Gwałt-powiedzieć Mu,czy Nie Powiedzieć??!!

[superwoman]

Usunięto.

[Monica123]

Ja bym powiedziała. nie mogłabym zyć z takim ciężarem....

[Zuzannka]

hmm cięzko cokolwiek powiedzieć na ten temat
ja nigdy nie byłam w takiej sytuacji
ale myśle iz powinnaś mu powiedzieć
i jeszcze wskazać palcem na tego frajera
hmm powiedz mu......

[Silly]

Tez nigdy nie bylam w takiej sytuacji,i nie chce byc ale bardzo Ci wspolczuje moim zdaniem lepiej abys mu to powiedziala ja wiem ze moge sobie mowic,ale to Twoj wybor co zrobisz powiesz czy nie.Moim zdaniem lepsza gorzka prawda niz slodkie klamstwo ze nic sie nie stalo Pozdrawiam

[bess]

ale po co chcesz mu to mowic?Co ma to zmienic i do czego doprowadzic bo nie rozumiem,co on ma zrobic z ta wiedza?

Ja bym nie mowila ,a juz na pewno nie na poczatku znajomosci.(a to czy wasz zwiazek bedzie trwal długo naprawde nie mozesz wiedziec juz teraz)

PS czy bylas z tym na policji?pewnie nie?

[vadi]

Kochana, niczego nie MUSISZ. Jeśli CHCESZ - żeby się oczyścić, nie mieć przed nim tajemnic etc., to powiedz, ale pamiętaj, że nie ma przymusu, to Twoja, bardzo intymna i osobista sprawa.

[superwoman]

Usunięto.

[WujekZlyDotyk]

Cześć, chwile się zastanawiałem czy wogóle włączać się do tej rozmowy ze względu na mój kontrowersyjny nick. Ale przecież to tylko literki.

Na wstępie szrere słowa współczucia. Takie rzeczy nie powinny mieć miejsca.

A teraz do meritum. Skoro jak wspominasz sprawa miała miejsce ponad dwa lata temu, zapewne sporo wysiłku i czasu zabrało Tobie samej pozbieranie się. Cieszę się, że udało się to w takim stopniu, który pozwolił Tobie na utworzenie związku. Widzę, że zależy Ci na tym. Super! Na Twoim miejscu zostawił bym dramaty za sobą i skoncentrowałbym się na teraźniejszości z widokiem na przyszłość. Opowiadanie TZowi nie zmieni przeszłości a może mieć wpływ na przyszłość. Czy opłaca się ryzykować? Może emocje będą tak wielkie, że dojdzie do samosądu etc. i tylko będą z tego nowe kłopoty. Lepiej zatrzasnąć drzwi za sobą i cieszyć się szczęściem.

Trzymam za Ciebie kciuki i życzę szczęścia.
Wujek

[_totally_]

To straszne wsponmienia i poważny problem, którym lepiej się z kimś podzielić. A z kim, jak nie z ukochaną osobą?

[j_marta31]

Napisane przez _totally_

To straszne wsponmienia i poważny problem, którym lepiej się z kimś podzielić. A z kim, jak nie z ukochaną osobą?

Też tak myslę. Nie byłam nigdy w takiej sytuacji, ale z doświadczenia wiem, że jeśli coś siedzi w głowie tak głęboko i nie zostanie wypowiedziane, kiedyś może się "zemścić". Moim zdaniem nie można trzymać w sobie tak strasznych rzeczy, a co za tym idzie bardzo negatywnych emocji. One wszystkie się w nas zbierają, a to nie jest dobre ani dla nas, ani dla naszych bliskich.

[ahinsa]

Powiem jedno. Taka tajenica, zwlaszcza takiego kalibru, moze podskornie cos w zwiazku rozklejać, rozłamywać... Mozesz nawet nie byc tego swiadoma, ale przez te tajemnice byc moze nie bedziesz w stanmie w pelni zblizyc sie psychicznie do partnera...
Nie poradze Ci czy mowic, czy nie - moim zdaniem to zalezy, czy facetowi ufasz. Bo jesli ufasz, to odpowiedz jest prosta.

