Jestem beznadziejną kochanką..martwie się

[stasiek]

Napisane przez Wyrak

Sobie nie widz powodu, pisalem do Ciebie, czy kogokolwiek innego, jak ma reagowac na jej posty ?

Jak ja to oceniam, to moja prywatna sprawa i naprawde nic Tobie do tego. Wg mnie, jesli ktos szafuje takimi deklaracjami o milosci, by zerwac z ta osoba po kilku dniach, to naraza sie na smiesznosc i tyle. Nie wysmiewam sie z nikogo, tylko zachowanie tej osoby jest smieszne i tyle. Tak samo, to moja sprawa, na podstawie jakiej ilosci informacji bede wyciagal wnioski.

ogólnie kultura na forum czegoś wymaga Na przykład tego, żeby się nie wyśmiewać z innych forumowiczów, choćby w regulaminie o tym mowa. Jak dla mnie post ten podchodzi pod atak personalny i personalne wycieczki.

zgłosiłam ZP

[Wyrak]

Napisane przez stasiek

ogólnie kultura na forum czegoś wymaga Na przykład tego, żeby się nie wyśmiewać z innych forumowiczów, choćby w regulaminie o tym mowa. Jak dla mnie post ten podchodzi pod atak personalny i personalne wycieczki.

zgłosiłam ZP

O masz, znowu smiejaca sie emotka. Zaloz ze wysmiewam sie z Ciebie, rownie uzasadnione bedzie. Widze, ze pomimo ze pisze wprost, to wiesz lepiej co ja pisze i mysle. Powtorze Tobie jeszcze raz - nie wysmiewalem sie z nikogo, natomiast smieszne jest rzucanie szumnych deklaracji i zachowywanie sie udowadniajace, ze te deklaracje nic nie sa warte. Zglaszaj sobie, beda igrzyska przynajmniej W ogole, to moze w ogole zabronic krytyki kogokolwiek na intymnie, jakich by herezji ta osoba nie pisala?

[zlosliwiec]

Stasiek, Wyrak
Załóżcie sobie swój wątek i tam dyskutujcie do pierwszej krwi co tylko zechcecie.
Tutaj możecie liczyć*na uśmiech sadystycznego admina

[lalka81]

Miało być tak pięknie..miało nie wiać w oczy..
i ociekać szczęściem ...

W tym kolesiu musiało być cos nie tak..bo jakoś mój pierwszy nie narzekał ...i tego się trzymam..niestety z [pierwszym zerwałam...



pozdr..

[lalka81]

Źle go oceniałam..dlaczego..
żałuje wielu słów..
kocham..

[askor90]

Też bym obstawiała za tym, że to w Jego psychice może leżeć problem...

[lalka81]

Napisane przez askor90

Też bym obstawiała za tym, że to w Jego psychice może leżeć problem...

Dziękuje za odpowiedź
Spotykamy sie dalej,jako chyba przyjaciele..nie wiem..
Wiem ze ma jakis kłopot,głeboki ale wiem że mi o tym nie powie..
Naciskać nie bedę..może się doczekam ..kocham go.
" gdy nie można mocą żadną wykrzyczanych cofnąć słów.."

[lalka81]

tak problem lezy w psychice ... to wiem ..ale ja juz nie moge ..kocham go i strasznie sie martwie tym ......czasem chce umrzeć..;/

[invisible_01]

Napisane przez lalka81

tak problem lezy w psychice ... to wiem ..ale ja juz nie moge ..kocham go i strasznie sie martwie tym ......czasem chce umrzeć..;/

Dziewczyno, czy Ty się czasem zastanawiasz nad tym, co robisz? Jesteś tak rozchwiana emocjonalnie, że po prostu nic tylko siąść i płakać. Najpierw byłaś zakochana "nad życie", potem z zadowoleniem z nim zerwałaś, a potem piszesz, że go kochasz... Może pobądź trochę sama ze sobą i skup się na sobie, bo póki co nie wiem, czy nadajesz się do związku.

