Suknie dla druhen - kto placi?

[D0tk4]

Witam dziewczyny. Nie wiem czy taki temat byl juz tu poruszany, w kazdym razie takiego nie znalazlam, wiec zakladam nowy watek i pytam A mianowicie nie jestem pewna, jak rozwiazac taka kwestie: chce aby na slubie towarzyszly mi 3 druhny ubrane w takie same suknie. No i wlasnie tu nasuwa sie pytanie .. kto za to placi? Bo niby to moje widzimi sie, ale z drugiej strony idac na slub, pewnie i tak by sobie jakas kupily .. A moze fifty fifty? Doradzcie bo naprawde nie wiem, jak to rozwiazac, zeby nie bylo zadnych nieporozumien .. Dzieki !!

[bea_dalia]

Napisane przez D0tk4

Witam dziewczyny. Nie wiem czy taki temat byl juz tu poruszany, w kazdym razie takiego nie znalazlam, wiec zakladam nowy watek i pytam A mianowicie nie jestem pewna, jak rozwiazac taka kwestie: chce aby na slubie towarzyszly mi 3 druhny ubrane w takie same suknie. No i wlasnie tu nasuwa sie pytanie .. kto za to placi? Bo niby to moje widzimi sie, ale z drugiej strony idac na slub, pewnie i tak by sobie jakas kupily .. A moze fifty fifty? Doradzcie bo naprawde nie wiem, jak to rozwiazac, zeby nie bylo zadnych nieporozumien .. Dzieki !!

Moim zdaniem, jeśli Panna Mloda ma taki plan, to płaci. Zwykle przecież ma koncepcje tych sukien także. A druhny, choć i tak kupiłyby sobie sukienki (co tez nie jest pewne, bo może poszłyby w tym, co już mają), to niekoniecznie takie, jakie PM im wybierze. Moim zdaniem to spore poświęcenie dla 3 kobiet, że będą występować tego dnia w takich samych sukienkach, po co jeszcze obciążać je placeniem za nie.

[kfaska]

mi się bardzo podoba, jeśli suknie są np. w tych samych kolorach i z tego samego albo podobnego materiału ale fason sobie druhny dobierają do swojej sylwetki. Wszystkie się czują lepiej, bo maja po swojemu, a wygląda to ekstra. Albo jeszcze lepiej-widziałam kiedyś taki ślub gdzie chyba dziewięć druhen miało każda inną sukienkę, ale wszystkie w trzech kolorach były ubrane- czarny biały żółty tzn, wszystkie miały wszystkie na sobie każdy z tych kolorów,, z tym, że niektóre np. żółte dodatki. Rewelacja. I konwencja była taka, ze mogło być gładko albo w paski albo w kropki. Takie same bukiety i i wszystko wygląda spójnie i ciekawie, a nie mundurkowo. Chociaż takie same sukienki też są super. Jak bym miała jeszcze raz wymyślać to bym zrobiła lawendowo- miętowy ślubI tez uważam, ze jak panna młoda wymyśla to panna młoda płaci.

[Ashyshqa]

To ja odpowiem z własnego doświadczenia. Ja i moje 4 bliskie przyjaciółki jesteśmy druhnami na ślubach każdej z nas. Przed pierwszym z nich ustaliłyśmy, że szyjemy kiecki z tego samego materiału, ale każda wybiera sobie fason. Płaciłyśmy każda za swoją. Pomysł był taki, że będziemy je zakładać na wesele każdej kolejnej. Jednak, jak to z dziewczynami bywa, okazało się, że już na następny ślub (niecały rok później) nie wszystkie chciały te kiecki zakładać. Kobieca natura zmienną jest. Teraz czas na moje wesele (trzecie w kolejce) więc zaproponowałam, że zapłacę za materiał, a dziewczyny za szycie. Spotkało się to z ich miłym zaskoczeniem. Zakładam, że dziewczyny same wybierają fason, a kolory to fuksja z kremem w dowolnym zestawieniu. Może takie rozwiązanie by Ci odpowiadało? Ale 50/50 też może być chyba? Powodzenia!

