Pierwszy usmiech juz za nami,a teraz na zabki czekamy!Mamy Wiosenne 2012 _________

[karolca]

Aguśka, u mnie właśnie nie chodzi o cycusia czy o bliskość a raczej o to, że nie potrafi posługiwać się smoczkiem
Na początku było jej wszystko jedno z czego je, ważne, że jak ssała to leciało. Teraz jak czuje coś innego niż pierś, to próbuje gryźć. Jedynie pierwszy odruch to ssanie, ale pociągnie raz i koniec. Jest obrzydzenie, odruch wymiotny a potem memlanie i miętolenie. Rozszerzając dietę i tak chcę pierś zostawić, choćby na noc lub w nocy (nie chcę szybko rezygnować z nocnego karmienia, naprawdę jestem dziwna, ale nnie przeszkadzają mi dwa wstawania na 10-20 minut, i tak MNIE budzi głód i pragnienie a że przy okazji nakarmię mojego małego głoda to inna sprawa).

[MoniqW]

Napisane przez desia888

No i moje plecy tez mi dziekuja za to nosidelko
Najlepiej zainwestowane 370 zl od dawna!

Nowaken i Moniqe, bardzo fajne blogi
Dobra robota!
Podziwiam , ze macie czas na to

Ja też sobie nosidło bardzo chwalę na zakupach nie zastąpione, wcześniej zbaierałam młodego w foteliku ale zakupy mi się do koszyka nie mieściły

Desia a odnośnie bloga to właśnie nie mam czasu :/ Choc ostatnio się zmobilizowałam i nadganiam. Ja oprócz bloga mam jeszcze strone mojej hodowli i baze rodowodową

A teraz jeszcze siędzę w słoikach bo szkoda mi owoców żeby się zmarnowały. Więc wizaż tylko jednym okiem podczytuję i nie zawsze jestem w stanie nadrobić.

Napisane przez balbinka20

A oto i mój blog
http://musztarda-po-obiedzie.blogspot.co.uk

Niedawno go dopiero założyłam i dlatego tak mało wpisów jest... I nie smiać się proszę,bo ja zdjęć robić nie umiem...

Oj dziewczyny bedę zaglądąć i podpatrywać

Napisane przez rybka13

balbinka i moniq fajne te wasze blogi, jakbyscie je mialy w podpisie to by sie podczytywalo... :p

Napisane przez MoniaHan

Teraz zobaczylam Moniq jakie cudne oprocz przepisow sa Twoje wyroby z masy solnej, moje ulubione to te walentynkowe..masz talent!!

Dzięki Monia to trochę takie odtwórcze, zobaczyłam gdzieś w necie i kleiłam. Obiecałam sobie, że młodemu zrobię i coś się zabrać nie mogę ... znajomi w domach maja aniołki w pokoikach dzieci a sama sobie nie mogę zrobić. Może zimą będę miała więcej czasu ...

Napisane przez MoniaHan

dzis pierwszy raz Hanie kapalismy w duzej wannie na lezazku, o wiele wygodniej Emigra mialas racje, Hani sie bardzo podobalo, bo juz wczoraj w malej wanince bylo jej za ciasno i ogolnie sie wczoraj cala kapiel darl. ja to podczas kapieli boje sie zawsze o uszka aby sie nie zamoczyly, a Wy zamaczacie dzieciom uszka?
wlasnie karmie Hanke a ta sobie naciaga moja bluzke nq swoja buzie

Monia z tego co czytałam wyniakało: Ze zdrowego ucha to co się wlało powinno się wylać i nie zaszkodzi jak się zamoczy ale tak specjalnie to na razie nie moczę

Odnośnie pływania to kupiłam grupona i idę z młodym na pływanie. Tzn. idę jak nas pediatra pusci bo będzie nam brakowało troszkę do skończonych 3 miesięcy. Mam nadzieję, że lekarz pozwoli

A ha DLA TYCH CO Z WROCŁAWIA http://www.groupon.pl/deals/wroclaw/..._0_0_172&a=408 może się spotkamy

[tikki85]

Dziewczyny jestem już w Polsce . Widzę deszcze . Pierwszy raz od hohoho

Teraz piszę jak minął lot
Na lotnisko jechaliśmy taksówką co Andrei nie bardzo się podobało, bo jechała w gondolce, a leżenie jest ostatnio be! Ale jakoś przeżyła jak machało jej się zabawkami przed oczami .
Wsadziłam ją później do nosidełka plecakowego gdzie momentalnie zasnęła więc odprawa minęła łagodnie. Miałam 4kg za ciężką torbę co nawet nie było skwitowane westchnięciem. Pojechała bez problemu bez dopłat .
Przy kontroli osobistej musiałam Andreę wyciągnąć z nosidełka i tu zaczął się płacz, bo Andrei przypomniało się, że zbliża się 15 i trzeba jeść . No i żeby jeszcze poszło sprawnie i szybko, ale mama moja pozostawiała klucze i telefon w kieszeni. Mama ani słowa po hiszpańsku/angielsku, woła mnie, ja z dzieckiem lecę . No nic...pozbierałyśmy torby podręczne, usiadłam na ławce i zaczęłam karmić . Ja chyba muszę założyć jakąś mapkę karmień . Samolot opóźniony był 45 min. Andrea całą drogę spała . Przy starcie i lądowaniu ładnie jadła. Była jedynym niemowlaczkiem na pokładzie i robiła furorę .
Niestety chyba miała za dużo wrażeń, bo po przyjeździe zwymiotowała...nie nie ulała...zwymiotowała . Wydarło z niej wszystko . Na szczęście tylko raz i później to nawet już nie ulewała.
Po przyjeździe przespała od 21-2 (chyba spałaby dłużej, ale wzięłam ją po pierwszym jęknięciu) i później do 6 i pobudka. A teraz cieszy się i ziewa ze swoim charakterystycznym "kkkkkchhhhhhyyyy" (taki niekulturalny ma ziew )

---------- Dopisano o 07:02 ---------- Poprzedni post napisano o 06:59 ----------

Napisane przez karolca

Aguśka, u mnie właśnie nie chodzi o cycusia czy o bliskość a raczej o to, że nie potrafi posługiwać się smoczkiem
Na początku było jej wszystko jedno z czego je, ważne, że jak ssała to leciało. Teraz jak czuje coś innego niż pierś, to próbuje gryźć. Jedynie pierwszy odruch to ssanie, ale pociągnie raz i koniec. Jest obrzydzenie, odruch wymiotny a potem memlanie i miętolenie. Rozszerzając dietę i tak chcę pierś zostawić, choćby na noc lub w nocy (nie chcę szybko rezygnować z nocnego karmienia, naprawdę jestem dziwna, ale nnie przeszkadzają mi dwa wstawania na 10-20 minut, i tak MNIE budzi głód i pragnienie a że przy okazji nakarmię mojego małego głoda to inna sprawa).

