Brzuchy rosną, w nich maluchy, już jesienią będą zuchy. Mamy październikowe 2014 - Strona 15 - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Być rodzicem > Poczekalnia - będę mamą

Notka

Poczekalnia - będę mamą Forum dla przyszłych rodziców. Poczekalnia - będę mamą to miejsce, w którym podzielisz się tematami związanymi z oczekiwaniem na potomstwo.

Zamknij wątek
 
Narzędzia
Stary 2014-02-15, 20:08   #421
rzeskaOL
Raczkowanie
 
Avatar rzeskaOL
 
Zarejestrowany: 2011-03
Lokalizacja: Olsztyn
Wiadomości: 65
GG do rzeskaOL
Dot.: Brzuchy rosną, w nich maluchy, już jesienią będą zuchy. Mamy październikowe 201

Cytat:
Napisane przez edytte Pokaż wiadomość
Ja mam tak samo. Biorę jeszcze kwas foliowy 5mg i Acesan 1x1. Ile płacisz za dupka? Bo ja 38 za opakowanie, a słyszałam, że są apteki gdzie można kupić po 20 zł. Co do dawki normalna jak pojawiają się jakieś problemy wiem, że często zwiększają dawkę.
O kurczaki ,a ja wczoraj zapłaciłam 50zł
Może to dlatego ,że wypisał lekarz na pogotowiu,i bez refundacji? hmmm następnym razem to sprawdzę, wykupiłam 2 op
__________________
20/40
rzeskaOL jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-02-15, 20:16   #422
123spinka
Zadomowienie
 
Avatar 123spinka
 
Zarejestrowany: 2011-11
Lokalizacja: ...
Wiadomości: 1 679
Dot.: Brzuchy rosną, w nich maluchy, już jesienią będą zuchy. Mamy październikowe 201

Cytat:
Napisane przez Natalyyya Pokaż wiadomość
Ja tez tam mam ze w ciagu dnia mam jakby kremowe resztki tabletki , ale myśle Że to normalne

Ja mam utrogestan200mg 1 dziennie

Ja tez kojarze Spinke z staraczkowego
dzięki za odpowiedź trochę się uspokoiłam przynajmniej sobie tym głowy nie zaprzątam

oby do 24
Cytat:
Napisane przez potty Pokaż wiadomość
dzien dobry, mozna dolaczyc?
w srode wyszly mi dwie kreski na tescie Termin na ok 23 pazdziernika
przygarniecie mnie?
witaj, pewnie że możesz im nas więcej tym lepiej

może się okaże z tych samych miast/miejscowości jesteśmy (przynajmniej część)i będziemy razem z wózkami na spacery chodzić
__________________
szczęśliwa żonka
Dominik
123spinka jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-02-15, 20:22   #423
potty
Wtajemniczenie
 
Avatar potty
 
Zarejestrowany: 2008-11
Lokalizacja: Swindon, Wiltshire
Wiadomości: 2 389
GG do potty
Dot.: Brzuchy rosną, w nich maluchy, już jesienią będą zuchy. Mamy październikowe 201

Cytat:
Napisane przez pyrtolinka Pokaż wiadomość
U nas dla dziewczynki- Antonina albo Michalina a dla chłopca- Antoni lub Franciszek
Michalinka bardzo piekne moja pierworodna tak ma na imie

My sie mierzymy na Stasia i poki co nie bierzemy opcji zenskiej pod uwage... moze sie okazac, ze bedziemy musieli jednak cos wymyslec na predce... to bedzie Stasia
__________________
8.08.2010 - 2+1


Dziecko poniżej pięciu lat to istota całkowicie szalona.
potty jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-02-15, 20:23   #424
Katrina2000
Raczkowanie
 
Avatar Katrina2000
 
Zarejestrowany: 2014-02
Lokalizacja: Katowice
Wiadomości: 379
Dot.: Brzuchy rosną, w nich maluchy, już jesienią będą zuchy. Mamy październikowe 201

dziękuję
Katrina2000 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-02-15, 20:32   #425
tynka88
Zadomowienie
 
Avatar tynka88
 
Zarejestrowany: 2011-09
Wiadomości: 1 549
Dot.: Brzuchy rosną, w nich maluchy, już jesienią będą zuchy. Mamy październikowe 201

czesc dziewczyny

lacze sie w bolu z chorowitkami mnie przeszedl bol zatok, ale wszystko mi zlecialo do nosa i jestem zatkana, ledwo oddycha, nie pomaga nic, TZ chory i Mateuszek kaszle, mielismy jutro do moich rodzicow jechac, ale tez chorzy i nie jedziemy co by sie wzajemnie nie zarazac.

