Problem alkohol - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Intymnie

Notka

Intymnie Forum intymnie, to wyjątkowe miejsce, w którym podzielisz się emocjami, uczuciami, związkami oraz uzyskasz wsparcie i porady społeczności.

Odpowiedz
 
Narzędzia
Stary 2016-07-12, 14:48   #1
my_disaster
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2016-05
Wiadomości: 12

Problem alkohol


Witam, potrzebuję porady. Jesteśmy małżeństwem od ponad roku, mamy dziecko 9 miesięczne. Przed ślubem i jeszcze po nim było wszystko ok. Mąż był czuły, opiekuńczy, troskliwy. Od kiedy urodziło się nasze dziecko wszystko się zepsuło. Uciekł w swój świat, stał się egoistyczny. Ma problem z alkoholem. Może nie pić w ogóle, ale jak już zacznie to pije kilka dni... wtedy nic nie jest ważne dla niego. Ogólnie jest wspaniałym ojcem, spędza z dzieckiem sporo czasu, ale jako mąż nie jest już fantastyczny. Przestał się mną interesować itp mówi że nasze małżeństwo się psuje bo bardzo rzadko się kochamy... niestety często jestem zwyczajnie zmęczona po całym dniu z dzieckiem, do tego ciągle mam obraz w głowie gdy był pijany i nie mam ochoty i tak koło się zamyka. Nie spędzamy razem czasu, on ucieka w swój świat, alkohol, a mnie zniechęca do siebie, i tak w kółko. Nie wiem co robić
my_disaster jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-07-12, 14:58   #2
adult90
Zadomowienie
 
Zarejestrowany: 2016-04
Wiadomości: 1 700
Dot.: Problem alkohol

Ile macie lat?
Czy możesz postawić wszystko na jedną kartę i podczas następnego "ciągu" przebywać u rodziny, np. u mamy?

Czy masz jakiś plan, np. czas wyznaczony na obserwację, taki graniczny, po którym powiesz pas? Pamiętaj, zrób wszystko aby dziecko nie widziało go w tym stanie.
adult90 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-07-12, 15:12   #3
kennedy
Zakorzenienie
 
Avatar kennedy
 
Zarejestrowany: 2007-02
Wiadomości: 18 401
Dot.: Problem alkohol

Cytat:
Napisane przez my_disaster Pokaż wiadomość
Witam, potrzebuję porady. Jesteśmy małżeństwem od ponad roku, mamy dziecko 9 miesięczne. Przed ślubem i jeszcze po nim było wszystko ok. Mąż był czuły, opiekuńczy, troskliwy. Od kiedy urodziło się nasze dziecko wszystko się zepsuło. Uciekł w swój świat, stał się egoistyczny. Ma problem z alkoholem. Może nie pić w ogóle, ale jak już zacznie to pije kilka dni... wtedy nic nie jest ważne dla niego. Ogólnie jest wspaniałym ojcem, spędza z dzieckiem sporo czasu, ale jako mąż nie jest już fantastyczny. Przestał się mną interesować itp mówi że nasze małżeństwo się psuje bo bardzo rzadko się kochamy... niestety często jestem zwyczajnie zmęczona po całym dniu z dzieckiem, do tego ciągle mam obraz w głowie gdy był pijany i nie mam ochoty i tak koło się zamyka. Nie spędzamy razem czasu, on ucieka w swój świat, alkohol, a mnie zniechęca do siebie, i tak w kółko. Nie wiem co robić
Gadalas z nim otwarcie o alko problemie?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
__________________
Kiedy kobiety kogoś poznają to myślą, że to fajny facet. Jest już wstępnie zaakceptowany jako partner, a później może to tylko zepsuć lub nie. Kiedy mężczyźni kogoś poznają to myślą: „Ma niezłe nogi”.
kennedy jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-07-12, 15:18   #4
my_disaster
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2016-05
Wiadomości: 12
Dot.: Problem alkohol

Ja mam 28, on 32. Tak, mogę przebywać gdzie indziej, tylko boję się go zostawiać samego, bo raz była sytuacja gdzie przy piciu piwa wziął sporą ilość tabletek na uspokojenie i napisał list... Na szczęście to zobaczyłam i kazałam natychmiast żeby to zwymiotował Ma duży problem ze sobą, a ja nie potrafię mu pomóc najłatwiej byłoby odejść, ale on nie da rady żyć sam, stoczy się na dno. Mówi, że ma depresję, nic go nie cieszy, w alkoholu zapomina po prostu. Wysyłałam go kilka razy już na terapię, ale jakoś przeszło bokiem, bo było dobrze przez jakiś czas i pomyślałam, że może rzeczywiście już pić nie będzie. Niestety w kółko jest to samo jak jest trzeźwy to super facet, lubi porządek, zorganizowany itp ale jak wypije to całkiem inny człowiek. I jak nie pije dłuższy czas i już "robi się" dobrze miedzy nami to znów wpada w cug

