Oj córuś, córuś...Lubelskie PMki wychodzą za mąż! - cz. XI

[Anaelle]

Napisane przez molly_k

Mierząc sukienki zaczęłam się zastanawiam co na głowie. Mam krótkie włosy, więc nie poszaleję Myślę nad wszystkim po trochu, kwiatem też choć u mnie będzie ciężko z tym

nawet z krótkimi można poszaleć - tu dodatkowa porcja (4 strony) pomysłów na krótką fryzurkę


http://www.fryzury-katalog.pl/Fryzur...trona%204.html

[myszonka88]

Napisane przez aniaa119

Z tym, że na tym zakręcie, czy za tym filarem też kogoś trzeba posadzić. Raczej nikt z takiego miejsca nie będzie zadowolony i jeśli PM go tam usadzi to od razu wskazuje jego miejsce w szeregu.
Poza tym u mnie na weselu nie bęzie wszystkiego "jak ja wolę" bo nie uważam, że jest to jakis mój prywatny folwark na którym rządzę JA. Ślub kościelny jest dla mnie i TŻeta ale już wesele, przede wszystkim dla rodziny i to z nią muszę się liczyć. Jeżeli teściowa przez swoje 50 lat życia nigdy nie widziała winietek na weselu, to nie będę jej kazać wprowadzać tego na weselu jej syna. Nawet jeśli rzeczywiście okazałoby się to dobrym rozwiązaniem i ułatwiło "logistykę" dla gości.

Popieram

Napisane przez Anaelle

kuruj się i zdrowiej!

"Jeszcze się taki nie urodził....."
wiadomo, że są lepsze i gorsze miejsca przy stole ale ja wolałabym by za tym filarem/w kącie siedziała jakaś dalsza ciotka a nie rodzice / rodzeństwo / dziadkowie czyli najbliższe mi osoby...

Widać, że nigdy nie siedziałaś na takim miejscu i zwyczajnie tego nie zrozumiesz. Ja byłam rozdzielona z Tżtem i byłam "osobą towarzyszącą" - nie życzę tego nikomu

[Karolina_83]

Napisane przez MWasilewska

Ps. dziewczyny widziałyście biżuterie robioną metodą sutasz ( Soutache ) ? ja o takiej marze ale wszytsko zależy od sukni jaką wybiore przeraża mnie tylko cena koszt samych kolczyków to 300-400zł

Ja miałam kolczyki z sutaszu Ja dziewczynę od swoich kolczyków znalazłam na Pakamerze ale dogadałam się już poza pakamerą bo oni dorzucają jakąś tam prowizję. Wybrałam sobie u niej konkretny wzór i powiedziałam jakie chce kolory. Cena przed wszystkim zależy od wielkości kolczyków - ja miałam nieduże bo ja noszę tylko wkręty nie lubię jak mi coś dynda przy uchu ale te duże są piękne.
We włosach co widać na zdjęciach miałam spinkę z płatków która może być alternatywą dla żywych kwiatów.

[Anaelle]

Napisane przez myszonka88

Widać, że nigdy nie siedziałaś na takim miejscu i zwyczajnie tego nie zrozumiesz. Ja byłam rozdzielona z Tżtem i byłam "osobą towarzyszącą" - nie życzę tego nikomu

myszonka, chyba właśnie Ty nie zrozumiałaś co chciałam przekazać... gdzieś dalej od PM powinna siedzieć dalsza rodzina a nie ta najbliższa... Wg mnie rodziców, rodzeństwo, dziadków... należy jednak posadzić na bardziej honorowym miejscu niż końcówka najdalszego stołu. Wiadomo - ktoś na tej końcówce stołu będzie musiał siedzieć - inaczej się nie da! Lecz IMO powinna to być jakaś dalsza rodzina. Jednak niezależnie od miejsca usadzenia (czy to jest stół PM czy stolik w kącie) nie można popełniać takich błędów jak rozdzielanie par!!!