Roslin ja tez bym pojechala sprawdzic co z dzieciaczkami, czasami bywa tak, ze jedno z dzieci odchodzi i stad krwawienie, oby nie, powodzenia

Co do imion to my dla chłopca Dominik lub Piotruś, dla dziewczynki Zuzia

witam i gratuluje nowym mamom

A ja wam powiem , ze przeszly mi mdlosci no i wiekszosc objawow, az sie chwilami niepokoje.
__________________
26.03.2012 Mateuszek
21.09.2014 Piotruś




Edytowane przez tynka88
Czas edycji: 2014-02-15 o 20:33
tynka88 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-02-15, 20:33   #426
roslin
Raczkowanie
 
Avatar roslin
 
Zarejestrowany: 2014-01
Wiadomości: 81
Dot.: Brzuchy rosną, w nich maluchy, już jesienią będą zuchy. Mamy październikowe 201

Cytat:
Napisane przez 123spinka Pokaż wiadomość
leć na pogotowie, szybko... nie ma co czekać
Raczej nie ma większego sensu - to albo plamienie, albo poronienie. W pierwszym przypadku tylko bym zawracała głowę, w drugim - i tak już za późno i tylko bym zawracała głowę...
roslin jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-02-15, 20:33   #427
Katrina2000
Raczkowanie
 
Avatar Katrina2000
 
Zarejestrowany: 2014-02
Lokalizacja: Katowice
Wiadomości: 379
Dot.: Brzuchy rosną, w nich maluchy, już jesienią będą zuchy. Mamy październikowe 201

Cytat:
Napisane przez potty Pokaż wiadomość
dzien dobry, mozna dolaczyc?
w srode wyszly mi dwie kreski na tescie Termin na ok 23 pazdziernika
przygarniecie mnie?


Gratulacje
Katrina2000 jest offline Zgłoś do moderatora  

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2014-02-15, 20:46   #428
slomka
in the dark of night
 
Avatar slomka
 
Zarejestrowany: 2004-11
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 8 908
Dot.: Brzuchy rosną, w nich maluchy, już jesienią będą zuchy. Mamy październikowe 201

Cytat:
Napisane przez roslin Pokaż wiadomość
Raczej nie ma większego sensu - to albo plamienie, albo poronienie. W pierwszym przypadku tylko bym zawracała głowę, w drugim - i tak już za późno i tylko bym zawracała głowę...
Yyyy... przyznam, że masz dość konkretne podejście, bardzo twarde.

Ale nowych mamuś witamy witamy Napiszcie PW do Farminki - dopisze Was do listy Coraz więcej nas Miło będzie spędzić te kilka miesięcy w tak zacnym gronie
__________________
Insta: holistraw
slomka jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-02-15, 20:52   #429
123spinka
Zadomowienie
 
Avatar 123spinka
 
Zarejestrowany: 2011-11
Lokalizacja: ...
Wiadomości: 1 679
Dot.: Brzuchy rosną, w nich maluchy, już jesienią będą zuchy. Mamy październikowe 201

Cytat:
Napisane przez roslin Pokaż wiadomość
Raczej nie ma większego sensu - to albo plamienie, albo poronienie. W pierwszym przypadku tylko bym zawracała głowę, w drugim - i tak już za późno i tylko bym zawracała głowę...
co Ty mówiesz wtedy zostajesz w szpitalu dostajesz leki na podtrzymanie jest szansa
wybacz ale czasem mam wrażenie że Ci nie zależy jakoś specjalnie

---------- Dopisano o 21:52 ---------- Poprzedni post napisano o 21:51 ----------

Cytat:
Napisane przez slomka Pokaż wiadomość
Yyyy... przyznam, że masz dość konkretne podejście, bardzo twarde.

Ale nowych mamuś witamy witamy Napiszcie PW do Farminki - dopisze Was do listy Coraz więcej nas Miło będzie spędzić te kilka miesięcy w tak zacnym gronie
ja się dopiszę po pierwszym badaniu
__________________
szczęśliwa żonka
Dominik
123spinka jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-02-15, 20:56   #430
slomka
in the dark of night
 
Avatar slomka
 
Zarejestrowany: 2004-11
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 8 908
Dot.: Brzuchy rosną, w nich maluchy, już jesienią będą zuchy. Mamy październikowe 201

Cytat:
Napisane przez 123spinka Pokaż wiadomość
co Ty mówiesz wtedy zostajesz w szpitalu dostajesz leki na podtrzymanie jest szansa
wybacz ale czasem mam wrażenie że Ci nie zależy jakoś specjalnie

---------- Dopisano o 21:52 ---------- Poprzedni post napisano o 21:51 ----------



ja się dopiszę po pierwszym badaniu
No właśnie takie odniosłam wrażenie, ogólnie, ale nie chciałam się wyrywać

Dopisz dopisz Co do wspólnych spacerów to może spotkam Ch. Monster, bo widzę, że też z Wrocławia a ja często bywam w rodzinnym mieście

Mam ochotę na tyle rzeczy do jedzenia na raz domowe fryty barszcz, faworki, szpinak z czosnkiem, jezuuu, zaraz mnie wykręci na druga stronę
__________________
Insta: holistraw
slomka jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-02-15, 20:58   #431
123spinka
Zadomowienie
 
Avatar 123spinka
 
Zarejestrowany: 2011-11
Lokalizacja: ...
Wiadomości: 1 679
Dot.: Brzuchy rosną, w nich maluchy, już jesienią będą zuchy. Mamy październikowe 201

ja jestem z okolic warszawy, niestety
__________________
szczęśliwa żonka
Dominik
123spinka jest offline Zgłoś do moderatora  

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2014-02-15, 21:05   #432
roslin
Raczkowanie
 
Avatar roslin
 
Zarejestrowany: 2014-01
Wiadomości: 81
Dot.: Brzuchy rosną, w nich maluchy, już jesienią będą zuchy. Mamy październikowe 201

Cytat:
Napisane przez 123spinka Pokaż wiadomość
co Ty mówiesz wtedy zostajesz w szpitalu dostajesz leki na podtrzymanie jest szansa
wybacz ale czasem mam wrażenie że Ci nie zależy jakoś specjalnie
Naprawdę, postanowiłam, że nie będę zajmować miejsca na ostrym dyżurze ludziom, którzy trafiają tam z powodu zagrożenia zdrowia i życia, jeśli na 99% albo nic się nie stało, albo nie można już nic zrobić. Naprawdę, miałam w życiu epizod, gdy badałam ciężarne i wiem, o jakim prawdopodobieństwie mowa.

