Dziwni współlokatorzy i ich nawyki - wątek ku śmiechowi cz. 2. - Strona 29 - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Forum plotkowe

Notka

Forum plotkowe Zapraszamy do plotkowania. Na forum plotkowym nie musisz się trzymać tematyki urodowej. Tutaj porozmawiasz o wszystkim co cię interesuje, denerwuje i zadziwia.

Odpowiedz
 
Narzędzia
Stary 2014-10-17, 17:39   #841
phideaux
Wtajemniczenie
 
Avatar phideaux
 
Zarejestrowany: 2010-12
Wiadomości: 2 700
Dot.: Dziwni współlokatorzy i ich nawyki - wątek ku śmiechowi. Część 2.

Cytat:
Napisane przez niezarejestrowana Pokaż wiadomość
Moi współlokatorzy póki co sprzątają i nie syfią jakoś szczególnie. Oby się to nie zmieniło, bo to początki naszego wspólnego mieszkania. Nie wyobrażam sobie mieszkać z ludźmi takimi jakich opisujecie w tym wątku, podziwiam Was, że jakoś dajecie radę
U mnie nie jest najgorzej, wiem, że mogłoby być sto razy gorzej (choćby po tym wątku), ale ja już chyba zaczynam być przewrażliwiona. Jestem już chyba za stara na dzielenie z kimś mieszkania Powtarzam się, ale jak już mam mieć syf, niech to będzie syf tylko stworzony przeze mnie
Po prostu wkurza mnie, że każdy tylko odwala swoje minimum, ale nikt nie pomyśli, że można by porządniej posprzątać.

Cytat:
Dla mnie karteczki są ok, o ile nikt nie komunikuje się ze mną w ten sposób od samego początku
No nie, ja z moimi normalnie rozmawiałam wcześniej, ale zaczyna mnie wkurzać, że tylko ja interesuje się tym, żeby było czysto, ustalam grafik, robię składkę na środki czystości... Reszta tylko przytakuje, że spoko pomysł i zero inicjatywy. Karteczka była w miłym tonie, ale nie ukrywam, że jak znalazłam pleśń na ścianie lodówki, szlag mnie trafił, dlatego też m.in zostawiłam kartkę, a nie powiedziałam słownie :P
__________________
Wymienię https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=835239 Proszę, odpisuj u mnie
phideaux jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-10-17, 18:26   #842
martynusia222
Zakorzenienie
 
Avatar martynusia222
 
Zarejestrowany: 2009-03
Lokalizacja: UK
Wiadomości: 9 524
Dot.: Dziwni współlokatorzy i ich nawyki - wątek ku śmiechowi. Część 2.

Ja mieszkam ze współlokatorami, którzy nie są syfiarzami. A mieszkają ze mną sami faceci. W kuchni nigdy nie ma w zlewie brudnych naczyń, wszystko zmywane jest na bieżąco. Jest grafik sprzątania, każda osoba danego tygodnia ma do posprzątania co innego. Wszyscy się tego trzymamy, czasem jest tylko dzień, dwa poślizgu. Jedynie wolne od sprzątania jest wtedy, gdy ktoś jedzie na urlop.
__________________
Wciąż nie rozumiem, już nigdy nie zrozumiem
czemu nie umiem odnaleźć się w ludzi tłumie.
martynusia222 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-10-17, 20:31   #843
IzzieSt
Zakorzenienie
 
Avatar IzzieSt
 
Zarejestrowany: 2012-08
Wiadomości: 8 763
Dot.: Dziwni współlokatorzy i ich nawyki - wątek ku śmiechowi. Część 2.

Cytat:
Napisane przez martynusia222 Pokaż wiadomość
Ja mieszkam ze współlokatorami, którzy nie są syfiarzami. A mieszkają ze mną sami faceci. W kuchni nigdy nie ma w zlewie brudnych naczyń, wszystko zmywane jest na bieżąco. Jest grafik sprzątania, każda osoba danego tygodnia ma do posprzątania co innego. Wszyscy się tego trzymamy, czasem jest tylko dzień, dwa poślizgu. Jedynie wolne od sprzątania jest wtedy, gdy ktoś jedzie na urlop.
Boże, chce się do Was wprowadzić Ostatnio z płatków mojej współlokatorki wyleciał robak
IzzieSt jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-10-17, 21:40   #844
201705121341
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2008-08
Wiadomości: 4 760
Dot.: Dziwni współlokatorzy i ich nawyki - wątek ku śmiechowi. Część 2.

Cytat:
Napisane przez IzzieSt Pokaż wiadomość
Boże, chce się do Was wprowadzić Ostatnio z płatków mojej współlokatorki wyleciał robak
Nie trzeba być syfiarzem żeby mieć robaki w płatkach. Mole spożywcze, czy jak tam się one nazywają, bardzo łatwo mogą zagnieździć się w najczystszej kuchni. Jedyne co można poradzić to nie trzymać niczego w papierowych pudełkach tylko w plastikowych pojemnikach

Wysłane z telefonu, mogę zjadać ogonki i literki : )
201705121341 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-10-17, 21:42   #845
Cytrynowe_Marzenie
Zakorzenienie
 
Avatar Cytrynowe_Marzenie
 
Zarejestrowany: 2013-03
Lokalizacja: Deszczowa kraina :D
Wiadomości: 5 394
Dot.: Dziwni współlokatorzy i ich nawyki - wątek ku śmiechowi. Część 2.

