Wszystko o farbowaniu henną - wątek zbiorczy

[mimidoo88]

Dziewczynki... troszkę boje się użyć tej delii
na allegro zamówiłam odcień 07 i 10 -brązy
ale teraz patrze na necika a tam jest kolorystyka do 08!!:
01 złoty kasztan
02 orzech laskowy
03 rubin
04 burgund
05 mahoniowy brąz
06 korzenny brąz
07 czekoladowy brąz
08 czarny
nie wiem czy mnie w balona nie robią i nie sprzedają jakiegoś gówna po którym w ogóle strace włosy:P
Słuchajcie:
ja mam naprawdę lichutkie, cienkie i rzadkie włoski prawie jak po chemioterapii :P
Zdjęcia wam nie wyśle bo wstyd
Pytanie...
Czy ten krem koloryzujący delii jest na pewno bezpieczny...
przeczytałam więcej wątków i kilka dziewczyn sie skarżyło ze włosy po tem wypadały albo miały całkowicie przesuszone i wielką szopę...
oraz jaki kupić szampon oczyszczający?
który polubiłyście?
nie wiem czy może nie byłaby dla mnie lepsza czysta henna(albo i gorsza?) ze względu na strukturę moich włosów...
czekam z rozkoszą na wasze odpowiedzi...

[kropcia007]

Napisane przez mimidoo88

Dziewczynki... troszkę boje się użyć tej delii
na allegro zamówiłam odcień 07 i 10 -brązy
ale teraz patrze na necika a tam jest kolorystyka do 08!!:
01 złoty kasztan
02 orzech laskowy
03 rubin
04 burgund
05 mahoniowy brąz
06 korzenny brąz
07 czekoladowy brąz
08 czarny
nie wiem czy mnie w balona nie robią i nie sprzedają jakiegoś gówna po którym w ogóle strace włosy:P
Słuchajcie:
ja mam naprawdę lichutkie, cienkie i rzadkie włoski prawie jak po chemioterapii :P
Zdjęcia wam nie wyśle bo wstyd
Pytanie...
Czy ten krem koloryzujący delii jest na pewno bezpieczny...
przeczytałam więcej wątków i kilka dziewczyn sie skarżyło ze włosy po tem wypadały albo miały całkowicie przesuszone i wielką szopę...
oraz jaki kupić szampon oczyszczający?
który polubiłyście?
nie wiem czy może nie byłaby dla mnie lepsza czysta henna(albo i gorsza?) ze względu na strukturę moich włosów...
czekam z rozkoszą na wasze odpowiedzi...

delia ma kilka nowych odcieni, które ciezko dostać stacjonarnie ale na necie są dostępne więc raczej nie musisz się obawiać ...
czy jest bezpieczny to nie wiem na pewno lepszy niż farba ale kazdy włos jest inny i inaczej reaguje. Szamponu oczyszczającego nie używam bo on wypłukuje bardzo kolor.. Ale niby najlepsze są do tego te przeciwłupieżowe. Skoro masz takie cienkie włosy może spróbuj również maskę wax henna treatment dostępną w aptekach ale dzieki niej też się szybciej wypłukuje henna.

[alexandra84]

Napisane przez mimidoo88

Dziewczynki... troszkę boje się użyć tej delii
na allegro zamówiłam odcień 07 i 10 -brązy
ale teraz patrze na necika a tam jest kolorystyka do 08!!:
01 złoty kasztan
02 orzech laskowy
03 rubin
04 burgund
05 mahoniowy brąz
06 korzenny brąz
07 czekoladowy brąz
08 czarny
nie wiem czy mnie w balona nie robią i nie sprzedają jakiegoś gówna po którym w ogóle strace włosy:P
Słuchajcie:
ja mam naprawdę lichutkie, cienkie i rzadkie włoski prawie jak po chemioterapii :P
Zdjęcia wam nie wyśle bo wstyd
Pytanie...
Czy ten krem koloryzujący delii jest na pewno bezpieczny...
przeczytałam więcej wątków i kilka dziewczyn sie skarżyło ze włosy po tem wypadały albo miały całkowicie przesuszone i wielką szopę...
oraz jaki kupić szampon oczyszczający?
który polubiłyście?
nie wiem czy może nie byłaby dla mnie lepsza czysta henna(albo i gorsza?) ze względu na strukturę moich włosów...
czekam z rozkoszą na wasze odpowiedzi...

