Trądzik - cz. 3 - Strona 135 - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Zdrowie i Medycyna > Zdrowie ogólnie

Notka

Zdrowie ogólnie W tym miejscu rozmawiamy o zdrowiu: od profilaktyki po sposoby leczenia. Porada uzyskana na forum nie zastępuje wizyty u lekarza, ma funkcję informacyjną!

Zamknij wątek
 
Narzędzia
Stary 2011-12-15, 09:16   #4021
blueania
Zakorzenienie
 
Avatar blueania
 
Zarejestrowany: 2006-05
Wiadomości: 4 653
Dot.: Trądzik - cz. 3

Chyba,ze ta osoba potrzebuje go natychmiast bo nie ma juz innego ratunku Lekarz najpierw powinien zlecic badania,zrobic dokladny wywiad z pacjentem,kobiety musza napisac oswiadczenie,ze wiedza o zagrozeniu w razie ew.ciazy itd.
blueania jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-12-15, 09:23   #4022
karmelek102
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2009-09
Wiadomości: 79
Dot.: Trądzik - cz. 3

Cytat:
Napisane przez basior Pokaż wiadomość
a chroniłaś się porządnie przed słońcem?
W sumie nie mogę z czystym sumieniem 'tak'. Wiec cóz, najprawdopodobniej to moja wina ...

Co do Izoteku. Trądziku nie miałam jakiegoś strasznie dużego, ale wystarczający żeby czasami wpaść w depresję

Ale uprzedzam dziewczyny, że to jest naprawdę ciężka terapia..., Sucha skóra, usta... Mnie osobiście to ogromnie męczyło i było ciężko:P bo w czasie kuracji, owszem pryszczy jest mniej, ale i tak wygląda się dość słabo...
karmelek102 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-12-15, 09:35   #4023
monilkaa
Zakorzenienie
 
Avatar monilkaa
 
Zarejestrowany: 2009-03
Lokalizacja: koniec świata
Wiadomości: 6 554
Dot.: Trądzik - cz. 3

Cytat:
Napisane przez karmelek102 Pokaż wiadomość
W sumie nie mogę z czystym sumieniem 'tak'. Wiec cóz, najprawdopodobniej to moja wina ...

Co do Izoteku. Trądziku nie miałam jakiegoś strasznie dużego, ale wystarczający żeby czasami wpaść w depresję

Ale uprzedzam dziewczyny, że to jest naprawdę ciężka terapia..., Sucha skóra, usta... Mnie osobiście to ogromnie męczyło i było ciężko:P bo w czasie kuracji, owszem pryszczy jest mniej, ale i tak wygląda się dość słabo...
Ja jestem jeszcze w trakcie, ale czasami wydaje mi się, że za chwilę odpadnie mi cała skóra z twarzy Suchość skóry, zło najgorsze, ale ciesz się, że nie miałaś bóli kręgosłupa i krwotoków z nosa.

Karmelek, co do tego słońca, to używałaś filtra w czasie kuracji?
__________________
the only time "success" comes before "work" is in the dictionary
monilkaa jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-12-15, 10:42   #4024
karmelek102
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2009-09
Wiadomości: 79
Dot.: Trądzik - cz. 3

Cytat:
Napisane przez monilkaa Pokaż wiadomość
Ja jestem jeszcze w trakcie, ale czasami wydaje mi się, że za chwilę odpadnie mi cała skóra z twarzy Suchość skóry, zło najgorsze, ale ciesz się, że nie miałaś bóli kręgosłupa i krwotoków z nosa.

Karmelek, co do tego słońca, to używałaś filtra w czasie kuracji?

Używałam każdego kremu jaki miałam w domu ale bardziej pod względem żeby skóra mi nie odpadła (tak jak pisałaś ) Izotek brałam w zimę, dermatożka uwagi mi nie zwracała, że koniecznie krem z filtrem musi być, więc też specjalnie jakoś ich nie stosowałam

A najgorzej wspominam popękane usta... brrr
karmelek102 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-12-15, 12:02   #4025
la'Mbria
Zakorzenienie
 
Avatar la'Mbria
 
Zarejestrowany: 2007-07
Lokalizacja: Shmalzberg
Wiadomości: 7 002
Dot.: Trądzik - cz. 3

