2012-07-29, 08:10 | #31 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-11
Wiadomości: 8 301
|
Dot.: Na czym - dzieciowym - oszczędzacie?
Cytat:
|
|
2012-07-29, 09:04 | #32 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-12
Wiadomości: 10 917
|
Dot.: Na czym - dzieciowym - oszczędzacie?
Ja akurat na butach nie oszczedzam, niekoniecznie musza byc Bartki, ale jednak z niewiadomego zrodla bym nie kupilam, teraz corka biega w Superfitch, nie ejst to bardzo znana w Polsce marka, ale butki sa z dobrej skory wykonane, odpowiednio wyprofilowane i wiem, ze nie stanie sie nic dziwnego ze stopą mlodej.
__________________
przeczytane książki 2018 rok -100 2017 rok-100 2016 rok -100 2015 rok -105 2014 rok-61 2013 rok-58 2012 rok-35 Komu komu, czyli książki do oddania |
2012-07-29, 13:23 | #33 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-03
Lokalizacja: wlkp
Wiadomości: 12 927
|
Dot.: Na czym - dzieciowym - oszczędzacie?
[1=0096a1e2f6245c4e98bc18d e9b0ed84c369ef137_632f8bf 2adc0b;35568992]
U nas - oszczędność na pieluchach była - DADA, czasem w promocji pampers gdy taniej wychodziło. półbutki czy zimowe kupuję z serii bobbi shoes, fajne, w sam raz miękkie, stopa się zgina ale pięta stabilna. w SH, [/QUOTE] Dada to moje odkrycie roku daj linka ja przed młodą nie bywałam w sh, a jak ona się urodziła to ciężko mi wyjechać było gdzieś dalej, a w mojej miesicie nie ma sieciowek itp tylko drogie sklepy no name, i nic mi się tam nie podobało, za to duzooo sh, zaczęłam chodzić dla zabicia czasu, okazało się ze mozna znaleźć świetne ciuszki i stwierdzam, że to uzależnia
__________________
|
2012-07-29, 13:34 | #34 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-12
Wiadomości: 10 917
|
Dot.: Na czym - dzieciowym - oszczędzacie?
oj uzależnia, te piękne sukienunie za grosze
__________________
przeczytane książki 2018 rok -100 2017 rok-100 2016 rok -100 2015 rok -105 2014 rok-61 2013 rok-58 2012 rok-35 Komu komu, czyli książki do oddania |
2012-07-29, 15:52 | #35 |
Zakorzenienie
|
Dot.: Na czym - dzieciowym - oszczędzacie?
Oszczedzam na ubraniach, kupuje glownie w sh chyba ze jakas okazja jest to ewentualnie kupie cos w sklepie.
Nie oszczedzam na piciu/ jedzeniu. Oszczedzam na rzeczach zbednych typu zabawki bo i tak sie nimi nie bawi. Wozek/fotelik/lozko kupilam tansze ale nie najtansze.
__________________
https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=851676
Moja wymiana |
2012-07-29, 16:31 | #36 | |
Zakorzenienie
|
Dot.: Na czym - dzieciowym - oszczędzacie?
Cytat:
Zobaczymy jak to bedzie - kupie sloiczek na probe, jesli zasmakuje - ok, jesli nie - bede gotowac. Na czym oszczedzam - na ubrankach - kupuje nowe, ale w George'u, primarku itp czyli tanie. Maly szybko wyrasta, niedlugo zaczniemy jesc i pluc marchewkami. Nie szkoda mi pozniej 'wyrzucic' (zebralam juz pokazna torbe ubranek i zaniose do charity shopu) - pieluchy - i tak i nie. Kupuje przewaznie pampersy, bo huggiesy dla mnie obsysaja. Nie sadze bym kupowala, juz marketowe sa lepszej jakosci (Asda). Pampersy - jesli jest promocja, kupuje wiecej, nawet wiekszy rozmiar, bedzie na zas. Tansze pieluchy mam w razie W - czasem zakladam tylko 'na chwile' i wtedy uzywam np te z asda/wielorazowke. Niestety caly moj misterny plan uzywania wielorazowek spelz na niczym (wiekszosc sprzedam nieuzywana) - jesli cos potrzebuje to staram sie kupic jak najtaniej - ostatnio Baby monitor, nowy, kupilam sporo taniej niz w sklepie stacjonarnym. - Chusteczki do tylka - bootsowe/tesco sa ok, ale najczesciej poluje na promocje np Pampers lub kumpela kupuje mi w Costco wielka pake. - uwielbiam bargain shopy, jesli widze jakis produkt tanszy niz w 'normalnym' sklepie to biore. Nawet jesli uzywac go bede za kilka miesiecy. A - na wozek glowny tez nie wydalam duzo. Spelnia swoja funkcje, ale chwalic to sie nie moge haha Edytowane przez hecate Czas edycji: 2012-07-29 o 16:34 |
|
2012-07-29, 16:38 | #37 |
Zakorzenienie
|
Dot.: Na czym - dzieciowym - oszczędzacie?