[myszonka88]

Napisane przez Anaelle

myszonka, chyba właśnie Ty nie zrozumiałaś co chciałam przekazać... gdzieś dalej od PM powinna siedzieć dalsza rodzina a nie ta najbliższa... Wg mnie rodziców, rodzeństwo, dziadków... należy jednak posadzić na bardziej honorowym miejscu niż końcówka najdalszego stołu. Wiadomo - ktoś na tej końcówce stołu będzie musiał siedzieć - inaczej się nie da! Lecz IMO powinna to być jakaś dalsza rodzina. Jednak niezależnie od miejsca usadzenia (czy to jest stół PM czy stolik w kącie) nie można popełniać takich błędów jak rozdzielanie par!!!

Masz rację z usadzeniem najbliższych koło siebie
Co do mojej wypowiedzi to byliśmy bardzo bliską rodziną wtedy A w kącie nigdy w życiu bym nikogo nie posadziła tylko dałabym im możliwość wyjścia z ich strony, a nie tak jak nam się zdarzyło Przechodzić przez cały stół na parkiet to skandal!

[Anaelle]

Napisane przez myszonka88

Masz rację z usadzeniem najbliższych koło siebie
Co do mojej wypowiedzi to byliśmy bardzo bliską rodziną wtedy A w kącie nigdy w życiu bym nikogo nie posadziła tylko dałabym im możliwość wyjścia z ich strony, a nie tak jak nam się zdarzyło Przechodzić przez cały stół na parkiet to skandal!

nie chcę usprawiedliwiać, bo nie znam sytuacji ale czasem jest tak, że na sali jest tak ciasno, że nie da rady zrobić wygodnych przejść...
... a czasem jest to brak myślenia ze strony sali lub PM

koniec pracy na dziś - uciekam do domku bo padam

[19izka89]

Ja byłam ostatnio na ślubie gdzie dziewczyna miała wpięte frezje. Bardzo mi się to podobało i chyba zmałpuję

Byłyście kiedyś na weselu gdzie w jednym lokalu organizowane są dwa wesela? Kuchnia się wyrabia wtedy? Ja nigdy nie byłam, ale jakoś jestem na 'nie'. Tylko ta sala tak mi się podoba http://www.vesaria.pl Co myślicie o tym miejscu?

[karolinka_87]

to może i ja nieśmiało podpytam, czy mogę dołączyć?
podczytuje Was już od dłuższego czasu, ale dopiero od teraz postaram się udzielać..

tak w skrócie: z TŻ zaręczyliśmy się w tym roku na wakacjach w październiku i tak jak w sumie zaczęliśmy szukać sali to nie bardzo mieliśmy już w czym wybierać..
Na szczęście się udało, termin na przyszły rok został tylko jeden (20.07.2013), więc tak naprawdę nie mieliśmy wyjścia.
Na chwilę obecną wiele nie mamy zrobione, bo poza zaklepana salą i ślubem w Kościele (też za dużo nie mieliśmy do gadania - do wyboru tylko 15 lub 17:15)..

Sukni jeszcze nie szukam - od grudnia się zaczynam intensywnie odchudzać
co nie znaczy, że nie zerkam raz na jakiś czas na propozycje niestety nie znalazłam nic interesującego..

widzę , że temat jest fryzur .. ja to chyba wolałabym taką lżejszą (przykładowo : jak w załącznikach), albo zupełnie rozpuszczone.
Włoski mam nawet długie - zapuszczam od jakiś 2 lat, więc może da się z tego coś zrobić..

a znalazłam też ciekawe paznokcie chciałabym mieć na ślubie naturalne.. zobaczymy , czy się uda

[Sibbyl]

Ja na szczęście mam włosy bardzo podatne i na kręcenie i na prostowanie, i idealne do upięcia (podobno) - więc mam nadzieję, że z fryzura nie będzie problemu. Czesać mnie będzie koleżanka-fryzjerka, sprawdzona, bo czesała mnie już kilka razy. Ale żeby nie było zbyt prosto - nie wiem, czy robić upięcie, czy mieć rozpuszczone. Mój TŻ lubi rozpuszczone, a mi się znowu wydaje, że wygodniej mieć jednak upięte - no i nie wiem Poza tym ja nie lubię jak mi widać uszy (mam odstające, chociaż wszyscy mi mówią że wcale nie ) oj to będzie trudna decyzja - czeka mnie chyba kilkadziesiąt próbnych fryzur

