Pierwsze buciki do chodzenia?

[Shawnee]

U nas było boso w domu i butki z firmy Tombut na dwór. Po dwóch miesiącach kupiliśmy trzewiki za kostkę.

[kropka75]

Napisane przez malgogaj

W niektórych sklepach są świetne skarpetki antypoślizgowe firmy Sterntaler. Mają porządną powłokę z silikonu, są cieplejsze na zimę i cieńsze na lato.

Napaliłam się na te skarpety jak szczerbaty.

W końcu przyszły. I jednak trochę rozczarowują. Te z całą gumową powierzchnią mają dziwną wysokość - do pół łydki. Łatwo się zsuwają.
A przez to, że cały spód jest zwarty i usztywniony bardzo łatwo je zdjąć. Mój syn pozbywa się ich w ułamku sekundy.

[Klarissa]

Może moje pytanie jest głupie, ale co się stanie gdy kupi się dziecku zwyczajne buty? Coś nie tak z kręgosłupem, ze stopami? Tak pytam, bo ja jako dziecko latałam w butach z gumy lub sandałach z plastiku bo tylko takie wtedy były (i to w ogóle szczęście było jak się je udało kupić w dobrym rozmiarze a nie np. 3 numery za duże) i jakoś nie odnotowałam większych problemów.

[Impersona]

Napisane przez Klarissa

Może moje pytanie jest głupie, ale co się stanie gdy kupi się dziecku zwyczajne buty? Coś nie tak z kręgosłupem, ze stopami? Tak pytam, bo ja jako dziecko latałam w butach z gumy lub sandałach z plastiku bo tylko takie wtedy były (i to w ogóle szczęście było jak się je udało kupić w dobrym rozmiarze a nie np. 3 numery za duże) i jakoś nie odnotowałam większych problemów.

Czasem nawet nie wiesz, że problemy są, bo na razie ich nie odczuwasz. Podstawowy problem to to, że od złych butów dziecko może mieć płaskostopie, ale także problemy z kręgosłupem, stawami biodrowymi itd. Poza tym zwłaszcza kiedy dziecko jest małe i dopiero uczy się chodzić, buty muszą być dobre, żeby prawidłowo trzymały stópkę- wtedy stopy są bardziej stabilne, sprzyjają dobremu stawianiu stopy i prawidłowej postawie. "Zwykłe" buty też często nie są dokładnie wyprofilowane i sprzyjają chorobom stóp, np. powodują modzele.
Tu nie chodzi, żeby kupować drogie butki- tańsze też potrafią być fajne. Tylko trzeba zwrócić uwagę z czego są wykonane, czy podeszwa dobrze się zgina i jest elastyczna, piętka wzmocniona itd. Z drugiej strony- nie wszystkie drogie buty są ok. Fizjoterapeuci zalecają też, żeby jednak nie kupować butów na rzepy, chociaż to jest wygodne zwłaszcza dla starszaka i przyznam, że ja ten błąd popełniam u starszego syna. Teraz chcę go nauczyć wiązać i nowe buty będzie miał już ze sznurówkami.

[sheryl]

Napisane przez Impersona

Czasem nawet nie wiesz, że problemy są, bo na razie ich nie odczuwasz. Podstawowy problem to to, że od złych butów dziecko może mieć płaskostopie, ale także problemy z kręgosłupem, stawami biodrowymi itd. Poza tym zwłaszcza kiedy dziecko jest małe i dopiero uczy się chodzić, buty muszą być dobre, żeby prawidłowo trzymały stópkę- wtedy stopy są bardziej stabilne, sprzyjają dobremu stawianiu stopy i prawidłowej postawie. "Zwykłe" buty też często nie są dokładnie wyprofilowane i sprzyjają chorobom stóp, np. powodują modzele.
Tu nie chodzi, żeby kupować drogie butki- tańsze też potrafią być fajne. Tylko trzeba zwrócić uwagę z czego są wykonane, czy podeszwa dobrze się zgina i jest elastyczna, piętka wzmocniona itd. Z drugiej strony- nie wszystkie drogie buty są ok. Fizjoterapeuci zalecają też, żeby jednak nie kupować butów na rzepy, chociaż to jest wygodne zwłaszcza dla starszaka i przyznam, że ja ten błąd popełniam u starszego syna. Teraz chcę go nauczyć wiązać i nowe buty będzie miał już ze sznurówkami.

