2009-07-09, 19:39 | #31 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-11
Wiadomości: 16 431
|
Dot.: Zachowanie koleżanki, co o tym myśleć...
Cytat:
Nie cierpię takich ludzi - wykorzystywaczy, a jak ktoś wykorzystać się nie daje, to jeszcze próbują wpędzać w poczucie winy. Nie przejmuj się autorko wątku. Dobrze zrobiłaś, że się nie zgodziłaś, koleżanka powinna zrozumieć, że dla ciebie to spory kłopot, poza tym rozumiem gdyby dziecko było chore i potrzebowało natychmiastowej pomocy, ale ono ma rutynowe badania. I niech koleżanka sobie wykupi OC bo w końcu za jego brak lub zwłokę w opłacie zapłaci sporą karę pieniężną i dopiero będzie jej przykro.
__________________
Mam dwoje okruszków - jeden większy, a drugi całkiem malutki |
|
2009-07-09, 19:46 | #32 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-05
Wiadomości: 8 299
|
Dot.: Zachowanie koleżanki, co o tym myśleć...
Cytat:
|
|
2009-07-09, 19:48 | #33 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2008-09
Wiadomości: 192
|
Dot.: Zachowanie koleżanki, co o tym myśleć...
Wiecie bo ja pierwotnie nawet zaproponowalam, ze ok wezma auta jak mnie odwioza nim do pracy i pozniej pod prace mi je podstawia, ale oczywiscie taka forma im sie nie spodobala.
__________________
"Mam tyle słów jest ich siła Życzeń i pragnień jak w kolędzie Gdzie się podziały kiedy byłaś Czy się odnajdą gdy znów będziesz...?" |
2009-07-09, 19:51 | #34 | |||
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-02
Wiadomości: 19 268
|
Dot.: Zachowanie koleżanki, co o tym myśleć...
Cytat:
Tekst o wielkpanstwie jak najbardziej pasujacy. Cytat:
Cytat:
Tak w ogole: co by bylo, gdybys jej woz pozyczyla i ona by miala tfu tfu stluczke? Bo jesli swojego OC nie wykupi, to o pokryciu cudzych kosztow (za ktore by byla odpowiedzialna) pewnie nie byloby mowy ? Bezczelnosc i perfidia. Wielki problem skorzystac z autobusu/taksowki. ---------- Dopisano o 20:51 ---------- Poprzedni post napisano o 20:50 ---------- Lo Jezusiczku, ja bym juz wtedy takiej osobie wygarnal... Gratuluje cierpliwosci. Wielmozna pani sie znalazla psia mac. Pijawka i to z tupetem jeszcze.
__________________
Łajrak blog: https://wizaz.pl/forum/blog.php?u=288138 Myslisz, ze mu sie podobasz? Czyli rzecz o nadinterpretacji: https://wizaz.pl/forum/blog.php?b=2437 OCZY (patrz av) cisna mi na MOZG. Prosze wez to pod uwage przy czytaniu moich postow. |
|||
2009-07-09, 19:54 | #35 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-04
Wiadomości: 3 655
|
Dot.: Zachowanie koleżanki, co o tym myśleć...
Wsrod facetów nawet krazy przyslowie ze kobiet i samochodu sie nie pozycza.. ja tez tak uwazam...
Biorac pod uwage czarny scenariusz... ze spodowuje kolizje...to kto za to odpowie... na pewno nie ona bo sie wykreci...zaplacic nie zaplaci bo na OC w koncu tez nie ma... Swoja droga dziwne...jest lato wpakowala by dziecko i szla na nogach... a jak faktycznie bardzo daleko to komunikacja...na litosc boska.. jak sie nie ma kasy to sie tylka autem nie wozi... codziennie widze mlode matki z wozkami w autobusach i nie widze, zeby plakaly z tego powodu... dla mnie to czyt proznosci i tyle! A swoja droga to ona nie ma ZADNYCH innych znajomych, ani rodziny ze musi sciagac kolezanke z drugiego konca miasta? I na telefon tez jej nie stac ze wysyla smsy?
__________________
|
2009-07-09, 19:54 | #36 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-07
Lokalizacja: UK
Wiadomości: 8 190
|
Dot.: Zachowanie koleżanki, co o tym myśleć...