Cytat:
Napisane przez whiteglove Pokaż wiadomość
Nie trzeba być syfiarzem żeby mieć robaki w płatkach. Mole spożywcze, czy jak tam się one nazywają, bardzo łatwo mogą zagnieździć się w najczystszej kuchni. Jedyne co można poradzić to nie trzymać niczego w papierowych pudełkach tylko w plastikowych pojemnikach

Wysłane z telefonu, mogę zjadać ogonki i literki : )
Z listkiem laurowym w środku

Mój telefon nie umie ortografii, interpunkcji ani nie zna podstawowych zasad języka polskiego. Za wszystkie błędy przepraszam i proszę o wybaczenie w jego imieniu.
__________________
Szukaj mnie
Szczesliwie dzień po dniu...


Cytrynowe_Marzenie jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-10-17, 21:55   #846
IzzieSt
Zakorzenienie
 
Avatar IzzieSt
 
Zarejestrowany: 2012-08
Wiadomości: 8 763
Dot.: Dziwni współlokatorzy i ich nawyki - wątek ku śmiechowi. Część 2.

Cytat:
Napisane przez whiteglove Pokaż wiadomość
Nie trzeba być syfiarzem żeby mieć robaki w płatkach. Mole spożywcze, czy jak tam się one nazywają, bardzo łatwo mogą zagnieździć się w najczystszej kuchni. Jedyne co można poradzić to nie trzymać niczego w papierowych pudełkach tylko w plastikowych pojemnikach

Wysłane z telefonu, mogę zjadać ogonki i literki : )
Jak te płatki stoją w otwartym plastikowym pojemniku 2 miesiące, obok jajek, które tez już stoją miesiąc i majonezu otwartego nie wiem od kiedy no to jednak nazywam ją syfiarą i nawet mnie nie dziwi, że coś się tam zalęgło Co ciekawe, gdy mieszkała tu też jej siostra to nigdy nie było takiego problemu, ale na szczęście wspomina coś o wyprowadzce tylko u niej słowa od czynów dzieli jakieś 100 kroków

Edytowane przez IzzieSt
Czas edycji: 2014-10-17 o 23:16
IzzieSt jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-10-17, 22:22   #847
skazana_na_bluesa
.
 
Avatar skazana_na_bluesa
 
Zarejestrowany: 2010-07
Lokalizacja: koniec świata
Wiadomości: 28 112
Dot.: Dziwni współlokatorzy i ich nawyki - wątek ku śmiechowi. Część 2.

Cytat:
Napisane przez whiteglove Pokaż wiadomość
Nie trzeba być syfiarzem żeby mieć robaki w płatkach. Mole spożywcze, czy jak tam się one nazywają, bardzo łatwo mogą zagnieździć się w najczystszej kuchni. Jedyne co można poradzić to nie trzymać niczego w papierowych pudełkach tylko w plastikowych pojemnikach

Wysłane z telefonu, mogę zjadać ogonki i literki : )
mole można przynieść już w produktach spożywczych albo mogą przelecieć przez kratki wentylacyjne. ble.
__________________
-27,9 kg

skazana_na_bluesa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2014-10-18, 00:08   #848
baby montana
Zakorzenienie
 
Avatar baby montana
 
Zarejestrowany: 2010-07
Wiadomości: 5 329
Dot.: Dziwni współlokatorzy i ich nawyki - wątek ku śmiechowi. Część 2.

Cytat:
Napisane przez whiteglove Pokaż wiadomość
Nie trzeba być syfiarzem żeby mieć robaki w płatkach. Mole spożywcze, czy jak tam się one nazywają, bardzo łatwo mogą zagnieździć się w najczystszej kuchni. Jedyne co można poradzić to nie trzymać niczego w papierowych pudełkach tylko w plastikowych pojemnikach

Wysłane z telefonu, mogę zjadać ogonki i literki : )
Można też mrozic wszystkie sypkie produkty przyniesione do domu na min.48h,żeby zabić ewentualne mole i ich jaja.
__________________
'zapytaj się siebie, czy chcesz mieć "poważaną" pracę, czy być szczęśliwa'

http://www.youtube.com/watch?v=h7NEQT3tQu8 soy orgullosa de vivir en ese lugar unico, en CANARIAS <3

mi vida en cholas czyli moje życie na Wyspach Kanaryjskich - 12 dni w Kostaryce
baby montana jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-10-18, 00:55   #849
solaola
Zakorzenienie
 
Avatar solaola
 
Zarejestrowany: 2006-09
Wiadomości: 4 439
Dot.: Dziwni współlokatorzy i ich nawyki - wątek ku śmiechowi. Część 2.