Andrea jeszcze dodatkowo zamiast ssać smoczka to wypycha go językiem i liże, zamiast zasysać .
Mi też wstawanie nie przeszkadza. I tak jakoś sama się w nocy budzę, żeby nakarmić Malucha

[nowaken]

Hej, hej,

nocka ok dwie pobudki z tego jedna koło 5 więc było ok.
Znowu pogoda do kitu pada i pada i gdzie ta pogoda co zapowiadaja na tvn 33 stopnie albo 29 do końca miesiąca

Napisane przez Nikii89

Zdecydowaliśmy się tylko na obowiązkowe szczepienia. Stwierdziliśmy że kiedyś nie szczepiło się na te rotawirusy , pneumokoki itp. że nie będziemy szczepić. Tym bardziej że jakby były bardzo potrzebne to byłyby obowiązkowe. Może i mnie potępicie za to co piszę ale takie jest moje zdanie

Potępić Cię nikt nie ma prawa bo to jest wasza decyzja tylko jak dziecko pójdzie do przedszkola to będzie miało kontakt z takimi bakteriami że ja dziękuję Bogu ze Antka zaszczepiłam przeciw pneumokokom bo tylko to dodatkowe szczepienie robiłam. Teraz Ania też jest zaszczepiona. Szkoda np że nie ma szczepionek na gronkowca bo od razu bym zaszczepiła dzieciaki bo z tego powodu że Antek ma gronkowca to wciąż choruje a Ania ma "szansę" go mieć.

---------- Dopisano o 07:54 ---------- Poprzedni post napisano o 07:46 ----------

Tikki super że lot się udał i Andrea była dzielna. Może tym zwymiotowaniem odreagowała lot będzie dobrze

[emigra]

Tikki super ze bezproblemowo minela podroz jak sie czujesz w PL?


Nasza nocka hm chyba ok ... mala zasnela mi na rekach po 19, troche ciumkala mleko przez ten czas, o 21 przyjechali nam TV nowy przywiezc i podlaczyc (mam nowa mega plazme i czuje sie jak w kinie haha ) wiec ucieklam z nia do sypialni ale nie rozbudzila mi sie naszczescie. Pozniej jeszcze ja kolysalam, a jak juz mocno spala to zanioslam do sypialni i tak ja zostawilismy spac, przy otwartych drzwiach oczywiscie (sypialnia i salon sa drzwi w drzwi) a razem z mezem zrobilismy sobie wieczor przy piwku smakowym, przytuleni na sofie i blogo pozniej przysnelismy o 00:00 poszlismy do sypialni, nakarmilam mala na spiocha, ale o 2 obudzila sie z syrena na jedzenie... ech. No ale pozniej spala do 6.30. Teraz dopiero zjadla ok 120ml (przez prawie h ) i to podczas zabawy na macie... i chyba zaraz bedzie przysypiac ...
Jakos po 9 powitamy pierwszych gosci na chrzciny- przyjezdza meza rodzina a jutro moj braciszek.



Karolca, sprobuj innej butelki... Jula zaraz po porodzie jadla z TT ladnie a potem cos jej strzelilo i nie chciala i sprawdzil sie avent, potem odrzucila i avent i jedziemy na butelkach MAM i one najdluzej sie sprawdzaja.

[DIDA22]

Napisane przez karolca

Jak skończy 4 miesiące (a to już za miesiąc), zacznę podawać te kleiki i inne takie - łyżeczką.
jak podawałam Bobotic to właśnie z łyżeczki, nie bylo problemu. Jestem pozytywnie nastawiona do wprowadzania nowości.
I może jak cycusia będzie mniej to chętniej przyjmie butlę i smoka? Zobaczymy

Karolca karmisz tylko piersią?? A jak mała stoi w centylach? Pytam bo wczoraj na wizycie Pani doktor powiedziała, że od 4 m-ca wprowadzimy nowości, mój mały jest tylko na piersi i waży 5550 gr, dr mówi że ładnie przybiera i nie trzeba dokarmiać mm, w siatce jest na 25 centylu. No i nie wiem, czy standardowo rozszerza się dietę od 4 m-ca, czy tylko wtedy jak dzieci przybierają trochę słabiej. W schematach żywienia piszą, że dietę rozszerza się nie wcześniej niż w 5 m-cu.

W ogóle to idziemy na usg głowy w sprawie bezdechu i zsinienia


MoniqW Witaj Wrocławianka w jakiej dzielnicy mieszkasz? My na Klecinie Oferta z Grupona fajna, ale trwa w lipcu, wolałabym w sierpniu :/

[gosica502]

Napisane przez Aguśkaa83

Hej

Reety Aguśka ale się u Ciebie dzieje

Mi też Gabi tak spała po 15 minut w upały no ale zadzwoniła do mnie sis TŻta i powiedziała że w taki skwar to ona kąpała dzieci w dzień 2 razy dziennie. Raz standardowo na wieczó i drugi raz tak koło południa i jej ładnie spały. Trochę się bałam spróbować żeby nie pomylić Gabi dnia z nocą ale zaryzykowałam i się sprawdziło Już od 3 dni kąpię Gabi o 13, potem herbatka albo flacha, zależy jak tam wychodzi karmienie i śpi mi nawet do 17 a wieczorem ją o 21 kąpię znów i też całą nockę przesypia więc jej rytmu nie zaburzam. Może warto spróbować?

Napisane przez MoniqW

J
A teraz jeszcze siędzę w słoikach bo szkoda mi owoców żeby się zmarnowały. Więc wizaż tylko jednym okiem podczytuję i nie zawsze jestem w stanie nadrobić.

Ja będę siedzieć w słoikach w sierpniu jak nasza jabłonka "obrodzi", już mi to moja mami zapowiedziała. Będziemy robić soki, kompoty i smażone jabłka do słoików

Napisane przez tikki85

Dziewczyny jestem już w Polsce . Widzę deszcze . Pierwszy raz od hohoho

Teraz piszę jak minął lot

Tikki jaki szalony lot Andrea to ma klawe życie

My się musimy dziś z Gabi wybrać na zakupy na dzień taty pokupić prezenty a na dodatek mąż ma w niedzielę urodziny więc też mu trzeba coś sprezentować. Myślałam że będzie chłodniej a tu dupa blada :P

Przeglądam gazetki :P W tesco są na promocji pampers active baby 3 za 37 złotych za 62 pieluszki więc po około 60gr wychodzi. No i chusteczki też są pampers fresh 4 opakowania za 20 zł

[nowaken]

Napisane przez gosica502

My się musimy dziś z Gabi wybrać na zakupy na dzień taty pokupić prezenty a na dodatek mąż ma w niedzielę urodziny więc też mu trzeba coś sprezentować. Myślałam że będzie chłodniej a tu dupa blada :P

Przeglądam gazetki :P W tesco są na promocji pampers active baby 3 za 37 złotych za 62 pieluszki więc po około 60gr wychodzi. No i chusteczki też są pampers fresh 4 opakowania za 20 zł

Zapraszam do mnie u mnie pada i jest chłodno Ja już kupuję tylko pieluchy z biedronki bo mi się nie chce szukać przeszliśmy już na 3

[gosica502]

Napisane przez nowaken

Zapraszam do mnie u mnie pada i jest chłodno Ja już kupuję tylko pieluchy z biedronki bo mi się nie chce szukać przeszliśmy już na 3

No dziś by mi się chłodek przydał na te zakupy ale może bez deszczu jednak

Ja też kupowałam rossmanowskie babydreamy ale jednak one są grubsze trochę od pampków i w takie upały to jej kupować będę pampki bo jakoś tak mi jej szkoda że w tych pampersach musi leżeć.