---------- Dopisano o 14:18 ---------- Poprzedni post napisano o 14:17 ----------

Cytat:
Napisane przez kennedy Pokaż wiadomość
Gadalas z nim otwarcie o alko problemie?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
Tak, rozmawialiśmy nie raz
my_disaster jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-07-12, 15:22   #5
kennedy
Zakorzenienie
 
Avatar kennedy
 
Zarejestrowany: 2007-02
Wiadomości: 18 401
Dot.: Problem alkohol

Cytat:
Napisane przez my_disaster Pokaż wiadomość
Ja mam 28, on 32. Tak, mogę przebywać gdzie indziej, tylko boję się go zostawiać samego, bo raz była sytuacja gdzie przy piciu piwa wziął sporą ilość tabletek na uspokojenie i napisał list... Na szczęście to zobaczyłam i kazałam natychmiast żeby to zwymiotował Ma duży problem ze sobą, a ja nie potrafię mu pomóc najłatwiej byłoby odejść, ale on nie da rady żyć sam, stoczy się na dno. Mówi, że ma depresję, nic go nie cieszy, w alkoholu zapomina po prostu. Wysyłałam go kilka razy już na terapię, ale jakoś przeszło bokiem, bo było dobrze przez jakiś czas i pomyślałam, że może rzeczywiście już pić nie będzie. Niestety w kółko jest to samo jak jest trzeźwy to super facet, lubi porządek, zorganizowany itp ale jak wypije to całkiem inny człowiek. I jak nie pije dłuższy czas i już "robi się" dobrze miedzy nami to znów wpada w cug

---------- Dopisano o 14:18 ---------- Poprzedni post napisano o 14:17 ----------


Tak, rozmawialiśmy nie raz
Sluhaj musisz konkretnie podejsc.albo przestaje od dzisiaj pic i idzie na terapie albo go zostawisz.

Masz siebie i dziecko a on jest doroslym czlowiekiem. Daj mu wybor ale badz konkretna i twarda.



Piszesz teraz ☠☠☠☠☠☠☠y jak kazda wspoluzalezniona osoba-a bo jak on nie pije to jest super. wez to przeczytaj i zobacz jak to absurdalnie brzmi.


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
__________________
Kiedy kobiety kogoś poznają to myślą, że to fajny facet. Jest już wstępnie zaakceptowany jako partner, a później może to tylko zepsuć lub nie. Kiedy mężczyźni kogoś poznają to myślą: „Ma niezłe nogi”.
kennedy jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-07-12, 15:24   #6
201803290936
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2006-10
Wiadomości: 43 642
Dot.: Problem alkohol

Cytat:
Napisane przez my_disaster Pokaż wiadomość
Ja mam 28, on 32. Tak, mogę przebywać gdzie indziej, tylko boję się go zostawiać samego, bo raz była sytuacja gdzie przy piciu piwa wziął sporą ilość tabletek na uspokojenie i napisał list... Na szczęście to zobaczyłam i kazałam natychmiast żeby to zwymiotował Ma duży problem ze sobą, a ja nie potrafię mu pomóc najłatwiej byłoby odejść, ale on nie da rady żyć sam, stoczy się na dno. Mówi, że ma depresję, nic go nie cieszy, w alkoholu zapomina po prostu. Wysyłałam go kilka razy już na terapię, ale jakoś przeszło bokiem, bo było dobrze przez jakiś czas i pomyślałam, że może rzeczywiście już pić nie będzie. Niestety w kółko jest to samo jak jest trzeźwy to super facet, lubi porządek, zorganizowany itp ale jak wypije to całkiem inny człowiek. I jak nie pije dłuższy czas i już "robi się" dobrze miedzy nami to znów wpada w cug
(...)
Zmarnujesz najlepsze lata życia. On nie chce niczego zmienić. Czas to zrozumieć. Już zdradzasz cechy osoby współuzależnionej, więc zamiast wysyłać go na terapię, sama zgłoś się do jakiejś grupy dla bliskich osób uzależnionych.
201803290936 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-07-12, 15:28   #7
my_disaster
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2016-05
Wiadomości: 12
Dot.: Problem alkohol

Cytat:
Napisane przez kennedy Pokaż wiadomość
Sluhaj musisz konkretnie podejsc.albo przestaje od dzisiaj pic i idzie na terapie albo go zostawisz.