Co do dalszej części Twojej wypowiedzi - niestety, nie każdy potrafi z siebie wykrzesać jakiś straszny entuzjazm, gdy chodzi o nieplanowaną ciążę... Zresztą, nigdy nie ukrywałam, że właśnie dlatego zarejestrowałam się na forum, aby się z tym oswoić jakoś...
roslin jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-02-15, 21:09   #433
123spinka
Zadomowienie
 
Avatar 123spinka
 
Zarejestrowany: 2011-11
Lokalizacja: ...
Wiadomości: 1 679
Dot.: Brzuchy rosną, w nich maluchy, już jesienią będą zuchy. Mamy październikowe 201

Cytat:
Napisane przez roslin Pokaż wiadomość
Naprawdę, postanowiłam, że nie będę zajmować miejsca na ostrym dyżurze ludziom, którzy trafiają tam z powodu zagrożenia zdrowia i życia, jeśli na 99% albo nic się nie stało, albo nie można już nic zrobić. Naprawdę, miałam w życiu epizod, gdy badałam ciężarne i wiem, o jakim prawdopodobieństwie mowa.

Co do dalszej części Twojej wypowiedzi - niestety, nie każdy potrafi z siebie wykrzesać jakiś straszny entuzjazm, gdy chodzi o nieplanowaną ciążę... Zresztą, nigdy nie ukrywałam, że właśnie dlatego zarejestrowałam się na forum, aby się z tym oswoić jakoś...
nie chciałam Cię urazić
po to jest forum żebyśmy się wspierali
wiesz też na pewno że czasem wystarczy krótki czas żeby pomoć lub żeby stwierdzić że jest za późno
nie mniej jednak trzeba walczyc

podziwiam twój spokoj

bo szczerze ja miałabym w poważaniu innych gdyby chodziło o mnie

wybacz jeśli sprawiłam Ci przykrość
nie chciałam
i i tak musi być wam ciężko
co do nieplanowanej ciąży to chyba wiedziałaś jak można w nią zajść
a pisanie o tym między dziewczynami które starają się latami i walczą o ciąże jest nie sprawiedliwe
postaw się w ich sytuacji
bo one cholernie Ci zazdroszcza
__________________
szczęśliwa żonka
Dominik

Edytowane przez 123spinka
Czas edycji: 2014-02-15 o 21:12
123spinka jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-02-15, 22:16   #434
Mojra87
Zadomowienie
 
Avatar Mojra87
 
Zarejestrowany: 2005-06
Wiadomości: 1 398
Dot.: Brzuchy rosną, w nich maluchy, już jesienią będą zuchy. Mamy październikowe 201

Dzięki za przywitanie

Kasiakg - widziałam w pierwszym poście, że mamy ten sam termin we dwie tego samego dnia zawsze raźniej

Co do plamień - niestety w tym tygodniu miałam również małe plamienia. Skontaktowałam się z moją gin - powiedziała, że jeśli by się te plamienia nasiliły, to mam jechać na pogotowie. Ale na szczęście szybko się uspokoiły, więc wrzuciłam na luz, żeby nie panikować.

Dzisiaj na usg okazało się, że mam malutkiego krwiaka i pewnie stąd to plamienie. Od początku biorę też duphaston (2x1) - to dlatego, że od pół roku miałam problemy z hormonami (prolaktyna) i dla bezpieczeństwa moja gin przepisała mi te tabletki.
__________________
Asia 28.09.2014
Bąbelek TP 23.02.2017 - 33/40
Mojra87 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-02-16, 08:32   #435
farminka
Wtajemniczenie
 
Avatar farminka
 
Zarejestrowany: 2009-10
Wiadomości: 2 407
Dot.: Brzuchy rosną, w nich maluchy, już jesienią będą zuchy. Mamy październikowe 201

Cytat:
Napisane przez rzeskaOL Pokaż wiadomość
O kurczaki ,a ja wczoraj zapłaciłam 50zł
Może to dlatego ,że wypisał lekarz na pogotowiu,i bez refundacji? hmmm następnym razem to sprawdzę, wykupiłam 2 op
50zł za jedno czy za dwa opakowania? Bo jak za jedno to solidnie przepłaciłaś... A ten lek nie jest refundowany, więc niezależnie od tego od kogo recepta będzie tak samo tzn. w każdej aptece inna cena. Najlepiej poszukać taniej jeśli będzie sie dłużej brało.
farminka jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-02-16, 10:41   #436
rzeskaOL
Raczkowanie
 
Avatar rzeskaOL
 
Zarejestrowany: 2011-03
Lokalizacja: Olsztyn
Wiadomości: 65
GG do rzeskaOL
Dot.: Brzuchy rosną, w nich maluchy, już jesienią będą zuchy. Mamy październikowe 201