Cytat:
Napisane przez Kirenne Pokaż wiadomość


Nie lubię wszelakich trzasków tego typu. Siedzisz spokojnie, czytasz wizaz a tu nagle rozlega się donośne łup.
Dziś o 2:58 obudziło mnie głośne ☠☠☠ut drzwiami, aż chata się zatrzęsła...Próby rozmów nie pomagają...Jakieś rady?
__________________
"Ludzie, którzy odnoszą sukcesy na tym świecie,sami szukają odpowiadających im okoliczności,
a jeśli nie mogą ich znaleźć, to je tworzą."


Blog o życiu w Walii z przymrużeniem oka:
#23. Cieszę się ze złej pogody i wrzucam moje motywujące linki!
http://blondiewales.blogspot.co.uk/
solaola jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-10-18, 07:46   #850
Cytrynowe_Marzenie
Zakorzenienie
 
Avatar Cytrynowe_Marzenie
 
Zarejestrowany: 2013-03
Lokalizacja: Deszczowa kraina :D
Wiadomości: 5 394
Dot.: Dziwni współlokatorzy i ich nawyki - wątek ku śmiechowi. Część 2.

Cytat:
Napisane przez solaola Pokaż wiadomość
Dziś o 2:58 obudziło mnie głośne ☠☠☠ut drzwiami, aż chata się zatrzęsła...Próby rozmów nie pomagają...Jakieś rady?
Ja bym spróbowała wedle zasady jak Kuba Bogu tak Bóg Kubie.
Może jak sami parę razy się obudzą to zrozumieją

Mój telefon nie umie ortografii, interpunkcji ani nie zna podstawowych zasad języka polskiego. Za wszystkie błędy przepraszam i proszę o wybaczenie w jego imieniu.
__________________
Szukaj mnie
Szczesliwie dzień po dniu...


Cytrynowe_Marzenie jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-10-18, 09:19   #851
viva91
na przekór do celu
 
Avatar viva91
 
Zarejestrowany: 2010-05
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 39 095
Dot.: Dziwni współlokatorzy i ich nawyki - wątek ku śmiechowi. Część 2.

Cytat:
Napisane przez Cytrynowe_Marzenie Pokaż wiadomość
Ja bym spróbowała wedle zasady jak Kuba Bogu tak Bóg Kubie.
Może jak sami parę razy się obudzą to zrozumieją
Próbowałam, nie działa...
Ja bym nakleiła kartki na drzwi z napisem: "Nie trzaskaj mną", bo może ktoś faktycznie ma takie nawyki i w ogóle nie przyjdzie mu do głowy, że robi to za głośno, a kartka może o tym przypominać, jeśli spojrzy na nią w porę...
__________________
viva91 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2014-10-18, 13:24   #852
solaola
Zakorzenienie
 
Avatar solaola
 
Zarejestrowany: 2006-09
Wiadomości: 4 439
Dot.: Dziwni współlokatorzy i ich nawyki - wątek ku śmiechowi. Część 2.

Cytat:
Napisane przez viva91 Pokaż wiadomość
Próbowałam, nie działa...
Ja bym nakleiła kartki na drzwi z napisem: "Nie trzaskaj mną", bo może ktoś faktycznie ma takie nawyki i w ogóle nie przyjdzie mu do głowy, że robi to za głośno, a kartka może o tym przypominać, jeśli spojrzy na nią w porę...
Ja chciałam wydrukować fotę jakiegoś Ahmeda i napisać "Don't slam me, or Ahmed will slam you" .
__________________
"Ludzie, którzy odnoszą sukcesy na tym świecie,sami szukają odpowiadających im okoliczności,
a jeśli nie mogą ich znaleźć, to je tworzą."


Blog o życiu w Walii z przymrużeniem oka:
#23. Cieszę się ze złej pogody i wrzucam moje motywujące linki!
http://blondiewales.blogspot.co.uk/
solaola jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-10-18, 15:18   #853
phideaux
Wtajemniczenie
 
Avatar phideaux
 
Zarejestrowany: 2010-12
Wiadomości: 2 700
Dot.: Dziwni współlokatorzy i ich nawyki - wątek ku śmiechowi. Część 2.

Cytat:
Napisane przez solaola Pokaż wiadomość
Dziś o 2:58 obudziło mnie głośne ☠☠☠ut drzwiami, aż chata się zatrzęsła...Próby rozmów nie pomagają...Jakieś rady?
A co ci powiedzieli, jak im zwróciłaś uwagę?
__________________
Wymienię https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=835239 Proszę, odpisuj u mnie
phideaux jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-10-18, 23:29   #854
Kirenne
Zadomowienie
 
Avatar Kirenne
 
Zarejestrowany: 2013-02
Wiadomości: 1 606
Dot.: Dziwni współlokatorzy i ich nawyki - wątek ku śmiechowi. Część 2.

Cytat:
Napisane przez niv_ Pokaż wiadomość
hej,

niestety mój problem nie jest raczej zabawny, raczej zalicza się do dość pospolitej kategorii. Do tej pory nie miałam jakiś większy problemów ze współlokatorami, a nawet jeżeli coś się działo, to problem zostawał jakoś rozwiązany i żyło się dalej.

