Wrześniowo - październikowe mamusie 2013, cz. I - Strona 3 - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Być rodzicem > Odchowalnia - jestem mamą

Notka

Odchowalnia - jestem mamą Forum dla rodziców. Tutaj porozmawiasz o połogu, karmieniu, wychowaniu dziecka. Wejdź i podziel się swoją wiedzą i doświadczeniem.

Pokaż wyniki sondy: Druga część wątku na odchowalni będzie nosić tytuł:
Wrześniowo - październikowe mamusie 2013 1 2,56%
Zmieniamy pieluchy, karmimy co chwilę, lecz na wizażu przyjemne są chwile 6 15,38%
Za mało pokarmu, znów skok rozwojowy, a ja już nie mam do tego głowy 3 7,69%
Za małe ubranka, już pierwsze uśmiechy, szybko nam rosną te nasze pociechy 19 48,72%
Naturalnie czy przez cięcie, każda mama ma już wzięcie 5 12,82%
Głośno wrzeszczy mały ludzik, tak że i sąsiadów budzi 1 2,56%
Piję mleczko, robię kupkę, już niedługo czas na zupkę 4 10,26%
Głosujący: 39. Nie możesz głosować w tej sondzie

Zamknij wątek
 
Narzędzia
Stary 2013-10-24, 12:00   #61
matallewar
Zakorzenienie
 
Avatar matallewar
 
Zarejestrowany: 2008-04
Lokalizacja: mazowsze
Wiadomości: 20 478
Dot.: Wrześniowo - październikowe mamusie 2013, cz. I

Cytat:
Napisane przez policzanka Pokaż wiadomość
Matal ostatnio wspominalas ze dałas Elence czopek glicerynowy.Czy dawałas jej ten dla dorosłych czy są jakies specjalne dla dzieci?Bo ja mam ten standardowy i tam jest napisane by nie podawac dziecia ponizej 6 roku a chciałabym cos małej dac bo 2 dzien kupki nie robiła..
Są dla dzieci, 1g
I ja jej 1/4 takiego czopka dałam.
__________________
5.5.2011 Edzik
20.9.2013 Encia

Rok z Jillian i Mel B✓
Extreme shed&shred lvl 2 (9/15)
Killer abs lvl 3 (9/10)
Biegam (419,5 km)
Rower (43 km)
Zumba (13)
Joga (2)

Gluten, Sugar & Meat Free
More water&vegetables
13/100 sugarfree days
matallewar jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-10-24, 12:00   #62
Diorisha
Zakorzenienie
 
Avatar Diorisha
 
Zarejestrowany: 2011-04
Wiadomości: 5 889
Dot.: Wrześniowo - październikowe mamusie 2013, cz. I

Cytat:
Napisane przez Larysa88 Pokaż wiadomość
szczerze? napiłabym się wódki choć nie lubię bardzo. ale żeby się oderwać trochę od wszystkiego wokół
A ja w sobotę chyba zaangażuję męża do opieki nad dziewczynkami i sama się w końcu napiję szampana
Diorisha jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-10-24, 12:01   #63
passion80
Zakorzenienie
 
Avatar passion80
 
Zarejestrowany: 2011-01
Wiadomości: 15 643
Dot.: Wrześniowo - październikowe mamusie 2013, cz. I

Cytat:
Napisane przez Diorisha Pokaż wiadomość
W końcu jesteś

Dobrze Cię rozumiem bo i ja siedzę sama z dziewczynkami. Dobrze,że M. się urywa z firmy i odbiera mała z przedszkola bo nie wiem jak bym sobie z tym radziła. On wraca z pracy przeważnie ok. 18-19 a bywa,że i o 20. Ale co nas nie zabije to nas wzmocni! I tego się trzymajmy


podziwiqam Was, że same ograrniacie
od poniedziałku mąż jest w szpitalu i bez Jego wcześniejszej pomocy czuję się lekko zmęczna, w sumie to bardziej niewyspana

więc naprawdę podziwiam
__________________
28.05.2011
29.08.2013
passion80 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-10-24, 12:04   #64
Diorisha
Zakorzenienie
 
Avatar Diorisha
 
Zarejestrowany: 2011-04
Wiadomości: 5 889
Dot.: Wrześniowo - październikowe mamusie 2013, cz. I

Cytat:
Napisane przez butterfly20 Pokaż wiadomość
Rusałka wysłała mi zdjęcie Jaśka,mogę Ci wysłać Matal i wrzucisz do k.?Bo ja na to za ciemna:P


Pyta co u dwupaczków to jej napisałam o postępach.Jaś to podobno leniuch i nie chce ssać, pokarmu jeszcze nie ma,ale walczą dzielnie:)


Cytat:
Napisane przez matallewar Pokaż wiadomość
Zaraz oszaleję, moja córka od 4 godzin jęczy
NIECH ONA ZROBI TĄ KUPĘ
Ewa dziś z rana zrobiła kupkę ale taką zieloną paskudę ( pewnie od żelaza bo bierze sporą dawkę) a marudna dziś ponad wszelką miarę
Diorisha jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-10-24, 12:05   #65
gorgulek
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2004-02
Wiadomości: 6 591
Dot.: Wrześniowo - październikowe mamusie 2013, cz. I

Cytat:
Napisane przez butterfly20 Pokaż wiadomość
Dziewczyny a ja apeluję o Wasze opisy jak dowiedziałyście się o ciązy
Ja sobie daruję
Początek ciąży był dla mnie koszmarem, nie chcę tego wspominać
Sam fakt pojawienia się II kresek był dla mnie szczęściem (mieliśmy jechać na narty dlatego test zrobiłam). Później do połowy ciąży był mega stres i nic więcej.
gorgulek jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-10-24, 12:06   #66
butterfly20
Zakorzenienie
 
Avatar butterfly20
 
Zarejestrowany: 2006-02
Wiadomości: 20 814
Dot.: Wrześniowo - październikowe mamusie 2013, cz. I

Cytat:
Napisane przez Diorisha Pokaż wiadomość
Super! Bardzo się cieszę!
Mi żadnej decyzji nie przysłali a po prostu przelali kasę
Mi też po prostu przelali. A w zeszły czwartek wyrównanie za wrzesień
__________________
13.09.2013 godz.9.05 - T.

