Mamusie MARCOWO-KWIETNIOWE 2010 r. CZ II

[MadCat]

Napisane przez Baobabek

Bo ja w Anglii...do USA nie dostałam wizy 2 lata temu i sobie odpuściłam

Hehe ja się mało z Amerykaninem nie hajtnęłam Na szczęście! Mimo to w USA nigdy nie byłam i mnie nie ciągnie a mam tam trochę rodzinki i mnie chyba już od 10 lat zapraszają.

Napisane przez Baobabek

ja po licencjacie pojechałam sobie do Londynu z koleżanką ze studiów na rok (dlatego miałam roczną przerwę w studiach) i byłam zachwycona

Wcale Ci się nie dziwię. Uwielbiam Londyn Byłam 2 razy.
W celach turystycznych pojechałam i trochę mi się przeciągnęło bo się totalnie zakochałam w tym mieście. Nigdy tam nie pracowałam także może dlatego mi się tak fajnie ten czas wspomina

Napisane przez Baobabek

pomijając fakt, że kilka razy musiałyśmy z kopyta uciekać przed murzynami czerwonookimi

Aaa to wesoło, ja mieszkałam w "murzyńskiej dzielnicy" (a nie wyglądała) ale szczerze mówiąc to nie było żadnych problemów.
Gorsi byli czasem Polacy spotkani na ulicy (mieszkałam u znajomego małżeństwa anglików i w sumie z rodakami nie miałam kontaktu na codzień).

Aaa i nie wiem jak Wy ale ja KOCHAM angielską pogodę

Napisane przez drcron

w walbrzychu jak sie dzidzius urodzi to w walbrzychu nie pozwalaja podawac mu smoczka ani karmic butelka jesli sie nie ma pokarmu albo sa jakies problemy dokarmiaja szczykawka i glukoza w swiebodzicach mozesz miec swoja buteleczke i smoczek poloznym to nie przeszkadza tym bardziej lekarzowi

Sorry ale ja to tego nie rozumiem zupełnie, jak Tobie (podaję jako przykład akurat Ciebie ale chodzi mi ogólnie o Was bo już nie pierwszy raz to czytam i mnie krew zalewa) może ktoś powiedzieć że np wolno Ci chodzić w majtkach albo Ci nie wolno,że wolno Ci dać smoczek dziecku lub nie wolno. No sorry ale to jest Twoja d*** i Twoje dziecko i to Ty decydujesz. A nie są to jakieś kwestie medyczne czy inne na których się można nie znać i wiadomo że lepiej posłuchać lekarza.
Kiedyś czytałam, na jakimś naszym lokalnym forum, że w jednym ze szpitali u nas NIE WOLNO mieć przy lekarzu tel kom bo lekarze opieprzają i jak przychodzą na obchód to KAŻĄ chować.
Mam 26 lat a nie 15, nikt mi nie bedzie mowił czy mi wolno mieć tel na wierzchu czy nie, jak nie się podoba to niech nie patrzy na niego.
Na pewno nie będę po szpitalu latała z gołym tyłkiem bo komuś się tak podoba.
Lekarze i pielęgniarki mają się za niewiadomo kogo a chyba im się zapomniało kto im pensje płaci. Bo z ich podatków na moją pensje kasa nie idzie natomiast z moich oni dostają więc może ciut wiecej szacunku do pacjenta i ograniczenie "wymagań".
A akurat ja jestem osobą, która sobie nie pozwoli na to żeby mi ktoś dyktował czy mi wolno tel mieć czy smoczek. Już współczuje temu kto się odezwie cokolwiek na ten temat.

Napisane przez drcron

a ja dzisiaj wojne prowadzilam cala noc z naszym strychowym lokatorem tak chalasowala nasza orzesznica ze spac mi nie dawala

A mówiłam żeby złapać i mi wysłać

Napisane przez anakazar

jakie kupujecie kosmetyki dla swoich dzidziulków?tzn.chodzi mi dokładnie o firme,bo w sumie mam zamiar już kupic,ale nie wiem na jakie się zdecydowac,myśle o nivea,ale ostatnio koleżanka poleciła mi naszą ziajke-co myślicie?

Ja kupiłam "kąpielowe" z Hippa a oliwkę z Ziajki bo jak je wszystkie "podotykałam" to ta Ziajki jest najbardziej "sucha" (nie wiem jak to inaczej określić), szybko się wchłania i nie jest klejąca więc wydaje mi się że nawilży ale nie będzie zalegała na skórze.
Dla porównania mam oliwkę w żelu Johnsona, której sama używam i niestety mimo, że używam dosłownie kropelki (jest bardzo wydajna) to czuje ją na skórze cały czas. Pozostawia taką niefajną warstwę.