Masz siebie i dziecko a on jest doroslym czlowiekiem. Daj mu wybor ale badz konkretna i twarda.



Piszesz teraz ☠☠☠☠☠☠☠y jak kazda wspoluzalezniona osoba-a bo jak on nie pije to jest super. wez to przeczytaj i zobacz jak to absurdalnie brzmi.


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
To jest tak, że on za każdym razem mówi, że to ostatni raz było, a ja głupia ciągle w to wierzę nie mam już siły i nie wiem jak mu pomóc. Powiem wprost, mieszkamy w małej miejscowości gdzie każdy każdego zna i boi się że w pracy się dowiedzą itp dlatego tak to odwleka
my_disaster jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2016-07-12, 15:32   #8
adult90
Zadomowienie
 
Zarejestrowany: 2016-04
Wiadomości: 1 700
Dot.: Problem alkohol

Cytat:
Napisane przez my_disaster Pokaż wiadomość
To jest tak, że on za każdym razem mówi, że to ostatni raz było, a ja głupia ciągle w to wierzę nie mam już siły i nie wiem jak mu pomóc. Powiem wprost, mieszkamy w małej miejscowości gdzie każdy każdego zna i boi się że w pracy się dowiedzą itp dlatego tak to odwleka
Jego spróbuj jeszcze twardo namawiać, bądź nieugięta.
Ale sama natychmiast idź do terapeuty, wymagasz profesjonalnej rozmowy. Jeśli masz możliwość, skorzystaj z porady lekarza w sąsiednim mieście.
adult90 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-07-12, 15:33   #9
kennedy
Zakorzenienie
 
Avatar kennedy
 
Zarejestrowany: 2007-02
Wiadomości: 18 401
Dot.: Problem alkohol

Cytat:
Napisane przez my_disaster Pokaż wiadomość
To jest tak, że on za każdym razem mówi, że to ostatni raz było, a ja głupia ciągle w to wierzę nie mam już siły i nie wiem jak mu pomóc. Powiem wprost, mieszkamy w małej miejscowości gdzie każdy każdego zna i boi się że w pracy się dowiedzą itp dlatego tak to odwleka
1 tajemnica lekarska.
2 przestan wierzyc zacznij dzialac. Zrobilas juz najwazniejsze czyli: widzisz problem, widzisz co robilas zle-brak ci silnej reki i zdecydowania.
3musi przestac chlac w ogole.
4 a wasze rodziny widza problem?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
__________________
Kiedy kobiety kogoś poznają to myślą, że to fajny facet. Jest już wstępnie zaakceptowany jako partner, a później może to tylko zepsuć lub nie. Kiedy mężczyźni kogoś poznają to myślą: „Ma niezłe nogi”.
kennedy jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-07-12, 15:34   #10
adult90
Zadomowienie
 
Zarejestrowany: 2016-04
Wiadomości: 1 700
Dot.: Problem alkohol

Cytat:
Napisane przez kennedy Pokaż wiadomość
4 a wasze rodziny widza problem?
Bardzo trafne pytanie.
adult90 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-07-12, 15:38   #11
my_disaster
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2016-05
Wiadomości: 12
Dot.: Problem alkohol

Cytat:
Napisane przez kennedy Pokaż wiadomość
1 tajemnica lekarska.
2 przestan wierzyc zacznij dzialac. Zrobilas juz najwazniejsze czyli: widzisz problem, widzisz co robilas zle-brak ci silnej reki i zdecydowania.
3musi przestac chlac w ogole.
4 a wasze rodziny widza problem?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
Moja rodzina o niczym nie wie, a jego rodzina namawiała go na terapie, ale jakoś temat ucichł po prostu. Jak jest się na terapii to przesyłają zwolnienie do zakładu pracy chyba
my_disaster jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2016-07-12, 15:45   #12
kennedy
Zakorzenienie
 
Avatar kennedy
 
Zarejestrowany: 2007-02
Wiadomości: 18 401
Dot.: Problem alkohol

Cytat:
Napisane przez my_disaster Pokaż wiadomość
Moja rodzina o niczym nie wie, a jego rodzina namawiała go na terapie, ale jakoś temat ucichł po prostu. Jak jest się na terapii to przesyłają zwolnienie do zakładu pracy chyba
?chyba jak sie jest w zakladzie zamknietym. Ale przeciez twoj maz nie musi do takiego trafic. Moze normalnie zyc i pracowac i mieszkac w domu.


