|
Notka |
|
Poczekalnia - będę mamą Forum dla przyszłych rodziców. Poczekalnia - będę mamą to miejsce, w którym podzielisz się tematami związanymi z oczekiwaniem na potomstwo. |
|
Narzędzia |
2014-02-15, 20:08 | #421 | |
Raczkowanie
|
Dot.: Brzuchy rosną, w nich maluchy, już jesienią będą zuchy. Mamy październikowe 201
Cytat:
Może to dlatego ,że wypisał lekarz na pogotowiu,i bez refundacji? hmmm następnym razem to sprawdzę, wykupiłam 2 op
__________________
20/40 |
|
2014-02-15, 20:16 | #422 | ||
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2011-11
Lokalizacja: ...
Wiadomości: 1 679
|
Dot.: Brzuchy rosną, w nich maluchy, już jesienią będą zuchy. Mamy październikowe 201
Cytat:
oby do 24 Cytat:
może się okaże z tych samych miast/miejscowości jesteśmy (przynajmniej część)i będziemy razem z wózkami na spacery chodzić |
||
2014-02-15, 20:22 | #423 | |
Wtajemniczenie
|
Dot.: Brzuchy rosną, w nich maluchy, już jesienią będą zuchy. Mamy październikowe 201
Cytat:
My sie mierzymy na Stasia i poki co nie bierzemy opcji zenskiej pod uwage... moze sie okazac, ze bedziemy musieli jednak cos wymyslec na predce... to bedzie Stasia
__________________
8.08.2010 - 2+1 Dziecko poniżej pięciu lat to istota całkowicie szalona. |
|
2014-02-15, 20:23 | #424 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2014-02
Lokalizacja: Katowice
Wiadomości: 379
|
Dot.: Brzuchy rosną, w nich maluchy, już jesienią będą zuchy. Mamy październikowe 201
dziękuję
|
2014-02-15, 20:32 | #425 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2011-09
Wiadomości: 1 549
|
Dot.: Brzuchy rosną, w nich maluchy, już jesienią będą zuchy. Mamy październikowe 201
czesc dziewczyny
lacze sie w bolu z chorowitkami mnie przeszedl bol zatok, ale wszystko mi zlecialo do nosa i jestem zatkana, ledwo oddycha, nie pomaga nic, TZ chory i Mateuszek kaszle, mielismy jutro do moich rodzicow jechac, ale tez chorzy i nie jedziemy co by sie wzajemnie nie zarazac. Roslin ja tez bym pojechala sprawdzic co z dzieciaczkami, czasami bywa tak, ze jedno z dzieci odchodzi i stad krwawienie, oby nie, powodzenia Co do imion to my dla chłopca Dominik lub Piotruś, dla dziewczynki Zuzia witam i gratuluje nowym mamom A ja wam powiem , ze przeszly mi mdlosci no i wiekszosc objawow, az sie chwilami niepokoje.
__________________
26.03.2012 Mateuszek 21.09.2014 Piotruś Edytowane przez tynka88 Czas edycji: 2014-02-15 o 20:33 |
2014-02-15, 20:33 | #426 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2014-01
Wiadomości: 81
|
Dot.: Brzuchy rosną, w nich maluchy, już jesienią będą zuchy. Mamy październikowe 201
|
2014-02-15, 20:33 | #427 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2014-02
Lokalizacja: Katowice
Wiadomości: 379
|
Dot.: Brzuchy rosną, w nich maluchy, już jesienią będą zuchy. Mamy październikowe 201
|
2014-02-15, 20:46 | #428 | |
in the dark of night
Zarejestrowany: 2004-11
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 8 908
|
Dot.: Brzuchy rosną, w nich maluchy, już jesienią będą zuchy. Mamy październikowe 201
Cytat:
Ale nowych mamuś witamy witamy Napiszcie PW do Farminki - dopisze Was do listy Coraz więcej nas Miło będzie spędzić te kilka miesięcy w tak zacnym gronie
__________________
Insta: holistraw
|
|
2014-02-15, 20:52 | #429 | |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2011-11
Lokalizacja: ...