Kilka miesięcy temu wprowadziłam się do nowego mieszkania, na początku było dobrze, mieszkały tutaj osoby pracujące, z różnych jednak powód musiały się wyprowadzić, właściciel któremu zależało an czasie i pieniądzach wynajął pozostałe pokoje studentom i się zaczęło.

Osoby te są bardzo uciążliwe nocami tzn. prowadzą bardziej nocny tryb życia niż dzienny, zachowują się w taki sposób jakby 1-3 w nocy to był środek dnia, a nie nocy. Sama pracuję muszę bardzo wcześnie wstawać, noc w noc jestem jednak budzona, praktycznie się nie wysypiam od pewnego czasu, śpię może 2-3 godziny.

Oczywiście, zwracałam uwagę, prosiłam o spokojniejsze zachowanie, ale gdzie tam, mogę sobie mówić, zero reakcji, chęci pójścia na kompromis.

Jestem wkurzona na maksa, pewnie znów będę musiała szukać nowego mieszkania, ale sami powiedzcie - jestem chyba skazana na ciągłe zwracanie uwagi i proszenie, a efektów i tak pewnie nie będzie(normalny człowiek już po pierwszym zwróceniu uwagi starałby się ciszej zachowywać).
Ciekawa jestem, czy sąsiedzi patrzą na to przychylnie? Masz może takich, z którymi dobrze żyjesz? No i jaki jest właściciel?
Słyszałam, że może poskutkować zgłoszenie do administracji, a oni bezpośrednio kontaktują się z właścicielem. Nie wiem, czy wszędzie to tak działa i jak to jest z anonimowością.

Doraźnie zatyczki do uszu? Tylko żebyś budzika nie przespała...

Cytat:
Napisane przez Kayko92 Pokaż wiadomość
Moim za to rano potrafią rzucać garnkami w kuchni, czasem mam wrażenie, że specjalnie to robią o 7 rano
Macie cienkie ściany, czy kuchnie bez drzwi, że tak to słychać?


Cytat:
Napisane przez phideaux Pokaż wiadomość
Dziewczyny, a jak Wy podchodzicie do zostawiania przez współlokatorów karteczek z prośbami/nakazami/skargami itd? Wkurza Was to, na złość ignorujecie, czy przyznajecie rację, jeśli autor ma słuszność?

Bo przyznam, że nie jestem zwolennikiem zostawiania karteczek, ale dziś naprawdę się WKURZYŁAM na naszą lodówkę, która w niektórych miejscach zaczyna obrastać PLEŚNIĄ. Co z tego, że ja umyję swoją część, jak u innych jest syf, który mnie obrzydza? Nie wspomnę, że ludzie radośnie gromadzą przeterminowane rzeczy i nikomu nie przyjdzie do głowy ich wyrzucić.

I tym sposobem się wkur...zyłam i przylepiłam kartkę, że proszę każdego o posprzątanie, bo odkryłam pleśń w lodówce. Sorry, ale nie będę łaziła od pokoju do pokoju i prosiła dorosłych ludzi, żeby wykonywali podstawowe czynności, jak jakaś zrzędliwa mamuśka.

Czy ktoś kiedyś mieszkał z ludźmi, którzy dbali o porządek?
Jak ktoś nie ma czasu pogadać to może być i kartka. Inna sprawa, że ja zostawiłam sama kiedyś na innym mieszkaniu kartkę jak nie miałam ochoty wnerwiać się rozmową. Zależy od sytuacji...

Cytat:
Napisane przez phideaux Pokaż wiadomość
U mnie nie jest najgorzej, wiem, że mogłoby być sto razy gorzej (choćby po tym wątku), ale ja już chyba zaczynam być przewrażliwiona. Jestem już chyba za stara na dzielenie z kimś mieszkania Powtarzam się, ale jak już mam mieć syf, niech to będzie syf tylko stworzony przeze mnie
Po prostu wkurza mnie, że każdy tylko odwala swoje minimum, ale nikt nie pomyśli, że można by porządniej posprzątać.

No nie, ja z moimi normalnie rozmawiałam wcześniej, ale zaczyna mnie wkurzać, że tylko ja interesuje się tym, żeby było czysto, ustalam grafik, robię składkę na środki czystości... Reszta tylko przytakuje, że spoko pomysł i zero inicjatywy. Karteczka była w miłym tonie, ale nie ukrywam, że jak znalazłam pleśń na ścianie lodówki, szlag mnie trafił, dlatego też m.in zostawiłam kartkę, a nie powiedziałam słownie :P
Zostaje grać w lotto i wygrać dobre pieniądze na mieszkanie
Kirenne jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-10-19, 00:57   #855
Kayko92
Rozeznanie
 
Avatar Kayko92
 
Zarejestrowany: 2009-08
Lokalizacja: Rzeszów/Kraków
Wiadomości: 960
Dot.: Dziwni współlokatorzy i ich nawyki - wątek ku śmiechowi. Część 2.