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
__________________
Kiedy kobiety kogoś poznają to myślą, że to fajny facet. Jest już wstępnie zaakceptowany jako partner, a później może to tylko zepsuć lub nie. Kiedy mężczyźni kogoś poznają to myślą: „Ma niezłe nogi”.
kennedy jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-07-12, 15:48   #13
my_disaster
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2016-05
Wiadomości: 12
Dot.: Problem alkohol

Cytat:
Napisane przez kennedy Pokaż wiadomość
?chyba jak sie jest w zakladzie zamknietym. Ale przeciez twoj maz nie musi do takiego trafic. Moze normalnie zyc i pracowac i mieszkac w domu.


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
Myślałam o tym zamkniętym. Nie wiem czy te spotkania AA by mu pomogły
my_disaster jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-07-12, 15:51   #14
kennedy
Zakorzenienie
 
Avatar kennedy
 
Zarejestrowany: 2007-02
Wiadomości: 18 401
Dot.: Problem alkohol

Cytat:
Napisane przez my_disaster Pokaż wiadomość
Myślałam o tym zamkniętym. Nie wiem czy te spotkania AA by mu pomogły
Ty za niego nie mysl. Niech on wykaze chec walki o siebie rodzine. Daj mu so zrozumienia ze was straci jesli nie przestanie natychmast pic.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
__________________
Kiedy kobiety kogoś poznają to myślą, że to fajny facet. Jest już wstępnie zaakceptowany jako partner, a później może to tylko zepsuć lub nie. Kiedy mężczyźni kogoś poznają to myślą: „Ma niezłe nogi”.
kennedy jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-07-12, 16:00   #15
my_disaster
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2016-05
Wiadomości: 12
Dot.: Problem alkohol

Cytat:
Napisane przez kennedy Pokaż wiadomość
Ty za niego nie mysl. Niech on wykaze chec walki o siebie rodzine. Daj mu so zrozumienia ze was straci jesli nie przestanie natychmast pic.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
Jak jest trzeźwy to nic widzi u siebie problemu, bo "przecież potrafi nie pić tyle czasu, więc jak chce to może nie pić". Aa i jeszcze mówi, że na złość dla mnie pije, bo jestem oschła i nie zachowuje się jak żona. No ciężko być troskliwą żoną i boginią seksu, gdy ma się przed oczami obraz pijanego :/
my_disaster jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-07-12, 16:22   #16
kennedy
Zakorzenienie
 
Avatar kennedy
 
Zarejestrowany: 2007-02
Wiadomości: 18 401
Dot.: Problem alkohol

Cytat:
Napisane przez my_disaster Pokaż wiadomość
Jak jest trzeźwy to nic widzi u siebie problemu, bo "przecież potrafi nie pić tyle czasu, więc jak chce to może nie pić". Aa i jeszcze mówi, że na złość dla mnie pije, bo jestem oschła i nie zachowuje się jak żona. No ciężko być troskliwą żoną i boginią seksu, gdy ma się przed oczami obraz pijanego :/
Widzisz jakie glupie sa jego wymowki?
Tragedia, jeszcze zwala na ciebie wine.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
__________________
Kiedy kobiety kogoś poznają to myślą, że to fajny facet. Jest już wstępnie zaakceptowany jako partner, a później może to tylko zepsuć lub nie. Kiedy mężczyźni kogoś poznają to myślą: „Ma niezłe nogi”.
kennedy jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-07-12, 16:35   #17
201803290936
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2006-10
Wiadomości: 43 642
Dot.: Problem alkohol

Cytat:
Napisane przez my_disaster Pokaż wiadomość
Moja rodzina o niczym nie wie, a jego rodzina namawiała go na terapie, ale jakoś temat ucichł po prostu. Jak jest się na terapii to przesyłają zwolnienie do zakładu pracy chyba
Temat ucichł, bo opiekunkę, w dodatku darmową, już ma: Ciebie. To co się będą dalej tym przejmować. Nie ich życie.