[1=0096a1e2f6245c4e98bc18d e9b0ed84c369ef137_632f8bf 2adc0b;35568992]O, ale mnie miło zaskoczyłyście Pewna byłam, że przynajmniej połowa wypowiedzi to gromy będą, że jak to, na dziecku oszczędzać
----------------------- U nas - oszczędność na pieluchach była - DADA, czasem w promocji pampers gdy taniej wychodziło. Ogrom ubranek ciuchlandowych, przy czym gdy widzę coś ładnego, co córa założy za jakiś czas, nawet za rok - to też biorę Tym sposobem zawsze jakieś zapasy większe mam i nie muszę na raz garderoby wymieniać. Słoiczki -kupowałam, bo córa mega niejadek, taniej wyszło kupienie słoiczka niż ugotowanie zupki i wywalenie jej miała kilka ulubionych. Teraz od dawna je to, co my. Buty - żadne bartki, geoxy czy co tam, bo zwyczajnie mnie nie stać na to, by co 2 miesiące wydać taką kasę. poza tym uważam, że markowe buty nie zastąpią ruchu a dziecko zastane, zasiedziane i tak nabawi się jakiejś wady postawy. Do biegania latem po dworze mamy sprawdzone raweksy (po domu też, chociaż gro czasu na boso), półbutki czy zimowe kupuję z serii bobbi shoes, fajne, w sam raz miękkie, stopa się zgina ale pięta stabilna. Na zabawki - wydaję, bo ja kocham zabawki, jestem maniaczką tyle, że uczciwie przyznaję - konkretny prezent (czyli np. droższy, jakieś większe lego duplo czy co mi tam fajnego wpadnie w oko) dostaje na BN i urodziny, a na Mikołajki, Dzień Dziecka i imieniny raczej drobne rzeczy. Okazjonalnie dostaje drobiazgi, w stylu zwierzątek wiejskich na przykład. Bez okazji zawsze kupuję książki i na tym nie oszczędzam. Nowe - zawsze majtki, skarpetki, rajtki, buty. Ręczniki i prześcieradła nowe też, aczkolwiek poszwy na kołderkę kupowałam w SH, mam taki zaprzyjaźniony, wzory mają cudne, wygotowałam i już.[/QUOTE] Na pieluchach tez oszczedzam, od urodzenia Dada, chisteczki mokre to samo. Zabawki czy wieksze rzeczy kupuje wlasnie tez na jakies swieto, jak chrzestni pytaja co malej kupic to mowie wozek/lozko/ itd Rowerki dwa dostala na roczek wiec spokojnie , tych drozszych wydatkow nie mam raczej Ksiazeczki tez kupuje nowe, i bielizne chociaz to sprawy groszowe. Maskotki czasem tez w sh ujak sa ladne i te wlasnie z sh co mamy mloda uwielbia Rozowa pantere i myche z Didla czy jakos tak Wozek z gondola byl dosyc taki a i tak chrzestna go kupila wiec nie moj wydatek - jakies 600 zł wyszedl. Kolejny wozek spacerowka do dzis nam sluzy a mala 2 latka bedzie miala , jej usypiacz w ciagu dnia niecale 400 zl
__________________
https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=851676
Moja wymiana Edytowane przez Renatka_2108 Czas edycji: 2012-07-29 o 16:43 |
2012-07-29, 16:53 | #38 |
Zakorzenienie
|
Dot.: Na czym - dzieciowym - oszczędzacie?
