Moda, która Cię "rozwala" - część 4

[201605020943]

Napisane przez Rosalyn

Jakie bajkowe życie? jakie chwalenie się?
Doprawdy nie rozumiem skąd w ludziach tyle jadu. Dziewczyna robi to co lubi , w dodatku jak rozumiem zarabia na tym. I co w tym złego?
Dla mnie pisanie komentarzy, że ma puchlinę głodową to totalny brak wyczucia, kultury, smaku, w ogóle czegokolwiek. Jak Wam się nie podoba to po co tam wchodzicie? W dodatku zadajecie sobie trud by komentować? Żeby jechać po niej? Żenada totalna.

Cała ta sytuacja pokazuje tylko ile jest prawdy w pewnej anegdotce:
W innym kraju (Niemcy dajmy na to) jak jedna osoba odniesie sukces to wszyscy dookoła zrobią wiele by odnieść sukces również. A w Polsce jak ktoś odniesie sukces to wszyscy dookoła zrobią wszystko by go zgnoić.

I tak właśnie dzieje się obecnie z Charlize. Zgadzam się, że niepotrzebnie zadaje sobie trud by udowadniać komukolwiek jak jest naprwdę, brak jej dystansu, ale to być może przyjdzie z czasem.

Natomiast autorka komentarza teraz udowadnia jak mało lub wcale ją to obchodzi. Skoro tak to po co komentuje i stawia diagnozy przez internet?

Rozpisałam się niepotrzebnie, ale pooglądajcie sobie tego bloga i komentarze pod postami i uczcie się:
http://cupcakesandcashmere.com/
Też niby bajkowe życie, a czy ktoś jej to zarzuca?

Dodam tylko, że nie jestem żadną fanką Charlize, na jej blogu byłam dziś pierwszy raz od pół roku, ale ten jad tak mną ruszył, że musiałam to napisać.

Zgadzam się w 100%.

[Lady in Blue]

Napisane przez Rosalyn

Jeżeli to jest do mnie to nie napisałam, że jesteśmy "zazdrosnymi wieśniakami", bardziej chodzi mi i to, że jak masz kogoś obrażać to już lepiej nic nie mów.

A Ty przestań wrzucać wszystkich do jednego wora ...

[Moderna]

Napisane przez Rosalyn

Dla mnie pisanie komentarzy, że ma puchlinę głodową to totalny brak wyczucia, kultury, smaku, w ogóle czegokolwiek. Jak Wam się nie podoba to po co tam wchodzicie? W dodatku zadajecie sobie trud by komentować? Żeby jechać po niej? Żenada totalna.

dokladnie, nie podoba mi sie, zamykam okienko i wychodze.
To troche taka chec dowartosciowania sie kosztem innych

Rozpisałam się niepotrzebnie, ale pooglądajcie sobie tego bloga i komentarze pod postami i uczcie się:
http://cupcakesandcashmere.com/
Też niby bajkowe życie, a czy ktoś jej to zarzuca?

obserwuje kilka zagranicznych blogow, czesto poruszam sie po roznych portalach z moda - i jeszcze nigdy nie spotkalam sie choc z jednym komentarzem w podobnym tonie, jakie sie tu ukazuja - NIGDY (posty maja rozna ilosc komentarzy - nawet ponad 100).

W internecie jest tak wiele różnorodnych blogów, kazdy znajdzie na pewno cos dla siebie, podobny styl, inspiracje - ale zeby regularnie sledzic blogi, ktore nam sie nie podobają i wyszukiwać wad autorek - jaki ma to cel?

---------- Dopisano o 20:28 ---------- Poprzedni post napisano o 20:26 ----------

Napisane przez Lady in Blue

Kocham te teksty Tak, tak my Polacy to zazdrosne wieśniaki pełne jadu

nie, nie zazdrosne - raczej zbyt pewne siebie

[Rosalyn]

Napisane przez Lady in Blue

A Ty przestań wrzucać wszystkich do jednego wora ...