[Zia_]

Napisane przez tynka88

Karolca , ale szerokii usmiech Ewelinki mój Mateuszek smieje sie tak nieśmiale chyba ma to po mnie

Ania tez niesmialy usmiech ma

Napisane przez emigra

julia znowu ma podwyzszona temp, podalam paracetamol i zasnela po wielu walkach dzieki temu moglam ja nakarmic na spiaco ... boziu blagam zwroc mi moje kochane spokojne dziecko nie moge patrzec jak sie tak meczy

Emigra, czy Julisia taka marudna ostatnio z okazji jakiegos skoku? Trzymam kciuki zeby szybko wrocil twoj aniolek

Napisane przez MoniaHan

wlasnie karmie Hanke a ta sobie naciaga moja bluzke nq swoja buzie

W chowanego sie bawi ?

Napisane przez gosica502

No to Evvcia mówisz masz na mailu :P

Gosica, sliczna twoja mala kibicka

Aguskaa, alez twoj Szymonek wypas dzidzia! 8 kg Moja Ania pewnie ledwo 4.5

Tak wogole to bry!
U nas okropny poranek pogodowo - szaro buro wietrzyscie i deszczyscie. A na 11.20 na szczepionke lecimy, boje sie. Chyba dam ten paracetamol jeszcze przed, moze ja bedzie mniej to klucie bolec
A tak wogole to u nas najlepsza nocka w zyciu Ani! Zasnela ladnie ok 20, pobudka o 5 na smoka i do 7 spala a nie wypluwala smoka co 10 min jak wczesniej. Oficjalnie ogaszam ze sie wyspalam

[ona10101]

Napisane przez cziqua

a ja sobie właśnie siedze na youtubie i szukam kołysanek do play listy i rycze co chwila np kolysanka dla okruszka

Tez mam playliste z kolysankami dla Adasia Razem sluchamy a mamusia juz zna wiekszosc na pamiec i spiewa tez synkowi

Napisane przez Asika21

Jejku jak Wy znajdujecie czas na tak aktywne udzielanie się na forum? Ja ostatnio po prostu nie ogarniam tego wszystkiego Jak Zuzia zaśnie co jej się dosyć rzadko zdarza to ja mam chwilę na zrobienie czegoś do jedzenia, a tak to tylko cały czas musi mnie widzieć bo inaczej jest krzyk Jak mama jest obok to jest wszystko cacy a jak już znika z pola widzenia to zaraz słychać nawoływania a potem płacz A no i ten Sab Simplex odstawiłam tak gwałtownie, bo akurat skończyła mi się buteleczka i nie bardzo wiedziałam co robić. Zobaczymy jak to będzie. Mojej koleżance lekarz powiedział że jak dziecko kończy 3,5 miesiąca to odstawić wszystko bo to jest okres kiedy kolki mijają i nic się nie powinno dziać. A jeśli kolki wrócą to z powrotem trzeba dawać kropelki. Najbardziej boję się, że wrócą problemy z kupkami, bo odkąd daję Sab to kupki są codziennie a teraz zobaczymy A no i dzisiaj Zuzia dostała swój pierwszy słoiczek - 3 łyżeczki Hipp Gruszki od 4 miesiąca Chociaż jeszcze 4 miesięcy nie ma ale chyba nic nie zaszkodzi jak powolutku zaczniemy wprowadzać jej słoiczki w małej ilości

Ja wczoraj Adasiowi dałam troszke soczku jabłkowego i kilka łyżeczek zupki marchewkowej - ale pluł i sie krzywił Pokaze pozniej zdjecia na mailu. Za 4 dni konczy 4 miesiace!!

Napisane przez tynka88

dziewczyny wiem ze ten temat był poruszany , jak bylysmy w ciazy, ale pytam jeszcze raz mamy chłopcow, w co ubieracie swoich synków z okazji chrztu?

Ja mam zamiar kupic mini-garniturek. o taki mi sie podoba :
http://allegro.pl/ubranko-do-chrztu-...420123186.html

Na pewno zaloze mu drugi raz go na chrzciny jego brata ciotecznego.

Napisane przez tikki85

Dziewczyny jestem już w Polsce

Teraz piszę jak minął lot

Lot pełen wrażeń.Fajnie że podróż w miarę dobrze minęła.

Napisane przez nowaken

Zapraszam do mnie u mnie pada i jest chłodno Ja już kupuję tylko pieluchy z biedronki bo mi się nie chce szukać przeszliśmy już na 3

Też używam tylko Dady. I na 3 jedziemy już dłuższy czas.

[Aguśkaa83]

Hej

Napisane przez karolca

Aguśka, u mnie właśnie nie chodzi o cycusia czy o bliskość a raczej o to, że nie potrafi posługiwać się smoczkiem
Na początku było jej wszystko jedno z czego je, ważne, że jak ssała to leciało. Teraz jak czuje coś innego niż pierś, to próbuje gryźć. Jedynie pierwszy odruch to ssanie, ale pociągnie raz i koniec. Jest obrzydzenie, odruch wymiotny a potem memlanie i miętolenie. Rozszerzając dietę i tak chcę pierś zostawić, choćby na noc lub w nocy (nie chcę szybko rezygnować z nocnego karmienia, naprawdę jestem dziwna, ale nnie przeszkadzają mi dwa wstawania na 10-20 minut, i tak MNIE budzi głód i pragnienie a że przy okazji nakarmię mojego małego głoda to inna sprawa).

Nie jestes dziwna, ja tez bardzo lubie tak karmic nocą. Po pierwsze dlatego, ze nie musze szykowac butelek, a po drugie, ze Szymon budzi sie raz (czesto o 4,5 rano dopiero) poza tym przebieram mu tylko pieluche i myk z nim do lozka i daje cyca i spie dalej
Takie karmienie mi sie tez podoba Jestem bardziej wyspana niz przy Filipie ktory butle zjadal ale ciumkał mleko po 5, 10, 15 ml i trwalo to dluzej. A Szymon jak chce to sobie cyca łapie a ja i tak spie wiec takie cos mi odpowiada
Tylko ze ja bede musiala wrocic do pracy na zmiany rowniez na nocki, wiec musze przed powrotem do pracy calkiem odstawic Go od piersi, oczywiscie te nocne karmienia bede utrzymywac jak najdluzej, je odstawie na samym koncu.

