2008-09-25, 03:04 | #2701 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-02
Lokalizacja: Mahopac NY
Wiadomości: 13 283
|
Dot.: Nasze zycie w Ameryce...
Cytat:
odliczam dni do wylotu jeszcze tylko 10 zdjecia supcio placuszek wyglada bardzo apetycznie mniaaaaaaaaaaam a z Ciebie ladna kobitka jest |
|
2008-09-25, 05:01 | #2702 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2008-04
Lokalizacja: USA
Wiadomości: 2 356
|
Dot.: Nasze zycie w Ameryce...
Witajcie poznym wieczorem
Ja jak zwykle staram sie czytac Was na biezaco, ale niestety czasu brak na to aby pisac Zaaaabciu, bardzo mi przykro ze mama Twego kolegi zmarla Rak to jest paskudna rzecz - wiem cos o tym, poniewaz moj maz pracuje z ludzmi, ktorzy w wiekszosci maja raka i to takiego, z ktorego juz nie wylecza sie. To jest niesamowite jak szybko ta choroba zabiera ludzi z tego swiata Niech mama Twego kolegi spoczywa w spokoju, a on niech jakos sie stara dalej zyc. Zaaaabciu, Ty tez sie trzymaj, bo widze, ze tez bardzo Cie to zabolalo Tylko pozazdroscic takiej przyjaciolki jak Ty, ktora nie jest tylko po to by sie cieszyc, ale tez by razem sie smucic Sunapee, fajnie ze juz za 2 tygodnie bedziesz w PL Mam nadzieje, ze Wam tam wszystko dobrze sie ulozy i bedzie tak, jak sobie zaplanowaliscie. Tylko chce sie dolaczyc do prosb innych dziewczyn, bys o nas nie zapomniala i bys tu zagladala w miare mozliwosci Bede za Toba tesknic Poulette, swietnie, ze jestes teraz w Polsce i masz taki luz Nie ma to jak pomoc rodzicow - czasami tez bym "sprzedala" Adasia przynajmniej na pare godzin, by miec czas dla siebie. Korzystaj poki mozesz Napisz, czy we Francji juz znalezliscie swoje mieszkanko czy jeszcze nie. Jestem ciekawa, w jakiej czesci Francji mieszkasz. W ubiegly weekend mielismy gosci z Wisconsin i oni pokazywali nam zdjecia z wakacji w Europie. Byli miedzy innymi we Francji i widzielismy zdjecia jakiejs podobno super nowej dzielnicy. Miejsce owszem ladne, ale dla mnie takie troche kosmiczne Poulette, jak bedziesz miala mozliwosc, to wklej nam prosze zdjecia Gino. Jesli dobrze sie orientuje to on niedawno skonczyl 2 miesiace, wiec pewnie kawal chlopa z niego Ucaluj go ode mnie w stopki Aniany, tez sie lacze z Toba oraz Rodolphe Lindt w bolu zwiazanym z brakiem motywacji do nauki Ja ostatnio jakos nie moge sie pozbierac. Staram sie byc ze wszystkimi przedmiotami na biezaco, ale niestety bardzo zawalam teorie z biologii. 7 pazdziernika bede miala pierwszy test z 5 tematow i cos sie obawiam, ze nawet minimum punktow nie dostane Aniany, zdjecia sa swietne. Bardzo ladnie wygladasz Pasuje Ci ta sukienka i podoba mi sie wybor butow to tej sukienki - niestety nie zawsze ludzie potrafia cos odpowiedniego dobrac jezeli chodzi o buty. U Ciebie sie udalo i wygladalas superowo! CzarnyElf, jak tam Twoj zab? I jak Ci idzie w pracy? Mam nadzieje, ze wszystko dobrze. Hmmmm... no to napisze jeszcze kilka slow co u mnie. A wiec bylam dzisiaj na CT scan oraz x-ray kregoslupa. Podobno te zdjecia maja trafic do mego lekarza za 2 dni i wtedy on sie ze mna skontaktuje. Mam nadzieje, ze jest wszystko dobrze. Troche mnie dzis naswietlili i