Ah - no i zanim kupie cokolwiek to czytam opinie. Nie zawsze wybieram 'znane i lubiane' firmy.
Tak bylo w przypadku spacerowki-parasolki. Potrzebna mi byla na moje okazjonalne wypady autobusowe. Wiadomo - maly wciaz maly, wiec rozkladana na plasko. Mialam wziac Mamas & Papas, bo znam firme, opinie miala ok, ale na Ebayu znalazlam nieznana mi firme. Ich spacerowka wygladala lepiej i miala funkcje, ktorych M&P nie ma. No wiadomo - ryzyk fizyk, jakas firma krzak, ale poczytalam opinie i zaryzykowalam. Za niewielkie pieniadze mam wozek, ktory uwielbiam. Nie moge sie doczekac, az Mlody bedzie mogl juz TYLKO w tym wozku podrozowac. - kolejna rzecz - proszki do prania. Piore w Tescowym Non Bio. Nasz i dziecka ciuchy - nie musze sortowac i kupowac dwoch roznych, nie jest drogi i nam wszytskim pasuje. Plyn do zmiekczania - przewaznie markowe, na promocji. Edytowane przez hecate Czas edycji: 2012-07-29 o 16:57 |
2012-07-29, 18:16 | #39 |
Zakorzenienie
|
Dot.: Na czym - dzieciowym - oszczędzacie?
Hecate plynow ani proszkow dla dzieci praktycznie nie uzywalam.
Kupilam kule do prania i spisaly sie znakomicie, a teraz od dlugiego czasu juz piore normalnie w zwyklym proszku i plynie Malej nic nie uczulilo wiec jeden plus ze nie musze nic dokupiowac.
__________________
https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=851676
Moja wymiana |
2012-07-29, 18:55 | #40 | |||
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2006-03
Wiadomości: 44 997
|
Dot.: Na czym - dzieciowym - oszczędzacie?
Cytat:
http://www.deichmann.com/PL/pl/shop/...obbi_shoes.cat A dokładnie takie miałam 2 razy, tylko raz jasno różowe, raz pomarańczowo-brązowe, bardzo wygodne, stabilne a podeszwa zgina się w sam raz: półbutki Cytat:
Cytat:
A co to są? Ja też w naszym, chociaż takiego Dzidziusia lubiłam bardzo i fajną miał cenę. |
|||
2012-07-29, 19:35 | #41 |
Zakorzenienie
|
Dot.: Na czym - dzieciowym - oszczędzacie?
[1=0096a1e2f6245c4e98bc18d e9b0ed84c369ef137_632f8bf 2adc0b;35577833]
A co to są? [/QUOTE] Takie wszystko i nic - dziala z kosmetykami, jakies jedzenie, zabawki, rzeczy do kuchni, dzieciowe... Szampony/zele pod prysznic czesto tam kupuje - normalne, markowe, ale taniej. Dla Mlodego kupilam tam sporo rzeczy - jakies kubki niekapki, lyzeczki, kocyki (dwa i oba ulubione). Ogolnie lubie te sklepy. Nie wspomne juz o 'funciakach' gdzie asortyment tez podobny i za funta Moj chlop dostaje alergii na te sklepy, wiec chodze tylko jak z Malym jestem na spacerze i sobie ogladamy i kupujemy |
2012-07-29, 19:42 | #42 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2009-05
Lokalizacja: krk/uk
Wiadomości: 110
|
Dot.: Na czym - dzieciowym - oszczędzacie?