Zgadzam sie z wyrakiem.
Koleżanka to klasyczna pijawka. Pytanie i czy naprawde warto kumplować się z pijawką ?
__________________
Blogi są dwa blogowo: poradnik emigranta nowy post: 14/10/2012 Obyście tego postu nie potrzebowali blogowo: aktywnie nowy post 12/09/2012 Veni Vidi Vici |
2009-07-09, 19:55 | #37 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2008-09
Wiadomości: 192
|
Dot.: Zachowanie koleżanki, co o tym myśleć...
Napisalam jej przed chwila dokladnie :" Chyba przesadzasz, dodatkowo wpedzajac mnie w poczucie winy, ale ok jestem zla i nie mozna na mnie liczyc."
To mi odpisala, ze ona teraz bedzie musiala z dzieckiem 1,5h jechac autobusem, a chciala malej tego oszczedzic i jesli uwazam ze nadal przesadzam to ok .
__________________
"Mam tyle słów jest ich siła Życzeń i pragnień jak w kolędzie Gdzie się podziały kiedy byłaś Czy się odnajdą gdy znów będziesz...?" |
2009-07-09, 19:56 | #38 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-10
Lokalizacja: Poznań
Wiadomości: 6 660
|
Dot.: Zachowanie koleżanki, co o tym myśleć...
Cytat:
Bezczelność i tyle.
__________________
"Z uśmiechem traktuj siebie, swoje niedociągnięcia, swoją duchową nieporadność. Miej poczucie humoru." Hume G.B.
|
|
2009-07-09, 19:58 | #39 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-04
Wiadomości: 3 655
|
Dot.: Zachowanie koleżanki, co o tym myśleć...
Oj zeby krolowej korona z glowy nie spadla bo sie przegrzeje w tym upale w autobusie...
Niech sobie taxowke zamowi... to nie bedzie jechala 1,5h
__________________
|
2009-07-09, 20:01 | #40 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-07
Lokalizacja: UK
Wiadomości: 8 190
|
Dot.: Zachowanie koleżanki, co o tym myśleć...
Cytat:
Oczywiście. Ona jest matką dziecka, wobec którego ty nie masz żadnego obowiązku Zresztą argument głupi dość, bo jazda autobusem dla dziecka szkodliwa nie powinna być. Sama jeżdziłam z dzieckiem do szptala: autobusem+ pociągiem+ autobusem. W jedną stronę ponad 1.5h Nikomu nic złego się nie stało. A dla dziecka przygoda
__________________
Blogi są dwa blogowo: poradnik emigranta nowy post: 14/10/2012 Obyście tego postu nie potrzebowali blogowo: aktywnie nowy post 12/09/2012 Veni Vidi Vici |
|
2009-07-09, 20:06 | #41 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-09
Lokalizacja: z tamtego świata :)
Wiadomości: 6 212
|
Dot.: Zachowanie koleżanki, co o tym myśleć...
Uważam, że postąpiłaś słusznie, nie bez powodu się mówi, że kobiety i samochodu się nie pożycza
ja bym postąpiła tak samo
__________________
♥ |
2009-07-09, 20:14 | #42 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2008-09
Wiadomości: 192
|
Dot.: Zachowanie koleżanki, co o tym myśleć...
A jak napisalam przed momentem ze w takich awaryjnych sytuacjach sa taksowki to odpowiedziala ze jej nie stac .
__________________
"Mam tyle słów jest ich siła Życzeń i pragnień jak w kolędzie Gdzie się podziały kiedy byłaś Czy się odnajdą gdy znów będziesz...?" |
2009-07-09, 20:15 | #43 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-02
Wiadomości: 19 268
|
Dot.: Zachowanie koleżanki, co o tym myśleć...
Cytat:
Olej ja. Cieplym sikiem prostym. Ja bym na Twoim miejscu nic juz jej nie pisal i w ogole ograniczyl z nia kontakt.
__________________
Łajrak blog: https://wizaz.pl/forum/blog.php?u=288138 Myslisz, ze mu sie podobasz? Czyli rzecz o nadinterpretacji: https://wizaz.pl/forum/blog.php?b=2437 OCZY (patrz av) cisna mi na MOZG. Prosze wez to pod uwage przy czytaniu moich postow. |
|
2009-07-09, 20:18 | #44 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-07
Lokalizacja: UK
Wiadomości: 8 190
|
Dot.: Zachowanie koleżanki, co o tym myśleć...