witam Was "trądziko-wizażanki"
jestem stałą bywalczynią forum, ale na ten wątek jakoś nie miałam ochoty wchodzić (nie to, ze potrzeby nie było), ale jakby to powiedzieć- wolałam omijać temat...
a więc tak, mam pryszcze(brzmi jak początek mityngu AA
najpewniej na podłożu hormonalnym...kiedyś dawno dawno dawno temu (czyli jakieś 7-8 lat temu) miałam wręcz idealną cerę, piękny brzoskwiniowo-oliwkowy kolor, który w lato przechodził w ciemną oliwkę, gładka skóra, zero wągrów, trądziku, nic....
potem przyjechałam na studia do Wawy,...i jakoś powoli ale systematycznie przybywało tu wągierek, tam pryszczyk, tu przebarwienie, tam kaszak...wiadomo- walczyłam, napierw poszły w ruch ziółka (bo szczerze mówiąc- nie miałam pojęcia jak leczy się trądzik, po prostu nigdy się tym nie interesowałam, no bo po co więc były herbatki i okłady i przemywanie, nawet mama mi ukręciła jakiś tonik, zebym nie kupowała "chemicznego"....oczywiśc ie nic nie pomogło.
Zaczęłam "edukację" w temacie, porzuciłam nieskuteczne ziółka, przeszłam na mocniejszy kaliber- kremy,masci-na razie drogeryjne
Oczywiście nie pomogło ani trochę, a skóra robiła się czerwona, łuszczyła sie, świeciła, wylazły okropne wągry i ropne gule...
dostałam antykoncepcję- na jakiś czas wszystko się uspokoiło...było super, choć cera nie była już taka świetlista i idealna...
zrobiłam przerwę w tabletkach- problem wrócił ze zdwojoną siłą, nie było juz pojedynczych pryszczy, zamiast twarzy miałam jeden wielki ropny gul
zaczęła się pielgrzymka po lekarzach:
dermatolog- przepisywał maści i antybiotyki
ginekolog- kazał wrócić do tabletek anty.
endokrynolog- nie widział problemu
oczywiście nic nie pomagało, a tylko problem się nasilał.
O stosowaniu filtrów w czasie kuracji oczywiście nikt nawet nie wspominał, no bo po co??!!
a ja- młoda i głupia pamiętałam, ze kiedyś słoneczko pięknie wypalało moje pojedyncze pryszcze, więc smażyłam się w lato ile się tylko dało...potem zaczęłam regularnie "solariować się", wiadomo- efekt- koszmarne brunatne przebarwienia, pod oczami miałam przebarwienie jak miś panda! którego nawet najmocniejszy podkład nie zakrywał...
pryszczy było nadal coraz więcej.
W końcu trafiłam na w miare ogarniętą panią endokrynolog która zrobiła masę badań hormonalnych, odesłala mnie z nimi do swojej znajomej dermatolog i zaczęły mnie leczyć podwójnie- najpierw miałam brać same hormony(jesli pomoga to super, jeśli nie to retinoidy)
w końcu dostałam nawet receptę na Izotek- wykupiłam lek, nigdy go nie wzięłam....
Zaszlam w ciążę i z dnia na dzień cera mi się poprawiała- niesamowite to było, w ciąży czułam się cudownie (mogłabym wiecznie chodzić w tej ciąży, jeśli miałabym się tak czuć i tak super wyglądać)
nareszcie miałam piękną cerę (jak kiedyś, kiedyś gdy miałam 20lat),mogłam się nie malować wcale, nareszcie włosy mi się nie przetłuszczały, za to były błyszczące i po prostu śliczne, rzęsy- długie, paznokcie- twarde, a ja chodziłam jak króliczek duracela,nakręcona, radosna...no po prostu -inny człowiek
urodziłam.
I skończył się mój "sen o pięknej cerze i radosnej la'Mbrii"- przebarwienia wylazły ze zdwojoną siłą, pryszcz siedział na pryszczu, nawet na plecach, piersiach, udach! włosy wypadały garściami, paznokcie..a co to w ogóle jest?! ja nie mam paznokci- mam miękkie twory paznokciopodobne (poobcinane jak najkrócej się da, zeby się nie rozdwajały)

Obecnie jestem prawie rok po porodzie- stan cery oceniam na 'fatalny z tendencją zniżkową", przebarwienia mimo stosowania filtra 50+ są nadal bardzo widoczne, cerę mam ziemistą, brudną, lekko zaczerwienioną (po kuracjach tak jakby skóra mi się zrobiła cieńsza, słabsza), do tego doszedł meszek na twarzy (którego nie miałam nigdy).
przestałam karmić, zrobiłam badania hormonalne- wyszły w górnej granicy normy (testosteron-w normie,androstendion-przekroczony, DHEA-przekroczony, DHEA-S w górnej granicy, kortyzol-w normie) endokrynolog twierdzi że moje problemy z cerą NIE mają podłoża hormonalnego!
dostałam receptę na tabletki anty, zobaczymy czy pomogą, ale powiem wam szczerze- jestem załamana...jeśli to nie hormony to ja nie wiem co mi dolega!
z resztą- w ciaży było wspaniale, więc samo to sugeruje problem hormonalny....macie jakiś pomysł co jeszcze mogę zrobić z tą cerą (nie chcę na razie brać retinoidów)
sorki za długiego posta...tak mnie jakoś naszło na wynurzenia

p.s. ewentualnie-jakie jeszcze badania zrobić (jakie hormony?)
__________________
jedyne miejsce gdzie sukces jest wcześniej niż wysiłek, to słownik

jak chłopu zależy, to żeby skały srały, a mury pękały, to znajdzie czas i sposób, żeby się z Tobą skontaktować...

Edytowane przez la'Mbria
Czas edycji: 2011-12-15 o 12:06
la'Mbria jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-12-15, 12:30   #4026
karmelek102
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2009-09
Wiadomości: 79
Dot.: Trądzik - cz. 3

Cytat:
Napisane przez la'Mbria Pokaż wiadomość
witam Was "trądziko-wizażanki"
jestem stałą bywalczynią forum, ale na ten wątek jakoś nie miałam ochoty wchodzić (nie to, ze potrzeby nie było), ale jakby to powiedzieć- wolałam omijać temat...
a więc tak, mam pryszcze(brzmi jak początek mityngu AA
najpewniej na podłożu hormonalnym...kiedyś dawno dawno dawno temu (czyli jakieś 7-8 lat temu) miałam wręcz idealną cerę, piękny brzoskwiniowo-oliwkowy kolor, który w lato przechodził w ciemną oliwkę, gładka skóra, zero wągrów, trądziku, nic....
potem przyjechałam na studia do Wawy,...i jakoś powoli ale systematycznie przybywało tu wągierek, tam pryszczyk, tu przebarwienie, tam kaszak...wiadomo- walczyłam, napierw poszły w ruch ziółka (bo szczerze mówiąc- nie miałam pojęcia jak leczy się trądzik, po prostu nigdy się tym nie interesowałam, no bo po co więc były herbatki i okłady i przemywanie, nawet mama mi ukręciła jakiś tonik, zebym nie kupowała "chemicznego"....oczywiśc ie nic nie pomogło.
Zaczęłam "edukację" w temacie, porzuciłam nieskuteczne ziółka, przeszłam na mocniejszy kaliber- kremy,masci-na razie drogeryjne
Oczywiście nie pomogło ani trochę, a skóra robiła się czerwona, łuszczyła sie, świeciła, wylazły okropne wągry i ropne gule...
dostałam antykoncepcję- na jakiś czas wszystko się uspokoiło...było super, choć cera nie była już taka świetlista i idealna...
zrobiłam przerwę w tabletkach- problem wrócił ze zdwojoną siłą, nie było juz pojedynczych pryszczy, zamiast twarzy miałam jeden wielki ropny gul
zaczęła się pielgrzymka po lekarzach:
dermatolog- przepisywał maści i antybiotyki
ginekolog- kazał wrócić do tabletek anty.
endokrynolog- nie widział problemu
oczywiście nic nie pomagało, a tylko problem się nasilał.
O stosowaniu filtrów w czasie kuracji oczywiście nikt nawet nie wspominał, no bo po co??!!
a ja- młoda i głupia pamiętałam, ze kiedyś słoneczko pięknie wypalało moje pojedyncze pryszcze, więc smażyłam się w lato ile się tylko dało...potem zaczęłam regularnie "solariować się", wiadomo- efekt- koszmarne brunatne przebarwienia, pod oczami miałam przebarwienie jak miś panda! którego nawet najmocniejszy podkład nie zakrywał...
pryszczy było nadal coraz więcej.
W końcu trafiłam na w miare ogarniętą panią endokrynolog która zrobiła masę badań hormonalnych, odesłala mnie z nimi do swojej znajomej dermatolog i zaczęły mnie leczyć podwójnie- najpierw miałam brać same hormony(jesli pomoga to super, jeśli nie to retinoidy)
w końcu dostałam nawet receptę na Izotek- wykupiłam lek, nigdy go nie wzięłam....
Zaszlam w ciążę i z dnia na dzień cera mi się poprawiała- niesamowite to było, w ciąży czułam się cudownie (mogłabym wiecznie chodzić w tej ciąży, jeśli miałabym się tak czuć i tak super wyglądać)
nareszcie miałam piękną cerę (jak kiedyś, kiedyś gdy miałam 20lat),mogłam się nie malować wcale, nareszcie włosy mi się nie przetłuszczały, za to były błyszczące i po prostu śliczne, rzęsy- długie, paznokcie- twarde, a ja chodziłam jak króliczek duracela,nakręcona, radosna...no po prostu -inny człowiek
urodziłam.
I skończył się mój "sen o pięknej cerze i radosnej la'Mbrii"- przebarwienia wylazły ze zdwojoną siłą, pryszcz siedział na pryszczu, nawet na plecach, piersiach, udach! włosy wypadały garściami, paznokcie..a co to w ogóle jest?! ja nie mam paznokci- mam miękkie twory paznokciopodobne (poobcinane jak najkrócej się da, zeby się nie rozdwajały)