---------- Dopisano o 17:35 ---------- Poprzedni post napisano o 17:35 ----------

Cytat:
Napisane przez my_disaster Pokaż wiadomość
Jak jest trzeźwy to nic widzi u siebie problemu, bo "przecież potrafi nie pić tyle czasu, więc jak chce to może nie pić". Aa i jeszcze mówi, że na złość dla mnie pije, bo jestem oschła i nie zachowuje się jak żona. No ciężko być troskliwą żoną i boginią seksu, gdy ma się przed oczami obraz pijanego :/
Ale sama to wybierasz, to o co chodzi?
201803290936 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-07-12, 16:40   #18
_Bumblebee_
Wtajemniczenie
 
Avatar _Bumblebee_
 
Zarejestrowany: 2016-06
Wiadomości: 2 976
Dot.: Problem alkohol

Pora na bardziej radykalne kroki, bo inaczej zniszczysz dziecku dzieciństwo, a może i życie (sobie również).
_Bumblebee_ jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-07-12, 16:41   #19
nyana89
Zakorzenienie
 
Avatar nyana89
 
Zarejestrowany: 2014-05
Lokalizacja: Północ
Wiadomości: 4 758
Dot.: Problem alkohol

Jesteś współuzależniona, to po pierwsze. Ale już Ci dziewczyny mówiły. Boisz się go zostawić, bo stoczyłby się na dno? To całkiem możliwe, ale jednocześnie - paradoksalnie - to może być jedyna szansa dla niego: znaleźć się na dnie i zrozumieć, że stracił już wszystko, zatem to w nim jest problem, więc najlepszy czas wziąć się za leczenie. Nie ma co tego faktu ukrywać przed rodziną/znajomymi. Nie możesz brać za niego odpowiedzialności, bo mu szkodzisz. Ja wiem, że Ci ciężko, bo go kochasz i serce Ci pęka jak patrzysz na niego w takim stanie, ale miłością nie zdziałasz nic ...chyba że zastosujesz się do zasad twardej miłości. A to, że 'pije Ci na złość' to stara śpiewka, klasyczna dosyć (znam z autopsji, bo całkiem niedawno byłam na Twoim miejscu). Ale pamiętaj jedno: nie przez Ciebie zaczął pić i nie dla Ciebie przestanie. Nie możesz być jego strażnikiem, pilnującym żeby sobie nie zrobił kuku. W pierwszej kolejności myśl o dziecku i o sobie.
__________________
'Uwierz w siebie! Nie w takie rzeczy ludzie wierzą.'
nyana89 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2016-07-12, 17:13   #20
adult90
Zadomowienie
 
Zarejestrowany: 2016-04
Wiadomości: 1 700
Dot.: Problem alkohol

Cytat:
Napisane przez nyana89 Pokaż wiadomość
pamiętaj jedno: nie przez Ciebie zaczął pić i nie dla Ciebie przestanie.
bardzo trafne


Cytat:
Napisane przez nyana89 Pokaż wiadomość
Nie możesz być jego strażnikiem, pilnującym żeby sobie nie zrobił kuku. W pierwszej kolejności myśl o dziecku i o sobie.
100% raacji!
adult90 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-07-12, 17:26   #21
quench
Are you talking to me?!
 
Avatar quench
 
Zarejestrowany: 2009-04
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 5 875
Dot.: Problem alkohol

Masz dziecko i to za nie jesteś odpowiedzialna. Twój mąż jest dorosłym człowiekiem i jest odpowiedzialny za swoje wybory. Pije, bo tak chce, a dziecko, zmęczenie, brak seksu są dla niego wygodną wymówką.
Tutaj nie ma miejsca na łagodność, litość i delikatność. Musi iść na terapię, bo pociągnie za sobą całą rodzinę. Wiem, że to się przykro czyta, ale jako DDA przerabiałam ten mechanizm. Nie daj się wpędzić w poczucie winy, bądź twarda i stanowcza - zrób to dla siebie i dziecka.
__________________
quench jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-07-12, 19:28   #22
skazana_na_bluesa
.
 
Avatar skazana_na_bluesa
 
Zarejestrowany: 2010-07
Lokalizacja: koniec świata
Wiadomości: 28 112
Dot.: Problem alkohol

ludzie uzależnieni mają to do siebie, że dopóki nie stracą wszystkiego, nie wezmą się za zmianę swojego beznadziejnego życia. jak ma depresję to niech idzie do psychiatry.
__________________
-27,9 kg

skazana_na_bluesa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-07-13, 06:11   #23
my_disaster
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2016-05
Wiadomości: 12
Dot.: Problem alkohol

Dzięki, dostałam od Was wielkiego kopa. Wiem co robić
my_disaster jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-07-13, 06:43   #24
Fortuna1
Zakorzenienie
 