[agabil1]

wiesz... takich rzeczy lepiej nie ukrywać przed partnerem. Ktoś radzi-zostaw przeszłość za sobą, nie wspominaj... błąd, o tym nie da się zapomnieć , takie wydarzenie potrafi niszczyć człowieka od środka, nawet jeśli on sam nie zdaje sobie z tego sprawy.
Radzę powiedzieć, przecież Ty nie zrobiłaś nic złego.
Trzymaj się

[D O R I]

nie odpowiem Ci jednoznacznie, moge tylko powiedzieć Ci z własnego doświadczenia ze faceci sa okropnie zazdrośni o to co było przedtem i czasem bardzo gwałtownie reaguja na zwierzenia kobiet i niestety nie potrafia opanowac czasem emocji. Jeśli Cie to meczy czy powiedziec czy nie to On wkoncu zauważy ze cos jest nie tak (bo przecież tak łatwo o tym nie zapomnisz). Jedyna rada jaką moge Ci dać to przemysl dokładnie to co chcesz mu powiedzieć jak kiedy i przygotuj sie na najróżniejsze reakcje Twojego faceta.

Pozdrawiam i trzymam kciuki

[spray]

Napisane przez agabil1

wiesz... takich rzeczy lepiej nie ukrywać przed partnerem. Ktoś radzi-zostaw przeszłość za sobą, nie wspominaj... błąd, o tym nie da się zapomnieć , takie wydarzenie potrafi niszczyć człowieka od środka, nawet jeśli on sam nie zdaje sobie z tego sprawy.
Radzę powiedzieć, przecież Ty nie zrobiłaś nic złego.
Trzymaj się

Ściskam Cię mocno :

[Clevland]

Hm...
Idź do psychologa i porozmawiaj z nim. On ci podopowie profesjonalnie jak taką dyskusję przeprowadzić.

Facet może różnie to przyjąć. Swą otwartością możesz stracić faceta, albo wzmocnić swój związek.

My dajemy ci rady amatorsko- zapytaj profesjonalisty- on ma w tym doświadczenie i wie jak mogą zareagować faceci.

[Kadunia]

Napisane przez Silly

Tez nigdy nie bylam w takiej sytuacji,i nie chce byc ale bardzo Ci wspolczuje moim zdaniem lepiej abys mu to powiedziala ja wiem ze moge sobie mowic,ale to Twoj wybor co zrobisz powiesz czy nie.Moim zdaniem lepsza gorzka prawda niz slodkie klamstwo ze nic sie nie stalo Pozdrawiam

zgadzam sie jesli mu ufasz i jestes z nim naprawde długo to powiedz

[carolinascotties]

Napisane przez WujekZlyDotyk

Skoro jak wspominasz sprawa miała miejsce ponad dwa lata temu, zapewne sporo wysiłku i czasu zabrało Tobie samej pozbieranie się. Cieszę się, że udało się to w takim stopniu, który pozwolił Tobie na utworzenie związku. Widzę, że zależy Ci na tym. Super! Na Twoim miejscu zostawił bym dramaty za sobą i skoncentrowałbym się na teraźniejszości z widokiem na przyszłość. Opowiadanie TZowi nie zmieni przeszłości a może mieć wpływ na przyszłość. Czy opłaca się ryzykować? Może emocje będą tak wielkie, że dojdzie do samosądu etc. i tylko będą z tego nowe kłopoty. Lepiej zatrzasnąć drzwi za sobą i cieszyć się szczęściem.
Wujek

zgadzam się aby skupić się na budowaniu przyszłości...
poza tym myślę, że powinnaś skorzystać z pomocy psychoterapeuty, który pomoże Ci odbudować wewnetrzny spokój...

Powodzenia!

[superwoman]

Usunięto

[elisek]

To tylko zależy od waszej bliskości, jeśli osiągniecie pełnię tzn. będziesz pewna wsparcia, zaufania, to nie będziesz mieć wątpliwości i powiesz. Wydaje mi się, że trzeba czasu. Nie śpiesz się, niech twój związek się rozwija. Na wszystko będzie odpowiednia pora.