Cytat:
Napisane przez farminka Pokaż wiadomość
50zł za jedno czy za dwa opakowania? Bo jak za jedno to solidnie przepłaciłaś... A ten lek nie jest refundowany, więc niezależnie od tego od kogo recepta będzie tak samo tzn. w każdej aptece inna cena. Najlepiej poszukać taniej jeśli będzie sie dłużej brało.
za jedno;/ masakrycznie przepłaciłam,ale ie orientowałam się w cenach... ehhh
__________________
20/40
rzeskaOL jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-02-16, 10:41   #437
Agatkia
Zadomowienie
 
Avatar Agatkia
 
Zarejestrowany: 2005-05
Wiadomości: 1 866
Dot.: Brzuchy rosną, w nich maluchy, już jesienią będą zuchy. Mamy październikowe 201

Cytat:
Napisane przez roslin Pokaż wiadomość
Naprawdę, postanowiłam, że nie będę zajmować miejsca na ostrym dyżurze ludziom, którzy trafiają tam z powodu zagrożenia zdrowia i życia, jeśli na 99% albo nic się nie stało, albo nie można już nic zrobić. Naprawdę, miałam w życiu epizod, gdy badałam ciężarne i wiem, o jakim prawdopodobieństwie mowa.

Co do dalszej części Twojej wypowiedzi - niestety, nie każdy potrafi z siebie wykrzesać jakiś straszny entuzjazm, gdy chodzi o nieplanowaną ciążę... Zresztą, nigdy nie ukrywałam, że właśnie dlatego zarejestrowałam się na forum, aby się z tym oswoić jakoś...
roslin, daj znać po wizycie u lekarza .
Agatkia jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-02-16, 11:43   #438
Blondi Banana
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2008-01
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 217
Dot.: Brzuchy rosną, w nich maluchy, już jesienią będą zuchy. Mamy październikowe 201

Cytat:
Napisane przez 123spinka Pokaż wiadomość
wybacz jeśli sprawiłam Ci przykrość
nie chciałam
i i tak musi być wam ciężko
co do nieplanowanej ciąży to chyba wiedziałaś jak można w nią zajść
a pisanie o tym między dziewczynami które starają się latami i walczą o ciąże jest nie sprawiedliwe
postaw się w ich sytuacji
bo one cholernie Ci zazdroszcza
Spinka, każesz jej się postawić w sytuacji tych dziewczyn, które się starają, a nie mogą, a nie stawiasz się chyba sama w sytuacji Roslin... Wiadomo, że brali pod uwagę ciążę, ale na 100% nie brali pod uwagę trojaczków! I też tutaj jest wątek dla dziewczyn, które już są w ciąży, a nie starają się o nią. Sama uważam, że Roslin powinna jak najszybciej pójść do lekarza, ale takimi słowami jej nie pomożesz... To tak jakbyś mówiła osobie z depresją, że jest niewdzięczna, bo tyle ludzi na świecie ma gorzej od ciebie i chciałoby być w twojej sytuacji. A człowiek nic nie poradzi na to, że nie jest szczęśliwy i nagle się nie stanie, bo inni mają gorzej.

Roslin, może byłoby dobrze, gdybyś znalazła jakiegoś dobrego psychologa, który by pomógł ci się odnaleźć w tej sytuacji? Bez takiej pomocy będzie ci ciężko. Sama kiedyś chodziłam do jednego z depresją i mimo, że byłam sceptyczna, to baaardzo mi to pomogło.
Blondi Banana jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-02-16, 11:51   #439
CoffeeMonster
Wtajemniczenie
 
Avatar CoffeeMonster
 
Zarejestrowany: 2011-12
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 2 288
Dot.: Brzuchy rosną, w nich maluchy, już jesienią będą zuchy. Mamy październikowe 201

Ale mamy wysyp mamusiek Gratulacje dziewczyny!

Ja się nie logowałam od piątku, bo miałam dosyć po gościach roboty, jeszcze jak mi potem TŻ powiedział ogołocili nam lodówkę, barek i stuknęli na kasie (nic a nic się nie dołożyli do zakupów).... Dlatego wczoraj odpoczywałam, leżeliśmy do góry brzuchem i oglądalismy filmy

Mdłości od rana mam jak cholera, jak już zmuszę się do zjedzenie czegokolwiek to jest lepiej, zachcianki śmieszne, np. wczoraj rzuciłam sie na frytki , 2 dni chciało mi się sałatki śledziowej, a jak mam ją w lodówce w końcu to nie mogę patrzeć.......
Po każdej małej porcji jedzenia czuję się napchana jak stonka...
Nie wiem jak z tymi mdłościami pójde jutro do pracy...może jakieś cukierki miętowe by pomogły?