Spokojnie, to nowe odcienie. Moim zdaniem Delia jest podobna w działaniu i do ELD-u i do Khadi itp. ...... Każdy ma trochę barwnika nienaturalnego, tylko czysta ruda henna nie ma.
Mi coraz mniej podoba się to farbowanie henną. Wczoraj nie użyłam maski... ba, nie użyłam nawet odżywki....... i znowu kolor mam 3 razy jaśniejszy Strasznie szybko to schodzi ...... I maski przyspieszają wypłukiwanie...... Nie wiem, czy jest sens tym farbować. Tym bardziej, że chyba to też nie jest w 100% łagodne dla włosów.... Znowu myslę nad powrotem do mojego naturalnego ciemnego blondu, tylko będę musiała sobie walnąć chemiczną, żeby nie zszedł Ale drogą jak cholera - u fryzjera, bo sklepowych już się naprawdę boję - piszę to po raz któryś tam

[kadoza]

Może popróbuj jednak chny- bez żadnych dodatków. Ja osobiście polecam też używanie olei, o których dziewczyny pisały wyżej. Używam chny od kilku miesięcy, oleju kokosowego od jakichś dwóch tygodni i naprawdę widzę poprawę. Włosy są grubsze, miękkie, błyszczące. Nawet moja mama je chwali, a zawsze mówiła, że mam nędzne piórka

[*Insane]

A ja mam zagwostkę

Dobrze się czuję w rudościach, do farbowania henną, jej zapachu też już przywykłam. No i włosy mam w całkiem niezłej kondycji. Tylko coraz częściej nie mam czasu na siedzenie całego dnia w domu tylko w celu pofarbowania włosów (trzymam hennę około 6 godzin).... Więc rozważam zejście z koloru, zwłaszcza że przyszedł już najwyższy czas na farbowanie (odrosty).

Henną farbuję jakieś 1,5 roku włosy. Myślicie, że mam duże szanse wyjść z zielenią angielską z salonu fryzjerskiego
Wiem, wiem, że teoretycznie powinnam czekać aż włosy po hennie odrosną, ale wiem też, że spora część z Was ryzykowała i nic się nie działo

Jak najlepiej zejść z koloru? Dekoloryzacja (drżę na samą myśl o takiej torturze dla włosów ). Farbowanie kolorem najbardziej zbliżonym do naszego naturalnego?

Warto ryzykować w ogóle ??

[alexandra84]

Insane, a jak to robisz, że henna Ci się nie zmywa...?

[rudo]

Napisane przez *Insane

A ja mam zagwostkę

Dobrze się czuję w rudościach, do farbowania henną, jej zapachu też już przywykłam. No i włosy mam w całkiem niezłej kondycji. Tylko coraz częściej nie mam czasu na siedzenie całego dnia w domu tylko w celu pofarbowania włosów (trzymam hennę około 6 godzin).... Więc rozważam zejście z koloru, zwłaszcza że przyszedł już najwyższy czas na farbowanie (odrosty).

Henną farbuję jakieś 1,5 roku włosy. Myślicie, że mam duże szanse wyjść z zielenią angielską z salonu fryzjerskiego
Wiem, wiem, że teoretycznie powinnam czekać aż włosy po hennie odrosną, ale wiem też, że spora część z Was ryzykowała i nic się nie działo

Jak najlepiej zejść z koloru? Dekoloryzacja (drżę na samą myśl o takiej torturze dla włosów ). Farbowanie kolorem najbardziej zbliżonym do naszego naturalnego?

Warto ryzykować w ogóle ??

Mam to samo pytanie henną farbuję włosy ok. roku, teraz chciałabym wrócić do mojego naturalnego koloru, bo nie chcę już mieć odrostów i być zmuszona nakładać hennę co miesiąc. Nie chcę farbować włosów tylko ją zmyć. Mam naturalnie rude włosy i teraz martwię się, że mogę już nie wrócić do mojego prawdziwego koloru.