A rozumiem, czyli teraz bawimy się w "czepienie się szczegółów."
Oczywiście napisałam "wszyscy" ale na boga trochę wyobraźni to metafora taka.
Poza tym jeżeli chcesz odnieść się do tego co napisałam, to konkretnie poproszę, bo na razie się dowiedziałam, że nie lubisz tekstów o zazdrosnych Polakach, jak próbuję dokładniej wyjaśniać mój punkt widzenia to zarzucasz mi kolejną rzecz

---------- Dopisano o 20:42 ---------- Poprzedni post napisano o 20:35 ----------

Napisane przez Moderna

dokladnie, nie podoba mi sie, zamykam okienko i wychodze.
To troche taka chec dowartosciowania sie kosztem innych
obserwuje kilka zagranicznych blogow, czesto poruszam sie po roznych portalach z moda - i jeszcze nigdy nie spotkalam sie choc z jednym komentarzem w podobnym tonie, jakie sie tu ukazuja - NIGDY (posty maja rozna ilosc komentarzy - nawet ponad 100).

W internecie jest tak wiele różnorodnych blogów, kazdy znajdzie na pewno cos dla siebie, podobny styl, inspiracje - ale zeby regularnie sledzic blogi, ktore nam sie nie podobają i wyszukiwać wad autorek - jaki ma to cel?

Dokładnie o to mi chodzi. Teraz właśnie przejrzałam kilka postów wstecz na blogu Charlize i po zobaczeniu torebki za 500 euro (jeżeli się nie mylę teraz) zupełnie nie czuję się jej targetem. Ale czy mam ją obrażać z tego powodu?
Inna sprawa, że i tak uważam, że wrzuciła to zdjęcie z brzuchem na bloga właśnie po to by o niej mówiono. Taki chłyt metetindoły.

[RiverOfDirt]

A gdzie ja, zazdrosna wieśniara (tak, przyjmuję z pokorą taki stan rzeczy ), pojechałam po Charlize? Napisałam tylko, jakie w moim odczuciu sprawia wrażenie; nie napisałam, że jest taka, śmaka i owaka, bo nie znam jej osobiście i nie mam podstaw, by ją oceniać. W mojej poprzedniej wypowiedzi nie było jadu.
A dlaczego wchodzę na jej bloga? Otóż nie wchodzę, pisałam wcześniej, a że pojawił się w wątku jako ciekawostka, to obczaiłam - wiedziona tylko i wyłącznie ciekawością.
Osobiście nie mam nic do blogerek zarabiających na blogach, ani mnie to ziębi, ani grzeje. Zazdrościć raczej też nie mam czego - poza ciuchami mam jeszcze jakieś inne pasje i zainteresowania, które moje niebajkowe i nie usłane ciuszkami z Romwe/Zary/whatever życie czynią całkiem przyjemnym.

[Rosalyn]

Napisane przez RiverOfDirt

A gdzie ja, zazdrosna wieśniara (tak, przyjmuję z pokorą taki stan rzeczy ), pojechałam po Charlize?

Owszem Ty nie pojechałaś, tak tylko taką falę przemyśleń wywołała Twoja wypowiedź. Przepraszam jeżeli tak to odebrałaś. Uogólniłam za bardzo.
Ja tylko uważam, że to nie jest chwalenie się "bajkowym życiem"(przyznasz, że jest w tym określeniu odrobinę ironii?) tylko praca/zajęcie na którym ona zarabia.

[fe414c2710b8060c6dec8506e8442112fb575cc4]

a ja nie rozumiem dlaczego wszyscy od razu podsumowują to że skoro charlize odniosła sukces to od razu wszyscy jej zazdroszczą i komentują to z jadem. Szczerze? Dla mnie to jest żaden życiowy sukces założyć bloga i prezentować na nim szmatki na które zarabiam udostępnianiem na blogu reklam. To jest sukces? Proszę was To jest coś co przy odrobinie dobrej woli, pomysłowości oraz sprzyjających okoliczności może robić każda z nas. A niektóre z nas mają trochę inne definicje sukcesu, ambicje niż prezentowanie się na blogaskach albo zazdroszczenie tego komuś.
Ludzie którzy sami wystawiają mniej lub więcej swojej prywatności na światło dziennie muszą się niestety liczyć z tym że nie każdy ich będzie kochał, ok nie daje to nam prawa do jeżdżenia po nich, ale no ludzie... jest różnica między napisaniem że ktoś wygląda obrzydliwie i nie powinien się pokazywać publicznie a tym że napisze się że "mi się to coś nie podoba" albo "wg mnie ona ma chude nogi".