[Aneth:)]

ja bardzo chciałam mieć druhny.. Jednak moja świadkowa i rodzice wybili mi to skutecznie z głowy. Że niby to komicznie wygląda w naszej kulturze, że to w Ameryce, że z tymi sukienkami to nie wyjdzie, że dodatkowe koszty.. Bo dodatkowo trzeba zapewnić każdej bukiet. Poza tym druhna zawsze z kimś przyjdzie - panów od druhen też trzeba odpowiednio, i pod kolor ubrać, przynajmniej zapewnić im krawaty. Mówiła też, że niezbyt by się czuła, gdyby wokół dziewczyny miały takie same/podobne sukienki.
Trochę żałuję, że odeszłam od tego pomysłu, bo pomysł z tymi samymi kolorami jest genialny! u mnie króluje jasny róż, biel i ewentualnie można dać szary.
Dotk4 Powodzenia!

[takaya]

Uważam, że jeśli powiesz im że mają kupić sobie fioletowe sukienki i każda kupi jaką chce to ok. Natomiast jeśli PM wymaga by wszystkie miały identyczny kolor i odcień to powinna zapłacić za sukienki. Nie można od kogoś wymagać kupna czegoś według własnego widzi mi się
Co innego jak jest tak jak pisze Ashyshqa gdy każda po kolei będzie na ślubie kolejnej.

[thea2]

Moim zdaniem, jeśli Panna Młoda chce, aby jej druhny miały identyczne sukienki, to powinna za nie zapłacić, a przynajmniej to zaproponować Każdy ma inny gust i nie zawsze sugerowana sukienka się druhnie spodoba. Spotkałam się z sytuacją, że PM miała chyba 7 czy 8 druhen, w identycznych sukienkach, które po tej oficjalnej części, zdjęciach itp. przebrały się w swoje własne stroje, bo nie były zadowolone z tamtych i chciały się w jakiś sposób wyróżnić.

Myślę, że dobrym wyjściem byłoby też zakupienie odpowiedniego materiału, przekazanie go druhnom i pozostawienie im wolnej ręki w wyborze fasonu sukienki- wydaje mi się, że będzie to wyglądać jeszcze ciekawiej niż dziewczyny w sklonowanych sukienkach. I przede wszystkim każda z nich pójdzie w takiej sukience jak chce, w jakiej dobrze się czuje i jaka jest odpowiednia do jej figury .
Mimo że bardzo ładnie wygląda taki sznureczek jednakowo ubranych dziewczyn, to jednak nie zdecydowałam się na to, będę mieć tylko jedną druhnę i tyle wystarczy Chciałabym, aby podczas mojego ślubu goście zachwycali się Parą Młodą, a nie tym, jak to pięknie wygląda kilka dziewczyn w takich samych strojach . Ale to tylko moje zdanie

[booziaczek]

Napisane przez thea2

Moim zdaniem, jeśli Panna Młoda chce, aby jej druhny miały identyczne sukienki, to powinna za nie zapłacić, a przynajmniej to zaproponować Każdy ma inny gust i nie zawsze sugerowana sukienka się druhnie spodoba. Spotkałam się z sytuacją, że PM miała chyba 7 czy 8 druhen, w identycznych sukienkach, które po tej oficjalnej części, zdjęciach itp. przebrały się w swoje własne stroje, bo nie były zadowolone z tamtych i chciały się w jakiś sposób wyróżnić.

Myślę, że dobrym wyjściem byłoby też zakupienie odpowiedniego materiału, przekazanie go druhnom i pozostawienie im wolnej ręki w wyborze fasonu sukienki- wydaje mi się, że będzie to wyglądać jeszcze ciekawiej niż dziewczyny w sklonowanych sukienkach. I przede wszystkim każda z nich pójdzie w takiej sukience jak chce, w jakiej dobrze się czuje i jaka jest odpowiednia do jej figury .
Mimo że bardzo ładnie wygląda taki sznureczek jednakowo ubranych dziewczyn, to jednak nie zdecydowałam się na to, będę mieć tylko jedną druhnę i tyle wystarczy Chciałabym, aby podczas mojego ślubu goście zachwycali się Parą Młodą, a nie tym, jak to pięknie wygląda kilka dziewczyn w takich samych strojach . Ale to tylko moje zdanie

zgadza sie jesli komus cos chcesz narzucic to powinnas za to zapłacic!

[D0tk4]

Napisane przez bea_dalia

Moim zdaniem, jeśli Panna Mloda ma taki plan, to płaci. Zwykle przecież ma koncepcje tych sukien także. A druhny, choć i tak kupiłyby sobie sukienki (co tez nie jest pewne, bo może poszłyby w tym, co już mają), to niekoniecznie takie, jakie PM im wybierze. Moim zdaniem to spore poświęcenie dla 3 kobiet, że będą występować tego dnia w takich samych sukienkach, po co jeszcze obciążać je placeniem za nie.

