Jak podkreślić jasną cerę? V

[quench]

Ja też nie wiem jakim typem kolorystycznym jestem. Bo włosy są niby mysie, ale mają jakiś tam refleks rudości ale wyłącznie w pełnym słońcu. Cera -hmnn.. na szyi szarożółta ale na buzi już wpada w róż. Ręce to mam z kolei yyy yyy... lekko brzoskwiniowe ale wciąż lekko szare... Oczy zielononiebieskie. I zależnie od testu jestem albo wiosną, albo latem Kiedyś ufarbowałam włosy na miodowy blond i kolor był dla mnie za ciepły - bardzo podkreślał moją różowawą buzię (nawet nie myślałam że jestem aż tak różowa). Z kolei w kasztanie było mi bardzo dobrze (jak dekoloryzowałam ten kolor to fryzjerka pytała czy mi nie szkoda, bo kolor ładnie podkreśla moją karnację). Więc już sama nie wiem

[loss_lauri]

faktycznie chyba istnieje ten 3ci typ - neutralny, bo inaczej ja też jestem jakimś mieszańcem - mam rude włosy, zielone oczy a cerę ani ciepłą, ani zimną; dobrze czuję się zarówno w chłodnych kolorach (błękitny, kobaltowy, lawendowy itd) jak i w ciepłych - np brązach czy rudościach...:w hat:

[fiasco]

viki, farbowałam szamponetką z Delii, ale tak świetnie sie czuję w tym kolorze, że jeśli Delia ma taki kolor w permanentnych farbach, to się poważniej zastanowię nad koloryzacją.

z tymi typami kolorystycznymi... hmm źle wyglądałam w każdym brązie z szamponetek Palette (jasny brąz, średni brąz, ciemny brąz, czekoladowy brąz), były zbyt ciepłe; nieźle wyglądałam w czerwieni granatu, ale kolor się nie zmył do końca i odrosty były szaaaare.

quench, mam podobnie z szyją twarz mam zazwyczaj w chłodnym, porcelanowym odcieniu (bardziej pod róż niż cokolwiek innego, może lekko szara), może jak jestem zmęczona czy chora robi się taka ziemista, lekko oliwkowa, ale to rzadko; szyję natomiast mam w brudnożółtym odcieniu już nawet nie próbuje rozjaśniać bo to za duzo zachodu, po prostu namiętnie filtruję, bo być może taka różnica jest dlatego, że gdzieś od października do maja używałam Dermacola, który ma SPF30, a na szyi nie miałam nic

[natrix]

Napisane przez ksiaze-gigi

W czerwieni na ustach wyglądam okropnie,ale jak zobaczyłam zdjęcia natrix,to aż mi się zamarzyła czerwona szminka,porcelanowa cera i czarne włosy..;(

, że moje zdjęcia?? Dziękuję za komplement!

Ja, kurczę, jednak coś pociemniałam Sandy Fair EDM odcina mi się od szyi i w ogóle przy tych moich naturalnych brązowych włosach wydaje mi się, że jestem strasznie żółta. A w moim cukierkowo-różowym różu już nie mogę się pokazywać na ulicy Przechodzę na 'cieplejszą stronę bladości'
Ale czerwona szmina jest i tak dobra na wszystko

[rousse]

Napisane przez quench

O jaaaaa!!:love : Kurcze, jak tylko skończy mi się Albucin i Ducaray to robię to serum!!!!

Ja również je polecam.
Ostatnie 2 tygodnie próbuję serum z ZSK z kwasem kojowym miejscowo na przebarwienia potrądzikowe, i są jaśniejsze... może to trochę autosugestia, ale wczesniej próbowałam właśnie albucin i MELA-D la roche-posay i niestety żaden nie działał... a ten mam wrażenie, że działa. A do tego jest różnica w cenie mela-d i tego eliksiru ...
Trochę to dziwne, że działa ,bo to pierwsza rzecz, którą sama zrobilam i chyba niedokadnie wymieszałam skladniki (nie mam miksera ) ale widać to nie szkodzi
Nie wiem tylko, czy działa na piegi, bo na piegi go nie daję i są na miejscu

