|
Notka |
|
Medycyna estetyczna W tym miejscu znajdziesz pytania i odpowiedzi z zakresu medycyny estetycznej. Wejdź i zobacz jak możesz podnieść jakość swojego życia. |
|
Narzędzia |
2007-02-23, 14:57 | #181 |
Rozeznanie
|
wyrywanie ósemek, które jeszcze nie wyrosły
Jeśli taki wątek już był, to przepraszam i proszę o linka (ja nie mogłam znaleźć...). Czy któraś z was miała przeprowadzany taki zabieg? Bo ja muszę usunąć dwie ósemki, które są jeszcze wewnątrz dziąsła, nawet ich nie wyczuwam językiem. I jestem przerażona, bo mam jednego znajomego, który przez usuwanie ósemek stracił dwa miesiące życia... Czy któraś ma... mniej drastyczne doświadczenia?
__________________
Mój blog o modzie. Fashion as my lifestyle. http://nowohucianka.blox.pl/html Powiększ sobie biust Bransoletki hand-made Do czytania - nowości z 23.09 Kosmetyki i wishlista brak komputera przez najbliższe dni |
2007-02-23, 15:52 | #182 |
Mod-Śnieżynka
Zarejestrowany: 2005-05
Wiadomości: 3 364
|
Dot.: wyrywanie ósemek, które jeszcze nie wyrosły
Miałam usunięte trzy ósemki. Jedna była wyrżnięta, więc nie było problemu. Druga rosła pionowo, ale nie wyszła z dziąsła, trzecia rosła w stronę siódemki. Nieciekawie to wyglądało, również się nie wyrżnięta. Wszystkie ósemki miałam usuwane przez chirurga. Nie czytaj żadnych strasznych opowieści, bo nie warto.
Opowiem Ci jak ja miałam to robione. Dostałam 2 znieczulenia (w trakcie 3). Chirurg rozcina dziąsło i wyjmuje ząb. Czasem trwa to chwilę, czasem dużo dłużej (ja miałam przez godzinę). W czasie zabiegu zamknęłam oczy i myślałam o czymś innym. Fakt, spuchłam bardzo, ale nie jest to absolutnie regułą. Po pierwszej ósemce poszłam na zwolnienie (2 dni), bo się wystraszyłam. Druag poszła gładko. Trzecia ta rosnąco poziomo była podobno najgorsza (ponad godzinę). Ale zaraz po zabiegu poszłam do pracy (uczę). Policzek wyglądał nieciekawei (około tygodnia byłam spuchnięta). Z doświadczenia wiem, że wiele zależy od nastawienia. Za pierwszym razem bardzo się balam i źle się czułam po usunięciu. Za trzecim razem, chirurg się namęczył, a ja zdecydowanie mniej . Poszłam do pracy i nie myślałam o moim policzku. Pewnie, że trochę bolało, ale cały czas coś robiłam i nie miałam czasu zajmować się bólem. Aha, miałam usuwaną na fundusz, nic nie zapłaciłam. Usunięcie ósemki jest droższe niż pozostałych zębów. Jeśli masz pytania, chętnie odpowiem. |
2007-02-23, 16:20 | #183 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2003-04
Lokalizacja: wlkp
Wiadomości: 205
|
Dot.: wyrywanie ósemek, które jeszcze nie wyrosły
A dlaczego ósemki trzeba usuwać???
Mi rośnie jakiś ząb, policzyłam, ze to ósemka.... |
2007-02-23, 16:24 | #184 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2006-02
Wiadomości: 37
|
Dot.: wyrywanie ósemek, które jeszcze nie wyrosły
Ja usuwałam dwie ósemki, jedna zaczynała się wyżynać, druga jeszcze nie. U chirurga, znieczulenie miejscowe, na dwa razy oczywiście. Wyglądało to tak, że dostawałam kilka zastrzyków (ok 3-4) w dziąsła dookoła zęba, czekałam chwilke, zdejmowałam buty, nakrywali mnie całą sterylnymi płachtami materiału, twarz też, tylko z otworem na usta. Potem ocierają usta spirytusem lub czymś podobnym, żeby wszystko dokładnie zdezynfekować. No i się zaczyna bólu nie odczuwałam, ale bardzo nieprzyjemne są odgłosy przecinania dziąsła, podważania i wyjmowania zęba. Ale trwało to może 10 minut, potem zakładają szwy. W sumie taki zabieg trwał chyba niecałą godzinę, ze wszystkim - tzn. znieczulenie, układanie się, dezynfekcja, szycie.
