Wróżka

[Renatka_2108]

witam dziewczyny , mialam problem.. w sumie mam go dalej... moj ukochany jedzie za granice na stale.. no i sie rozstalismy..
Byłam u wrozki ktora rzekomo mowi prawde.. niewiem czy mozna wierzyc wrozka ? Bo nie bardzo wierze w to co mi powiedziala...

A wy bylyscie u wrozki ?
Spelnilo sie cos ?
Czy raczej nie wierzycie w takie rzeczy i nie bylyscie ?
Pozdrawiam

[kamyczek89]

Droga Renatko, nie wierzyłabym do końca wróżkom... nie generalizuję, bo zdarzają się kobiety z mocą przewidywania, ale większość to niestety oszustki.
po mimo wszystko czy wróżka jest prawdziwa czy nie, możesz się uzależnić od jej rad i przepowiedni. przyjaciółka mojej mamy tak zmarnowała sibie życie. zostawiła dom i wyjechała do Stanów Zjednoczonych, tam też regularnie chodzi do wróżki. nikt nie może jej wyciągnąć z tego nałogu. ona nie potrafi samodzielnie podjąć jakiejś decyzji, tylko pędzi do wróżki i czeka na radę
myślę, że nie nam wiedzieć o przyszłości...bo po co. za słuszne jedynie uważam korzystanie z takiej Profesjonalnej sesji w celu odszukania zaginionych osób itp. tak jak policja czasami współpracuje z wróżkami.

[Renatka_2108]

Kamyczku oszustka to raczej nie jest... wielu moim znajomym przepowiedziala przyszlosc ktora sie sprawdzila... Nie przywiazuje do tego duzej wagi choc w glebi serca mam nadzieje ze to co powiedziala sie sprawdzi chociaz to nie same dobre rzeczy niestety
To jest zwykla stara kobieta , mieszkajaca w starym podniszczonym domu... Nie ma zadnej magicznej kuli ani zadnego pokoju w ktorym by wrozyla... ozdobionego roznymi szmatkami , ciemnego itp.. po prostu stara kobieta...

[dziambi]

Dwa razy byłam u mamy mojej koleżanki, która wróży... Wszystko mi się spełniło... Była też u niej moja jedna koleżanka, której jedno wywróżone wydarzenie się nie spełniło... Dowiedziałam się o tym, że jeśli myślimy dużo o danej wróżbie to ona się nie dopełni... Dlatego, jeśli chcesz Renatko, aby coś się wydarzyło to nie zawracaj sobie teraz tym głowy Myśl w ten sposób: "Co będzie, to będzie..."... Najważniejsze jest życie chwilą... Niby łatwo mi mówić, ale sama wiem czym jest bolesne rozstanie Doświadczyłam takiego, że chłopak ot tak rzucił mi, że po prostu już mnie nie kocha i nie możemy być razem...

[Renatka_2108]

dziambi bardzo wspolzuje

Nie no ja mysle ze co ma byc to bedzie... Nie przywiazuje duzej wagi do tego bo wiem a raczej watpie ze to sie spelni i nie bede zawracac sobie tym glowy :P

Ale pytam czy wam cos ciekawego wywrozyly co sie spelnilo :P

[dziambi]

Jak już napisałam, wszystko mi się spełniło... Min. To, że rozstanę się, ale nie w bólu, ze swoim pierwszym chłopakiem, to, że mój dziadek jest ciężko chory, ale ukrywa to przed rodziną... Za drugim razem, to, że zakocham się po uszy... Powiedziała, że dziewczyna, która miała z nim jakiś związek będzie chciała zniszczyć naszą miłość... Jeżeli nie będzie z nią miał kontaktu, wszystko ułoży się świetnie... Pomyślałam o tym, że chodzi o jego byłą, której nienawidzi, więc byłam spokojna... Niestety okazało się, że to dziewczyna z jego klasy, z którą przespał się kiedyś na imprezie...

[Mleczna Czekolada]

Ja nie wierzę we wróżki. Zresztą nie ma się co oszukiwać.
To osoby uprawiające rodzaje magii, okultyzmu, ezoteryki i innych temy podobnych rzeczy.
W sumie wróżka to jednym słowem narzędzie w rękach szatana, która zwodzi zbłąkane owieczki.
Pozdrawiam.

[Devineresse]

Ja nie wierze w żadne przepowiednie, wróżki, itd. Uważam że człowiek sam kieruje swoim życiem, oczywiście zdarzają sie czasem jakieś nieplanowane przypadki ale to tylko rzadkość.
Moja babcia i mama były niedawno u wróżki, ale przepowiedziała ona im bardzo daleką przyszłość a więc jeszcze nie wiadomo czy się spełni czy nie...

