Przyszłe młode mamusie czekają na swoje dzidziusie- mamusie do 23 roku życia część V

[muffinka90]

Napisane przez agaaga89

Ja zgłaszam się do nowego wątku w końcu też chwilę temu byłam oczekującą młodą mamusią a że teraz już mamy bobasy na rękach a nie w brzuchach to nas chyba nie dyskwalifikuje?
Zaraz znajdę opis porodu z wątku mamusiek marcowych... Ale jesteście tego pewne? Me myself nie chciałabym Cię straszyć, a nie miałam kolorowych przeżyć!

Odgrzebany opis: https://wizaz.pl/forum/showpost.php?...postcount=3459

No to mialas przezycia Aga. Ale najwazniejsze, ze wszysko skonczylo sie dobrze No i ci powiem, ze 3h to express

A jak teraz sie zapatrujesz na drugie dziecko po tym porodzie? Czy nigdy nie mieliscie w planach?

[agaaga89]

Napisane przez KarlaNobody

Wow....rzeczywiście... nie było to pocieszające ale wiadomo jak to wygląda... ja tylko strasznie sie boje, ze z bolu zemdleje bo czesto tak miewam przy silniejszym..a co dopiero przy takich skurczach itp.

Ja miałam momenty, że już mnie mdliło z bólu a pielęgniarka jak wszędzie w szpitalach podała mi kawałek ligniny, ja nie wiem czemu oni zawsze dają ten papier, chyba, żeby wytrzeć buzię jak już się zwróci pod łóżko... fatalne

Napisane przez muffinka90

No to mialas przezycia Aga. Ale najwazniejsze, ze wszysko skonczylo sie dobrze No i ci powiem, ze 3h to express

A jak teraz sie zapatrujesz na drugie dziecko po tym porodzie? Czy nigdy nie mieliscie w planach?

Miałam szczęście, że przy porodzie był lekarz prowadzący do którego chodziłam prywatnie i ciocia Tżta, która jest położną, bo inaczej chyba rodziłabym do wieczora i w życiu nie doprosiłabym się przyspieszacza taka zmiana była... Tu się zgodzę, 3 h w szpitalu i po wszystkim - naprawdę miałam sporo szczęścia
Pierwszy miesiąc po porodzie miałam mega traumę, śnił mi się po nocach poród a już nie wspomnę o ciągnącym szwie na pośladku.... Ale dużo prawdy jest w tym, że w końcu się zapomina o bólu - w tym momencie gdybyśmy tylko mieli warunki od razu staralibyśmy się o drugie najlepiej dziewczynkę do pary

[KarlaNobody]

"...zwróci pod łóżko..." hm.... nieciekawie :P

[agnesuk]

hej Wam mamuśki

troszkę mnie nie było, ale jakoś nie miałam ochoty siedzieć przy kompie. coś oczy mnie pieką...
ogólnie u mnie i u Oliwki dobrze już postanowione,że będzie Oliwia
mała rusza się coraz częściej , czuje jak kopie
coraz bardziej dokucza mi ból pleców i stóp. Puchną i bardzo bolą.

Ja też zrobiłam trochę zakupów dla małej Byłam ost.w Ikei i kupiłam grzechotki, kocyki, ręczniki, pokrowiec na przewijak, lampkę w kształce księżyca, ramki na zdjęcia itp.
ost. kupiłam nawet body, ale nie wzięłam różowego , tylko żólto, pomaranczowo białe. na 62 cm
piękne

powiem Wam szczerze,że jakos nie lubię jak dzieci sa ubrana od stóp do głów , w niebieskie , albo rozowe ubranka. Ja wiem,ze moje dziecko bedzie kolorowe i na pewno bedzie mieć cos rozowego, bo ciezko coś w sklepach dostac w innym kolorze.

zdjęcia synka - piękne!

patisia - pogodziłas się z myslą,ze bedzie chłopiec?
bo ja np. nie wiem jak mogłam się tak załamac,ze to bedzie dziewczynka... teraz żaluje i juz nie moge sie doczekac tej rozowej kluseczki

