2010-11-25, 16:11 | #841 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-08
Wiadomości: 12 864
|
Dot.: Mamusie lipcowo-sierpniowe 2011
Ciąża jednoowodniowa jest wtedy gdy zarodki rozwijają sie w jednej owodni i kosmówce, podobno jest to ciąża która niesie więcej ryzyka nić dwuowodniowa
ale będzie dobrze bella
__________________
"Dzieci są kotwicami, które trzymają matkę przy życiu" |
2010-11-25, 16:31 | #842 |
Zakorzenienie
|
Dot.: Mamusie lipcowo-sierpniowe 2011
Musi być...
jak się w końcu udało to teraz bez tej przegrody ale co ma być... to nie ucieknie
__________________
Lenka i Lilianka 26.04.2011r. Miłosz 19.01.2014r. |
2010-11-25, 17:09 | #843 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-10
Wiadomości: 4 494
|
Dot.: Mamusie lipcowo-sierpniowe 2011
Będzie dobrze na pewno, powodzenia!
__________________
"...Ale miłość - kiedy jedno spada w dół,
drugie ciągnie je ku górze... " |
2010-11-25, 17:40 | #844 |
Zadomowienie
|
Dot.: Mamusie lipcowo-sierpniowe 2011
Bella zobaczysz wszystko będzie dobrze, musi być. Łatwo na pewno nie będzie, bo ciąża bliźniacza jest generalnie trudniejsza.Popatrz ta ten cud z tej strony co ja że co nam Bóg zabrał przy # teraz oddaje podwójnie. I chociaż nie wiem czy jutro nie okaże się że jeden z moich maluszków odszedł, cieszę się każdego dnia coraz bardziej że pod moim sercem biją jeszcze dwa. Nie powiem przeraża mnie to bo wiem jak czasem bywało trudno jak Julia była mała, a przecież była jedna, ale i tak się bardzo cieszę.
__________________
"W życiu bowiem istnieją rzeczy, o które warto walczyć do samego końca." P. Coelho Liliana i Mikołaj - są już z nami moje kochane kruszynki http://www.suwaczki.com/tickers/3jvzhdge5a3ww6li.png |
2010-11-25, 18:53 | #845 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2005-06
Lokalizacja: dziki zachód
Wiadomości: 1 433
|
Dot.: Mamusie lipcowo-sierpniowe 2011
dzisiaj bym tylko spala, no masakra jakas
wczoraj bylam na usg i juz widzialam bicie serduszka, poplakalam sie aa i mama dzisiaj mi powiedziala, ze widac juz brzuszek
__________________
"Ty jesteś, wiem, już nie bajką, nie snem
Ale jesteś prawdziwy jak ja..." |
2010-11-25, 21:54 | #846 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-07
Lokalizacja: daleko stad...:(
Wiadomości: 6 020
|
Dot.: Mamusie lipcowo-sierpniowe 2011
witam serdecznie wszystkie przyszle mamusie..
Czy mogę się dolączyc termin-30lipiec, nie moge uwierzyć w to że jestem w ciąży |
2010-11-25, 22:25 | #847 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-08
Wiadomości: 12 864
|
Dot.: Mamusie lipcowo-sierpniowe 2011
Cytat:
zapraszamy
__________________
"Dzieci są kotwicami, które trzymają matkę przy życiu" |
|
2010-11-26, 05:44 | #848 |
BAN stały
Zarejestrowany: 2010-07
Wiadomości: 3 430
|
Dot.: Mamusie lipcowo-sierpniowe 2011
Stapelko Kochana-krwawienie ustało.