Obecnie jestem prawie rok po porodzie- stan cery oceniam na 'fatalny z tendencją zniżkową", przebarwienia mimo stosowania filtra 50+ są nadal bardzo widoczne, cerę mam ziemistą, brudną, lekko zaczerwienioną (po kuracjach tak jakby skóra mi się zrobiła cieńsza, słabsza), do tego doszedł meszek na twarzy (którego nie miałam nigdy).
przestałam karmić, zrobiłam badania hormonalne- wyszły w górnej granicy normy (testosteron-w normie,androstendion-przekroczony, DHEA-przekroczony, DHEA-S w górnej granicy, kortyzol-w normie) endokrynolog twierdzi że moje problemy z cerą NIE mają podłoża hormonalnego!
dostałam receptę na tabletki anty, zobaczymy czy pomogą, ale powiem wam szczerze- jestem załamana...jeśli to nie hormony to ja nie wiem co mi dolega!
z resztą- w ciaży było wspaniale, więc samo to sugeruje problem hormonalny....macie jakiś pomysł co jeszcze mogę zrobić z tą cerą (nie chcę na razie brać retinoidów)
sorki za długiego posta...tak mnie jakoś naszło na wynurzenia

p.s. ewentualnie-jakie jeszcze badania zrobić (jakie hormony?)

zajdź w druga ciążę
a tak na poważnie, to wszystko co napisałaś wskazuje na hormony... może pomimo tego że są w ogólnie przyjętej normie, dla Twojego organizmu to może nie jest prawidłowa wartość?
Może udaj się do innego lekarza?

Ale z drugiej strony, nie jesteś nastolatką, żeby trądzik dręczył Cię od tak

Pisałaś jeszcze o tym że przeniosłaś się do Warszawy. Może powietrze, woda Ci nie służy?
karmelek102 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-12-15, 12:37   #4027
la'Mbria
Zakorzenienie
 
Avatar la'Mbria
 
Zarejestrowany: 2007-07
Lokalizacja: Shmalzberg
Wiadomości: 7 002
Dot.: Trądzik - cz. 3

Cytat:
Napisane przez karmelek102 Pokaż wiadomość
zajdź w druga ciążę


Pisałaś jeszcze o tym że przeniosłaś się do Warszawy. Może powietrze, woda Ci nie służy?
chętnie, jesli nie będę musiala rodzić- mogłabym do konca życia chodzić w ciąży taki wieczny 5 miesiąc byłby akurat

tak też mi się wydawało, tyle, ze...ja mieszkam w stolycy od 10 lat...chyba bym się po prostu przyzwyczaiła...

masz pomysł co jesczze można zbadać, żeby mi endokrynolog albo gin-endokrynolog nie kręcił, że trądzik to na pewno u mnie nie od hormonów?
__________________
jedyne miejsce gdzie sukces jest wcześniej niż wysiłek, to słownik

jak chłopu zależy, to żeby skały srały, a mury pękały, to znajdzie czas i sposób, żeby się z Tobą skontaktować...
la'Mbria jest offline Zgłoś do moderatora  

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2011-12-15, 12:53   #4028
karmelek102
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2009-09
Wiadomości: 79
Dot.: Trądzik - cz. 3

Cytat:
Napisane przez la'Mbria Pokaż wiadomość
chętnie, jesli nie będę musiala rodzić- mogłabym do konca życia chodzić w ciąży taki wieczny 5 miesiąc byłby akurat

tak też mi się wydawało, tyle, ze...ja mieszkam w stolycy od 10 lat...chyba bym się po prostu przyzwyczaiła...

masz pomysł co jesczze można zbadać, żeby mi endokrynolog albo gin-endokrynolog nie kręcił, że trądzik to na pewno u mnie nie od hormonów?

na hormonach się niestety nie znam, bo nigdy ich sobie nie badałam.
Tak, myślę, że problemy ze skórą mogą też występować na tle psychicznym - czyli stres. Za czasów liceum, w wakacje od razu skora mi się poprawiała sama z siebie. Osobiście nie uważałam roku szkolnego za coś stresującego i nigdy nie łączyłam tych faktów (to była obserwacja mamy ) z perspektywy czasu stwierdzam, że coś jednak w tym było.
Pisałaś, że w ciąży czułaś się fantastycznie. Może i dlatego cera była lepsza.
karmelek102 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-12-15, 13:05   #4029
siska81
Wtajemniczenie
 