[Gmyrelka]

Madziwnia ależ Ty ślicznie wyglądasz!! Laska z Ciebie że hoho Coś uwierzyć nie mogę że tyle kg masz na plusie bo w ogóle tego nie widać W ogóle to śniłaś mi się dzisiaj Wczoraj zastanawiałam się który z Twoich przepisów na pierś kurczaka zrobić i chyba dlatego I tak oto we śnie byłam obecna na Twym porodzie - trwał 30 sekund i urodziłaś ślicznego, wielkości pół rocznego dziecka SYNKA (sny podobno sprawdzają się na odwrót ) Także tego porodu to zdecydowanie Ci życzę jak zresztą każdej z nas Jak Ci się podoba moja prima balerina wstawiona na nk Właśnie jestem na etapie tuczenia Jej (jak kaczkę) bo jest taaaaaaaaaka chuda

Ja dzisiaj wg OM kończę 31tc Więc mały niechaj posiedzi jeszcze te 6tygodni w środku Zważyłam się rano i mam 9,5kg na plusie Ratunku!! Czy ja nie mogłabym jak moja mama przez całą ciąże mieć na plusie 9kg?? Z Hania przytyłam 17... i mam cichą nadzieję tym razem nie przekroczyć tego wyniku

[madziwnia]

Napisane przez NaTaLaLa

Ma ktoras z Was termin na 12 marca? czy bede sama w tych 'wspanialych' chwilach..

Czy ktoras z Was ma w planach uzycie smoczkow, butelek czy czegokolwiek z Tommee Tippee??
Buteleczki mam z Aventu, ale nasluchalam sie i naczytalam tyle pozytywnych opinii o TT , ze krotko mowiac zglupialam i nie wiem czy nie wymienie Aventu na TT.... :/

Kochana sama nie bedziesz bo jak tylko dasz cynk że rodzisz że jedziesz albo juz jestes na porodówce to my tu mocno wszystkie bedziemy kciuki trzymały

A jesli chodzi o TT ja mam wszytsko z tej serii

Napisane przez izaizula

Hehe pokażę Wam jakie czasami kształty przyjmuje mój brzuchol. W rzeczywistości wygladal jeszcze dziewniej.

Jestem zszokowana.. tez tak chcę bosko to musi na zywo wyglądac!!! Pogłasiaj odemnie maleństwa chyba w dupkę... bo co byto wystawało

Napisane przez minka26

UWAGA DZIEWCZYNY!!!

Dziś oficjalnie stałam się CIOCIĄ!!!!!

Siostra w końcu urodziła:jupi :

Zosia ważyła 3100g, nie wiem ile miała wzrostu, ale wszystko jest oki
Dała redę bez znieczulenia... szwagier, który był przy porodzie mówił, że był hard core, ale dała radę, więc da się znieść
szkoda tylko, że u nas zakaz odwiedzin przez tą świńską grypę niby
spróbuje się wcisnąć, mam brzuch a to szpital tylko położniczy, więc może mnie nikt nie zaczepi i nie zapyta o przepustkę

Super!!! Ciocia minka
gratulacje dla szczęsliwych rodziców i dzielnej mamusi w szczególności.. czekamy na focię!!
PS. załóż szlafrok to juz wogóle cie nie wygonią

Dziewczyny jeszcze ok 2 tyg może nawet nie i konczymy wątek
moja propozycja i zarazem prośba jest taka:
kolejna część to juz będzie cos w rodzaju wypakowywania i chciałam prosic o propozycje z Waszej strony bo ja nawet jeszcze nie myślałam jakby NASZ NOWY WATEK nazwać

Nawiązac można do marcowania.. do bocianów lub/itp./itd
Najlepiej w formie rymowanki

Dla ułatwienia wkleje kilka tyt7ułów z poprzednich watków innych mamus:
1. Uroki ciąży czujemy, a jesienią się rozpakujemy-MAMUSIE WRZEŚNIOWO-PAŹDZIERNIKOWE2010

2.Brzuchy nisko-to już blisko - Mamusie styczniowo-lutowe 2010 cz.V

3.Majowo- czerwcowe maluszki 2009 opuszczaja nasze brzuszki -ROZPAKOWYWANIE

to tylko przykłady czekam na wasze propozycje


---------- Dopisano o 11:18 ---------- Poprzedni post napisano o 11:13 ----------

gmyrelka.. sniłam ci sie.. kurcze mam nadzieje że nie obudziłaś sie z krzykiem po takim widoku hihihi
kochana wierz lub nie ale naparwde waże juz 92 kg i mam 17 na plusie

A że poród 30 sekund!! chce chcę chcę!!!!!!!
obym w domu nie urodziła albo żeby twój sen sie na odwrót nie sparwdził i 30 godzin hahaha ale by było!!!!

A jaka prima balerina????

---------- Dopisano o 11:22 ---------- Poprzedni post napisano o 11:18 ----------

Już wiem!! widzę!!! ale boska twoja prima BALERINA mamusia sie ze stylizacja postarała

[mrowak]

Marzec-kwiecień: dwa miesiące gdy witamy nasze brzdące.
LUB
Torby się pakują, brzuszki się szykują- marzec-kwiecień 2010.
Jak coś jeszcze wymyślę to dam znać

[madziwnia]

Bardzo dobre!!!

To do konca tego watku bede zbierała propozycje zanotuje wszystkie potem Wam wszystkie wkleje i wybierzemy jedna z nich
alez mnie ogarneła euforia i starch .. a to tylko nazwa watku.. wrrrrrrrrrrr bac sie dziewczyny bac

[EQusska]

Witajcie


minka26 -Gratuluje ciociu Zosi....

Napisane przez mrowak

Marzec-kwiecień: dwa miesiące gdy witamy nasze brzdące.
LUB
Torby się pakują, brzuszki się szykują- marzec-kwiecień 2010.
Jak coś jeszcze wymyślę to dam znać

witajcie

U nas jakos leci....Mala w nocy nie pozwla spac....dzis pogda nawet oki..wiec chyba jakis spacerek sie szykuje...jak TZ wroci z pracy....

a to moj brzusio 29 tc....pokazuje i sie chwale
ooo ten 2 cytay mi sie podoba...