edit. I szczerze, ja nawet lubie jej niektóre stylizacje, ma pewną klasę której brak niektórym blogerkom nieudolnie ją goniącym. ale po prostu nie lubie jak się próbuje robic ze swojej publiczności idiotów :p

[Marciamartyna]

Ale zobaczcie,ze jesli prowadzi bloga to wystawia się na opinię publiczną i każdy moze wyrazić swoje zdanie i swoją opinie choć będzie ona zgoła inna od "kółka wzajemnej adoracji"
Czy to bajkowe życie,może i tak może i nie ale ja na swoje nie narzekam a jej bloga obserwuję z czystej ciekawości,żyj i pozwól zyć hasło idealne
Czy ktoś widział wiecej rozwalaczy wiosenno letnich dzisiaj ?

[RiverOfDirt]

Spoko, spoko.
Co do bajkowego życia - przyznaję, że w tym określeniu jest trochę ironii z mojej strony. I przyznaję się bez bicia, że sama bym chciała zarabiać pieniądze w taki sposób, może kiedyś, kierując się pobudkami estetyczno-finansowymi, sama założę bloga szafiarskiego, a co! Faktem jest, że laska miała pomysł na siebie i na bloga, wybiła się na fali popularności blogów o modzie i teraz spija śmietankę ze swojego sukcesu - no i dobrze, ma do tego prawo. Absolutnie nie odmawiam jej racji bytu w internecie i jestem w stanie zrozumieć, że ktoś może chcieć oglądać ją, z jej ubraniami, obiadami deserami, których zdjęcia wstawia. Mnie osobiście ona do siebie niczym nie przekonuje. Tyle z mojej strony o pani Charlize.

[Lady in Blue]

[1=fe414c2710b8060c6dec850 6e8442112fb575cc4;3310573 2]a ja nie rozumiem dlaczego wszyscy od razu podsumowują to że skoro charlize odniosła sukces to od razu wszyscy jej zazdroszczą i komentują to z jadem. Szczerze? Dla mnie to jest żaden życiowy sukces założyć bloga i prezentować na nim szmatki na które zarabiam udostępnianiem na blogu reklam. To jest sukces? Proszę was To jest coś co przy odrobinie dobrej woli, pomysłowości oraz sprzyjających okoliczności może robić każda z nas. A niektóre z nas mają trochę inne definicje sukcesu, ambicje niż prezentowanie się na blogaskach albo zazdroszczenie tego komuś.
Ludzie którzy sami wystawiają mniej lub więcej swojej prywatności na światło dziennie muszą się niestety liczyć z tym że nie każdy ich będzie kochał, ok nie daje to nam prawa do jeżdżenia po nich, ale no ludzie... jest różnica między napisaniem że ktoś wygląda obrzydliwie i nie powinien się pokazywać publicznie a tym że napisze się że "mi się to coś nie podoba" albo "wg mnie ona ma chude nogi".

edit. I szczerze, ja nawet lubie jej niektóre stylizacje, ma pewną klasę której brak niektórym blogerkom nieudolnie ją goniącym. ale po prostu nie lubie jak się próbuje robic ze swojej publiczności idiotów :p[/QUOTE]

Dokładnie

[ladymoonn]

[1=fe414c2710b8060c6dec850 6e8442112fb575cc4;3310573 2]a ja nie rozumiem dlaczego wszyscy od razu podsumowują to że skoro charlize odniosła sukces to od razu wszyscy jej zazdroszczą i komentują to z jadem. Szczerze? Dla mnie to jest żaden życiowy sukces założyć bloga i prezentować na nim szmatki na które zarabiam udostępnianiem na blogu reklam. To jest sukces? Proszę was To jest coś co przy odrobinie dobrej woli, pomysłowości oraz sprzyjających okoliczności może robić każda z nas. A niektóre z nas mają trochę inne definicje sukcesu, ambicje niż prezentowanie się na blogaskach albo zazdroszczenie tego komuś.
Ludzie którzy sami wystawiają mniej lub więcej swojej prywatności na światło dziennie muszą się niestety liczyć z tym że nie każdy ich będzie kochał, ok nie daje to nam prawa do jeżdżenia po nich, ale no ludzie... jest różnica między napisaniem że ktoś wygląda obrzydliwie i nie powinien się pokazywać publicznie a tym że napisze się że "mi się to coś nie podoba" albo "wg mnie ona ma chude nogi".