04.02.2016 godz.8.55 - Z.

06.05.2019 godz.10.46 - K.
butterfly20 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-10-24, 12:06   #67
kropla_deszczu
Zadomowienie
 
Avatar kropla_deszczu
 
Zarejestrowany: 2009-12
Lokalizacja: Gliwice
Wiadomości: 1 096
Dot.: Wrześniowo - październikowe mamusie 2013, cz. I

Cytat:
Napisane przez nena_milka Pokaż wiadomość
Właśnie wypełniłam i wysłałam papiery i nasza córka oficjalnie ma na imię Nina Kamila

A i zadzwoniłam też tam gdzie mieliśmy wesele i umówiłam chrzciny na 29.12 tylko mamę jeszcze muszę do księdza wysłać żeby mi nie wyskoczył w grudniu, że nie bo coś tam, oni tak lubią

A cena taka... obiad +2 ciepłe dania 80zł/osoba, albo obiad + 1 ciepłe danie 70zł/osoba do tego w obu opcjach, zimna płyta, ciasta, tort, kawa herbata. Jedynie napoje i ewentualnie alko we własnym zakresie. Z alko nie ma problemu bo u nas prawie w ogóle się nie pije na chrzcinach, jedynie jest zwyczaj że wódki z wesela naszego trzeba spróbować, ale to mamy jeszcze 10 flaszek, podejrzewam że więcej jak 5 nie pójdzie. Najwyżej kupimy jakieś wino do obiadu, soki i wodę w biedronie i jakąś cole itp. Tym sposobem mam zorganizowane chrzciny
fajnie! bo u nas wygląda to tak, że za obiad z zimną płytą, bez ciast i napoji kosztuje 69zł/os tyle dobrze, że ciasta upieką moja mama i teściowa wino od nich trzeba wziąć, bo wódke powiedzieliśmy że mamy swoją (z wesela ) do tego tort 140 zł, ubiór Ali 120 zł także ten

Cytat:
Napisane przez papuga_69 Pokaż wiadomość

i co teraz cały czas szef go będzie tak katował ?
musisz odpoczywać bo w końcu odpukać przewrócisz się tak jak nasza biedna Kaśka :|
Dziewczyny wiem że jest ciężko, tez robię wszystko sama ale dbajcie o siebie!
to nie tylko jego tak ciśnie, ale myślę że to tak teraz musi pokazać dyrekcji ze dobrego wyboru dokonali awansując go, więc mam nadzieję że mu to przejdzie i da ludziom żyć
Cytat:
Napisane przez butterfly20 Pokaż wiadomość
a ile ml dajesz tego kopru?ile wypije?
ja daję tak ok 20-40 ml na dzień
Cytat:
Napisane przez ewacia85 Pokaż wiadomość
jak ja cie rozumiem głowa do góry bo mamuśki zawsze sa silne
mojeo tz tez całe dnie niema coć na kąpiel stara sie przyjsc i ja małym się zajmuje a on kapie adriana a jak mam dwójke do kąpania to masakra jak sie uwijam ....
btw snikers skonczony, shrek też ...zostało mi przełozyc kore orzechowa
a sebuś kocaniutki lezy w leżaczku i wydaje dziwne dzwieki i bawi sie raczkami i nóżkami
ja Cb to w ogole podziwiam ja bym nie ogarneła jeszcze ciast, a chrzcin w domu to bym sie nie podjela never
Cytat:
Napisane przez bojatoja Pokaż wiadomość


Mój Filip też pręży się i stęka nad ranem. Podobno wtedy bardziej pracuje przewód pokarmowy.
Teraz znów męczy go brzuszek, kiedy ten okres minie
o to nie wiedziałam, może to faktycznie to
__________________
"Zanim zostałaś poczęta - pragnęłam Cię,
zanim się urodziłaś - kochałam Cię,
nim minęła pierwsza minuta Twojego życia...
- byłam gotowa za Ciebie umrzeć..."
08.09.12 ŻONA
07.08.13 MAMA

Uganiamy się za uniesieniem takim, przy którym wszystko inne blednie...
kropla_deszczu jest offline Zgłoś do moderatora  

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2013-10-24, 12:09   #68
matallewar
Zakorzenienie
 
Avatar matallewar
 
Zarejestrowany: 2008-04
Lokalizacja: mazowsze
Wiadomości: 20 478
Dot.: Wrześniowo - październikowe mamusie 2013, cz. I

Cytat:
Napisane przez inwersja Pokaż wiadomość
sama uważam, że listopad to gupi miesiąc na urodziny (mimo, że wtedy zaczęłam spotykac się z tż'tem)
A którego?
My 25.11

Cytat:
Napisane przez passion80 Pokaż wiadomość


podziwiqam Was, że same ograrniacie
od poniedziałku mąż jest w szpitalu i bez Jego wcześniejszej pomocy czuję się lekko zmęczna, w sumie to bardziej niewyspana

więc naprawdę podziwiam
Ja od 3.11 będę sama z dwójką,bo tż będzie w szpitalu
__________________
5.5.2011 Edzik
20.9.2013 Encia

Rok z Jillian i Mel B✓
Extreme shed&shred lvl 2 (9/15)
Killer abs lvl 3 (9/10)
Biegam (419,5 km)
Rower (43 km)
Zumba (13)
Joga (2)

Gluten, Sugar & Meat Free
More water&vegetables
13/100 sugarfree days
matallewar jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-10-24, 12:12   #69
passion80
Zakorzenienie
 
Avatar passion80
 
Zarejestrowany: 2011-01
Wiadomości: 15 643
Dot.: Wrześniowo - październikowe mamusie 2013, cz. I

tak sie smieje, ze tak to jest jak po alkoholu sie idzie do lozka
wypilismy szmpana, malo, po piwie, malo, poprawilismy winem
no i byl taki sex jak Tobie, Bajka sie marzy
__________________
28.05.2011
29.08.2013
passion80 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-10-24, 12:14   #70
agusiamaskota
Wtajemniczenie
 
Avatar agusiamaskota
 
Zarejestrowany: 2008-04
Wiadomości: 2 474
Dot.: Wrześniowo - październikowe mamusie 2013, cz. I

Cześć ciotki
Nosz poryczałam się... Wchodzę na wątek, a tu już nikt w dwupaku :ryczy:
Misiu, Angeliko gratuluję!

