Nasze zycie w Ameryce... - Strona 90 - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Forum plotkowe > Emigrantki

Notka

Emigrantki Emigrantki to forum dla "zagranicznych" Wizażanek. Wejdź, poznaj rodaczki, wymień się opiniami i swoim doświadczeniem.

Zamknij wątek
 
Narzędzia
Stary 2008-09-17, 04:08   #2671
nineczka
Wtajemniczenie
 
Zarejestrowany: 2003-01
Lokalizacja: CA, USA
Wiadomości: 2 385
Dot.: Nasze zycie w Ameryce...

Ja chodze do chiropractor..bo niby mam krzywy kregoslup. I ubezpieczenie pokrywa 70%. Pare tygodni po tym jak zaczelam chodzic dostalam list, czy aby przypadkiem nie mialam wypadku i czy ktos inny nie powinien placic za moje leczenie..tak wiec ubezpieczalnie walcza o swoje. Najlepiej zadzwonic do ubezpieczalni i powiedziec co sie stalo i co oni radza.
nineczka jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-09-19, 23:56   #2672
zaaaabcia
Zakorzenienie
 
Avatar zaaaabcia
 
Zarejestrowany: 2008-02
Lokalizacja: Mahopac NY
Wiadomości: 13 283
Dot.: Nasze zycie w Ameryce...

heloooooooooooooo
co tu tak cicho ??
zaaaabcia jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-09-20, 04:24   #2673
schoolcraft
Wtajemniczenie
 
Avatar schoolcraft
 
Zarejestrowany: 2008-04
Lokalizacja: USA
Wiadomości: 2 356
Dot.: Nasze zycie w Ameryce...

Cytat:
Napisane przez zaaaabcia Pokaż wiadomość
heloooooooooooooo
co tu tak cicho ??
Jezdem jezdem

Faktycznie, ostatnio cos cichutko na naszym forum. Ja nie mam czasu pisac, bo synek i lekcje calkowicie mnie pochlaniaja. Na szczescie dzisiaj juz piatek i przede mna weekend

Ja dzisiaj mam niezly zapieprz, ze tak nieladnie powiem. Czekamy na gosci z Wisconsin (rodzice chrzestni Adasia) i oni juz sa w drodze, ale jeszcze nie wiedza, czy dojada do nas za jednym razem czy gdzies sie zatrzymaja na noc. No bo w sumie jakby tak sie nigdzie nie zatrzymywali, to byli by u nas cos ok. 4:00 nad ranem Wiec mysle, ze lepiej by bylo gdyby sie gdzies przespali i potem wypoczeci tu przyjechali. No, ale to juz ich decyzja. Ja tylko moge na nich czekac i smazyc kotlety na jutro Upieklam tez juz 2 biszkopty - jeden jest z blueberry, a drugi mam zamiar posmarowac slodka smietana oraz dac do srodka pokrojone banany

Domek prawie caly ladnie wysprzatany - pozostaly jeszcze tylko 2 lazienki oraz kuchnia do umycia. No i trzeba tez posciel przygotowac dla gosci, wiec troche roboty mam. Oczywiscie z nauki nici, bo nie mam kompletnie czasu.

Wogole to dzisiaj az normalnie histerie mialam i chcialo mi sie wyc bo z niczym nie nadazalam - Adas dawal mi popalic jak nigdy przez caly dzien, wiec ani posprzatac ani nic ugotowac nie dalo rady. Maz caly dzien w pracy i nawet na zakupy nie bylo jak pojechac, a lodowka byla doslownie pusta. Nie ma to jak bez 2 auta - to jest zadziwiajace, jak czlowiek potrafi sie szybko przyzwyczaic do wygody Nie wiem, jak sobie wczesniej radzilismy, jak nie bylo 2 auta i nie mialam prawa jazdy
W kazdym badz razie czekamy na decyzje od insurance company odnosnie tego ile nam oddadza za auto. I jesli pojdzie po naszej mysli, to planujemy wziasc na kredyt jakies inne autko.

Myslelismy, zeby zrobic sprawe sadowa tej dziewczynie, jakby nam nie dali wystarczajaco pieniedzy za zniszczone auto. Ale taki znajomy amerykanin powiedzial mojemu mezowi, ze tu w MI czegos takiego nie da sie zrobic. Powiedzial, ze on mial kiedys wypadek i ta osoba ktora spowodowala wypadek nie miala ubezpieczenia, a ten znajomy mial tylko tak zwane jednostronne ubezpieczenie. Wiec wyobrazcie sobie, ze wogole nic sie nie dalo w tej sprawie zrobic i on podobno musial ze swojej kieszeni placic za naprawe auta.