Wiadomości: 1 679
|
Dot.: Brzuchy rosną, w nich maluchy, już jesienią będą zuchy. Mamy październikowe 201
Cytat:
wybacz ale czasem mam wrażenie że Ci nie zależy jakoś specjalnie ---------- Dopisano o 21:52 ---------- Poprzedni post napisano o 21:51 ---------- ja się dopiszę po pierwszym badaniu |
|
2014-02-15, 20:56 | #430 | |
in the dark of night
Zarejestrowany: 2004-11
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 8 908
|
Dot.: Brzuchy rosną, w nich maluchy, już jesienią będą zuchy. Mamy październikowe 201
Cytat:
Dopisz dopisz Co do wspólnych spacerów to może spotkam Ch. Monster, bo widzę, że też z Wrocławia a ja często bywam w rodzinnym mieście Mam ochotę na tyle rzeczy do jedzenia na raz domowe fryty barszcz, faworki, szpinak z czosnkiem, jezuuu, zaraz mnie wykręci na druga stronę
__________________
Insta: holistraw
|
|
2014-02-15, 20:58 | #431 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2011-11
Lokalizacja: ...
Wiadomości: 1 679
|
Dot.: Brzuchy rosną, w nich maluchy, już jesienią będą zuchy. Mamy październikowe 201
ja jestem z okolic warszawy, niestety
|
2014-02-15, 21:05 | #432 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2014-01
Wiadomości: 81
|
Dot.: Brzuchy rosną, w nich maluchy, już jesienią będą zuchy. Mamy październikowe 201
Cytat:
Co do dalszej części Twojej wypowiedzi - niestety, nie każdy potrafi z siebie wykrzesać jakiś straszny entuzjazm, gdy chodzi o nieplanowaną ciążę... Zresztą, nigdy nie ukrywałam, że właśnie dlatego zarejestrowałam się na forum, aby się z tym oswoić jakoś... |
|
2014-02-15, 21:09 | #433 | |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2011-11
Lokalizacja: ...
Wiadomości: 1 679
|
Dot.: Brzuchy rosną, w nich maluchy, już jesienią będą zuchy. Mamy październikowe 201
Cytat:
po to jest forum żebyśmy się wspierali wiesz też na pewno że czasem wystarczy krótki czas żeby pomoć lub żeby stwierdzić że jest za późno nie mniej jednak trzeba walczyc podziwiam twój spokoj bo szczerze ja miałabym w poważaniu innych gdyby chodziło o mnie wybacz jeśli sprawiłam Ci przykrość nie chciałam i i tak musi być wam ciężko co do nieplanowanej ciąży to chyba wiedziałaś jak można w nią zajść a pisanie o tym między dziewczynami które starają się latami i walczą o ciąże jest nie sprawiedliwe postaw się w ich sytuacji bo one cholernie Ci zazdroszcza Edytowane przez 123spinka Czas edycji: 2014-02-15 o 21:12 |
|
2014-02-15, 22:16 | #434 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2005-06
Wiadomości: 1 398
|
Dot.: Brzuchy rosną, w nich maluchy, już jesienią będą zuchy. Mamy październikowe 201
Dzięki za przywitanie
Kasiakg - widziałam w pierwszym poście, że mamy ten sam termin we dwie tego samego dnia zawsze raźniej Co do plamień - niestety w tym tygodniu miałam również małe plamienia. Skontaktowałam się z moją gin - powiedziała, że jeśli by się te plamienia nasiliły, to mam jechać na pogotowie. Ale na szczęście szybko się uspokoiły, więc wrzuciłam na luz, żeby nie panikować. Dzisiaj na usg okazało się, że mam malutkiego krwiaka i pewnie stąd to plamienie. Od początku biorę też duphaston (2x1) - to dlatego, że od pół roku miałam problemy z hormonami (prolaktyna) i dla bezpieczeństwa moja gin przepisała mi te tabletki.