edit. I szczerze, ja nawet lubie jej niektóre stylizacje, ma pewną klasę której brak niektórym blogerkom nieudolnie ją goniącym. ale po prostu nie lubie jak się próbuje robic ze swojej publiczności idiotów :p[/QUOTE]

co do zielonego, jak ktoś pisze, że stylizacja mu nie przypadła do gustu to przecież, większość szafiarek, nie robi z tego afery, ale napisanie komuś, że wygląda jakby miał puchliną głodową i anoreksę, jest już lekkim przegięciem, bo co to niby ma do rzeczy i po co o tym pisać komuś na blogu? bo ja tego trochę nie rozumiem, albo tego, że ktoś wychodzi na bloga, a nigdy żadna stylizacja mu się nie podoba

[Miss Saeki]

Dla mnie Charlize to taka "kopiuj wklej". Niewiele wlasnego pomyslu - raczej zakladanie sklepowych wieszakow na siebie...

pamietacie jej polke na buty w mieszkaniu? Już wiemy skad ten pomysl...

https://www.facebook.com/photo.php?f...5707274&type=3

[NuFCia]

Napisane przez Marciamartyna

Ale zobaczcie,ze jesli prowadzi bloga to wystawia się na opinię publiczną i każdy moze wyrazić swoje zdanie i swoją opinie choć będzie ona zgoła inna od "kółka wzajemnej adoracji"
Czy to bajkowe życie,może i tak może i nie ale ja na swoje nie narzekam a jej bloga obserwuję z czystej ciekawości,żyj i pozwól zyć hasło idealne
Czy ktoś widział wiecej rozwalaczy wiosenno letnich dzisiaj ?

Może nie dzisiaj - kilka dni temu jeden z wykładowców w mojej szkoły przyszedł na zajęcia w bakłażanowych skarpetkach i sandałach

[Miss Saeki]

Napisane przez Marciamartyna

Ale zobaczcie,ze jesli prowadzi bloga to wystawia się na opinię publiczną i każdy moze wyrazić swoje zdanie i swoją opinie choć będzie ona zgoła inna od "kółka wzajemnej adoracji"
Czy to bajkowe życie,może i tak może i nie ale ja na swoje nie narzekam a jej bloga obserwuję z czystej ciekawości,żyj i pozwól zyć hasło idealne
Czy ktoś widział wiecej rozwalaczy wiosenno letnich dzisiaj ?

Pół godziny temu, wracam do domu, jade przez most i widze wlasnie wyswietlacz z temperaturą: 11,5 stopnia. Biegnie sobie parka. Wieczorny jogging super sprawa - wyjdzie im na zdrowie. Koles spoko ubrany, adekwatnie do pory roku, temperatury, godziny i rodzaju aktywnosci. Dziewczyna... szorty ledwie zakrywajace tylek. Ja rozumiem, ze jak sie biega to jest cieplo ale... bez przesady...

[fe414c2710b8060c6dec8506e8442112fb575cc4]

Napisane przez ladymoonn

co do zielonego, jak ktoś pisze, że stylizacja mu nie przypadła do gustu to przecież, większość szafiarek, nie robi z tego afery, ale napisanie komuś, że wygląda jakby miał puchliną głodową i anoreksę, jest już lekkim przegięciem, bo co to niby ma do rzeczy i po co o tym pisać komuś na blogu? bo ja tego trochę nie rozumiem, albo tego, że ktoś wychodzi na bloga, a nigdy żadna stylizacja mu się nie podoba

ja nie wiem po co ktoś to robi, ja wiem po co ja wchodzę na jej bloga. Jak pisałam ja lubię jej niektóre stylizacje ale smieszy mnie wmawianie ludziom że mamy niewiadomo jaki upał no bo nie mamy a jak chce być taka wiarygodna to niech nie wrzuca zdjęć na ktorych ma ewidentnie gęsią skórkę z zimna.
I stylizacji nie krytykuję a takie głupie zagrania. Jeśli istotą byłaby naprawdę stylizacja, to wisi mi gdzie ona ją pokaże, mogłaby ja pokazać i w pustym pokoju na tle białej ściany, no ale na boga, nie udawajmy, nie wciskajmy ludziom kitu że jest coś czego nie ma