[21pyza]

Miałam znajoma która zaczęła chodzić do wróżki, potem sama zaczęła wróżyć, stawiać tarota, wywoływać duchy i skończyła u egzorcysty. 5milionów razy zastanowiłabym sie zanim bym poszła do "wróżki"

[Renatka_2108]

Ja nie przywizuje duzej wagi do tego co mi ta powiedziala... co ma byc to bedzie, nie chce myslec o tym caly czas i zadreczac sie czy on wroci czy nie.. Jezeli tak sie stanie bede szczesliwa.. jesli nie to trudno, takie zycie:/

[Damayanti]

byłam raz i żałuję.to co mi powiedziała w większości się nie spełniło.ale wiem jedno-wróżka coś ci powie a ty potem podświadomie tak "ustawiasz rzeczywistość" żeby się spełniło.

[pani z herbata]

moj TZ ma w rodzinie medium. co wujek mowi wszystkim sie sprawdzilo. do tej pory...
przepowiedzial ze zostaniemy rodizcami pod koniec zeszlego roku
zaszlam w ciaze i termin byl na srodek grudnia...poronilam
na poczatku roku jak co roku stawial wszsytkim tarota na caly rok i niby znowu dziecko
do tej pory nie jestem w ciazy nie ma wiec szans na urodziny pod koniec roku
ale ta 'przepowiednia' polozyla na nas taka presje + do tego rodzice i siostra TZta ciagle wypytujac sie o to 'czy juz' tez nie pomogli

takze z przymruzeniem oka jesli chodzi o wrozby

[Renatka_2108]

No tak tak z przymruzeniem oka ;] ja tego nie biore serio

teraz troche o tym mysle bo wkoncu wczoraj bylam... za pare dni pewnie zapomne i zycie bedzie sie toczylo dalej swoim tempem..
Co ma byc to bedzie... wrozka w tym nie pomoze co najwyzej moze przewidziec przyszlosc ktora zreszta moze byc nie do konca prawda...

Ta wlasnie "wróżka" dawno dawno temu powiedziala od mojej kumpeli mamie ze straci męza i bedzie miala kolejnego i z nim drugie dziecko... i tak bylo, 1 maz zginal w wypadku i wyszla za maz drugi raz.
Duzo by o niej mowic naprawde... Wiele ludzi nawet z za granicy jezdzi do niej... jesli to bedzie prawda co mowi to sie spelni a jesli nie to normalna rzecz ze sie mylila... za pare lat dam znac czy sie cos sprawdzilo heh
Bo przyszlosc ktora mi przepowiedziala jest dosc odlegla

[Reijel]

Ja byłam dwukrotnie u tarocistki. Pytałam ją raczej o daleką przyszłość, więc jeszcze nie wiem, ile było prawdy w jej słowach. Mojej mamie spełniło się wszystko, co usłyszała podczas wizyty, w tym moja bardzo dobrze zdana matura

[21pyza]

Powiedzcie mi po co chdzić do wróżki.
Beż niej nie będzie dobrze zdanej matury sukcesu w pracy albo związku.
Po co sobie robić wodę z mózgu?
Co ma być to będzie

[anka_85]

Napisane przez Mleczna Czekolada

Ja nie wierzę we wróżki. Zresztą nie ma się co oszukiwać.
To osoby uprawiające rodzaje magii, okultyzmu, ezoteryki i innych temy podobnych rzeczy.
W sumie wróżka to jednym słowem narzędzie w rękach szatana, która zwodzi zbłąkane owieczki.
Pozdrawiam.

interesuję się tarotem i jestem początkująca w tej dziedzinie.
wróżę czasami znajomym,jeśli mnie o to proszą.
karty figli mi nie płatają i to co widze w katrach jako przeszłość zawsze się zgadza(jak to się dzieje - nie mam pojęcia).odnośnie przyszłości to są sprawy które karty przepowiedzą,są rzeczy które nie są zawsze trafione w 100%,bo przecież to my mamy wpływ na naszą przyszłość,a nie karty
wróżba to tylko wrózba,nie traktuje kart jako "ostatecznej przepowiedni"

lubie wróżyć,lubię czytać książki na ten temat,nie czuję się narzędziem w rękach szatana i nie zwodze owieczek,to owieczki same do mnie przychodzą na własne życzenie.
co kto lubi
aha,nie uprawiam magii

[plywok]

nie bylam nigdy u wrozki. jednak znam osobe, ktora byla i jej sie sprawdziwlo kilka rzeczy. niekoniecznie to byly rzeczy dotyczace konkretniej tej ososby, ale rodziny np. jednak jestem ciekawa jak to wyglada co by mi mogla powiedziec. jednak pierwsza moja wizyta to by raczej polegala, zeby mi powiedziala o mojej przeszlosci, o tym co sie wydarzylo w moim zyciu. gdyby powiedziala prawde to bym stwierdzila, ze chyba jednak na prawde ma dar do przewidywania i wtedy bym sie spytala o przyszlosc. jednak nie wiem czy ona mowia tez o przeszlosci?