Avatar Fortuna1
 
Zarejestrowany: 2012-05
Wiadomości: 5 715
Dot.: Problem alkohol

Cytat:
Napisane przez my_disaster Pokaż wiadomość
Ja mam 28, on 32. Tak, mogę przebywać gdzie indziej, tylko boję się go zostawiać samego, bo raz była sytuacja gdzie przy piciu piwa wziął sporą ilość tabletek na uspokojenie i napisał list... Na szczęście to zobaczyłam i kazałam natychmiast żeby to zwymiotował Ma duży problem ze sobą, a ja nie potrafię mu pomóc najłatwiej byłoby odejść, ale on nie da rady żyć sam, stoczy się na dno. Mówi, że ma depresję, nic go nie cieszy, w alkoholu zapomina po prostu. Wysyłałam go kilka razy już na terapię, ale jakoś przeszło bokiem, bo było dobrze przez jakiś czas i pomyślałam, że może rzeczywiście już pić nie będzie. Niestety w kółko jest to samo jak jest trzeźwy to super facet, lubi porządek, zorganizowany itp ale jak wypije to całkiem inny człowiek. I jak nie pije dłuższy czas i już "robi się" dobrze miedzy nami to znów wpada w cug

---------- Dopisano o 14:18 ---------- Poprzedni post napisano o 14:17 ----------


Tak, rozmawialiśmy nie raz
Potrzebuje twojego wsparcia. Przyjaciółki, której będzie się mógł wygadac. Nie spisuj go jeszcze na straty, postaraj się zrozumieć z czym dokładnie ma problem, dlaczego ma depresję. Wspieraj go by poszedł na terapię i przede wszystkim uświadomil sobie problem z alkoholem. Razem na pewno dacie radę

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 07:43 ---------- Poprzedni post napisano o 07:40 ----------

Cytat:
Napisane przez my_disaster Pokaż wiadomość
Myślałam o tym zamkniętym. Nie wiem czy te spotkania AA by mu pomogły
Na pewno by pomogły, tylko musi uświadomić sobie problem. Znajdź placówkę AA w swojej okolicy i spróbuj. Możesz nawet chodzić z nim, zwłaszcza że tak jak dziewczyny piszą przejawiasz cechy osoby wspoluzaleznioonej.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
__________________
Senza l'amore sarei solo un ciarlatano,
Come una barca che non esce mai dal porto.
Fortuna1 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-07-13, 09:00   #25
201803290936
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2006-10
Wiadomości: 43 642
Dot.: Problem alkohol

Cytat:
Napisane przez Fortuna1 Pokaż wiadomość
Potrzebuje twojego wsparcia. Przyjaciółki, której będzie się mógł wygadac. Nie spisuj go jeszcze na straty, postaraj się zrozumieć z czym dokładnie ma problem, dlaczego ma depresję. Wspieraj go by poszedł na terapię i przede wszystkim uświadomil sobie problem z alkoholem. Razem na pewno dacie radę
(...)
Skąd ta pewność? I ten dziecinny wręcz optymizm? Nie, razem nie zawsze się "da radę".

Autorko, tak, jak napisały dziewczyny: dziecko i Ty jesteście najważniejsi. Jeżeli facet nie zechce się ogarnąć (nie przedłużaj terminu ogarnięcia się, podjęcia SKUTECZNEJ terapii w nieskończoność), to odejdź i nie oglądaj się za siebie. Nie czekaj na gorsze akcje. Mam w rodzinie 3 takie przypadki, że faceci chlali, jeden również ćpał. Wszystkie te kobiety zabrały dzieci i ułożyły sobie życie (i to jak, chociaż oczywiście moja babcia, czy ciotki psioczyły, że jak to tak, skończą pod mostem), wręcz świetnie na tym wyszły. Jeden z kuzynów (bo to po mojej stronie mam takie patologie, te dziewczyny były wżenione) się nawet w miarę ogarnął, jeden siedzi przy rodzicach i podobno od jakiegoś czasu nie pije, a mój wujek, brat mojej matki, po latach jest w jakimś ośrodku, ale generalnie zaprzepaścił życie. Gdyby te żony zostały przy nich, to do niczego by nie doszły, a dzieci oglądałyby patologię. A tak np. jedna z córek jest już na którymś roku medycyny za granicą. Także kobieta sobie poradzi, tylko nie może mieć przywiązanego do szyi kamienia w postaci chlejącego partnera.
201803290936 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-07-13, 09:14   #26
Fortuna1
Zakorzenienie
 
Avatar Fortuna1
 
Zarejestrowany: 2012-05
Wiadomości: 5 715
Dot.: Problem alkohol

Cytat:
Napisane przez Doris1981 Pokaż wiadomość
Skąd ta pewność? I ten dziecinny wręcz optymizm? Nie, razem nie zawsze się "da radę".