Jesli chodzi o kwestie zakupu sukienek, to wiem z pewnogo zrodla, bo od samych zainteresowanych, ze na pewno beda sie zaopatrywaly w nowe sukienki, bo ja jako pierwsza z naszego towarzystwa biore slub i po prostu nie maja niczego odpowiedniego .. Tak wiec, dlatego to rozwazam. Bo skoro i tak by sobie kupowaly ...

Napisane przez kfaska

mi się bardzo podoba, jeśli suknie są np. w tych samych kolorach i z tego samego albo podobnego materiału ale fason sobie druhny dobierają do swojej sylwetki. Wszystkie się czują lepiej, bo maja po swojemu, a wygląda to ekstra. Albo jeszcze lepiej-widziałam kiedyś taki ślub gdzie chyba dziewięć druhen miało każda inną sukienkę, ale wszystkie w trzech kolorach były ubrane- czarny biały żółty tzn, wszystkie miały wszystkie na sobie każdy z tych kolorów,, z tym, że niektóre np. żółte dodatki. Rewelacja. I konwencja była taka, ze mogło być gładko albo w paski albo w kropki. Takie same bukiety i i wszystko wygląda spójnie i ciekawie, a nie mundurkowo. Chociaż takie same sukienki też są super. Jak bym miała jeszcze raz wymyślać to bym zrobiła lawendowo- miętowy ślubI tez uważam, ze jak panna młoda wymyśla to panna młoda płaci.

Napisane przez Ashyshqa

To ja odpowiem z własnego doświadczenia. Ja i moje 4 bliskie przyjaciółki jesteśmy druhnami na ślubach każdej z nas. Przed pierwszym z nich ustaliłyśmy, że szyjemy kiecki z tego samego materiału, ale każda wybiera sobie fason. Płaciłyśmy każda za swoją. Pomysł był taki, że będziemy je zakładać na wesele każdej kolejnej. Jednak, jak to z dziewczynami bywa, okazało się, że już na następny ślub (niecały rok później) nie wszystkie chciały te kiecki zakładać. Kobieca natura zmienną jest. Teraz czas na moje wesele (trzecie w kolejce) więc zaproponowałam, że zapłacę za materiał, a dziewczyny za szycie. Spotkało się to z ich miłym zaskoczeniem. Zakładam, że dziewczyny same wybierają fason, a kolory to fuksja z kremem w dowolnym zestawieniu. Może takie rozwiązanie by Ci odpowiadało? Ale 50/50 też może być chyba? Powodzenia!

Napisane przez thea2

Myślę, że dobrym wyjściem byłoby też zakupienie odpowiedniego materiału, przekazanie go druhnom i pozostawienie im wolnej ręki w wyborze fasonu sukienki- wydaje mi się, że będzie to wyglądać jeszcze ciekawiej niż dziewczyny w sklonowanych sukienkach. I przede wszystkim każda z nich pójdzie w takiej sukience jak chce, w jakiej dobrze się czuje i jaka jest odpowiednia do jej figury .
Mimo że bardzo ładnie wygląda taki sznureczek jednakowo ubranych dziewczyn, to jednak nie zdecydowałam się na to, będę mieć tylko jedną druhnę i tyle wystarczy Chciałabym, aby podczas mojego ślubu goście zachwycali się Parą Młodą, a nie tym, jak to pięknie wygląda kilka dziewczyn w takich samych strojach . Ale to tylko moje zdanie

W sumie nie zastanawialam sie nad fasonem jeszcze, ale Wasze pomysl bardzo mi sie spodobaly I gdybym faktycznie sie na to zdecydowala, to tak pewnie byloby najuczciwiej Dac im material, a one wymyslaja sobie kroj taki, ktory im sie podoba i ktory eksponuje ich zalety, a ukrywa niedoskonalosci
Ashyshqa, u mnie patent z tymi samymi sukienkami na slubie kazdej z nas by nie przeszedl, bo niestety moim przyjaciolkom do zamazpojscia sie nie spieszy
thea2, chyba ku Twojemu pomyslowi sie sklaniam .. Skoro jak juz powiedzialam i tak by sobie kupowaly sukienki, to za szycie faktycznie mogly by zaplacic. A ja za material .. A co do zachwytow nad Druhnami .. Nie bylam jeszcze na weselu na ktorym przycmilyby one Panne Mloda, chocby nie wiem jak dobrze wygladaly :P