Lekarza mam w środe, pewnie będę wiedzieć już jaki termin to się oficjalnie do wątku dopiszę Powinno już też bić serduszko...nie mogę się doczekać

Cytat:
Napisane przez slomka Pokaż wiadomość
Dopisz dopisz Co do wspólnych spacerów to może spotkam Ch. Monster, bo widzę, że też z Wrocławia a ja często bywam w rodzinnym mieście

Mam ochotę na tyle rzeczy do jedzenia na raz domowe fryty barszcz, faworki, szpinak z czosnkiem, jezuuu, zaraz mnie wykręci na druga stronę

A gdzie Twoja rodzinka we Wrocławiu rezyduje? Ja jestem w okolicach D.H Astra i Parku Zachodniego

Cytat:
Cytat:
Napisane przez pyrtolinka
U nas dla dziewczynki- Antonina albo Michalina a dla chłopca- Antoni lub Franciszek

Michalinka bardzo piekne moja pierworodna tak ma na imie

My sie mierzymy na Stasia i poki co nie bierzemy opcji zenskiej pod uwage... moze sie okazac, ze bedziemy musieli jednak cos wymyslec na predce... to bedzie Stasia
Michasia śliczne Stasiu też fajnie, i Franek też
My też już mamy praktycznie wybrane, Łucja dla dziewczynki i to raczej pewnik, dla chłopca miał być Tobiasz (imiona wybrane zanim jeszcze planowaliśmy dziecko), ale ostatnio ciągnie nas do Gustawa....także nie jestem pewna czy nie zmienimy
__________________
19.06.2013
13.12.13
16.12-30.12.13
Łucja 15.10.2014
Aniela29.03.2016

CoffeeMonster jest offline Zgłoś do moderatora  

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2014-02-16, 13:46   #440
klio69
Raczkowanie
 
Avatar klio69
 
Zarejestrowany: 2013-04
Lokalizacja: Zduńska Wola
Wiadomości: 401
Dot.: Brzuchy rosną, w nich maluchy, już jesienią będą zuchy. Mamy październikowe 201

CoffeeMonster powiem Ci, że za mną chodzą też nieustannie frytki...i jakoś nie mogę w pełni zaspokoić swojego kaprysu
klio69 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-02-16, 14:53   #441
tynka88
Zadomowienie
 
Avatar tynka88
 
Zarejestrowany: 2011-09
Wiadomości: 1 549
Dot.: Brzuchy rosną, w nich maluchy, już jesienią będą zuchy. Mamy październikowe 201

hej hej niedzielnie

mnie tez dziwi Roslin Twoje podejscie, tak jakby Ci nie zalezalo, no ale moze jestes w szoku, w kazdym razie powodzenia i zdrowka .

My dzis z rana u lekarza, bo Mateusz dostal dusznosci i plam na szyji, mój bidulek.

Ja dzis zajadam pierogi, dostalismy wałówke o mamy i nie musze gotowac
__________________
26.03.2012 Mateuszek
21.09.2014 Piotruś



tynka88 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-02-16, 14:57   #442
roslin
Raczkowanie
 
Avatar roslin
 
Zarejestrowany: 2014-01
Wiadomości: 81
Dot.: Brzuchy rosną, w nich maluchy, już jesienią będą zuchy. Mamy październikowe 201

Byłam u lekarza, miałam kolejne badania, kolejne USG. Jak podejrzewałam, plamienie nie było oznaką niczego niepokojącego. Lekarz tylko zalecił mi masaże i długie kąpiele, bo już zaczynam mieć problem z kręgosłupem...
roslin jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-02-16, 15:48   #443
123spinka
Zadomowienie
 
Avatar 123spinka
 
Zarejestrowany: 2011-11
Lokalizacja: ...
Wiadomości: 1 679
Dot.: Brzuchy rosną, w nich maluchy, już jesienią będą zuchy. Mamy październikowe 201

Cytat:
Napisane przez Blondi Banana Pokaż wiadomość
Spinka, każesz jej się postawić w sytuacji tych dziewczyn, które się starają, a nie mogą, a nie stawiasz się chyba sama w sytuacji Roslin... Wiadomo, że brali pod uwagę ciążę, ale na 100% nie brali pod uwagę trojaczków! I też tutaj jest wątek dla dziewczyn, które już są w ciąży, a nie starają się o nią. Sama uważam, że Roslin powinna jak najszybciej pójść do lekarza, ale takimi słowami jej nie pomożesz... To tak jakbyś mówiła osobie z depresją, że jest niewdzięczna, bo tyle ludzi na świecie ma gorzej od ciebie i chciałoby być w twojej sytuacji. A człowiek nic nie poradzi na to, że nie jest szczęśliwy i nagle się nie stanie, bo inni mają gorzej.

Roslin, może byłoby dobrze, gdybyś znalazła jakiegoś dobrego psychologa, który by pomógł ci się odnaleźć w tej sytuacji? Bez takiej pomocy będzie ci ciężko. Sama kiedyś chodziłam do jednego z depresją i mimo, że byłam sceptyczna, to baaardzo mi to pomogło.
może rzeczywiście nie postawiłam się w sytuacji roslin jednak wyraziłam swoje zdanie, jak kogoś uraziłam PRZEPRASZAM, nie miałam tego na celu
Cytat:
Napisane przez roslin Pokaż wiadomość
Byłam u lekarza, miałam kolejne badania, kolejne USG. Jak podejrzewałam, plamienie nie było oznaką niczego niepokojącego. Lekarz tylko zalecił mi masaże i długie kąpiele, bo już zaczynam mieć problem z kręgosłupem...
super, że wszystko dobrze, dbaj o siebie
może rada Blondi Banana z psychologiem będzie najlepsza droga dla was...
__________________
szczęśliwa żonka
Dominik
123spinka jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-02-16, 16:16   #444
roslin
Raczkowanie
 