Cytat:
Napisane przez Kirenne Pokaż wiadomość
Macie cienkie ściany, czy kuchnie bez drzwi, że tak to słychać?
Mamy kuchnie przejściową połączona z korytarzem, po środku mieszkania. A moi współlokatorzy to raczej średnio ogarnięci są, do sprzątania też się nie garną raczej. Jak się coś rozsypie albo rozleje to niech sobie tak leży, a okruszków to nigdy za sobą nie sprzątają
__________________
Insta
Kayko92 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-10-19, 06:48   #856
ParoleParole
Zakorzenienie
 
Avatar ParoleParole
 
Zarejestrowany: 2011-05
Lokalizacja: Chicago
Wiadomości: 18 685
Dot.: Dziwni współlokatorzy i ich nawyki - wątek ku śmiechowi. Część 2.

Cytat:
Napisane przez phideaux Pokaż wiadomość
Dziewczyny, a jak Wy podchodzicie do zostawiania przez współlokatorów karteczek z prośbami/nakazami/skargami itd? Wkurza Was to, na złość ignorujecie, czy przyznajecie rację, jeśli autor ma słuszność?

Bo przyznam, że nie jestem zwolennikiem zostawiania karteczek, ale dziś naprawdę się WKURZYŁAM na naszą lodówkę, która w niektórych miejscach zaczyna obrastać PLEŚNIĄ. Co z tego, że ja umyję swoją część, jak u innych jest syf, który mnie obrzydza? Nie wspomnę, że ludzie radośnie gromadzą przeterminowane rzeczy i nikomu nie przyjdzie do głowy ich wyrzucić.

I tym sposobem się wkur...zyłam i przylepiłam kartkę, że proszę każdego o posprzątanie, bo odkryłam pleśń w lodówce. Sorry, ale nie będę łaziła od pokoju do pokoju i prosiła dorosłych ludzi, żeby wykonywali podstawowe czynności, jak jakaś zrzędliwa mamuśka.

Czy ktoś kiedyś mieszkał z ludźmi, którzy dbali o porządek?
U mnie na poprzedniej stancji pewnego razu w lodówce pojawił się uporczywy smród. Przebrałam swoje rzeczy, dziewczyny swoje. Ale zapach dalej jest. Któregoś razu na lodówce kartka, że mam zabrać swoje śmierdzace rzeczy. (Ta bo wg niej to co miałam w słoikach zamknięte smierdziało). Przejrzałam cała lodówke i co sie okazało moje koleżanki w szufladzie przechowywały produkty do rozmrażania i woda która tam była dawała odór.
__________________
"Wiesz, wszystko co się tak naprawdę liczy, to aby ludzie, których kochasz, byli szczęśliwi i zdrowi. Cała reszta to zamki na piasku..."
ParoleParole jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-10-19, 09:25   #857
Cytrynowe_Marzenie
Zakorzenienie
 
Avatar Cytrynowe_Marzenie
 
Zarejestrowany: 2013-03
Lokalizacja: Deszczowa kraina :D
Wiadomości: 5 394
Dot.: Dziwni współlokatorzy i ich nawyki - wątek ku śmiechowi. Część 2.

Rozmrazaly w lodówce? Bez zadnej miski ani podkładki?
Pięknie.

Mój telefon nie umie ortografii, interpunkcji ani nie zna podstawowych zasad języka polskiego. Za wszystkie błędy przepraszam i proszę o wybaczenie w jego imieniu.
__________________
Szukaj mnie
Szczesliwie dzień po dniu...


Cytrynowe_Marzenie jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-10-20, 13:03   #858
phideaux
Wtajemniczenie
 
Avatar phideaux
 
Zarejestrowany: 2010-12
Wiadomości: 2 700
Dot.: Dziwni współlokatorzy i ich nawyki - wątek ku śmiechowi. Część 2.

Jeśli kogoś ciekawi, mój incydent z lodówką zakończył się pozytywnie, została posprzątana przez współlokatorów
__________________
Wymienię https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=835239 Proszę, odpisuj u mnie
phideaux jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-10-20, 15:16   #859
egocentryczna
Zadomowienie
 
Avatar egocentryczna
 
Zarejestrowany: 2011-06
Wiadomości: 1 534
Dot.: Dziwni współlokatorzy i ich nawyki - wątek ku śmiechowi. Część 2.

Co do trzaskania drzwiami. Mieszkałam z dziewczyną, która waliła nimi za każdym razem, nie patrząc na to, czy jest 2 w nocy, czy po południu... samo jej ,,słoniowate" chodzenie doprowadzało do szału. Jak jej zwróciłam uwagę to posłuchała , ale za jakiś czas znowu było to samo. Nawyk?
egocentryczna jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2014-10-20, 18:38   #860
Kirenne
Zadomowienie
 
Avatar Kirenne
 
Zarejestrowany: 2013-02
Wiadomości: 1 606
Dot.: Dziwni współlokatorzy i ich nawyki - wątek ku śmiechowi. Część 2.

Cytat:
Napisane przez egocentryczna Pokaż wiadomość
Co do trzaskania drzwiami. Mieszkałam z dziewczyną, która waliła nimi za każdym razem, nie patrząc na to, czy jest 2 w nocy, czy po południu... samo jej ,,słoniowate" chodzenie doprowadzało do szału. Jak jej zwróciłam uwagę to posłuchała , ale za jakiś czas znowu było to samo. Nawyk?
ehh... co człowiek to przypadek. Moze rzeczywiscie miała taki "styl" zamykania drzwi :P

A tak na serio, tak jak pisałyśmy tutaj z paroma dziewczynami, nie jest to fajne. Niektórzy aż podskakują na krześle na takie rzeczy.