Od tych "wspaniałych" pampersów mój mały dostaje okropnych odparzeń , zmieniliśmy na huggies (miło kiedy trafia się promocja) i uważam , że są rewelacyjne. Innych tańszych wolałabym nie próbować , ale to tylko z tego względu , że boję się fundować mu kolejnych nieprzyjemności na pupie. Jeśli komuś służą te tescowe czy inne to ma szczęćie i pełniejszy portfel
-Jedzenie to jak narazie tylko pierś , ale już teraz nie mam zamiaru wydawać kasy na słoiczki , których ceny są skandalicznie wysokie , a skoro sama nie raczę się gotowym żarciem ze słoika to czemu miałabym to robić mojemu dziecku...uważam , że takie domowe jest lepsze i zdrowsze -Buty - tu myślę , że nie będę oszczędzać , ze wygodne buty to zadowolony dzieciak co nie znaczy oczywiści , że należy wydać fortunę bo inaczej będą nie wygodne , ale kiedy będzie trzeba dużo zapłacić to nie będę się zastanawiać -Zabawki - jak narazie mój interesuje się bardziej opakowaniem multivitaminy , która grzechocze niż matą za 300 zł , którą niestety znudził się po 2 dniach więc na pewno kolejne zabawki będę wybierać tańsze -Ubranka - niestety mam obsesje na ich punkcie , ale staram się omijać sklepy z ubrankami -Higiena - rossmann daje radę , a do smarowania bobasa po kąpieli używam oliwy z oliwek. Im mniej kosmetyków tym lepiej dla dziecka. Nie używam chusteczek do wycierania pupy (chyba , że na spacerze) zamiast tego wolę przemyć wodą i osuszyć papierem.
__________________
Baby Big Boy 23.04.2012 Baby Girl 22.08.2013 |
2012-07-29, 22:29 | #43 |
Zakorzenienie
|
Dot.: Na czym - dzieciowym - oszczędzacie?
Dodam jeszcze,że mam dziecko z AZS, więc niejako musi mieć dobre jakościowo jedzenie i kosmetyki-przerabialiśmy już parę i na dłuższą metę pomaga tylko A-derma, a to koszt ok.50 zł za balsam a jeszcze przecież trzeba płyn do kąpieli...
Wizyty u alergologa-120zł.Byliśmy państwowo i nie można się było za bardzo komunikować, więc muszę płacić prywatnieUżywamy od początku pampersów, z małą przerwą na Huggies (prezent),ale nie pasowały mi.Kupuję słoiczki Hipp,innych moje dziecko nie lubi,chusteczki Nivea (moim zdaniem najlepsze),mleko robię na wodzie Żywiec,czasem potrzebne są maści-trochę to miesięcznie wychodzi, nie da się ukryć,ale już niebawem spróbuję coś sama córci gotować Oszczędzam w zasadzie tylko na ciuszkach,ale i to się skończy, bo na etapie raczkowania, dzieci zaczynają bardziej niszczyć ubranie i znajomi nie mają do oddania jż tylu ciuszków ,co na etapie wczesnego niemowlęctwa=sama to dostrzegam, na swoim przykładzieZaczęłam więc sama kupować różne rzeczy,więc i tu źródło oszczędności się kończy |
2012-07-30, 08:23 | #44 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-03
Lokalizacja: kraina uśmiechu i dobrego humoru :-D
Wiadomości: 9 033
|
Dot.: Na czym - dzieciowym - oszczędzacie?
Cytat:
Warunek - dobrze dobrane, nowe, nie pstrokacizna różowa zaraz z masą kwiatków Apropo oszczędności chusteczki Pampers-> chusteczki Dada-> woda +mydło Pampersy-> Dada-> wielorazówki(?)-> pieluchy tetrowe Golgie u nas też na AZS szły kosmetyki zanim okazało się ze im mniej tym lepiej a do smarowania nic najlepiej . Teraz mam tak że jak widzę że ktoś smaruje/oliwkuje dziecko ze zdrową skórą po kąpieli zastanawiam się WHY? why? |
|
2012-07-30, 10:02 | #45 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-02
Wiadomości: 4 471
|
Dot.: Na czym - dzieciowym - oszczędzacie?
Ja nie mogę powiedzieć, że oszczędzam, ale jest sporo rzeczy które wolę upić tańsze.
Kupuję ubranka w lumpach, taniej, często lepszej jakości. Kupiłam krzesełko do karmienia używane. Peg Perego, taniej o ponad połowę a wyglądało jak nowe. Są rzeczy, które wolę kupić lepsze i droższe np. buty. Nie patrzę na firmę, ale na jakość wykonania butów. Wolę kupić droższe zabawki np. Lego, które starczą na długo zamiast gratów, które rozwalą się po jednym dniu. Nie oszczędzałam na materacu do łożeczka i pościeli, na foteliku do samochodu i rowerowym, na laktatorze. Oszczędzałam na pieluchach - używałam Happy.
__________________
Jak spakować 3 osoby do jednego plecaka na 3 tyg w Tajlandii i Kambodży???
|
2012-07-30, 10:28 | #46 |
Zakorzenienie
|
Dot.: Na czym - dzieciowym - oszczędzacie?
