Slub cywilny - co po uroczystosci zaslubin

[cienci]

Czesc dziewczyny. Mam klopot. Na grudzien razem z narzeczonym planujemy wziac slub cywilny. I tutaj wlasnie pojawia sie ten problem. Nie chcę wesela. Wolę male przyjecie na ok. 30 najblizszych osob i zupelnie nie wiem jak by to mialo wygladac ? Zamowic obiad i zimna plyte w restauracji?? A jak goscie maja zamiar siedziec do rana ? Mam zamowiac jakiegos dj ? Nie lubię tanczyc zadnych oczepin o polnocy nie chcę. Nie cieszy mnie to po prostu. I nie wiem jak to wszytsko zorganizowac. Myslalam tez zeby wziac tylko rodzicow i swiadkow ale znowu siostry z mojej mamy strony z ktorymi utrzymujemy kontakt sie obraza a u narzeczonegojak zaprosimy rodzicow i swiadka jego brata to dziadka ktory z nimi mieszka tez trzeba ajak dziadka to i babcie bo mieszka obok w domu razem ze swoim synem i z zona i dziecmi . JAK Z TEGO WYBRNAC ? naprawde nie wiem co zrobic

[viva91]

Napisane przez cienci

Czesc dziewczyny. Mam klopot. Na grudzien razem z narzeczonym planujemy wziac slub cywilny. I tutaj wlasnie pojawia sie ten problem. Nie chcę wesela. Wolę male przyjecie na ok. 30 najblizszych osob i zupelnie nie wiem jak by to mialo wygladac ? Zamowic obiad i zimna plyte w restauracji?? A jak goscie maja zamiar siedziec do rana ? Mam zamowiac jakiegos dj ? Nie lubię tanczyc zadnych oczepin o polnocy nie chcę. Nie cieszy mnie to po prostu. I nie wiem jak to wszytsko zorganizowac. Myslalam tez zeby wziac tylko rodzicow i swiadkow ale znowu siostry z mojej mamy strony z ktorymi utrzymujemy kontakt sie obraza a u narzeczonegojak zaprosimy rodzicow i swiadka jego brata to dziadka ktory z nimi mieszka tez trzeba ajak dziadka to i babcie bo mieszka obok w domu razem ze swoim synem i z zona i dziecmi . JAK Z TEGO WYBRNAC ? naprawde nie wiem co zrobic

Po pierwsze najpierw zastanów się, kogo tak naprawdę chcesz zaprosić. Potem będziesz rozmyślać nad formą wesela. Gdy dojdziesz do punktu drugiego możesz poczytać, jak to wygląda u innych np. tutaj: https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=736323

[red high heels]

Ważne jest też skąd będą Twoi goście. Jeśli mieszkają tam gdzie Wy lub w niedalekiej okolicy, to skromny obiad jest w porządku, ale jeśli mieliby jechać z daleka na 15-minutową uroczystość i 1,5-godzinny obiad, to licz się z tym, że nie podejmą wysiłku.
I jeszcze jedno - jeśli wynajmiesz DJ zasugerujesz w ten sposób, że to klasyczne wesele, z tańcami, a więc i do rana.

[cienci]

Napisane przez red high heels

Ważne jest też skąd będą Twoi goście. Jeśli mieszkają tam gdzie Wy lub w niedalekiej okolicy, to skromny obiad jest w porządku, ale jeśli mieliby jechać z daleka na 15-minutową uroczystość i 1,5-godzinny obiad, to licz się z tym, że nie podejmą wysiłku.
I jeszcze jedno - jeśli wynajmiesz DJ zasugerujesz w ten sposób, że to klasyczne wesele, z tańcami, a więc i do rana.