Zobaczymy tez, co CT scan kregoslupa wykryje, bo bardzo mnie bola plecy. Boje sie, ze przez ten wypadek nie dam rady zostac pielegniarka, bo podobno sprawdzaja medical history i jak sie ma problemy ze zdrowiem (miedzy innymi z kregoslupem), to nie przyjmuja do szkoly pielegniarskiej

Dobra, cos zbyt duzo juz napisalam. Zmykam dalej smazyc kotlety Dobranoc
__________________
I treat my patients with compassion,
Wearing scrubs is my fashion;
I fight sickness with aggression -
NURSING is my profession!
schoolcraft jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-09-20, 13:50   #2674
doomcia
Rozeznanie
 
Avatar doomcia
 
Zarejestrowany: 2006-09
Lokalizacja: Bj :)
Wiadomości: 614
GG do doomcia
Dot.: Nasze zycie w Ameryce...

witam, dziewczyny ja całkowicie nie na temat ale podejrzewam ,że jesli mieszkacie w stanach na stałe to bedziecie wiedziec czy istanieja takie kolonie-obozy jezykowe i czy moglabym -ja jako osoba z zagranicy na taka kolonie sie zapisac? z góry bylabym wdzieczna bo juz troche przeszukalam ale nic takiego nie znalazłam...
__________________
Boże, daj mi siłę, bym pogodził się z tym, czego nie mogę zmienić'
doomcia jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-09-21, 00:49   #2675
Rodolphe Lindt
Zadomowienie
 
Avatar Rodolphe Lindt
 
Zarejestrowany: 2005-05
Lokalizacja: Kraina Niedzwiedzi
Wiadomości: 1 415
Dot.: Nasze zycie w Ameryce...

Nie spodziewalam sie ze tyle nauki bede miala na 2 roku wiec co was bede zanudzac, wystarczy ze mi sie snia juz po nocach financial statements
Moze nie tyle nauki samej ale duzo musze czytac, non stop cos jest do zrobienia. Juz mam pierwszy test w pon ze statystyki
Z ciekawszych rzeczy to poszlam dzis na Cardio Latino i poczulam sie jak Nineczka w swojej koreanskiej szkole kobita do nas mowi po hiszpansku. Jutro jak pogoda dopisze to pogram jeszcze w tenisa, dzis bylo 25 C, mam nadzieje ze to nie jeszcze koniec sezonu
__________________
Haslo mojego matematyka
" Tylko kilkoro z was wykorzysta ten material w przyszlosci, ale ze nie mozemy uczyc kilku studentow to uczymy wszystkich"
Rodolphe Lindt jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-09-21, 03:36   #2676
Wyrak
Zakorzenienie
 
Avatar Wyrak
 
Zarejestrowany: 2008-02
Wiadomości: 19 268
Dot.: Nasze zycie w Ameryce...

Cytat:
Napisane przez Rodolphe Lindt Pokaż wiadomość
Nie spodziewalam sie ze tyle nauki bede miala na 2 roku wiec co was bede zanudzac, wystarczy ze mi sie snia juz po nocach financial statements
Moze nie tyle nauki samej ale duzo musze czytac, non stop cos jest do zrobienia. Juz mam pierwszy test w pon ze statystyki
Rodolphe, cos z finansami zwiazanego studiujesz/masz major? Na undergrad, grad jestes - drugi rok tj. sophomore? Bo wiek wskazuje raczej na grad school...

Finanical statement analysis... hyh, co teraz masz? Nie chce straszyc, ale jesli masz np. statement of cashflows i jest ciezko, to jak sie zaczna historie typu buy/lease i expensing vs ksiegowanie jako cap ex, to bedzie troche jazda... ale spoko, wszystko jest dla ludzi

Stata bym sie chyba nie martwil, w Stanach chyba nie wymagaja rzeczy niemozliwych z tego
__________________
Łajrak blog: https://wizaz.pl/forum/blog.php?u=288138

Myslisz, ze mu sie podobasz? Czyli rzecz o nadinterpretacji: https://wizaz.pl/forum/blog.php?b=2437

OCZY (patrz av) cisna mi na MOZG. Prosze wez to pod uwage przy czytaniu moich postow.
Wyrak jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-09-21, 04:59   #2677
Rodolphe Lindt
Zadomowienie
 
Avatar Rodolphe Lindt
 
Zarejestrowany: 2005-05
Lokalizacja: Kraina Niedzwiedzi
Wiadomości: 1 415
Dot.: Nasze zycie w Ameryce...