[martuko]

dzien dobry.
iza, niezle figury, to dupki czy glowki??? Nie powiem z czym mi sie taki brzuszek kojarzy Moj ma bardziej nieregularne ksztalty bo dzieci w poprzek i wystawia sie jedna strona naraz. NAjlepiej by bylo filmik nagrac
madziwnia, ladnie Ci w tej ciazy, a SPA zazdroszcze. JA ledwie moge sie wysilic tyle zeby od czasu do czasu glowe umyc :/ Wole nie ryzykowac. A w wannie lezec nigdy nie lubilam, chociaz... juz zapowiedzialam mezowi ze jak mi sie wszystko pogoi to on zostaje z dziecmi na godzine a ja w lazience sie zamykam. Chyba ze jeszcze cos wysepie, jakiss dzionek w Spa z dowozeniem dzieci na karmienei Mialam miec taki prezent na 1rocznice slubu, ale wtedy jakos nie mialam nastroju i powiedzialam ze innym razem wykorzystam Caly czas to pamietam

pop70. ogladalam ostatnio , wczoraj albo przedwczoraj taki reportaz w tv o tych szczepionkach dla wzesniakow, tam cos mowili ze dostaja ja za darmo dzieci urodzone po 1maja. A Ty mowisz ze tez masz placic??? Co to wogole za zasady glupie, zbulwersowalam sie tylko, tlumaczenia tych co decydowali to jakies bez sensu byly wogole. Wiem ze takiej szczepionki to trzeba kilka dawek, a jak kogos nie stac??? Moze rzeczywiscie jakies fundacje?

jesli chodzi o butelki TT ja wlasnie zamowilam te antykolkowe, z taka rurka w srodku. Aventa na poczatek bede potrzebowac, moze te male kupie, bo mam laktator bez butelki i moze byc potrzebna, najwyzej pozniej bedzie na herbatke.
A co do przewijaka, hmmm, skoro i tak trzeba na nim pokrowiec miec to taki sliczny sie schowa, tyle co sie czlowiek przy kupowaniu nacieszy. Jakbym miala taki ladny to rzeczywiscie uzywalabym jednorazowych podkladow JA chce kupic komode z przewijakiem ale tez zauwazylam ze sa rozne, niektore jakies bez sensu plytkie, w poprzek dziecko przewijac czy jak? Wymyslilam popytac u producentow, malo kto ma takie biale transparentne ale moze akurat by zrobili ,jednego juz znalazlam i chyba troche tansze te komody niz te firmowki z serii dzieciecych. Tylko sie zastanawiam czy komoda z szufladami to dobry pomysl do pokoju dzieciecego ( na pozniej) bo takie maluchy lubia sie wspinac, a tu jak nic schodki sie robia...

u mnie wczoraj lozeczka zostaly zlozone, sa naprawde ladne przez to ze transparentne wygladaja bardziej na kremowe niz biale A takie mi pasuja. W jednym co prawda serduszko sie odkleilo, ale to nawet lepiej, bo przykleje z tej strony ktora mi bedzie pasowala, jeszcze nie wiemj jak beda stalyl docelowo.
pierwsza tura ciuszkow uprana, troche tego jest a brak mi jeszcze ciagle takich podstawowych rzeczy bieliznianych, jak bodziaki najmniejsze kopertowe. Ale moja siostra woadla w szal, na dodatek znalazla jakis lumpeks w ktorym kupuje sie dzieciowe rzeczy po zlotowce!!!! i obiecala tam zagladac i wyszukiwac mi rzeczy. ale fajnie

sluchajcie, a ja jestem w stresie, chyba sie skonczy dzwonieniem do ginka, ale moze ktoras z was, zwlaszcza tych co pessar maja mi podpowie. Od dwoch dni wydzielina zmienila mi sie troche - byla taka wodnista bardzo i duzo, teraz zdarzaja sie takie pasma sluzowe, cos jak bialko jajka, jak zakladam luteinke to wychodzi (sorry za takie wywody ale kogo zapytam...) Przerazilam sie czy to moze byc ten czop sluzowy rozpuszczany???? czyli ze mialabym niedluo miec akcje porodowa??? Ja jeszcze chce wytrzymac ze 4 tygodnie co najmniej... Jeszcze sie zastanawiam czy nie moglo miec na to wplywu to ze jem od kilku dni siemie lniane, ono daje taka galaretke, ale czy tam tez by wplywalo??? ee, chyba nie. Moze ktoras cos wie o takim zjawisku, moze na szkole rodzenia cos mowili?