Autorko, tak, jak napisały dziewczyny: dziecko i Ty jesteście najważniejsi. Jeżeli facet nie zechce się ogarnąć (nie przedłużaj terminu ogarnięcia się, podjęcia SKUTECZNEJ terapii w nieskończoność), to odejdź i nie oglądaj się za siebie. Nie czekaj na gorsze akcje. Mam w rodzinie 3 takie przypadki, że faceci chlali, jeden również ćpał. Wszystkie te kobiety zabrały dzieci i ułożyły sobie życie (i to jak, chociaż oczywiście moja babcia, czy ciotki psioczyły, że jak to tak, skończą pod mostem), wręcz świetnie na tym wyszły. Jeden z kuzynów (bo to po mojej stronie mam takie patologie, te dziewczyny były wżenione) się nawet w miarę ogarnął, jeden siedzi przy rodzicach i podobno od jakiegoś czasu nie pije, a mój wujek, brat mojej matki, po latach jest w jakimś ośrodku, ale generalnie zaprzepaścił życie. Gdyby te żony zostały przy nich, to do niczego by nie doszły, a dzieci oglądałyby patologię. A tak np. jedna z córek jest już na którymś roku medycyny za granicą. Także kobieta sobie poradzi, tylko nie może mieć przywiązanego do szyi kamienia w postaci chlejącego partnera.
Ponieważ to dopiero początkowe problemy z alko, a nie takie które trwają od lat, ja bym nie skreslala tylko pracowała nad tym wspólnie. Widać że gość się pogubil. Może tak niewiele potrzeba, by się ogarnął i poszedł po rozum do głowy.
Co by się nie działo, trzeba podjąć próbę naprawy tego. Bardzo łatwo się teraz wyrzuca coś, co się zepsuje, zamiast nad tym popracować lub chociaż spróbować.

Co do alkoholu, to z doświadczenia (osobistego) wiem, że da się z tego wyjść, zwłaszcza w tak młodym stadium.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
__________________
Senza l'amore sarei solo un ciarlatano,
Come una barca che non esce mai dal porto.
Fortuna1 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-07-13, 09:30   #27
201803290936
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2006-10
Wiadomości: 43 642
Dot.: Problem alkohol

Cytat:
Napisane przez Fortuna1 Pokaż wiadomość
Ponieważ to dopiero początkowe problemy z alko, a nie takie które trwają od lat, ja bym nie skreslala tylko pracowała nad tym wspólnie. Widać że gość się pogubil. Może tak niewiele potrzeba, by się ogarnął i poszedł po rozum do głowy.
Co by się nie działo, trzeba podjąć próbę naprawy tego. Bardzo łatwo się teraz wyrzuca coś, co się zepsuje, zamiast nad tym popracować lub chociaż spróbować.

Co do alkoholu, to z doświadczenia (osobistego) wiem, że da się z tego wyjść, zwłaszcza w tak młodym stadium.
(...)
Pogrubione: facet jest ojcem. Jeżeli to ie jest to "niewiele", aby się ogarnąć, to się przez długi czas nie ogarnie.

Przede wszystkim żeby rozwiązywać WSPÓLNIE jakiekolwiek problemy, to przede wszystkim zarówno Autorka, jak i jej mąż muszą "stanąć w prawdzie". I przestać sobie wmawiać, że problem zaczął się pstryk nagle, z dnia na dzień. Nie ma czegoś takiego, że jednego dnia człowiek abstynent, czy z rozsądnym podejściem do alkoholu, a "nagle" się rodzi dziecko, czy pogoda inna i chlanie na maksa. Zaklinanie rzeczywistości. Dopiero jak się prześledzi wszystko i zauważy ile niepokojących sygnałów zignorowało, to można coś robić.

Z alkoholem można skończyć lub zmienić do niego stosunek na w miarę zdrowy. Ale nie ma nigdy gwarancji, że tak się stanie i nie można w tak ważnej sprawie stawiać na "na pewno się uda". Poza tym co innego jak się pije, nie mając zobowiązań i można się ogarniać stopniowo, a co innego jak się ma dziecko. Ona ma dziecko i o dziecku powinna myśleć na 1. miejscu.