Avatar siska81
 
Zarejestrowany: 2009-07
Wiadomości: 2 625
Dot.: Trądzik - cz. 3

Cytat:
Napisane przez la'Mbria Pokaż wiadomość
chętnie, jesli nie będę musiala rodzić- mogłabym do konca życia chodzić w ciąży taki wieczny 5 miesiąc byłby akurat

tak też mi się wydawało, tyle, ze...ja mieszkam w stolycy od 10 lat...chyba bym się po prostu przyzwyczaiła...

masz pomysł co jesczze można zbadać, żeby mi endokrynolog albo gin-endokrynolog nie kręcił, że trądzik to na pewno u mnie nie od hormonów?
Ja pije olej lniany który w naturalny sposób reguluje hormony
siska81 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-12-15, 16:51   #4030
april_20
Zadomowienie
 
Avatar april_20
 
Zarejestrowany: 2011-01
Wiadomości: 1 018
Dot.: Trądzik - cz. 3

Witajcie kochane spory czas się nie udzielałam ale namiętnie Was podczytuję Jak niektórzy może pamiętają przez ostatnie pół roku miałam odwyk od chemii, tzn. żadnych maści, leków i kosmetyków chemicznych oprócz podkładu, filtru i płynu micelarnego. Twarz nawilżałam naturalnym olejem z pachnotki. Efekty były bardzo widoczne. Coraz mniej pryszczy i problem z "świecącą" się buzią prawie zniknął. Jednakże ostatnio coś mi odbiło i wróciłam do starych kosmetyków drogeryjnych(żele do mycia, pianki, peelingi) i powrócił mój problem. Coraz więcej syfów, pełno podskórnych krostek, zaskórników, wągrów. Także warto zminimalizować kosmetyki do minimum. Wracam do wcześniejszej kuracji czyli zero chemii, przed nałożeniem kosmetyku analizuję jego skład i liczę na poprawę cery
april_20 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-12-15, 18:38   #4031
maryanna3
Zakorzenienie
 
Avatar maryanna3
 
Zarejestrowany: 2009-11
Wiadomości: 5 911
Dot.: Trądzik - cz. 3

Cytat:
Napisane przez karmelek102 Pokaż wiadomość
W sumie nie mogę z czystym sumieniem 'tak'. Wiec cóz, najprawdopodobniej to moja wina ...

Co do Izoteku. Trądziku nie miałam jakiegoś strasznie dużego, ale wystarczający żeby czasami wpaść w depresję

Ale uprzedzam dziewczyny, że to jest naprawdę ciężka terapia..., Sucha skóra, usta... Mnie osobiście to ogromnie męczyło i było ciężko:P bo w czasie kuracji, owszem pryszczy jest mniej, ale i tak wygląda się dość słabo...
ciężka ale już zauważam efekty więc choćby dla tych teraz było warto, i to nie efekty: jestem piękna! wręcz przeciwnie ale widzę że lek działa i to dobrze działa
Cytat:
Napisane przez --Olka-- Pokaż wiadomość
Sorry dziewczyny, ale nie polecajcie tutaj wprost izoteku osobom w ogóle niezorientowanym, bo retinoidy doustne to nie cukierki, należy zreszta pamiętać, że przy hormonalnym podłożu trądziku nie pomogą.
no np. przy hormonalnym nie ale w większości innych przypadków podobno powinien, oczywiście mówię tu nie o kilku krostkach bo i na to niektórzy chcą retinoidy a i tak lekarze mają dużą obawę przed wypisywaniem na izotek recepty, przynajmniej ci z którymi ja się spotkałam
Cytat:
Napisane przez monilkaa Pokaż wiadomość
Ja jestem jeszcze w trakcie, ale czasami wydaje mi się, że za chwilę odpadnie mi cała skóra z twarzy Suchość skóry, zło najgorsze, ale ciesz się, że nie miałaś bóli kręgosłupa i krwotoków z nosa.

Karmelek, co do tego słońca, to używałaś filtra w czasie kuracji?
ja używam filtra bo akurat jesień jest dość słoneczna, zaraz będzie zima, jeśli non stop będzie ciemno, zimno, zachmurzone to chyba nie będę używać ale wiem że podobno się powinno...tylko mnie tak filtr denerwuje ja mam okropne bóle pleców teraz, były zniknęły i są znów
Cytat:
Napisane przez la'Mbria Pokaż wiadomość
w końcu dostałam nawet receptę na Izotek- wykupiłam lek, nigdy go nie wzięłam....
Zaszlam w ciążę i z dnia na dzień cera mi się poprawiała- niesamowite to było, w ciąży czułam się cudownie (mogłabym wiecznie chodzić w tej ciąży, jeśli miałabym się tak czuć i tak super wyglądać)
(nie chcę na razie brać retinoidów)
sorki za długiego posta...tak mnie jakoś naszło na wynurzenia

p.s. ewentualnie-jakie jeszcze badania zrobić (jakie hormony?)
tak bardzo bałaś się wziąć izotek czy z jakiego powodu go nie brałaś? może to i dobrze bo ja też z po Twoim opisie stwierdzam że to trądzik hormonalny ale lekarzem nie jestem, najbardziej na to wskazuje właśnie czas ciąży kiedy z cerą było ok, poza tym nie masz problemów tylko z cerą, jak sama piszesz jeszcze paznokcie np. też stanowią problem

ja przede wszystkim radziłabym popatrzeć na opinie o lekarzach i wybrać się do całkowicie nowego dermatologa i endokrynologa opowiedzieć im całą swoją historię tak czy siak sama nic z tym nie zrobisz jeśli problem jest już dłuższy i poważniejszy
maryanna3 jest offline Zgłoś do moderatora  

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2011-12-15, 19:23   #4032
april_20
Zadomowienie
 
Avatar april_20
 
Zarejestrowany: 2011-01
Wiadomości: 1 018
Dot.: Trądzik - cz. 3

Maryanna3 jakiego filtra używasz? Mój właśnie się kończy i niestety wycofali go już z produkcji więc muszę szukać nowego.
april_20 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-12-15, 19:27   #4033
maryanna3
Zakorzenienie
 