Położyłam się a następnego dnia rano dostałam takiej biegunki,ze na czworakach do łazienki po kilku godzinach szłam. Koszmar jakiś.Pierwszy raz w zyciu miałam taką biegunę. Do tego i Szymon i Krystian.Tylko T. i Maksiu sie uchowali. Dziś już znacznie lepiej. Wczoraj to tylko do toalety wstawałam i kąpieli. Teraz mi gorzej będzie nadrobić stracone kg.,bo mam dietkę Witam nowe mamusie Brzuch mnie kłuje przy kichaniu i szybszym ruchu a myślałam,ze ja już mam sporo rozciągnięte więzadła |
2010-11-26, 06:34 | #849 | |
Zakorzenienie
|
Dot.: Mamusie lipcowo-sierpniowe 2011
Cytat:
Powiedział też że być może ciąża nie rozwija się prawidłowo ale bardziej prawdopodobna jest pierwsza wersja zdarzeń. Iwonko, dzisiaj idę na wizytę na 15 i będę mieć wyniki drugiej bety i grypę krwi to myślę że ok. 17 będę wiedzieć coś i może już na USG będzie widać pęcherzyk to jak wróce to dam znać co i jak mi powiedział gin Marzy mi się żeby beta ok. 1000 była byłabym spokojniejsza. ---------- Dopisano o 07:34 ---------- Poprzedni post napisano o 07:28 ---------- Ferguusson - witamy serdecznie nerola: współczucia, ale tak to jest że jak w domu wirus panuje to kto ma słabszą odporność poleci jeden po drugim. Trzymaj się mocno
__________________
Dwa serca po raz drugi :heart:
|
|
2010-11-26, 07:24 | #850 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2009-10
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 536
|
Dot.: Mamusie lipcowo-sierpniowe 2011
też witam nowe mamusie
Pewnie Nerola jakiegoś wira rodzinnego mieliście - szkoda, ze musiałaś sie tak męczyć. Kupiłam sobie magnez B6, może faktycznie pomoże na te mulenia choć trochę. Herbatę z imbirem też piję bo uwielbiam. Ale tragicznie na razie nie jest |
2010-11-26, 08:19 | #851 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2005-11
Wiadomości: 72
|
Dot.: Mamusie lipcowo-sierpniowe 2011
Cześć dziewczyny
witam wszystkie nowe mamusie lipcowo-sierpniowe i GRATULUJĘ Nie było mnie przez parę dni, a teraz ślę Wam pozdrowienia z... INTERNY! kurcze, kazali się zaokrętować w szpitalu, leczą moją tarczycę, tzn się starają w każdej ręce wenflon, siniaki po igłach, posiniaczona szyje od badań. masakra! przyjmuję: -metizol- jednym ze skutków ubocznych jest nowotwór szpiku kostnego - tyrozol- nadmierne wypadanie włosów - propranolol- ogólna senność i brak sił, nie wolno prowadzić pojazdów - hydroksyzyna- przeciwlękowy, przeciwhistaminowy, wywołać może napady lęku i reakcje alergiczne Cudo, bosko itd No i prawdopodobnie będą mnie leczyć jodem radioaktywnym. Przy dobrych wiatrach będę mamusią lipcowo-sierpniową 2012. Płakać mi się chce. Na sali ze mną trzy babeczki- 85, 90 i 78- lat! Jest dziwnie. |
2010-11-26, 08:57 | #852 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2009-12
Wiadomości: 454
|
Dot.: Mamusie lipcowo-sierpniowe 2011
[QUOTE=beata_1988;23456034]Mnie też na początku martwiła ta niska beta, mówiłam lekarzowi wtedy przy wynikach że to ok.4-5 tydzień ale teraz przypuszczam że wtedy 2-3 tc dopiero był. Gin powiedział mi że najprawdopodobniej zaszłam w ciąże ok. 2 tyg później nić myślałam, czyli musiała mi się owulacja przesunąć jakieś 1-2 tygodnie i stąd taka niska beta.