Napisane przez ksiaze-gigi

(...)
I naprawdę nie chcę żadnej z Was obrażać,tylko tak,jak Wy zachęcacie bladolice do akceptacji(za co dziękuję,bo i samoopalacze, i wizyty w solarium zaliczyłam,ale to już mhoczna przeszłość),tak ja też chciałabym zachęcić Was do akceptacji w takim kolorze,w jakim jesteście naturalnie

Widzę nieporozumienie
Osobiście nie stosowałam kwasów, ale one są na blizny i przebarwienia potrądzikowe, posłoneczne etc. Ja takich nabawiłam się m.in. własnie nie chroniąc sie przed słońcem........
Podobno niektóre kuracje kwasami też odmładzają skórę etc. Nikt tego nie robi w celu zmienienia karnacji.
A o tym przed czym chronią filtry nie muszę chyba mowić. solarium jest niezdrowe, a szkodliwości filtrów nikt nie ogłosił.
Niektórzy na prawdę źle tolerują słońce a poparzenia nie sa estetyczne.
A nawet jeśli jakaś dziewczyna z wyboru nie chce się opalać, to normalne, że chce chronić odsłonięte partie, nikt nie chce mieć np opalonych samych przedramion i twarzy dekoltu czy nóg do wysokości spódniczki.
wreszcie opalenizna niektórym po prostu nie pasuje

[fiasco]

Napisane przez rousse

wreszcie opalenizna niektórym po prostu nie pasuje

jak nałożyłam na twarz revlon, który mi nieco ściemniał na twarzy, zostałam przez kolezanki przywitana wytrzeszczem oczu i słowami JEZU CO CI SIĘ STAŁO? JAK TY WYGLĄDASZ?

[ksiaze-gigi]

Podobno typ neutralny,ciepły,czy chłodny rozpoznaje się po żyłkach na wewnętrznej stronie nadgarstka(kolor oceniany w świetle dziennym).Jak są niebieskie-to jest się typem chłodnym,jak zielone to ciepłym.Ja mam na prawej ręce 2 niebieskie i 2 zielone żyłki a na lewej same zielone,więc to jednoznacznie wskazuje typ mieszany.Te typy pór roku czasem wydają mi się niezbyt precyzyjne-przecież są dziewczyny o porcelanowej cerze,która ma chłodny odcień,niebieski ton i mają rude włosy,ale w takim chłodnym kolorze właśnie-bardziej czerwonokasztanowym niż rudym.
A co do nierównej opalenizny i białych śladów np.po staniku,czy jaśniejszych nóg i ciemniejszych rąk-to to właśnie dla mnie jest fajne-widać,że to np.opalenizna z gór czy spacerów a nie ze smażenia się jak kurczak na rożnie

[fiasco]

Napisane przez ksiaze-gigi

A co do nierównej opalenizny i białych śladów np.po staniku,czy jaśniejszych nóg i ciemniejszych rąk-to to właśnie dla mnie jest fajne-widać,że to np.opalenizna z gór czy spacerów a nie ze smażenia się jak kurczak na rożnie

to jest jakiś sposób myślenia chociaż jak dla mnie niezbyt estetycznie wygląda, jak przedramiona mam dwa-trzy tony ciemniejsze niż ramiona rzadko noszę koszulki na ramiączkach/bokserki, ale jak już to źle się z tym czuję ale masz racje, nienawidzę białych śladów tam, gdzie było bikini (np wiązane na karku), bo to jest ewidentny efekt leżenia plackiem na plaży

[quench]

Napisane przez rousse

Ja również je polecam.
Ostatnie 2 tygodnie próbuję serum z ZSK z kwasem kojowym miejscowo na przebarwienia potrądzikowe, i są jaśniejsze... może to trochę autosugestia, ale wczesniej próbowałam właśnie albucin i MELA-D la roche-posay i niestety żaden nie działał... a ten mam wrażenie, że działa. A do tego jest różnica w cenie mela-d i tego eliksiru ...