Napisane przez gosica502

Reety Aguśka ale się u Ciebie dzieje

Mi też Gabi tak spała po 15 minut w upały no ale zadzwoniła do mnie sis TŻta i powiedziała że w taki skwar to ona kąpała dzieci w dzień 2 razy dziennie. Raz standardowo na wieczó i drugi raz tak koło południa i jej ładnie spały. Trochę się bałam spróbować żeby nie pomylić Gabi dnia z nocą ale zaryzykowałam i się sprawdziło Już od 3 dni kąpię Gabi o 13, potem herbatka albo flacha, zależy jak tam wychodzi karmienie i śpi mi nawet do 17 a wieczorem ją o 21 kąpię znów i też całą nockę przesypia więc jej rytmu nie zaburzam. Może warto spróbować?

O tak, widzisz nie pomyslalam o tej kapieli, na pewno taka letnia kąpiel dobrze robi maluszkowi w taki upał. Pamietam jak Filipka tez tak kapalam, byle z tego potu obmyc i lepiej mu sie np wtedy spalo w dzien
Tylko kurcze teraz z czasem jest ciezko....chociaz pewnie te 5 minut na przekapanie by sie znalazlo
Dzis jest lepiej ale jak znow bedzie tak duszno to tez tak bede robic

Napisane przez Zia_

Aguskaa, alez twoj Szymonek wypas dzidzia! 8 kg Moja Ania pewnie ledwo 4.5

Tak wogole to bry!
U nas okropny poranek pogodowo - szaro buro wietrzyscie i deszczyscie. A na 11.20 na szczepionke lecimy, boje sie. Chyba dam ten paracetamol jeszcze przed, moze ja bedzie mniej to klucie bolec
A tak wogole to u nas najlepsza nocka w zyciu Ani! Zasnela ladnie ok 20, pobudka o 5 na smoka i do 7 spala a nie wypluwala smoka co 10 min jak wczesniej. Oficjalnie ogaszam ze sie wyspalam

Ja mam ogolnie duzych chlopcow Po tatusiu sa tacy duzi noi po tatusiu lubia sobie dobrze zjesc
Ale dziewczynki z reguly sa drobniejsze.
Powodzenia na szczepieniu!

[gosia261282]

Czesc!
U nas nocka OK,dwa karmienia (tzn liczac nocke od 23 do 8 rano).Pozno mu sie nocny sen zaczyna,wolalabym zeby o 21 chodzil spac.Moje dziecko po szczepieniu w sumie przez pierwsze dwie godz bylo marudne,a potem juz OK bylo,troche wiecej spal.

Napisane przez Asika21

Jejku jak Wy znajdujecie czas na tak aktywne udzielanie się na forum? Ja ostatnio po prostu nie ogarniam tego wszystkiego Jak Zuzia zaśnie co jej się dosyć rzadko zdarza to ja mam chwilę na zrobienie czegoś do jedzenia, a tak to tylko cały czas musi mnie widzieć bo inaczej jest krzyk Jak mama jest obok to jest wszystko cacy a jak już znika z pola widzenia to zaraz słychać nawoływania a potem płacz A no i ten Sab Simplex odstawiłam tak gwałtownie, bo akurat skończyła mi się buteleczka i nie bardzo wiedziałam co robić. Zobaczymy jak to będzie. Mojej koleżance lekarz powiedział że jak dziecko kończy 3,5 miesiąca to odstawić wszystko bo to jest okres kiedy kolki mijają i nic się nie powinno dziać. A jeśli kolki wrócą to z powrotem trzeba dawać kropelki. Najbardziej boję się, że wrócą problemy z kupkami, bo odkąd daję Sab to kupki są codziennie a teraz zobaczymy A no i dzisiaj Zuzia dostała swój pierwszy słoiczek - 3 łyżeczki Hipp Gruszki od 4 miesiąca Chociaż jeszcze 4 miesięcy nie ma ale chyba nic nie zaszkodzi jak powolutku zaczniemy wprowadzać jej słoiczki w małej ilości

Ja ci powiem,ze mam sporo czasu dla siebie przy Eryku(zdarzylo mi sie kilka gorszych dni,ale mysle ze wtedy byl skok).Przyznam sie,ze stosuje to o czym pisze T.Hogg,chociaz jeszcze nie przeczytalam calej ksiazki.
Eryk gdy robi sie zmeczony jest wyniesiony do lozeczka,w ktorym zasypia sam.W dzien potrafi lezec godzine na macie,nie domagajac sie uwagi,albo bardzo dlugo obserwowac karuzelke.Czasem chce "pogadac",widze ze marudzi,a jak przyjde i pogadam z nim i powyglupiam sie to przestaje.I robie tak jak Monia pisala,ze dziecko musi samo sie soba zajmowac,wiec nie narzucam mu sie ze swoja obecnoscia.Musze tez przyznac,ze dopiero od niedawna rozpoznaje Erykowy placz(mimo ze to moje drugie dziecko) i wczesniej karmilam go gdy plakal ze zmeczenia,a ja myslalam,ze on tak czesto jest glodny.Teraz karmie co trzy godziny.No i nie ulewa juz tak,bo nie jest przekarmiony.

Napisane przez tynka88

dziewczyny wiem ze ten temat był poruszany , jak bylysmy w ciazy, ale pytam jeszcze raz mamy chłopcow, w co ubieracie swoich synków z okazji chrztu?

My chrzest bedziemy miec pozno,chyba dopiero na koniec grudnia,wiec na pewno jakis garniturek.

Napisane przez emigra

Jula znowu odwalila taka akcje ze siedzialam i ryczalam... chyba juz czula moje nerwy bo jak tylko maz ja wzial a ja wyszlam to sie smiala i gugala .... od tygodnia nie daje sobie rady jako matka

Wspolczuje
Dzieci wyczuwaja emocje bardzo dobrze,wiec to pewnie to.

Napisane przez Nikii89

Zdecydowaliśmy się tylko na obowiązkowe szczepienia. Stwierdziliśmy że kiedyś nie szczepiło się na te rotawirusy , pneumokoki itp. że nie będziemy szczepić. Tym bardziej że jakby były bardzo potrzebne to byłyby obowiązkowe. Może i mnie potępicie za to co piszę ale takie jest moje zdanie

Ja Wiktorie szczepilam tylko obowiazkowymi,bo niestety nie bylo mnie stac na zalecane.Jednak gdybym miala pieniadze to na pewno bym szczepila.Moja Wiki niestety ale caly okres zlobkowo-przedszkolny chorowala(do zlobka szla majac 2 lata,nie bylo go w planach,bo miala tesciowa sie nia zajmowac,ale wyszlo inaczej)
Ciesze sie ze tutaj Eryk ma wszystkie szczepionki.