Powiedział też że być może ciąża nie rozwija się prawidłowo ale bardziej prawdopodobna jest pierwsza wersja zdarzeń. Iwonko, dzisiaj idę na wizytę na 15 i będę mieć wyniki drugiej bety i grypę krwi to myślę że ok. 17 będę wiedzieć coś i może już na USG będzie widać pęcherzyk to jak wróce to dam znać co i jak mi powiedział gin Marzy mi się żeby beta ok. 1000 była byłabym spokojniejsza. no to trzymam kciuki ja tez dziś rano zrobiłam płatną drugą betę, także po 20 bedę miała wyniki i mam nadzieję spokojniejszą głowę iwona |
2010-11-26, 09:31 | #853 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-03
Lokalizacja: (prawie) Koszalin, ta wiocha obok Mielna
Wiadomości: 12 219
|
Dot.: Mamusie lipcowo-sierpniowe 2011
marlush - mam ndzieje ze wszystko sie unormuje i nastepna wizyta w szpitalu (poza porodem ) bedzie ew w wieku twoich współlokatorek z pokoju
czy tylko ja nie bylam jeszcze na badaniach i tylko ja bety nie robie? czasem przy was sie czuje jakjakas wyrodna ciężarówka... |
2010-11-26, 09:42 | #854 |
BAN stały
Zarejestrowany: 2010-07
Wiadomości: 3 430
|
Dot.: Mamusie lipcowo-sierpniowe 2011
Albo wirus albo zatrucie.Wszystko bez gorączki.
Dzieci już jak rybki w wodzie a mnie jeszcze muli na żołądku. Namęczyłam się niemiłosiernie.Na śniadanko suchary,2 biszkopty,wafel ryżowy i gorzka herbata-normalnie cud miód i orzeszki Beatko trzymam kciuki i pamiętaj o zdjęciu Niuńki Marlush ależ Cie skatowali-współczuję. Leki w grupie działają inaczej niż osobno Tak na pocieszenie. Koleżanki z sali pierwsza klasa,tylko,żebyś nie wyszła bardziej chora niż tam poszłaś od ich narzekania,chyba,ze to miłe starsze panie. Monia ja też nie robiłam bety. Mam do odebrania wyniki krwi,moczu,glukozy,tokso. .. |
2010-11-26, 09:44 | #855 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2008-10
Wiadomości: 35
|
Dot.: Mamusie lipcowo-sierpniowe 2011
Nie martw się, ja tez jeszcze nie byłam na żadnych badaniach. I nie uważam się za wyrodną matkę. Póki nie czuję się źle i nie widzę potrzeby przyśpieszania wizyty, póty nie mam powodu się spieszyć
|
2010-11-26, 10:43 | #856 |
Zakorzenienie
|
Dot.: Mamusie lipcowo-sierpniowe 2011
A ja poszłam na wizyte wczesniej, bo sie bałam ciąży pozamacicznej
Byłam w środe u mojej ginki, jestem z niej bardzo zadowolona, słyszałam serducho (cudowne uczucie), moj M. był ze mną na wizycie. Mamy pierwszą fotke naszego bejbika. Termin mam na 7.7 Mam skierowania na mnóstwo badań, ale pójdę dopiero w przyszłym tygodniu. Ja robiłam bete, ale po 15 niepowodzeniach nie mogłam uwierzyć w test
__________________
Pozdrawiam Paulina W Gagatkowym świecie Mamo, połamigłówkujemy? - Logico primo Agatka jest już z nami
|
2010-11-26, 10:46 | #857 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2009-10
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 536
|
Dot.: Mamusie lipcowo-sierpniowe 2011
ja też bety nie robiłam. Z badań to tylko tokso, grupę krwi i hormony tarczycy.
