Akcja Wakacje

[_basia]

Napisane przez vanadis

to przyłącze się i ja cel : zrzucenie oponki na brzuchu jutro znowu na basen planuje iść a tak więcej to nie wiem co robić ;i tak bardzo mi sie nie chce :P

Kobieto rusz pupę! Jeśli jeszcze się uczysz to zobaczysz jaką furorę zrobisz we wrześniu Trzeba mieć cel i uparcie do niego dążyć

[Brylaancik]

Więcej optymizmu!

[absurdalna89]

Dziewczyny z przyjemnością dołączam! Nie jestem gruba, ale mam boczki i niezbyt jędrne ciało. Zamierzam codziennie ćwiczyć na twisterze (w celu wyrobienia talii) po około 15 minut na początek. Poza tym 7 minute abs i 8 minute arms. Resztę nadziei pokładam w drobnej modyfikacji diety.

[Mysteriness]

Ojoj, ale się rozpisałyście
Więc witam wszystkie nowe Panie Fajnie, że dołączyłyście

Basiu Myślałam kiedyś o tańcu brzucha, nawet chyba w gazecie gdzieś wykopałam jakieś figury, ale jakoś mi przeszło ale teraz w sumie czemu nie spróbować? na pewno są jakieś filmiki, więc pomyślę o tym dzięki za pomysł

Vanadis! jest przecież tyle fajnych sportów rower, rolki, skakanka (!) , hula hop ... jogging ewentualnie jak ktoś lubi zawsze można też pograć z rodzeństwem, kuzynami w prymitywną siatkówkę czy coś Wiem, że na początku trudno się zebrać, ale jak juz skończysz, to jest taki optymizm i taka energia, że można normalnie góry przenosić

absurdalna trzymam kciuki

Nie poskakałam dziś, bo mama zagoniła mnie do zgrabywania wykoszonej trawy... ale w sumie przy tym też jakieś kalorie spaliłam

[_basia]

Hmm ćwiczenia ćwiczeniami ale co z dietą?

Myślę nad dr.Dukanem ale jestem osobą która szybko się czymś nudzi...
Co myślicie o takiej mojej diecie: 5 posiłków dziennie, 0 coli i gazowanych napojów, wyrzucę tłuste rzeczy, wyrzucę słodyczę ,najpóżniejszy posiłek do 18, a później tylko jabłko jeśli będę głodna oraz ćwiczenia: rano rower ok. 3-5km na początek, w ciągu dnia godzina może dwie pedałowania/ trampolina / skakanka / hantelki , wieczorem spacer z psem

[Mysteriness]

Basiu, myślę, że taka dieta powinna wystarczyć, zwłaszcza, że masz dużo planów na ćwiczenia

Ja sama jako takiej dietki nie mam, bardziej takie ograniczanie tłustego, no i podobnie jak Ty 0 napojów gazowanych, dużo wody, 0 słodyczy <no może czasem coś słodkiego > , zielona herbatka...

Uda Ci się Basieńko

[_basia]

Napisane przez Mysteriness

Basiu, myślę, że taka dieta powinna wystarczyć, zwłaszcza, że masz dużo planów na ćwiczenia

Ja sama jako takiej dietki nie mam, bardziej takie ograniczanie tłustego, no i podobnie jak Ty 0 napojów gazowanych, dużo wody, 0 słodyczy <no może czasem coś słodkiego > , zielona herbatka...

Uda Ci się Basieńko

Wasza dobroć, podejście i ciepło jest po prostu Nobla godne
Twoje szczególnie

[Kasia81195]

O, witam nowe zainteresowane

Dziewczyny, wszystko nam się uda, trzeba tylko uparcie do tego dążyć, nie poddawać się! Jeśli raz pokonacie tę niechęć, potem będzie już tylko lepiej

[parodia]

Dołączę
W sumie od kilku lat ćwiczę z doskoku - rower (odkąd zdałam prawo jazdy jakoś się zakurzył), bieganie (ale do tego mnie jednak wołami nie zmuszą... nie mogę się przemóc), stepper, twister, hh, 8 min, Tamilee, siłowe - trochę tego było
Kilka dni temu odkurzyłam stepper, na razie po 5 minutach wysiadam, ale mam zamiar do tego się solidnie zabrać, jeszcze HH, i 8minutówki na brzuch i ramiona. Ogólnie marzy mi się schudnięcie, 4-7 kg, a najlepiej 10, ale wiedząc jak mi to wychodzi... Jakby mi się udało zejść <60 (przy 1,7 m i aktualnie 64 kg), to dorzucę siłowe z hantlami na nogi. Moim największym problemem są uda