__________________
Asia 28.09.2014 Bąbelek TP 23.02.2017 - 33/40 |
2014-02-16, 08:32 | #435 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2009-10
Wiadomości: 2 407
|
Dot.: Brzuchy rosną, w nich maluchy, już jesienią będą zuchy. Mamy październikowe 201
50zł za jedno czy za dwa opakowania? Bo jak za jedno to solidnie przepłaciłaś... A ten lek nie jest refundowany, więc niezależnie od tego od kogo recepta będzie tak samo tzn. w każdej aptece inna cena. Najlepiej poszukać taniej jeśli będzie sie dłużej brało.
|
2014-02-16, 10:41 | #436 |
Raczkowanie
|
Dot.: Brzuchy rosną, w nich maluchy, już jesienią będą zuchy. Mamy październikowe 201
za jedno;/ masakrycznie przepłaciłam,ale ie orientowałam się w cenach... ehhh
__________________
20/40 |
2014-02-16, 10:41 | #437 | |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2005-05
Wiadomości: 1 866
|
Dot.: Brzuchy rosną, w nich maluchy, już jesienią będą zuchy. Mamy październikowe 201
Cytat:
|
|
2014-02-16, 11:43 | #438 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2008-01
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 217
|
Dot.: Brzuchy rosną, w nich maluchy, już jesienią będą zuchy. Mamy październikowe 201
Cytat:
Roslin, może byłoby dobrze, gdybyś znalazła jakiegoś dobrego psychologa, który by pomógł ci się odnaleźć w tej sytuacji? Bez takiej pomocy będzie ci ciężko. Sama kiedyś chodziłam do jednego z depresją i mimo, że byłam sceptyczna, to baaardzo mi to pomogło. |
|
2014-02-16, 11:51 | #439 | |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2011-12
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 2 288
|
Dot.: Brzuchy rosną, w nich maluchy, już jesienią będą zuchy. Mamy październikowe 201
Ale mamy wysyp mamusiek Gratulacje dziewczyny!
Ja się nie logowałam od piątku, bo miałam dosyć po gościach roboty, jeszcze jak mi potem TŻ powiedział ogołocili nam lodówkę, barek i stuknęli na kasie (nic a nic się nie dołożyli do zakupów).... Dlatego wczoraj odpoczywałam, leżeliśmy do góry brzuchem i oglądalismy filmy Mdłości od rana mam jak cholera, jak już zmuszę się do zjedzenie czegokolwiek to jest lepiej, zachcianki śmieszne, np. wczoraj rzuciłam sie na frytki , 2 dni chciało mi się sałatki śledziowej, a jak mam ją w lodówce w końcu to nie mogę patrzeć....... Po każdej małej porcji jedzenia czuję się napchana jak stonka... Nie wiem jak z tymi mdłościami pójde jutro do pracy...może jakieś cukierki miętowe by pomogły? Lekarza mam w środe, pewnie będę wiedzieć już jaki termin to się oficjalnie do wątku dopiszę Powinno już też bić serduszko...nie mogę się doczekać Cytat:
A gdzie Twoja rodzinka we Wrocławiu rezyduje? Ja jestem w okolicach D.H Astra i Parku Zachodniego Cytat:
My też już mamy praktycznie wybrane, Łucja dla dziewczynki i to raczej pewnik, dla chłopca miał być Tobiasz (imiona wybrane zanim jeszcze planowaliśmy dziecko), ale ostatnio ciągnie nas do Gustawa....także nie jestem pewna czy nie zmienimy |
|
2014-02-16, 13:46 | #440 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2013-04
Lokalizacja: ZduĹska Wola
Wiadomości: 401
|
Dot.: Brzuchy rosną, w nich maluchy, już jesienią będą zuchy. Mamy październikowe 201
CoffeeMonster powiem Ci, że za mną chodzą też nieustannie frytki...i jakoś nie mogę w pełni zaspokoić swojego kaprysu
|
2014-02-16, 14:53 | #441 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2011-09
Wiadomości: 1 549
|
Dot.: Brzuchy rosną, w nich maluchy, już jesienią będą zuchy. Mamy październikowe 201
hej hej niedzielnie
mnie tez dziwi Roslin Twoje podejscie, tak jakby Ci nie zalezalo, no ale moze jestes w szoku, w kazdym razie powodzenia i zdrowka . My dzis z rana u lekarza, bo Mateusz dostal dusznosci i plam na szyji, mój bidulek. Ja dzis zajadam pierogi, dostalismy wałówke o mamy i nie musze gotowac
__________________
26.03.2012 Mateuszek 21.09.2014 Piotruś |
2014-02-16, 14:57 | #442 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2014-01
Wiadomości: 81
|
Dot.: Brzuchy rosną, w nich maluchy, już jesienią będą zuchy. Mamy październikowe 201
Byłam u lekarza, miałam kolejne badania, kolejne USG. Jak podejrzewałam, plamienie nie było oznaką niczego niepokojącego. Lekarz tylko zalecił mi masaże i długie kąpiele, bo już zaczynam mieć problem z kręgosłupem...