O marlush biedaku - a miałaś wcześniej problemy z tarczycą? spokojnie będą Ci zmniejszać te leki stopniowo, a jod to pewnie po porodzie dopiero. Ale czemu cię trzymają w szpitalu? przecież to normalne leczenie. |
2010-11-26, 11:30 | #858 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2008-12
Wiadomości: 568
|
Dot.: Mamusie lipcowo-sierpniowe 2011
heeeej
witam i gratuluję wszystkim które mają potwierdzenia, w tym podwójne dziś mam urlop, ale jestem pod telefonem, który mam nadzieje nie zadzwoni Byłam u alergologa, u którego odczulam się no i niestety stwierdził, że w związku z prawdopodobieństwem ciąży nie może mi zrobić dalszych testów, oraz musimy przerwać dotychczasowe odczulanie, fuck. Jestem zła, bo alergia daje mi popalić, a jak odstawię szczepionkę to boję się co będzie. Zakończyliśmy optymistycznym akcentem, że jeśli po wizycie u gina coś się zmieni z domniemanym stanem to wracam do niego po szczepionkę i testy Ja też nie robiłam bety i dalej jestem w oczekiwaniu na pierwszą wizytę (wtorek), w związku z czym nie mam też badań. W sumie to aż mnie dziwi mój sceptycyzm do tego wszystkiego. Raz miałam moment obaw czy nie za bardzo na chłodno to biorę, ale po tym jak zaczęły się mułowatości i inne, przestałam się obawiać co to będzie. Jeśli ciąża się nie utrzyma to przynajmniej będę mogła dalej normalnie po swojemu żyć Wiem że to brzmi okropnie, ale takie mam podejście. Najbardziej mnie w tym wszystkim martwi teraz moje zdrowie, mój dyskomfort, moje zmiany. Nie umiem trząść się nad tym co jest na tym etapie podobne do konika morskiego pewnie to się zmieni po obrazie na usg. Przemarzłam podczas podróży i teraz siedzę bez sił i bez motywacji do czegokolwiek. Jak zadzwonią z pracy to już w ogóle będzie super |
2010-11-26, 11:39 | #859 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2009-10
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 536
|
Dot.: Mamusie lipcowo-sierpniowe 2011
uff marmutita, cieszy mnie to co napisałaś bo zaczynam mieć wyrzuty sumienia, że nie potrafię skakać pod sufit z powodu ciąży, że myślę o sobie, że mnie wkurzają dolegliwości, a na końcu języka mam pytanie "po cholerę ci to było, nie mogło być jak wcześniej, na luzie, spokojnie, dla siebie" no może minie z kolejnym usg
|
2010-11-26, 11:45 | #860 |
Zakorzenienie
|
Dot.: Mamusie lipcowo-sierpniowe 2011
W takim razie ja tu nie pasuje.
__________________
Pozdrawiam Paulina W Gagatkowym świecie Mamo, połamigłówkujemy? - Logico primo Agatka jest już z nami
|
2010-11-26, 11:51 | #861 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2009-10
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 536
|
Dot.: Mamusie lipcowo-sierpniowe 2011
a co tu do pasowania? masz zupełnie inne doświadczenia i tyle każda z nas ma inny czas na oswojenie się z faktem bycia w ciąży. Ja się nie starałam szczególnie - daliśmy na luz, nie zabezpieczaliśmy się, ale nie patrzyłam w kalendarz czy są dni płodne czy nie. Stwierdziliśmy, że jak będzie to ok, jak nie to też ok.
|
2010-11-26, 11:53 | #862 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-03
Lokalizacja: (prawie) Koszalin, ta wiocha obok Mielna
Wiadomości: 12 219
|
Dot.: Mamusie lipcowo-sierpniowe 2011
a ja sie oszukuje ze bedzie ok - cisza i harmonia, a wie ze z 2 dzieci wcale tak nie bedzie. hormony robia mnie milusia, przytulańską mamuśke, ktora najlepiej juz by gadala z własnym brzuchem i tuliła sie do nieznajomych na ulicy. az tupie z radosci nóżkami (rozmiar 40 ) jaka niespodzianke bedzie mi przekazac rodzinie na swieta (jak, odpukac, wszystko ok bedzie). tez boje sie pozamacicznej, ale to chyba mnie cos zacznie bolec wiec w razie czego wiem co mi jest i do szpitala pojade. pierwsza wizyte u gina mam dopiero 13go...
|
2010-11-26, 12:11 | #863 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-09
Lokalizacja: "Na peryferiach miasta, gdzie asfalt trawą zarasta..."