Wyrak prosze mnie nie szufladkowac Jestem na 2 roku Commerce (Major Finanse )-(Undergrad) z tego powodu ze po 3 roku studiow w Polsce wyjechalam (i wcale nie mieszkam w USA -nr 2 , nie czytasz dokladnie watku)
__________________
Haslo mojego matematyka
" Tylko kilkoro z was wykorzysta ten material w przyszlosci, ale ze nie mozemy uczyc kilku studentow to uczymy wszystkich"
Rodolphe Lindt jest offline Zgłoś do moderatora  

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2008-09-21, 13:04   #2678
Wyrak
Zakorzenienie
 
Avatar Wyrak
 
Zarejestrowany: 2008-02
Wiadomości: 19 268
Dot.: Nasze zycie w Ameryce...

Cytat:
Napisane przez Rodolphe Lindt Pokaż wiadomość
Wyrak prosze mnie nie szufladkowac Jestem na 2 roku Commerce (Major Finanse )-(Undergrad) z tego powodu ze po 3 roku studiow w Polsce wyjechalam (i wcale nie mieszkam w USA -nr 2 , nie czytasz dokladnie watku)
Hm, faktycznie nie czytam dokladnie

Po podpisie sadzac, to Kanada... no chyba ze Syberia hyhy.

Czyli ze studiami w sumie zgadlem
__________________
Łajrak blog: https://wizaz.pl/forum/blog.php?u=288138

Myslisz, ze mu sie podobasz? Czyli rzecz o nadinterpretacji: https://wizaz.pl/forum/blog.php?b=2437

OCZY (patrz av) cisna mi na MOZG. Prosze wez to pod uwage przy czytaniu moich postow.
Wyrak jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-09-22, 16:26   #2679
zaaaabcia
Zakorzenienie
 
Avatar zaaaabcia
 
Zarejestrowany: 2008-02
Lokalizacja: Mahopac NY
Wiadomości: 13 283
Dot.: Nasze zycie w Ameryce...

Hey
co tam slychac u was?
jak minal wam weekendzik?

ja w sobote bylam z mama w NYC na zakupach kupilam sobie sukienke na wesele no i buciki a wczoraj pojechalismy z TZ do TJMaxu na zakupy do PL i kupilam buty z nine west ze skorki za 20$ ... dalej sie zastanawiam czemu byly takie tanie no i wczoraj tez bilety kupilismy wylot juz w nastepna sobote

tylko teraz zastanawiam sie co z praca kiedy i jak mam im powiedziec ze wyjezdzam do PL ... wsumie nie zalezy mi za bardzo na tej pracy ... bo nie czuje sie tam zbyt dobrze , raczej jak intrus ... no ale dobra kase daja
jak myslicie co powinnam zrobic?

Schoolcraft -jak tam kregoslup?
zaaaabcia jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-09-22, 17:14   #2680
nineczka
Wtajemniczenie
 
Zarejestrowany: 2003-01
Lokalizacja: CA, USA
Wiadomości: 2 385
Dot.: Nasze zycie w Ameryce...

Zaaabciu, czy Ty oby nie za dobrze masz? Tak czesto do Polski latac!!
nineczka jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-09-22, 17:26   #2681
zaaaabcia
Zakorzenienie
 
Avatar zaaaabcia
 
Zarejestrowany: 2008-02
Lokalizacja: Mahopac NY
Wiadomości: 13 283
Dot.: Nasze zycie w Ameryce...

Cytat:
Napisane przez nineczka Pokaż wiadomość
Zaaabciu, czy Ty oby nie za dobrze masz? Tak czesto do Polski latac!!
Kochana jestes 20sta osoba ktora sie mnie to pyta .. czasem tez zdarzaja sie pytania " wygralas w lotka? " wsumie troszke pieniazkow pojdzie no ale przynajmniej wydam je na szczytny cel heheh no a teraz siostra mojego TZ ma slub i powiedziala ze nie wyobraza sobie tego dnia bez nas .. wiec jak moglismy odmowic
zaaaabcia jest offline Zgłoś do moderatora  

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2008-09-23, 04:35   #2682
zaaaabcia
Zakorzenienie
 
Avatar zaaaabcia
 
Zarejestrowany: 2008-02
Lokalizacja: Mahopac NY
Wiadomości: 13 283
Dot.: Nasze zycie w Ameryce...

dzisiaj zmarla mama mojego znajomego
zaaaabcia jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-09-23, 04:42   #2683
CzarnyElf
Zakorzenienie
 
Avatar CzarnyElf
 
Zarejestrowany: 2004-05
Lokalizacja: USA
Wiadomości: 12 792
Dot.: Nasze zycie w Ameryce...