[agison]

cześć Dziewczyny

a ja mam takie nieśmiałe pytanie: czy po miksie, który nazywacie gloss zostaje na włosach odrost? czy raczej nie?
właśnie zamawiam trio z mazideł (henna, amla, indygo) w celu glossowania, ale troche się boję odrostu trzy lata temu mozolnie odzyskałam swój naturalny kolor, i nie chcę znów wpaść w błędne koło odrost-farbowanie-odrost-farbowanie ...

pomóżcie plizz

[Deborah100]

Napisane przez *Insane

A ja mam zagwostkę

Dobrze się czuję w rudościach, do farbowania henną, jej zapachu też już przywykłam. No i włosy mam w całkiem niezłej kondycji. Tylko coraz częściej nie mam czasu na siedzenie całego dnia w domu tylko w celu pofarbowania włosów (trzymam hennę około 6 godzin).... Więc rozważam zejście z koloru, zwłaszcza że przyszedł już najwyższy czas na farbowanie (odrosty).

Henną farbuję jakieś 1,5 roku włosy. Myślicie, że mam duże szanse wyjść z zielenią angielską z salonu fryzjerskiego
Wiem, wiem, że teoretycznie powinnam czekać aż włosy po hennie odrosną, ale wiem też, że spora część z Was ryzykowała i nic się nie działo

Jak najlepiej zejść z koloru? Dekoloryzacja (drżę na samą myśl o takiej torturze dla włosów ). Farbowanie kolorem najbardziej zbliżonym do naszego naturalnego?

Warto ryzykować w ogóle ??

Chcesz powracać do chemicznych farb? Ja już chyba nigdy nie zrezygnuję z henny
Może poczekaj aż kolor trochę zejdzie i spróbuj zafarbować włosy kolorem zbliżonym do Twojego naturalnego.

[mala93]

siema a ja kupiłam dzis ta farbe z ELD kasztan i troszke obawiam sie zeby nie wyszly z jakimis czerwonymi przeblyskami? naturalnie mam bardzo ciemny blond wpadajacy w jasny braz. a chcialabym jakis cieply odcien brazu miec jak myslicie?

z gory dziekuę za odpowiedzi

[18d73f41c1c01aef8fdf04b5e3282c14752c25f5_62181c6d1d29a]

Napisane przez *Insane

A ja mam zagwostkę

Dobrze się czuję w rudościach, do farbowania henną, jej zapachu też już przywykłam. No i włosy mam w całkiem niezłej kondycji. Tylko coraz częściej nie mam czasu na siedzenie całego dnia w domu tylko w celu pofarbowania włosów (trzymam hennę około 6 godzin).... Więc rozważam zejście z koloru, zwłaszcza że przyszedł już najwyższy czas na farbowanie (odrosty).

Henną farbuję jakieś 1,5 roku włosy. Myślicie, że mam duże szanse wyjść z zielenią angielską z salonu fryzjerskiego
Wiem, wiem, że teoretycznie powinnam czekać aż włosy po hennie odrosną, ale wiem też, że spora część z Was ryzykowała i nic się nie działo

Jak najlepiej zejść z koloru? Dekoloryzacja (drżę na samą myśl o takiej torturze dla włosów ). Farbowanie kolorem najbardziej zbliżonym do naszego naturalnego?

Warto ryzykować w ogóle ??

Czemu aż 6 godzin? Nigdy tyle nie trzymałam henny, a kolor wychodził intensywny. Chyba lepiej farbować krócej, ale cześciej. Po sobie widzę, że efekty takiego postępowanie są zadowalające
Moim zdaniem nie warto ryzykować chemicznych farb i dekoloryzacji.

[*Insane]

Napisane przez alexandra84

Insane, a jak to robisz, że henna Ci się nie zmywa...?

No.. nie wiem
Może to wina soku z cytryny dodawanego do henny. Czasem robię płukanki octowe. No i starannie wybieram szampony - jak widzę, że któryś zmywa mi kolor - wyrzucam sprawdzają się u mnie Pantene, Timotei i L'Oreal.