Napisane przez Aguśkaa83

Hej
Przepraszam Was, ze sie nie odzywalismy, ale naprawde nie mam czasu zeby cos napisacJedynie podczytuje co tam u Was...

Aguska przykro mi,ze masz problemy,no i podziwiam cie za to zajmowanie sie dwoma malymi brzdacami.Mam nadzieje,ze jak za jakis czas bede miec tak samo,to nie zwariuje Pewnie bede ci sie wtedy pytac:Aguska jak ty sobie dawalas rade?

Napisane przez Zia_

Aguskaa, alez twoj Szymonek wypas dzidzia! 8 kg Moja Ania pewnie ledwo 4.5

Moj Eryk goni Aguskowego Szymonka,bo w wieku 2 miesiecy ma juz 6 kg Mam nadzieje,ze wyrosnie z tej pulchnosci,bo nie chce miec grubasa.A ciebie chyba nie martwi,ze Ania tyle wazy,co?Ja tam mysle,ze fajnie,zeby jej zostalo,ze bedzie szczupla dziewczyna.

[gosica502]

Gosia i Aguśka ale macie dużych chłopaków jak na swój wiek Moja Gabi 3 miesiące we wtorek kończy i waży 6kg :P I mi się taaaaaaaaaka duża już wydaje

Ej dziewczyny mam pytanie do cesarkowych mam które karmią piersią samą. Po jakim czasie wy przystawiałyście maluszka do piersi że macie pokarm normalnie? Ja chyba za późno GAbi przystawiłam i dlatego takie problemy z laktacją były. W sumie to nie wiem. Chciałabym kiedyś moje kolejne dziecko karmić piersią a pewnie cesarka mnie czeka a nie wiem jak to rozegrać żeby było najlepiej

[desia888]

Napisane przez ona10101

Tez mam playliste z kolysankami dla Adasia Razem sluchamy a mamusia juz zna wiekszosc na pamiec i spiewa tez synkowi



Ja wczoraj Adasiowi dałam troszke soczku jabłkowego i kilka łyżeczek zupki marchewkowej - ale pluł i sie krzywił Pokaze pozniej zdjecia na mailu. Za 4 dni konczy 4 miesiace!!



Ja mam zamiar kupic mini-garniturek. o taki mi sie podoba :
http://allegro.pl/ubranko-do-chrztu-...420123186.html

Na pewno zaloze mu drugi raz go na chrzciny jego brata ciotecznego.



Lot pełen wrażeń.Fajnie że podróż w miarę dobrze minęła.



Też używam tylko Dady. I na 3 jedziemy już dłuższy czas.

Wow!
Kiedy minely te 4 m-ce? I ja zamierzam zaraz po 4 m-cu wprowadzac pokarmy, juz sie nie moge doczekac
Jeszcze tylko 2 m-ce

Zia - jaka piekna nocka, kochana Ania, ze dala Ci sie wyspac

Nowaken - u mnie tez pada
A chcialam isc na spacer

Dida - nie martw sie, napewno bedzie dobrze - Viki rowniez miala USG glowki krotko po urodzeniu w szpitalu, wlasnie ze wzgledu na sinienie i bezdechy, okazalo sie ze wszystko w porzadku, po prostu taki Jej urok
Adas tez tak mial , potem z tego wyrosl, nie musi to wcale oznaczac czegos strasznego, ale widomo ze sie martwisz i dobrze to sprawdzic!

Emigra- fajnie z tym przytulaniem na sofie
No i Julka pieknie dala pospac

Nowaken ja tez szczepie na pneumokoki, mojej siory mala ostatnio miala robiony wymaz z gardla i nosa bo ciagle zasmarkana chodzi i okazalo sie ze ma pneumokoka
A ze mamy czesty kontakt to wole Viki zaszczepic.
Generalnie doczytalam ze wiekszosc przedszkolakow jest nosicielami pneumokokow, tyle ze atakuje on organizm w chwili spadku odpornosci, czyli rownie dobrze Adas moze miec i go Viki "sprezentowac"

Tikki, wielkie brawa dla Andrei
Czyli rosnie mala podrozniczka, zawsze to duze ulatwienie dla Ciebie, ze juz wiesz jak znosi lot
Viki tak samo wypycha jezyczkiem i lize smiesznie to wyglada!

Monique - prawdziwa mroweczka z Ciebie
Poziwiam Cie jeszcze bardziej - ja bym sbie polowe z tych rzeczy odpuscila, ale ja to wole na wizazu siedziec niz np sloiki zaprawiac

Aguska - my mielismy rowniez takie akcje , ze Viki glodna, cyca wypluwa (ale lapala i widac bylo ze chciala jeszcze) i butli nie chciala tylko koniecznie piers, ja sie wtedy kladlam z NIa na lozku (zawsze karmilam na lezaco) i najpierw dawalam juz ta pusta piers, jak puszczala i byl ryk to zaraz mialam w drugiej rece butle i wkladalam Jej do ust i wtedy zasysala, troszke Ja oszukiwalam - Ona myslala ze to cyc, a nadal czula moje cieplo i zapach tak jak przy karmieniu cycem. Mam nadzieje ze zrozumialas o co mi chodzi, sprobuj moze czegos podobnego?
A problemow malzenskich serdecznie wspolczuje, wiele z Nas przez to przeszlo, wiesz ze ten stres wokol dzieci minie i ze bedzie lepiej?
Mam tylko nadzieje i zycze Ci zeby nastapilo to szybko!

Niki, chyba wiekszosc facetow to egoisci
Po prostu niektore rzeczy trzeba im uswiadomic i ich sobie wychowac
Najlepiej to zrobic tak zeby robili tak jak my chcemy ale zeby rownoczesnie mysleli ze to oni na to wpadli i wymyslili
U mnie funkcjonuje bez zarzutu!

Emigra, ja juz tez pisalam ze ja rowniez musze czasami wyjsc, Viki lepiej uspokaja sie u Tz
to prawda-dzieci czuja nasze nerwy, wtedy jest jeszcze gorzej.
A wiadomo ze nam kobietom szybciej "cisnienie skacze" , podchodzimy do tematu dziecka jak i chyba zreszta do wszystkiego bardziej emocjonalnie, faceci sa troche inni pod tym wzgledem, ale to jest dobre bo wtedy sie uzupelniamy
Ja nie mam z tego powodu wyrzutow sumienia juz, w koncu obydwoje jestesmy rodzicami, jedno jest lepsze w czyms tam a drugie w czym innym po prostu!