Edytowane przez 201803290936
Czas edycji: 2016-07-13 o 09:32
201803290936 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-07-13, 09:39   #28
Fortuna1
Zakorzenienie
 
Avatar Fortuna1
 
Zarejestrowany: 2012-05
Wiadomości: 5 715
Dot.: Problem alkohol

Cytat:
Napisane przez Doris1981 Pokaż wiadomość
Pogrubione: facet jest ojcem. Jeżeli to ie jest to "niewiele", aby się ogarnąć, to się przez długi czas nie ogarnie.

Przede wszystkim żeby rozwiązywać WSPÓLNIE jakiekolwiek problemy, to przede wszystkim zarówno Autorka, jak i jej mąż muszą "stanąć w prawdzie". I przestać sobie wmawiać, że problem zaczął się pstryk nagle, z dnia na dzień. Nie ma czegoś takiego, że jednego dnia człowiek abstynent, czy z rozsądnym podejściem do alkoholu, a "nagle" się rodzi dziecko, czy pogoda inna i chlanie na maksa. Zaklinanie rzeczywistości. Dopiero jak się prześledzi wszystko i zauważy ile niepokojących sygnałów zignorowało, to można coś robić.

Z alkoholem można skończyć lub zmienić do niego stosunek na w miarę zdrowy. Ale nie ma nigdy gwarancji, że tak się stanie i nie można w tak ważnej sprawie stawiać na "na pewno się uda". Poza tym co innego jak się pije, nie mając zobowiązań i można się ogarniać stopniowo, a co innego jak się ma dziecko. Ona ma dziecko i o dziecku powinna myśleć na 1. miejscu.
Dokładnie, ale nie wynika z jej wypowiedzi że sytuacja sięgnęła dna. Wiadomo, że jak będzie non stop źle to powinna się ewakuować.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
__________________
Senza l'amore sarei solo un ciarlatano,
Come una barca che non esce mai dal porto.
Fortuna1 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-07-13, 10:42   #29
201608251020
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2006-04
Wiadomości: 15 304
Dot.: Problem alkohol

Cytat:
Napisane przez Fortuna1 Pokaż wiadomość
Dokładnie, ale nie wynika z jej wypowiedzi że sytuacja sięgnęła dna. Wiadomo, że jak będzie non stop źle to powinna się ewakuować.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
Eee to jak nie sięgnęła dna to jeszcze spoko nie umiem uwierzyć że masz osobiste doświadczenia z problemem alkoholowym.

Autorko, jestem DDA. Nie skrzywdz dziecka tak bardzo, jak skrzywdziła mnie matka zostając z ojcem i narażając własne dzieci na oglądanie setek kłótni i przeżywanie tysięcy nocy przeplatanych płaczem. Nie rób tego. On sobie poradzi sam, jeśli naprawdę będzie tego chciał. Ty nie bądź jego ratowniczką - ratuj siebie i dziecko.
201608251020 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-07-13, 11:03   #30
nyana89
Zakorzenienie
 
Avatar nyana89
 
Zarejestrowany: 2014-05
Lokalizacja: Północ
Wiadomości: 4 758
Dot.: Problem alkohol

Cytat:
Napisane przez paollino Pokaż wiadomość
Eee to jak nie sięgnęła dna to jeszcze spoko nie umiem uwierzyć że masz osobiste doświadczenia z problemem alkoholowym.

Autorko, jestem DDA. Nie skrzywdz dziecka tak bardzo, jak skrzywdziła mnie matka zostając z ojcem i narażając własne dzieci na oglądanie setek kłótni i przeżywanie tysięcy nocy przeplatanych płaczem. Nie rób tego. On sobie poradzi sam, jeśli naprawdę będzie tego chciał. Ty nie bądź jego ratowniczką - ratuj siebie i dziecko.
Dokładnie. Też mam ojca alkoholika i to nie jest tak, że w rok całkiem się stoczył, więc wtedy to wiadomo, że już dno. W sumie on nadal nie spadł na dno, ale to nie oznacza, że jest okej, bo nie jest, problem nadal istnieje. On też zaczynał od kilku piw, potem kilkanaście w tygodniu. A dla mnie picie tydzień w tydzień kilkunastu piw, a nawet upijanie się tylko w jeden dzień, ale cyklicznie to już jest problem. A tutaj widać wyraźnie z opisu, że facet ma ciągi, więc sam się od tego nie odbije, jesli do niego nie dotrze co wyprawia. Ale autorka mu nie jest w stanie pomóc, za to może pomóc sobie i dziecku i na tym się skupić powinna.
__________________
'Uwierz w siebie! Nie w takie rzeczy ludzie wierzą.'
nyana89 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Odpowiedz

Nowe wątki na forum Intymnie


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2016-07-14 16:45:29


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 20:39.