Ja po albucinie widzę jedną różnicę - wypruszczyło mnie, co jest pewnego rodzaju nowością (nigdy nie miałam pryszczy) Dzisiaj koleżanka - kosmetolog doradziła mi solidne peelingi, bo albucin lekko przyspiesza łuszczenie skóry, więc moje problemy skórne mogą być związane z nagromadzeniem martwego naskórka. Zobaczymy
Ale serum zakupie za 2 tyg. Mam nadzieję że zadziała na moje plamy

[mila17]

quench- powiedz, jaką masz oprawę oczu i wszystko będzie jasne- jeśli popielatą, jasną- jestes latem, jesli Twoje brwi są ciemne latem nie jestes na pewno
Kolor cery na twarzy często bywa złudny (to własnie ją codziennie raczymy rózniastymi kosmetykami, dlatego czasem rozowawa cera na twarzy nie swiadczy o zimnym typie). Lepiej sporzec na skórę np. na dekolcie. To, ze w jasnych ciepłych nie wyglądałas dobrze, moze byc tylko i wyłącznie kwestią odcienia- tak, jak np. typowe lato zazwyczaj zle wygląda w czarnych włosach, a one same tez są zimne-ale zbyt intensywne

Najlepiej przyłóż do twarzy kilka bluzek- np niebieską i brązową i ocen, przy którym kolorze Twoja twarz wygląda świeżo i promiennie.

I ja nadal upieram się przy tym, ze istnieją tylko cztery podstawowe typy, które bywają po prostu mniej lub bardziej intensywne.

[Maqua]

Dziewczyny, dałam na wymiankę jasny puder manhattan i róż dla bladolicych

muszę się pochwalić, ostatnio panikowałam, że coś mi ię z cerą stało, a tu nagle nieoczekiwana poprawa ale do dermatologa i tak pójdę, od jesieni już zacznę zabiegi na blizny.

czy któraś z Was miała w rękach kosmetyki Max Factor: Panstik i Creme Puff? jak z jasnością?

[Naciaaa1991]

Napisane przez quench

Naciaaa, nie ma za co dziękować
Wiesz, chyba faktycznie lepiej troszkę dołożyć pieniążków i kupić coś lepszego. Chociaż przyznam szczerze, że mam wrażenie, że ceny kosmetyków kolorowych w ciągu ostatniego roku poszły jakoś w górę Może nie wszystkich firm, ale wydaje mi się, że Astor, Maybelline i Rimmel jakoś... podrożały?
Ah, przypomniało mi się, że jasny beż Sorayi scenicznej też jest nawet jasny. Tylko cena też ok 30 zł.

Napisane przez Ktosia:-)

Manhattanowy soft compact powder kosztuje ok 16zł/9g w rossmanie, transparent jest naprawdę jasny, ale do białego mu brakuje
któraś wizażanka kiedyś wspominała ze 1 też jest jasna, trzeba by sprawdzić
kiedyś używałam pudru pierre rene ( swoją drogą o podobnej nazwie) - smooth & soft compact powder. kosztuje ok.13 zł/13,3g
jest trochę gorszy od manhattanu i sporo ciemniejszy ( choć nadal jasny jak na nasze polskie kosmetyki i myślę że nadal jaśniejszy od miss sporty)

Poczytałam wątek, spisałam sobie co trzeba, dostałam od Was wskazówki, za które i dzięki którym wybiorę się w tyg. na poszukiwania

[Lemirka]

Coś Wam pokaże

http://piczon.pl/pierwszy-piczon-fanowski/

a co do typów urody, jeśli macie w domu biżuterię srebrną i złotą - to stańcie przed lustrem w świetle dziennym i sprawdźcie, która się lepiej wtapia? Srebrna czy złota? Jeśli srebrna to typ chłodny jeśli złota to ciepły.
Albo przyłożyć do twarzy granatowy kolor i pomarańczowy
jak już określicie czy zimna czy ciepła to zostają już tylko dwa typy

zimne - lato i zima
ciepłe - wiosna i jesień

czyli będzie już łatwiej

[ksiaze-gigi]