Jolka - widzisz - nie bylo tak zle
I juz masz z glowy. Troszke po musi pobolec, bo jednak to naciecie. Jak Ci paracetamol czy nurofen nie pomoze to je bym wziela ketonal i tyle.

Konia - mnie ten pilkarz , o ktorym pisalas sie wcale nie podoba
No ale dobrze miec rozne gusta, mnie bardziej pociaga taka mroczna uroda , troche niebezpieczna, nie wiem jak to dobrze wyjasnic
Dziekuje za mile slowa odnosnie szwedzkich pilkarzy, a raczej tz dziekuje

Ja wczoraj tak jak i kilkoro z Was podjelam decyzje o zaprzestaniu karmienia.
Dosyc mam juz akcji, ze Viki nie chce cyca albo possie 2 min i robi afere, wtedy w biegu i stresie butla, a potrafi niezla syrene wlaczy wtedy
Za stara jestem na takie numery i brak mi cierpliwosci.
Mam nadzieje ze zaczniemy bardziej harmonijnie funkcjonowac tylko na butli

[Aguśkaa83]

Napisane przez gosia261282

Czesc!
U nas nocka OK,dwa karmienia (tzn liczac nocke od 23 do 8 rano).Pozno mu sie nocny sen zaczyna,wolalabym zeby o 21 chodzil spac.Moje dziecko po szczepieniu w sumie przez pierwsze dwie godz bylo marudne,a potem juz OK bylo,troche wiecej spal.


Aguska przykro mi,ze masz problemy,no i podziwiam cie za to zajmowanie sie dwoma malymi brzdacami.Mam nadzieje,ze jak za jakis czas bede miec tak samo,to nie zwariuje Pewnie bede ci sie wtedy pytac:Aguska jak ty sobie dawalas rade?






Moj Eryk goni Aguskowego Szymonka,bo w wieku 2 miesiecy ma juz 6 kg Mam nadzieje,ze wyrosnie z tej pulchnosci,bo nie chce miec grubasa.A ciebie chyba nie martwi,ze Ania tyle wazy,co?Ja tam mysle,ze fajnie,zeby jej zostalo,ze bedzie szczupla dziewczyna.

Super ze po szczepieniu u Was tez w porzadku
Co do dawania sobie rady, kiedys wydawalo mi sie, ze dwojke malych dzieci ciezko ogarnac i nie mylilam sie. Tzn czlowiek inaczej sie organizuje, jednak czasu takiego dla siebie mam duzo mniej, czasem caly dzien na chwilke nie usiade, no przy karmieniu odpoczywamwtedy tez podczytuje forum.
Ale to tez zalezy od dnia, jak bylo chlodniej, bylo inaczej, w te upaly oboje mi jecza bardziej, a ja tez mam dosc. Ale dzis gdy jest bardziej rzeźko to wszyscy lepiej sie czujemy
Co do wagi, no widze ze Eryczek goni Szymonka, pieknie wazy

Napisane przez gosica502

Gosia i Aguśka ale macie dużych chłopaków jak na swój wiek Moja Gabi 3 miesiące we wtorek kończy i waży 6kg :P I mi się taaaaaaaaaka duża już wydaje

No 6 kg na 3 m-ce to tez ładna waga

[Zia_]

Napisane przez gosia261282

Czesc!
Moj Eryk goni Aguskowego Szymonka,bo w wieku 2 miesiecy ma juz 6 kg Mam nadzieje,ze wyrosnie z tej pulchnosci,bo nie chce miec grubasa.A ciebie chyba nie martwi,ze Ania tyle wazy,co?Ja tam mysle,ze fajnie,zeby jej zostalo,ze bedzie szczupla dziewczyna.

Nie raczej mnie nie martwi, bo przybiera w normie ok 170gr na tydzien. Na poczatku troszke wolno szlo odzyskiwanie wagi urodzeniowej (w 3 a nie w 2 tygodniu) ale polozne mowily zeby sie nie martwic to sie staralam nie swirowac. Ania byla zaskakujaco drobna przy urodzeniu (3220) choc ja i TZ oboje jestesmy wysocy. No ale moze bedzie miala szczupla budowe, nie bede narzekac na to. Oby ciagle ladnie przybierala swoim tempem to mama bedzie super szczesliwa

Fajnie ze Wam pomagaja rady TH. Ja od poczatku sie staralam tak ksiazkowo robic, wiadomo ze nie mozna slepo 'kalkowac' i ustawiac zycia pod zegarek. Ale u nas taka regularnosc bardzo sie u Nas sprawdza, Ania bardzo malo placze (zazwyczaj tlyko jak chce juz spac albo jak smoczek wypadnie ) i widze ze ten 'plan dnia' ktory mamy pasuje do jej potrzeb

[gosica502]

Napisane przez desia888

Ja wczoraj tak jak i kilkoro z Was podjelam decyzje o zaprzestaniu karmienia.
Dosyc mam juz akcji, ze Viki nie chce cyca albo possie 2 min i robi afere, wtedy w biegu i stresie butla, a potrafi niezla syrene wlaczy wtedy
Za stara jestem na takie numery i brak mi cierpliwosci.
Mam nadzieje ze zaczniemy bardziej harmonijnie funkcjonowac tylko na butli

I tak dałaś radę dłużej niż ja Desia :P Karmienie mieszane jest upierdliwe jednak U nas dokładnie tak samo to wygląało. Dwie minuty zabawy cycem a potem ryk. Od kiedy przeszłam na samą butlę to zaczęłyśmy się o wiele lepiej "dogadywać"

[Aguśkaa83]

desiu wiem wiem o co chodzi Ja Szymona karmie na siedzaco i lezaco i tez probowalam mu dac butle w ten sposob o ktorym piszesz, wyciagajac cyca a wsuwajac smoka od butli ale on czuje ze to nie to i nie tylko tyle ze nie chce ciagnac cyca ale drze sie strasznie....moze powinnam poczekac jak bedzie w polowie najedzony, bo narazie probowalam dac mu butle kiedy byl bardzo glodny a wtedy to jest wojna o cyca
No nic, bede probowac, moze tez on wyczuwa moje nerwy i stres a wtedy jest gorzej, a moze maz powinien sie tym zajac, bo moj Szymon wrecz odwrotnie, czujac cyca musi miec go w dziobku
Ciezko go oszukac
A co do Ciebie to i tak dlugo dalas rade dajac cyca, przeciez to mozna sie wykonczyc, takze i tak brawo ze tyle czasu dalas rade

[nowaken]

Napisane przez desia888

Wow!