[anka_85]

Napisane przez plywok

nie bylam nigdy u wrozki. jednak znam osobe, ktora byla i jej sie sprawdziwlo kilka rzeczy. niekoniecznie to byly rzeczy dotyczace konkretniej tej ososby, ale rodziny np. jednak jestem ciekawa jak to wyglada co by mi mogla powiedziec. jednak pierwsza moja wizyta to by raczej polegala, zeby mi powiedziala o mojej przeszlosci, o tym co sie wydarzylo w moim zyciu. gdyby powiedziala prawde to bym stwierdzila, ze chyba jednak na prawde ma dar do przewidywania i wtedy bym sie spytala o przyszlosc. jednak nie wiem czy ona mowia tez o przeszlosci?

jest jedna wróżba w tarocie
mówi ona o :
minione wpływy(czyli przeszłość)
obecne wpływy
wpływy najbliższej przyszłości
co w umyśle
przeszkoda
pomocny wpływ
ewentualny wynik

tę wróżbe robie sobie najczęsciej
i zawsze przeszłość się zgaadza
to samo umysł i jego stan (problemy,sprawy sercowe...wszystko co nam zajmuje umysł)
a z przyszłością różnie bywa,raz się sprawdza a raz nie.

[plywok]

Napisane przez anka_85

jest jedna wróżba w tarocie
mówi ona o :
minione wpływy(czyli przeszłość)
obecne wpływy
wpływy najbliższej przyszłości
co w umyśle
przeszkoda
pomocny wpływ
ewentualny wynik

tę wróżbe robie sobie najczęsciej
i zawsze przeszłość się zgaadza
to samo umysł i jego stan (problemy,sprawy sercowe...wszystko co nam zajmuje umysł)
a z przyszłością różnie bywa,raz się sprawdza a raz nie.

to to jest dla mnie dziwne. bo jeżeli mamy dar do przewidywania i widzimy co się wydarzylo kiedys, to tak samo powinnismy widziec co sie wydarzy, jutro, za miesiac czy kilka lat. chcociaz rozumiem tez zakladam opcje, ze to od nas tez czesto zalezy nasze zycie i moze sie potoczyc innaczej i wrozba sie wtedy nie spelni, albo nawet, ze bedziemy robic wszystko, aby sie wrozba nie spelnila. ale moim zdaniem to co wrozka powie powinno sie chcoiazny w 90 procentach dla mnie zgadzac

[anka_85]

Napisane przez plywok

to to jest dla mnie dziwne. bo jeżeli mamy dar do przewidywania i widzimy co się wydarzylo kiedys, to tak samo powinnismy widziec co sie wydarzy, jutro, za miesiac czy kilka lat. chcociaz rozumiem tez zakladam opcje, ze to od nas tez czesto zalezy nasze zycie i moze sie potoczyc innaczej i wrozba sie wtedy nie spelni, albo nawet, ze bedziemy robic wszystko, aby sie wrozba nie spelnila. ale moim zdaniem to co wrozka powie powinno sie chcoiazny w 90 procentach dla mnie zgadzac

ja jestem takiego zdania, że na przyszłość my mamy największy wpływ.
a nie karty.
z doświadczenia wiem,że znajomi zapominają o wrózbach,jakie im robię.

ostatnio trafiła mi się wróżba że tak powiem prawie 100% odnośnie koleżanki

ja sobie zapisuje w notesiku co tam komu powychodziło (sama też zapominam) później wertuję ten notes i okazuję się że coś wyszło a coś nie (jak minie trochę czasu)
ja nie wróżę z dokładnościa do 100%,mam do tego dystans.
dla mnie karty to też swego rodzaju rozrywka,hobby.
fajnie pokazują to co mamy w środku (problemy)
mogą też doradzić parę opcji jak wyjść z problemu,często też radzą.

edit
ostatnio sama sobie wróżyłam.
2 razy
i w tych dwóch wróżbach tylko 3 karty były inne,reszta taka sama.
dziwne nie ?
zwłaszcza że talia ma aż 74 karty
na 7 kart 4 takie same (takie "kluczowe karty")

dziwnie się czułam odsłaniając karty,zwłaszcza że pamietałam poprzednią wrózbe

[Rolka87]

ja bylam u "wrozki" i czesciowo sie spelnilo, czesciowo nie i czesciowo czekam na najblizsza przyszlosc....ale powiem ze jak dla mnie to ciekawe doswiadczenie...warto isc jak tego potrzebujesz i jestes zdecydwana a jak w zyciu narazie masz wszystko wporzadku to odradzam bo jednak taka wrozba czy prawdziwa czy nie zapada w podswiadomosc....