Majeczka jest chora Wczoraj byliśmy u lekarza i dostała witaminę C i nasivin soft do noska (ma 3 tygodnie, a to jest od 3 miesięcy!) Zaczęła dziś kaszleć i na 16 znów do lekarza...
__________________
Maja
28.09.2013r.



Mama foka
Skalpel 46/100 -> nike run
agusiamaskota jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-10-24, 12:25   #71
kropla_deszczu
Zadomowienie
 
Avatar kropla_deszczu
 
Zarejestrowany: 2009-12
Lokalizacja: Gliwice
Wiadomości: 1 096
Dot.: Wrześniowo - październikowe mamusie 2013, cz. I

Cytat:
Napisane przez Diorisha Pokaż wiadomość
hej laseczko
Dobrze Cię rozumiem bo i ja siedzę sama z dziewczynkami. Dobrze,że M. się urywa z firmy i odbiera mała z przedszkola bo nie wiem jak bym sobie z tym radziła. On wraca z pracy przeważnie ok. 18-19 a bywa,że i o 20. Ale co nas nie zabije to nas wzmocni! I tego się trzymajmy
tego się trzymam
Cytat:
Napisane przez matallewar Pokaż wiadomość
Ja od 3.11 będę sama z dwójką,bo tż będzie w szpitalu
ja bym dwójki nie ogarnęła chyba
Cytat:
Napisane przez agusiamaskota Pokaż wiadomość
Majeczka jest chora Wczoraj byliśmy u lekarza i dostała witaminę C i nasivin soft do noska (ma 3 tygodnie, a to jest od 3 miesięcy!) Zaczęła dziś kaszleć i na 16 znów do lekarza...
zdrówka dla Majusi
__________________
"Zanim zostałaś poczęta - pragnęłam Cię,
zanim się urodziłaś - kochałam Cię,
nim minęła pierwsza minuta Twojego życia...
- byłam gotowa za Ciebie umrzeć..."
08.09.12 ŻONA
07.08.13 MAMA

Uganiamy się za uniesieniem takim, przy którym wszystko inne blednie...
kropla_deszczu jest offline Zgłoś do moderatora  

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2013-10-24, 12:29   #72
Fikusek82
Wtajemniczenie
 
Avatar Fikusek82
 
Zarejestrowany: 2012-07
Lokalizacja: Bracknell, UK
Wiadomości: 2 083
Dot.: Wrześniowo - październikowe mamusie 2013, cz. I

Gratuluję nowym mamusiom i witamy się z Darią w odchowalni

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.
__________________
14.08.2010 - Ślub
05.05.2011 - Nadia

20.10.2013 - Daria



2014 - 55
2015 - 48
Fikusek82 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-10-24, 12:32   #73
karolson
Zakorzenienie
 
Avatar karolson
 
Zarejestrowany: 2010-01
Wiadomości: 4 039
Dot.: Wrześniowo - październikowe mamusie 2013, cz. I

Inwersja- helol! Cou Was?

Agusiamaskotka- jezeli to tylko gluty to sapka luz... a kaszle przy jedzeniu czy tak sobie tez? Ma goraczke??
__________________
F I L I P 22-08-2013
karolson jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-10-24, 12:32   #74
passion80
Zakorzenienie
 
Avatar passion80
 
Zarejestrowany: 2011-01
Wiadomości: 15 643
Dot.: Wrześniowo - październikowe mamusie 2013, cz. I

Matall, nie nadrobilam poczekalni. co u meza sie dzieje?
__________________
28.05.2011
29.08.2013
passion80 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-10-24, 12:36   #75
logoasia
Zakorzenienie
 
Avatar logoasia
 
Zarejestrowany: 2013-06
Lokalizacja: okolice Gdańska
Wiadomości: 3 414
Dot.: Wrześniowo - październikowe mamusie 2013, cz. I

Cytat:
Napisane przez butterfly20 Pokaż wiadomość
Dziewczyny a ja apeluję o Wasze opisy jak dowiedziałyście się o ciązy
to u nas było tak
w grudniu bylam u gin zmienić anty z zastrzyków na krażki, powiedział, że mam zrobić podstawowe badania i przyjść w styczniu trochę się ociągałam z tym nigdy nie mam czasu na lekarzy. 9 stycznia miałam ostatnią @, 24 stycznia mieli przyjechać teściowie w odwiedziny na kilka dni więc 23 trochę poszaleliśmy , pamiętam, jak powiedziałam małżowi, że może być spokojny bo jeszcze nie mam owu, że jeszcze śluz nie ten więc było bez gumy trzy dni później zaczał pobolewać mnie brzuch jak na @,ale przecież to nie mogla być @ bo za wcześnie.. o jakies 10 dni teściowa zaśmiała się, że może w ciąży jestem to jej parsknęłam śmiechem! za tydzień jechaliśmy do nich na 50. urodziny teściowej, a mnie nadal brzuch bolał, byłam 3 dni po terminie @ i ani widu, ani słychu do tego czasu zdążyłam przytyć ze 3kg i tłumaczyłam sobie ze to przecież przez zbliżający się okres, zatrzymanie wody i takie tam wieczorem przed imprezą 9 lutego poszliśmy wykąpać Andzie razem z tż, zamknęliśmy się w łazience, zrobiłam test... i wyszło szydło z worka.. dwie krechy jak nic usiadłam na kibelku i zaczęłam płakać, bo przecież miałam tyle planów, Andzia malutka, moja specjalizacja... Później z żalu narodziła się złość, smutek, zagubienie, i w końcu kiedy zobaczyłam w 12tc na usg malutkiego bobasa to zrozumiałam ze pora zmienić życiowe plany i przygotować się na przyjście dziecka i teraz ten mały bobas Marcin grzecznie śpi w kołysce
dobrze się jednak stało...
logoasia jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-10-24, 12:38   #76
matallewar
Zakorzenienie
 