Nowake - u mnie tez pada
A chcialam isc na spacer

Nowaken ja tez szczepie na pneumokoki, mojej siory mala ostatnio miala robiony wymaz z gardla i nosa bo ciagle zasmarkana chodzi i okazalo sie ze ma pneumokoka
A ze mamy czesty kontakt to wole Viki zaszczepic.
Generalnie doczytalam ze wiekszosc przedszkolakow jest nosicielami pneumokokow, tyle ze atakuje on organizm w chwili spadku odpornosci, czyli rownie dobrze Adas moze miec i go Viki "sprezentowac"

Już drugi dzień w domu wczoraj tylko na chwilę poszłam po makaron a dzisiaj to już chyba wcale nie wyjdziemy. Dobrze ż mi teśćie Antka zabierają z przedszkola

No mi tak Pani pediatra wyjaśniła że Antek może w nosie nosić penumokoka i nic z tego nie bedzie bo jest zaszczepiony a Ani go "sprzeda" i mogą być jaja. Kolezanki córeczka dostała właśnie od brata i leżała w szpitalu. Ja wolę nie ryzykować.

[desia888]

Napisane przez gosia261282

Czesc!
U nas nocka OK,dwa karmienia (tzn liczac nocke od 23 do 8 rano).Pozno mu sie nocny sen zaczyna,wolalabym zeby o 21 chodzil spac.Moje dziecko po szczepieniu w sumie przez pierwsze dwie godz bylo marudne,a potem juz OK bylo,troche wiecej spal.





Ja ci powiem,ze mam sporo czasu dla siebie przy Eryku(zdarzylo mi sie kilka gorszych dni,ale mysle ze wtedy byl skok).Przyznam sie,ze stosuje to o czym pisze T.Hogg,chociaz jeszcze nie przeczytalam calej ksiazki.
Eryk gdy robi sie zmeczony jest wyniesiony do lozeczka,w ktorym zasypia sam.W dzien potrafi lezec godzine na macie,nie domagajac sie uwagi,albo bardzo dlugo obserwowac karuzelke.Czasem chce "pogadac",widze ze marudzi,a jak przyjde i pogadam z nim i powyglupiam sie to przestaje.I robie tak jak Monia pisala,ze dziecko musi samo sie soba zajmowac,wiec nie narzucam mu sie ze swoja obecnoscia.Musze tez przyznac,ze dopiero od niedawna rozpoznaje Erykowy placz(mimo ze to moje drugie dziecko) i wczesniej karmilam go gdy plakal ze zmeczenia,a ja myslalam,ze on tak czesto jest glodny.Teraz karmie co trzy godziny.No i nie ulewa juz tak,bo nie jest przekarmiony.





My chrzest bedziemy miec pozno,chyba dopiero na koniec grudnia,wiec na pewno jakis garniturek.





Wspolczuje
Dzieci wyczuwaja emocje bardzo dobrze,wiec to pewnie to.





Ja Wiktorie szczepilam tylko obowiazkowymi,bo niestety nie bylo mnie stac na zalecane.Jednak gdybym miala pieniadze to na pewno bym szczepila.Moja Wiki niestety ale caly okres zlobkowo-przedszkolny chorowala(do zlobka szla majac 2 lata,nie bylo go w planach,bo miala tesciowa sie nia zajmowac,ale wyszlo inaczej)
Ciesze sie ze tutaj Eryk ma wszystkie szczepionki.






Aguska przykro mi,ze masz problemy,no i podziwiam cie za to zajmowanie sie dwoma malymi brzdacami.Mam nadzieje,ze jak za jakis czas bede miec tak samo,to nie zwariuje Pewnie bede ci sie wtedy pytac:Aguska jak ty sobie dawalas rade?






Moj Eryk goni Aguskowego Szymonka,bo w wieku 2 miesiecy ma juz 6 kg Mam nadzieje,ze wyrosnie z tej pulchnosci,bo nie chce miec grubasa.A ciebie chyba nie martwi,ze Ania tyle wazy,co?Ja tam mysle,ze fajnie,zeby jej zostalo,ze bedzie szczupla dziewczyna.

Ja rowniez zostawiam Viki ile sie da na macie czy w lozeczku zeby sama pobyla, procentuje to mysle pozniej wlasnie, ze dziecko potrafi zajac sie same czyms tam!
Ja rowniez w szwecji mialam wszystkie najlepsze szczepionki dla Adasia za darmo. Ja mysle ze skoro wszystkie kraje z lepsza ekonomia niz Poska daje te szczepionki skojarzone plus inne, ktore u nas sa dodatkowe to jednak bez dwoch zdan sa one lepsze!
Argument ze my jako mali mielismy tylko najtansze czy wogole nie mielismy czegos tam, mnie nie przekonuje
Ale to moje zdanie

[gosia261282]

Napisane przez desia888

Ja wczoraj tak jak i kilkoro z Was podjelam decyzje o zaprzestaniu karmienia.
Dosyc mam juz akcji, ze Viki nie chce cyca albo possie 2 min i robi afere, wtedy w biegu i stresie butla, a potrafi niezla syrene wlaczy wtedy
Za stara jestem na takie numery i brak mi cierpliwosci.
Mam nadzieje ze zaczniemy bardziej harmonijnie funkcjonowac tylko na butli

Desiu najwazniejsze,zeby bylo dobrze i mamie i dziecku.Nie ma co sie meczyc i denerwowac.Trzymam kciuki,zeby wszystko teraz gralo!

Tikki super,ze lot OK i ze Andrea przespala go.
I jak wrazenia po przylocie do kraju ojczystego?
Ale ci zazdroszcze,ja juz tez bym chciala poleciec w odwiedziny

Ogladam zdjecia i Asika twoja Zuzia (pisze to po raz kolejny) wyglada na bardzo spokojna i malo absorbujaca dziewczynke
Aguska a Szymonek duzy chlopczyk juz.A co on robi na tym zdjeciu z Filipkiem?Bo nie moge dojsc w jakiej on jest pozycji...

[Jolkaaa]

Chciałabym coś zjeść ale co jem to boli a w sumie wczoraj po zabiegu zjadłam tylko danio i nic więcej nawet przy danio mnie bolało.
dziś myślę nad zjedzeniem już chleba z wędliną ciekawe czy ogarne.