[muffinka90]

Czesc agnesuk fajnie, ze juz sie przyzwyczailas do tej mysli Jesli chodzi o roz, to tez go nie znosze, ale naprawde, dla dziewczynki rzadko kiedy cos nierozowego jest. Ja jak narazie kupuje ubranka zielone, zolte, pomaranczowe i takie tam neutralne. Bede miala na pewno sporo niebieskich, bo dostaje po 4 chlopcach ciuszki (w tym kombinezon na noworodka, z czego bardzo sie ciesze, bo juz odpada mi kupno) Ciekawe, co tam mnie okopuje... w sumie dziewczynke w niebieskie mozna ubrac, ale chlopca w rozach to juz nie widze

[KarlaNobody]

tez nie chce zeby moja cora byla cala rozowa ale wiekszy wybor jest wlasnie rzeczy w odcieniach rozu....

[Patiisia]

Napisane przez agnesuk

hej Wam mamuśki

troszkę mnie nie było, ale jakoś nie miałam ochoty siedzieć przy kompie. coś oczy mnie pieką...
ogólnie u mnie i u Oliwki dobrze już postanowione,że będzie Oliwia
mała rusza się coraz częściej , czuje jak kopie
coraz bardziej dokucza mi ból pleców i stóp. Puchną i bardzo bolą.

Ja też zrobiłam trochę zakupów dla małej Byłam ost.w Ikei i kupiłam grzechotki, kocyki, ręczniki, pokrowiec na przewijak, lampkę w kształce księżyca, ramki na zdjęcia itp.
ost. kupiłam nawet body, ale nie wzięłam różowego , tylko żólto, pomaranczowo białe. na 62 cm
piękne

powiem Wam szczerze,że jakos nie lubię jak dzieci sa ubrana od stóp do głów , w niebieskie , albo rozowe ubranka. Ja wiem,ze moje dziecko bedzie kolorowe i na pewno bedzie mieć cos rozowego, bo ciezko coś w sklepach dostac w innym kolorze.

zdjęcia synka - piękne!

patisia - pogodziłas się z myslą,ze bedzie chłopiec?
bo ja np. nie wiem jak mogłam się tak załamac,ze to bedzie dziewczynka... teraz żaluje i juz nie moge sie doczekac tej rozowej kluseczki

Śliczne imię wybraliście dla córci W sumie to pogodziłam się już wcześniej, bo na przełomie piątku/soboty (za sprawą tż ), ale szkoda z drugiej strony że nigdy nie ubiorę dziecka w sukienki, spódnice, że nie będzie się nigdy malować, nie będę mogła go czesać, że nie przekażę dziecku żadnej wiedzy itp., wiadomo- syn to bardziej kierować się będzie radami od taty.. chociaż jak to mówią często o synach, że są maminsynkami, więc zobaczymy jak to będzie

Dziewczyny pozwolicie że nowy wątek założę jutro po szkole? Bo dziś już nie mam na to siły, przynajmniej na razie Może potem mi się zachcę, postaram się jak najszybciej.

[Patiisia]

V i 1/2 część wątku

[zoskasamoska]

Witam Was. Mam 20 lat, dziś dowiedziałam się z testu że jestem w ciąży. Nie wiem który tydzien, nie wiem nic , bo dopiero jutro ide do lekarza. Ojciec dziecko.. 24 gówniarz, niewart w ogóle uwagi. Nieodpowiedzialny człowiek, który nie radzi sobie z własnym zyciem. Obiecał , że będzie mnie spierać. Ja jednak nie wiem co robić. usunąć nie usunę, nie potrafiłabym nawet tego zrobić.

Z tym chłopakime mimo ,ze byłam dwa lata nie chce byc. Doprowadzil mnie to złego stanu psychicznego, leczyłam sie u teraputy, a teraz takie cos. Wpadlismy jak bylismy jeszcze razem, ale nie myślałam o tym. Dzis, miesiac po roztsaniu sie dowiedzialam.