Napisane przez Aneth:)

ja bardzo chciałam mieć druhny.. Jednak moja świadkowa i rodzice wybili mi to skutecznie z głowy. Że niby to komicznie wygląda w naszej kulturze, że to w Ameryce, że z tymi sukienkami to nie wyjdzie, że dodatkowe koszty.. Bo dodatkowo trzeba zapewnić każdej bukiet. Poza tym druhna zawsze z kimś przyjdzie - panów od druhen też trzeba odpowiednio, i pod kolor ubrać, przynajmniej zapewnić im krawaty. Mówiła też, że niezbyt by się czuła, gdyby wokół dziewczyny miały takie same/podobne sukienki.
Trochę żałuję, że odeszłam od tego pomysłu, bo pomysł z tymi samymi kolorami jest genialny! u mnie króluje jasny róż, biel i ewentualnie można dać szary.
Dotk4 Powodzenia!

Wydaje mi sie, ze to staje sie coraz popularniejsze rowniez w Polsce, wiec nie bardzo sie zgodze, ze to komicznie wyglada w naszej kulturze. Bo np. to w Ameryce ojciec prowadzi Panne Mloda do oltarza, w Polsce Panstwo Mlodzi ida razem, a jednak coraz czesciej widze na slubach to pierwsze Co do kwiatow dla druhen, to faktycznie, kolejne koszta, ale mysle, ze za rozsadna cene mozna byloby im dac cos naprawde slicznego Rowniez dla Panow A jesli o Druhny i ich partnerow, to przeciez chodzi mi tylko o stanie przy mnie przed oltarzem, pozniej moga sie bawic z kim tylko chca A kwestia niezadowolenia Druhen z identycznego wygladu mozna rozwiazac w sposob zaproponowany chciazby przez dziewczyny wyzej Tak wiec mysle, ze wszystko to da sie ogarnac

Napisane przez takaya

Uważam, że jeśli powiesz im że mają kupić sobie fioletowe sukienki i każda kupi jaką chce to ok. Natomiast jeśli PM wymaga by wszystkie miały identyczny kolor i odcień to powinna zapłacić za sukienki. Nie można od kogoś wymagać kupna czegoś według własnego widzi mi się
Co innego jak jest tak jak pisze Ashyshqa gdy każda po kolei będzie na ślubie kolejnej.

Co do sukienek kupowanych przez Druhny na wlasna reke, to widzialam efekty takich akcji .. Odcienie w ogole nie byly do siebie podobne i wg mnie nieciekawie to wygladalo ;/

Napisane przez booziaczek

zgadza sie jesli komus cos chcesz narzucic to powinnas za to zapłacic!

Ale kto mowi o narzucaniu czegokolwiek? Przeciez to moje przyjaciolki, nie wybralabym czegos, czego ktoras z nich nie chcialaby zalozyc!


Podsumowujac, dziekuje dziewczyny za pomoc Bylyscie nieocenione! Teraz pozostalo mi porozmwiac z tymi 3-ma wybranymi i zaproponowac podzial kosztow: material-szycie DZIEKUJE!

[kfaska]

Radzę w takim razie wybrać materiał elegancki, ale dość uniwersalny i łatwy w szyciu. Skoro suknie będą szyte, i to pewnie każda osobno i według innego fasonu, to lepiej nie ryzykować materiału wymagającego super specjalisty. O jakim kolorze tych sukienek myślałaś?

[Etnula]

Znam sprawę z własnego doświadczenia.
Byłam jedną z ośmiu druhen na slubie mojego brata w USA. Wszystkie druhny kupowały sobie same suknienki wybrane przez pannę młodą. Garnitury drużbów były wypożyczane.
Tylko za moją sukienkę wyjątkowo brat zapłacił.

[D0tk4]

Napisane przez kfaska

Radzę w takim razie wybrać materiał elegancki, ale dość uniwersalny i łatwy w szyciu. Skoro suknie będą szyte, i to pewnie każda osobno i według innego fasonu, to lepiej nie ryzykować materiału wymagającego super specjalisty. O jakim kolorze tych sukienek myślałaś?