Avatar roslin
 
Zarejestrowany: 2014-01
Wiadomości: 81
Dot.: Brzuchy rosną, w nich maluchy, już jesienią będą zuchy. Mamy październikowe 201

Ależ ja byłam na spotkaniu z psychologiem. W skrócie, zapytał mnie, czy kiedykolwiek rozważałam posiadanie dzieci, czy fantazjowałam (nawet jako dziewczynka) na temat posiadania dzieci, jaki mam stosunek z dziećmi w rodzinie... Po jakichś czterech godzinach stwierdził, że ja nie mam żadnych problemów psychicznych, po prostu jeśli przez całe życie nie myślałam o posiadaniu dzieci i były mi absolutnie obojętne, to małe prawdopodobieństwo, aby mi się nagle magicznie odmieniło...
roslin jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-02-16, 17:20   #445
pyrtolinka
Raczkowanie
 
Avatar pyrtolinka
 
Zarejestrowany: 2013-06
Wiadomości: 179
Dot.: Brzuchy rosną, w nich maluchy, już jesienią będą zuchy. Mamy październikowe 201

Cytat:
Napisane przez potty Pokaż wiadomość
Michalinka bardzo piekne moja pierworodna tak ma na imie

My sie mierzymy na Stasia i poki co nie bierzemy opcji zenskiej pod uwage... moze sie okazac, ze bedziemy musieli jednak cos wymyslec na predce... to bedzie Stasia
Stasiu też śliczne

Cytat:
Napisane przez CoffeeMonster Pokaż wiadomość
Ale mamy wysyp mamusiek Gratulacje dziewczyny!

Ja się nie logowałam od piątku, bo miałam dosyć po gościach roboty, jeszcze jak mi potem TŻ powiedział ogołocili nam lodówkę, barek i stuknęli na kasie (nic a nic się nie dołożyli do zakupów).... Dlatego wczoraj odpoczywałam, leżeliśmy do góry brzuchem i oglądalismy filmy

Mdłości od rana mam jak cholera, jak już zmuszę się do zjedzenie czegokolwiek to jest lepiej, zachcianki śmieszne, np. wczoraj rzuciłam sie na frytki , 2 dni chciało mi się sałatki śledziowej, a jak mam ją w lodówce w końcu to nie mogę patrzeć.......
Po każdej małej porcji jedzenia czuję się napchana jak stonka...
Nie wiem jak z tymi mdłościami pójde jutro do pracy...może jakieś cukierki miętowe by pomogły?

Lekarza mam w środe, pewnie będę wiedzieć już jaki termin to się oficjalnie do wątku dopiszę Powinno już też bić serduszko...nie mogę się doczekać




A gdzie Twoja rodzinka we Wrocławiu rezyduje? Ja jestem w okolicach D.H Astra i Parku Zachodniego


Michasia śliczne Stasiu też fajnie, i Franek też
My też już mamy praktycznie wybrane, Łucja dla dziewczynki i to raczej pewnik, dla chłopca miał być Tobiasz (imiona wybrane zanim jeszcze planowaliśmy dziecko), ale ostatnio ciągnie nas do Gustawa....także nie jestem pewna czy nie zmienimy
Zdrobnienie od Gustawa to Gucio? ślicznie

Cytat:
Napisane przez roslin Pokaż wiadomość
Ależ ja byłam na spotkaniu z psychologiem. W skrócie, zapytał mnie, czy kiedykolwiek rozważałam posiadanie dzieci, czy fantazjowałam (nawet jako dziewczynka) na temat posiadania dzieci, jaki mam stosunek z dziećmi w rodzinie... Po jakichś czterech godzinach stwierdził, że ja nie mam żadnych problemów psychicznych, po prostu jeśli przez całe życie nie myślałam o posiadaniu dzieci i były mi absolutnie obojętne, to małe prawdopodobieństwo, aby mi się nagle magicznie odmieniło...
roslin jeśli mogę Ci coś poradzić, to zmien psychologia, aż między wami "zaiskrzy" nić zrozumienia i nadawania na podobnych falach. Nie zniechęcaj się po jednej nieudanej wizycie. A tak na marginesie sama niedługo zostane psychologiem i nastawienie w/w nie mieści mi się w głowie. Kolokwialnie mówiąc głupoty Ci powiedział i nie przejmuj się nimi, bo nawet jeśli o dzieciach nie myślałaś, nie planowałaś ich i nawet Cie nie interesowały, to nie jest powiedziane, że potem Ci się zupełnie nie odmieni. Przykładem jest moja Mama, która miała identycznie, a po urodzeniu dzieci do tego stopnia odnalazła się w macierzyństwie, że wycofała się z zawodu i zupełnie poświęciła dzieciakom. Nie twierdze, że będzie identycznie ale warto pamiętać, że po urodzeniu dziecka wszystko się zmienia i ani Ty, ani On ani sąsiad nie wie, jaką Mamą będziesz. Poza tym w tym momencie to według mnie nie jest priorytet, powinnaś skupić się na pracy nad akceptacją sytuacji, na przerobieniu emocji, bo pewnie jest ich sporo i są bardzo różne. Kochana wiem, że to nie jest takie proste ale szukaj odpowiedniej osoby, tak długo, aż stwierdzisz, że możesz coś zyskać na tej relacji. Naprawdę nie wszyscy psycholodzy są identyczni