Potem jest się faktycznie osłabionym, znieczulenie przestaje działać i zaczyna się ból. Można zapomnieć o schrupaniu piętki chleba :P Ja jadłam kaszki dla dzieci bobovita lub inne takie Zaczyna się puchnąć, ja przy jednym zębie miałam coś w rodzaju pękniętego naczynka (nie wiem jak to nazwać, chodzi o to, że na dziąsle i wew stronie policzków miałam coś w rodz krwiaka malego, tzn skora podeszla mi krwia, jak przy podbitym oku) A na zew stronie polika byl po prostu widoczny siniak. Ogólnie przez 1, max 2 tyg mozna wygladac malo atrakcyjnie i miec problem z jedzeniem. Pewnie to sprawa indywidualna, ale ze mna bylo calkowicie w porzadku chyba jakos po 1 tyg, moze niecalych 2. Pozdrawiam, odwagi!! |
2007-02-23, 16:31 | #185 |
Mod-Śnieżynka
Zarejestrowany: 2005-05
Wiadomości: 3 364
|
Dot.: wyrywanie ósemek, które jeszcze nie wyrosły
Zapomniałam o szwach. Ściąga się je po tygodniu mniej więcej. Absolutnie nic nie boli.
Usuwałam ósemki ze względu na aparat ortodontyczny. Ale i tak musiałabym usunąć dwie. Miałam w dziąśle malutką dziurkę, tam była ósemka. Chirurg powiedział, że mogło mi się tam dostać jedzenie i mogłam mieć stan zapalny. A druga rosła poziomo (nie wiedziałam nawet, że mam wszystkie ósemki, myślałam, że tylko dwie, nie było ich widać) w stronę siódemki i powodowała wykrzywienia się zębów. Nie każdy musi usuwać ósemki. Moja czwarta ósemka rośnie krzywo, ale w niczym nie przeszkadza, a noszeniu aparatu i prostowaniu zębów również. |
2007-02-23, 17:02 | #186 |
Rozeznanie
|
Dot.: wyrywanie ósemek, które jeszcze nie wyrosły
Dzięki, dziewczyny za odpowiedzi Przeczytałam, ale pewnie przestudiuję je jeszcze raz Ósemki muszę wyrywać ze względu na stały aparat. Ortodonta powiedział, że po usunięciu tych dwóch zębów czeka mnie jeszcze wyrywanie czwórki i... jak on to określił "no coś się jeszcze znajdzie". Potwornie się bałam (nadal się boję!), a jak usłyszałam głos chirurga, kiedy dzwoniłam do niego, to już w ogóle było źle... x_X Brzmiał tak spokojnie jak psychopatyczny zabójca-sadysta....
__________________
Mój blog o modzie. Fashion as my lifestyle. http://nowohucianka.blox.pl/html Powiększ sobie biust Bransoletki hand-made Do czytania - nowości z 23.09 Kosmetyki i wishlista brak komputera przez najbliższe dni |
2007-02-23, 18:09 | #187 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2007-01
Wiadomości: 151
|
Dot.: wyrywanie ósemek, które jeszcze nie wyrosły
Hej
Ja miałam usunięte 4 czwórki i 3 ósemki (przy założeniu, że żadnej nie było widać i trzeba było chirurgicznie je wyciąć). O ile z czwórkami poszło gładko- młode dziewczę w połowie podstawówki byłam o tyle z ósemkami niekoniecznie gładko poszło (pierwszą miałam "wyciągnięta" w listopadzie 2005roku). Ale od począku. Pierwszą ósemką, z którą się "rozstałam" była dolna, lewa. Ciężko było i nie ukrywam, że 2 tygodnie z życia wyjęte miałam. Jak świnka wyglądałam I nie poznawałam się w lustrze- okropne uczucie Szwy zdjeli mi po tygodniu. Przez tydzień od usunięcia wcinałam: -lody -jogurty (polecam w tym momencie picie maślanki jeśli lubisz) -soki z marchewki (które skutecznie obrzydziły mi się na następne pół roku ) Co jeszcze- różne kolory tęczy na twarzy- siniaki. Bełkotliwa mowa i niesamowity ślinotok Ból dość duży- przez 5 dni byłam na Ketanolu- jedna tabletka co ok 5-6 