To ja już nie wiem,co ja jestem((
Zawsze nosiłam srebro,bo mi się wydawało,że lepiej w nim wyglądam.Włosy.. śreedni blond ani jakieś szare ani rude,takie ja wiem...?Z beżowym połyskiem(latem mam pasemka w kolorze takim beżowozłotym raczej a nie żółtozłotym),oczy niebieskie,w słońcu intensywnie niebiekie,oprawa średnia,delikatna,rzęsy bez pomalowania niewidoczne,usta jasne,taki odcień jak lody malinowe/truskawkowe,opalenizna przychodzi mi powoli choć bez poparzeń mimo jasnej skóry i odcina się od ciała na złotobrązowo,pieprzyki tez mi się wydaje,że są złotobrązowe(ale też nigdy nie widziałam u nikogo szarawych pieprzyków).
W pastelach lata wyglądam okropnie-i to opinia nie tylko moja,strasznie niewyraźnie,no ale zimą na pewno nie jestem,nie mam aż tak ciemnych włosów.Choć przyznaję,że zimą włosy mam ciemnoblond i wtedy kontrast pomiędzy cerą a włosami jest spory.Żeby nie było,że to offtop,bo ja po prostu nie wiem,jakimi kolorami podkreślać tę cerę,żeby wyglądała świeżo i promiennie a nie jak duch palacza:P
A i jak używam zimą różowego różu,nawet jasnego,to wyglądam jak matrioszka,bo na zimnie zawsze wychodzą mi właśnie takie różowe rumieńce.
I lepiej mi w brązie niż w indygo,w którym jest mi tak samo źle jak w oczoje.bnym pomarańczu.

[Lemirka]

Napisane przez ksiaze-gigi

Zawsze nosiłam srebro,bo mi się wydawało,że lepiej w nim

Chodzi mi o to co się mniej odcina - no co jest mniej widoczne. U mnie np. złoto się wtapia i jestem ciepła. Cera jest brzoskwiniowa, piegi brązowawe - też ciepłe Oczy mam wielokolorowe może wklej jakieś zdjęcie. zawsze to trochę łatwiej.

Poza tym można być typem mieszanym - jest w końcu typ zima południowa

[Krolowa_Margot]

Napisane przez Maqua

czy któraś z Was miała w rękach kosmetyki Max Factor: Panstik i Creme Puff? jak z jasnością?

Miałam Pan Sticka, odcień najjaśniejszy (bodajże 12). Nie jest bardzo jasny, ale i tak jeden z jaśniejszych na rynku Jest różowy i wydaje mi się, że ciemnieje po jakimś czasie. Ja stosowałam go pod oczy i na niespodzianki. Na całą twarz nie polecam, bo tworzy maskę.

[Delave]

Napisane przez ksiaze-gigi

To ja już nie wiem,co ja jestem((
Zawsze nosiłam srebro,bo mi się wydawało,że lepiej w nim wyglądam.Włosy.. śreedni blond ani jakieś szare ani rude,takie ja wiem...?Z beżowym połyskiem(latem mam pasemka w kolorze takim beżowozłotym raczej a nie żółtozłotym),oczy niebieskie,w słońcu intensywnie niebiekie,oprawa średnia,delikatna,rzęsy bez pomalowania niewidoczne,usta jasne,taki odcień jak lody malinowe/truskawkowe,opalenizna przychodzi mi powoli choć bez poparzeń mimo jasnej skóry i odcina się od ciała na złotobrązowo,pieprzyki tez mi się wydaje,że są złotobrązowe(ale też nigdy nie widziałam u nikogo szarawych pieprzyków).
W pastelach lata wyglądam okropnie-i to opinia nie tylko moja,strasznie niewyraźnie,no ale zimą na pewno nie jestem,nie mam aż tak ciemnych włosów.Choć przyznaję,że zimą włosy mam ciemnoblond i wtedy kontrast pomiędzy cerą a włosami jest spory.Żeby nie było,że to offtop,bo ja po prostu nie wiem,jakimi kolorami podkreślać tę cerę,żeby wyglądała świeżo i promiennie a nie jak duch palacza:P
A i jak używam zimą różowego różu,nawet jasnego,to wyglądam jak matrioszka,bo na zimnie zawsze wychodzą mi właśnie takie różowe rumieńce.
I lepiej mi w brązie niż w indygo,w którym jest mi tak samo źle jak w oczoje.bnym pomarańczu.