Cytat:
Może ciebie nie stać na zarywanie 4h, zuzycie paliwa i samochodu dla pijawki ?
__________________
Blogi są dwa blogowo: poradnik emigranta nowy post: 14/10/2012 Obyście tego postu nie potrzebowali blogowo: aktywnie nowy post 12/09/2012 Veni Vidi Vici |
|
2009-07-09, 20:19 | #45 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-11
Wiadomości: 16 431
|
Dot.: Zachowanie koleżanki, co o tym myśleć...
Cytat:
__________________
Mam dwoje okruszków - jeden większy, a drugi całkiem malutki |
|
2009-07-09, 20:22 | #46 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-04
Wiadomości: 3 655
|
Dot.: Zachowanie koleżanki, co o tym myśleć...
Dokladnie... gdyby nie miala tego samochodu sytuacja wygladala by inaczej... ale jak jej sie nie chce OC zaplacic to ma problem...
Niech znajdzie innego naiwnego
__________________
|
2009-07-09, 20:24 | #47 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2006-10
Wiadomości: 43 642
|
Dot.: Zachowanie koleżanki, co o tym myśleć...
Więc chciałaś być elastyczna, iść im na rękę, pożyczyć auto, ale pod pewnymi warunkami - bardzo ładnie się zachowałaś, a Twoja przyjaciółka (a może raczej koleżanka) bardzo niefajnie. I dziwię się, że kilka razy przyjmowała Twoją pomoc, a nigdy się nie odwdzięczyła. Jak nie miała naprawdę kasy, to pewnie nawet z okolicznościowej bombonierki byś się ucieszyła, bo przynajmniej czułabyś wdzięczność. Nie czuj się winna - chciałaś dobrze, a że ktoś ma "ale" do wszystkiego, to już nie Twój problem.
|
2009-07-09, 20:32 | #48 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-05
Wiadomości: 5 201
|
Dot.: Zachowanie koleżanki, co o tym myśleć...
Cytat:
jest toksyczna, ja wpadłam raz w życiu na takiego człowieka i nazwałam go wampirem emocjonalnym. na zbyt wiele sobie pozwalał, a ja sie na to godziłam poczuciem winy wiedział jak korzystać z moich wyrzutów sumienia ale któregoś dnia miarka się przebrała, chciał porzyczyć pieniądze (dosyć sporą sumę.raz porzyczyłam mu śmieszną kwotę kilkudziesięciu złoty i miał okropny problem żeby oddać) i powiedziałam nie. obraził się śmiertelnie, nie chciał mnie znac i się do mnie nie odzywał. twierdził że nic się nie stało do dziś nie mam z nim kontaktu, co bardzo mnie cieszy nie daj się tej koleżance, bo jak w przyszłości na coś się raz zgodzisz, ona będzie w stanie to wykorzystywac. mądrze postąpiłaś, jej reakcja przez sms świadczy o Twojej słusznej decyzji
__________________
|
|
2009-07-09, 20:43 | #49 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2008-09
Wiadomości: 192
|
Dot.: Zachowanie koleżanki, co o tym myśleć...
My sie znamy wiele lat, wlasciwie to od pierwszych klas podstawowki, aktualnie mamy po 24 lata.
Lubie ja, ale wlasnie takie zagrania strasznie mnie zniechecaja, a jednoczesnie czuje sie w obowiazku zeby jej pomoc - wiem to w tej sytuacji nie powinno miec racji bytu.
__________________
"Mam tyle słów jest ich siła Życzeń i pragnień jak w kolędzie Gdzie się podziały kiedy byłaś Czy się odnajdą gdy znów będziesz...?" |
2009-07-09, 20:50 | #50 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-05
Wiadomości: 5 201
|
Dot.: Zachowanie koleżanki, co o tym myśleć...
Cytat:
wcale nie zdziwiłabym się, gdyby kiedyś o coś "śmiertelnie" się obraziła, żeby coś wymusić, wyprosić. radze uważać na takich ludzi, bo takie znajomości nie przynoszą absolutnie nic.