godzin. Kolejnej ósemki pozbyłam się we wrześniu 2006. Szwy już nie były potrzebne (na dole generalnie zakładają, bo to jest żuchwa- ruchoma szczęka, więc musza jakoś ranę "zabezpieczyć" żeby szybciuto się zarosła). A z trzecią ósemką "pożegnałam" się 3 dni po drugiej Także przez tydzień wcinałam wszystko tylko przednimi ząbkami jak króliczek -może i mało przyjemny ten wariant, ale chciałam uniknąć brania antybiotyku kolejny raz, więc przy jednym antybiotyku "załatwiłam" dwa zęby. Aaa... no właśnie- antybiotyk. Powinnaś dostać coś + (koniecznie) coś osłonowego żeby nie zniszczyć żołądka. Jak nic nie dostaniesz to poproś chirurga żeby Ci przepisał albo w aptece powiedz, że chcesz coś osłonowego. (np Lacidofil, który można brać codziennie profilaktycznie). Co jeszcze- aha. Zębodoły O ile na dole miałam szwy i zębodół (czyli takie zagłebienie) mi się nie zrobił (po usunięciu zęba nie ma śladu, wygląda tak jak gdyby go tam nigdy nie było) o tyle przy górnych ósemkach gdzie szwy według chirurga były zbędne- mam zębodoły. Takie lekkie zagłebienia, jak przejadę językiem to czuję nierówności. I tutaj moja rada (przy ostatniej ekstrakcji ósemki sama z niej skorzystam )- kup sobie przed wyrwaniem w aptece gazę i płyn o nazwie "Corsodyl". Jak wrócisz do domu od chirurga, nalej na gazę tego płynu tak żeby "aż z niego kapało" i połóż to na ranę (wyjmująć oczywiście tampon, który położy Ci chirurg). Zębodół się nie zrobi Tu podaję Ci link żebyś mogła sobie poczytać co to za płyn: http://www.apteka-centrum.pl/corsody...ie-p-1677.html Takie praktyki stosują już w Norwegii, no ale Polska to zawsze 100lat za Murzynami musi być Hmm... chyba już ostatnie Krwawienie po usunięciu. Po przyjściu od chirurga zacznij od razu robić zimne okłady (kiedy jeszcze działa znieczulenie i nie czujesz bólu). To zmniejszy krwawienie. Okłady rób tak często ile możesz. Jeśli krwawienie będzie silne polecam stosowanie "Vicefar`u 500". Jest to jednorazowa dawka 500mg witaminy C. Witamina C przyspiesza gojenie ran Dodatkowo możesz łykac "Rutinoscorbin". Ale razem to tylko 1 tableka "Vecefar`u" + 3 tabletki "Rutonoscorbinu" na dobę (żeby nie przekroczyć dziennej dawki wit. C) I chyba tyle. W każdym razie- każdy organizm reaguje inaczej. Ty możesz po usunięciu czuć się rewelacyjnie. Ja np. musiałam "odchorować" ósemki bo były one bardzo duże Sam chirurg przy jednej był przerażony jej rozmiarami Jedno jest pewne- gdybym jeszcze raz musiała wybierać- usuwać czy nie, wybrałabym to pierwsze Jestem ogromnie wdzięczna moim rodzicom, że w odpowiednim momencie mojego życia zadbali o moje uzębienie Dzisiaj np. przy śniadaniu usłyszałam od swojego lubego, że mam śliczne ząbki. Takie coś rekompensuje cały ból życzę powodzenia Trzymaj się ciepło. P.S. Po przeczytaniu tego co napisałam sama sobie się dziwię, że będę stomatologiem
__________________
Edytowane przez *aga Czas edycji: 2007-02-23 o 18:44 |
2007-02-23, 21:22 | #188 |
Raczkowanie
|
Dot.: wyrywanie ósemek, które jeszcze nie wyrosły
a ja sie dowiedzialam 4dni temu ze musze usunac wszytskie osemki.i pani powiedziala zeby wyrywac po2(najpierw lewa str a pozniej prawa)
jak czytam to wszystko to naprawde nie mam ochoty wcale tego robic(te opuchlizny i wogole..) ale np moj TZ usuwal tez po 2 i bylo wszystko ok. cierpial gora kilka dni.