z Twojego opisu wynikałoby, że jesteś wiosną, to mit, że wiosny to tylko opalone blondynki. Ja mam naturalnie nie ciemny blond a takie tam brązowawe( przy odroście zdawało się, że to popiel ale są złotawe!) i bardzo chciałam uwierzyć, że jestem zimą niestety różowy podkład i czerń nie dodały mi uroku, w pastelach też wyglądałam jakbym była 5 minut od śmierci.
Teraz noszę gorące czerwienie, zielony, turkusowy i czuję się dobrze,
i dobrze wygląd w tych kolorach, choć marzy mi się ametyst, czerń, chłodna czerwień

[loss_lauri]

Napisane przez ksiaze-gigi

Podobno typ neutralny,ciepły,czy chłodny rozpoznaje się po żyłkach na wewnętrznej stronie nadgarstka(kolor oceniany w świetle dziennym).Jak są niebieskie-to jest się typem chłodnym,jak zielone to ciepłym.Ja mam na prawej ręce 2 niebieskie i 2 zielone żyłki a na lewej same zielone,więc to jednoznacznie wskazuje typ mieszany.Te typy pór roku czasem wydają mi się niezbyt precyzyjne-przecież są dziewczyny o porcelanowej cerze,która ma chłodny odcień,niebieski ton i mają rude włosy,ale w takim chłodnym kolorze właśnie-bardziej czerwonokasztanowym niż rudym.
A co do nierównej opalenizny i białych śladów np.po staniku,czy jaśniejszych nóg i ciemniejszych rąk-to to właśnie dla mnie jest fajne-widać,że to np.opalenizna z gór czy spacerów a nie ze smażenia się jak kurczak na rożnie

ja mam niebieskie żyły - więc jestem chłodna?

[kaledonia]

Napisane przez Maqua

czy któraś z Was miała w rękach kosmetyki Max Factor: Panstik i Creme Puff? jak z jasnością?

Napisane przez Krolowa_Margot

Miałam Pan Sticka, odcień najjaśniejszy (bodajże 12). Nie jest bardzo jasny, ale i tak jeden z jaśniejszych na rynku Jest różowy i wydaje mi się, że ciemnieje po jakimś czasie. Ja stosowałam go pod oczy i na niespodzianki. Na całą twarz nie polecam, bo tworzy maskę.

Też miałam 12 Panstika, to był mój pierwszy udany podkład jedynie kolor mniej udany, bo wciąż za ciemny On jest fajny dla cer suchych,bo do mieszanych nieszczególny, jest tłusty sam w sobie, mocno kryje, można z nim przesadzić. Godny polecenia zwłaszcza na zimę.

Creme Puff transparentny jest wręcz ceglano- pomarańczowy, coś strasznego!

Poluję na najjaśniejszy odcień Creme Puff i Panstika na allegro, w Stanach są odcienie dla bladolicych,szkoda ,że nawet online w Polsce trudno je wyhaczyć

[viki1988]

Napisane przez Lemirka

Coś Wam pokaże

http://piczon.pl/pierwszy-piczon-fanowski/

a co do typów urody, jeśli macie w domu biżuterię srebrną i złotą - to stańcie przed lustrem w świetle dziennym i sprawdźcie, która się lepiej wtapia? Srebrna czy złota? Jeśli srebrna to typ chłodny jeśli złota to ciepły.
Albo przyłożyć do twarzy granatowy kolor i pomarańczowy
jak już określicie czy zimna czy ciepła to zostają już tylko dwa typy

zimne - lato i zima
ciepłe - wiosna i jesień

czyli będzie już łatwiej

hmm no to ja mam nawet problem z określeniem czy zimna czy ciepła zarówno w złocie jak i w srebrze wyglądam dobrze granat mi pasuje - lecz to jeden z niewielu odcieni niebieskiego w którym wyglądam dobrze; w pomarańczowym wyglądam ohydnie - ale w ciepłym brązie już w porządku

[quench]

Lato, lato, co Wy na to?