Pod wszystkim się podpisuję zresztą jak mamy wybór to lepiej kupić te lepsze/zdrowsze niż gorsze
Mnie wady kręgosłupa zaczęły wychodzić po 34 r.ż. się pochwalę
oczywiście zdaję sobie sprawę, że na to składa się wiele czynników przez całe życie, ale... no właśnie o wszystkie te czynniki trzeba zadbać.


Impersono droga, a dlaczego nie na rzepy? Czytałam w książce jednego znanego fizjoterapeuty, pana Z. , że nie ma znaczenia czy rzepy czy sznurówki.... Jest to jakoś umotywowane? Ciekawam....

[MotyleX]

Napisane przez sheryl[B

Impersono[/B] droga, a dlaczego nie na rzepy? Czytałam w książce jednego znanego fizjoterapeuty, pana Z. , że nie ma znaczenia czy rzepy czy sznurówki.... Jest to jakoś umotywowane? Ciekawam....

przepraszam , że się wtrącę ale z tego co słyszłąam ostatnio sznurowane lepiej dopasowac do stopy

też jestem na etapie kupowania odpowiednich bucików, ostatnio szczegółowo obmacałam jakies z ccc niby skóka w srodku ale atestu brak boje się żeby złym wyborem córci nie zaszkodzić

[Klarissa]

Impersono dziękuję za wyjaśnienia.
Wprawdzie chodzenie przed nami dopiero jesienią jak sądzę, ale warto wcześniej wiedzieć

[Impersona]

Napisane przez Klarissa

Impersono dziękuję za wyjaśnienia.
Wprawdzie chodzenie przed nami dopiero jesienią jak sądzę, ale warto wcześniej wiedzieć

Nie ma za co A jesienne trzewiczki zwykle są piękne. Z mojej strony mogę polecić np. Antylopę. To polska firma, która robi buciki bardzo podobne do Bartków, ale połowę tańsze

Napisane przez MotyleX

przepraszam , że się wtrącę ale z tego co słyszłąam ostatnio sznurowane lepiej dopasowac do stopy

Dokładnie - lepiej dopasować do stopy i lepiej się trzymają nogi, więc nóżka prawidłowo pracuje, nie przeciążając stawów skokowych.

sheryl- masz na myśli pana Pawła Z.? Bo jeśli tak, to jest to dla mnie bardzo dziwne- między innymi od niego usłyszałam, że na zimę buty wybieramy koniecznie sznurowane, a rzepy ogólnie najlepiej sobie odpuścić.

[malgogaj]

Dla przedszkolaka nadjają sie tylko buty na rzepy. 3-4 letnie dziecko nie zawiąże sobie sznurówek.

Kropka, ja zakładałam te skarperto-kapcie na skarpetki i wszystko razem wywijałam. Wtedy ładnie sie trzymaja. Ale na zawodowego ściągacza skarpet nie ma mocnych

[Impersona]

malgogaj- dlatego napisałam wcześniej, że ja punktu o rzepach nie przestrzegam Bo jak piszesz- dla malucha rzepy są wygodniejsze Trzeba tylko pilnować, żeby za luźno ich nie zapinał.

[sheryl]

Napisane przez MotyleX

przepraszam , że się wtrącę ale z tego co słyszłąam ostatnio sznurowane lepiej dopasowac do stopy

Aha, dziekuję. Tak też kiedyś myślałam, że sznurówką lepiej dopasuję buta, ale wydawało mi się to minimalną różnicą.

Impersono, może w innym poradniku to czytałam (tyle się naczytałam tego wszystkiego w ciągu ostatnich 3 lat ). Zajrzałam teraz do tej jego książki i jest tam napisane, że najlepiej sznurowane, ale jak rzepy mocno trzymają to wtedy mogą być.
No ja kupowałam dotąd buty z mocnymi rzepami
Mnie to obojętne w sumie bo to ja jeszcze dziecku buty wiążę, ale ostatnio kupuję mu właściwie tylko na rzepy.
Pierwsze buty miał wiązane.
Kiedy wasze dzieci zaczęły wiązać buty? tak z ciekawości...