Cytat:
Napisane przez zaaaabcia Pokaż wiadomość
dzisiaj zmarla mama mojego znajomego
Przykro mi Zaaaabciu
CzarnyElf jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-09-23, 04:48   #2684
zaaaabcia
Zakorzenienie
 
Avatar zaaaabcia
 
Zarejestrowany: 2008-02
Lokalizacja: Mahopac NY
Wiadomości: 13 283
Dot.: Nasze zycie w Ameryce...

Cytat:
Napisane przez CzarnyElf Pokaż wiadomość
Przykro mi Zaaaabciu
jejku jakie to zycie kruche jest .. jestes na za chwile cie nie ma ..
wykryto u niej raka mozgu 3 tyg temu ... dzis juz nie ma jej w swiecie zywych
zaaaabcia jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-09-23, 04:53   #2685
CzarnyElf
Zakorzenienie
 
Avatar CzarnyElf
 
Zarejestrowany: 2004-05
Lokalizacja: USA
Wiadomości: 12 792
Dot.: Nasze zycie w Ameryce...

Cytat:
Napisane przez zaaaabcia Pokaż wiadomość
jejku jakie to zycie kruche jest .. jestes na za chwile cie nie ma ..
wykryto u niej raka muzgu 3 tyg temu ... dzis juz nie ma jej w swiecie zywych
Kurcze no niestety zycie jest kruche i niesprawiedliwe

Trzymaj sie Zaaaabciu
CzarnyElf jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-09-23, 05:00   #2686
zaaaabcia
Zakorzenienie
 
Avatar zaaaabcia
 
Zarejestrowany: 2008-02
Lokalizacja: Mahopac NY
Wiadomości: 13 283
Dot.: Nasze zycie w Ameryce...

Cytat:
Napisane przez CzarnyElf Pokaż wiadomość
Kurcze no niestety zycie jest kruche i niesprawiedliwe

Trzymaj sie Zaaaabciu
najgorsze jest to ze nawet nie zdazyl sie z nia pozegnac ...
jutro leci do PL .... zobaczyc ja ostatni raz
zaaaabcia jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-09-23, 05:10   #2687
CzarnyElf
Zakorzenienie
 
Avatar CzarnyElf
 
Zarejestrowany: 2004-05
Lokalizacja: USA
Wiadomości: 12 792
Dot.: Nasze zycie w Ameryce...

Cytat:
Napisane przez zaaaabcia Pokaż wiadomość
najgorsze jest to ze nawet nie zdazyl sie z nia pozegnac ...
jutro leci do PL .... zobaczyc ja ostatni raz
Przykre,bardzo bardzo smutne
W takiej sytuacjii chyba nie pomoga zadne slowa
Chyba tylko wystarczy BYC, i byc cierpliwym sluchaczem dla osoby ktora stracila bliska osobe....

Czasami sie zastanawiam nad taka sytuacja w moim przypadku,ze cos sie stanie w Polsce a ja nie zdaze sie pozegnac.......ehhh odganiam zle mysli
CzarnyElf jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-09-23, 05:15   #2688
zaaaabcia
Zakorzenienie
 
Avatar zaaaabcia
 
Zarejestrowany: 2008-02
Lokalizacja: Mahopac NY
Wiadomości: 13 283
Dot.: Nasze zycie w Ameryce...

Cytat:
Napisane przez CzarnyElf Pokaż wiadomość
Przykre,bardzo bardzo smutne
W takiej sytuacjii chyba nie pomoga zadne slowa
Chyba tylko wystarczy BYC, i byc cierpliwym sluchaczem dla osoby ktora stracila bliska osobe....

Czasami sie zastanawiam nad taka sytuacja w moim przypadku,ze cos sie stanie w Polsce a ja nie zdaze sie pozegnac.......ehhh odganiam zle mysli

dokladnie ... najwazniejsze jest zeby ta osoba wiedziala ze ma sie do kogo wygadac , wyalic , wyplakac ....
jakie to straszne ... po co planowac w przod skoro moze za pare dni Cie nie bedzie ... jejku jakie to zycie kruche
zaaaabcia jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-09-23, 05:19   #2689
CzarnyElf
Zakorzenienie
 
Avatar CzarnyElf
 
Zarejestrowany: 2004-05
Lokalizacja: USA
Wiadomości: 12 792
Dot.: Nasze zycie w Ameryce...