To na pewno! Nikt przeciez nie chce dodatkowych utrudnien

Jesli chodzi o kolor, to myslalam o fuksji i roznych mieszankach z tym kolorem .. Ale na czym stanie - zobaczymy

[Ashyshqa]

Daj znac na jaki materiał się zdecydowałaś bo przede mną też ten zakup. Myślę o satynie, ale nie wiem czy to będzie najłatwiejszy materiał do szycia. Pewnie wypadałoby się spytać krawcowej, co będzie najbardziej uniwersalne.

A co do moich doświadczeń to właśnie okazało się, że pomysł z jednymi sukienkami na 4 wesela nie wypalił, bo dziewczyny zmieniły zdanie i rok póżniej dwie z nich nie chciały sukienek założyć... Więc teraz robię właśnie tak, że kupuję materiał a reszta nalezy do nich. Co do materiału to też go wspólnie wybierzemy.

Powodzenia!

[D0tk4]

Napisane przez Ashyshqa

Daj znac na jaki materiał się zdecydowałaś bo przede mną też ten zakup. Myślę o satynie, ale nie wiem czy to będzie najłatwiejszy materiał do szycia. Pewnie wypadałoby się spytać krawcowej, co będzie najbardziej uniwersalne.

A co do moich doświadczeń to właśnie okazało się, że pomysł z jednymi sukienkami na 4 wesela nie wypalił, bo dziewczyny zmieniły zdanie i rok póżniej dwie z nich nie chciały sukienek założyć... Więc teraz robię właśnie tak, że kupuję materiał a reszta nalezy do nich. Co do materiału to też go wspólnie wybierzemy.

Powodzenia!

Tez myslalam o satynie, ale tak jak mowisz - najlepiej zapytac krawcowa i od tego zaczne

Mam nadzieje, ze tym razem Twoje dziewczyny dojda do porozumienia I wszystkie bedziecie sie swietnie prezentowac! Oczywiscie z Toba na czele )

[Chatka]

Napisane przez Ashyshqa

Więc teraz robię właśnie tak, że kupuję materiał a reszta nalezy do nich. Co do materiału to też go wspólnie wybierzemy.

Dokładnie tak samo i ja planuję zrobić, a moje Druhny zgadzają się, że to dobry pomysł. Kolory (bo będą 2, jasnozielony i monte carlo blue) wybieram ja, kupię materiały, które wspólnie wybierzemy i same sobie uszyją wg swojego widzimisię. Uważam, że szycie jednakowych sukienek nie jest dobrym pomysłem, bo każda ma przecież inną figurę, inny gust... Chcę przecież, żeby dobrze się w nich czuły. Więc uszyją po swojemu, a ja tylko chcę, żeby to było w jednakowych kolorach, zeby pasowało do siebie
Wszystko zresztą jeszcze wspólnie będziemy omawiać, ale jeszcze mam czas, bo ślub dopiero w przyszłym roku.

Jeśli ktoś się zna na materiałach i wie, jaki jest najbardziej uniwersalny do takiego szycia na wiele osób, to bardzo proszę podzielić się z nami tą informacją, będzie przydatna

[D0tk4]

Napisane przez Chatka

Dokładnie tak samo i ja planuję zrobić, a moje Druhny zgadzają się, że to dobry pomysł. Kolory (bo będą 2, jasnozielony i monte carlo blue) wybieram ja, kupię materiały, które wspólnie wybierzemy i same sobie uszyją wg swojego widzimisię. Uważam, że szycie jednakowych sukienek nie jest dobrym pomysłem, bo każda ma przecież inną figurę, inny gust... Chcę przecież, żeby dobrze się w nich czuły. Więc uszyją po swojemu, a ja tylko chcę, żeby to było w jednakowych kolorach, zeby pasowało do siebie
Wszystko zresztą jeszcze wspólnie będziemy omawiać, ale jeszcze mam czas, bo ślub dopiero w przyszłym roku.

Jeśli ktoś się zna na materiałach i wie, jaki jest najbardziej uniwersalny do takiego szycia na wiele osób, to bardzo proszę podzielić się z nami tą informacją, będzie przydatna

Ufff ... Dobrze, ze nie tylko ja decyduje sie na takie posuniecie Tzn. wiem, ze przyjaciolki spoko to odbiora, ale jakos lepsze mam samopoczucie, gdy wiem, ze to nie tylko moje widzimisie

[Aneth:)]

dziewczyny jeszcze macie sporo czasu, rozglądnijcie się za materiałem (satynka, tafta dobrze się szyje, jest podatna) i dobrą krawcową.. życzę żeby nie było tak jak u mnie, że "zaczną kręcić nosami, że w zasadzie mogą ubrać taką suknie, ale wolałyby nie.. ". Fakt, że u nas coraz więcej tej amerykańskiej tradycji, ja sama chciałam być prowadzona do ołtarza przez tatę, ale im bliżej ślubu tym upraszczam to wszystko i zapragnęłam iść do ołtarza z przyszłym mężem .