Opaski koronkowe są przepiękne ale ja niestety w opaskach wyglądam jak kosmita więc u mnie to odpada


karolinka_87 witamy
Powiedz coś więcej - gdzie macie wesele?
Pierwsza fryzura - prześliczna! Też o czymś takim myślałam

[myszonka88]

Napisane przez 19izka89

Ja byłam ostatnio na ślubie gdzie dziewczyna miała wpięte frezje. Bardzo mi się to podobało i chyba zmałpuję

Byłyście kiedyś na weselu gdzie w jednym lokalu organizowane są dwa wesela? Kuchnia się wyrabia wtedy? Ja nigdy nie byłam, ale jakoś jestem na 'nie'. Tylko ta sala tak mi się podoba http://www.vesaria.pl Co myślicie o tym miejscu?

Ja nie byłam
Ale sala ładna

Napisane przez karolinka_87

to może i ja nieśmiało podpytam, czy mogę dołączyć?
podczytuje Was już od dłuższego czasu, ale dopiero od teraz postaram się udzielać..

tak w skrócie: z TŻ zaręczyliśmy się w tym roku na wakacjach w październiku i tak jak w sumie zaczęliśmy szukać sali to nie bardzo mieliśmy już w czym wybierać..
Na szczęście się udało, termin na przyszły rok został tylko jeden (20.07.2013), więc tak naprawdę nie mieliśmy wyjścia.
Na chwilę obecną wiele nie mamy zrobione, bo poza zaklepana salą i ślubem w Kościele (też za dużo nie mieliśmy do gadania - do wyboru tylko 15 lub 17:15)..

Witaj
Jeśli chcesz mogę dopisać do kalendarza miejsce ślubu i wesela

[Anaelle]

pisałam Wam wcześniej, że mój wczorajszy post się nie opublikował zatem odzyskałam go i próbuję jeszcze raz

Napisane przez jjulkaaa

My mieszkamy ze sobą już czwarty rok. Rozumiem, że Kościół trochę to odradza, ale nie wiem dlaczego tak na to naciskają.

my tez mieszkamy razem - już 2,5 roku a wcześniej pomieszkiwaliśmy trochę tak po 2-3 dni i nigdy nie będę tego żałować bo ten okres poznawania si ę/docierania był bardzo potrzebny takim 2 upartym osiołkom jak my dziś jestem pewna swojej decyzji i nie obawiam się dalszego życia we dwoje bo znam TŻa - jego waty, zalety, nawyki... a on zna mnie - taką zwykłą, codzienną mnie a nie wersję randkową/odstrojoną/w dobrym humorze
Wiadomo, że Kościolowi chodzi o zachowanie tzw. czystości przedmałżeńskiej i dlatego jako wielkie zło upatruje sobie wspólne mieszkanie a zwłaszcza "dzielenie łoża" no i generalnie źródło pokus wszelakich... Problem w tym, że wiele par, które razem nie mieszkają też tej czystości nie zachowuje wiec odnoszę wrażenie że to działa na zasadzie "czego oczy nie widzą..."
I myślę, że takie traktowanie osób razem mieszkających jest najbardziej krzywdzące dla tych, którzy tak jak moja koleżanka z różnych względów byli zmuszeni do tymczasowego mieszkania razem przy czym ich postanowieniem było zaczekać do ślubu i mimo ze starali się żyć zgodnie ze wszystkimi zasadami KK to i tak dostali łatkę grzeszników bo mieszkają razem....