Cytat:
Napisane przez zaaaabcia Pokaż wiadomość
dokladnie ... najwazniejsze jest zeby ta osoba wiedziala ze ma sie do kogo wygadac , wyalic , wyplakac ....
jakie to straszne ... po co planowac w przod skoro moze za pare dni Cie nie bedzie ... jejku jakie to zycie kruche


No tak z tym zyciem tak jest-jak w loterii-nie wiadomo na kogo padnie-dlatego wlasnie ja zyje teraz chwila i nie planuje za bardzo.......
CzarnyElf jest offline Zgłoś do moderatora  

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2008-09-23, 05:30   #2690
zaaaabcia
Zakorzenienie
 
Avatar zaaaabcia
 
Zarejestrowany: 2008-02
Lokalizacja: Mahopac NY
Wiadomości: 13 283
Dot.: Nasze zycie w Ameryce...

Cytat:
Napisane przez CzarnyElf Pokaż wiadomość


No tak z tym zyciem tak jest-jak w loterii-nie wiadomo na kogo padnie-dlatego wlasnie ja zyje teraz chwila i nie planuje za bardzo.......

no dokladnie trzeba sie cieszyc kazdym dniem jak by byl naszym ostatnim

nic lece spac ... dziekuje za rozmowe milych snow
zaaaabcia jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-09-23, 05:34   #2691
CzarnyElf
Zakorzenienie
 
Avatar CzarnyElf
 
Zarejestrowany: 2004-05
Lokalizacja: USA
Wiadomości: 12 792
Dot.: Nasze zycie w Ameryce...

Cytat:
Napisane przez zaaaabcia Pokaż wiadomość
no dokladnie trzeba sie cieszyc kazdym dniem jak by byl naszym ostatnim

nic lece spac ... dziekuje za rozmowe milych snow



Milych snow
CzarnyElf jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-09-24, 04:44   #2692
sunapee
Zadomowienie
 
Zarejestrowany: 2005-06
Wiadomości: 1 283
GG do sunapee
Dot.: Nasze zycie w Ameryce...

Faktycznie chyba kazda zajeta jest swoim zyciem.Ja dokladnie za 2 tygodnie o tej porze bede juz w domu...w Polsce.Z psem i mezem i co najwazniejsze z moja mama.Mielismy juz jedna pozegnalna impreze,za tydzien nastepna bedzie i zaraz po przyjezdzie moi znajomi szykuja impreze powitalna-zyc nie umierac

Schoolcraft napisz koniecznie jak bylo u lekarza i jak adas sie sprawuje

Zaaaabcia ja tez spotkalam sie z komenatrzami,ze bylam w Polsce w sierpniu i teraz znow lece,ale szczerze mowiac dla mnie to nic specjalnego...w koncu te 2 tysiaki na bilety to nie jest majatek.Wszystko zalezy jakie sie ma w zyciu priorytety i jak czlowiek gospodarzyJa juz od tygodnia chodze podbuzowana i podekscytowana a moj malozn to malo jajka nie zniesie tak go do Polski ciagnie
__________________
03.29---60
sunapee jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-09-24, 05:21   #2693
zaaaabcia
Zakorzenienie
 
Avatar zaaaabcia
 
Zarejestrowany: 2008-02
Lokalizacja: Mahopac NY
Wiadomości: 13 283
Dot.: Nasze zycie w Ameryce...

Cytat:
Napisane przez sunapee Pokaż wiadomość
Zaaaabcia ja tez spotkalam sie z komenatrzami,ze bylam w Polsce w sierpniu i teraz znow lece,ale szczerze mowiac dla mnie to nic specjalnego...w koncu te 2 tysiaki na bilety to nie jest majatek.Wszystko zalezy jakie sie ma w zyciu priorytety i jak czlowiek gospodarzyJa juz od tygodnia chodze podbuzowana i podekscytowana a moj malozn to malo jajka nie zniesie tak go do Polski ciagnie
no dokladnie jesli mam wydac te 2 tys na jakies ciuszki czy cos innego to wole je przeznaczyc na bilet do PL my w PL bedziemy juz za 10 dni ... i juz zaczynam sie pakowac

ojj imprezki powitalne jaki to swietne uczucie hehe ja sie ze znajomymi i rodzinka zegnalam 2 miesiace temu a tu znowu bedziemy sie witac
zaaaabcia jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-09-24, 05:28   #2694
sunapee
Zadomowienie
 
Zarejestrowany: 2005-06
Wiadomości: 1 283
GG do sunapee
Dot.: Nasze zycie w Ameryce...