Aparat przekłamuje nieco kolory- w rzeczywistości jestem bardziej różowa i jaśniejsza

Aaaa, jeszcze jedno, czy któraś z Was robiła kiedyś własny podkład mineralny? Doszłam do wniosku, że jeśli nie mogę kupić idealnie jasnego podkładu, to może go sobie ukręce sama

[fiasco]

Napisane przez mila17

quench- powiedz, jaką masz oprawę oczu i wszystko będzie jasne- jeśli popielatą, jasną- jestes latem, jesli Twoje brwi są ciemne latem nie jestes na pewno

jeśli to jest to kryterium, które ma rozwiać wątpliwości, jestem zimą (sorry za wtrącenie)
zdecydowanie złoto do mnie nie pasuje, czy to w biżuterii, makijażu czy czymkolwiek innym
a z kolorów... najlepiej się czuje w szarym i czarnym, właściwie wszystkich odcieniach niebieskiego, od ciepłych cyjanów i turkusów po najzimniejsze indygo i ultramarynę uwielbiam fiolety, nie cierpię siebie w żółtym czy pomarańczowym; co do pasteli... zależy od odcienia, bo pastelowy brudny róż czy błękit u mnie działają dużo lepiej niż np zielony. beże i brązy odpadają.

Napisane przez quench

Aaaa, jeszcze jedno, czy któraś z Was robiła kiedyś własny podkład mineralny? Doszłam do wniosku, że jeśli nie mogę kupić idealnie jasnego podkładu, to może go sobie ukręce sama

http://allegro.pl/item1178989981_ser...zowy_5_ml.html tu możesz kupić np. dwutlenek tytanu, którym rozjaśnisz podkład mineralny czy puder sypki

[viki1988]

Napisane przez quench

Lato, lato, co Wy na to?

Aparat przekłamuje nieco kolory- w rzeczywistości jestem bardziej różowa i jaśniejsza

Aaaa, jeszcze jedno, czy któraś z Was robiła kiedyś własny podkład mineralny? Doszłam do wniosku, że jeśli nie mogę kupić idealnie jasnego podkładu, to może go sobie ukręce sama

Zajrzyj do sklepu www.kolorowka.com oraz do wątku o tym sklepie na forum mineralnym

[mila17]

nie tylko zima ma ciemną oprawę oczu, bywają tez wiosny z bardzo mocną oprawą, a pewnie i niektóre jesienie. Faktem jest za to ze lato nigdy nie będzie miało wyraznej i ciemnej oprawy, a zima to bardzo wyrazny i charakterystyczny typ, z ciemnobrązowymi/czarnymi włosami, w niektórych przypadkach sredni brąz (tylko jesli oprawa oczu jest bardzo wyrazna). No i zimie pasują wszelkie, ostre, nasycone barwy. (a, no i to nie jest tak, ze brwi o wszystkim decydują, po prostu pomyslałam, ze moze guench nie wzięła pod uwagę koloru brwi. No i istnieją tez wiosny z jasną oprawą, ale lata z ciemną raczej nie, o )

quench, wg mnie jestes klasycznym, pięknym latem (masz piękny kolor tęczówki, taki mętny, półprzezroczysty )

[fiasco]

to teraz dopiero mam namieszane jeżeli zimne są tylko lato i zima, a ja łączę cechy obu tych typów, i w sumie mogłabym być wiosną, z tym że wiosna jest ciepła a ja jestem ewidentnie chłodnym typem... już mam temat do przemyśleń na tych mniej ciekawych lekcjach w szkole

quench masz niesamowite tęczówki! jak z takiego mlecznego szkła!