Avatar matallewar
 
Zarejestrowany: 2008-04
Lokalizacja: mazowsze
Wiadomości: 20 478
Dot.: Wrześniowo - październikowe mamusie 2013, cz. I

Cytat:
Napisane przez kropla_deszczu Pokaż wiadomość
tego się trzymam

ja bym dwójki nie ogarnęła chyba


zdrówka dla Majusi
Ja niespecjalnie mam wybór
Ale jeszcze sobie tego nie wyobrażam, bo jednak wieczorami i w weekendy tż pomaga

Cytat:
Napisane przez passion80 Pokaż wiadomość
Matall, nie nadrobilam poczekalni. co u meza sie dzieje?
Cały czas to samo. Jak wychodził ze szpitala, to zapisali go na planowane badania na 3.11. Bo wtedy go de facto nie wyleczyli i teraz ma jakieś kontrole i inne badania
I znów nie wiadomo na ile
__________________
5.5.2011 Edzik
20.9.2013 Encia

Rok z Jillian i Mel B✓
Extreme shed&shred lvl 2 (9/15)
Killer abs lvl 3 (9/10)
Biegam (419,5 km)
Rower (43 km)
Zumba (13)
Joga (2)

Gluten, Sugar & Meat Free
More water&vegetables
13/100 sugarfree days
matallewar jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-10-24, 12:39   #77
bojatoja
Zakorzenienie
 
Avatar bojatoja
 
Zarejestrowany: 2010-07
Wiadomości: 5 201
Dot.: Wrześniowo - październikowe mamusie 2013, cz. I

Cytat:
Napisane przez butterfly20 Pokaż wiadomość
Dziewczyny a ja apeluję o Wasze opisy jak dowiedziałyście się o ciązy
Ja jak znajdę czas to napiszę
Cytat:
Napisane przez Larysa88 Pokaż wiadomość
szczerze? napiłabym się wódki choć nie lubię bardzo. ale żeby się oderwać trochę od wszystkiego wokół
Mmmm ja napiłabym się jakiegoś dobrego drinka, np. tequila sunrise
Tydzień temu napiłam sie małą lampkę wina, różowe carlo rossi.
Cytat:
Napisane przez agusiamaskota Pokaż wiadomość
Majeczka jest chora Wczoraj byliśmy u lekarza i dostała witaminę C i nasivin soft do noska (ma 3 tygodnie, a to jest od 3 miesięcy!) Zaczęła dziś kaszleć i na 16 znów do lekarza...
Zdrówka dla Majeczki
Cytat:
Napisane przez passion80 Pokaż wiadomość
tak sie smieje, ze tak to jest jak po alkoholu sie idzie do lozka
wypilismy szmpana, malo, po piwie, malo, poprawilismy winem
no i byl taki sex jak Tobie, Bajka sie marzy
__________________
Filip
Moje trzy Aniołki: 31.03.2012 [8tc]
14.11.2015 [10tc]
29.12.2016 [9tc]
bojatoja jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-10-24, 12:40   #78
matallewar
Zakorzenienie
 
Avatar matallewar
 
Zarejestrowany: 2008-04
Lokalizacja: mazowsze
Wiadomości: 20 478
Dot.: Wrześniowo - październikowe mamusie 2013, cz. I

Maleństwo zasnęło! Nareszcie!
Biegnę robić obiad i w ogóle nie wiem, w co ręce włożyć!
__________________
5.5.2011 Edzik
20.9.2013 Encia

Rok z Jillian i Mel B✓
Extreme shed&shred lvl 2 (9/15)
Killer abs lvl 3 (9/10)
Biegam (419,5 km)
Rower (43 km)
Zumba (13)
Joga (2)

Gluten, Sugar & Meat Free
More water&vegetables
13/100 sugarfree days
matallewar jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-10-24, 12:46   #79
vea7
Zakorzenienie
 
Avatar vea7
 
Zarejestrowany: 2008-01
Lokalizacja: Wroclove
Wiadomości: 4 546
Dot.: Wrześniowo - październikowe mamusie 2013, cz. I

Witam się serdecznie w ODCHOWALNI… to brzmi dumnie


No więc w końcu udało mi się znaleźć chwilę, kiedy ssak…nieee… nie śpi… ale nie domaga się cyca/zmiany pieluszki/masowania/zabawiania
Przede wszystkim ogromne gratulacje dla wszystkich nowych mam!

Mimo, że nie mam czasu pisać, czasami Was podglądam i z każdego dzieciaczka bardzo się cieszę


Zabieram się w takim razie za pisanie o porodzie – chociaż trochę czasu już minęło mam nadzieję, że w miarę dużo i dobrze pamiętam. Zaczęło się od KTG – na które beztrosko wysłał mnie moja gin, doskonale wiedząc, że nie obejmuje tego mój pakiet w LuxMed. Po wielu kombinacjach – bo płacić po raz kolejny nie zamierzałam (szczególnie, ze i tak w poniedziałek miałam się zgłosić na wywołanie porodu)– stanęło na tym, że mama dogadała się ze znajomą, że podjadę w czwartek rano do jej gabinetu i badanie zostanie wykonane. Co prawda moim zdaniem było zupełnie zbędne, bo nic, absolutnie nic nie przepowiadało jakiejkolwiek szansy na poród, a małego dobrze i często czułam, ale nie… uparły się i tyle.