Cytat:
Napisane przez zaaaabcia Pokaż wiadomość
my w PL bedziemy juz za 10 dni ... i juz zaczynam sie pakowac

ojj imprezki powitalne jaki to swietne uczucie hehe ja sie ze znajomymi i rodzinka zegnalam 2 miesiace temu a tu znowu bedziemy sie witac

ja tez zaczelam juz ciuchy pakowacreszta domu wyprzedana z wyjatkiem kilku rzeczy ktore oddajemy znajomym 2 dni przed wyjazdem.w sumie to juz tydzien zyjemy na paczkach.Jutro ostatnia wizyta w Bostonie a pozniej to juz z gorki.Na chwile obecna mam dosc stanow i nie zal mi wyjezdzac
Zaaaabcia a jak dlugo bedziesz w Pl???
__________________
03.29---60
sunapee jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-09-24, 05:37   #2695
zaaaabcia
Zakorzenienie
 
Avatar zaaaabcia
 
Zarejestrowany: 2008-02
Lokalizacja: Mahopac NY
Wiadomości: 13 283
Dot.: Nasze zycie w Ameryce...

Cytat:
Napisane przez sunapee Pokaż wiadomość
ja tez zaczelam juz ciuchy pakowacreszta domu wyprzedana z wyjatkiem kilku rzeczy ktore oddajemy znajomym 2 dni przed wyjazdem.w sumie to juz tydzien zyjemy na paczkach.Jutro ostatnia wizyta w Bostonie a pozniej to juz z gorki.Na chwile obecna mam dosc stanow i nie zal mi wyjezdzac
Zaaaabcia a jak dlugo bedziesz w Pl???

ooo Boston ... nawet jutro bym sie tam wybrala
lecimy 4 pazdziernika a wracamy 5 listopada czyli wsumie miesiac
strasznie sie ciesze ze bede wkoncu w Polsce na Wszystkich Swietych ...
Halloween ominie mnie tego roku

Ty z Warszawy jestes racja?
zaaaabcia jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-09-24, 05:46   #2696
sunapee
Zadomowienie
 
Zarejestrowany: 2005-06
Wiadomości: 1 283
GG do sunapee
Dot.: Nasze zycie w Ameryce...

Cytat:
Napisane przez zaaaabcia Pokaż wiadomość
strasznie sie ciesze ze bede wkoncu w Polsce na Wszystkich Swietych ...
Halloween ominie mnie tego roku

Ty z Warszawy jestes racja?
ja tez sie ciesze....mnie tez ominie halloween i wcale nie jest mi zal.Wole odwiedzic groby bliskich.Ja z wawy???? a w zyciu:P.W sumie to mam 2 godziny do wawki ale wcale tam nie bywam bo nie bardzo lubie nasza stolice.Wole Krakow,Poznan,Torun...W Wawie to tylko starowka mi sie podoba,ale daaaaawno tam nie bylam.Malzon jakos nigdy nie chcial tam jechac poczas odwiedzin w PL....wolal kazimierz dolny i Wieliczke

Zaaaabcia a Ty skad??? Moze w PL sie spotkamy zamiast w JuEsEju???
__________________
03.29---60
sunapee jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-09-24, 12:04   #2697
poulette
Wtajemniczenie
 
Avatar poulette
 
Zarejestrowany: 2006-01
Lokalizacja: Z sypialni. ;)
Wiadomości: 2 767
Dot.: Nasze zycie w Ameryce...

Witam Emigrantki i Emigrantow (widze, ze Pan Wyrak oststnio tu czestym gosciem, wiec trzeba teraz docenic i meska czesc watku.... )

Nie pisalam ostanio, bo jak wiecie przylecialam z Ginem do Polski.
Ojej, nie wiem od czego zaczac. Jest wspaniale. Oczywiscie rodziece oszaleli na punkcie wnuka, jako, ze ja jedynaczka a to moje pierwsze dziecko, to oni go po prostu uwielbiaja. Przylecielismy z Francji w sobote i praktycznie od soboty w wiekszosci siedzimy w domu, bo nie mozemy sie wszyscy soba nacieszyc. Od week endu zaczynamy wizyty rodzinne i znajomych, ale ten tydzien bylam tylko z rodzicami i z synkiem. Poza tym pogoda w Legnicy beznadziejna, tylko w domu siedziec. Mama gotuje wszystkie polskie specjaly, wiec ni zyc ni umierac.... Dziadkowie ciagle zajmuja sie malym, a ja mam nagle za duzo czasu.... jak dziwnie. Wiec leze sobie na kanapie, ogladam polska telewizje (w sumie skacze non stop po kanalach, bo tyle rzeczy chcialabym obejrzec, a nie moge sie na nic zdecydowac....), jem (i tyje....) a nawet dzis wlaczylam komputer zeby poczytac co tam u was i podzielc sie swoim szczesciem.
Tak wiec jeszcze zostaly mi 3 tygodnie takiego boskiego farniente.....
Musze wrescie wybrac sie do miasta, zeby zbaczyc jak sie pozmienialo, ale czekam na lepsza pogode. Jutro jedziemy z kolei do wroclawskiej ikei, bo chce kupic kanapy do mojego nowego pokoju. Ale jestem podekscytowana, jak dziecko normalnie.