teraz chodza mi glupie mysli po glowie, ze moge miec raka przez to Glupia jestem, wiem, ale normalnie nie moge tych mysli odgonic od siebie. Dobra wiadomoscia jest to, ze oddadza nam cala wartosc tego zniszczonego auta Tylko mamy taki maly problem, ze niewiadomo, jakie ubezpieczenie ma dziewczyna ktora spowodowala wypadek i czy wogole je ma. W raporcie jest tylko napisane, ze ma ubezpieczenie AAA ale numeru nie podali. Teraz musimy jakos do tego dojsc bo ona musi zaplacic $500, bo inaczej to dadza nam $500 mniej za auto. Hmmm... co by tu jeszcze napisac... Aha, wiem Dzisiaj bylismy we 3 (ja, maz i synek) w Babies "R" Us i Adas nagle ujrzal jakas mala dziewczynke (ktora pozniej sie okazalo jest tylko 2 miesiace starsza od Adasia). No wiec Adam zaczal sie nam wyrywac z rak, wiec musielismy go puscic i on odrazu polecial do tej malej. I zaczal do niej cos zagadywac oraz podchodzic co raz to blizej. Ja juz zaczelam sie martwic, ze Adas moze ta dziewczynke uderzyc albo np. pociagnac za wlosy, wiec probowalam go zabrac, ale sie nie udalo No wiec on jeszcze chwilke cos pozagadywal ta mala, a potem nagle podszedl do niej i ja przytulil A potem jeszcze raz przytulil Mowie Wam, to bylo takie slodkie, ze normalnie nie da sie tego opisac. Nie podejrzewalam, ze Adas jest juz taki kumaty I w tamtej chwili zdalam sobie sprawe, ze moje dziecie rosnie i sie nie obejrze a juz bedziemy robic wesele Dobra, jak zwykle sie rozpisalam Zmykam pisac essay o Ukrainie - nie mam pojecia co mam napisac Nauczyciel powiedzial, ze trzeba wyobrazic sobie, ze sie jest dziennikarzem i opowiedziec cos ciekawego o czym on jeszcze nie wie Ide cos wymyslac...
__________________
I treat my patients with compassion, Wearing scrubs is my fashion; I fight sickness with aggression - NURSING is my profession! |
2008-09-25, 14:02 | #2703 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2008-03
Wiadomości: 107
|
Dot.: Nasze zycie w Ameryce...
Schoolcraft, właśnie wyobrażam sobie to przytulanie i się uśmiecham - musiało to wyglądać super! masz świetnego synka! ; ) w ogóle dzieci są takie pocieszne...
cieszę się, że oddadzą Wam całą watrość samochodu, będziecie mogli kupić za te pieniądze nowy. My niedawno kupiliśmy, co mnie bardzo cieszy, bo jadnak się przydaje... Cieszę się też razem z Poulette, że Gino jest taki grzeczny i nie ma z nim żadnych problemów. i z tego, że możesz sobie trochę odpocząć w Polsce, Poulette... Cieszę się razem z Zaaaabcią i Sunapee, że lecą niedługo do Polski i mam nadzieję, że nam zdadzą relację ze swoich podróży/pobytów. Podobnie jak Wy dziewczyny, ja też wolę wszystkich świętych od halloween. ale tym razem niestety nie mam wyboru i zostaję tu na halloween... Aniany, jak już dziewczyny słusznie zauważyły, jesteś bardzo ładną kobietką i sukienkę fajną wybrałaś. Rozumiem wszystkich, którzy nie mają czasu, bo to też dotyczy mnie... ech... I na koniec mam pytanie do dziewczyn z NYC: czy możecie mi polecić jakiegoś dobrego ginekologa? Pozdrawiam ciepło. |
2008-09-25, 16:09 | #2704 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-02
Wiadomości: 19 268
|
Dot.: Nasze zycie w Ameryce...