Wstaliśmy więc w czwartek koło siódmej, wlazłam pod prysznic, a potem zobaczyłam na wkładce trochę śluzu i to podbarwionego krwią. W sumie pomyślałam, że fajnie, że w końcu czop odchodzi. Przy śniadaniu zrobiło mi się mokro, więc jeszcze raz do toalety, a tam więcej i bardziej mokre. Coś mi się nie spodobało, bo czop miał być zwarty, a tu raczej wodniste… pomyślałam, czyżby wody odchodziły? Ale tak wolno? Ponieważ nie miamla pewności, zadzwoniłam na porodówkę do Oławy – informacja: podejrzenie sączenia się wód płodowych, proszę przyjeżdżać!


No to Bartek wpakował mnie w samochód i do szpitala. Na miejscu od razu położyli mnie na patologię ciąży - ze względu na przeterminowanie i te wody. Lekarz zbadał mnie dopiero po 13 i wyszło im, że wody mi nie odchodzą , a tylko uwodniony czop. No nic… kazali zostać, do obserwacji i zrobili mi w końcu KTG J Na wieczornym obchodzie, powiedziałam lekarzowi, że cały czas się coś sączy… Kolejne badanie, tym razem rzeczywiście wody, więc dostałam antybiotyk i informację, że rano mam nie jeść śniadania, bo będą wywoływali poród. Mieli jakiś nagły przypadek, więc lekarz powiedział, że mam nie iść spać, bo on by jeszcze chciał sprawdzić, czy nie robi się jakieś rozwarcie no i może podejrzeć malucha J O 22 na samolocie okazało się, że rozwarcie na palec (czyli nic…), a na usg wg. Lekarza zdrowy silny chłopaczek średnich rozmiarów i wagi ok. 3500 – decyzja niezmieniona, następnego dnia spróbują podać Oksy i wywołać poród, a na razie mam iść spać.
Poszłam się spokojnie umyć, zrobić korektę krewety i położyłam się, ale coś nie dawało mi spać. Koło 23 podeszłam do pielęgniarki z prośbą o coś przeciwbólowego, bo daje mi w kość brzuch – popatrzyła w kartę, podłączyła do KTG, ale że nic specjalnego się nie rysowało, to dostałam nospę i spać!


Koło 24 skurcze już były raczej nie do zignorowania, wiec podeszłam znowu, powiedziałam, że nospa nie zadziałała i czy mogę dostać kolejną. Pani popatrzyła uważnie, wzięła mnie na samolot a tam niespodzianka – 3 cm rozwarcia i decyzja: przenosimy Panią na porodówkę, proszę spakować rzeczy i zadzwonić po męża. Zanim się ogarnęłam i spakowałam, przyjechał Bartek i razem poszliśmy na blok porodowy. Przebrałam się w ich koszulę, Bartek dostał zielone wdzianko i przydzielili nam pokój przedporodowy i sale porodową. Znowu KTG – kilka skurczy mocniejszych, ale szały nie było. Do pokoju dostałam worek sako, na którym mogłam sobie siedzieć i grzejnik, bo na bloku byłam tylko ja, a zimno jak nieszczęście. Pozwolili, a nawet zalecali łażenie, wiec snuliśmy się po pustym korytarzu – ja w kocu, Bartek że mną. Skurcze zaczęły się robić co raz mocniejsze, więc znowu KTG – zapis ładny, ale rozwarcia dalej brak. I tak praktycznie cała noc. Nad ranem skurcze były na tyle silne, że wyłam na tym worku – albo przy ścianie, bo chodzenie zdecydowanie mi pomagało – ale z rozwarci nici. O 6 rano w końcu decyzja – podajemy Oksy. Wiec nie dość, że co chwila podłączali mnie do KTG (musiałam leżeć, a wtedy skurcze bardzo bolały), to jeszcze łaziłam z kroplówką. Okazało się, że po podaniu Oksy skurcze się wyciszają, wiec zwiększyli dawkę- zadziałało, zabolało jak diabli…



Znowu KTG, znowu badanie i znowu rozwarcie za małe… dostałam więc zastrzyk z czegoś co miało je powiększyć, a na czas kiedy leżałam podpięta pod KTG – i wyłam na skurczach – dostałam gaz. I to był strzał w dziesiątkę – nie uśmierzył bólu – nie bardzo przynajmniej, ale pomagał się rozluźnić między skurczami i dzięki niemu zaczęłam głębiej oddychać. W końcu podczas kolejnego KTG nawrzeszczałam na położną, że musze przeć, na co ona, że absolutnie nie! Szybkie badanie i rozwarcie 9 cm – alleluja


Od tego czasu w sumie niewiele pamiętam… bolało bardzo… zabroniły mi przeć, bo Młody musiał się dobrze wstawić. Nie mogłam rodzić w pozycji półsiedzącej, bo KTG musiało być podłączone – miał lekkie skoki tętna, które chcieli obserwować. Bartek siedział cały czas na krześle obok łóżka i trzymał mnie za rękę, na której mu kilka siniaków zrobiłam. W końcu powiedziałam, że nie dam rady dłużej nie przeć, więc zleciały się położna, pielęgniarka, lekarz i pediatra i wreszcie pozwoliły mi urodzić. Pamiętam, że kazały mi mieć oczy otwarte i znowu, ze bolało jak diabli… w pewnym momencie zobaczyłam jak Bartek robi się blady i dotarło do mnie, że tętno małego spada. Główka już była urodzona, ale zaklinowały się barki. Na szczęście skończyło się na wypchnięciu Jaśka z brzucha przez lekarkę, która mi się po prostu na brzuchu położyła.
Bartkowi wróciły kolory, a mi na klatce położyli coś całkiem dużego, czerwonego i wrzeszczącego – Jaśko zdecydowanie nie był zachwycony porodem Dumny tata odmówił przecięcia pępowiny, wiec ciachnęłam ja J Malucha z tatą zabrali do kącika noworodka, a ja spokojnie urodziłam łożysko.