__________________
|
|
2009-07-09, 20:51 | #51 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2007-02
Wiadomości: 4 164
|
Dot.: Zachowanie koleżanki, co o tym myśleć...
Dobrze że jej nie dałaś auta. To nie zabawka.
Wyrak słusznie zauważył, że to pijawka. Brać brać brać a kompromis i ustępstwa ma gdzieś. Kolejne co mi przyszło na myśl to jej wykrętka że nie stać jej na taksówki. Przecież ona do tego lekarza nie jeździ co tydzień czy co miesiąc, tylko chyba rzadziej. Raz na jakiś czas może wsiąść w MPK czy tramwaj, albo wziąć taksówkę. Na OC jej nie stać, na taxi jej nie stać, na wlanie do baku tez jej nie stać i o zgrozo mpkiem też się jej nie chce wozić. Leniwej pannie twoja życzliwość i chodzenie na rękę w głowie przewróciło. Niech skonam, co za bezczelna dziewucha... I nie daj się wpędzić w poczucie winy. Ona będzie takimi głupawymi tekstami próbowała to zrobić. I nie pisz jej smsów, nie ma to sensu. Edytowane przez Senses Woman Czas edycji: 2009-07-09 o 20:55 |
2009-07-09, 20:52 | #52 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-10
Wiadomości: 3 696
|
Dot.: Zachowanie koleżanki, co o tym myśleć...
tez mam taka kolezanke lubiącą wykorzystywac oraz mającą pretensje jezeli ktos jej odmowi no cóż trzeba być asertywnym dobrze zrobiłaś.
|
2009-07-09, 20:56 | #53 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-10
Lokalizacja: moje miasto...?
Wiadomości: 21 441
|
Dot.: Zachowanie koleżanki, co o tym myśleć...
Też uważam, że przesadza. Pomagać trzeba, ale nie mozna dać sie wykorzystywać.
|
2009-07-09, 21:10 | #54 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-07
Lokalizacja: dom
Wiadomości: 3 687
|
Dot.: Zachowanie koleżanki, co o tym myśleć...
No tak , bo jazda autobusem to to przecież upokorzenie jest !
Co za kobieta! Co za tupet! I co za bezczelność! W głowie się nie mieści. Ona się zawsze będzie dzieckiem wymigiwać. Tyle kobiet ma dzieci i sobie radzi, a ona jest jakaś nieprzystosowana do zycia księzniczka. ---------- Dopisano o 22:09 ---------- Poprzedni post napisano o 22:07 ---------- A może ona chce, żebyś jej jeszcze OC wykupiła?? Bo ona przecież ma dziecko !? ---------- Dopisano o 22:10 ---------- Poprzedni post napisano o 22:09 ---------- A może ona chce, żebyś jej jeszcze OC wykupiła?? Bo ona przecież ma dziecko !?
__________________
Jest git |
2009-07-09, 21:22 | #55 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2008-09
Wiadomości: 192
|
Dot.: Zachowanie koleżanki, co o tym myśleć...
Wiecie dala mi do zrozumienia, ze ona teraz niejako przeze mnie bedzie musiala sie gdzies meczyc i jezdzic niewiadomo czym, bo przeciez jak napisala ze chciala oszczedzic jazdy 1,5h dziecku autobusem to taka szpilka w moim kierunku, ze to moja wina, bo ja zla bede wozic tylek samochodem, a ona tam meki znosic bedzie.
Taki przekaz to mialo. Macie oczywiscie racje i ja w sumie tez twierdze ze dobrze zrobilam, bo tu nie chodzi o pozyczenie 50zl, a samochodu ktory jest zdecydowanie wiecej wart, a w razie jakis problemow to ja za to wszystko zaplace. Poza tym ona nawet mnie nie poprosila o to zebym jej pozyczyla ten samochod, raczej mialo to charakter spelnienia mojego obowiazku, ze powinnam, musze i w ogole.
__________________
"Mam tyle słów jest ich siła Życzeń i pragnień jak w kolędzie Gdzie się podziały kiedy byłaś Czy się odnajdą gdy znów będziesz...?" |
2009-07-09, 22:02 | #56 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2008-08
Wiadomości: 220
|
Dot.: Zachowanie koleżanki, co o tym myśleć...