[natrix]

Quench, masz bombową cerę i te oczy!
Kurka wodna, jak tak na Was patrzę, to dochodzę do wniosku, że ja już w ogóle nie jestem blada

[Lemirka]

Napisane przez viki1988

hmm no to ja mam nawet problem z określeniem czy zimna czy ciepła zarówno w złocie jak i w srebrze wyglądam dobrze granat mi pasuje - lecz to jeden z niewielu odcieni niebieskiego w którym wyglądam dobrze; w pomarańczowym wyglądam ohydnie - ale w ciepłym brązie już w porządku

no ale ja nie proszę o zastanowienie co lepiej wygląda - tylko co się WTAPIA w skórę - jak podkład.

Napisane przez quench

Lato, lato, co Wy na to?
Aaaa, jeszcze jedno, czy któraś z Was robiła kiedyś własny podkład mineralny? Doszłam do wniosku, że jeśli nie mogę kupić idealnie jasnego podkładu, to może go sobie ukręce sama

Moim zdaniem lato.
zajrzyj tu www.kolorowka.com

tu

http://www.wizaz.pl/forum/showthread.php?t=371151

i tu

http://www.wizaz.pl/forum/showthread.php?t=315332

Napisane przez fiasco

jeśli to jest to kryterium, które ma rozwiać wątpliwości, jestem zimą (sorry za wtrącenie)
zdecydowanie złoto do mnie nie pasuje, czy to w biżuterii, makijażu czy czymkolwiek innym
a z kolorów... najlepiej się czuje w szarym i czarnym, właściwie wszystkich odcieniach niebieskiego, od ciepłych cyjanów i turkusów po najzimniejsze indygo i ultramarynę uwielbiam fiolety, nie cierpię siebie w żółtym czy pomarańczowym; co do pasteli... zależy od odcienia, bo pastelowy brudny róż czy błękit u mnie działają dużo lepiej niż np zielony. beże i brązy odpadają.

to faktycznie wyglądasz na zimny typ.

[illegale]

Ja zawsze myślałam, że mam ciepły odcień skóry i jestem jesienią- Brązowe włosy (w słońcu jaśniejsze, złote) skóra szybko opalająca się, czarne brwi i brązowo-zielono-dziwne-szare oczy.
Ale zaczęłam używać filtrów- nie wybielałam się, tylko używałam filtrów. Moja skóra była jasna, zimą biała i to mi się bardzo podobało. I dalej podoba Włosy farbuję henną i mam teraz rude. Nie pomarańczowe, tylko taki rudy kasztan. Brwi robię brązową henną. Żyły mam niebieskie. Lepiej wtapia się złoto niż srebro :O

Więc czym jestem?

[viki1988]

Lemirka, "wtapiają" się tak samo...

[loss_lauri]

Napisane przez illegale

Ja zawsze myślałam, że mam ciepły odcień skóry i jestem jesienią- Brązowe włosy (w słońcu jaśniejsze, złote) skóra szybko opalająca się, czarne brwi i brązowo-zielono-dziwne-szare oczy.
Ale zaczęłam używać filtrów- nie wybielałam się, tylko używałam filtrów. Moja skóra była jasna, zimą biała i to mi się bardzo podobało. I dalej podoba Włosy farbuję henną i mam teraz rude. Nie pomarańczowe, tylko taki rudy kasztan. Brwi robię brązową henną. Żyły mam niebieskie. Lepiej wtapia się złoto niż srebro :O

Więc czym jestem?

wiesz co - mi też najbliżej do Jesieni, teraz nawet przeglądałam fotki w necie z tym typem kolorystycznym i wszystko pasuje z wyjątkiem ciepłego odcienia skóry
ale może nie jestem taką polską złotą jesienią pełną słońca tylko tą mglistą, chłodną, listopadową?:
EDIT: - mój album:
https://wizaz.pl/forum/album.php?albumid=10818