Avatar maryanna3
 
Zarejestrowany: 2009-11
Wiadomości: 5 911
Dot.: Trądzik - cz. 3

Cytat:
Napisane przez april_20 Pokaż wiadomość
Maryanna3 jakiego filtra używasz? Mój właśnie się kończy i niestety wycofali go już z produkcji więc muszę szukać nowego.
https://wizaz.pl/kosmetyki/produkt,6...e-spf-50-.html

ogólnie sprawdza się dobrze ale niestety bieli i czasem pod makijażem się świeci, jednak i tak jeden z lepiej służących mojej twarzy, inne to porażka
maryanna3 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-12-16, 14:07   #4034
eunchae
Raczkowanie
 
Avatar eunchae
 
Zarejestrowany: 2007-02
Wiadomości: 370
Dot.: Trądzik - cz. 3

Cytat:
Napisane przez la'Mbria Pokaż wiadomość
witam Was "trądziko-wizażanki"
jestem stałą bywalczynią forum, ale na ten wątek jakoś nie miałam ochoty wchodzić (nie to, ze potrzeby nie było), ale jakby to powiedzieć- wolałam omijać temat...
a więc tak, mam pryszcze(brzmi jak początek mityngu AA
najpewniej na podłożu hormonalnym...kiedyś dawno dawno dawno temu (czyli jakieś 7-8 lat temu) miałam wręcz idealną cerę, piękny brzoskwiniowo-oliwkowy kolor, który w lato przechodził w ciemną oliwkę, gładka skóra, zero wągrów, trądziku, nic....
potem przyjechałam na studia do Wawy,...i jakoś powoli ale systematycznie przybywało tu wągierek, tam pryszczyk, tu przebarwienie, tam kaszak...wiadomo- walczyłam, napierw poszły w ruch ziółka (bo szczerze mówiąc- nie miałam pojęcia jak leczy się trądzik, po prostu nigdy się tym nie interesowałam, no bo po co więc były herbatki i okłady i przemywanie, nawet mama mi ukręciła jakiś tonik, zebym nie kupowała "chemicznego"....oczywiśc ie nic nie pomogło.
Zaczęłam "edukację" w temacie, porzuciłam nieskuteczne ziółka, przeszłam na mocniejszy kaliber- kremy,masci-na razie drogeryjne
Oczywiście nie pomogło ani trochę, a skóra robiła się czerwona, łuszczyła sie, świeciła, wylazły okropne wągry i ropne gule...
dostałam antykoncepcję- na jakiś czas wszystko się uspokoiło...było super, choć cera nie była już taka świetlista i idealna...
zrobiłam przerwę w tabletkach- problem wrócił ze zdwojoną siłą, nie było juz pojedynczych pryszczy, zamiast twarzy miałam jeden wielki ropny gul
zaczęła się pielgrzymka po lekarzach:
dermatolog- przepisywał maści i antybiotyki
ginekolog- kazał wrócić do tabletek anty.
endokrynolog- nie widział problemu
oczywiście nic nie pomagało, a tylko problem się nasilał.
O stosowaniu filtrów w czasie kuracji oczywiście nikt nawet nie wspominał, no bo po co??!!
a ja- młoda i głupia pamiętałam, ze kiedyś słoneczko pięknie wypalało moje pojedyncze pryszcze, więc smażyłam się w lato ile się tylko dało...potem zaczęłam regularnie "solariować się", wiadomo- efekt- koszmarne brunatne przebarwienia, pod oczami miałam przebarwienie jak miś panda! którego nawet najmocniejszy podkład nie zakrywał...
pryszczy było nadal coraz więcej.
W końcu trafiłam na w miare ogarniętą panią endokrynolog która zrobiła masę badań hormonalnych, odesłala mnie z nimi do swojej znajomej dermatolog i zaczęły mnie leczyć podwójnie- najpierw miałam brać same hormony(jesli pomoga to super, jeśli nie to retinoidy)
w końcu dostałam nawet receptę na Izotek- wykupiłam lek, nigdy go nie wzięłam....
Zaszlam w ciążę i z dnia na dzień cera mi się poprawiała- niesamowite to było, w ciąży czułam się cudownie (mogłabym wiecznie chodzić w tej ciąży, jeśli miałabym się tak czuć i tak super wyglądać)
nareszcie miałam piękną cerę (jak kiedyś, kiedyś gdy miałam 20lat),mogłam się nie malować wcale, nareszcie włosy mi się nie przetłuszczały, za to były błyszczące i po prostu śliczne, rzęsy- długie, paznokcie- twarde, a ja chodziłam jak króliczek duracela,nakręcona, radosna...no po prostu -inny człowiek
urodziłam.
I skończył się mój "sen o pięknej cerze i radosnej la'Mbrii"- przebarwienia wylazły ze zdwojoną siłą, pryszcz siedział na pryszczu, nawet na plecach, piersiach, udach! włosy wypadały garściami, paznokcie..a co to w ogóle jest?! ja nie mam paznokci- mam miękkie twory paznokciopodobne (poobcinane jak najkrócej się da, zeby się nie rozdwajały)

Obecnie jestem prawie rok po porodzie- stan cery oceniam na 'fatalny z tendencją zniżkową", przebarwienia mimo stosowania filtra 50+ są nadal bardzo widoczne, cerę mam ziemistą, brudną, lekko zaczerwienioną (po kuracjach tak jakby skóra mi się zrobiła cieńsza, słabsza), do tego doszedł meszek na twarzy (którego nie miałam nigdy).
przestałam karmić, zrobiłam badania hormonalne- wyszły w górnej granicy normy (testosteron-w normie,androstendion-przekroczony, DHEA-przekroczony, DHEA-S w górnej granicy, kortyzol-w normie) endokrynolog twierdzi że moje problemy z cerą NIE mają podłoża hormonalnego!
dostałam receptę na tabletki anty, zobaczymy czy pomogą, ale powiem wam szczerze- jestem załamana...jeśli to nie hormony to ja nie wiem co mi dolega!
z resztą- w ciaży było wspaniale, więc samo to sugeruje problem hormonalny....macie jakiś pomysł co jeszcze mogę zrobić z tą cerą (nie chcę na razie brać retinoidów)
sorki za długiego posta...tak mnie jakoś naszło na wynurzenia

p.s. ewentualnie-jakie jeszcze badania zrobić (jakie hormony?)
To mogą być hormony z tego co piszesz. Ja bym na Twoim miejscu spróbowała wyeliminować cały nabiał z diety, który rozregulowuje hormony. Również soja może wpływać negatywnie, niestety tabletki anty przy długim stosowaniu też mogą robić bałagan w hormonach. Na jakieś 3 lub 4 miesiące zobaczyć czy to pomoże.

http://www.acnemilk.com/the_no_milk_acne_diet

Cukier też może trochę mieszać w hormonach. Nawet nieregularny sen. Spanie w dzień lub przy zapalonym świetle.