Cytat:
Zabciu, przykro mi strasznie z powodu mamy znajomego... Schoolcraft - dobrze ze bylas u lekarza, nie przejmuj sie, przy przeswietleniu ilosc promieniowania jest malutka, pewnie Twoja komorka bardziej promieniuje. Tez lece do Polski za kilka tygodni
__________________
Łajrak blog: https://wizaz.pl/forum/blog.php?u=288138 Myslisz, ze mu sie podobasz? Czyli rzecz o nadinterpretacji: https://wizaz.pl/forum/blog.php?b=2437 OCZY (patrz av) cisna mi na MOZG. Prosze wez to pod uwage przy czytaniu moich postow. |
|
2008-09-25, 16:34 | #2705 | |||
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-02
Lokalizacja: Mahopac NY
Wiadomości: 13 283
|
Dot.: Nasze zycie w Ameryce...
Cytat:
ciesze sie ze z autem tak wyszlo ze wam zwroca cala kase widzisz a tak sie martwilas heheh a Adas widze wie co dobre Cytat:
ja juz 5 lat nie bylam w Polsce na Wszystkich Swietych ... wiec czekam z utesknieniemy .... Cytat:
ojj to my bedziemy w stanach juz ... a Ty bedziesz odliczal dni do wylotu hehe |
|||
2008-09-26, 20:12 | #2706 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2004-05
Lokalizacja: USA
Wiadomości: 12 792
|
Dot.: Nasze zycie w Ameryce...
Aniany-sliczna z Ciebie dziewczyna
Schoolcraft-dobrze ze sie u Was wyjasnilo z tym samochodem.Ale ten Twoj Adas jest slodki U mnie w pracy b dobrze-jestem zadowolonaCo do zeba to dzisiaj mialam zalozonego stalego mosta-wyglada dobrze-jest jeden ton jasniejszy bo chce sobie wybielic troche moje zeby,wiec poprosilam dentyste zeby zrobil jasniejszy. Ja jutro wyjezdzam-jedziemy odwiedzic rodzine w Colorado Springs,wiec wzielam sobie kilka dni wolnego . Pozdrawiam wszystkich |
2008-09-27, 05:13 | #2707 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-02
Lokalizacja: Mahopac NY
Wiadomości: 13 283
|
Dot.: Nasze zycie w Ameryce...
hey dziewczyny
ja wlasnie wrocilam do domku bylismy z TZem i mama na Kabarecie Moralnego Niepokoju ale sie usmiaaaaaaalam hehehe |
2008-09-27, 06:21 | #2708 | |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2008-04
Lokalizacja: USA
Wiadomości: 2 356
|
Dot.: Nasze zycie w Ameryce...
Cytat:
U mnie juz po 1:00 w nocy, a ja dopiero ide spac, bo jeszcze do tej pory siedzialam i pisalam paper na moj online class. Mimo ze siedze juz od dluzszego czasu, to jakos nic mi do glowy nie przychodzi Musze zrobic research odnosnie universal coverage we Francji i napisac kilka advantages i disadvantages tego coverage. Advantages juz mam i ladnie opisalam, ale z tymi disadvantages nie potrafie ani nic wymyslec ani nic znalezc Chyba musze sie zapytac poulette, moze mi podpowie skoro mieszka we Francji No nic, ide lulu Zycze slodkich snow
__________________
I treat my patients with compassion, Wearing scrubs is my fashion; I fight sickness with aggression - NURSING is my profession! |
|
2008-09-28, 10:31 | #2709 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-06
Wiadomości: 4 547
|
Dot.: Nasze zycie w Ameryce...
hej dziewczyny
Tak sobie Was poczytalam i musze przyznac,ze troszke Wam zazdroszcze. Mieszkam w Polsce od urodzenia, tutaj studiuje, planuje slub. Jednak ostatnio troszke mi sie w zyciu nie uklada , jeden z kierunkow ktory koncze strasznie mi sie nie podoba, wiec studiuje go na sile, bo juz niewiele zostalo. W piatek oblalam poprawke ostatniego egzaminu,jutro mam dopytke, jesli jej nie zalicze to albo mnie wyleja,albo bede miala warunek. A wiem,ze tym samym zawiode wiele osob ... ehh Tak sobie mysle,ze chcialabym cos zmienic w swoim zyciu. Moze wlasnie wyjechac do USA? Nie mowie,ze na stale, ale na jakis czas, zeby moc zobaczyc inny swiat i moze tez nabrac dystansu do samej siebie ... Nie wiem tylko totalnie jak sie do tego zabrac.TZ jest po studiach inzynierskich, ja juz powoli je koncze, ale wiem,ze w stanach trzeba nostryfikowac dyplomy. A na wyjazd turystyczny po prostu nas nie stac ...