Do masazu
|
2012-07-30, 10:36 | #47 | |
Zakorzenienie
|
Dot.: Na czym - dzieciowym - oszczędzacie?
Cytat:
U nas niestety nie smarowanie nie wchodzi w grę |
|
2012-07-30, 14:47 | #48 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-03
Wiadomości: 3 073
|
Dot.: Na czym - dzieciowym - oszczędzacie?
ciuszkach wiekszosc mam od bratowej, oczywiscie bielizne i buty nowe ale kupuje na promocim. Z butow lubie ecco, geox, primigi prawie zawsze znajde na promocij 50% i wiecej.
Pieluchy tylko pampersy na poczatku byly eco ale niestety tyleczek sie odparzal. Oczywiscie tez kupowane na promocij. Husteczek zero, woda i papier ale to nie z powodu oszczednosci. Zabawki tez nie kupuj bo wsyztsko od brata. Synek ich jest 4 lata starszy takze wszystko oddaja. Jedyne co kupujemy to klocki lego duplo. Kosmetyki tez naturalne Na jakosci nie oszczedzam ale szukam promocij i na necie, takze nie przeplacam Na jedym co kompletnie nie oszczedzam i idzie mi na to najwiecej pieniedzy to zywnosc, 90% eko i najlpesza jakosc i skladniki Edytowane przez OYE Czas edycji: 2012-07-30 o 14:48 |
2012-07-30, 15:22 | #49 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-08
Wiadomości: 6 790
|
Dot.: Na czym - dzieciowym - oszczędzacie?
Cytat:
Kupowalam sloiki na wyjscia. Za kazdym razem sloik przez mloda doslownie przelatywal z powodu oleju w skladzie. W przeciagu pol godziny byla kupa. Owszem moze wyjdzie taniej niz gotowanie, ale jesli bys gotowala codziennie. Wystarczy miec w domu kilka malych sloiczkow np. po polskim koncentracie pomidorowym, nagotowac marchewki na kilka dni i na goraco w sloiczki zamykac. Wychodzi o niebo taniej i wiem ze dziecko je same warzywa a nie obiadek z maki i oleju. |
|
2012-07-30, 15:24 | #50 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-08
Wiadomości: 5 636
|
Dot.: Na czym - dzieciowym - oszczędzacie?
Cytat:
|
|
2012-07-30, 16:04 | #51 | |
Zakorzenienie
|
Dot.: Na czym - dzieciowym - oszczędzacie?
Cytat:
Bede musiala ugotowac wiecej, poporcjowac i zamrozic i nauczyc sie 'zamykac sloiki na goraco'. |
|
2012-07-30, 16:25 | #52 |
Gang Iren
Zarejestrowany: 2008-04
Lokalizacja: Poznań/UK
Wiadomości: 52 313
|
Dot.: Na czym - dzieciowym - oszczędzacie?
Na niczym nie oszczedzam,bo nie musze.Ale nie znaczy to,ze kupuje to co najdrozsze.Ubranka kupuje i nowe i uzywane,ale musza byc dobre jakosciowo.Pieluszki uzywamy Pampers,bo nam pasuja,wiec innych nie szukamy.Zabawki kupuje nowe no i znanych firm,zeby nie byly buble jakies,a nie uzywane,bo to nie tak jak z ubrankami,ze wrzuce do pralki i wypiore.Jedzenie wiadomo,ze musi byc dobrej jakosci.
__________________
We all find time to do what we really want to do... |
2012-07-30, 17:58 | #53 |
Zakorzenienie
|
Dot.: Na czym - dzieciowym - oszczędzacie?
Czy oszczędzam nie wiem, ale staram się to robić z głową.
