Granice obciachu

[evil minded]

Napisane przez paula007

przecież śmiech to zdrowie.

Po lekturze tego fragmentu:

Piotr mówi, że teraz nie może sobie wyobrazić, jak to było, kiedy nie byli razem. Z zamyśleniem obraca na palcu obrączkę. Dotąd nic nie nosił na palcach. Teraz obiecał sobie, że nie będzie się rozstawał ze złotym krążkiem kupionym w słynnym nowojorskim sklepie Tiffany’ego. „Mieliśmy takie marzenie, żeby obrączki kupić właśnie tam. Wiem, że to nic oryginalnego, ale dlaczego nie sprawiać sobie w życiu przyjemności?”, mówi Agata. Jej obrączka jest delikatna, skromna, z niewielkim brylantem. Tak, jak chciała. Teraz żałuje tylko, że nic nie wygrawerowali sobie na wewnętrznej stronie krążków.

....nie sposób się nie zgodzić z Twoimi słowami

Bidny ten lans made in Poland.

[Wyrak]

Napisane przez DariaKom

Ooo jeszcze był taki program o J. Simpson i jej mężu... Totalna porażka, kiedyś w przypływie skrajnej nudy obejrzałam jeden odcinek...masakra, takie programy to hymny pochwalne głupoty...no i jeszcze u nas był o Wiśni i Mandarynie...

Ww przeze mnie Newlyweds. Nie widzialem zadnego odcinka, nie chce zadnego widziec.

Napisane przez Laura2112

Ozzy'ego masz na myśli? To bym jeszcze obejrzała (wnioskuję po jednym starym dokumencie, płakałam ze śmiechu) chociaż gwarantować sama sobie nie mogę, nie widziałam żadnego odcinka. W ogóle tv dla mnie nie istnieje, wolę już poczytać, co w polskim pudle się dzieje bez katowania uszu tymi głęboko natchnionymi serialowymi dialogami.

Tragedia; Ozzy jest smieszny (nie zabawny), jego dzieci okropne, jego zony nie cierpie. Program nudny i glupi.

[TmargoT]

Napisane przez evil minded

Ale na tych pudelkach jest w kółko to samo chyba. Weszłam nawet dziś i sprawdziłam: Lisowie, Cichopki, Doda, Jola Rutowicz, Gosia Andrzejwicz, Rubik...w koło macieju to samo.

Co to zagranicznych gwiazd, o ktorych Wyrak pisał, to też prawda. Może to życie gwiazd ogladane w najdrobniejszych szczególach w TV, necie i gazetach, to takie współczesne opium dla mas.

a niewydaje ci się to trochę dziwne?

bo skoro kogoś nie interesuje życie "gwiazd"to nie wchodzi i nie czyta...a tu nie dość,że przeczytałaś,to jeszcze jest wątek poswięcony tym parom.

o to im chodzi,żeby "ludzie gadali".nie ważne,czy dobrze,czy źle,ale są na językach.wtedy sie istnieje na rynku,kiedy jest rozpoznawalność.
chcieli to uzyskać,a my im w tym pomagamy.gdyby nie link to wątpię,czy połowa tu wpisujących przeczytałaby to.

[evil minded]

Napisane przez TmargoT

a niewydaje ci się to trochę dziwne?

bo skoro kogoś nie interesuje życie "gwiazd"to nie wchodzi i nie czyta...a tu nie dość,że przeczytałaś,to jeszcze jest wątek poswięcony tym parom.

o to im chodzi,żeby "ludzie gadali".nie ważne,czy dobrze,czy źle,ale są na językach.wtedy sie istnieje na rynku,kiedy jest rozpoznawalność.
chcieli to uzyskać,a my im w tym pomagamy.gdyby nie link to wątpię,czy połowa tu wpisujących przeczytałaby to.

Nie interesuje mnie życie gwiazd w tym sensie, ze nie kupuje Vivy i Gali, nie patrzę, jaką sukienkę miała Cichopkowa na ślubie i co je na śniadanie Rubik. Interesuje mnie to jedynie jako zjawisko. I zwyczajnie, jako człowieka, bo nie wyobrażam sobie z mojego punktu widzenia, jak mozna z własnego slubu zrobić widowisko i się fotografować z tyłu z boku i w podskoku dla brukowej prasy. Albo narodzin dziecka.