[WujekZlyDotyk]

Napisane przez superwoman

......gdybym była o tym całkowicie przekonana,nie założyłabym tego posta.cieszę się,że tyle jest osób,które chcą pomóc.wierzę w ludzi i w to,że każdy z nas z natury jest dobry.potrafię wybaczać i wybaczyłam mu to,co zrobił,ale wybaczyć nie znaczy zapomnieć.....

Superkobieta!!! Teraz bedzie już tylko lepiej. Wierze i życzę Ci tego z całego serducha.

[**pysiaczek**]

Witaj Z tego, co piszesz faceta masz rozsadnego i odpowiedzialnego dlatego moim zdaniem POWIEDZ MU o tym okropnym zdarzeniu!! Jesli zareaguje tak a nie inaczej czyli po prostu wpier..li temu kolesiowi<ma prawo do tego> to niech to zrobi.. Jesli nie bedziesz tego chciała to powiedz mu to owarcie zanim wyjawisz ten sekret..tzn zaznacz ze nie ma do tego wracac.. Mysle, ze bedzie ci łatwiej isc z tym ciezarem przez zycie razem ze swoim TZtem... Bedzie mu łatwiej tez zrozumiec twoje pewne obawy, lęki..zrezsta sama wiesz najlepiej...
Życze powodzenia w nowym zwiazku

[AGATkA_eSZ]

nie wiem ile jestes ze swoim TŻ, na ile mozesz myslec, ze to juz 'to'. 'le jesli dlugo i jesli Go kochasz i jestes bardzo przekonana, ze to sie nie skonczy za chwile-powinnas Mu powiedziec. dlatego, ze to bedzie siedzialo w Twojej glowie do konca zycia, jesli Mu nie powiesz. zawsze bedziesz czula sie zle, ze masz przed nim jakies tajemnice. i sądze, ze predzej czy pozniej nie wytrzymasz i nie utrzymasz tego w sobie. jesli Cię kocha, to powinien to zrozumiec. jesli wydarzenie to byloby tylko niewyraznym epizodem w Twoim zyciu, szybko bys o tym zapomniala i nie musialabys mowic. 'le to bylo cos powazniejszego. coś, co zmieniło w jakis sposob Twoje zycie. nie mozna o tym raz na zawsze zapomniec. niestety. sądze, ze to co jakis czas bedzie do Ciebie wracac we wspomnieniach. a przy okazji bedziesz sie czula podwojnie zle, wiedzac, ze jestes z tym sama. jesli powiesz TZ, bedzie Ci lzej.


oczywiscie zrobisz jak zechcesz. to tylko moje zdanie. ja tylko mysle, ze to jest zbyt powazna sprawa, zeby raz na zawsze o niej zapomniec. i predzej czy pozniej nie wytrzymasz i bedziesz musiala powiedziec to ukochanej osobie.

cokolwiek zrobisz-powodzenia

[Kasia.234]

Napisane przez superwoman

nie wiem co mam robić-powiedzieć czy nie?z jednej strony to lepiej może,żeby nie wiedział,z drugiej strony-czy jestem tak do końca fair wobec niego nie mówiąc mu?powinnam mu to powiedzieć na początku?nie umiem o tym rozmawiać,nie chcę.tyle czasu męczyłam się,żeby po tym wszystkim znowu móc normalnie żyć...myślałam już nawet o takiej opcji,że kiedyś jak się upiję to mu powiem,ale tak szczerze,to nie wiem,czy to taki dobry pomysł...pomóżcie mi,proszę.

Wydaje mi się że nie jest to kwestia "powinnam albo nie powinnam powiedzieć". Jeśli powiesz to nie wiadomo jak zareaguje, możliwe że będzie wypytywał, rozgrzebie tę ranę na nowo. Ale z drugiej strony jeśli chcesz żeby po prostu wiedział, to zaznacz na początku że nie chciałabyś żeby pytał o szczegóły czy robił cokolwiek w tej sprawie (mam tu na myśli zemstę na tamtym). Powiesz po prostu że przeżyłaś coś takiego, ale nie chcesz mówić o szczegółach bo to za bardzo boli.

Pozdrawiam

[AGATkA_eSZ]

Napisane przez Kasia.234

zaznacz na początku że nie chciałabyś żeby pytał o szczegóły czy robił cokolwiek w tej sprawie (mam tu na myśli zemstę na tamtym). Powiesz po prostu że przeżyłaś coś takiego, ale nie chcesz mówić o szczegółach bo to za bardzo boli.

dokladnie

[superwoman]

Usunięto.