[Impersona]

Napisane przez sheryl

Aha, dziekuję. Tak też kiedyś myślałam, że sznurówką lepiej dopasuję buta, ale wydawało mi się to minimalną różnicą.

Impersono, może w innym poradniku to czytałam (tyle się naczytałam tego wszystkiego w ciągu ostatnich 3 lat ). Zajrzałam teraz do tej jego książki i jest tam napisane, że najlepiej sznurowane, ale jak rzepy mocno trzymają to wtedy mogą być.
No ja kupowałam dotąd buty z mocnymi rzepami
Mnie to obojętne w sumie bo to ja jeszcze dziecku buty wiążę, ale ostatnio kupuję mu właściwie tylko na rzepy.
Pierwsze buty miał wiązane.
Kiedy wasze dzieci zaczęły wiązać buty? tak z ciekawości...

Mój 6-cio latek jeszcze nie wiąże Ale mam plan w tym tygodniu kupić mu butki na sznurówki i go uczyć, czas najwyższy, zwłaszcza, że co nam się podobają jakieś buty, to mają sznurówki Malutki nosi sznurowane (pierwsze poważne butki).

[sheryl]

Napisane przez Impersona

Mój 6-cio latek jeszcze nie wiąże Ale mam plan w tym tygodniu kupić mu butki na sznurówki i go uczyć, czas najwyższy, zwłaszcza, że co nam się podobają jakieś buty, to mają sznurówki Malutki nosi sznurowane (pierwsze poważne butki).

Ja też nauczyłam się w wieku 6 lat. Młodsza koleżanka z podwórka mnie nauczyła , wiec miałam wrażenie, że jakoś późno mi to przyszło i jestem ciekawa w jakim wieku już można to opanować.

[Klarissa]

Dziewczyny ja też wiązałam dopiero jako 6-latka Pamiętam że byłam chora, musiałam leżeć i mama dała mi długą wstążkę i pokazała jak zawiązać kokardę i leżałam i kombinowałam, a potem nauczyłam się dzięki temu buty wiązać. Nie wiem czy to późno, 6 lat to jeszcze w końcu małe dziecko, czasem mam wrażenie, że trochę zbyt wiele wymagamy od dzieciaków w kwestii szybkości rozwoju

[sheryl]

Napisane przez Klarissa

Nie wiem czy to późno, 6 lat to jeszcze w końcu małe dziecko, czasem mam wrażenie, że trochę zbyt wiele wymagamy od dzieciaków w kwestii szybkości rozwoju

yyy, a kto wymaga?

Ale jak już jesteśmy przy temacie.... Niestety, też zauważyłam tę niezdrową i bardzo popularna ostatnimi laty tendecję.
Ja akurat jestem jej zagorzałą przeciwniczką.

[Klarissa]

Napisane przez sheryl

yyy, a kto wymaga?

Ale jak już jesteśmy przy temacie.... Niestety, też zauważyłam tę niezdrową i bardzo popularna ostatnimi laty tendecję.
Ja akurat jestem jej zagorzałą przeciwniczką.

Tak napisałam ogólnie bo często widzę właśnie, że mamy przedszkolaków traktują ich zbyt dorosło

[Impersona]

Napisane przez sheryl

yyy, a kto wymaga?

Ale jak już jesteśmy przy temacie.... Niestety, też zauważyłam tę niezdrową i bardzo popularna ostatnimi laty tendecję.
Ja akurat jestem jej zagorzałą przeciwniczką.

Też mnie to wkurza. Mój syn chodzi do szkolnej zerówki i kiedyś wychowawczyni poprosiła mnie na rozmowę, bo moje dziecko zachowało się nieadekwatnie do sytuacji i histeryzuje. Dlaczego histeryzuje? Bo wywalił się na boisku i podarł nowe spodnie. Według pani to, że 6-cio letni chłopiec w takiej sytuacji płacze, nie jest normalne, bo normalnie chłopcy otrzepią się i biegną dalej Ciągle mam wrażenie, że oczekuje się od niego dorosłych zachowań (nie powiem, że jakbym podarła nowe spodnie, to chyba też bym się popłakała )
Przepraszam za offtop

A żeby trzymać się tematu- kupowała któraś buty dziecięce w Bacie? Jak u nich z jakością?

[sheryl]

Napisane przez Impersona

A żeby trzymać się tematu- kupowała któraś buty dziecięce w Bacie? Jak u nich z jakością?