My od dłuższego czasu jesteśmy na DADA 3 już mam 4 kupione w razie w


Michałek 4 lipca skończy 3 miesiące i waży ponad 6kg ale nie wydaje mi się żeby był gruby on jest moim zdaniem długi bo ciuszki na 3 miesiące są dobre w szerokości nawet luźne ale w długości nie i nosi takie większe właśnie ze względu na długość


Aguśka ślicznych masz chłopaków

[nowaken]

Napisane przez Zia_

Nie raczej mnie nie martwi, bo przybiera w normie ok 170gr na tydzien. Na poczatku troszke wolno szlo odzyskiwanie wagi urodzeniowej (w 3 a nie w 2 tygodniu) ale polozne mowily zeby sie nie martwic to sie staralam nie swirowac. Ania byla zaskakujaco drobna przy urodzeniu (3220) choc ja i TZ oboje jestesmy wysocy. No ale moze bedzie miala szczupla budowe, nie bede narzekac na to. Oby ciagle ladnie przybierala swoim tempem to mama bedzie super szczesliwa

Fajnie ze Wam pomagaja rady TH. Ja od poczatku sie staralam tak ksiazkowo robic, wiadomo ze nie mozna slepo 'kalkowac' i ustawiac zycia pod zegarek. Ale u nas taka regularnosc bardzo sie u Nas sprawdza, Ania bardzo malo placze (zazwyczaj tlyko jak chce juz spac albo jak smoczek wypadnie ) i widze ze ten 'plan dnia' ktory mamy pasuje do jej potrzeb

To nie masz się czym martwić ja też ani przy Antku ani teraz stworzyłam swój plan dnia tej książki przeczytałam 2 strony nie dałam rady

[Jolkaaa]

Napisane przez gosica502

Ej dziewczyny mam pytanie do cesarkowych mam które karmią piersią samą. Po jakim czasie wy przystawiałyście maluszka do piersi że macie pokarm normalnie? Ja chyba za późno GAbi przystawiłam i dlatego takie problemy z laktacją były. W sumie to nie wiem. Chciałabym kiedyś moje kolejne dziecko karmić piersią a pewnie cesarka mnie czeka a nie wiem jak to rozegrać żeby było najlepiej

Ja też miałam pokarm normalnie, ale nie dałam rady z tym wszystkim.

Ogólnie nie chce więcej dzieci

[desia888]

Napisane przez gosica502

I tak dałaś radę dłużej niż ja Desia :P Karmienie mieszane jest upierdliwe jednak U nas dokładnie tak samo to wygląało. Dwie minuty zabawy cycem a potem ryk. Od kiedy przeszłam na samą butlę to zaczęłyśmy się o wiele lepiej "dogadywać"

O, to dobrze wiedziec , ze u Was lepiej, mam nadzieje ze my tez lepiej sie zgramy!
No wydaje mi sie jednak, ze my kobiety (szczegolnie Polskie kobiety) mamy duzy nacisk na karmienie piersia
Mam troche wyrzuty sumienia ze nie powalczylam dluzej, ale bardzo cenie sobie w zyciu spokoj i mysle ze czasami cos kosztem czegos niestety

---------- Dopisano o 11:09 ---------- Poprzedni post napisano o 11:08 ----------

Napisane przez Aguśkaa83

desiu wiem wiem o co chodzi Ja Szymona karmie na siedzaco i lezaco i tez probowalam mu dac butle w ten sposob o ktorym piszesz, wyciagajac cyca a wsuwajac smoka od butli ale on czuje ze to nie to i nie tylko tyle ze nie chce ciagnac cyca ale drze sie strasznie....moze powinnam poczekac jak bedzie w polowie najedzony, bo narazie probowalam dac mu butle kiedy byl bardzo glodny a wtedy to jest wojna o cyca
No nic, bede probowac, moze tez on wyczuwa moje nerwy i stres a wtedy jest gorzej, a moze maz powinien sie tym zajac, bo moj Szymon wrecz odwrotnie, czujac cyca musi miec go w dziobku
Ciezko go oszukac
A co do Ciebie to i tak dlugo dalas rade dajac cyca, przeciez to mozna sie wykonczyc, takze i tak brawo ze tyle czasu dalas rade

Dziekuje
Mysle ze pomysl z mezem tez bardzo dobry!
Napewno znajdziesz jakis sposob, bo kto jak nie Ty?

[Jolkaaa]

Napisane przez desia888

Jolka - widzisz - nie bylo tak zle
I juz masz z glowy. Troszke po musi pobolec, bo jednak to naciecie. Jak Ci paracetamol czy nurofen nie pomoze to je bym wziela ketonal i tyle.



Ja wczoraj tak jak i kilkoro z Was podjelam decyzje o zaprzestaniu karmienia.
Dosyc mam juz akcji, ze Viki nie chce cyca albo possie 2 min i robi afere, wtedy w biegu i stresie butla, a potrafi niezla syrene wlaczy wtedy
Za stara jestem na takie numery i brak mi cierpliwosci.
Mam nadzieje ze zaczniemy bardziej harmonijnie funkcjonowac tylko na butli

Nie było tak źle, ale teraz jest masakra może już nie boli tak jak wczoraj bo biore co kilka godzin tabletki (ibumrpom) i coś tam działają, ale nadal leci krew i czuje ból przy jedzeniu.

Ja tak samo przeszłam na mm bo również brak mi cierpliwości.
A jakim będziesz karmić? Bebikiem?

[desia888]

Napisane przez nowaken

Już drugi dzień w domu wczoraj tylko na chwilę poszłam po makaron a dzisiaj to już chyba wcale nie wyjdziemy. Dobrze ż mi teśćie Antka zabierają z przedszkola

No mi tak Pani pediatra wyjaśniła że Antek może w nosie nosić penumokoka i nic z tego nie bedzie bo jest zaszczepiony a Ani go "sprzeda" i mogą być jaja. Kolezanki córeczka dostała właśnie od brata i leżała w szpitalu. Ja wolę nie ryzykować.

Dokladnie tak z tymi pneumokokami, mysle , ze jak ktos ma drugie dziecko i te pierwsze chodzi do przedszkola czy szkoly to tez jest inna sytuacja niz jak ktos ma pierwsze dzieciatko i nie ma kontaktu za bardzo z dziecmi.

[nowaken]

Napisane przez desia888

O, to dobrze wiedziec , ze u Was lepiej, mam nadzieje ze my tez lepiej sie zgramy!
No wydaje mi sie jednak, ze my kobiety (szczegolnie Polskie kobiety) mamy duzy nacisk na karmienie piersia
Mam troche wyrzuty sumienia ze nie powalczylam dluzej, ale bardzo cenie sobie w zyciu spokoj i mysle ze czasami cos kosztem czegos niestety

za wyrzuty sumienia. Nie bądź zła na siebie grunt to być szczęśliwym. Zarówno masz Ty być szczęśliwa a Twoje dzieci też będą szczęśliwe

[desia888]

Napisane przez Jolkaaa

Nie było tak źle, ale teraz jest masakra może już nie boli tak jak wczoraj bo biore co kilka godzin tabletki (ibumrpom) i coś tam działają, ale nadal leci krew i czuje ból przy jedzeniu.

Ja tak samo przeszłam na mm bo również brak mi cierpliwości.
A jakim będziesz karmić? Bebikiem?

Ja mam bebilon na kolki i zaparcia, zreszta od poczatku bebilonem dokarmialam , pediatra nie kaze mi zmieniac , twierdzi ze to najlepsze mleczko na rynku
Wiec chyba przy nim zostane, choc nie twierdze ze za jakis czas cos innego sprobujemy, zobacze jak bedzie.

Ja pamietam ,ze tez mi dlugo krew leciala po wyrwaniu, az sie balam, ale jednak to bylo normalne ze moze duzo leciec