Rudolfiku,
pytasz o Gina. Dziekuje, on ma sie dobrze.
Wiecie co, ja mam szczescie. Mam wspaniale dziecko.... zdrowe i grzeczne. Codziennie dziekuje za nie Bogu. Gino jest boski. Jest bardzo grzeczny, malo placze, ladnie je, duzo spi no i przesypia juz noce !!!!!! Zasypia ostatnio o 20.30 i budzi sie dopiero o 6.00 rano !!!!
Poza tym ciagle sie usmiecha, jest pogodny i wszyscy sie nim zachwycaja.
Nie wiem zym sobie na takie dziecko zasluzylam, no ale widocznie czyms tam zasluzylam....
poulette jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-09-24, 15:27   #2698
zaaaabcia
Zakorzenienie
 
Avatar zaaaabcia
 
Zarejestrowany: 2008-02
Lokalizacja: Mahopac NY
Wiadomości: 13 283
Dot.: Nasze zycie w Ameryce...

Cytat:
Napisane przez sunapee Pokaż wiadomość
ja tez sie ciesze....mnie tez ominie halloween i wcale nie jest mi zal.Wole odwiedzic groby bliskich.Ja z wawy???? a w zyciu:P.W sumie to mam 2 godziny do wawki ale wcale tam nie bywam bo nie bardzo lubie nasza stolice.Wole Krakow,Poznan,Torun...W Wawie to tylko starowka mi sie podoba,ale daaaaawno tam nie bylam.Malzon jakos nigdy nie chcial tam jechac poczas odwiedzin w PL....wolal kazimierz dolny i Wieliczke

Zaaaabcia a Ty skad??? Moze w PL sie spotkamy zamiast w JuEsEju???
Kurcze to co mi sie ubzduralo ze Ty z Wawy jestes?
dokladnie mi o wiele bardziej podoba sie Krakow
to skad Ty jestes? ja z Tarnowa
supcio by bylo sie spotkac

Cytat:
Napisane przez poulette Pokaż wiadomość
Witam Emigrantki i Emigrantow (widze, ze Pan Wyrak oststnio tu czestym gosciem, wiec trzeba teraz docenic i meska czesc watku.... )

Nie pisalam ostanio, bo jak wiecie przylecialam z Ginem do Polski.
Ojej, nie wiem od czego zaczac. Jest wspaniale. Oczywiscie rodziece oszaleli na punkcie wnuka, jako, ze ja jedynaczka a to moje pierwsze dziecko, to oni go po prostu uwielbiaja. Przylecielismy z Francji w sobote i praktycznie od soboty w wiekszosci siedzimy w domu, bo nie mozemy sie wszyscy soba nacieszyc. Od week endu zaczynamy wizyty rodzinne i znajomych, ale ten tydzien bylam tylko z rodzicami i z synkiem. Poza tym pogoda w Legnicy beznadziejna, tylko w domu siedziec. Mama gotuje wszystkie polskie specjaly, wiec ni zyc ni umierac.... Dziadkowie ciagle zajmuja sie malym, a ja mam nagle za duzo czasu.... jak dziwnie. Wiec leze sobie na kanapie, ogladam polska telewizje (w sumie skacze non stop po kanalach, bo tyle rzeczy chcialabym obejrzec, a nie moge sie na nic zdecydowac....), jem (i tyje....) a nawet dzis wlaczylam komputer zeby poczytac co tam u was i podzielc sie swoim szczesciem.
Tak wiec jeszcze zostaly mi 3 tygodnie takiego boskiego farniente.....
Musze wrescie wybrac sie do miasta, zeby zbaczyc jak sie pozmienialo, ale czekam na lepsza pogode. Jutro jedziemy z kolei do wroclawskiej ikei, bo chce kupic kanapy do mojego nowego pokoju. Ale jestem podekscytowana, jak dziecko normalnie.