[marza_mr]

A moze to jest tak ze skoro te "gwiazdy" wiedzą o tym ze czy chcą czy nie i czy się na to godzą czy nie i tak z ich slubów czy narodzin dziecka paparazzi zrobią cyrk, to machają na to ręką chcąc coś zyskać dla siebie (czytaj: zarobić)???????????

[7b876ccefd4157b39b86852d237c1fcdcf44b9c3_64850071d5e54]

Napisane przez marza_mr

A moze to jest tak ze skoro te "gwiazdy" wiedzą o tym ze czy chcą czy nie i czy się na to godzą czy nie i tak z ich slubów czy narodzin dziecka paparazzi zrobią cyrk, to machają na to ręką chcąc coś zyskać dla siebie (czytaj: zarobić)???????????

Eee tam. Mnie się wydaje, że to wszystko można sprowadzić do chęci zysku. Tzn. gwiazdy wiedzą, że na wszystkim można zarobić i każdy sposób jest dobry żeby być na językach. Nie liczy się talent, nie liczy się ciężka praca, liczy się to żeby o tobie w ogóle gadali. A co mówili, to już nie ma znaczenia. Dla mnie ludzie którzy wywnętrzniają się na forum publicznym są żałośni. A potem nieraz mają pretensje, że paparazzi i brukowce żyć im nie dają. Żenada poprostu.

[wanda164]

tak, mnie to też przeraża i zniesmacza - to, co podaje się nam w tv i różnych kolorowych pisemkach... Nie twierdzę, że wszystkie są beznadziejne, albo że ja taka mądra, ale coraz rzadziej włączam telewizor, bo to, co się dzieje na ekranie, jest żenujące...
często taki starszawy showman robi z siebie bałwana, mówi slangiem młodzieżowym i rzuca prymitywnymi dowcipami, a w rozmaitych konkursach, gdzie ludzie naprawdę się starają i ujawniają talenty, szacowna komisja zachowuje się jakby chciała zaimponować swoim brakiem kultury i nieskoordynowanymi ruchami...
Jubileusz jakiegoś gwiazdora, gdzie towarzystwo wzajemnej adoracji rzuca sobie znaczące słówka z nawiązaniem do jakichśtam zajść z przeszłości, a publiczność (ponoć z naboru w castingu!!!) bije brawo...
Takie programy uwłaczają mojej godności jako widza, gdyż są adresowane m.in. do mnie! Wciąż pojawiają się te same twarze osób, które są na topie, nawet nie zawsze aktorów, a... no właśnie, kim oni są właściwie, jak ich nazwać? Twarze medialne? Jak ktos napisał "są znani z tego, że są znani"...
Na bazie tychże programów i seriali powstaje cały przemysł pisemkowy, kolorowy i bazujący na intymnym życiu tych... gwiazd. Im więcej seksu, skandali i pieniędzy, tym lepiej. Zawód aktora - lub showmana - podniesiono do niezwykłej rangi, w przeciwieństwie na przykład do deprecjowanego zawodu nauczyciela...
Brałam udział kiedyś w Dyktandzie katowickim - w Spodku parę tysięcy ludzi, mija czas, a impreza się nie rozpoczyna, bo Jaśnie Pani Telewizja nie jest gotowa i Jaśnie Państwo Aktorzy - Szanowni Goście - się spóźniają (czemu nie naukowcy? piloci? bohaterowie? wynalazcy?). W międzyczasie uczono nas klaskać, wydawać okrzyki itp., żeby ładnie na wizji wyglądało... fuj...
I na koniec - chciałam kiedyś wysłać wirtualne kartki świąteczne na Boże Narodzenie - a tam (oprócz tradycyjnych) ośnieżone stoki lub inne pejzaże z ogromnym wyborem bohaterów seriali... Nie Jezuski, stajenki, gwiazdki, żłóbki - tylko serialowcy
Jasne, komuś sie to podoba, inaczej wydawcy pisemek by zbankrutowali. Ale mnie bierze obrzydzenie.

[cbc6429be45513368b51b71e340d921ce6d338a3]

Napisane przez awia

mnie sie wydaje, ze jesli chodzi o "celebrities" w polszcze (pisownia celowa)
to granic nie ma.
kazdy dowolnie moze upasc (patrz czerwony vel wisniewski)
i dalej bedzie robic za "gwiazde"

Uśmiałam się.
Ładne określenie.