a mam pytanie do ania_85 czy da sie tak wirtualnie postawic tarota bo bym pragnela jakbys oczywiscie sie zgodzila tak dla porownia tamtej wrozby

[karta666]

Mojej mamie częsciowo się spełniło, a była u wrozki.
Kiedys jeszcze raz byla, i jedno jej zostalo do spelnienia, ze jej corka (mialam wtedy 2 lata chyba) będzie sławna i bogata.. hmmm.. chciałabym, nic przeciwko bym nie miała, szczegolnie co do tego drugiego, bo sława pewnie po czasie staje się męcząca.

[1141655]

Kolezanka z którą ostatnio rozmiawiałam chodzi regularnie do wróżki, której wszystkie ! przepowiednie się narazie spełniły.
Ostatnio powiedziała jej, że coś bedzie z jej chłopakiem, ze widzi inną dziewczynę u której był wczoraj na noc.
I co ?
Kolezanka zadzwoniła tego samego dnia do niego na Skypa. ( Mieszka za granica jej chłopak)
i powiedziała,ze wszystko wie. Chłopak zaczął śpiewać wszystko to, co mówiła jej wróżka.
Tak więc zdarzają się wróżki, co potrafią to robić.


ja nie wiem, czy kiedykolwiek poszłabym do wróżki. Chyba nie...

[Renatka_2108]

a mam pytanie do ania_85 czy da sie tak wirtualnie postawic tarota bo bym pragnela jakbys oczywiscie sie zgodzila tak dla porownia tamtej wrozby[/quote]

ja tez bym sie pisala na to heh :P

[anka_85]

odpisałam zainteresowanym już na pw
moim zdaniem wróżenie przez net czy audiotele sensu najmniejszego nie ma,
chociażby ze wzgledu na to,że zawsze przed wróżeniem trzeba dać do ręki talie kart.

te wszystkie wróżki wróżące w taki sposób to dla mnie po prostu...nie obrażając nikogo - ściema.
dla mnie wróżenie to tylko hobby,nie uważam się za jakieś medium

1141655 - nieciekawą przygode miała Twoja znajoma....
chciałabym pójść do takiej wróżki
bałabym się tego co mogłaby powiedzieć ale poszłabym z ciekawości
szukałam wróżek po necie,takich "fachowych" ale ....
ciężko o coś sprawdzonego

[onemi]

Pare lat temu bylam u takiej co niby wszystko wiedziala...ale nic mi sie nie sprawdzilo. Mi nie, ale mojej b.dobrej kolezance sprawdzilo sie naprawde wszystko ze szczegolami, (np.rozwod rodzicow spowodowany zdradami jej ojca z kobieta, ktora wrozka dokladnie opisala, lacznie z tym ze ta kochanka ma siostre blizniaczke itd.wszystko sie zgadzalo, niezle co) wiec sama juz nie wiem.

[natalucha7986]

moja ciocia jest wrozka i szczerze Wam powiem ze nie zawsze wszystko sie sprawdza ale wiekszosc z tego co ona zobaczy w tych kartach to tak. coprawda kiedys chodzilam czesciej do niej na te seanse a teraz tak jakos juz mi sie nie chce wiedziec co bedzie w przyszlosci. co do wrozek "internetowych" to watpie w ich magiczna moc, moim zdaniem to tylko naciaganie pieniedzy.

[Aninek]

Moja koleżanka podczas szukania pokoju do wynajęcia trafiła do wróżki,dostałą przepowiednię...i po 3latach wszystko się sprawdziło...Kiedyś kusiło mnie pójście do wróżki,ale teraz poszłabym do tarocistki...zna któraś z was sprawdzoną tarocistkę w Poznaniu?

[anka_85]

Napisane przez Aninek

Moja koleżanka podczas szukania pokoju do wynajęcia trafiła do wróżki,dostałą przepowiednię...i po 3latach wszystko się sprawdziło...Kiedyś kusiło mnie pójście do wróżki,ale teraz poszłabym do tarocistki...zna któraś z was sprawdzoną tarocistkę w Poznaniu?

ja na necie szukałam wróżek z Poznania,u żadnej nie byłam

jedyne co znałazłam to Morasko.
jakaś pani tam wrózy i nawet ma stronke w necie.
stronka trochę słaba,ale zajżeć można.
może się kiedyś do niej wybiore ?bo jakoś ze wszystkiego,własnie do niej bym poszła

[Aninek]

Hehe,tamat to była Wróżka Wanda z Mickiewicza...znalazłam nawet adres,ale chyba troszkę się boję