[asienka240]

ja od jakiegoś czasu też mam jakiś taki inny śluz... raz, że jest go baaaardzo dużo, bez wkładek się nie obejdzie nawet na 15 minut to do tego jest taki... hmmm... właśnie jak kurze białko, taki ciągliwy a wcześniej był wodnisty i raczej oleisty... nie wiem czemu tak...
10 będę u gina to zapytam

dziewczynki właśnie skończyłam prasować pościel
ubrałam łóżeczko i materacyk zaraz zrobię zdjęcia i podeślę

[aneczkkaa]

Napisane przez asienka240

ja od jakiegoś czasu też mam jakiś taki inny śluz... raz, że jest go baaaardzo dużo, bez wkładek się nie obejdzie nawet na 15 minut to do tego jest taki... hmmm... właśnie jak kurze białko, taki ciągliwy a wcześniej był wodnisty i raczej oleisty... nie wiem czemu tak...
10 będę u gina to zapytam

dziewczynki właśnie skończyłam prasować pościel
ubrałam łóżeczko i materacyk zaraz zrobię zdjęcia i podeślę

ja też mam taki śluz już długo mój gin powiedział zeby się tym nie martwić to noralne ...

Czekam na foteczki z chęcią zobaczę

Muszę się pochwalić jutro przywożę łóżecko z meteracem Koleżanka ma mi dać jeden wydatek mniej będzie Dostałam też od cioci termometr Beurer https://ssl.allegro.pl/item903329806...urer_ft60.html
o taki ale nie jestem jego pewna moim zdaniem nie mierzy doklanie

Właśnie nastawiłam pranie i przy tej okacji zrobiłam pare fotek

[martuko]

hmm, ja bede 8 a sie zastanawialam czy wczesniej nie zadzwonic i nie zapytac. Ale skoro u Ciebie juz jest tak jakis czas i nic sie nie dzieje to moze nic pilnego. Slurczoww w koncu nie mam, ph sprawdzam czy mi wody nie wyciekaja to moze bez paniki...
czekamy na zdjecia, moja posciel chyba jeszcze sie szyje...

[asienka240]

oto moje łożeczko i takie tam...
aa a to różowe z podusią i misiem to pościel do wózeczka
do tego przwijak i przybornik na łożeczko

poźniej wkleję jeszcze rożek mam taki fajny żółciutki do wiązania i nie kupowałam takiego sztywnego... bleee dałam w prawdzie 50zł ale jest fajniusi... w sumie to zaraz wkleję ;P

[asienka240]

dorzucam rożek


haaaalooo? dzieeewczyny??
wszystkie śpią? albo obiadek gotują??

[aneczkkaa]

Asia śliczne łóżeczko i rożek piękny nie widziałam jeszcze takiego

[madziwnia]

fAKTYCZNIE ROŻEK JEST SLICZNY!!!
a kącik maleństwa również...

EQsska M1 jak ta lala!!! slicznie wygląda!

a ja jeszcze w ózku leże wstałąm tylko po 2 kanapki i do was po drodze a tak leże i czytam...

ok 16 jedziemy na ryby znaczy T. jedzie a ja do kolezanki i małego dzidziolka niech sobie chłop połowi póki może 2-3 godzinki mu wystarcza hihihi

[NaTaLaLa]

mrowak...mieszkam w north nj, a dokladniej w Wallingtonie- czyli jak to mowia polskiej ameryce... chyba wiecej tu polakow niz amerykanow ale i do tego idzie sie przywyczaic, po 1.5 roku przestalo mi przeszkadzac chociaz na poczatku mialam jakies 'ale'.... a Ty gdzie sie podziewalas bedac tutaj? Skoro wiza wazna wskakuj w samolocik i przylatuj, bedziemy robic zawody na porodowce ktora glosniej krzyczy ))

A jak ze smoczkami...silikon czy lateks?(obydwa dla newborn, ortodontyczne) haha nie wiem czemu ale jak pisze lateks to jakos dziwnie mi sie kojarzy

---------- Dopisano o 14:57 ---------- Poprzedni post napisano o 14:43 ----------

Bylam na usg 4D okolo 3 tyg temu, mam sporo zdjec, wkleilabym cos ale nie bardzo wiem jak sie do tego zabrac wiec chyba zostane przy ogladaniu Waszych
Lozeczka gotowe, tylko pozazdroscic... my poki co zrobilismy pierwsze zakupki, pomalowalismy pokoj (lawenda)i chyba zaczelismy od konca bo wozek juz stoi a lozeczka ni widu (posciel, karuzelka itp juz tez czeka)...:P

---------- Dopisano o 15:06 ---------- Poprzedni post napisano o 14:57 ----------

I wiecie co...ja nigdzie nie moge znalesc tutaj rozka dla dzidzi.....NIGDZIE :/ wiec albo bede musiala prosic mame o wysylke z polski albo zostane bez...
Wogole jak rozmawiam z 'tutejszymi rodowitymi' na temat opieki, karmienia itp to lapie sie za glowe...jako ze to moje 1 dziecko, mam 100000 pytan, a niestety jestem tutaj bez zadnej rodziny, wszyscy sa w polsce, rodzina TZ tez jest tysiace mil dalej takze jestesmy skazani na samych siebie...ale do rzeczy, pytalam np o cieplo pokarmu, jakie ma byc zeby bylo odpowiednie dla dzidzi... pukali sie w czolo, nie wiedzieli dokladnie o co mi chodzi bo tutaj podaje sie prosto z lodowki, nawet w srodku nocy...nikt nie patrzy ze dziecko prosto ze snu...zimna butla i zalatwione....SZOK!!!!
Nie wiedzialam tez jaka kupic wanienke, wiec zapytalam...odpowiedziano mi ze to zbedny wydatek gdyz.....dziecko myje sie w zlewie , pod kranem!!!!!!!! haha i co wy na to?????? bo ja dalej w szoku i jednak zostane przy mamusiowych radach przez skype... :/

[anakazar]

Napisane przez martuko

hmm, ja bede 8 a sie zastanawialam czy wczesniej nie zadzwonic i nie zapytac. Ale skoro u Ciebie juz jest tak jakis czas i nic sie nie dzieje to moze nic pilnego. Slurczoww w koncu nie mam, ph sprawdzam czy mi wody nie wyciekaja to moze bez paniki...
czekamy na zdjecia, moja posciel chyba jeszcze sie szyje...