Edytowane przez Kirenne
Czas edycji: 2014-10-20 o 18:57
Kirenne jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-10-20, 22:30   #861
phideaux
Wtajemniczenie
 
Avatar phideaux
 
Zarejestrowany: 2010-12
Wiadomości: 2 700
Dot.: Dziwni współlokatorzy i ich nawyki - wątek ku śmiechowi. Część 2.

Cytat:
Napisane przez egocentryczna Pokaż wiadomość
Co do trzaskania drzwiami. Mieszkałam z dziewczyną, która waliła nimi za każdym razem, nie patrząc na to, czy jest 2 w nocy, czy po południu... samo jej ,,słoniowate" chodzenie doprowadzało do szału. Jak jej zwróciłam uwagę to posłuchała , ale za jakiś czas znowu było to samo. Nawyk?
Ja to miałam na poprzednim mieszkaniu, jeden chłopak zawsze walił drzwiami jak jakiś furiat. Zawsze to odbierałam bardzo negatywnie, właśnie, jakby odreagowywał jakieś swoje humory, ale nie, po prostu miał taki nawyk. Po zwróceniu uwagi nadal to robił, myślę, że nie złośliwie. W ogóle nie widział w czym problem i że to komuś przeszkadza.

Ja nie cierpię trzaskania drzwiami, w ogóle takiego tłuczenia się Niektórzy mają jednak takie zamaszyste obycie...
__________________
Wymienię https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=835239 Proszę, odpisuj u mnie
phideaux jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-10-21, 13:52   #862
201701300922
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2010-04
Wiadomości: 9 327
Dot.: Dziwni współlokatorzy i ich nawyki - wątek ku śmiechowi. Część 2.

Moja współlokatorka zostawiła dziś rano w widocznym miejscu na półeczce w łazience zużytą, brudną, niczym nie owiniętą wkładkę higieniczną.
201701300922 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-10-21, 13:58   #863
mycha9393
Zakorzenienie
 
Avatar mycha9393
 
Zarejestrowany: 2010-03
Lokalizacja: DGL
Wiadomości: 6 228
Dot.: Dziwni współlokatorzy i ich nawyki - wątek ku śmiechowi. Część 2.

Cytat:
Napisane przez Dysia1990 Pokaż wiadomość
Moja współlokatorka zostawiła dziś rano w widocznym miejscu na półeczce w łazience zużytą, brudną, niczym nie owiniętą wkładkę higieniczną.
__________________
cosmetologist
make up artist
lash stylist
kociara
kosmetyko&świecoholiczka

insta


Jesteś odpowiedzialny za to co oswoiłeś..
mycha9393 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-10-21, 17:30   #864
201705121341
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2008-08
Wiadomości: 4 760
Dot.: Dziwni współlokatorzy i ich nawyki - wątek ku śmiechowi. Część 2.

Cytat:
Napisane przez Dysia1990 Pokaż wiadomość
Moja współlokatorka zostawiła dziś rano w widocznym miejscu na półeczce w łazience zużytą, brudną, niczym nie owiniętą wkładkę higieniczną.
O fuuuuuu Ludzie są obrzydliwi czasami

Moja współlokatorka ma nawyk zostawiania po sobie brudnego kubka po śniadaniu, talerza, sztućców, jak sobie coś ugotuje to zostawia brudny garnek w zlewie itd. Po prostu kończy jeść, wstaje i idzie do siebie i zostawia wszystko na stole I to nie jest tak że nie zmywa bo jest bardzo zmęczona i ma dużo nauki - idzie do pokoju i przegląda fb albo ogląda filmy. Moim zdaniem widać tu silny nawyk z domu gdzie mama/babcia wszystko po wszystkich sprząta :P

Na początku jeszcze umyłam po niej ten jeden kubek albo talerzyk, ale już zaczęło mnie to wkurzać (po mnie nikt nic nie myje - po prostu zmywam na bieżąco, czasaaaaami zostawię rano kubek w zlewie) i jak zmywam swoje naczynia to jej odstawiam na bok jeżeli są w zlewie i tyle. Może ktoś to uzna za niesympatyczne, trudno, ale ja nie zamierzam być czyjąś mamusią i po nim sprzątać
201705121341 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-10-21, 18:10   #865
viva91
na przekór do celu
 
Avatar viva91
 
Zarejestrowany: 2010-05
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 39 095
Dot.: Dziwni współlokatorzy i ich nawyki - wątek ku śmiechowi. Część 2.