Edytowane przez pyrtolinka
Czas edycji: 2014-02-16 o 17:22
pyrtolinka jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-02-16, 17:27   #446
Mojra87
Zadomowienie
 
Avatar Mojra87
 
Zarejestrowany: 2005-06
Wiadomości: 1 398
Dot.: Brzuchy rosną, w nich maluchy, już jesienią będą zuchy. Mamy październikowe 201

Cytat:
Napisane przez CoffeeMonster Pokaż wiadomość

Mdłości od rana mam jak cholera, jak już zmuszę się do zjedzenie czegokolwiek to jest lepiej, zachcianki śmieszne, np. wczoraj rzuciłam sie na frytki , 2 dni chciało mi się sałatki śledziowej, a jak mam ją w lodówce w końcu to nie mogę patrzeć.......
Po każdej małej porcji jedzenia czuję się napchana jak stonka...
Nie wiem jak z tymi mdłościami pójde jutro do pracy...może jakieś cukierki miętowe by pomogły?
Też tak mam... Generalnie apetyt mam mały, ale momentami miewam jakieś zachcianki. A jak już mam to zachciankowe jedzenie, to nie mogę nic przełknąć I tak oto chodził za mną domowy rosół - zrobiłam z rana zakupy, gotowałam ponad 2 godziny i co? Teraz ledwo spróbowałam i już mi niedobrze :/
Martwię się właśnie jak wysiedzę w pracy w piątek w trudniejszych momentach chowałam się do łazienki, ale ileż można... A czeka mnie akurat jutro rozmowa z szefem - chcę mu wreszcie powiedzieć
Wolałabym nie brać zwolnienia, raczej chcę pracować dopóki będę się czuła ok. Ale jeśli mdłości mnie pokonają, to chyba będę musiała jednak posiedzieć w domu.

Aż dziwne, że w pracy się jeszcze nie zorientowali po tym jak cały tydzień marzyłam o ogórkach kiszonych i w kółko je jadłam
Mojra87 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-02-16, 17:48   #447
roslin
Raczkowanie
 
Avatar roslin
 
Zarejestrowany: 2014-01
Wiadomości: 81
Dot.: Brzuchy rosną, w nich maluchy, już jesienią będą zuchy. Mamy październikowe 201

Cytat:
Napisane przez pyrtolinka Pokaż wiadomość

roslin jeśli mogę Ci coś poradzić, to zmien psychologia, aż między wami "zaiskrzy" nić zrozumienia i nadawania na podobnych falach. Nie zniechęcaj się po jednej nieudanej wizycie. A tak na marginesie sama niedługo zostane psychologiem i nastawienie w/w nie mieści mi się w głowie. Kolokwialnie mówiąc głupoty Ci powiedział i nie przejmuj się nimi, bo nawet jeśli o dzieciach nie myślałaś, nie planowałaś ich i nawet Cie nie interesowały, to nie jest powiedziane, że potem Ci się zupełnie nie odmieni. Przykładem jest moja Mama, która miała identycznie, a po urodzeniu dzieci do tego stopnia odnalazła się w macierzyństwie, że wycofała się z zawodu i zupełnie poświęciła dzieciakom. Nie twierdze, że będzie identycznie ale warto pamiętać, że po urodzeniu dziecka wszystko się zmienia i ani Ty, ani On ani sąsiad nie wie, jaką Mamą będziesz. Poza tym w tym momencie to według mnie nie jest priorytet, powinnaś skupić się na pracy nad akceptacją sytuacji, na przerobieniu emocji, bo pewnie jest ich sporo i są bardzo różne. Kochana wiem, że to nie jest takie proste ale szukaj odpowiedniej osoby, tak długo, aż stwierdzisz, że możesz coś zyskać na tej relacji. Naprawdę nie wszyscy psycholodzy są identyczni
Ale ja się nie zniechęciłam i nie uważam wizyty za nieudaną O.o Psycholog nie powiedział mi, że mi się NIE MOŻE odmienić, tylko że jeśli mi się nie odmieniło w czasie ciąży, to wcale nie oznacza, że jest coś ze mną nie tak. Że ciąża wcale nie przestawi mi niczego w głowie i że przychodzą do niego kobiety w ciąży z problemami w stylu "jestem w ciąży i nie skaczę pod sufit ze szczęścia, co ze mną nie tak?". Niektórym się odmienia po narodzinach dziecka. Inne przychodzą do niego nadal.
roslin jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-02-16, 17:51   #448
farminka
Wtajemniczenie
 
Avatar farminka
 
Zarejestrowany: 2009-10
Wiadomości: 2 407
Dot.: Brzuchy rosną, w nich maluchy, już jesienią będą zuchy. Mamy październikowe 201