Napisane przez rudo

Mam to samo pytanie henną farbuję włosy ok. roku, teraz chciałabym wrócić do mojego naturalnego koloru, bo nie chcę już mieć odrostów i być zmuszona nakładać hennę co miesiąc. Nie chcę farbować włosów tylko ją zmyć. Mam naturalnie rude włosy i teraz martwię się, że mogę już nie wrócić do mojego prawdziwego koloru.

Ja mam naturalnie mysi blond, więc może być trudniej...

Napisane przez Deborah100

Chcesz powracać do chemicznych farb? Ja już chyba nigdy nie zrezygnuję z henny
Może poczekaj aż kolor trochę zejdzie i spróbuj zafarbować włosy kolorem zbliżonym do Twojego naturalnego.

Nie chcę powracać do chemicznych farb, zresztą chemią miałam tylko raz w życiu farbowane włosy - pasemka i czekałam aż włosy odrosną, a nie farbowałam kolejny raz. Tylko pomyślałam o chemicznej farbie, żeby zejść z koloru po prostu


[1=18d73f41c1c01aef8fdf04b 5e3282c14752c25f5_62181c6 d1d29a;19720847]Czemu aż 6 godzin? Nigdy tyle nie trzymałam henny, a kolor wychodził intensywny. Chyba lepiej farbować krócej, ale cześciej. Po sobie widzę, że efekty takiego postępowanie są zadowalające
Moim zdaniem nie warto ryzykować chemicznych farb i dekoloryzacji.[/QUOTE]
Bo wtedy wychodził mi fajny miedziany kolor nie marchewka, ale jeszcze nie czerwień... Fajna, ciemna rudość

[Heroldin]

Napisane przez *Insane

Wiem, wiem, że teoretycznie powinnam czekać aż włosy po hennie odrosną, ale wiem też, że spora część z Was ryzykowała i nic się nie działo

Teoretycznie - tak . Mogę Ci odpowiedzieć na swoim przykładzie.
Henny, tej prawdziwej, nie pozbędziesz się z włosów . Henny używałam dość długo i też papkę "trzymałam" minimum sześć godzin. Mam doświadczenie z henną z Helfy i Mazideł. Od około roku nie używam do farbowania ziół. Co cztery tygodnie farbuję włosy farbami chemicznymi. Brąz mi się zamarzył . Efekt : na odrostach - brąz, "starsze" włosy - brąz z dość widocznym odcieniem czerwieni. Kontrast nie jest zbyt duży i z włosami tragedii nie ma. Tylko, że ja z natury mam ciemne włosy. Ty - jak czytam - blond. Może być o wiele trudniej, bo odcień czerwieni może drastyczniej się "przebić". A może spróbuj na jednym paśmie włosów .

[*Insane]

Napisane przez Heroldin

Teoretycznie - tak . Mogę Ci odpowiedzieć na swoim przykładzie.
Henny, tej prawdziwej, nie pozbędziesz się z włosów . Henny używałam dość długo i też papkę "trzymałam" minimum sześć godzin. Mam doświadczenie z henną z Helfy i Mazideł. Od około roku nie używam do farbowania ziół. Co cztery tygodnie farbuję włosy farbami chemicznymi. Brąz mi się zamarzył . Efekt : na odrostach - brąz, "starsze" włosy - brąz z dość widocznym odcieniem czerwieni. Kontrast nie jest zbyt duży i z włosami tragedii nie ma. Tylko, że ja z natury mam ciemne włosy. Ty - jak czytam - blond. Może być o wiele trudniej, bo odcień czerwieni może drastyczniej się "przebić". A może spróbuj na jednym paśmie włosów .

dziękuję za radę
Ja używam właśnie tej prawdziwej henny, Mazidłowej Ech, no trzeba będzie próbować. A ja mało odważna na takie eksperymenty jestem najwyżej pójdę pod nóż

[anntab]

Dziewczyny, a po co tak długo trzymać "papkę" z chny, aż 6 godzin? Na moich włosach po godzinie wychodzi już ciemno rudy kolor... A po 6 godzinach będzie jeszcze ciemniejszy?.. Do tej pory nie wpadłam na to, że można tak długo trzymać chnę na włosach...