Nie kupowałam. One chyba dopiero niedawno się pojawiły.

[rybkie]

Odswiezam watek na wlasne potrzeby
Doradzcie dziewczyny prosze bo nie wiem co zrobic
Wybralam sie wlasnie dzis do sklepu po pierwsze buty dla mlodej ,12 miesiecy,chodzi sama od 2 tyg,po domu mamy paputki (choc wydaje mi sie nie sa dla niej najlepsze,jakos tak skrecaja,przesuwaja do srodka?) bo nie mamy dywanow wszedzie i zimno od podlogi jest, jak cieplej sciagamy i biega na boso
Na zew ma tylko buty do wozka,miekkie zimowe zupelnie nie do chodze ia a ona mi sie wlasnie do chodzenia wyrywa,z wozka ,z rak,jak jestesmy w sklepie,spacerze,restaura cji...
No i dlatego sie po te buty wybralismy a tu zonk nie ma dla niej rozmiaru bo jest mala a rozmiary tu w Uk zaczynaja sie od numeru 2 czyli na polskie bedzie chyba 17, 19? A ona jest drobna i ma malutka stopke
No i nie wiem co robic,kupowac wieksze? Czekac az urosnie? Przeciez jej nie powstrzymam od chodzenia ale nie chce aby nabawa sie jakiejs wady,skrzywienia,czekac az urosnie moge i miesiac albo i wiecej bo to kruszyna i przybiera na wadze/rosnie powoli

[Glodomorek]

Napisane przez rybkie

Odswiezam watek na wlasne potrzeby
Doradzcie dziewczyny prosze bo nie wiem co zrobic
Wybralam sie wlasnie dzis do sklepu po pierwsze buty dla mlodej ,12 miesiecy,chodzi sama od 2 tyg,po domu mamy paputki (choc wydaje mi sie nie sa dla niej najlepsze,jakos tak skrecaja,przesuwaja do srodka?) bo nie mamy dywanow wszedzie i zimno od podlogi jest, jak cieplej sciagamy i biega na boso
Na zew ma tylko buty do wozka,miekkie zimowe zupelnie nie do chodze ia a ona mi sie wlasnie do chodzenia wyrywa,z wozka ,z rak,jak jestesmy w sklepie,spacerze,restaura cji...
No i dlatego sie po te buty wybralismy a tu zonk nie ma dla niej rozmiaru bo jest mala a rozmiary tu w Uk zaczynaja sie od numeru 2 czyli na polskie bedzie chyba 17, 19? A ona jest drobna i ma malutka stopke
No i nie wiem co robic,kupowac wieksze? Czekac az urosnie? Przeciez jej nie powstrzymam od chodzenia ale nie chce aby nabawa sie jakiejs wady,skrzywienia,czekac az urosnie moge i miesiac albo i wiecej bo to kruszyna i przybiera na wadze/rosnie powoli

Primigi mają małą rozmiarówkę od 18 zaczyna się (ale wypada mniejsza niż inne). Superfit też nie są wielgaśne. Pytanie czy chcesz pozwolić jej chodzić po śniegu czy nie. Ale za dużych butów kupić nie możesz,luz max 1cm.

[rybkie]

Dzieki Glodomorek u nas sniegu nie ma,mieszkam w UK,zaraz sobie sprawdze te firmy

[boska latynoska]

Czy takie buty będą ok dla malucha który zaczyna chodzić?
http://allegro.pl/bartek-61007-845-b...094554309.html

Na co zwracać uwagę kupując buty dla dziecka? Jak mierzycie buty dziecku, moja ściska paluszki i nie mogę w ogóle włożyć stopy do buta?

[Glodomorek]

Napisane przez boska latynoska

Czy takie buty będą ok dla malucha który zaczyna chodzić?
http://allegro.pl/bartek-61007-845-b...094554309.html

Na co zwracać uwagę kupując buty dla dziecka? Jak mierzycie buty dziecku, moja ściska paluszki i nie mogę w ogóle włożyć stopy do buta?