Ja dzisiaj jakoś wyjątkowo kiepsko się czułam- raz że mdłości, a dwa to okropna senność nie do opanowania. Prawie cały dzień przeleżałam bądź przespałam. Zwlekłam się dopiero jakąś godzinkę temu i zrobiłam mojej rodzince naleśników, bo mieli zachciankę Podobnie jak Wy obawiam sie jak jutro wytrzymam w pracy, zwłaszcza, że jestem sama na zmianie i w razie czego nie mam jak odejść odpocząć
roslin całe szczęście, że okazało się, że to nic poważnego. Mam nadzieję, że Ty mimo wszystko też się z tego cieszysz. Domyślam się, że to dla Ciebie ciężka sytuacja, ale wierzę, że z czasem obudzi się w Tobie instynkt macierzyński i odnajdziesz się w roli mamy, nawet potrójnej. Zgadzam się z dziewczynami, że powinnaś poszukać pomocy u naprawdę dobrego psychologa póki jesteś w ciąży, żeby pomógł Ci przepracować tę sytuację i oswoić się z nią. Jak już będą dzieci będzie Ci trudniej, a do tego ryzyko depresji poporodowej , zwłaszcza w takim przypadku większe.
farminka jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-02-16, 17:51   #449
Agatkia
Zadomowienie
 
Avatar Agatkia
 
Zarejestrowany: 2005-05
Wiadomości: 1 866
Dot.: Brzuchy rosną, w nich maluchy, już jesienią będą zuchy. Mamy październikowe 201

Cytat:
Napisane przez roslin Pokaż wiadomość
Ależ ja byłam na spotkaniu z psychologiem. W skrócie, zapytał mnie, czy kiedykolwiek rozważałam posiadanie dzieci, czy fantazjowałam (nawet jako dziewczynka) na temat posiadania dzieci, jaki mam stosunek z dziećmi w rodzinie... Po jakichś czterech godzinach stwierdził, że ja nie mam żadnych problemów psychicznych, po prostu jeśli przez całe życie nie myślałam o posiadaniu dzieci i były mi absolutnie obojętne, to małe prawdopodobieństwo, aby mi się nagle magicznie odmieniło...
Cieszę się, że wszystko dobrze i to krwawienie to nic groźnego prawdopodobnie.

Ja z kolei zawsze chciałam mieć swoje dzieci, zresztą z nimi też pracuję zawodowo, i chyba na tym gruncie- zarówno domowym i zawodowym w pełni się realizuję.

Ale wiem, że dla mnie wiadomość o trojaczkach byłaby ogromnym szokiem, i myślę, że zamiast radości, chyba przeszłabym przez wachlarz bardzo różnych emocji, niekoniecznie pozytywnych- w każdym razie na pewno w pierwszym etapie.

Dobrze, ze otwarcie mówisz, ze to trudne i nie możesz wykrzesać z siebie entuzjazmu.

Też stawiałabym na prace z psychologiem nastawioną na akceptację sytuacji. Są rożni ludzie, może w przyszłości zwariujesz na punkcie swoich dzieci i macierzyństwa, a może wcale nie. Ale bez względu na wszystko, będziesz rodzicem czy tego chcesz czy nie- i trzeba się z tej roli wywiązać możliwie jak najlepiej. To trudne wyzwanie dla kogoś, kto niekoniecznie marzył o tym całe życie. To, że teraz jesteś zagubiona, nie potrafisz cieszyć się, boisz się, wcale nie oznacza, że jesteś czy będziesz złą matką.

Ja bardzo trzymam za Ciebie kciuki.

Edytowane przez Agatkia
Czas edycji: 2014-02-16 o 18:08
Agatkia jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-02-16, 18:10   #450
slomka
in the dark of night
 
Avatar slomka
 
Zarejestrowany: 2004-11
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 8 908
Dot.: Brzuchy rosną, w nich maluchy, już jesienią będą zuchy. Mamy październikowe 201

Ja od powiedzmy dwóch dni, podobnie jak CoffeeMonster jak coś zjem, nawet małego wyglądam jak balonik

O właśnie, CoffeeM ja mam rodzinę na południu Wrocławia, do Parku koło szpitala wojskowego mam 10 minut spacerkiem, troszkę dalej do Południowego A gdzie chodzisz do ginekologa? Ja na USG byłam w LIMie na Swobodnej, zawsze chodzę do Galerii ale wyjątkowo poszłam na Swobodną, we Wrocławiu mieszkamy koło Gaju więc miałam zdecydowanie bliżej niż na pl. Dominikański. Kiedyś miałam pakiet, jeszcze w poprzedniej pracy, w LIMie i Medicoverze, przyznam, że ginekolodzy bardziej odpowiadali mi w Medi. Teraz jak będę we Wro. to może jednak będę chodzić do LIMu, spotkałam tam fajnego gina, miły, dokładny, delikatny. No i zastanawiam się na wszelki wypadek nad szpitalem, jeśli coś się przydarzy podczas mojej wizyty we Wro, np. wcześniejszy poród (ale skłaniam się ku Kamieńskiego).

Na wszelki wypadek żadnych podróży na miesiąc przed porodem

Upiekłam dziś placek jagodowy, ubiłam bitą śmietanę i zaraz wciągnę Faworki zostawiam na 'w tygodniu'

Za to jutro jadę do centrum połazić po Primarku, chcę kupić stanik wygodny i popatrzę na rzeczy dla maluchów
__________________
Insta: holistraw
slomka jest offline Zgłoś do moderatora  
Zamknij wątek

Nowe wątki na forum Poczekalnia - będę mamą


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2014-05-12 08:30:41


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 14:00.