Cytat:
Napisane przez whiteglove Pokaż wiadomość
Na początku jeszcze umyłam po niej ten jeden kubek albo talerzyk, ale już zaczęło mnie to wkurzać (po mnie nikt nic nie myje - po prostu zmywam na bieżąco, czasaaaaami zostawię rano kubek w zlewie) i jak zmywam swoje naczynia to jej odstawiam na bok jeżeli są w zlewie i tyle. Może ktoś to uzna za niesympatyczne, trudno, ale ja nie zamierzam być czyjąś mamusią i po nim sprzątać
Ja zawsze odstawiałam naczynia po współlokatorach i myłam swoje. Często jednak nie mogłam tego zrobić, bo było ich tyle, że przestawianie ich zajęłoby mi 10 minut. Ale po nikim myć nie będę, jeśli to nie było umówione.
__________________
viva91 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-10-21, 18:18   #866
Nais
Wtajemniczenie
 
Avatar Nais
 
Zarejestrowany: 2008-11
Lokalizacja: Poznań
Wiadomości: 2 081
Dot.: Dziwni współlokatorzy i ich nawyki - wątek ku śmiechowi. Część 2.

Cytat:
Napisane przez whiteglove Pokaż wiadomość
O fuuuuuu Ludzie są obrzydliwi czasami

Moja współlokatorka ma nawyk zostawiania po sobie brudnego kubka po śniadaniu, talerza, sztućców, jak sobie coś ugotuje to zostawia brudny garnek w zlewie itd. Po prostu kończy jeść, wstaje i idzie do siebie i zostawia wszystko na stole I to nie jest tak że nie zmywa bo jest bardzo zmęczona i ma dużo nauki - idzie do pokoju i przegląda fb albo ogląda filmy. Moim zdaniem widać tu silny nawyk z domu gdzie mama/babcia wszystko po wszystkich sprząta :P

Na początku jeszcze umyłam po niej ten jeden kubek albo talerzyk, ale już zaczęło mnie to wkurzać (po mnie nikt nic nie myje - po prostu zmywam na bieżąco, czasaaaaami zostawię rano kubek w zlewie) i jak zmywam swoje naczynia to jej odstawiam na bok jeżeli są w zlewie i tyle. Może ktoś to uzna za niesympatyczne, trudno, ale ja nie zamierzam być czyjąś mamusią i po nim sprzątać
Ja z reguły zmywam raz dziennie, więc po obiedzie też często (acz nie zawsze) wstawiam naczynia do zlewu i sprzątam je wieczorem. Nie oczekuję, że ktokolwiek zrobi to za mnie.
Za to mój TŻ (który też jest moim współlokatorem tak jakby ) ma zwyczaj wkładania naczyń do zlewu i dokładnego opłukiwania ich (ale bez zmywania) i jest bardzo zadowolony z siebie, bo "potem łatwo umyć" Nie rozumiem, dlaczego po prostu nie umyje ich od razu, i nie mogę zmienić tego jego przyzwyczajenia.
Nais jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-10-21, 18:32   #867
Maggie_90
Wtajemniczenie
 
Avatar Maggie_90
 
Zarejestrowany: 2006-02
Lokalizacja: Z Internetu :)
Wiadomości: 2 306
Dot.: Dziwni współlokatorzy i ich nawyki - wątek ku śmiechowi. Część 2.

No cóż, po 4 cudownie spędzonych latach spędzonych z moimi współlokatorkami mam nowe... I już nie jest tak cudownie.. Najbardziej drażnią mnie sprawy porządkowe ;/

Była burza- nie wiem jak u Was, ale u mnie w takim wypadku lodówki się nie wyłącza, bo z zamrażalnika wszystko wypłynie i się zepsuje... A tu koleżanka odłączyła lodówkę, o czym ja się dowiedziałam, gdy wdepnęłam w kałużę, a rzeczy z zamrażalnika poszły do śmieci. I to wielkie zdziwienie, że nie sądziła, że coś się może przez 2 dni rozmrozić, no i że mogła być jeszcze burza, więc nie podłączyła z powrotem..

U nas jest gorąco, poza tym Śmierdzi w pokoju (nie umiem zlokalizować źródła). A koleżanka siedzi porozbierana, marudzi, że gorąco, okna nie otworzy ( a naprawdę śmierdzi), wstyd mi kogoś przyprowadzić. Śmierdzieć może dużo rzeczy, skoro np. kubek z torebką po herbacie stał tydzień na biurku...

Nie wyrzuca śmieci- boi się zejść do zsypu ;]
__________________
Zapraszam na mój wątek wymiankowy- książki

https://wizaz.pl/forum/showthread.ph...6#post47604606
Maggie_90 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-10-21, 18:47   #868
viva91
na przekór do celu
 
Avatar viva91
 
Zarejestrowany: 2010-05
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 39 095
Dot.: Dziwni współlokatorzy i ich nawyki - wątek ku śmiechowi. Część 2.

Cytat:
Napisane przez Maggie_90 Pokaż wiadomość
Była burza- nie wiem jak u Was, ale u mnie w takim wypadku lodówki się nie wyłącza, bo z zamrażalnika wszystko wypłynie i się zepsuje... A tu koleżanka odłączyła lodówkę, o czym ja się dowiedziałam, gdy wdepnęłam w kałużę, a rzeczy z zamrażalnika poszły do śmieci. I to wielkie zdziwienie, że nie sądziła, że coś się może przez 2 dni rozmrozić, no i że mogła być jeszcze burza, więc nie podłączyła z powrotem..