[Anaelle]

Napisane przez Sibbyl

Ja na szczęście mam włosy bardzo podatne i na kręcenie i na prostowanie, i idealne do upięcia (podobno) - więc mam nadzieję, że z fryzura nie będzie problemu. Czesać mnie będzie koleżanka-fryzjerka, sprawdzona, bo czesała mnie już kilka razy. Ale żeby nie było zbyt prosto - nie wiem, czy robić upięcie, czy mieć rozpuszczone. Mój TŻ lubi rozpuszczone, a mi się znowu wydaje, że wygodniej mieć jednak upięte - no i nie wiem Poza tym ja nie lubię jak mi widać uszy (mam odstające, chociaż wszyscy mi mówią że wcale nie ) oj to będzie trudna decyzja - czeka mnie chyba kilkadziesiąt próbnych fryzur

fajnie że masz znajomą fryzjerkę, która Cię nie obskubie za te próbne fryzury... ja nie dość że nie mam dobrej fryzjerki w Lublinie do upięć to jeszcze każda próbna będzie mnie kosztować ze stówę

Napisane przez 19izka89

Ja byłam ostatnio na ślubie gdzie dziewczyna miała wpięte frezje. Bardzo mi się to podobało i chyba zmałpuję

jesli będę miała w bukiecie frezyjki, to bedę celować w coś takiego; jesli nie to może eustomę....?

[MonisLub]

Napisane przez 19izka89

Ja byłam ostatnio na ślubie gdzie dziewczyna miała wpięte frezje. Bardzo mi się to podobało i chyba zmałpuję

Byłyście kiedyś na weselu gdzie w jednym lokalu organizowane są dwa wesela? Kuchnia się wyrabia wtedy? Ja nigdy nie byłam, ale jakoś jestem na 'nie'. Tylko ta sala tak mi się podoba http://www.vesaria.pl Co myślicie o tym miejscu?

Mój znajomy miał tam wesele i był zadowolony. Miał wesele na tej dużej sali na 200 osób
Ciekawe tylko czy mają jeszcze jakieś wolne terminy, skoro nowy i piękny lokal pewnie mają pełny kalendarz

[karolinka_87]

Napisane przez Sibbyl

Ja na szczęście mam włosy bardzo podatne i na kręcenie i na prostowanie, i idealne do upięcia (podobno) - więc mam nadzieję, że z fryzura nie będzie problemu. Czesać mnie będzie koleżanka-fryzjerka, sprawdzona, bo czesała mnie już kilka razy. Ale żeby nie było zbyt prosto - nie wiem, czy robić upięcie, czy mieć rozpuszczone. Mój TŻ lubi rozpuszczone, a mi się znowu wydaje, że wygodniej mieć jednak upięte - no i nie wiem Poza tym ja nie lubię jak mi widać uszy (mam odstające, chociaż wszyscy mi mówią że wcale nie ) oj to będzie trudna decyzja - czeka mnie chyba kilkadziesiąt próbnych fryzur

Opaski koronkowe są przepiękne ale ja niestety w opaskach wyglądam jak kosmita więc u mnie to odpada


karolinka_87 witamy
Powiedz coś więcej - gdzie macie wesele?
Pierwsza fryzura - prześliczna! Też o czymś takim myślałam

Napisane przez myszonka88

Ja nie byłam
Ale sala ładna



Witaj
Jeśli chcesz mogę dopisać do kalendarza miejsce ślubu i wesela

Dziewczyny,

wesele - sosnowe uroczysko w Firleju
ślub - bazylika św. Anny w Lubartowie

[19izka89]

Napisane przez MonisLub

Mój znajomy miał tam wesele i był zadowolony. Miał wesele na tej dużej sali na 200 osób
Ciekawe tylko czy mają jeszcze jakieś wolne terminy, skoro nowy i piękny lokal pewnie mają pełny kalendarz

Mają kilka wolnych jeszcze. Obsmarowany jest w necie może dlatego.