Może pomóc też olej lniany i z wiesiołka (chociaż niektórych wypryszcza po nich, ja tego nie zauważyłam). No i stres... sama nie chciałam wziąć tego pod uwagę ale stres ma gigantyczny wpływ, jak z nim walczyć?, sama jeszcze tego nie potrafię

No i dziewczyny, jak wraca wam trądzik to warto spróbować diety bezglutenowej, nawet na miesiąc spróbować, wielu osobom to całkowicie pomaga, mi pomogło w dużym stopniu. Niestety u mnie dieta to nie wszystko, ostatnio dużo stresu i cera się pogarsza. Ale nie ma tragedi! Obstawiam że u mnie 3 największe przyczyny trądziku to stres, gluten i wysuszające chemiczne leki na trądzik paradoksalnie.

---------- Dopisano o 15:07 ---------- Poprzedni post napisano o 14:57 ----------

Cytat:
Napisane przez blueania Pokaż wiadomość
Koszt terapii Izotekiem jest zalezny od tego jaka dawke przyjmujesz. Ja place srednio za jedno opakowanie 20 mg ok.100 zł. Potrzebuje dwoch opakowan w miesiacu. Do tego trzeba doliczyc koszty wizyty u lekarza i badania. Wiec w moim przypadku terapia kosztuje mnie ok. 400 zł miesiecznie I tak przez 6-7 miesiecy...Potem znow walka z przebarwieniami,bliznami co tez niemalo kosztuje.
Najgorsze jest to,ze w momencie kiedy zwlaczylam juz blizny i wiekszosc przebarwien po I kuracji co naprawde sporo mnie kosztowalo( zarowno duuuzo czaso jak i pieniedzy) , to dziadostwo wrocilo. I w kolko to samo
Co pomogło Tobie na blizny? Jakie zabiegi były najbardziej skuteczne?

Edytowane przez eunchae
Czas edycji: 2011-12-16 o 14:05
eunchae jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-12-16, 20:49   #4035
blueania
Zakorzenienie
 
Avatar blueania
 
Zarejestrowany: 2006-05
Wiadomości: 4 653
Dot.: Trądzik - cz. 3

Dwa razy robilam yellow-peel u dermatologa,ale szczerze mowiac nie widzialam zadnej roznicy,a koszt jednego peelingu to min.400 zł.
1,5 roku temu zaczelam chodzic na mikrodermabrazje diamentowa. Zrobilam 10 zabiegow i praktycznie pozbylam sie wszelkich wkleslych blizn,nierownosci.
blueania jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-12-16, 21:18   #4036
basior
Rozeznanie
 
Avatar basior
 
Zarejestrowany: 2005-05
Wiadomości: 916
Dot.: Trądzik - cz. 3

ja próbowałam sama robić taką mini-mikrodermabrazję, kupiłam korund, ale to chyba nie to samo co w gabinecie. z tym, że ja mam małe,płytkie blizny i ostatecznie mi nie przeszkadzają. kiedyś się chyba zdecyduję, skoro pomaga. kiedyś jeszcze przed kuracją pomagał mi effaclar k.
co do filtra to polecam eva sun 50+, idealny pod makijaż. i wychodzi tanio.
__________________
"Dlaczego wszystko jest tak proste póki nie przytrafi się Tobie?"
basior jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-12-16, 21:29   #4037
la'Mbria
Zakorzenienie
 
Avatar la'Mbria
 
Zarejestrowany: 2007-07
Lokalizacja: Shmalzberg
Wiadomości: 7 002
Dot.: Trądzik - cz. 3

Cytat:
Napisane przez basior Pokaż wiadomość
j
co do filtra to polecam eva sun 50+, idealny pod makijaż. i wychodzi tanio.
gdzie do kupienia? bo przyznam szczerze- nie znam tego produktu

Apropos filtrów- co myślicie o Rossmannowskim tym babyDream?
Synkowi buzię nim smarowałam w lato i jezcze mi został...no i tak się zastanawiam czy go na siebie nie zużyć?

eunchae- nabiału wyeliminować nie dam rady.
jestem na dukanie więc siłą rzeczy nabiał to wręcz podstawa

co do spania/nie spania- jestem mamą maluszka, więc często w nocy wstaję i sypiam czasem o nieregularnych porach, czasem też w dzień jeśli młody śpi a ja jestem zmęczona (i mam możliwość sie zdrzemnąć)
__________________
jedyne miejsce gdzie sukces jest wcześniej niż wysiłek, to słownik

jak chłopu zależy, to żeby skały srały, a mury pękały, to znajdzie czas i sposób, żeby się z Tobą skontaktować...
la'Mbria jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-12-17, 07:30   #4038
april_20
Zadomowienie
 
Avatar april_20
 
Zarejestrowany: 2011-01
Wiadomości: 1 018
Dot.: Trądzik - cz. 3

Cytat:
Napisane przez basior Pokaż wiadomość
co do filtra to polecam eva sun 50+, idealny pod makijaż. i wychodzi tanio.
Mam ten filtr ale już go nie używam bo jego skład mi się nie podoba. Szukam dobrego filtra z fajnym składem, co jest bardzo trudne. Ciężko znaleźć kosmetyki z dobrym składem. Mam jeszcze do Was pytanie odnośne demakijażu, czym zmywacie makijaż? Próbowałam wszelkich płynów micelarnych i mleczek ale wszystko mnie zapycha, a idealnie oczyszczona twarz to podstawa przy trądziku.