Cytat:
Wiesz, naprawde nie warto poświęcać tyle uwagi i nerwów na tego typu zachowanie. Dziewczyny już napisały, że twoja "koleżanka" jest bezczelna, myśle że ty tez to widzisz. Ty masz sumienie i dalej się przejmujesz, a ona co? Jej nie jest głupio, a powinno być, tyle że niektórzy są naprawde ślepi i kompletnie brak im empatii. Ta sprawa się nadal ciagnie? Myslalam, ze jak juz powiedziałaś nie to nie. Koniec kropka. Przeprosiłaś i tyle. Zachowałas się dobrze i najlepiej gdybyś skończyła sie przejmować, bo nie jest to problem wielkiej wagi a jedynie kaprys twojej znajomej. Edytowane przez flosssy Czas edycji: 2009-07-09 o 22:03 |
|
2009-07-09, 22:09 | #57 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2009-01
Lokalizacja: radom
Wiadomości: 37
|
Dot.: Zachowanie koleżanki, co o tym myśleć...
Cytat:
|
|
2009-07-09, 22:09 | #58 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2008-09
Wiadomości: 192
|
Dot.: Zachowanie koleżanki, co o tym myśleć...
Cytat:
Nie przesadzajmy nie jest to koszt niewiadomo jaki to raz, a dwa ze przeciez nikt nie jezdzi stale tymi taksowkami, wiec raz na jakis czas, tymbardziej wiazac dziecko na badania mozna sie poswiecic. Kolejna ze nawet jakby pojechali tym autem bez OC to szanse ze policja ich zatrzyma sobie bardzo niewielkie. Ach zreszta olewam to.
__________________
"Mam tyle słów jest ich siła Życzeń i pragnień jak w kolędzie Gdzie się podziały kiedy byłaś Czy się odnajdą gdy znów będziesz...?" |
|
2009-07-09, 22:27 | #59 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2005-09
Wiadomości: 180
|
Dot.: Zachowanie koleżanki, co o tym myśleć...
Dziewczyny już wszystko napisały- bezczelna osoba i tyle. Dobrze postąpiłaś.
I jak już kilka osób napisało- dziwi mnie że jeżdżenie autobusem to taka katorga dla niektórych :/ Mnie nie stać na samochód, jasne że do szpitala w nagłej sytuacji jechałabym taksówką lub z chorym dzieckiem poprosiłabym kogoś o pomoc, ale nie w taki sposób :/ Autobus nie gryzie, a kosztuje nieporównywalnie mniej. Matka z dzieckiem zawsze usiądzie, można wyciągnąć gazetę i poczytać. Zachowanie tej dziewczyny to bezczelność i księżniczkowanie. |
2009-07-09, 22:27 | #60 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2008-11
Wiadomości: 439
|
Dot.: Zachowanie koleżanki, co o tym myśleć...
bardzo dobrze zrobiłaś. uważam, że przyjaciołom się pomaga, ale bez przesady.
a asertywność to bardzo fajna cecha mój tż niestety jej nie posiada, zwłaszcza, jeśli w grę wchodzi argument 'dziecko', który to nagminnie wykorzystuje jego siostra. ostatnio np. zadzwoniła, żeby mój tż podwiózł ją z dzieckiem do lekarza. mój tż był akurat u mnie czyli 15km od niej, o czym bardzo dobrze wiedziała. ona do lekarza miała raptem kilometr. dlaczego nie mogła się przejść na nogach nie pamiętam, ale jakiś tam powód miała (może padało). mają samochód, ale o tym nie wspomniała, więc uznaliśmy, że jej mąż w pracy (ona nie ma prawka). mój tż wkurzony wsiadł jednak w samochód, bo 'nie chodzi o nią, ale o tego małego' i pojechał. wszedł po nich na górę, a tam co? mężulek leży rozwalony w łóżku, a ona się tłumaczy, że Rafciu to po pracy jest i spał będzie. ale przynajmniej skończyło się wożenie siostrzyczki. i siła argumentu 'dziecko' jakby osłabła |
Nowe wątki na forum Intymnie |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 01:46.