Nie panikujja byłam w szpitalu we wtorek i zapytałam o swoją wydzieline lekarza(białe gluty) i powiedział,że to normalka.Tak więc wszystko jest na pewno ok.
asia śliczny masz rożek tego misiaczka na tej(chyba)pościeli do wóżka.

natalala ja też właśnie zastanawiam się nad smokiem i nie wiem.
Uff jak fajnie,że Ty też nie wiesz jak się zabrac za wklejanie zdjęc-nie jestem sama oooo matko!no tak po co ja głupia kupuje wanienke skoro mam zlew!OMG! biedne dzieci...a jak czegoś nie wiesz to masz tu nas i zawsze Ci pomożemy;*

[drcron]

Napisane przez minka26

UWAGA DZIEWCZYNY!!!

Dziś oficjalnie stałam się CIOCIĄ!!!!!

Siostra w końcu urodziła:jupi :

Zosia ważyła 3100g, nie wiem ile miała wzrostu, ale wszystko jest oki

Dała redę bez znieczulenia... szwagier, który był przy porodzie mówił, że był hard core, ale dała radę, więc da się znieść

Kurna tak się cieszę

szkoda tylko, że u nas zakaz odwiedzin przez tą świńską grypę niby
spróbuje się wcisnąć, mam brzuch a to szpital tylko położniczy, więc może mnie nikt nie zaczepi i nie zapyta o przepustkę

lecę się szykować do gina, trzymajcie kciuki

Ps. jak tylko będę miała fotki Małej, to zaraz się pochwalę.

Miłej soboty!!!!!!

Gratuluje swiezo upieczonym rodzica no i cioci oczywiscie

Aneczkkaa - on przyjmuje w walbrzychu w klinice Salus na podzamczu jak bedziesz chciala to podam Ci numer do rejstracji i bezposrednio do niego

a mi sie humor dzisiaj popsul moja szwagierka pozyczyla od nas moja kolyske wiklinowa jak by nie mogli sobie kupic swojej maz twierdzi ze nic sie nie stalo ze pozyczyli ale nie moze zrozumiec tego ze ja za nia latalam jak glup[ia byla uszkodzona sama ja naprawilam i ze sama uszylam pokrowiec nowiutki pachnacy a ona teraz pozyczyla a co jak zniszczy ?? jak zepsuje jak poplami to jest moje ja od niej jeszcze nic nie dostalam i watpie bym cos dostala nawet nic nie chce i co ja mam zrobic powiedzialm mezowi ze w polowie lutego maja oddac bo ja chce pokrowiec wymienic a dalam im ten stary co byl w zestawie z kolyska taki kolorowy ciapaty i sama gabke nie dalam nowego materaca bo to dla mojego dziecka i tak jestem wsciekla powiedzialam mezowi ze jak zniszcza to nie bedzie mnie to obchodzilo dziadek bedzie musial kupic nowa ze sklepu za 580 zlotych czy uwazacie ze jestem wredna ?? i ze powinnam pozyczyc i nie nazekac ??

[mloda1989]

nie dziwie ci sie chociaz ja podobno tez wredna jestem....ale pzeciez sama spodziewasz sie dziecka, szykujesz dla niego wyprawke...a nie odkladasz rzeczy ktore mogla sie przydac kiedys tam....wogole nie kumam jak mogli pozyczyc ta kolyske...to tak jakby chcieli od ciebei wanienke albo ciuszki dla noworodka na te 2 miesiace zanim urodzisz....no wogole nie kumam tego...

[madziwnia]

drcronku oj oj ja bym w zyciu nie pozyczyła.. a po drugie nawet sobie nie wyobrażam żeby ktos na 2 msc przed porodem mnie o to poprosił!!!! buuuuuuuuuuuu
Szok!!!!!!! Alez maja tupet!! po co pozyczyłas .. gdzie twoje zdanie?? męza bym tu skatowała słownie chyba... ale mój t. wie że nawet nie ma takiej opcji i liczy sie z moim zdaniem

[anakazar]

Napisane przez drcron

Gratuluje swiezo upieczonym rodzica no i cioci oczywiscie

Aneczkkaa - on przyjmuje w walbrzychu w klinice Salus na podzamczu jak bedziesz chciala to podam Ci numer do rejstracji i bezposrednio do niego

a mi sie humor dzisiaj popsul moja szwagierka pozyczyla od nas moja kolyske wiklinowa jak by nie mogli sobie kupic swojej maz twierdzi ze nic sie nie stalo ze pozyczyli ale nie moze zrozumiec tego ze ja za nia latalam jak glup[ia byla uszkodzona sama ja naprawilam i ze sama uszylam pokrowiec nowiutki pachnacy a ona teraz pozyczyla a co jak zniszczy ?? jak zepsuje jak poplami to jest moje ja od niej jeszcze nic nie dostalam i watpie bym cos dostala nawet nic nie chce i co ja mam zrobic powiedzialm mezowi ze w polowie lutego maja oddac bo ja chce pokrowiec wymienic a dalam im ten stary co byl w zestawie z kolyska taki kolorowy ciapaty i sama gabke nie dalam nowego materaca bo to dla mojego dziecka i tak jestem wsciekla powiedzialam mezowi ze jak zniszcza to nie bedzie mnie to obchodzilo dziadek bedzie musial kupic nowa ze sklepu za 580 zlotych czy uwazacie ze jestem wredna ?? i ze powinnam pozyczyc i nie nazekac ??