[Anouk.]

Na moim ślubie ja płaciłam sukienki dla druhen. W końcu to moja fanaberia, żeby druhny były ubrane tak samo Po weselu dziewczyny mogły odkupić sukienkę. 1 druhna odkupiła, a 2 zostawiły sukienki u mnie. Tym samym mogę je przehandlować na Allegro albo na forum na Targowisku i powiedzmy, że połowa kosztów mi się zwróci - to i tak nie najgorzej.

Gdybym moje druhny mieszkały bliżej mnie, to zrobiłabym tak, jak piszecie: kupiła materiał i posłała druhny do krawcowej.

Niestety moje druhny mieszkały daleko (1 za granicą), więc musiałam wybrać takie sukienki, które będą pasować na każdą sylwetkę NAWET BEZ MIERZENIA.
Sukienki kupiłam w ciemno i okazało się, że na każdą dziewczynę pasują

Jeśli chcecie zerknąć to mam je na swoim wątku na Targowisku (link pod postem). Mam 2 sztuki na zbyciu.

[Vilqa]

Napisane przez D0tk4

Ale kto mowi o narzucaniu czegokolwiek? Przeciez to moje przyjaciolki, nie wybralabym czegos, czego ktoras z nich nie chcialaby zalozyc!


Podsumowujac, dziekuje dziewczyny za pomoc Bylyscie nieocenione! Teraz pozostalo mi porozmwiac z tymi 3-ma wybranymi i zaproponowac podzial kosztow: material-szycie DZIEKUJE!

Zakładam, że narzucisz im jednakowy kolor sukienek.
Nie każda lubi paradować np. w zielonym.
Dlatego uważam, że podział kosztów 50/50 to nieporozumienie. Powinnaś zapłacić za wszystko - to Twoje widzimisię, i szycie, i materiał.

Argument, że i tak by sobie kiecki kupiły jest bezzasadny.

Wydaje mi się, że się po prostu przeliczyłaś z kosztami i ich część chcesz teraz zwalić na druhny.

[Taverney]

podział kosztów w takim przypadku to kwestia dogadania. Młoda nie musi płacić za wszystko i spotkałam się już z sytuacją, gdy to druhny kupowały/szyły sobie sukienki, które co prawda nie miały jednakowego fasonu, ale kolor już tak. Młoda dała im tylko instrukcje po tym, jak się porozumiały co do koloru. Spotkałam się też z sytuacją, gdy koszty były podzielone. Nie jest to nic dziwnego, choć oczywiście w większości przypadków jednak to młoda płaci za sukienki druhem, zgodnie z własnym pomysłem. W końcu to ona chce druhny i to jej zależy na tym, żeby wyglądały w określony sposób.

[D0tk4]

Napisane przez Vilqa

Zakładam, że narzucisz im jednakowy kolor sukienek.
Nie każda lubi paradować np. w zielonym.
Dlatego uważam, że podział kosztów 50/50 to nieporozumienie. Powinnaś zapłacić za wszystko - to Twoje widzimisię, i szycie, i materiał.

Argument, że i tak by sobie kiecki kupiły jest bezzasadny.

Wydaje mi się, że się po prostu przeliczyłaś z kosztami i ich część chcesz teraz zwalić na druhny.

Dzieki za doskonala analize mojej sytuacji, ale bardzo sie myslisz. Do slubu mam jeszcze rok, wiec nie moglam sie przeliczyc z kosztami. Po prostu, jako ze to pierwsze wesele w naszym gronie, wiem, ze sukienki NA PEWNO by sobie kupily (rozmawialam z nimi na ten temat). Poza tym, pomysl koloru podrzucilam i wszystkim trzem sie spodobal, wiec nic nikomu nie narzucam.