Wszyscy z tej samej miejscowosci lub miejscowosci obok. Czytalam w jednym z watkow ze dziewczyna miala dj i przyjecie do 24 i kto chcial to tanczyl a kto nie no to nie. Kompletnie juz jestem zdezorientowaana

[ysia]

Myśle ze spokojnie możesz zamówić obiad i zimna płytę , do tego jakieś wino czy szampan . Gości wcześniej poinformuj o której godzinie planujesz zakończenie imprezy , żeby się nie nastawiali na wesele do rana i żebyś nie musiała ich wypraszac. Jeżeli będzie w gronie rodziny i znajomych to na pewno nie będzie drętwo i nikt nie będzie się nudził

[paula54]

Byłam na takim małym, spokojnym przyjęciu poślubnym (dodatkowo bezalkoholowym)- muzykę młodzi puszczali z kompa (wcześniej pomogliśmy im ułożyć playlistę), zaproszonych koło 20 osób, miało być obiad, tort, zimna płyta i żadnych tańców. Ale jakoś tak wyszło, że dzieci zaczęły skakać do jednej z piosenek z boku, obok stołu, do dzieci wyszli młodzi i potem poszło fajnie było, bo z jednej strony bez żadnych szaleństw, z drugiej - kto chciał mógł się poruszać (i nawet sam wybrać do jakiej piosenki ).

Co do zapraszania gości - szczerze mówiąc ja tak uległam na swoim weselu ("zaproś tamtą ciotkę - siódma woda po kisielu - bo się obrazi") i żałuję. Ciotka przyszła, posnuła się, popsuła nam nastrój swoimi komentarzami, a i tak wyszła obrażona (a przynajmniej zniesmaczona...). Teraz bym dużo ostrożniej przemyślała takie decyzje. Dlatego wydaje mi się, że musicie się na spokojnie zastanowić, Ty i Twój przyszły mąż (no i rodzice, jeśli się dokładają do imprezy).

[Deshavi]

A może w miarę możliwości zorganizować obiad w domu? Zaoszczędzicie koszty restauracji które de facto do tanich nie należą.

[cienci]

Napisane przez Deshavi

A może w miarę możliwości zorganizować obiad w domu? Zaoszczędzicie koszty restauracji które de facto do tanich nie należą.

rodzice narzeczonego maja spory domn bo my mieszkamy w bloku tez o tym myslalam ze przypuszczam ze moja rodzina stwierdzi ze to nie elegancko a rodzica moim wcale nie przypadnie ten pomysl do gustu

[cherry_flamme]

Jakby była impreza w domu, to i tak trzeba by zamówić katering, bo raczej nikt w trakcie przy kuchni stać nie będzie. Poza tym dojdzie sprzątanie ''po ''.

Restauracja jest o wiele lepszym pomysłem. Trochę droższym, ale nic Cię nie obchodzi, przychodzisz na gotowe. W końcu nie codziennie bierzesz ślub

Gości informujesz, że po ślubie zapraszasz na obiad do restauracji. O ile nie są mało inteligentni, zorientują się, że nie robisz weselicha do rana Dj nie zamawiaj. Potraktuj to jako uroczysty obiad. Chyba, że Dj do obiadu do u Ciebie tradycja Muzykę puszczasz w tle, a może być i w ogóle bez muzyki. Każdy będzie rozmawiał i zrobi sie tylko dodatkowy hałas.

Ciotek ze strony mamy nie zapraszaj. Normalny człowiek zrozumie, że to kameralna impreza i się nie obrazi. Niektórzy w ogóle na ślubie mają tylko świadków, bez rodziców, dziadków i jeszcze nikt z tego powodu nie umarł. Dziadka zaproście. Nie rozumiem babci, która mieszka obok ze swoim synem Ta babcia to żona dziadka? Czyli syn jest wujkiem Twojego partnera? Jeżeli tak, to zaprosiłabym tylko tę babcię. Wujek, tak samo ja Twoje ciotki, zostanie w domu.

A tak w ogóle, jeżeli zapraszasz 30 najbliższych osób, to raczej nie są to tylko rodzice i świadkowie i pewnie ktoś z rodziny się pojawi. Skoro piszesz, że z tymi ciotkami utrzymujecie kontakt, to dlaczego nie chcesz ich zaprosić? Nie przepadasz za nimi?