[aurelia_1]

Napisane przez superwoman

wiesz,o to akurat się nie martwię.mam problemy w domu,mieszkam z matką i nie zawsze jest fajnie...nie będę tu zagłębiać się w szczegóły,bo nie o tym mowa.powiem tyle,że moi rodzice są małżeństwem,ale mój tatko mieszka od lat za granicą,bo tu nie ma pracy.ale i tak nie jest normalnie.no i mam problemy z matką.nie raz już stało się coś bardzo przykrego,on przy mnie wtedy był,gdy tylko mu napisałam,że jest źle,przychodził,jeśli tylko mógł.przytulał mnie mocno i mówił,że jest ze mną.nie wypytywał,nie naciskał.za każdym razem słyszałam,że jeśli będę chciała,to powiem.i to tyle,ile będę chciała.i kiedy będę chciała.i po prostu był ze mną.nie martwię się więc o to,by pytał mnie o szczegóły,zresztą sam nie jest już dzieckiem i wie,że to coś okropnego.owszem,reakcji przewidzieć nie mogę,ale na tyle,na ile go znam,a trochę poznać już zdążyłam,to uważam,że tak by nie dopytywał.tak myślę

Ja również uważam, że jednak powinnaś powiedzieć. Szczególnie przekonało mnie to co napisałaś w tym poście. Masz na prawdę odpowiedzialnego i rozsądnego faceta. Jeżeli dodawał ci otuchy podczas innych problemów to wydaję mi się, że również chciałabyś aby tym razem też tak było. Tym bardziej jeżeli czujesz że to jest to...Nie wiem, ale wydaje mi się, że aby stworzyć trwały związek nie powinno się mieć przed sobą TAKICH tajemnic...

[Kasia.234]

Jeśli masz do niego 100% zaufania i wiesz, że Cię nie zawiedzie to chyba od tej strony nie ma przeszkód. Pozostaje tylko kwestia tego czy chcesz o tym mówić, ale to już musisz sama rozstrzygnąć. Ja myślę że jeśli dowie się np. za jakiś czas to nie będzie miał pretensji że to przed nim ukryłaś bo nie jest to sprawa o której mówi się tak po prostu przy śniadaniu.

[aga_xy]

A czy Policja zajmowała się tą sprawą? Zostałaś sama z tym problemem? Jak to? Na Twoim miejscu powiedziałabym swojemu partnerowi.

[moniastewka]

wiesz jestes naprawde superwoman. poradzilas sobie z tym doskonale. jak widze nie ma to wplywu na twoje obecne zycie a skoro nie ma to po co to przywolywac. nie znam sie na meskiej psychice ale czy nie moze byc tak ze skoro twoj TŻ jest taki wrazliwy i opiekunczy to czy podczas seksu nie bedzie sie zastanawial widzac jakis grymas na twojej twrzy - a moze juz ja boli, a moze sobie przypomina wszystko... Mysle ze skoro tak swietnie sie z tym uporalas i nie ma to zadnego negatywnego wplywu na twoje zycie to nie powinnas mu o tym mowic. trzymaj sie cieplutko!!!

[201710120930]

kurcze ciężka sytuacja,naprawdę,boze jaki to musi być ciężar!! rozumiem,ze chcesz podzielić się z tym z kochającą osobą,szukasz wsparcia i oczyszczenia,ale wiesz ja bym chyba mimo wszystko nie powiedziała,wydaje mi się,ze poczuje ogromny ból ,ze ktoś skrzywdził jego kobiete,moze będzie szukał zemsty? nie wiesz co zrobi.

jest jeszcze jedna sprawa,wahałam się czy ją tu poruszyć,ale opisywała ją pewna kobieta ,która była w podobnej sytuacji i powiedziała.
męzczyzna i owszem i rozumiał i współczuł ale dzień po dniu coraz bardziej był rozdrazniony i zaczął sobie roić!!,ze jej ...było dobrze i takie tam
wiesz przykład jest drastyczny ale tak było