Edytowane przez april_20
Czas edycji: 2011-12-17 o 07:31
april_20 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-12-17, 07:42   #4039
blueania
Zakorzenienie
 
Avatar blueania
 
Zarejestrowany: 2006-05
Wiadomości: 4 653
Dot.: Trądzik - cz. 3

Do zmywania i mycia twarzy uzywam Physiogelu. Przy codziennym demakijazu nie jest zbyt wydajny,ale sa miejsca gdzie mozna go kupic juz za 22 zł i starcza mi na jakies 4-5 tyg. Dobry jest tez Cetaphil.
blueania jest offline Zgłoś do moderatora  

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2011-12-17, 09:41   #4040
maryanna3
Zakorzenienie
 
Avatar maryanna3
 
Zarejestrowany: 2009-11
Wiadomości: 5 911
Dot.: Trądzik - cz. 3

Cytat:
Napisane przez blueania Pokaż wiadomość
Do zmywania i mycia twarzy uzywam Physiogelu. Przy codziennym demakijazu nie jest zbyt wydajny,ale sa miejsca gdzie mozna go kupic juz za 22 zł i starcza mi na jakies 4-5 tyg. Dobry jest tez Cetaphil.
Potwierdzam że physiogel jest naprawdę super z tego względu że zawsze jakieś żele do mycia twarzy działały na mnie mniej lub bardziej ale zawsze gorzej bo mam okropnie wrażliwą cerę oprócz tego że mam trądzik...to znaczy że na pewno jest on bardzo bardzo delikatny i zamiast wysuszać jak większość tego anty trądzikowego syfu-nawilża. Radzi sobie z makijażem, oczy zmywam płynem micelarnym z ziaji, ale chyba go zmienię bo kiepsko działa. Mogłaby któraś polecić jakiś dobry płyn micelarny właśnie?
maryanna3 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-12-17, 10:07   #4041
blueania
Zakorzenienie
 
Avatar blueania
 
Zarejestrowany: 2006-05
Wiadomości: 4 653
Dot.: Trądzik - cz. 3

Dokladnie, Physiogel fajnie nawilza skore podczas mycia,a nie wysusza i sciaga jak wszystko inne co testowalam do tej pory-a bylo tego mnostwo.
blueania jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-12-17, 10:54   #4042
basior
Rozeznanie
 
Avatar basior
 
Zarejestrowany: 2005-05
Wiadomości: 916
Dot.: Trądzik - cz. 3

Cytat:
Napisane przez april_20 Pokaż wiadomość
Mam ten filtr ale już go nie używam bo jego skład mi się nie podoba. Szukam dobrego filtra z fajnym składem, co jest bardzo trudne. Ciężko znaleźć kosmetyki z dobrym składem. Mam jeszcze do Was pytanie odnośne demakijażu, czym zmywacie makijaż? Próbowałam wszelkich płynów micelarnych i mleczek ale wszystko mnie zapycha, a idealnie oczyszczona twarz to podstawa przy trądziku.
są filtry mineralne, mam np. mustelę ale jest tragiczna. bieli, wysusza, bleee. a eva się wchłania i działa, nie miałam problemów. co konkretnie nie podoba Ci się w składzie, tak z ciekawości? coś Cię uczula?
do demakijażu i ogólnie mycia twarzy dobre są też olejki, np pomarańczowy, zdaje się z zsk miałam. wydajny, ok 10 zł + przesyłka, a jak cudownie nawilża! ale nie wiem, czy może uczulać. mnie prawie nic nie szkodzi.


Cytat:
Napisane przez la'Mbria Pokaż wiadomość
gdzie do kupienia? bo przyznam szczerze- nie znam tego produktu
stacjonarnie tylko w carrefourach zdaje się, oraz internetowo: http://www.sklep.pollenaewa.com.pl/P...miejsca_SPF_50
p.s. z tym babydream dla mnie jest coś nie tak- na twarz go już nie kładę.

Cytat:
Napisane przez maryanna3 Pokaż wiadomość
Mogłaby któraś polecić jakiś dobry płyn micelarny właśnie?
ja polecam z La Roche-Posay. ale to już wyższa półka cenowo.
__________________
"Dlaczego wszystko jest tak proste póki nie przytrafi się Tobie?"

Edytowane przez basior
Czas edycji: 2011-12-17 o 10:58
basior jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-12-17, 14:13   #4043
--Olka--
Zakorzenienie
 
Avatar --Olka--
 
Zarejestrowany: 2007-11
Wiadomości: 5 516
Dot.: Trądzik - cz. 3

Cytat:
Napisane przez eunchae Pokaż wiadomość
(...) może trochę mieszać w hormonach. Nawet nieregularny sen. Spanie w dzień lub przy zapalonym świetle.
Mogłabyś rozwinąć tę kwestię? Naprawdę bardzo mnie to zainteresowało. Zaraz sesja, a ja mam tak, że zamiast filiżanki kawy serwuję sobie półgodzinną drzemkę w dzień i mogę uczyć się dalej. To szkodliwe?

Cytat:
Napisane przez maryanna3 Pokaż wiadomość
Mogłaby któraś polecić jakiś dobry płyn micelarny właśnie?
Ja używam micela bourjois (z rossmanna) i nie widzę różnicy w stosunku do biodermy (oprócz ceny).
__________________
Dbam o siebie
--Olka-- jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-12-17, 14:29   #4044
eunchae
Raczkowanie
 
Avatar eunchae
 
Zarejestrowany: 2007-02
Wiadomości: 370
Dot.: Trądzik - cz. 3

Cytat:
Napisane przez --Olka-- Pokaż wiadomość
Mogłabyś rozwinąć tę kwestię? Naprawdę bardzo mnie to zainteresowało. Zaraz sesja, a ja mam tak, że zamiast filiżanki kawy serwuję sobie półgodzinną drzemkę w dzień i mogę uczyć się dalej. To szkodliwe?
Drzemka to jest nawet wskazana! Tym bardziej zamiast kawy Gorzej jeżeli chodzi się spać o 4 w nocy i wstaje o 13, lub śpi się w nocy przy zapalonym świetle. Wyczytałam gdzieś że najlepiej spać 22 - 6 bo między 22 a 2 regeneruje się wątroba. Nie wiem czy to akurat prawda, jeżeli tak to trądzik mogłoby to wyleczyć. Ja niestety miałam bardzo tragiczne nawyki jeżeli chodzi o sen, teraz to poprawiłam i jest lepiej. Ale do trybu 22-6 jeszcze nie doszłam.
eunchae jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-12-17, 15:01   #4045
visionAM
Zakorzenienie
 
Avatar visionAM
 
Zarejestrowany: 2009-05
Wiadomości: 32 059
Dot.: Trądzik - cz. 3

jakim cudem sen może wpływać na zaburzenia hormonalne?
visionAM jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-12-17, 17:10   #4046
april_20
Zadomowienie
 