[ladymoonn]

[1=fe414c2710b8060c6dec850 6e8442112fb575cc4;3310660 8]ja nie wiem po co ktoś to robi, ja wiem po co ja wchodzę na jej bloga. Jak pisałam ja lubię jej niektóre stylizacje ale smieszy mnie wmawianie ludziom że mamy niewiadomo jaki upał no bo nie mamy a jak chce być taka wiarygodna to niech nie wrzuca zdjęć na ktorych ma ewidentnie gęsią skórkę z zimna.
I stylizacji nie krytykuję a takie głupie zagrania. Jeśli istotą byłaby naprawdę stylizacja, to wisi mi gdzie ona ją pokaże, mogłaby ja pokazać i w pustym pokoju na tle białej ściany, no ale na boga, nie udawajmy, nie wciskajmy ludziom kitu że jest coś czego nie ma [/QUOTE]
z tym się całkowicie zgadzam, też uważam za głupotę taki strój przy tej pogodzie i żadne tłumaczenia tutaj się nie zdadzą, ale mi chodziło konkretnie o pisanie, że ma anoreksje i puchlinę głodową

[mbamboo]

A o co chodzi z aferą Kasia Tusk-Charlize? Nie słyszałam o tym wcześniej i nie umiem znaleźć żadnych informacji.

[AshLeeVioLiniSt]

Napisane przez mbamboo

A o co chodzi z aferą Kasia Tusk-Charlize? Nie słyszałam o tym wcześniej i nie umiem znaleźć żadnych informacji.

Chodzi o to, że Charlize ciągle wrzuca na swój fanpage porównujące foty z datami i mówi, że m.in. Kasia Tusk ją kopiuje. Mnie to rozwala. Blog Charlize - całkiem ładny, ale sama Charlize - OMG, co za dziewucha. Jestem "jej fanką" na Facebook'u i ostatnio coraz bardziej mnie demotywuje tym oskarżaniem innych o kopiowanie jej. Najbardziej mnie rozwaliło jak dodała zdjęcie chyba Angeliny Jolie i swoje po czym napisała, że Angelina pewnie czyta jej bloga, bo ona podobną stylizację miała na sobie miesiąc czy tam ileś wcześniej

[lannya]

Jaki sukces? O czym Wy piszecie? Ta kobieta ma blog, na który wstawia zdjęcia, a które komentują jacyś obcy ludzie z sieci. Nie wiem dokładnie, co jeszcze robi, bo byłam tylko przy okazji afery z futrzanymi nausznikami, ale o niej NIGDZIE nie słyszałam, ani nie czytałam(poza wizażem i wątkiem o rozwalającej modzie) Sukces? Dla mnie, ta kobieta zrobiła furorę http://www.theblondesalad.com/ . Ale tamta Polka? Zwykła dziewczyna z przeciętnym blogiem.

[ladymoonn]

Napisane przez AshLeeVioLiniSt

Chodzi o to, że Charlize ciągle wrzuca na swój fanpage porównujące foty z datami i mówi, że m.in. Kasia Tusk ją kopiuje. Mnie to rozwala. Blog Charlize - całkiem ładny, ale sama Charlize - OMG, co za dziewucha. Jestem "jej fanką" na Facebook'u i ostatnio coraz bardziej mnie demotywuje tym oskarżaniem innych o kopiowanie jej. Najbardziej mnie rozwaliło jak dodała zdjęcie chyba Angeliny Jolie i swoje po czym napisała, że Angelina pewnie czyta jej bloga, bo ona podobną stylizację miała na sobie miesiąc czy tam ileś wcześniej

to nie rozumiem po co jesteś jej fanką na fb i tak uważnie śledzisz jej poczynania, mnie interesują u niej tylko same ubrania, więc nawet nie czytam komentarzy, bo i po co?
a co do tej afery to aż zajrzałam na jej tablicę i ten przykład co znalazłam to była ironia więc nie widze w tym nic dziwnego skoro jakiś anonim zarzucił jej, że kopiuje kasie tusk