|
2014-02-16, 15:48 | #443 | ||
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2011-11
Lokalizacja: ...
Wiadomości: 1 679
|
Dot.: Brzuchy rosną, w nich maluchy, już jesienią będą zuchy. Mamy październikowe 201
Cytat:
Cytat:
może rada Blondi Banana z psychologiem będzie najlepsza droga dla was... |
||
2014-02-16, 16:16 | #444 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2014-01
Wiadomości: 81
|
Dot.: Brzuchy rosną, w nich maluchy, już jesienią będą zuchy. Mamy październikowe 201
Ależ ja byłam na spotkaniu z psychologiem. W skrócie, zapytał mnie, czy kiedykolwiek rozważałam posiadanie dzieci, czy fantazjowałam (nawet jako dziewczynka) na temat posiadania dzieci, jaki mam stosunek z dziećmi w rodzinie... Po jakichś czterech godzinach stwierdził, że ja nie mam żadnych problemów psychicznych, po prostu jeśli przez całe życie nie myślałam o posiadaniu dzieci i były mi absolutnie obojętne, to małe prawdopodobieństwo, aby mi się nagle magicznie odmieniło...
|
2014-02-16, 17:20 | #445 | |||
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2013-06
Wiadomości: 179
|
Dot.: Brzuchy rosną, w nich maluchy, już jesienią będą zuchy. Mamy październikowe 201
Cytat:
Cytat:
Cytat:
Edytowane przez pyrtolinka Czas edycji: 2014-02-16 o 17:22 |
|||
2014-02-16, 17:27 | #446 | |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2005-06
Wiadomości: 1 398
|
Dot.: Brzuchy rosną, w nich maluchy, już jesienią będą zuchy. Mamy październikowe 201
Cytat:
Martwię się właśnie jak wysiedzę w pracy w piątek w trudniejszych momentach chowałam się do łazienki, ale ileż można... A czeka mnie akurat jutro rozmowa z szefem - chcę mu wreszcie powiedzieć Wolałabym nie brać zwolnienia, raczej chcę pracować dopóki będę się czuła ok. Ale jeśli mdłości mnie pokonają, to chyba będę musiała jednak posiedzieć w domu. Aż dziwne, że w pracy się jeszcze nie zorientowali po tym jak cały tydzień marzyłam o ogórkach kiszonych i w kółko je jadłam |
|
2014-02-16, 17:48 | #447 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2014-01
Wiadomości: 81
|
Dot.: Brzuchy rosną, w nich maluchy, już jesienią będą zuchy. Mamy październikowe 201
Cytat:
|
|
2014-02-16, 17:51 | #448 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2009-10
Wiadomości: 2 407
|
Dot.: Brzuchy rosną, w nich maluchy, już jesienią będą zuchy. Mamy październikowe 201
Ja dzisiaj jakoś wyjątkowo kiepsko się czułam- raz że mdłości, a dwa to okropna senność nie do opanowania. Prawie cały dzień przeleżałam bądź przespałam. Zwlekłam się dopiero jakąś godzinkę temu i zrobiłam mojej rodzince naleśników, bo mieli zachciankę Podobnie jak Wy obawiam sie jak jutro wytrzymam w pracy, zwłaszcza, że jestem sama na zmianie i w razie czego nie mam jak odejść odpocząć
roslin całe szczęście, że okazało się, że to nic poważnego. Mam nadzieję, że Ty mimo wszystko też się z tego cieszysz. Domyślam się, że to dla Ciebie ciężka sytuacja, ale wierzę, że z czasem obudzi się w Tobie instynkt macierzyński i odnajdziesz się w roli mamy, nawet potrójnej. Zgadzam się z dziewczynami, że powinnaś poszukać pomocy u naprawdę dobrego psychologa póki jesteś w ciąży, żeby pomógł Ci przepracować tę sytuację i oswoić się z nią. Jak już będą dzieci będzie Ci trudniej, a do tego ryzyko depresji poporodowej , zwłaszcza w takim przypadku większe. |