[kfaska]

Vilqa, rozumiem że obicązanie zbyt dużymi kosztami uważasz za nie w porządku, ale równie dobrze mozna powiedzieć, ze zaproszenie na wesele to obciążanie kosztami. I z tym narzucaniem koloru tez ie przesadzaj- każda normalna PM bierze pod uwagę gust druhen, ale ostatecznie bycie druhną to wyróżnienie i nie uważam, żeby ubranie raz w życiu kiecki w jakimś kolorze było aż takim poświeceniem, zwłaszcza ze chodzi o zrealizowanie wizji na ten jedyny dzień osoby bardzo bliskiej- zwykle druhny to przyjaciólki i siostry. Nie uważam żeby Dotk4 zacgowąła się nie w porządku. Ja na miejscu jej druhen uznałabym ze to całkiem w porządku.

[luci118]

mi się bardzo podoba jak sa druchny na weselu i ubrane w jednakowe sukienki albo przynajmniej jednakowy kolor bo jak juz ktos pisał nie zawsze pasuje to samo każdemu.Moim zdaniem za sukienki powinna zapłacić PM.U mnie niestety nie mogą być druchny bo TŻ nie ma tylu chłopaków w rodzinie żeby byli drużbanci.

---------- Dopisano o 23:07 ---------- Poprzedni post napisano o 22:59 ----------

Napisane przez Anouk.

Na moim ślubie ja płaciłam sukienki dla druhen. W końcu to moja fanaberia, żeby druhny były ubrane tak samo Po weselu dziewczyny mogły odkupić sukienkę. 1 druhna odkupiła, a 2 zostawiły sukienki u mnie. Tym samym mogę je przehandlować na Allegro albo na forum na Targowisku i powiedzmy, że połowa kosztów mi się zwróci - to i tak nie najgorzej.

Gdybym moje druhny mieszkały bliżej mnie, to zrobiłabym tak, jak piszecie: kupiła materiał i posłała druhny do krawcowej.

Niestety moje druhny mieszkały daleko (1 za granicą), więc musiałam wybrać takie sukienki, które będą pasować na każdą sylwetkę NAWET BEZ MIERZENIA.
Sukienki kupiłam w ciemno i okazało się, że na każdą dziewczynę pasują

Jeśli chcecie zerknąć to mam je na swoim wątku na Targowisku (link pod postem). Mam 2 sztuki na zbyciu.

sliczne te sukienki

[marylka80]

Hej dziewczyny
Pozwolcie ze przylacze sie do watku. Nasz slub tez dopiero za rok, ale juz teraz powoli ukladam sobie w glowie plan co i jak...no i tak wlasnie sie sklada ze tez mam takie 3 a moze i nawet 4 psiapsiolki ktore chcialabym zeby miale takie same sukienki. Tzn chodzi mi tylko o kolor i material, bo fason kazda sobie wybieze taki jak bedzie sie jej podobal. A ze u nas motywem przewodnim bedzie lawenda, tak wiec kolor sukienek chcialabym wlasnie lawendowy. Zastanawialam sie nad wyborem materialu, i tak sobie mysle ze ta satyna to taka strasznie elegancka i w zasadzie to tylko na jakies wazniejsze wydazenia sie nadaje...a moze by po prostu jakis lekki zwiewny material kupic, tak zeby dziewczyny po weselu mogly jeszcze sobie kiecke na jakias wieczorna kolacje czy cos mniej uroczystego zalozyc.
Dajcie znac co tam wymyslilyscie, bo nie ukrywam ze tez szukalam ale nigdzie nie znalazlam podobnego watku...a ze jestesmy w mniejszosci bo nie za wiele osob planuje tego typu udziwnienia, wiec musimy sie jakos wspierac
Jak macie jakies fotki, pomysly to wrzucajcie, moze sie komus cos sprzydac
I jeszcze takie jedno pytanko mam do was. Czy druhny moga byc mezatkami bo jakos tak zawsze mi sie wydawalo ze to panny powinny byc, ale moze sie myle. I czy musza one miec partnerow, tez jakos podobnie ubranych czy moga byc same dziewczyny...

[Ariada]

Gdyby mnie ktoś poprosił o bycie druhną i wymagał określonego stroju to oczekiwałabym raczej, że dostarczy/kupi mi kreację. Oczywiście po imprezie bym oddała. Jednak argument, że i tak bym kupowała sukienkę by mnie nie przekonał, bo w momencie, gdy kupuję staram się wybierać stroje, które będę mogła założyć więcej niż 1 raz, a wizja panny młodej chociażby ze względu na kolor/rodzaj materiału niekoniecznie zawsze się wpasowuje w tę koncepcję(zwłaszcza z satynowym materiałem, który kojarzy mi się wyłącznie z weselami, ewentualnie studniówką). No i poza tym to zwyczajne dyktando, wiec moje zdanie w tej kwestii jest takie, że za widzimisię trzeba płacić(potem kiecki można odsprzedać).