Moja jako pierwsze buciki miała Emel, polecam też Primigi i Superfit (to nie każdy model). Trzeba pomacać czy miękkie, podeszwa się zgina, za boki poruszać w przód i w tył. Bartki oglądałam wydawały mi się strasznie sztywne, no i nie było rozmiaru.
Jak mierzyć? Najpierw obie nóżki zmierz, obrysuj na kartce. Do wyniku dodajesz ok 0,5-1 cm zapasu. W bucie palce powinny być wyprostowane , jak dopchasz piętę to musisz wyczuć luz. Daj się przejść dziecku i zobacz czy nie potyka się ani człapie

[Mondo_Bongo]

Napisane przez sheryl

przy meblach - 8-9 miesiąc
pierwsze samodzielne kroczki - 12 miesiąc
normalne chodzenie - 13 miesiąc

moj zaczal wczesniej, jak mial 10 miesiecy zaczal chodzic, teraz ma roczek, lata juz sam, po domu nie zakladam mu zadnych butów, niech sie stópka wyrobi, na zewnątrz ma trzewiki Bartek

[kasia893]

My kupiliśmy pierwsze buty na córeczki jak miała 4 miesiące, takie do zakładania na spacer. Teraz już zaczęła raczkować i też chodzi trzymając się o coś i zamówiłam jej buciki z antypoślizgową powierzchnią w takim xxx.

[b4sia]

Hej, nie mogłam znaleźć takiego wątku więc postanowiłam założyć

Mój mały zaczyna chodzić i zastanawiam się jakie buciki będą dla niego najlepsze. Czy skórzane czy nie, sznurowane czy na rzepę, za kostkę bądź nie? Czym wy się kierowałyście przy wyborze pierwszych bucików? W domu i tak będzie sobie biegał w skarpetkach antypoślizgowych ale robi się co raz cieplej i będziemy wychodzić na spacery

[ecd9a68db8379fc22aec14635aa2645aca7c721b_6070dc99c9f91]

Miękkie, dobrze leżące na stopie, oddychające. Mieliśmy pierwsze z Elefantena (akurat na lato, takie sandałki z zakrytym przodem), ale dobre firmy to np. Emel

[ZamyslonaRoztargniona]

Napisane przez b4sia

Hej, nie mogłam znaleźć takiego wątku więc postanowiłam założyć

Mój mały zaczyna chodzić i zastanawiam się jakie buciki będą dla niego najlepsze. Czy skórzane czy nie, sznurowane czy na rzepę, za kostkę bądź nie? Czym wy się kierowałyście przy wyborze pierwszych bucików? W domu i tak będzie sobie biegał w skarpetkach antypoślizgowych ale robi się co raz cieplej i będziemy wychodzić na spacery

Dobrze pasujące do stopy. Nieusztywniające na siłę, ale też nie luźne.
Naturalny "oddychający" materiał: skóra lub tekstylne.

Kierowałam się mierzeniem.
Akurat moje dzieci mają wysokie podbicie? (wysoką stopę w środkowym punkcie) i większość butów na nich nie pasuje.
I tak metodą mierzenia doszliśmy do tego, że ich pierwszymi butami (akurat na lato) były "kapcie" i "sandałki" marek Renbut i Befado, czyli tekstylne.

[kasieel]

Ja może nie pierwsze, ale dla 2.latki kupowałam ostatnio w Ryłko buciki, takie sandałki eleganckie, sama nawet nie wiedziałam że mają kolekcję dla dzieci, a buty bardzo fajne, nie sztywne z fajnego materiału

[b4sia]

Napisane przez ZamyslonaRoztargniona

Dobrze pasujące do stopy. Nieusztywniające na siłę, ale też nie luźne.
Naturalny "oddychający" materiał: skóra lub tekstylne.

Kierowałam się mierzeniem.
Akurat moje dzieci mają wysokie podbicie? (wysoką stopę w środkowym punkcie) i większość butów na nich nie pasuje.
I tak metodą mierzenia doszliśmy do tego, że ich pierwszymi butami (akurat na lato) były "kapcie" i "sandałki" marek Renbut i Befado, czyli tekstylne.

Dzięki wielkie. Powiem szczerze, że nie słyszałam o tych firmach. Zastanawiałam się nad Bartkiem albo Ryłko. Ostatnio przeglądałam ich buciki i znalazłam takie fajne sandałki z usztywnioną kostką. Wydaje mi, że będą OK ale pojadę z małym i po przymierzamy. Może panie w sklepie będą na tle doświadczone, że mi pomogą w wyborze.