__________________
It is always wise to look ahead but difficult to look farther than you can see... |
2007-02-24, 08:44 | #189 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2006-02
Wiadomości: 37
|
Dot.: wyrywanie ósemek, które jeszcze nie wyrosły
Więc nie tylko ja sie nacierpiałam, bo też nie mam żadnej czwórki, a razem z ósemkami - 6 wyrwanych zdrowych zębów :/ Ja musiałam czwórki wyrwać z powodu aparatu stałego, a ósemki już po zdjęciu aparatu, żeby się nie pchały za bardzo i nie zepsuły reszty poukładanych zębów. Ale warto było i musze przyznać, że też jestem wdzięczna rodzicom. Nie bójcie się dziewczyny, pozdrawiam
|
2007-02-24, 10:27 | #190 |
Rozeznanie
|
Dot.: wyrywanie ósemek, które jeszcze nie wyrosły
ja już miałam jedną czwórkę wyrwaną z powodów estetycznych, teraz będę miała wyrywaną kolejną. no i ósemki. na razie do poświęcenia 4 zdrowe zęby, zobaczymy, jak to będzie dalej...
dzięki za odpowiedzi. już boję się trochę mniej i wiem, jakie preparaciki sobie kupić
__________________
Mój blog o modzie. Fashion as my lifestyle. http://nowohucianka.blox.pl/html Powiększ sobie biust Bransoletki hand-made Do czytania - nowości z 23.09 Kosmetyki i wishlista brak komputera przez najbliższe dni |
2007-02-25, 10:27 | #191 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2006-03
Wiadomości: 1 182
|
Dot.: wyrywanie ósemek, które jeszcze nie wyrosły
A ja bym prosiła, aby ktoś polecił jakiegoś dobrego chirurga w Warszawie, właśnie na wyrwanie ósemki....
|
2007-02-25, 14:05 | #192 | |
Mod-Śnieżynka
Zarejestrowany: 2005-05
Wiadomości: 3 364
|
Dot.: wyrywanie ósemek, które jeszcze nie wyrosły
Cytat:
Powodzenia |
|
2007-02-25, 14:11 | #193 |
Mod-Śnieżynka
Zarejestrowany: 2005-05
Wiadomości: 3 364
|
Dot.: usuniety zab-co jesc????
Ja miałam usuwane trzy ósemki (jedna wyrżnięta, dwie schowane w tym jedna pozioma). Jadłam właściwie niedługo po zabiegu, byłam strasznie głodna . Jadłam jogurty, gerberki dla dzieci (obrzydliwe), ryż, wszystko co jest miękkie i nie powinno to być gorące. Również miałam szwy.
Zjadłam jogurt jakąś godzinę po zabiegu, Chłopak pilnował żebym zjadła. A po trzeciej najgorszej ósemce, jadłam też mniej więcej godzinę po i nic się nie działo. Jadłam takie ryżowe okrągłe pieczywo i piłam ciepły "gorący kubek". Usuwałam na fundusz, nie czekałam długo (u mnie usuwa się jeden ząb w miesiącu mniej więcej). To i tak niezbyt długo. |
2007-02-25, 14:29 | #194 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2007-02
Wiadomości: 7
|
Dot.: Szpara miedzy zębami
Nie przejmujcie się dziewczyny, chłopaki też to mają
Też mam taką 1mm Foto : http://i15.tinypic.com/4hktwn4.jpg Nie wiem czy to poprawiac bo dla niektórych to zaleta innym wada. Książe Harry też taką ma |
2007-02-26, 13:18 | #195 | |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2006-05
Lokalizacja: Niebo:D
Wiadomości: 1 468
|
Dot.: Szpara miedzy zębami
Cytat:
__________________
Jestem przeciez wirtualna. Jak anioł. Anioly też sa wirtualne. Zawsze takie były. Nawet na tysiac lat przed Internetem. Ale w moim przypadku to kłamstwo. Ja TYLKO jestem wirtualna. Nic nie mam wspólnego z aniołem Być szczęśliwym - tego trzeba się uczyć. |
|
2007-02-26, 14:32 | #196 |
Raczkowanie
|
Dot.: Szpara miedzy zębami
Z moimi ząbkami to chyba nic się nie da zrobić!