Jeżeli chodzi o Cichopków/Hakielów - jak zwał tak zwał , to przyznam, że ani mnie to ziębi ani parzy, jednak posiadam swoje typy gwiazdek, które moim zdaniem balansują na granicy obciachu.
Tyle, że nie ma to żadnego znaczenia, bo nie zmieni to faktu, że takie iskierki są na topie i zarabiają na kreowaniu siebie pieniądze, a mnie - o ile wiedzą, że istnieję - mają w głębokim poważaniu.

[evil minded]

http://www.polki.pl/viva.html

Oniemiałam.
Natasza Urbańska w ciąży naga na okładce Vivy. Na złotym tle.
Nie, granic obciachu zdecydowanie nie ma...

[Wyrak]

Napisane przez evil minded

http://www.polki.pl/viva.html

Oniemiałam.
Natasza Urbańska w ciąży naga na okładce Vivy. Na złotym tle.
Nie, granic obciachu zdecydowanie nie ma...

Nie tylko obciachu, ale i wtornosci - x lat temu to juz bylo - Demi Moore na okladce Vanity Fair (i wygladalo duzooo lepiej).

[TmargoT]

Napisane przez evil minded

http://www.polki.pl/viva.html

Oniemiałam.
Natasza Urbańska w ciąży naga na okładce Vivy. Na złotym tle.
Nie, granic obciachu zdecydowanie nie ma...

a mnie się podoba.dzięki fotografiom "znanych ludzi" ciąża nie kojarzy się z chorobą,czy wstydem.
nieraz słyszałam opinię,że ciężarne panie powinny zakrywac swoj stan pod zwałami materiału.kiedy ja chodziłam w ciązy nie było pięknych kreacji ,nie można było wyglądać modnie i elegancko.od niedawna można zakupić już piękne ciężarne ciuszki.myślę,że właśnie dzięki ciężarnym gwiazdom świat mody zaczął się interesować błogosławionym stanem.

[evil minded]

Dla mnie ciąza jest czymś bardzo intymnym, tak samo jak nie podoba mi się wrzucanie zdjęć z USG płodów na naszą-klasę, tak odrazę we mnie wzbudza fotografowanie się z gołym brzuchem za kasę na okładce brukowca. I wszystko okraszone laurkowym wywiadem.
Czy wszystko jest na sprzedaż?
Chcialabyś, żeby Twoje ciało w ciąży cała Polska oglądała?

[TmargoT]

Napisane przez evil minded

Dla mnie ciąza jest czymś bardzo intymnym, tak samo jak nie podoba mi się wrzucanie zdjęć z USG płodów na naszą-klasę, tak odrazę we mnie wzbudza fotografowanie się z gołym brzuchem za kasę na okładce brukowca. I wszystko okraszone laurkowym wywiadem.
Czy wszystko jest na sprzedaż?
Chcialabyś, żeby Twoje ciało w ciąży cała Polska oglądała?

nie podobają mi się foty z porodu,nie podoba mi się filmowanie narodzin.poród jest intymnym przezyciem związanym z przyjściem dziecka na świat.
natomiast ciąża to piękny okres,kiedy kiełkuje nowe zycie.
jest wielka różnica między ordynarnymi zdjęciami krocza,czy bezpruderyjnej pozy ciężarnej kobiety,a delikatnym aktem.
TAK pozwoliłabym zrobić sobie TAKa artystyczną sesję zdjęciową,wyretuszowaną photoshopem(ze względu na rozstępy).nie wstydze się swojego ciała,ani ciązy.


to moje skromne zdanie

[evil minded]

Gdybyś się nie wstydziła swojego ciała, nie retuszowalabyś niczego fotoszopem
I co innego zrobić sobie taką sesję na użytek własny, a co innego pozwolić, żeby pani Józia z panią z kiosku omawiały Twój wygląd pod przystankiem autobusowym.

Piszemy o czymś innym. ja się zgadzam z Toba, że ciąża jest pięknym przezyciem i ordynarne jest filmowanie porodów. Ale mi chodzi o to, że niesmaczne jest sprzedawanie swoich takich zdjęć do prasy brukowej i tworzenie sobie laurek w postaci skrajnie przesłodzonych i kiczowatych artykułów.