[18d73f41c1c01aef8fdf04b5e3282c14752c25f5_62181c6d1d29a]

No właśnie ja też się dziwię tym 6 godzinom. Ja nie trzymałam papki dłużej jak 2h, a kolor wychodził intensywny i bardzo trwały.

[kadoza]

Napisane przez mala93

siema a ja kupiłam dzis ta farbe z ELD kasztan i troszke obawiam sie zeby nie wyszly z jakimis czerwonymi przeblyskami? naturalnie mam bardzo ciemny blond wpadajacy w jasny braz. a chcialabym jakis cieply odcien brazu miec jak myslicie?

z gory dziekuę za odpowiedzi

To chyba muszę Cię zmartwić z tego co widzę zarówno u siebie jaki i mojej mamy, to każdy produkt z dodatkiem henny zaowocuje w odpowiednim świetle pięknym czerwonym płomieniem Ale z drugiej strony, to samo mogę powiedzieć o farbach chemicznych. Przez wiele lat stosowałam wszystkie chyba odcienie,zarówno bakłażanów, jak i zwykłych brązów i zawsze przy odpowiednim naświetleniu ta czerwień mi jakoś przebijała. Tak już jest z tymi "ciepłymi kolorami".

[alexandra84]

Napisane przez mala93

siema a ja kupiłam dzis ta farbe z ELD kasztan i troszke obawiam sie zeby nie wyszly z jakimis czerwonymi przeblyskami? naturalnie mam bardzo ciemny blond wpadajacy w jasny braz. a chcialabym jakis cieply odcien brazu miec jak myslicie?

z gory dziekuę za odpowiedzi

Spróbuj, przecież ELD się zmyje i - biorąc pod uwagę moje doświadczenia - bardzo szybko :/ co do tego, co pisała koleżanka wyżej - u mnie ciepłe kolory nie przebijały czerwienią, jeśli nie miała to być np. ciemna czerwień

[201608170918]

Napisane przez anntab

Dziewczyny, a po co tak długo trzymać "papkę" z chny, aż 6 godzin? Na moich włosach po godzinie wychodzi już ciemno rudy kolor... A po 6 godzinach będzie jeszcze ciemniejszy?.. Do tej pory nie wpadłam na to, że można tak długo trzymać chnę na włosach...

Ja raz trzymałam tak długo dla sprawdzenia i już więcej tak nie zrobie Wyszedł mi bardzo ciemny rudy, za to teraz doszłam do dawki czasowej optymalnej: 1,5h
Dziewczyny czym pielęgnujecie włosy po hennie? Ja farbuje nią rok i są strasznie wysuszone a po farbowaniu to już tragedia-maja konsystencje miotły Używam glorii, od czasu do czasu oleju kokosowego i radicala.

[*Insane]

Napisane przez Sehmet

Ja raz trzymałam tak długo dla sprawdzenia i już więcej tak nie zrobie Wyszedł mi bardzo ciemny rudy, za to teraz doszłam do dawki czasowej optymalnej: 1,5h
Dziewczyny czym pielęgnujecie włosy po hennie? Ja farbuje nią rok i są strasznie wysuszone a po farbowaniu to już tragedia-maja konsystencje miotły Używam glorii, od czasu do czasu oleju kokosowego i radicala.

Ja farbuję 1,5 roku i przyznaję, że raz na ruski rok zapodam im jakąś odżywkę. Moje włosy z olejami się nie lubią, a sporo odżywek spłukuje kolor - zwłaszcza te z Kallosa.
No więc odpuściłam i po prostu je myję kilkoma wybranymi szamponami - do których doszłam metodą prób i błędów i są w niezłej formie
Po myciu, wyschnięciu i rozczesaniu

[cielo89]

Ja jakieś 2 tyg temu farbowałam henna - dokładnie basmą ELD trzymałam ją na głowie 1,5h i efektu żadnego... Prawie - zaraz po farbowaniu były matowe ale może dlatego że bałam się po spłukaniu henny od razu użyć szamponu Jednak po odżywce i szamponie z loreala włoski pięknie się błyszczą - następnym razem zostawie paćkę na głowie te 6h... Aha ile zużywacie na włosy henny - ja mam takie do połowy pleców gęste i ostatnio zużyłam 3 opakowania proszku ale to chyba za mało...

