła ich wrzucić do worka, który w koszu już był. Wg niej należy wyrzucać zakurzone ściereczki po użyciu, bo nie można wytrzepać z kurzu i wyprać.
__________________
don't leave my hyper heart alone on the water
cover me in rag and bone and sympathy
'cause i don't want to get over you
i don't want to get over you



wymienię
paula-zla jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-01-24, 20:51   #30
krogusia
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2011-01
Wiadomości: 10
Dot.: Dziwni współlokatorzy i ich nawyki- wątek ku śmiechowi

Cytat:
Napisane przez Tygrysiak Pokaż wiadomość
tylko raz w życiu mieszkałam ze wspóllokatorami, całe 3 miesiące i o 3 miesiące za długo. Smiesznie się dobralismy bo mieszkalismy we 4 osoby - 19 letni chlopak co właśnie zaczął studia na PWr, ja - wtedy 26 lat, i parka ok 30 lat. Ta para mieszkała w tym mieszkaniu najdłużej, ja ze studentem wprowadziliśmy się jednocześnie. O matko... większych brudasów nigdy nie spotkałam. Mieszkali tam na tyle długo że najwidoczniej się zadomowili, w całkiem złym tego słowa znaczeniu a "mlodemu" to nie przeszkadzało.
Niewynoszone śmieci przez kilka tygodni, tylko odstawiane coraz to nowo zapełnione worki na balkon kiedys chciałam wynieść jeden to się okazało że jest pęknięty od spodu i kazali mi nie ruszać bo sie wszystko wysypie i kto to pozbiera
Nieumyta wanna po kąpieli, masa meskich włosów w wannie, umywalce, a raz na mojej szczoteczce do zębów!
Mieli psa który wszędzie zostawiał swoje włosie, no wiadomo normalka. Problem że włosia nie dało sie pozbyć bo... odkurzacz się popsuł pół roku temu i nie opłaca się go naprawiać (po co, jest mop! ) a na nowy ich nie stać
ciągle jedli jakieś ryby, sledzie chyba i słoiki po tych tłustych śledziach ciągle stały w zlewe, a że najwidoczniej oszczędzali na ciepłej wodzie,to wszystko mimo że umyte, było tłuste taką rybną wodą
brrr okrutnie się brzydziłam z nimi mieszkać, na szczęscie szybko się dało wyprowadzić

O fu, właśnie najgorsze są takie kłaki, kudły, włosy walające się wszędzie. A ta parka była właścicielami mieszkania? W sumie czasem też takie niezgranie się wynika też z takiej dużej różnicy wieku, tzn, u mnie tak przynajmniej raz było i dziewczyna była bardzo ok i bardzo czysta ale traktowała mnie z góry bo miałam wtedy 18lat.
krogusia jest offline Zgłoś do moderatora  
Zamknij wątek

Nowe wątki na forum Forum plotkowe


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2014-02-21 16:24:45


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 15:39.