Wiadomości: 6 545
|
Dot.: Mamusie lipcowo-sierpniowe 2011
gratuluje wszystkim nowym i tym podwójnym mamusiom!!
ja dziś byłam na badaniach krwi ponad 90 zł zostało lab.. a 8.12 mam wizytę i usg prenatalne (przezierność itp).. już nie mogę się doczekać zaliczyłam tez dziś bilans dwulatka z córką ..a tam tyle małych dzidziusiów w przychodni..na szczepienia itp.. kurdę nie wiem czy jeszcze pamiętam jak takim maleństwem sie zająć... |
2010-11-26, 12:16 | #864 | |||
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2008-12
Wiadomości: 568
|
Dot.: Mamusie lipcowo-sierpniowe 2011
Cytat:
tylko bez takich mi tu Scio, ja opisałam swoje odczucia, ale absolutnie nie twierdzę, że są słuszne, wrecz przeciwnie, myślę że coś ze mną nie tak, bo czytam Wasze pełne akceptacji dla ciąży posty. Jeśli miałybysmy licytować kto tu nie pasuje, to prędzej byłabym to ja ze względu na to podejście właśnie. Lubię czytać Wasze posty, wtedy pozytywnie nastrajam się do swojej ciąży mimo że mam tyle wątpliwości... Cytat:
Cytat:
A może wyolbrzymiam? Zawsze miałam do tego tendencje Zupełnie nie mogę nabrać dystansu, staram się wręcz nie pamiętać o tym, o ile mułowatości mnie nie dopadną. aaa telefon z pracy zadzwonił, ja nie wiem co oni beze mnie zrobią jak mnie na dłużej zabraknie dalej siedze zmarznięta, bo nie chce mi się nawet wody na herbatę zagotować |
|||
2010-11-26, 12:16 | #865 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-03
Lokalizacja: (prawie) Koszalin, ta wiocha obok Mielna
Wiadomości: 12 219
|
Dot.: Mamusie lipcowo-sierpniowe 2011
scorpioniec - kiedys tez tego nie kumalam (kobieta na sali porodowej miala 3letnia corke i ciagle nam pierworodkom mowila ze nie wie jak sie nowonarodzona zajać...), ale rzeczywiscie cos w tym jest, bo to znowu taka mała istotka, a nie taki kloc jak moj ale obcinalam w tym roku 3mies dziecku paznokcie wiec wiem ze z wprawy nie wyszlam
|
2010-11-26, 12:17 | #866 |
BAN stały
Zarejestrowany: 2010-07
Wiadomości: 3 430
|
Dot.: Mamusie lipcowo-sierpniowe 2011
Każda z nas jest inna,inaczej myśli,ma swoje priorytety.
Nic w tym złego. Ja się nie trzęsę tak bardzo nad maluszkiem jak to było przy Szymonie i Krystianie. Szymon był wywalczonym dzieckiem po 3 latach leczenia i nie do końca naturalnie. Krystian po obumarłej ciąży,więc dla mnie w tamtym czasie liczyła się TYLKO ciąża i nic więcej.Nie własne zdrowie,samopoczucie,kasa ,którą wydawaliśmy czy inne sprawy. Tylko ta maleńka fasolka. Teraz jest inaczej-jest i się trzyma-cudownie. Nie da sobie rady-tak być musiało a ja na to wpływu nie mam. Nie oceniajmy się tutaj a wspierajmy,starajmy sie zrozumieć. Każda z nas dotychczas prowadziła jakiś tryb życia,który już teraz niewątpliwie się zmienił,co nie znaczy,ze jest złą kobietą i będzie złą matką. Ciaża pozamaciczna zwykle daje o sobie znać bardzo wcześnie,znacznie wcześniej niż prawidłowa dziewczyny!-i to bardzo boleśnie,także te głupie myśli odsuńcie na bok! |
2010-11-26, 12:17 | #867 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2008-10
Wiadomości: 2 926
|
Dot.: Mamusie lipcowo-sierpniowe 2011
Heja.