A do schronu zeszła? Niech zejdzie, bo burza może wrócić
__________________
viva91 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-10-21, 18:51   #869
201705121341
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2008-08
Wiadomości: 4 760
Dot.: Dziwni współlokatorzy i ich nawyki - wątek ku śmiechowi. Część 2.

Cytat:
Napisane przez Nais Pokaż wiadomość
Ja z reguły zmywam raz dziennie, więc po obiedzie też często (acz nie zawsze) wstawiam naczynia do zlewu i sprzątam je wieczorem. Nie oczekuję, że ktokolwiek zrobi to za mnie.
Naczynia w zlewie - ok, ale np. talerzyk ze sztućcami złożonymi elegancko plus kubek po herbacie pozostawione na stole? Te naczynia aż mówią "było pyszne, teraz już można nas umyć!" Serio dziewczyna musiała być w domu nauczona że ktoś po niej posprząta, bo często wchodzi do kuchni, patrzy na te naczynia i widzę lekkie zdziwienie na jej twarzy I "ojej, muszę pozmywać"

Cytat:
Napisane przez Maggie_90 Pokaż wiadomość
No cóż, po 4 cudownie spędzonych latach spędzonych z moimi współlokatorkami mam nowe... I już nie jest tak cudownie.. Najbardziej drażnią mnie sprawy porządkowe ;/

Była burza- nie wiem jak u Was, ale u mnie w takim wypadku lodówki się nie wyłącza, bo z zamrażalnika wszystko wypłynie i się zepsuje... A tu koleżanka odłączyła lodówkę, o czym ja się dowiedziałam, gdy wdepnęłam w kałużę, a rzeczy z zamrażalnika poszły do śmieci. I to wielkie zdziwienie, że nie sądziła, że coś się może przez 2 dni rozmrozić, no i że mogła być jeszcze burza, więc nie podłączyła z powrotem..

U nas jest gorąco, poza tym Śmierdzi w pokoju (nie umiem zlokalizować źródła). A koleżanka siedzi porozbierana, marudzi, że gorąco, okna nie otworzy ( a naprawdę śmierdzi), wstyd mi kogoś przyprowadzić. Śmierdzieć może dużo rzeczy, skoro np. kubek z torebką po herbacie stał tydzień na biurku...

Nie wyrzuca śmieci- boi się zejść do zsypu ;]
O masakra z tą lodówką, współczuję :/

Haha, uwielbiam osoby które marudzą że im śmierdzi w pokoju, rozbierają się bo im gorąco, ale okna nie otworzą Jakby klamka parzyła czy co U mnie na szczęście wszyscy regularnie wietrzą więc smrodku nie ma Co prawda w kuchni chyba tylko ja otwieram okno jak coś gotuję, w ogóle jak siedzę w kuchni to otwieram okno (ale ja mam obsesję i zawsze muszę mieć pootwierane okna ).

Śmieci mnie wkurzają, jak na razie kiedy w kuble robi się okazała góra ze śmieci to mam wrażenie, że tylko ja to wynoszę, a reszta tylko dokłada swoje "skarby" do tej kupki ale ani pomyśli zanieść to do śmietnika. Jedna współlokatorka chyba wyniosła śmieci aż raz - w tygodniu gdy była jej kolej sprzątania A tak to w ogóle Muszę z nimi siąść i ustalić, że jak jest czyjś tydzień sprzątania to nie ma tak że sobie raz wyniesie śmieci, tylko jak widzi że kubeł jest pełen to wynosi na śmietnik i nie ważne czy to będzie raz czy siedem razy w tygodniu. Jest pełno to wynoszę. A wy jak rozwiązujecie problem śmieci w mieszkaniu?

---------- Dopisano o 19:51 ---------- Poprzedni post napisano o 19:49 ----------

Cytat:
Napisane przez viva91 Pokaż wiadomość


A do schronu zeszła? Niech zejdzie, bo burza może wrócić
201705121341 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-10-21, 18:54   #870
Cytrynowe_Marzenie
Zakorzenienie
 
Avatar Cytrynowe_Marzenie
 
Zarejestrowany: 2013-03
Lokalizacja: Deszczowa kraina :D
Wiadomości: 5 394
Dot.: Dziwni współlokatorzy i ich nawyki - wątek ku śmiechowi. Część 2.

U mnie wynosi ten kto zauważy pełen kosz. Ja ogólnie mało śmieci generuje. Bo raczej nie gotuje. Częściej muszę wynosić śmieci z mojego pokoju czy mojej łazienki. I jak już wynoszę te swoje to zaglądam do wspólnego kosza czy jest pełny.

Mój telefon nie umie ortografii, interpunkcji ani nie zna podstawowych zasad języka polskiego. Za wszystkie błędy przepraszam i proszę o wybaczenie w jego imieniu.
__________________
Szukaj mnie
Szczesliwie dzień po dniu...


Cytrynowe_Marzenie jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Odpowiedz

Nowe wątki na forum Forum plotkowe


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2023-11-07 03:44:00


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 19:17.