[aniaa119]

Napisane przez Anaelle

my tez mieszkamy razem - już 2,5 roku a wcześniej pomieszkiwaliśmy trochę tak po 2-3 dni i nigdy nie będę tego żałować bo ten okres poznawania si ę/docierania był bardzo potrzebny takim 2 upartym osiołkom jak my dziś jestem pewna swojej decyzji i nie obawiam się dalszego życia we dwoje bo znam TŻa - jego waty, zalety, nawyki... a on zna mnie - taką zwykłą, codzienną mnie a nie wersję randkową/odstrojoną/w dobrym humorze
Wiadomo, że Kościolowi chodzi o zachowanie tzw. czystości przedmałżeńskiej i dlatego jako wielkie zło upatruje sobie wspólne mieszkanie a zwłaszcza "dzielenie łoża" no i generalnie źródło pokus wszelakich... Problem w tym, że wiele par, które razem nie mieszkają też tej czystości nie zachowuje wiec odnoszę wrażenie że to działa na zasadzie "czego oczy nie widzą..."
I myślę, że takie traktowanie osób razem mieszkających jest najbardziej krzywdzące dla tych, którzy tak jak moja koleżanka z różnych względów byli zmuszeni do tymczasowego mieszkania razem przy czym ich postanowieniem było zaczekać do ślubu i mimo ze starali się żyć zgodnie ze wszystkimi zasadami KK to i tak dostali łatkę grzeszników bo mieszkają razem....

Dokładnie, za przeproszeniem bździć się w parku można i rozgrzeszenie dostać ale w domu we własnym łożku to już nie bo grzech "nierozgrzeszalny" ehhh gdyby to jeszcze konkretnie było zapisane w jakimś piśmie świetym, a to jest tylko zasada przyjęta przez biskupów na soborze tak samo z resztą jak spowiedz indywidualna. Zasada, która wynika jedynie z szerokiej interpretacji Słowa Bożego, na własny (tu; katolicko- kościelny) użytek.
NIemniej jednak religię trzeba przyjmować z "całością inwentarza" a nie wybiórczo, więc pozostaje liczyć na to, że któryś z papieży w końcu zrewolucjonizuje KK.

[ropuchacarm]

Napisane przez 19izka89

Ja byłam ostatnio na ślubie gdzie dziewczyna miała wpięte frezje. Bardzo mi się to podobało i chyba zmałpuję

Byłyście kiedyś na weselu gdzie w jednym lokalu organizowane są dwa wesela? Kuchnia się wyrabia wtedy? Ja nigdy nie byłam, ale jakoś jestem na 'nie'. Tylko ta sala tak mi się podoba http://www.vesaria.pl Co myślicie o tym miejscu?

No sala wygląda na piękną ... ale.. z tego co pamiętam jedna z Pmek miała jakiś problem z tą salą musiała byś się cofnąć dużo do tyłu ... pamiętam ze to chyba było w maju bo sama zwróciłam na to uwagę bo szukałam sali .. nie chcę robić nikomu antyreklamy i odradzać bo sama tam nigdy nie byłam najlepiej będzie jak poszukasz i sama poczytasz ... ja pojechałam tam z moim Tżtem dzwoniliśmy ale Pani nie miała czasu, żeby nam pokazać salę potem też jakoś termin jej nie odpowiadał i sobie darowaliśmy ..

Jeśli chodzi o podziękowania to "cudownych rodziców" będzie na pewno nie obchodzi mnie czy to dla kogoś obciachowe wiem, że dla moich rodziców to będzie wyjątkowa chwila ... tym bardziej, że często jak się na mnie denerwują to im to podśpiewuję dla żartu postawimy pewnie na jakieś okazałe bukiety a te wszystkie bibeloty dla mnie osobiście są zbędne ale każdy ma inne upodobania

[aniaa119]

Napisane przez 19izka89

Mają kilka wolnych jeszcze. Obsmarowany jest w necie może dlatego.

W Vesarii był na weselu mój kolega i bardzo chwalił, ale był jako gość. Na mnie lokal też zrobił świetne wrażenie, jest naprawdę sliczny Ale my szukaliśmy czegoś troszkę tańszego.




Ratujcie :/ Zarywam drugą nockę z rzędu wkuwając "international relations" tak tak... po angielsku umieram, a i tak nie wyrobię się z materiałem na czas...