Ubranka - po nikim nie dziedziczę, kupuję w Pepco, SH, Allegro (jakaś okazja), ewentualnie wyprzedaże Jedzenie - słoiczki były tylko na początku do testowania, potem kupowałam warzywa, robiłam bazę, mroziłam i dodawałam, a to warzywko, a to mięsko itd. Teraz córcia w większości je z nami obiady dostosowane częściowo pod nią (walczę z zupami zabielanymi, z zasmażkami itd) Zabawki - ma kilka interaktywnych, książeczki (też przy okazjach), a tak to zwykłe butelki, piłki i kilka używanych w dobrym stanie itp. Pieluchy - były pampersy z promocji (zawsze tak szukałam, że paczka była w zapasie), teraz przerzuciłam się na DADY Buty - kupuję w CCC Walky, Junior Kids (chociaż mnie nie powaliły miękkością), a teraz kupiłam w obuwniczym, niemarkowym na wyprzedaży za 16 zł granatowe sandałki z miękkiej skórki i miękką podeszwą, aczkolwiek trzymającą piętę. W domu biega przy chłodniejszych dniach w skarpetkach, a tak na boso (zalecenie lekarza) Kosmetyki - różne, właśnie kończę (a nawet mogę stwierdzić dopiero kończę) te co podostawałam w prezentach, próbki, tak więc kupuję tylko żele do mycia i Linomag. Im mniej tym lepiej mam wrażenie. Kaszki - kupowałam tylko i wyłącznie kleik kukurydziany na zmianę z ryżowym i dodawałam na początku słoiczki z owocami (zimną), tarte jabłuszko, banan itp. Jedyną z tych słodkich kaszek pół na pół z kleikiem kukurydzianym była Bobovita zdrowy brzuszek 7 zbóż z jabłkiem i śliwką. Mleko - na tym nie oszczędzałam, Nan Pro z zalecenia szpitalnego. No jedynie kupuję te duże opakowania, bo bardziej się opłaca niż to małe. Chusteczki nawilżane - jak jest okazja to "testuję". A tak mam wypróbowane Linteo Baby z Carrefoura za 3 zł (skład przyjazny, dobrze nawilżone, nie mokre, nie ślizgają się, robią co trzeba, ładnie pachną, nie podrażniają). Kiedyś były to w niebieskim opakowaniu, tylko mały lifting przeszły Wózek - kupiłam nowy wielofunkcyjny. Sprawdza się. Półka cenowa raczej ta średnia. Krzesełko do karmienia Coneco Fabula, Leżaczek-bujaczek FP, Karuzela FP - kupiłam używane, niezniszczone. Każdy radzi sobie, jak może. W zeszłym roku dostałam za darmo, w prezencie 48 słoiczków Bobovita Cannelloni z wołowiną i cukinią. Nikt nie chciał , a dzieliłam się z innymi mamami
__________________
W 2012 36 W 2013 41 W 2014 27 W 2015 22 W 2016 41 W 2017 36 5.02.2011 Córka 52cm, 2500g 2.01.2015 Syn 56cm, 3300g |
2012-07-30, 19:35 | #54 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2006-03
Wiadomości: 44 997
|
Dot.: Na czym - dzieciowym - oszczędzacie?
|
2012-07-30, 21:17 | #55 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2009-05
Wiadomości: 2 296
|
Dot.: Na czym - dzieciowym - oszczędzacie?
Witam
Pozwolicie,że przyłączę się do dyskusji Ja to dopiero jestem sknera,bo: -używam Dad,a po domu wielorazowych pieluch; -chusteczki także Dady,albo przy "grubszch" sprawach mydło i woda -wózek(gondola+spacerówka) ,który kosztował mnie 1500zł oddałam do reklamacji,kasę oddano stwierdziłam,że córka juz niewiele pojeździ,węc pozyczyłam gondole od szwagierki a spacerówke kupiłam za 460zł -długo myłam dziecko szarym mydłem,a zapas kosmtyków,które kupiłam jeszcze w czasie ciązy uzywałam sama -zabawek kupiłam jej chyba z 5(drobne rzeczy i kilka pluszaków,bo tak na nas smutno w lumpie patrzyły,żal serce zciskał,trzeba było wziąc do domu,resztę dostała w prezencie lub do dzieciach znajomych; -ciuchów ma zatrzesienie po córkach przyjaciółki i kuzynce,poza tym buszuje po lumpkach i tam kupiłam jej mnóstwo perełek,do tego babcie mają manię kupowania ciuszków,więc mam zapas nawet na sezon jesień/zima. -na butki nie wydaje cięzkich pieniędzy,kupuje te które dobrze leżą.Sandałki ma z ccc za 50zł,żadne bartki,geoxy tak dobrze jej na stópce nie leżały. -gotuje jej obiadki,ale strasznie gardzi.W ogóle z niej niejadek,więc niestety czasem kupuje gotowe słoiki,te które lubię,choć szczerze się dziwię jak można lubieć takie bezpłuciowe coś. Magdą Gessler może nie jestem,ale moje obiady bardziej zjadliwe są i mają smak,a nie jak te papki obrzydliwe.Nic...zostaje mi czekać,aż moje dziecko doceni moje zdolności kulinarne. Oto ja: Matka Polka Sknera Aaaa i żeby sie jeszcze pogrązyć to napiszę,że moje dziecko nie miało żadnych leżaczków-buzjaczków,karuzel ani wypasionych mat.Krzesełko(stoliczek+k rzesełko)dostała dopiero na roczek,wcześniej jadłyśmy w wózku,gdzie również zasypiałą w dzień. Matę miała z lumpka i taką małą tanią od babci. Jedyną ekstrawagancja była kołyska Simplycity Coneco,którą uwielbiałam.Jak już z niej wyrosła było mi strasznie żal...