[TmargoT]

Napisane przez evil minded

Gdybyś się nie wstydziła swojego ciała, nie retuszowalabyś niczego fotoszopem
I co innego zrobić sobie taką sesję na użytek własny, a co innego pozwolić, żeby pani Józia z panią z kiosku omawiały Twój wygląd pod przystankiem autobusowym.

Piszemy o czymś innym. ja się zgadzam z Toba, że ciąża jest pięknym przezyciem i ordynarne jest filmowanie porodów. Ale mi chodzi o to, że niesmaczne jest sprzedawanie swoich takich zdjęć do prasy brukowej i tworzenie sobie laurek w postaci skrajnie przesłodzonych i kiczowatych artykułów.

nati ,dlatego ja siedzę przed kompem,a urbańska na okładce prasówki.
nie wiem,czy to jest dobre,czy nie,ale jak pisałam wcześniej,dzięki znanym ludziom i ich fotografiom moda ciążowa pojawiła sie w szerokiej gamie fasonow.

uwierz mi,jak ciężko było mi doszywać kawał materiału,żeby spodnie objęły mi brzuch,kiedy chodziłam w workowatych swetrach mojego taty,bo nic na mnie nie weszło.syna rodziłam w listopadzie i musiałam kupić babcinowy płaszcz,żebym nie zmarzła,nie wspominając o "kosmicznych "gaciach.
żeby coś uzyskać muszą być jakieś straty.tym sposobem urbańska traci twarz,a zyskują normalne kobiety jak ty i ja.

[evil minded]

Hehe, coś nie wydaje mi się, żeby Urbańska się poświęcała dla dobra polskich kobiet, żeby się miały w co porządnego ubrać, jak w ciążę zajdą

[TmargoT]

Napisane przez evil minded

Hehe, coś nie wydaje mi się, żeby Urbańska się poświęcała dla dobra polskich kobiet, żeby się miały w co porządnego ubrać, jak w ciążę zajdą

no jej intencje były inne i każdy wie jakie.ale prawdą jest,że nieświadomie przyczyniła się do tego,jak i inne "gwiazdy" (czyt.rozpoznawalne osoby) w ciąży na okładkach

[Hultaj]

ale dziwna fota, jaka jej głowa się duża zrobiła. Hm.

[Pawełeczek]

Urbanska zrobiła to dla kasy, bo coz innego mogla by zrobic "gwiazda" bez zadnego wiekszego talentu i z popularnoscią zdobytą tylko i wyłącznie dzieki mezowi ktory swego czasu zrobił wielką kariere w polskim szołbiznesie. W chwilach upadku trzeba sie chwytac wszystkiego. Taka Steczkowska na przyklad, jak dla mnie ma talent i robila kariere...a teraz? Prowadzi tandetny program w TVP2 i daje sie ponizac "artystce", ktora do pięt jej nie dorasta.

[mtlk]

sa ludzie ktorych ciekawia takie artykuly i zdjecia wiec czemu gwiazdeczki mialy by sie na tym nie wzbogacic? dopoki ktos sie tym interesuje ludzie beda sprzedawac nawet te najbardziej intymne chwile robic ze swojego zycia show dla publiki.

[Pawełeczek]

Jasne niech to robią. Jak lubią czemu nie. Jest to jakis sposob na zycie.

Ostatnio zastanawiałem sie nad tym czy to jest prawda ze gwiazdy w PL celowo wystawiaja sie paparazzi i z gory za daną sytuacje przeznaczoną do sfotografowania i opisania żądają odpowiedniej ceny.
Mysle ze jest w tym cos prawdy bo wątpie ze ich zycie wygląda tak jak na przyklad światowych gwiazd muzyki lub kina, ktorym paparazzi niemalze wchodzą do domow i spią na wycieraczce (przyklad Amy Winehouse utkneła w korku ... http://www.youtube.com/watch?v=uVqZXiSEDAg ) . Nie wyobrazam sobie takiej Dody na przyklad, lub Andrzejewicz z biegającymi za nimi krok w krok facetami wyposazonymi w aparaty. A artykuły o nich pojawiają sie zaskakująco często.