[AshLeeVioLiniSt]

Napisane przez lannya

Jaki sukces? O czym Wy piszecie? Ta kobieta ma blog, na który wstawia zdjęcia, a które komentują jacyś obcy ludzie z sieci. Nie wiem dokładnie, co jeszcze robi, bo byłam tylko przy okazji afery z futrzanymi nausznikami, ale o niej NIGDZIE nie słyszałam, ani nie czytałam(poza wizażem i wątkiem o rozwalającej modzie) Sukces? Dla mnie, ta kobieta zrobiła furorę http://www.theblondesalad.com/ . Ale tamta Polka? Zwykła dziewczyna z przeciętnym blogiem.

Dokładnie - Chiara to inna bajka, ona jest niesamowita. Jej blog jest moim ulubionym Naprawdę chętnie tam zaglądam

---------- Dopisano o 23:48 ---------- Poprzedni post napisano o 23:41 ----------

Napisane przez ladymoonn

to nie rozumiem po co jesteś jej fanką na fb i tak uważnie śledzisz jej poczynania, mnie interesują u niej tylko same ubrania, więc nawet nie czytam komentarzy, bo i po co?
a co do tej afery to aż zajrzałam na jej tablicę i ten przykład co znalazłam to była ironia więc nie widze w tym nic dziwnego skoro jakiś anonim zarzucił jej, że kopiuje kasie tusk

Nie śledzę jej poczynań, tylko sporadycznie zaglądam jak widzę, że jest jakaś afera na kilkadziesiąt komentarzy Polubiłam jej fanpage jakoś chyba w październiku, bo brałam udział w konkursie. Nic nie wygrałam, ale jakoś nie czułam wielkiej potrzeby kliknięcia "nie lubię" ;]

[WhiteCherry]

ja blondesalad śledzę od samego początku istnienia bloga, wtedy zdecydowanie bardziej mi się podobała

[lannya]

Napisane przez WhiteCherry

ja blondesalad śledzę od samego początku istnienia bloga, wtedy zdecydowanie bardziej mi się podobała

w jakim sensie? Może dlatego, że teraz jest bardziej popularny i posiada więcej możliwości, to się zmienia. No ale wszystko ma swoje etapy. Blog, zwyczajnie rozwija się. I tutaj mogę pisać o sukcesie, ale blog naszej Polki, to jak pisałam-dla mnie nic szczególnego.

[Rosalyn]

[1=fe414c2710b8060c6dec850 6e8442112fb575cc4;3310573 2]a ja nie rozumiem dlaczego wszyscy od razu podsumowują to że skoro charlize odniosła sukces to od razu wszyscy jej zazdroszczą i komentują to z jadem. Szczerze? Dla mnie to jest żaden życiowy sukces założyć bloga i prezentować na nim szmatki na które zarabiam udostępnianiem na blogu reklam. To jest sukces? Proszę was To jest coś co przy odrobinie dobrej woli, pomysłowości oraz sprzyjających okoliczności może robić każda z nas. A niektóre z nas mają trochę inne definicje sukcesu, ambicje niż prezentowanie się na blogaskach albo zazdroszczenie tego komuś.
Ludzie którzy sami wystawiają mniej lub więcej swojej prywatności na światło dziennie muszą się niestety liczyć z tym że nie każdy ich będzie kochał, ok nie daje to nam prawa do jeżdżenia po nich, ale no ludzie... jest różnica między napisaniem że ktoś wygląda obrzydliwie i nie powinien się pokazywać publicznie a tym że napisze się że "mi się to coś nie podoba" albo "wg mnie ona ma chude nogi".

edit. I szczerze, ja nawet lubie jej niektóre stylizacje, ma pewną klasę której brak niektórym blogerkom nieudolnie ją goniącym. ale po prostu nie lubie jak się próbuje robic ze swojej publiczności idiotów :p[/QUOTE]

Życiowy nie, ale finansowy tak. I jest to sukces pod tym względem, że dziewczyna robi to co lubi, sama sobie jest szefem, a zarabia sprawiając sobie jednocześnie frajdę. A to nie jest już takie łatwe.