[amon2010]

Napisane przez lalka81

Kochane wizażanki Do was kieruje mój problem ,gdyż wiem ze coś poradzicie.
Mam kochanego mężczyznę ,kocham go nad życie ,jesteśmy ze sobą od niedawna ,ale to i tak bardzo długo jak na mojego wcześniejszego pecha ..Dogadujemy się dobrze ,fakt On ma trudny charakter i na wiele wad przymykam oczy no ale chce zeby był zadowolony ,jestem skłonna dla niego zrobić wszystko .
Problem lezy w seksie,kochamy sie dopiero od tygodnia dosyć często jak on tylko chce ,tylko jest problem..On nie ma orgazmu jak jest ze mną.Dopiero jak pomoże sobie rączką to wtedy dojdzie.Martwi mnie to strasznie ,że nie umiem go zaspokoić a tak bardzo bym chciała zeby odleciał,zeby czuł się wspaniale powiem nawet ze bardziej zależy mi na JEGO przyjemności niż na mojej.
Ale niestety on jak sam sobie nie dogodzi to klapa..Jestem załamana swoją beznadziejnością w łóżku,nie wiem zupełnie co robić.
Fakt nie jest hojnie obdarzony przez naturę ale mi to zupełnie nie przeszkadza ,to się nie liczy ..tylko on i jego rozkosz..ale to bardzo nieśmiały i skryty facet w tym problem ..
Proszę poradźcie mi coś,może miłyście podobny kłopot.Będę wdzięczna
There's nothing in my heart
No value any more

napiszę ci co i jak i jestem pewien że problemu nie będzie.
a więc jesli facet pomaga sobie ręką i tylko w ten sposób dochodzi ,znaczy że potrzebuje mocniejszych bodzców do siągnięcia orgazmu.I nie ma to nic wspólnego z Twoją atrakcyjnością po prostu jest to problem czysto fizyczny.
Pierwsze co ,to musi cię mocno czuć podczas stosunku,fizycznie musi odczuwać tak jakby robił to ręką czyli większy nacisk i siłę na penisa,najwazniejsze w tym jest abyś nie była za mokra bo wtedy doznania są mniej intensywne i mnie się je czuje.
Dwa,musisz ćwiczyć mięśnie Kegla (poczytaj w google),gdy je wyćwiczysz Twoja pochwa będzie dla niego bardziej spręzysta i co najważniejsze ciaśniejsza .
Do tego czasu koniecznie zmień pozycje,unikaj pozycji tzw. misjonarskiej a spróbuj wszytskich odmian pozycji "od tyłu" w których penis bardzej odczuwa "ścianki pochwy",podobnie jak pozycje boczne w których możecie się tak dopasować ze odczucia będą prawie takie same jakby "robił sobie ręką".Jesli i to nie bedzie pomagac zaproponuj seks analny ale bez głebokiej penetracji za to przy bardzo płytkiej próbuj sie maksymalnie zaciesniać,odczucie będzie podobne jak"ręką".Może i nie jest to zbyt przyjemne dla kobiety no ale jak chcesz aby szczytował w tobie a nie pomagajac se ręką to każdy sposób wart jest wypróbowania.mam nadzieję że chociaz troche byłem pomocny,Pozdr

[dominusinferi]

sytuacja jak dla mnie jest dość prosta. problem ma on a nie Ty.
1.dla niego-koniec z pornosami i masturbacją. jego penis przyzwyczajony jest do silniejszych bodzców i tak reaguje na Twoja pipkę. to absolutny mus i konieczność.
2. oboje ćwiczcie mięśnie Kegla. tak-faceci tez mają mówię dla niedoinformowanych. instrukcje można znalezć na necie. ja sam-jako facet-ćwiczę mięśnie Kegla od jakiegoś czasu i powiem tak-jest LEPIEJ))
swojej żonie tez każe i przypominam o tych ćwiczeniach
3.zwróć uwagę na sprawę nawilżenia. nie może być za sucho ani tez nie może być za mokro(choć za sucho to gorzej)
4. kochając się, pod koniec jakoś, chwyć pomiędzy palce-kciuk i wskazujący jego wchodzący w Ciebie penis i ścisnij. zapewnisz mu dodatkową stymulację. ewentualnie-ja to b lubię- ręką zacznij pieścić jego jądra w celu ja powyżej. powinno pomóc mu to w finale

[lalka81]

co do watku zalozonego dwa lata temu to wiele sie zmienilo
fakt znowu jestesmy razem , w sexie dochodzi nawet za szybko ale sie pozmienial o i ja nie mam nic z tego wrecz przeciwnie ogromny bol .

[Puchatek0807]

pociąga Cię jeszcze? masz na niego "ochotę".. Rozmawiałaś z nim o tym, że nie jest Ci dobrze?

[kalincia]

Lalka, jakoś nie wierzę w twoje posty.