[Maniwa]

Nie no, Urbańska wygląda na tym zdjęciu po prostu niesmacznie. Hultaj, racja, ma jakąś nieproporcjonalną głowę.
Jak zobaczyłam tą gazetę dziś w kiosku, przywartą do głównej szyby, co by sobie okoliczni żule pooglądali - to mnie tak zniesmaczyło.

[evil minded]

Napisane przez Maniwa

Jak zobaczyłam tą gazetę dziś w kiosku, przywartą do głównej szyby, co by sobie okoliczni żule pooglądali - to mnie tak zniesmaczyło.

I to jeszcze w wersji DE LUXE

[Hultaj]

Jak to było, źle czy dobrze, grunt, by nie przekręcali nazwiska.
Do poczytania, jak komuś się nudzi.
http://www.polityka.pl/archive/do/re...cle?id=3347618
http://www.wprost.pl/ar/?O=82601&C=57

[Orianna]

Coz, ja nie za bardzo widze obciach w wydaniu Cichopek czy Kozuchowskiej, bo i tak sa w miare normalne. W tym zawodzie sa okresy zachrzanu i bezrobocia, wiec nie dziwie sie,ze korzystaja z dodatkowych zarobkow np poprzez sprzedawanie zdjec prasie - zreszta o ile dobrze pamietam to Cichopki cos tam charytatywnie daly, wiec czemu nie.
Dla mnie Doda, Frytka, Urbanska, Mucha - to sa osoby ktore zrobia z siebie szmate, byleby tylko o nich pisali. One przekroczyly granice obciachu i poruszaja sie po tym swoim dnie calkiem swobodnie i bez dalszych skrupulow.

[Wyrak]

Napisane przez Orianna

Coz, ja nie za bardzo widze obciach w wydaniu Cichopek czy Kozuchowskiej, bo i tak sa w miare normalne. W tym zawodzie sa okresy zachrzanu i bezrobocia, wiec nie dziwie sie,ze korzystaja z dodatkowych zarobkow np poprzez sprzedawanie zdjec prasie - zreszta o ile dobrze pamietam to Cichopki cos tam charytatywnie daly, wiec czemu nie.
Dla mnie Doda, Frytka, Urbanska, Mucha - to sa osoby ktore zrobia z siebie szmate, byleby tylko o nich pisali. One przekroczyly granice obciachu i poruszaja sie po tym swoim dnie calkiem swobodnie i bez dalszych skrupulow.

A kto to jest ta Frytka, co ona w zyciu osiagnela, z czego jest "slawna"? Ze mowilac nieladnie dala dupy w big brotherze? Ot "gwiazda" Robienie z siebie lampucery, to jedyne co jej pozostalo.

[TmargoT]

Napisane przez Wyrak

A kto to jest ta Frytka, co ona w zyciu osiagnela, z czego jest "slawna"? Ze mowilac nieladnie dala dupy w big brotherze? Ot "gwiazda" Robienie z siebie lampucery, to jedyne co jej pozostalo.

nio wiesz wyraku,jak możesz mówić o niedoszłej,a może przyszłej dziedziczce fortuny(stara się o odszkodowanie za śmierć dziadka).ponoć ma walczyć o wpływy z muzyki mansona i (zapomniałam).

[evil minded]

Frytka jak Frytka, wiele dobrego człowiek się po niej nie spodziewa, mnie najbardziej rozczarowuje Anna Mucha. Ma dziewczyna jakiś tam potencjał, a marnuje go na granie w M jak Miłośc i tandetne skandale, a także program Jak Oni Śpiewają.

[Hultaj]

A co sądzicie, drogie panie, o reklamie, podkładu chyba, z panią Grażyną Wolszczak..?

[mary_alice_young]

Napisane przez Hultaj

A co sądzicie, drogie panie, o reklamie, podkładu chyba, z panią Grażyną Wolszczak..?

hmm tzn jako reklama - to strasznie sztuczna, podkłąd prawie zmienia rysy twarzy a do tego podsumowanie: jak pięknie być sobą..

a jako fakt wystąpienia G. Wolszczak w reklamie... ja ogolnie nie widzę nic złego w tym, że znani aktorzy występują w reklamach. każdy próbuje radzić sobie w życiu najlepiej jak może.. a nie oszukujmy się - większośc ludzi skorzystałaby z propozycji zarobienia sporej sumy w reklamie