Avatar april_20
 
Zarejestrowany: 2011-01
Wiadomości: 1 018
Dot.: Trądzik - cz. 3

Cytat:
Napisane przez basior Pokaż wiadomość
są filtry mineralne, mam np. mustelę ale jest tragiczna. bieli, wysusza, bleee. a eva się wchłania i działa, nie miałam problemów. co konkretnie nie podoba Ci się w składzie, tak z ciekawości? coś Cię uczula?
do demakijażu i ogólnie mycia twarzy dobre są też olejki, np pomarańczowy, zdaje się z zsk miałam. wydajny, ok 10 zł + przesyłka, a jak cudownie nawilża! ale nie wiem, czy może uczulać. mnie prawie nic nie szkodzi.



stacjonarnie tylko w carrefourach zdaje się, oraz internetowo: http://www.sklep.pollenaewa.com.pl/P...miejsca_SPF_50
p.s. z tym babydream dla mnie jest coś nie tak- na twarz go już nie kładę.


ja polecam z La Roche-Posay. ale to już wyższa półka cenowo.
Ja niestety nie znam się na składach ale rok temu tu na wizażu ktoś analizował go i pamiętam, że miał okropny skład, szkodliwy tym bardziej dla nas "trądzikowców". Używałam go parę miesięcy ponad rok temu ale nie pamiętam już czy mnie uczulał. Chyba nie bo inaczej bym zapamiętała
april_20 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-12-17, 17:24   #4047
Paulinka675
Zakorzenienie
 
Avatar Paulinka675
 
Zarejestrowany: 2005-07
Lokalizacja: XXX
Wiadomości: 4 248
Dot.: Trądzik - cz. 3

Cytat:
Napisane przez april_20 Pokaż wiadomość
Mam ten filtr ale już go nie używam bo jego skład mi się nie podoba. Szukam dobrego filtra z fajnym składem, co jest bardzo trudne. Ciężko znaleźć kosmetyki z dobrym składem. Mam jeszcze do Was pytanie odnośne demakijażu, czym zmywacie makijaż? Próbowałam wszelkich płynów micelarnych i mleczek ale wszystko mnie zapycha, a idealnie oczyszczona twarz to podstawa przy trądziku.

z filtrów polecam:
-2w1 filtr + podkład Avene
-krem tonujący Ruboril + filtr

oba bardzo dobre, pierwszy jest kryjący, nie zapychają, skóra jest po nich bardzo długo matowa

te wszystkie płyny micelarne nawet te z apteki to szajs, ja nimi nie zmywam całej twarzy a jedynie oczy, jeśli chcesz coś do przecierania buzi to kup jakiś hydrolat
__________________
"Life is like a box of chocolates. You never know what you're gonna get."

2014 3
Anne Rice - Pandora

włosomaniaczka 11.2009

nic mnie bardziej nie drażni jak brak składów w KWC oraz na blogach kosmetycznych
Paulinka675 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-12-17, 18:04   #4048
visionAM
Zakorzenienie
 
Avatar visionAM
 
Zarejestrowany: 2009-05
Wiadomości: 32 059
Dot.: Trądzik - cz. 3

Babydream ma dobry płyn, którym można myć twarz, co do kremów to są one za ciężkie to cery trądzikowej. Fajne są też niebieskie chusteczki Babydream, ja ich używam do demakijazu.

---------- Dopisano o 19:04 ---------- Poprzedni post napisano o 19:02 ----------

Cytat:
To mogą być hormony z tego co piszesz. Ja bym na Twoim miejscu spróbowała wyeliminować cały nabiał z diety, który rozregulowuje hormony.
gdzie to wyczytałaś? Proszę jakieś wiarygodne źródło informacji.
visionAM jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-12-17, 19:21   #4049
--Olka--
Zakorzenienie
 
Avatar --Olka--
 
Zarejestrowany: 2007-11
Wiadomości: 5 516
Dot.: Trądzik - cz. 3

Cytat:
Napisane przez eunchae Pokaż wiadomość
Drzemka to jest nawet wskazana! Tym bardziej zamiast kawy Gorzej jeżeli chodzi się spać o 4 w nocy i wstaje o 13, lub śpi się w nocy przy zapalonym świetle. Wyczytałam gdzieś że najlepiej spać 22 - 6 bo między 22 a 2 regeneruje się wątroba. Nie wiem czy to akurat prawda, jeżeli tak to trądzik mogłoby to wyleczyć. Ja niestety miałam bardzo tragiczne nawyki jeżeli chodzi o sen, teraz to poprawiłam i jest lepiej. Ale do trybu 22-6 jeszcze nie doszłam.
Aha. Rozumiem. Śpię regularnie, ale w godzinach 1-8. Na szczęście z moją wątrobą okej (co aż dziwi, skoro łykam garść tabletek dziennie).

Cytat:
Napisane przez visionAM Pokaż wiadomość
gdzie to wyczytałaś? Proszę jakieś wiarygodne źródło informacji.
Pewnie nabiał podpada pod kategorię "mleko", o którego szkodliwym wpływie jest wiele teorii.
__________________
Dbam o siebie
--Olka-- jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-12-17, 19:41   #4050
magne
Zadomowienie
 
Avatar magne
 
Zarejestrowany: 2010-05
Wiadomości: 1 201
Dot.: Trądzik - cz. 3

Mleko rzeczywiście nasila ,ale akurat nabiał (poza mlekiem) mi poprawia cerę. Największe efekty daje wyeliminowanie cukrów prostych,które są prawie we wszystkich produktach spożywczych. Gdzieś keidyś czytałam ,ze cukry proste wpływają na wolny testosteron(DHEA czy cos takiego) i powodują większe przetluszczanie się skóry= większa pożywka dla bakterii. Choć wiem ,że mi taka dieta pomaga to trudno jest mi ją utrzymać, bo ciężko zrezygnowac ze słodyczy, białych bułeczek, panierek itd. Jak juz wytrzymam tydzien to wszystko się ładnie goi, ale zwykle w weekend odpuszczam i znowu coś wyskakuje.
magne jest offline Zgłoś do moderatora  
Zamknij wątek

Nowe wątki na forum Zdrowie ogólnie


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2014-01-01 00:00:00


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 05:47.