__________________
Córeczka Lilianka i Synek Filip 8 kwietnia 2011 o godzinie 12:53 świat stał sie piękniejszy! 28 października 2013 o godzinie 14:20 świat stał się piękniejszy po raz drugi Bez cierpienia nie zrozumie się szczęścia. Fiodor Dostojewski
Edytowane przez coralady Czas edycji: 2012-07-30 o 21:24 |
2012-07-30, 21:20 | #56 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-08
Wiadomości: 6 790
|
Dot.: Na czym - dzieciowym - oszczędzacie?
[1=0096a1e2f6245c4e98bc18d e9b0ed84c369ef137_632f8bf 2adc0b;35598473]noooo tylko te zarobki nieporównywalne [/QUOTE]
W przeliczeniu na zlotowki nieporownywalne ale jak wezniesz pod uwage ceny tutejszego czynszu, pradu i normalnego, zdrowego jedzenia, to sytuacja robi sie podobna do tej w PL. Z reszta to juz nie te czasy gdzie mozna bylo odlozyc kupe pieniedzy. Wiekszosc moich znajomych zyje od wyplaty do wyplaty, mnie tez sie to zdarzalo i to w cale nie z powodu rozrzutnosci. Raju nigdzie nie ma. Mam tylko jedno dziecko a musze pracowac chociaz na pol etatu bo TZ by sam nas nie utrzymal. Tak samo bym miala w PL. |
2012-07-30, 22:36 | #57 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-03
Wiadomości: 4 910
|
Dot.: Na czym - dzieciowym - oszczędzacie?
Tak samo byś miała w Polsce, ale kilka lat temu. Teraz to nawet nie da się porównać - zrobiło się strasznie.
|
2012-07-30, 22:43 | #58 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-08
Wiadomości: 5 636
|
Dot.: Na czym - dzieciowym - oszczędzacie?
Cytat:
Ilona, mam termin dzień po Tobie. Edytowane przez aaliyah Czas edycji: 2012-07-30 o 22:45 |
|
2012-07-30, 23:03 | #59 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-03
Wiadomości: 4 910
|
Dot.: Na czym - dzieciowym - oszczędzacie?
W Polsce niestety. Szczególnie w moim regionie - to chyba jedyny do którego praktycznie żadni emigranci nie wracają teraz
To życzę, żeby terminowe dziecię było I Tobie i sobie |
2012-07-31, 07:18 | #60 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2006-03
Wiadomości: 44 997
|
Dot.: Na czym - dzieciowym - oszczędzacie?
Cytat:
Kuzynka niedawno z UK wróciła, zarabiała miesięcznie na rękę 1000-1200 funtów. Mąż nieco mniej, 800-900. Wynajmowali SAMI dom. I rozbroiła mnie totalnie: wiesz, ja nie odkładałam - samo zostawało po prostu, nigdy nie było tak, bym martwiła się, że nie starczy. Pieniążków przywieźli tyle, że z palcem w tyłku kupili mieszkanie i urządzili je. Czyli chyba tak strasznie tam nie jest Pewnie, nie każdy tak ma, ale nie wierzę, że życie tam jest taksamo żenujące, jak tu. |
|
Nowe wątki na forum Być rodzicem |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 03:09.