2014-02-16, 17:51 | #449 | |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2005-05
Wiadomości: 1 866
|
Dot.: Brzuchy rosną, w nich maluchy, już jesienią będą zuchy. Mamy październikowe 201
Cytat:
Ja z kolei zawsze chciałam mieć swoje dzieci, zresztą z nimi też pracuję zawodowo, i chyba na tym gruncie- zarówno domowym i zawodowym w pełni się realizuję. Ale wiem, że dla mnie wiadomość o trojaczkach byłaby ogromnym szokiem, i myślę, że zamiast radości, chyba przeszłabym przez wachlarz bardzo różnych emocji, niekoniecznie pozytywnych- w każdym razie na pewno w pierwszym etapie. Dobrze, ze otwarcie mówisz, ze to trudne i nie możesz wykrzesać z siebie entuzjazmu. Też stawiałabym na prace z psychologiem nastawioną na akceptację sytuacji. Są rożni ludzie, może w przyszłości zwariujesz na punkcie swoich dzieci i macierzyństwa, a może wcale nie. Ale bez względu na wszystko, będziesz rodzicem czy tego chcesz czy nie- i trzeba się z tej roli wywiązać możliwie jak najlepiej. To trudne wyzwanie dla kogoś, kto niekoniecznie marzył o tym całe życie. To, że teraz jesteś zagubiona, nie potrafisz cieszyć się, boisz się, wcale nie oznacza, że jesteś czy będziesz złą matką. Ja bardzo trzymam za Ciebie kciuki. Edytowane przez Agatkia Czas edycji: 2014-02-16 o 18:08 |
|
2014-02-16, 18:10 | #450 |
in the dark of night
Zarejestrowany: 2004-11
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 8 908
|
Dot.: Brzuchy rosną, w nich maluchy, już jesienią będą zuchy. Mamy październikowe 201
Ja od powiedzmy dwóch dni, podobnie jak CoffeeMonster jak coś zjem, nawet małego wyglądam jak balonik
O właśnie, CoffeeM ja mam rodzinę na południu Wrocławia, do Parku koło szpitala wojskowego mam 10 minut spacerkiem, troszkę dalej do Południowego A gdzie chodzisz do ginekologa? Ja na USG byłam w LIMie na Swobodnej, zawsze chodzę do Galerii ale wyjątkowo poszłam na Swobodną, we Wrocławiu mieszkamy koło Gaju więc miałam zdecydowanie bliżej niż na pl. Dominikański. Kiedyś miałam pakiet, jeszcze w poprzedniej pracy, w LIMie i Medicoverze, przyznam, że ginekolodzy bardziej odpowiadali mi w Medi. Teraz jak będę we Wro. to może jednak będę chodzić do LIMu, spotkałam tam fajnego gina, miły, dokładny, delikatny. No i zastanawiam się na wszelki wypadek nad szpitalem, jeśli coś się przydarzy podczas mojej wizyty we Wro, np. wcześniejszy poród (ale skłaniam się ku Kamieńskiego). Na wszelki wypadek żadnych podróży na miesiąc przed porodem Upiekłam dziś placek jagodowy, ubiłam bitą śmietanę i zaraz wciągnę Faworki zostawiam na 'w tygodniu' Za to jutro jadę do centrum połazić po Primarku, chcę kupić stanik wygodny i popatrzę na rzeczy dla maluchów
__________________
Insta: holistraw
|
Nowe wątki na forum Poczekalnia - będę mamą |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 14:00.