Kochana ze mnie wredota jest niemała i ja bym w ogóle nie pożyczyła nic z takich rzeczy-mnie i tak nikt by nie miał odwagi poprosic,bo wszyscy o tym wiedzą,że nie pożycze.W ogóle jak można pożyczac taką rzecz-kołyske dla maluszka,która na niego czeka i jest tylko dla niego.Powiedz od razu,że jeśli nie wróci w takim stanie w jakim ją pożyczali to na allegro są takie,które Ci się strasznie podobają
Eh,ale mnie wkurzyła historia z tą kołyską,aż ciśnienie mi podniosłaś

Dziewczyny od poniedziałku w lidlu są dla naszych skarbów fajne rzeczy,zobaczcie sobie na ich stronie inter,ja polece po body i rajstopki i może dokupie 20 pare skarpetek,bo też ładne;d

[ASIULEK_23]

Napisane przez asienka240

oto moje łożeczko i takie tam...
aa a to różowe z podusią i misiem to pościel do wózeczka
do tego przwijak i przybornik na łożeczko

poźniej wkleję jeszcze rożek mam taki fajny żółciutki do wiązania i nie kupowałam takiego sztywnego... bleee dałam w prawdzie 50zł ale jest fajniusi... w sumie to zaraz wkleję ;P

Bardzo ładnie wszystko razem wygląda. Słodka pościel...

Napisane przez asienka240

dorzucam rożek




haaaalooo? dzieeewczyny??
wszystkie śpią? albo obiadek gotują??

Przepiękny taki niespotykany, oryginalny.

Napisane przez drcron

a mi sie humor dzisiaj popsul moja szwagierka pozyczyla od nas moja kolyske wiklinowa jak by nie mogli sobie kupic swojej maz twierdzi ze nic sie nie stalo ze pozyczyli ale nie moze zrozumiec tego ze ja za nia latalam jak glup[ia byla uszkodzona sama ja naprawilam i ze sama uszylam pokrowiec nowiutki pachnacy a ona teraz pozyczyla a co jak zniszczy ?? jak zepsuje jak poplami to jest moje ja od niej jeszcze nic nie dostalam i watpie bym cos dostala nawet nic nie chce i co ja mam zrobic powiedzialm mezowi ze w polowie lutego maja oddac bo ja chce pokrowiec wymienic a dalam im ten stary co byl w zestawie z kolyska taki kolorowy ciapaty i sama gabke nie dalam nowego materaca bo to dla mojego dziecka i tak jestem wsciekla powiedzialam mezowi ze jak zniszcza to nie bedzie mnie to obchodzilo dziadek bedzie musial kupic nowa ze sklepu za 580 zlotych czy uwazacie ze jestem wredna ?? i ze powinnam pozyczyc i nie nazekac ??

Oj, oj... Trzeba mieć swoje zdanie i jak nie miałaś ochoty pożyczać to trzeba było tak zrobić... Trzeba Cię nauczyć asertywności

[NaTaLaLa]

anakazar, hehe czlowiek uczy sie cale zycie...wiec wanienki nie kupuj, przeciez masz zlew...a jak jeszcze dwu komorowy to calkiem full wypasss jak dzidzia podrosnie to calkiem nie oczyszczaj z resztek jedzenia...kapiel+jedzonk o.....czego chciec wiecej a ile przy tym czasu zaoszczedzone ja niestety mam juz wanienke ale pewnie ja oddam bo jestem szczesliwa posiadaczka wanienko-zlewu...osz ja glupia ze wczesniej nie pomyslalam tak mysle, ze po co plyny do kapieli i cala reszta jak mam plyn do naczyn..i to antybakteryjny

I jeszcze jedno... jak mowi moja mama Dobry zwyczaj nie pozyczaj. Nie wyobrazam sobie takiej sytuacji krotko przed porodem...tymbardziej, ze nigdy nie wiesz kiedy 'to' sie zacznie..
ale mnie to juz chyba nic nie zaskoczy.....miejmy nadzieje, ze dostaniesz ja spowrotem w takim stanie w jakim byla..

[anakazar]

Napisane przez NaTaLaLa

anakazar, hehe czlowiek uczy sie cale zycie...wiec wanienki nie kupuj, przeciez masz zlew...a jak jeszcze dwu komorowy to calkiem full wypasss jak dzidzia podrosnie to calkiem nie oczyszczaj z resztek jedzenia...kapiel+jedzonk o.....czego chciec wiecej a ile przy tym czasu zaoszczedzone ja niestety mam juz wanienke ale pewnie ja oddam bo jestem szczesliwa posiadaczka wanienko-zlewu...osz ja glupia ze wczesniej nie pomyslalam tak mysle, ze po co plyny do kapieli i cala reszta jak mam plyn do naczyn..i to antybakteryjny

I jeszcze jedno... jak mowi moja mama Dobry zwyczaj nie pozyczaj. Nie wyobrazam sobie takiej sytuacji krotko przed porodem...tymbardziej, ze nigdy nie wiesz kiedy 'to' sie zacznie..
ale mnie to juz chyba nic nie zaskoczy.....miejmy nadzieje, ze dostaniesz ja spowrotem w takim stanie w jakim byla..