[jjulkaaa]

Napisane przez karolinka_87

widzę , że temat jest fryzur .. ja to chyba wolałabym taką lżejszą (przykładowo : jak w załącznikach), albo zupełnie rozpuszczone.
Włoski mam nawet długie - zapuszczam od jakiś 2 lat, więc może da się z tego coś zrobić..

a znalazłam też ciekawe paznokcie chciałabym mieć na ślubie naturalne.. zobaczymy , czy się uda

Haha, tą pierwszą fryzurę mam już od dłuższego czasu dodaną do swojego folderu ślubnego z wykrzyknikami
Pewnie zdecyduję się właśnie na coś takiego, chociaż Mój K. też woli jak mam włosy rozpuszczone.
Ale ślub w czerwcu, jak będzie gorąco to będzie mi niekomfortowo jak się zaczną sklejać czy coś.
Więc albo coś w stylu fryzury nr 1, albo lekko puszczone dołem lub z jednej strony
Sala bardzo ładna

[ropuchacarm]

A to moje inspiracje..

[Magda_]

Napisane przez jjulkaaa

Haha, tą pierwszą fryzurę mam już od dłuższego czasu dodaną do swojego folderu ślubnego z wykrzyknikami
Pewnie zdecyduję się właśnie na coś takiego, chociaż Mój K. też woli jak mam włosy rozpuszczone.
Ale ślub w czerwcu, jak będzie gorąco to będzie mi niekomfortowo jak się zaczną sklejać czy coś.
Więc albo coś w stylu fryzury nr 1, albo lekko puszczone dołem lub z jednej strony
Sala bardzo ładna

Ja też mam ją już kilku miesięcy zapisaną, znalazłam na wizażu. I też waham się czy jednak nie rozpuszczone, ewentualnie kilka pasemek spiętych

[MWasilewska]

Napisane przez Karolina_83

Ja miałam kolczyki z sutaszu Ja dziewczynę od swoich kolczyków znalazłam na Pakamerze ale dogadałam się już poza pakamerą bo oni dorzucają jakąś tam prowizję. Wybrałam sobie u niej konkretny wzór i powiedziałam jakie chce kolory. Cena przed wszystkim zależy od wielkości kolczyków - ja miałam nieduże bo ja noszę tylko wkręty nie lubię jak mi coś dynda przy uchu ale te duże są piękne.
We włosach co widać na zdjęciach miałam spinkę z płatków która może być alternatywą dla żywych kwiatów.

piękne kolczyki! mi się marzą takie bardzo duże i długie na codzień chodze w takich dużych i jest to moja słabość ,więc nikt nie będzie zaskoczony moim wyborem chętnie skorzystam z kontaktu do tej dziewczyny na priv jeśli bęziesz tak miła by się podzielić

[MWasilewska]

Napisane przez karolinka_87

Sukni jeszcze nie szukam - od grudnia się zaczynam intensywnie odchudzać

widzę , że temat jest fryzur .. ja to chyba wolałabym taką lżejszą (przykładowo : jak w załącznikach), albo zupełnie rozpuszczone.
Włoski mam nawet długie - zapuszczam od jakiś 2 lat, więc może da się z tego coś zrobić..

hej witam nową koleżankę co do odchudzania ja też się odchudzam ale od września jak masz ochotę to dołącz do naszego forum o odchudzaniu https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=639046 zapraszam

ja też od dwóch lat zapuszczam włoski i mam już takie troszkę za łopatki, czarne. Zamierzam do slubu ich nie ścinać aby były jak najdłuższe pewnie też je troche przed ślubem zagęszcze i przedłuże ,ponieważ mi marzy sie fryzura slubna w długich rozpuszcoznych włosach ale boje się bo mam ślub w lipcu a ja się bardzo poce i boję się ,że włosy mi się rozpadną do 12 no i że będzie mi okropnie gorąco. Mam bardzo podobną urode do dziewczyny z pierwszego zdjęcia (może mniej opalona jestem) i myślę ,że w takiej fryzurce będe się najlepiej czuła co myslicie?
a Ty Karolinko co planujesz?