Niestety nie mam tylko jednej małej szparki między jedynkami jak powyżej ale kilka Mam między jeynkami .między jedynka i dwójkami!! Jestem załamana Ciekawi mnie ile taka korekta będzie kosztowała i czy wogule jet możliwa aaa dodam że między jedynkami mam 2mm przerwe! Pozdrawiam
__________________
Miłość ucieka przed tym kto ją goni, wpada na tego, kto jej nie szuka.... |
2007-02-26, 15:52 | #197 | |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2007-02
Wiadomości: 7
|
Dot.: Szpara miedzy zębami
Cytat:
Szparka jest mała, więc czasem podczas zębów moge se nałożyć kawałek pasty i zobaczyc jakbym wyglądał to troche dziwnie się czuję Łuki i reszte zębów mam proste bo leczyłem się 6,5 roku u ortodonty. Troche musiałem sie poswiecic ale raczej jestem zadowolony. Pozostały jeszcze jakies tam drobnostki min ta diastema ale chyba mi sie podoba tak jak jest. Raczej z kompozytem nie byłoby u mnie problemu, bo to mała dziurka. Ale może dziewczyny aż tak nie będą na to zwracać uwagi A wy (dziewczyny) przywiązujecie do tego dużą wage ??? Pozdrawiam |
|
2007-02-26, 20:55 | #198 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2006-07
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 11
|
Dot.: Zęby - brak "dwójek" jak skorygować usmiech???
Hej!
Ja też mam ten problem. Noszę aparat od niepamiętnych czasów. Moje trójki już są na swoim miejscu. W miejscu dwójek mam wstawione implanty. Zabieg nie odbywał się pod narkozą, ale w znieczuleniu miejscowym. Nie powiem żeby należało to do przyjemności... mieć świadomość tego co robi chirurg... No cóż. Ja robiłam implanty w Bielsku Białej, u osoby polecanej mi przez kilku stomatologów. Zabieg wykonywał dr Hubert Kubica. Ceny niestety nie pamiętam. Ale mogę się dowiedzieć. Teraz czeka mnie jeszcze formowanie dziąsła i nałożenie koron. Mój zabieg odbywa się w dwóch etapach, podobno taki sposób jest bezpieczniejszy niż robienie wszystkiego za jednym razem, bo efekty często są niezadowalające, coś się może rozjechać lub nie przyjąć. |
2007-02-26, 22:17 | #199 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2007-01
Wiadomości: 151
|
Dot.: wyrywanie ósemek, które jeszcze nie wyrosły
Cytat:
Ja tylko napisałam co jest dobre na: -nadmierne krwawienie -zapobieganie robieniu się zębodołów +przypomniałam o braniu tabletek osłonowych przy przyjmowaniu antybiotyku Nic nie sugerowałam nikomu co brać a czego nie(bo tak jak napisałaś chirurg receptę wypisze)-ponieważ nie mam wykształcenia stomatologicznego (jeszcze ). Generalnie taki chirurg- stomatolog wyrywa po kilka(naście) ósemek dziennie, więc może nie zapisać czegoś osłonowego (i o takich przypadkach słyszałam) i raczej nie poinformuje, że np na nadmierne krwawienie pomaga wit. C... Pozdrawiam
__________________
|
|
2007-02-26, 22:59 | #200 |
Mod-Śnieżynka
Zarejestrowany: 2005-05
Wiadomości: 3 364
|
Dot.: wyrywanie ósemek, które jeszcze nie wyrosły
Aga, rozumiem. Źle odebrałaś moją wypowiedź. Obie chciałyśmy pomóc i obie napisałyśmy co polecamy .
Przepraszam, jeśli Cię uraziłam. Ja tu się wymądrzam, a Ty studiujesz stomatologię . |
2007-02-26, 23:38 | #201 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2006-12
Lokalizacja: Warszawa-Michalin
Wiadomości: 86
|
Dot.: wyrywanie ósemek, które jeszcze nie wyrosły
Zębodół to jest zawsze po usunięciu zęba więc nie ma co pisac o zapobieganiu im.