Heh no wiesz ja co prawda mam zlew jednokomorowy,ale za to mam zmywarke-czyli no jak dziecko będzie trochę bardziej brudne niż zawsze to też mam kłopot z głowy

[drcron]

MadCat ale4 to chodzi o to ze kobiety jak urodza to zakladaja te majtasy takie z fizeliny i one nie przepuszczaja powietrza i tam na dole sie kisi
ja Cie rozumiem bardzo dobrze bo ja tez sobie nie pozwole zeby ktos mi dyktowal co mam robic bo to nie jego sprawa przykladem ze nie dam sobie dyktowac jest ostatnia wizyta w szpitalu i zalecenia lekarza zeby podac mi insuline wiec wyskoczylam z tym zeby mi zrobili badania bo ja nie wezme najsilniejszej dawki by potem brac cale zycie a jak im powiedzialam ze maja zepsuty sprzet i sie nie znaja to pielegniarki sie oburzyly mialam wlaczonego laptopa i jak jedna na obchodzie chciala go dotknac to po lapach jej przylalam z krzykiem ze6 to moje i nie zycze sobie by dotykala bo popsuje a jak zadzwonilysmy dzynkiem w nocy ze kolezanka rodzi to na sopierniczyly ze dzwonimy to wyskoczylam ze po co tam sa ze jak chca odpoczywac to na urlop niech ida
ale do komorek sie zgadzam jak bylam w szpitalu w niemczech < mialam tam wypadek samochodowy > to lezalam pod taka aparatura ze jak mialam tel. wlaczony to cale urzadzenie wariowalo i sie alarm wlanczal < wygladalo to tak jakby mi serduszko stawalo i bym nie zyla > pielegniarki przybiegaly z lekarzami przerazone a ja przez tel. rozmawialam to potem jeden lekarz powiedzial mi ze jak chce rozmawiac to zebym dzwonila z tego z sali a komorke wylaczyla bo jak wrazie czego cos by mi sie stalo to oni by zbagatelizowali bo by pomysleli ze znow rozmawiam przez tel. wiec w takich przypadkach to rozumiem ale w innych zapomnij zebym przestrzegala jakis zakazow zwlaszcza zakladania workow na buty do tego nikt w zyciu mnie nie zmusi

na poprawe humorku w dniu dzisiejszym kupilam sobie koszulke nocna do karmienia

[NaTaLaLa]

Ooooooo, ze ja nie pomyslalam o zmywarce... dziewczynki! do listy zakupow dodajcie ZMYWARKA...szok szok szok

[drcron]

Napisane przez madziwnia

Kochana sama nie bedziesz bo jak tylko dasz cynk że rodzisz że jedziesz albo juz jestes na porodówce to my tu mocno wszystkie bedziemy kciuki trzymały

A jesli chodzi o TT ja mam wszytsko z tej serii

Jestem zszokowana.. tez tak chcę bosko to musi na zywo wyglądac!!! Pogłasiaj odemnie maleństwa chyba w dupkę... bo co byto wystawało

Super!!! Ciocia minka
gratulacje dla szczęsliwych rodziców i dzielnej mamusi w szczególności.. czekamy na focię!!
PS. załóż szlafrok to juz wogóle cie nie wygonią

Dziewczyny jeszcze ok 2 tyg może nawet nie i konczymy wątek
moja propozycja i zarazem prośba jest taka:
kolejna część to juz będzie cos w rodzaju wypakowywania i chciałam prosic o propozycje z Waszej strony bo ja nawet jeszcze nie myślałam jakby NASZ NOWY WATEK nazwać

Nawiązac można do marcowania.. do bocianów lub/itp./itd
Najlepiej w formie rymowanki

Dla ułatwienia wkleje kilka tyt7ułów z poprzednich watków innych mamus:
1. Uroki ciąży czujemy, a jesienią się rozpakujemy-MAMUSIE WRZEŚNIOWO-PAŹDZIERNIKOWE2010

2.Brzuchy nisko-to już blisko - Mamusie styczniowo-lutowe 2010 cz.V

3.Majowo- czerwcowe maluszki 2009 opuszczaja nasze brzuszki -ROZPAKOWYWANIE

to tylko przykłady czekam na wasze propozycje


---------- Dopisano o 11:18 ---------- Poprzedni post napisano o 11:13 ----------

gmyrelka.. sniłam ci sie.. kurcze mam nadzieje że nie obudziłaś sie z krzykiem po takim widoku hihihi
kochana wierz lub nie ale naparwde waże juz 92 kg i mam 17 na plusie

A że poród 30 sekund!! chce chcę chcę!!!!!!!
obym w domu nie urodziła albo żeby twój sen sie na odwrót nie sparwdził i 30 godzin hahaha ale by było!!!!

A jaka prima balerina????