[18d73f41c1c01aef8fdf04b5e3282c14752c25f5_62181c6d1d29a]

Ja używałam 3 opakowania proszku Venity, każde po 25-30g. To było trochę za mało, więc potem dodawałam odżywkę. Wtedy było na styk.

Zapomniałam dodać - mam włosy długości 52 cm od czubka głowy do końca, z resztką cieniowania

[Aranjani]

A ja właśnie ujrzałam 2 cm odrost i robię dziś włosy ciemnym brązem Khadi

[Bejjka]

trzymam hennę ok 6 godzin dlatego, że moje grube włosy są dość oporne na farbowanie, zwłaszcza te siwe potrzebują trochę czasu by pigment zadziałał

w weekend czeka mnie maraton najpierw henna a potem jakiś brąz khadi

[Taani]

Napisane przez *Insane

Ja farbuję 1,5 roku i przyznaję, że raz na ruski rok zapodam im jakąś odżywkę. Moje włosy z olejami się nie lubią, a sporo odżywek spłukuje kolor - zwłaszcza te z Kallosa.
No więc odpuściłam i po prostu je myję kilkoma wybranymi szamponami - do których doszłam metodą prób i błędów i są w niezłej formie
Po myciu, wyschnięciu i rozczesaniu

Insane gdzie kupujesz hennę? też chce taki kolorek

[kadoza]

Napisane przez cielo89

Ja jakieś 2 tyg temu farbowałam henna - dokładnie basmą ELD trzymałam ją na głowie 1,5h i efektu żadnego... Prawie - zaraz po farbowaniu były matowe ale może dlatego że bałam się po spłukaniu henny od razu użyć szamponu Jednak po odżywce i szamponie z loreala włoski pięknie się błyszczą - następnym razem zostawie paćkę na głowie te 6h... Aha ile zużywacie na włosy henny - ja mam takie do połowy pleców gęste i ostatnio zużyłam 3 opakowania proszku ale to chyba za mało...

Zdecydowanie za mało Ja na włosy do ramion, dość gęste, ale cienkie zużywam dwie, fakt, że sobie nie żałuję, ale przynajmniej nie ma stresu. Zawsze możesz dodać też trochę oliwy z oliwek, wtedy mieszanka trochę "puchnie"

[swetty_kitty]

Kobietki proszę o pomoc!
Jutro mam ważne przyjęcie, a włosy już spłowiałe. Rano po raz pierwszy chce użyć henny ( tej z Deli) mam tylko obawy. 3 miesiące temu moje wlosy były dekoloryzowane, ostatni raz farbowałam ok 2 miesięcy temu na ciemny brąz. Powiedzcie czy jeśli użyję ciemno-brązowej henny nie bede miała jakiegoś dziwnego koloru na glowie?
Bo czytalam ze na rozjaśnianiych moze wyjść fioletowy albo pomarańczowy.
Proszę o szybką odpowiedź bo nie wiem co robić

[18d73f41c1c01aef8fdf04b5e3282c14752c25f5_62181c6d1d29a]

Moim zdaniem możesz użyć tej Delii.

[swetty_kitty]

[1=18d73f41c1c01aef8fdf04b 5e3282c14752c25f5_62181c6 d1d29a;19913918]Moim zdaniem możesz użyć tej Delii.[/QUOTE]
A myślisz ze po tym rozjaśnianiu nic sie nie stanie?
Dziekuję za szybką odpowiedź

[18d73f41c1c01aef8fdf04b5e3282c14752c25f5_62181c6d1d29a]

Rozumiem, że masz na myśli ten balsam w tubce To nie jest czysta proszkowa henna tylko balsam z dodatkiem henny. Tam jest coś jakby ekstrakt a nie sama roślina. Może po czystej hennie coś by się stało, ale po tym balsamie - nie sądzę. Raczej bliżej mu do szamponetki.
Z resztą na wiem, że dziewczyny odświeżają kolor farbowany chemicznie za pomocą takich właśnie balsamów z henną i nic się im nie dzieje. Np. 'chemicznie' rude włosy można potraktować tubką Venity (coś jak ta Delia) i nic się nie wydarzy.