Edytowane przez Eta Carinae Czas edycji: 2007-02-27 o 18:54 |
2007-02-27, 00:22 | #202 | ||
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2007-01
Wiadomości: 151
|
Dot.: wyrywanie ósemek, które jeszcze nie wyrosły
Cytat:
Poprostu nie chciałam żeby ktoś sugerował się tym co napisała- tu chirurga ma ostateczne zdanie Stomatologia- w przyszłym roku powiem, że ją studiuję- teraz wypadł mi rok "przymusowej" przerwy Cytat:
Zębodoły każdy z nas ma- niezależnie czy wyrwał zęba czy nie. W zębodole umiejscowiony jest ząb. Chodziło mi tu o potoczne sformułowanie. Czyli- powstaje "dziura" po zagojeniu czy nie... Ja przykładowo po wyrwaniu dolnej, lewej ósemki nie mam najmniejszego śladu. Z kolei na górze mam "wgłebienia"- jeśli to tak nazwać można. Istnieją preparat (na jednych działają na innych pewnie nie- nie ma "cudownego leku") dzięki którym można "uninąć" powstania "dziury" po wyrwaniu zęba. Pozdrawiam
__________________
|
||
2007-02-28, 14:25 | #203 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2007-02
Wiadomości: 7
|
Dot.: Szpara miedzy zębami
Sorry ze 2 posty naraz ...
Mógłby ktoś pokazać zdjęcia, jak wygląda sytuacja przed i po zabiegu założenia kompozytu ??? Mogą być jakieś z neta Nie ma różnicy Czy na przednie zęby używa się licówek kompozytowych ? Czy to zwykły kompozyt ? |
2007-02-28, 15:24 | #204 |
Gość
Wiadomości: n/a
|
Dot.: Szpara miedzy zębami
pan_iks ja osobiscie zwracam na to uwage bo sama ja mam i mi to przeszkadza ale czy ja wiem czy innym
|
2007-02-28, 16:05 | #205 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2007-02
Wiadomości: 7
|
Dot.: Szpara miedzy zębami
Właśnie w tym jest problem że my nie wiemy jak inni ją odbierają.
Często jest tak, że my widzimy wielką szparę a inni nawet nie zwracają na to uwagi |
2007-02-28, 16:13 | #206 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2006-04
Lokalizacja: Poznań
Wiadomości: 93
|
Dot.: Szpara miedzy zębami
jak ja wypałniłam swoje szpary kompozytem (a miałam dość sporą szpare pomiedzy jedynkami oraz pomiedzy prawą jedynką i prawą dwójką oraz lewą jedynką i lewą dwójką-poza tym dwójki były malutkie-ortodonta mi je powiekszył do 'normalnych' wymiarów również kompozytem) to połowa moich znajomych zauważyła, że coś sie zmieniło w mojej twarzy ale nie wiedzieli co...a kumpel mi powiedział, że te szparki były sexy!!!! i nie potrzebnie je wypełniałam bo to nadawało mi uroku osobistego!!!! czyli jak sie okazuje, nie wszyscy zauwazają te nasze szpary, a co więcej, niektórym sie to nawet podoba ja wyszłam z założenia, że wypełniam je tylko i wyłącznie dla siebie, dla dobrego własnego samopoczucia, a nie robie tego dla innych i obojętnie co mi powiedzą osoby trzecie-ja czuje sie o wiele lepiej teraz niż ze szparami i na pewno usmiecham sie szerzej i częsciej
p.s. pan_iks - na twoim miejscu nie ruszałabym tej szparki - jest prawie niewidoczna - masz białe równe zęby - nie ma sensu - zostaw tak jak jest (gdybys zobaczył jakie ja miałam szpary w porównaniu do twojej... ) |
2007-02-28, 16:17 | #207 | |
Gość
Wiadomości: n/a
|
Dot.: Szpara miedzy zębami
Cytat:
|
|
2007-02-28, 16:26 | #208 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2006-04
Lokalizacja: Poznań
Wiadomości: 93
|
Dot.: Szpara miedzy zębami
|
2007-02-28, 19:21 | #209 |
Gość
Wiadomości: n/a
|
Dot.: Szpara miedzy zębami
no chodziło mi ze dobrze gadasz
|
2007-02-28, 19:28 | #210 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2006-04
Lokalizacja: Poznań
Wiadomości: 93
|
Dot.: Szpara miedzy zębami
aaa...no to oki myslałam, że mi nie wierzysz w to co mówie , że to 'jasneee' to tak ironicznie
|
Nowe wątki na forum Medycyna estetyczna |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 07:52.