---------- Dopisano o 11:22 ---------- Poprzedni post napisano o 11:18 ----------

Już wiem!! widzę!!! ale boska twoja prima BALERINA mamusia sie ze stylizacja postarała

ja mam taki
w kapuście znalezione przez bociany przyniesione - mamusie marcowo - kwietniowe 2010

---------- Dopisano o 16:31 ---------- Poprzedni post napisano o 16:26 ----------

Martuko - siemie lniane wplywa na zmiane sluzu ja od poczatku cyklu pilam az do owulacji i wlasnie mialam taki sluz jak jajko kurze to znaczy to bialko z tego co wiem to jak czop sluzowy odchodzi to jest to bardziej taki sluz podbarwiony brunatna krwia ale na wszelki wypadek zadzwon do gina

[anakazar]

Napisane przez NaTaLaLa

Ooooooo, ze ja nie pomyslalam o zmywarce... dziewczynki! do listy zakupow dodajcie ZMYWARKA...szok szok szok

Widzę,że jesteśmy w jednym wieku,a który to Twój tydzień ciąży?bo tego nie doczytałam

[NaTaLaLa]

anakazar, 33 tydzien.... ciagle jeszcze do mnie nie dociera ze to juz tak bliziutko zeby nie to ze latwiej mnie przeskoczyc niz obejsc wcale bym nie odczuwala no ale cos za cos
Termin mam na 12 marca, najsmiesniejsze jest to ze 13 marca wypada w PIATEK (+ imieniny mamuski), ale ...ten nieszczesny piatek 13nastego ;/ a ja chyba przesadna jestem :/ 17 marca sa mojego brata imieninki, a 18nastego marca moje urodzinki takze szczerze mowiac chcialabym zeby moje dzidzi spoznilo sie troszke, moze akurat trafilaby w ktorys z NASZYCH rodzinnych dni byloby podwojne swietowanie....tylko martwie sie o rodzinke, bo imienki lub urodzinki + pepkowka....moga nie podolac takze juz zalecilam cwiczenie gardelek

[anakazar]

Napisane przez NaTaLaLa

anakazar, 33 tydzien.... ciagle jeszcze do mnie nie dociera ze to juz tak bliziutko zeby nie to ze latwiej mnie przeskoczyc niz obejsc wcale bym nie odczuwala no ale cos za cos
Termin mam na 12 marca, najsmiesniejsze jest to ze 13 marca wypada w PIATEK (+ imieniny mamuski), ale ...ten nieszczesny piatek 13nastego ;/ a ja chyba przesadna jestem :/ 17 marca sa mojego brata imieninki, a 18nastego marca moje urodzinki takze szczerze mowiac chcialabym zeby moje dzidzi spoznilo sie troszke, moze akurat trafilaby w ktorys z NASZYCH rodzinnych dni byloby podwojne swietowanie....tylko martwie sie o rodzinke, bo imienki lub urodzinki + pepkowka....moga nie podolac takze juz zalecilam cwiczenie gardelek

Czyli jak nam pójdzie terminowo to będzesz to miała za sobą aż o 6 tyg wcześniejznowu u mnie rodzinka majowa-to moja Ninka musiałaby się spóznic chociaż o 3 dni-ale ja tam wole miec ją ciut wcześniej niż pózniejeee a kysz z tym piątkiem 13-tego

[MadCat]

Napisane przez drcron

MadCat ale4 to chodzi o to ze kobiety jak urodza to zakladaja te majtasy takie z fizeliny i one nie przepuszczaja powietrza i tam na dole sie kisi

No ale z tego co czytałam to nawet po CC mają "ale" do majtek czy normalnych piżam.
Poza tym ja np nie zasnę NIGDY jak nie mam skarpetek na nogach i majtek na tyłku.
No ale te majtki to jeszcze można uznać jako jakieś tam względy medyczne i jak się leży w łóżku na sali to inna bajka ale np do kibla jak bym miała iść czy wyjść gdziekolwiek z sali to sobie nie wyobrażam.

Napisane przez drcron

ale do komorek sie zgadzam jak bylam w szpitalu w niemczech < mialam tam wypadek samochodowy > to lezalam pod taka aparatura ze jak mialam tel. wlaczony to cale urzadzenie wariowalo i sie alarm wlanczal

Nooo w takim przypadku to wiadomo, tak samo w samolocie nigdy nie używam kom czy na stacji benzynowej. Ale w szpitalu na normalnej sali bez żadnych urządzeń i do tego tel leży sobie i wchodzi taki "doktorek" na sale, widzi tel i z mordą, że się go w szpitalu ma. A sam przy tyłku swój nosi.
Poza tym gdyby oni to jeszcze jakoś normalnie motywowali i gdyby faktycznie to w czymś przeszkadzało to w porządku. Ale argumentację "nie bo nie" to jak dla mnie sobie mogą w buty wsadzić.

Podobnie kwestia lewatywy, czytałam kiedyś taki artykuł w którym było wyraźnie napisane, że zrobienie lub nie zrobienie jej to wybór pacjenta i lekarz czy pielęgniarka nie ma nic do gadania. A u nas z tego co czytałam to nie proponują ani nie pytają tylko robią co chcą.

Wkurza mnie strasznie takie przedmiotowe podejście do pacjenta - osoby jakby na to nie patrzeć cierpiącej,wystraszonej itd. I jeszcze się zachowują jakby łaskę robili że tam są i że w ogóle żyją i do pracy przyszli