Napisane przez _basia

Co myślicie o takiej mojej diecie: 5 posiłków dziennie, 0 coli i gazowanych napojów, wyrzucę tłuste rzeczy, wyrzucę słodyczę ,najpóżniejszy posiłek do 18, a później tylko jabłko jeśli będę głodna oraz ćwiczenia: rano rower ok. 3-5km na początek, w ciągu dnia godzina może dwie pedałowania/ trampolina / skakanka / hantelki , wieczorem spacer z psem

Dieta super, najbardziej zdrowa i efektywna, poza jednym - nie powinno się jeść kolacji tak wcześnie, chyba, że chodzisz przed 21 spać. Ostatni posiłek najlepiej jeść 2-3 godziny przed snem albo białkowy - pół godziny.
Inna sprawa, że ja tak jem od dwóch lat, odkąd schudłam 10 kg, ale chyba muszę rozbujać metabolizm - a to właśnie chcę osiągnąć ćwiczeniami

[Mysteriness]

Hejo parodia fajnie, że nas coraz więcej
co to jest to HH?

Ojej, miło mi Basiu
dziękuję

Kasiu , masz rację mi tak się nie chciało ćwiczyć, a teraz po prostu marzę o jakiejś wolnej chwilce, żeby się za to zabrać

miłego dnia dziewczynki

[parodia]

HH to hula hop

[Brylaancik]

Można się było domyślić, nie? Ale ja też nie skumałam
Wczoraj poległam poszłam na noc do koleżanki, były chipsy i oranżada... schrzaniłam Mam nadzieję, że od dzisiaj będzie lepiej, na basen dzisiaj też chyba nie pojadę, siostra dostała okres, a ja miałam z nią pójść i głupio tak samej, wczoraj też nie poszłam, przez takie jedno nieporozumienie... Oj i co ja zrobiłam

[_basia]

Oj nie przejmuj się, zrób za karę 20 brzuszków

Dziewczynki zastanawiam się czy dobrze robię z tym jedzeniem, a dokładnie chodzi o śniadanie: zjadłam 2 kromeczki chleba ciemnego ze słonecznikiem z pomidorem i do tego czerwona herbata z cytryną może być?
Przyznam się bez bicia że przed tym zjadłam z 5 nachosów z sosem serowym, ale to był napad głodu, a mojemu bratu tak smakowało że żal mi było chociaż troszkę nie spróbować, moja wina moja wina moja bardzo wielka wina, zbijcie mnie
Na drugie śniadanie planuje serek wiejski oczywiście z małą łyżeczką cukru/miodu bo inaczej nie potrafię go zjeść
Obiad warzywa z patelni i pierś z kurczaka na parze, później na podwieczorek jabłko i na kolacje kromka chleba z pomidorem plus herbatka czyli standard lub makrela

Co o tym myślicie?

[parodia]

Napisane przez _basia

Oj nie przejmuj się, zrób za karę 20 brzuszków

Dziewczynki zastanawiam się czy dobrze robię z tym jedzeniem, a dokładnie chodzi o śniadanie: zjadłam 2 kromeczki chleba ciemnego ze słonecznikiem z pomidorem i do tego czerwona herbata z cytryną może być?
Przyznam się bez bicia że przed tym zjadłam z 5 nachosów z sosem serowym, ale to był napad głodu, a mojemu bratu tak smakowało że żal mi było chociaż troszkę nie spróbować, moja wina moja wina moja bardzo wielka wina, zbijcie mnie
Na drugie śniadanie planuje serek wiejski oczywiście z małą łyżeczką cukru/miodu bo inaczej nie potrafię go zjeść
Obiad warzywa z patelni i pierś z kurczaka na parze, później na podwieczorek jabłko i na kolacje kromka chleba z pomidorem plus herbatka czyli standard lub makrela

Co o tym myślicie?