Niestety omsknęła mi się noga, którą się zapierałam w momencie, kiedy położna miała mnie podczas porodu naciąć, więc niestety załapałam się na pęknięcie centralne i szycie. Chłopaki już wrócili, Bartek siedział na krześle z Maluchem na rekach i opowiadał – że mały dostał 10 pkt, że waży 3950 i ma 57 cm, a w ogóle, to jestem cudowna i bardzo mnie kocha Tak sobie na moich mężczyzn patrzyłam i w sumie nawet nie czułam jak mnie zszywają. Cieszyłam się tylko, że już nie boli i że za chwilkę dostanę małego ssaka na ręce.
Przewieźli mnie na sale poporodową, pielęgniarka pomogła mi się ubrać w czysta koszulę i dostałam obiad. Potem pomogła mi przystawić Jaśka do piersi – załapał od razu – najadł się i zasnął. A my siedzieliśmy i patrzyliśmy jak cudowną istotkę udało się nam zmajstrować

Podsumowując, poród oficjalnie trwał 12 godzin i 25 minut, z czego II faza tylko 20. Poza pęknięciem powikłań nie stwierdzono. Maluch zdrowy silny i duży W szpitalu ze względu na weekend i podawane antybiotyki (mały też dostał) przytrzymali nas do poniedziałku, po czym z bardzo dobrymi wynikami odesłali do domu.


Stwierdzam, że absolutnie nie dałabym sobie rady bez Bartka, który nie tylko był przy mnie, pomagał chodzić, trzymał za rękę i był ogólnie „podporą”, ale też cały czas mówił jak bardzo mnie kocha i jaki jest dumny. Rzeczą absolutnie bezcenną jest widok ukochanego mężczyzny, który trzyma na ręku własne dziecko i płacze ze wzruszenia, a drugą ręką obejmuje żonę. Do teraz robi przy małym wszystko i sprawia mu to taką samą radochę

Zniknęłam trochę z forum, bo niestety Jaśko ma problemy z brzuszkiem – na kolki jeszcze za wcześnie, ale po każdym jedzeniu widać, że go boli. Budzi się też niestety w nocy albo ma problemy z zasypianiem. Wymaga więc ode mnie praktycznie całego czasu – masuję mu brzuszek, noszę, uspokajam… niestety już dla Was czasu brakuje.


Wykluczyliśmy już alergię i moją dietę – po odstawieniu praktycznie wszystkiego było tak samo. Je i przybiera ładnie, więc nie bardzo wiemy co się dzieje – dzisiaj jedziemy z nim na usg brzuszka i odbieramy wyniki moczu – mam nadzieję, że coś się wyjaśni.

Jak tylko brzuszek się unormuję, wracam do Was
__________________
Żyję, myślą żegluję...

WYMIENIĘ

2012... liczenie poszło w koperczaki

vea7 jest offline Zgłoś do moderatora  

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2013-10-24, 12:51   #80
cotynato
Zakorzenienie
 
Avatar cotynato
 
Zarejestrowany: 2008-03
Lokalizacja: wroclove
Wiadomości: 29 129
Send a message via Skype™ to cotynato
Dot.: Wrześniowo - październikowe mamusie 2013, cz. I

Witam na odchowalni.

Gratulacje dla Misi i dla Angelikady

Czy mam się martwić jak Mikołaj ma sine rączki i nóżki. Szukam o tym w necie, ale coś mi nie ładują się strony. Miał ktoś tak? Już schizuję...
__________________
FILIP'11 MIKI'13

Wymianka.
cotynato jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-10-24, 12:52   #81
nena_milka
Wtajemniczenie
 
Avatar nena_milka
 
Zarejestrowany: 2011-08
Lokalizacja: Norwegia
Wiadomości: 2 660
Dot.: Wrześniowo - październikowe mamusie 2013, cz. I

Cytat:
Napisane przez bajka1807 Pokaż wiadomość
Nina slicznie, ale Kamila? jestem nieobiektywna bo sama mam tak na imie, ale ja swoim rodzicom powtarzalam ze mnie skrzydzili

super ze chrzciny ogarniete
No pisałam na poczekalni, że tż powiedział, że w razie jakby druga też była dziewczynka to będzie Blanka więc Nina nie będzie tak miała na drugie. I tym sposobem Nina ma na drugie Kamila, po swoim starym eee tam, grunt że pierwsze ma takie jak ja chciałam a i tż ma satysfakcję, że też se coś wybrał ale ogólnie Kamila nie jest jakieś brzydkie ale faktycznie nie brałabym go pod uwagę

poszła spać, chyba se gazetę normalnie poczytam
__________________
09 października 2013 18:45 Ninka
nena_milka jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-10-24, 12:56   #82
papuga_69
Zakorzenienie
 
Avatar papuga_69
 
Zarejestrowany: 2013-08
Lokalizacja: krakow
Wiadomości: 3 326
Dot.: Wrześniowo - październikowe mamusie 2013, cz. I

Cytat:
Napisane przez gorgulek Pokaż wiadomość

Rób może ciepłe okłady?



Octeniseptem sobie pryśnij
ten termometr pokazuje cały czas 34-35 stopni pod pachą..