Mam pytanie do tych dziewczyn które słyszały już serduszko - w którym to było tygodniu ( od ostatniej @ ) ? Mnie jutro stuknie 7 tydzień, a w poniedziałek jeszcze nic nie słyszałam. Od zapłodnienia to było jakieś 25 dni Tak mniej więcej Myślicie, że w poniedziałek kiedy to mam iść z wynikami już coś powinno być?
__________________
Tam, gdzie nie ma dzieci, brakuje nieba ... Dominik 29.07.2011r Edytowane przez jacieeeee Czas edycji: 2010-11-26 o 12:26 |
2010-11-26, 12:18 | #868 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-03
Lokalizacja: (prawie) Koszalin, ta wiocha obok Mielna
Wiadomości: 12 219
|
Dot.: Mamusie lipcowo-sierpniowe 2011
jeszcze cuś - nie mamy byc tu ze wzgledu na dopasowanie ale ochote do dzielenia sie swoimi wrazeniami, nowinkami, mdłościami itd.
nerola - no widzisz, a ja myslalam ze pozniej daje znac pozamaciczna. pocieszylas mnie Edytowane przez 83monia Czas edycji: 2010-11-26 o 12:19 |
2010-11-26, 12:27 | #869 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-09
Lokalizacja: "Na peryferiach miasta, gdzie asfalt trawą zarasta..."
Wiadomości: 6 545
|
Dot.: Mamusie lipcowo-sierpniowe 2011
jacieeee z tym serduszkiem to nie tylko zalezy od zaawansowania ciązy (ja w pierwszej ciązy słyszałam w 5 tyg i 3 dniu).. to tez zależy od jakości sprzętu jakim dysponuje lekarz.. mniej czułe usg bedzie widziało poźniej...
scio ja ciebie chyba rozumiem..bo ja oprócz tego ze martwię się o maluszka w brzuchu to jestem bardzo szczęśliwa ze mam pod sercem takie cudeńko..bo to co tam się dzieje to prawdziwy cud i tak trzeba na to patrzeć.. a to ze się martwię to normalne..każda matka martwi się o swoje dziecko i to nie tylko w ciąży ale już do końca życia.. będąc w ciąży jednak trzeba sie starać myśleć pozytywnie.. to bardzo ważne..przecież maluszek to czuje i przejmuje nasze emocje.. i to bardzo ważne by te emocje były pozytywne żeby potem narodzone dziecko było wesołym maluszkiem a nie małym wyjcem to działa zobaczycie! Edytowane przez scorpionec Czas edycji: 2010-11-26 o 12:34 |
2010-11-26, 12:32 | #870 |
BAN stały
Zarejestrowany: 2010-07
Wiadomości: 3 430
|
Dot.: Mamusie lipcowo-sierpniowe 2011
Serduszko zaczyna bić ok. 21 dnia po zapłodnieniu,na usg moze być widać we wczesnej ciaży ale nie musi-zależy od sprzętu.
Co do słyszalności-Krystiana słyszałam 8+2 a teraz u lekarza jeszcze nie. Na swoim detektorze słyszałam od 9 tygodnia-to też zależy od sprzętu. Pozamaciczna daje o sobie znać jeszcze zanim kobieta się dowiaduje,że jest w ciąży,bo pęcherzyk rośnie i rozpiera jajowód a to ból okropny. Takze głowa do góry. Tu u nas nie ma pozamacicznych |
Nowe wątki na forum Poczekalnia - będę mamą |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 08:20.