Brzuszki nic nie dają, już lepiej zamiast tego iść na spacer

Ładnie, poza chlebem na kolację, lepiej jeść pieczywo tylko przez obiadem, może lepiej zamień IIŚ i kolację? I owoce najlepiej jeść do 14-16
Poszukaj na dietetyce, kiedyś był taki wątek "Przykładowe jadłospisy", bardzo pomocny i dokładnie przeczytaj 10 PŻ

---------- Dopisano o 11:47 ---------- Poprzedni post napisano o 11:46 ----------

https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=309561
https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=199694

[_basia]

Napisane przez parodia

Brzuszki nic nie dają, już lepiej zamiast tego iść na spacer

Ładnie, poza chlebem na kolację, lepiej jeść pieczywo tylko przez obiadem, może lepiej zamień IIŚ i kolację? I owoce najlepiej jeść do 14-16
Poszukaj na dietetyce, kiedyś był taki wątek "Przykładowe jadłospisy", bardzo pomocny i dokładnie przeczytaj 10 PŻ

---------- Dopisano o 11:47 ---------- Poprzedni post napisano o 11:46 ----------

https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=309561
https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=199694

Ok. dziękuję , a teraz biegnę godzinkę popedałować w domu, a po obiedzie pedałowanie takie prawdziwe

[Mysteriness]

No fakt, hula hop ale ze mnie ciemnota

Brylaanciku, nie przejmuj się! Każdemu może się zdarzyć chwila słabości. A poza tym raz na czas możemy sobie pozwolić na coś pysznego, bo inaczej zwariujemy i nie wytrwamy . Jeśłi Ci to pomoże, to ja też wczoraj zgrzeszyłam byłam z koleżanką w kanjpie i zjadałam małe frytki
no ale cóż... spaliłam ćiwcząc

Basiu , warzywa z patelni , mniam ale mam ochotę

Buziaki

[Brylaancik]

Mam nadzieje, że wytrwam. Jestem po sprzątaniu w domu, nie powiem trochę się ubiegałam to chyba dobrze, poza tym zrobiłam sobie rundkę do sklepu i z powrotem bo dziadek coś tam chciał
Dzięki za wsparcie. Mam nadzwyczaj nadmierny brak silnej woli
___________________

[_basia]

Napisane przez Brylaancik

Mam nadzieje, że wytrwam. Jestem po sprzątaniu w domu, nie powiem trochę się ubiegałam to chyba dobrze, poza tym zrobiłam sobie rundkę do sklepu i z powrotem bo dziadek coś tam chciał
Dzięki za wsparcie. Mam nadzwyczaj nadmierny brak silnej woli
___________________
56 ....55....54...53.. ..52...51...50

Moja silna wola jest słabiutka oj bardzo, ale wizja tego ''wow'' to taki power do działania że ło ho ho

[absurdalna89]

Cześć dziewczyny. Moje postanowienie trwa dopiero drugi dzień, a już zdążyłam zgrzeszyć, także nie jesteście same. Myślę, że to przedokresowy PMS, ale nie mogę wiecznie sobie tego tłumaczyć. Zjadłam kilka słodkich ciastek, pół Bounty i kawałek ciasta babci. Wiem, że to dużo, ale ja generalnie nie tyję, tylko doskwiera mi brak talii i mało jędrne ciało.

Ćwiczyłam rano na twisterze, a teraz czeka 7 minute abs i 8 minute arms, w domu może jeszcze 10 min. na twisterze.

A jutro będzie lepiej, wiem o tym.

[_basia]

Napisane przez absurdalna89

Cześć dziewczyny. Moje postanowienie trwa dopiero drugi dzień, a już zdążyłam zgrzeszyć, także nie jesteście same. Myślę, że to przedokresowy PMS, ale nie mogę wiecznie sobie tego tłumaczyć. Zjadłam kilka słodkich ciastek, pół Bounty i kawałek ciasta babci. Wiem, że to dużo, ale ja generalnie nie tyję, tylko doskwiera mi brak talii i mało jędrne ciało.

Ćwiczyłam rano na twisterze, a teraz czeka 7 minute abs i 8 minute arms, w domu może jeszcze 10 min. na twisterze.

A jutro będzie lepiej, wiem o tym.