---------- Dopisano o 13:53 ---------- Poprzedni post napisano o 13:53 ----------

Cytat:
Napisane przez bojatoja Pokaż wiadomość


Mój Filip też pręży się i stęka nad ranem. Podobno wtedy bardziej pracuje przewód pokarmowy.
Teraz znów męczy go brzuszek, kiedy ten okres minie

Jak zaczęły boleć mnie piersi, to pojawiła się zaraz gorączka. I ogólnie człowiek słabo się czuje.
A jak kapustę to najlepiej zimną z zamrażalki i trzeba ją ubić żeby te soki wyszły i taką przyłożyć do piersi.
Powiem tż żeby kupił, moze sie łaskawie zlituje..

---------- Dopisano o 13:56 ---------- Poprzedni post napisano o 13:53 ----------

Cytat:
Napisane przez inwersja Pokaż wiadomość
wpadam tylko na momencik, pogratulować serdecznie wszystkim mamusiom
cieszę się, że wszystkie wyrobiły się w październiku
sama uważam, że listopad to gupi miesiąc na urodziny (mimo, że wtedy zaczęłam spotykac się z tż'tem)

przepaszam, że zaniedbywałam sprawy innych. ale tego, że już wszystkie dzieciate nie odpuszczę

pozdrawiam wszystkie


PS. Papugo specem nie jestem, ale od położnych wiem, że zastoje tworzą się właśnie w okolicach pod pachami. Jak nie przejdzie, to może warto to skontrolować.
Hej zastanawiałyśmy się co z Tobą
Jak się czujesz? Jak cyce?

Jak nie przejdzie to będę myśleć
__________________
08.09.2013 Antoś, mój Skarb

"Beztroski uśmiech dziecka to jak promyk słońca w szarym życiu"
papuga_69 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-10-24, 12:58   #83
karolson
Zakorzenienie
 
Avatar karolson
 
Zarejestrowany: 2010-01
Wiadomości: 4 039
Dot.: Wrześniowo - październikowe mamusie 2013, cz. I

Nasza historia. Karolina + Artur = Filip

Jako ze slub mielismy zaplanowany na 09-02-13 a umowa o prace konczyla sie 31-03-2013 ( wiedzielismy ze chcemy dziecko teraz a niechcialam zmieniac pracy i znow czekac rok czy dwa na jakas normalna umowe i taka kase jaka mialam przez ostatni rok- wysokie premie) ustalilismy ze dobrze by bylo zebym byla w ciazy do konca roku 2012. ( przedluza umowe do dnia porodu, roczny wysoki macierzynski) a ze slub w lutym a niechcialam miec brzucha dalismy sobie 2 miesiace listopad i grudzien. W listopadzie testy itd nic sie niezadzialo mimo bzykanka ( podejrzewalam ze moga byc problemy bo TZ pali, je niezdtowo, stresuje sie, niby w pracy sie rusza ale o jakims sporcie mowy niema i jeszcze rodzinne jakies uwarunkowania) akurat chodzilismy na poradnie rodzinna przed slubem wymagane 3 spotkania wiec dni plodne mialam wyliczone na tip top a ze cykle regularne to padlo na 1t3.12 - moje urodziny wiec szalenstwo dwa dni przed w urodziny dwa dni po ja odrwzu mialam przeczucie ze cos jest na rzeczy. W swieta wypilam lampke wina zeby podejrzen niebylo domyslalm sie ze to ostatnia... 28.12 miala byc @ niebylo wiec test.. nic 29 znow test i jest piekna zolta kreska. postanowilam wtedy ze powiem TZowi w sylwestra wtedy jeszcze niemieszkalismy razem tak na 100%. Powiedzialam mu 30 w samochodzie jak ruszalismy u niego spod bloku ze musze ci cos powiedziec bo nieumiem miec przed toba tajemnic, ze bedziemy rodzicami zgodnie z planem TZ w szoku dlaczego odrazilu niemowilam... szal generalnie. Sylwester spedzilismy sami w ' trojke' ja przeziebiona a TZ na ketonalu z powodu bolu zeba bez alkohoku w lozku zastawieni pyszna szamka ogladajac koncert w tv popijajac picollo
__________________
F I L I P 22-08-2013
karolson jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-10-24, 12:58   #84
papuga_69
Zakorzenienie
 
Avatar papuga_69
 
Zarejestrowany: 2013-08
Lokalizacja: krakow
Wiadomości: 3 326
Dot.: Wrześniowo - październikowe mamusie 2013, cz. I

Cytat:
Napisane przez Larysa88 Pokaż wiadomość
szczerze? napiłabym się wódki choć nie lubię bardzo. ale żeby się oderwać trochę od wszystkiego wokół
Ja też, szczególnie że jutro mam urodziny
..pozostaje karmi
__________________
08.09.2013 Antoś, mój Skarb

"Beztroski uśmiech dziecka to jak promyk słońca w szarym życiu"
papuga_69 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-10-24, 13:00   #85
matallewar
Zakorzenienie
 
Avatar matallewar
 
Zarejestrowany: 2008-04
Lokalizacja: mazowsze
Wiadomości: 20 478
Dot.: Wrześniowo - październikowe mamusie 2013, cz. I

Cytat:
Napisane przez cotynato Pokaż wiadomość
Witam na odchowalni.