Rudolfiku,
pytasz o Gina. Dziekuje, on ma sie dobrze.
Wiecie co, ja mam szczescie. Mam wspaniale dziecko.... zdrowe i grzeczne. Codziennie dziekuje za nie Bogu. Gino jest boski. Jest bardzo grzeczny, malo placze, ladnie je, duzo spi no i przesypia juz noce !!!!!! Zasypia ostatnio o 20.30 i budzi sie dopiero o 6.00 rano !!!!
Poza tym ciagle sie usmiecha, jest pogodny i wszyscy sie nim zachwycaja.
Nie wiem zym sobie na takie dziecko zasluzylam, no ale widocznie czyms tam zasluzylam....
Kochana ciesze sie ze jestes szczesliwa
domyslam sie ze Twoi rodzice sa w 7 niebie bo maja ukochana corke w domu no i wnusia napewno bedzie ich oczkiem w glowie
a Ty odpoczywaj tak dluuugo jak bedzie to mozliwe

kto wie ... moze jeszcze w Polsce zamieszkacie
zaaaabcia jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-09-24, 16:40   #2699
poulette
Wtajemniczenie
 
Avatar poulette
 
Zarejestrowany: 2006-01
Lokalizacja: Z sypialni. ;)
Wiadomości: 2 767
Dot.: Nasze zycie w Ameryce...

Oj, dziewczyny, mowie wam, tak mi tu dobrze..... Najchetniej bym tu zostala na zawsze.... no ale jak na razie to raczej niemozliwe. Nie ma jak w domu....

Fajnie Zabciu, ze znow jedziesz do Polski.
No i tez sie zastanawiam jak tam wyniki badan Schoolcraft i jak tam kolezanki z bilogii sie maja...
Ojej, Sunapee tez sie juz przeprowadza, zycze spokojnej podrozy i napisz jak pierwsze wrazenia z Polski !
poulette jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-09-25, 02:44   #2700
aniany
Rozeznanie
 
Avatar aniany
 
Zarejestrowany: 2003-11
Lokalizacja: USA, czasami Polska....
Wiadomości: 606
GG do aniany
Dot.: Nasze zycie w Ameryce...

Hej dziewczyny, i widze ze mamy i kolege na watku

Zabraklo mnie, i cisza na watku sie zrobila Nie ma kto zadymy robic Zartuje...
Ale tak na serio, to ja ledwio wyrabiam na zakretach ostatnio. Nie moge sie pozbierac po urlopie w Polsce.
Chyba nie zapamietam zeby wszystkim odpisac po koleii, ale postaram sie teraz na bierzaco udzielac w watku...

Jestem ciekawa co u logest, czarownicygosi, Elfik i nineczka tez sie malo udzielaja,

Schoolcraft, rozumiem Cie jesli chodzi o szkole i kolezanki z biologii. U mnie na uczelni niestety tez sie trafiaja takie dziewczyny, co najlepsze to Polski lub Rosjanki... Zycze duzo zdrowka i wyjasnienia spraw w zwiazku z wypadkiem.

Zabcia, zazdroszcze (oczywiscie w pozytywnym slowa znaczeniu), wyjazdu do Polski. Ja narazie sobie na to nie moge pozwolic, uczelnia i praca, to jednak troche duzo zajec... Licze ze to sie zmieni gdy skoncze studia...

Poulette, ciesze sie ze sie cieszysz pobytem w Polsce. I bardzo sie wzruszylam czytajac z jaka miloscia piszesz o swoim synku...

Sunapee, zycze szybkiego zaaklimatyzowania sie w Polsce i oczywiscie odwiedzaj nasz watek, gdy tylko czas Ci pozwoli.

Rudolphie, zazdroszcze pogody i lacze sie w bolu jesli chodzi o szkole... Ja jakos nie moge sie zmotywowac do nauki

Koncze bo jakos mi dzisiaj pisanie nie idzie. Zalacze jeszcze kilka zdjec zeby rozweselic watek. Pozdrawiam !!!!
Załączone zdjęcia
Rodzaj pliku: jpg sierpien 2008 010.jpg (71,8 KB, 52 załadowań)
Rodzaj pliku: jpg wakacje 236.jpg (113,2 KB, 36 załadowań)

Edytowane przez aniany
Czas edycji: 2010-02-24 o 22:29
aniany jest offline Zgłoś do moderatora  
Zamknij wątek

Nowe wątki na forum Emigrantki


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Wyłączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2014-01-01 00:00:00


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 23:02.