Oj ja też zgrzeszyłam 3 kawałkami ciasta mamy dzisiaj, ale zaraz biegnę na rower spalić to wszystko

[Brylaancik]

Właśnie ja też myślę, że to przed okresowe, bo zazwyczaj przed tym chce mi się jeść coś słodkiego. Tak jak dziś, nie mogłam sie nie skusić. Ale jutro będzie lepiej!
___________________

[_basia]

Napisane przez Brylaancik

Właśnie ja też myślę, że to przed okresowe, bo zazwyczaj przed tym chce mi się jeść coś słodkiego. Tak jak dziś, nie mogłam sie nie skusić. Ale jutro będzie lepiej!
___________________
56 ....55....54...53.. ..52...51...50

Teraz sprawdziłam i się okazuje że już niedługo przyjdzie do mnie ten czerrrwony pan więc wszystko jasne

[Brylaancik]

Napisane przez _basia

Teraz sprawdziłam i się okazuje że już niedługo przyjdzie do mnie ten czerrrwony pan więc wszystko jasne

Do mnie pewnie też już niedługo

[_basia]

Napisane przez Brylaancik

Do mnie pewnie też już niedługo

Ja już kilka dni wcześniej biorę ibuprofen bo z bólu nie wytrzymuje, ale mam jeszcze czas na faszerowanie się lekami

[Mysteriness]

Oj Wy Moje Kochane biedactwa

A ja właśnie po i tak mi się wydaje, że dlatego mam taką ochotę żeby ćwiczyć, zawsze po okresie tak mam szkoda tylko, że potem mi ta ochota zazwyczaj mija Mam nadzieję, że teraz nie minie

ehh... zjadłam kostkę czekolady u koleżanki ale i tak jestem dumna, że tylko kostkę, bo cała tabliczka leżała przede mną otwarta

do jutraa

[absurdalna89]

3 kostki dziennie są polecane dla zdrowia. Choć myślę, że na diecie jednak niewskazane, a jeśli już to gorzkiej. Ale myślę, że jeśli mamy ogromną ochotę na słodkie to lepiej jeść je rano, byśmy zdążyły spalić, a nie wieczorem czy późnym popołudniem.

Mój okres też się zbliża, powinien przyjść za tydzień, ale zwykle wtedy mam już właśnie silne objawy.

Idę na twistera i spać.

[vanadis]

melduję sie i ja
dzieki dziewczyny za dodanie otuchy postaram sie coś innego też ćwiczyć
dzisiaj plywałam 40min żabką i wynudzilam się przeokropnie, bo ile można pływać bez muzyki
niestety przyznaje też że bieganie i rower mi średnio służą bo mam problemy z kolanami i bolą po takim wysiłku

mam HH z tym że nasypalam piasku(?) i mi się źle kręci. wiecznie spada i mam wrażenie że to nie jest od tego iż 'nie potrafię' tylko jakby HH była obciażona z jednaj strony i nie daje rady jej utrzymać. to co radzicie mi wysypać to coś i kręcić pustym(lekkim) ?

powodzenia w walce jutro !

[_basia]

Napisane przez vanadis

melduję sie i ja
dzieki dziewczyny za dodanie otuchy postaram sie coś innego też ćwiczyć
dzisiaj plywałam 40min żabką i wynudzilam się przeokropnie, bo ile można pływać bez muzyki
niestety przyznaje też że bieganie i rower mi średnio służą bo mam problemy z kolanami i bolą po takim wysiłku

mam HH z tym że nasypalam piasku(?) i mi się źle kręci. wiecznie spada i mam wrażenie że to nie jest od tego iż 'nie potrafię' tylko jakby HH była obciażona z jednaj strony i nie daje rady jej utrzymać. to co radzicie mi wysypać to coś i kręcić pustym(lekkim) ?

powodzenia w walce jutro !

A może kupić nowe? Koszt pewnie do 10zł , ja chyba kupię
Dzisiaj kupiłam skakankę jutro HH więc wolę nie wiedzieć co pomyśli sobie o mnie pani z księgarni

PS. po 5 min skakania na skakance myślałam że mi się w brzuchu poprzewraca

[parodia]

vanadis, a jakie masz duże? Poniżej 70 cm raczej nie da się kręcić ja bym na Twoim miejscu kręciła na razie pustym, a może zainwestuj w takie lekko bardziej "profesjonalne" z allegro?

basia, skakanka szkoda, że ja po 100 skokach wyglądam tak -->

U mnie dzisiaj: 8 min arms z samymi hantlami, bez obciążen, 8 min abs, 10 min steppera i 10 min stretch; a przy meczu - 40 min HH

[_basia]

Parodio, ja mam taką kondycję że po 10 skokach miałam dosyć, ale ostro walczyłam