Wszyscy mamy inne ambicje, ale jakie masz prawo mówić, że czyjeś są gorsze? Bo jak rozumiem "prezentowanie się na blogaskach" jest blee. ?

I napisanie komuś, że wygląda jakby miał puchlinę głodową nie jest neutralnym komentarzem.

Z mojej strony to koniec tematu, bo i tak "hejters gona hejt".

[WhiteCherry]

Napisane przez lannya

w jakim sensie? Może dlatego, że teraz jest bardziej popularny i posiada więcej możliwości, to się zmienia. No ale wszystko ma swoje etapy. Blog, zwyczajnie rozwija się. I tutaj mogę pisać o sukcesie, ale blog naszej Polki, to jak pisałam-dla mnie nic szczególnego.

chodzi mi konkretnie o jej osobę, bardziej podobał mi się jej styl z początków prowadzenia bloga co wcale nie oznacza, że teraz np. nie może mi się coś w niej spodobać, co jakiś czas czymś mnie jednak urzeknie i wracam na blog.

chociaż głównie lubię fotki z podróży

[lannya]

Napisane przez WhiteCherry

chodzi mi konkretnie o jej osobę, bardziej podobał mi się jej styl z początków prowadzenia bloga co wcale nie oznacza, że teraz np. nie może mi się coś w niej spodobać, co jakiś czas czymś mnie jednak urzeknie i wracam na blog.

chociaż głównie lubię fotki z podróży

Wiesz, każdy się zmienia i pewnie i jej się styl i jakieś perspektywy pozmieniały. Ja też głównie lubię zdjęcia z podróży, czy jakiś innych wydarzeń. I tutaj właśnie, chodzi mi bardziej bogatsze treści na blogu, niż zdjęcia przed klatką schodową albo zakupy ze zwykłych sklepów z galerii handlowych-a prezentowanie tego jako coś niepowtarzalnego i oryginalnego.

[Veredise]

Napisane przez Rosalyn

Wszyscy mamy inne ambicje, ale jakie masz prawo mówić, że czyjeś są gorsze? Bo jak rozumiem "prezentowanie się na blogaskach" jest blee. ?

Ja cytowanej przez Ciebie wypowiedzi tak nie zrozumiałam, tylko tak, że nie można każdemu zarzucać, że negatywnie komentuje z zazdrości, bo skoro każdy ma inne ambicje, to nie każdy musi takiej blogerce zazdrościć. I z tym się zgadzam.

[pingwin2]

Napisane przez szarri

Mój komentarz brzmiał: "to nie wygląda jak brzuszek ciążowy ani nawet ciąża spożywcza, to wygląda jak puchlina głodowa". Podpisuję się pod nim imieniem i nazwiskiem (już to zrobiłam), obiema rękami, nosem i ośmioma łapkami dwóch moich kotów.

Komentarz jest dokładnie tak samo krytyczny, jak "to nie wygląda jak trądzik młodzieńczy ani nawet jak trądzik różowaty, to wygląda jak opryszczka". Fakt jest niezaprzeczalny ogólnie łatwy do stwierdzenia. Trochę tak, jakbym w morzu komentarzy typu "wyglądasz jakby Cię na beczce prostowali" i "dajcie jej spokój, Kate Moss też ma krzywe nogi" napisała "to wygląda jak szpotawe kolana". Nie intryguje mnie fakt, czy panna ta ma puchlinę głodową, czy obżarła się jak Smok Wawelski, napisałam co widzę na zdjęciu. Natomiast jej reakcja wywołała we mnie sporą wesołość

No ja jednak widzę pewna różnicę między puchliną głodową a opryszczką.
Najbardziej żenujące w Twoim zachowaniu jest to, że nie dość, że zachowałaś się tragicznie to jeszcze próbujesz udowodnić, ze wcale tak nie było. Litości.

[Renatka_2108]

Może w sumie wstawiam bloga nie na temat bo akurat to mnie nie rozwala ale motywuje, dziewczyna jest po prostu swietna! No i raczej chodzi o wizaż itd ale mozna podyskutować żeby troche zminimalizowac klotnie nt Charlize

http://dominikabudzynska.blogspot.com/ Znacie jej bloga ?

[natalkaa7522]

Ja znam