[lovela5]

Pomóżcie.....

Chciałam mieć na slubie 5 druchen w pastelowo różowych sukienkach....

problem jednak jest taki że każda dosłownie jest z innego miasta i do tego wszystkiego ja wyjeżdzam z kraju i wracam 3 miesiące przed slubem tylko na jakiś tydzien , lub dwa..... potem dopiero pojawiam się 2 tyg przed slubem.....

Jak najlepiej załatwić te sukienki ? Chciałam aby miały te same no ale jeśli się nie da to przeżyję. Najważniejsze aby miały ten sam kolor i materiał......

Doradźcie coś

[roksana111]

Napisane przez lovela5

Pomóżcie.....

Chciałam mieć na slubie 5 druchen w pastelowo różowych sukienkach....

problem jednak jest taki że każda dosłownie jest z innego miasta i do tego wszystkiego ja wyjeżdzam z kraju i wracam 3 miesiące przed slubem tylko na jakiś tydzien , lub dwa..... potem dopiero pojawiam się 2 tyg przed slubem.....

Jak najlepiej załatwić te sukienki ? Chciałam aby miały te same no ale jeśli się nie da to przeżyję. Najważniejsze aby miały ten sam kolor i materiał......

Doradźcie coś

Najlepiej to przed wyjazdem kup materiał dla każdej z dziewczyn a one niech sobie same uszyją ,tylko określ jaką mają mieć długość sukienek,żeby jedna nie wyskoczyła z krótką mini a inne przed kolano

[lovela5]

Napisane przez roksana111

Najlepiej to przed wyjazdem kup materiał dla każdej z dziewczyn a one niech sobie same uszyją ,tylko określ jaką mają mieć długość sukienek,żeby jedna nie wyskoczyła z krótką mini a inne przed kolano

tylko skąd wiedzieć ile tego kupić ? :-O

[amiga_]

ja wychodze za maz w lipcu i bede miala 3 druhny, ja wybieram kolor i ja place. Moje przyjaciolki zas moga wybrac fason i buty pod kolor. Oczywiscie nie wszystkie sa zachwycone wystepowaniem w tym samym stroju dlatego daje im mozliwosc przebrania sie po czesci oficjalnej tzn po pierwszym tancu. Powtornie zaloza je tylko do zdjec na plener pozdrawiam Sylwia

[Dione]

Napisane przez lovela5

Pomóżcie.....
Chciałam mieć na slubie 5 druchen w pastelowo różowych sukienkach....
problem jednak jest taki że każda dosłownie jest z innego miasta i do tego wszystkiego ja wyjeżdzam z kraju i wracam 3 miesiące przed slubem tylko na jakiś tydzien , lub dwa..... potem dopiero pojawiam się 2 tyg przed slubem.....

Jak najlepiej załatwić te sukienki ? Chciałam aby miały te same no ale jeśli się nie da to przeżyję. Najważniejsze aby miały ten sam kolor i materiał......

to chyba raczej na ten wątek
https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=673633

może nie szyj tylko poszukaj w sieciówkach ?

Napisane przez Aneth:)

ja bardzo chciałam mieć druhny.. Jednak moja świadkowa i rodzice wybili mi to skutecznie z głowy . Że niby to komicznie wygląda w naszej kulturze, że to w Ameryce, że z tymi sukienkami to nie wyjdzie, że dodatkowe koszty.. Bo dodatkowo trzeba zapewnić każdej bukiet. Poza tym druhna zawsze z kimś przyjdzie - panów od druhen też trzeba odpowiednio, i pod kolor ubrać, przynajmniej zapewnić im krawaty. Mówiła też, że niezbyt by się czuła, gdyby wokół dziewczyny miały takie same/podobne sukienki.

Napisane przez Aneth:)

Trochę żałuję, że odeszłam od tego pomysłu, bo pomysł z tymi samymi kolorami jest genialny!

faktycznie szkoda. Mysle że to Panna Młoda ma realizować swoja wizje a bliscy ją powinni wspierać
A juz uwagi o obcych obyczajach to absurd bo to jest Polski zwyczaj