Gratulacje dla Misi i dla Angelikady

Czy mam się martwić jak Mikołaj ma sine rączki i nóżki. Szukam o tym w necie, ale coś mi nie ładują się strony. Miał ktoś tak? Już schizuję...
No chyba dzieci na początku takie lekko sine mają
I zimne. Bo kiepskie krążenie mają noworodki
__________________
5.5.2011 Edzik
20.9.2013 Encia

Rok z Jillian i Mel B✓
Extreme shed&shred lvl 2 (9/15)
Killer abs lvl 3 (9/10)
Biegam (419,5 km)
Rower (43 km)
Zumba (13)
Joga (2)

Gluten, Sugar & Meat Free
More water&vegetables
13/100 sugarfree days
matallewar jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-10-24, 13:00   #86
Larysa88
Zakorzenienie
 
Avatar Larysa88
 
Zarejestrowany: 2008-09
Lokalizacja: południe
Wiadomości: 3 559
Dot.: Wrześniowo - październikowe mamusie 2013, cz. I

Cytat:
Napisane przez gorgulek Pokaż wiadomość
Ja sobie daruję
Początek ciąży był dla mnie koszmarem, nie chcę tego wspominać
Sam fakt pojawienia się II kresek był dla mnie szczęściem (mieliśmy jechać na narty dlatego test zrobiłam). Później do połowy ciąży był mega stres i nic więcej.
ale najważniejsze że synuś jest z Wami i wszystko jest w porządku

Cytat:
Napisane przez agusiamaskota Pokaż wiadomość
Cześć ciotki
Nosz poryczałam się... Wchodzę na wątek, a tu już nikt w dwupaku :ryczy:
Misiu, Angeliko gratuluję!

Majeczka jest chora Wczoraj byliśmy u lekarza i dostała witaminę C i nasivin soft do noska (ma 3 tygodnie, a to jest od 3 miesięcy!) Zaczęła dziś kaszleć i na 16 znów do lekarza...
oj to dużo zdrówka dla Malutkiej
__________________
02.09.2013
Aleksandra
Larysa88 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-10-24, 13:06   #87
cotynato
Zakorzenienie
 
Avatar cotynato
 
Zarejestrowany: 2008-03
Lokalizacja: wroclove
Wiadomości: 29 129
Send a message via Skype™ to cotynato
Dot.: Wrześniowo - październikowe mamusie 2013, cz. I

Cytat:
Napisane przez matallewar Pokaż wiadomość
No chyba dzieci na początku takie lekko sine mają
I zimne. Bo kiepskie krążenie mają noworodki
Już się przeraziłam. Tym bardziej że przyszła znajoma i od razu na to zwróciła uwagę podbijając moją poranną panikę więc musiałam spytać. To czuję się spokojniejsza.
__________________
FILIP'11 MIKI'13

Wymianka.
cotynato jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-10-24, 13:06   #88
Larysa88
Zakorzenienie
 
Avatar Larysa88
 
Zarejestrowany: 2008-09
Lokalizacja: południe
Wiadomości: 3 559
Dot.: Wrześniowo - październikowe mamusie 2013, cz. I

słuchajcie, chce kupić i podgrzewacz do butelek i słoiczków, i sterylizator, i tu mam takie pytania:
1) czy takie coś to badziew? http://allegro.pl/promocja-steryliza...616141791.html
2) jak coś jest do wszystkiego to jest do niczego?
3) mam butelki aventa i czy kupić aventowy podgrzewacz i osobno aventowy sterylizator? oczywiście wtedy używane jakieś bym znalazła na all
4) czy może jakieś inne są dobre i nieważne jakie mam butelki?

hmm narazie tyle


Cytat:
Napisane przez papuga_69 Pokaż wiadomość
Ja też, szczególnie że jutro mam urodziny
..pozostaje karmi
no to jutro trzeba poświętować ! nawet z karmi
__________________
02.09.2013
Aleksandra
Larysa88 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-10-24, 13:06   #89
__Paulinka__
Zakorzenienie
 
Avatar __Paulinka__
 
Zarejestrowany: 2011-03
Lokalizacja: pomorskie
Wiadomości: 4 764
Dot.: Wrześniowo - październikowe mamusie 2013, cz. I

witam się w odchowalni

Gratuluję dzisiejszym mamusiom! kl aski:


nena ta kumpela co mi to powiedziala wie to od kolegi któremu w zeszłym roku sie tutaj dziecko urodzilo i ponoc musial jechac 2 razy.. ale moj TZ tez dzwonil do ambasady i sie tam pytal to powiedzieli jemu to samo co Tobie a nic o jakimś obywatelstwie, przeciez oboje jestesmy polakami, wiec jakie ma miec
a ten akt małżenstwa to skad wziac?
ja norweski akt urodzenia dostalam 3 dni po zlozeniu papierow a nam facet mowil na poczatku ze sie czeka czasami nawet kielka miesiecy ale kazal nam napisac karteczke, że pilnie potrzebujemy bo chcemy wyrobic paszport przed swietami BN, i przyszlo tak szybko ze sie nie spodziewalam:P
za organizację chrzcin! a jak to jest w pl z chrzcinami? jak mam norweski akt urodzenia to mam isc do polskiego usc i tam mi wydadzą poslki i to jest potrzebne do chrztu czy jak? dają to na miejscu?
__Paulinka__ jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-10-24, 13:06   #90
policzanka
Wtajemniczenie
 
Avatar policzanka
 
Zarejestrowany: 2012-07
Lokalizacja: Police k/Szczecina
Wiadomości: 2 440
Dot.: Wrześniowo - październikowe mamusie 2013, cz. I

Ja dowiedziałam sie o ciązy bedac na kontrakcie w Niemczech.Pamietam ze testy zaczełam robic 10 dni przed okresem.Chyba z 10 zrobiłam.Tydzien przed miesiaczka na tescie znalazłam cien cienia kreski po czym skonsultowałam sie ze staraczkami ktore tez tam cos widziały Objawow zadnych nie miałam.Dopiero w dzien okresu poczułam dziwny bol w krzyzu(nigdy czegos takiego nie przezyłam)i wtedy sobie pomyslałam ze cos jest na rzeczyNatepnego dnia rano zrobiłam test i kreseczka byla juz bardziej widocznaOd tamtego momentu dolegliwosci ciazowe przyszły jak z bicza strzeliłPamietam to wszytko jakby to było wczoraj..

Mój pierwszy post na staraczkach:
https://wizaz.pl/forum/showpost.php?...postcount=2544
policzanka jest offline Zgłoś do moderatora  
Zamknij wątek

Nowe wątki na forum Odchowalnia - jestem mamą


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2014-01-01 00:00:00


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 20:12.