[MWasilewska]

Napisane przez myszonka88

Witaj
Jeśli chcesz mogę dopisać do kalendarza miejsce ślubu i wesela

czy ja też mogę poprosić o dopisanie?
miejsce ślubu- Parafia Najświętszego Zbawiciela w Rykach
miejsce wesela- Dom weselny OLIVIA Ryki

[myszonka88]

Napisane przez MWasilewska

czy ja też mogę poprosić o dopisanie?
miejsce ślubu- Parafia Najświętszego Zbawiciela w Rykach
miejsce wesela- Dom weselny OLIVIA Ryki

Już dopisałam

[MWasilewska]

Napisane przez myszonka88

Już dopisałam

ślicznie dziękuje

[ropuchacarm]

Napisane przez MWasilewska

hej witam nową koleżankę co do odchudzania ja też się odchudzam ale od września jak masz ochotę to dołącz do naszego forum o odchudzaniu https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=639046 zapraszam

ja też od dwóch lat zapuszczam włoski i mam już takie troszkę za łopatki, czarne. Zamierzam do slubu ich nie ścinać aby były jak najdłuższe pewnie też je troche przed ślubem zagęszcze i przedłuże ,ponieważ mi marzy sie fryzura slubna w długich rozpuszcoznych włosach ale boje się bo mam ślub w lipcu a ja się bardzo poce i boję się ,że włosy mi się rozpadną do 12 no i że będzie mi okropnie gorąco. Mam bardzo podobną urode do dziewczyny z pierwszego zdjęcia (może mniej opalona jestem) i myślę ,że w takiej fryzurce będe się najlepiej czuła co myslicie?
a Ty Karolinko co planujesz?

Naczytałam sie od rana o tym odchudzaniu... i stało się i ja sie porządnie za siebie biorę zaraz włączam Ab rippera i zaczynam się pocić Kochana jeśli masz podobną urodę do Pani ze zdjęcia to musisz byc śliczna.. Miłego dnia dla wszystkich

[MWasilewska]

Napisane przez ropuchacarm

Naczytałam sie od rana o tym odchudzaniu... i stało się i ja sie porządnie za siebie biorę zaraz włączam Ab rippera i zaczynam się pocić Kochana jeśli masz podobną urodę do Pani ze zdjęcia to musisz byc śliczna.. Miłego dnia dla wszystkich

Bardzo, bardzo, bardzo dziękuje za tak miłe słowa- szczególnie teraz gdy mam zaniżoną samoocene są one cenne ale jak osiągne swój cel "dietowy" to bedzię lepiej trzymam bardzo mocno kciuki za Ciebie! jeśli się chce to wszystko można!

[MWasilewska]

najpiękniejsza Panna Młoda jaką znalazłam w necie całkowicie mój styl.... chciałabym tak idealnie wyglądać jak ona musze jakoś odaneleść te dziewczyne

[izza7]

Napisane przez MWasilewska

najpiękniejsza Panna Młoda jaką znalazłam w necie całkowicie mój styl.... chciałabym tak idealnie wyglądać jak ona musze jakoś odaneleść te dziewczyne

WIesz zobacz sobie taką biżuterię w Olimpie. Starym wejściem pierwsze stoisko od razu takie ze stalą chirurgiczną. Tam są takie kolczyki. Nie ma jakiegoś ogromnego wyboru ale można zobaczyc dotknąć może można zamówić np. inny kolor itd. i chyba nie są takie drogie. No i zgadzam się, są przepiękne . Też się nad nimi mocno zastanawiam.

Mi przyszły z Amelii próbki zaproszeń. Wyglądają fajnie. Zachwyciły nas jedne zaproszenia wypatrzone na targach firmy Dikor... tylko jakoś to strasznie drogo wychodzi. 3,50 zł za zaproszenie i to bez nadruku... Jeszczę myślę. Szkoda mi inwestować bo nie wiem jak inni ale ja zwykle takie zaproszenia wyrzucam potem do śmietnika. Nie zatrzymuje ich na pamiątkę.