__________________
Run Girl Run ! |
2008-09-28, 19:18 | #2710 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2006-01
Lokalizacja: Z sypialni. ;)
Wiadomości: 2 767
|
Dot.: Nasze zycie w Ameryce...
Hej kochani,
oto obiecane zdjecia Gino. A jutro was poczytam i cos popisze, dzis juz ide spac. |
2008-09-28, 19:20 | #2711 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2006-01
Lokalizacja: Z sypialni. ;)
Wiadomości: 2 767
|
Dot.: Nasze zycie w Ameryce...
No i jeszcze.Moje sloneczko....
|
2008-09-28, 19:41 | #2712 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2008-04
Lokalizacja: USA
Wiadomości: 2 356
|
Dot.: Nasze zycie w Ameryce...
Przystojny, piekny synek i bardzo sliczna mamusia
__________________
I treat my patients with compassion, Wearing scrubs is my fashion; I fight sickness with aggression - NURSING is my profession! |
2008-09-28, 19:49 | #2713 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2006-01
Lokalizacja: Z sypialni. ;)
Wiadomości: 2 767
|
Dot.: Nasze zycie w Ameryce...
|
2008-09-28, 20:25 | #2714 |
Rozeznanie
|
Dot.: Nasze zycie w Ameryce...
Witam weekendowo
Poulette, Gino jest sliczny. Ma piekne oczy i jaka burza wlosow Gratuluje. Dziewczyny, dziekuje za komplementy Nie oczekiwalam tutaj zadnych pochwal , a zdjecie dodalam aby pokazac sukienke, bo w sumie pisalam o jej poszukiwaniach na watku. Buty i torebke mialam w takim samym odcieniu, i pomimo ze buty byly na wysokim obcasie, byly tak wygodne ze cala noc w nich przetanczylam. Moj weekend mija bardzo powoli. Jestem chora, jakas grypa mnie chyba dopadla, wiec sila przymusu siedze w domu... A mialo byc tak pieknie... Dlugi weekend, fryzjer, kosmetyczka... No nic, co sie odwlecze... |
2008-09-29, 19:34 | #2715 | |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2006-01
Lokalizacja: Z sypialni. ;)
Wiadomości: 2 767
|
Dot.: Nasze zycie w Ameryce...
Cytat:
|
|
2008-09-29, 23:40 | #2716 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-02
Lokalizacja: Mahopac NY
Wiadomości: 13 283
|
Dot.: Nasze zycie w Ameryce...
jejku slicznego masz synka
i jakie ma fajne dluuugie wloski :P urde jaka ja wsciekla jestem ;/ na poczatku roku zalatwialam fotografa ale ze mieszkamy teraz za granica to tylko wyslalam mu zaliczke bez umowy dostalam od niego wiadomosc ze pieniadze dostal i ze jak bedziemy w PL zebysmy przyjechali to dogadamy sie co do szczegolow ... wiec pisze do niego w sobote ze bedziemy w PL za tydzien i czy bedzie mial czas sie spotkac a ten pisze .. ale o jaki temrmin chodzi bo on nie ma nic zapisane .. wiec ja mu pisze ze 25 lipiec 09' a on no faktycznie jest zapisane ale nie dostal zaliczki a ja , jak nie ma zaliczki jak przeciez byl robiony przelew w banku i ze sam mi pisal ze kasa jest po czym dostaje emaila ze faktycznie dostal zaliczke ale nie bylo powiedziane jaka data i nie bylo umowy a on sobie nie zapisal i ze na ta sobote zaplanowal sobie urlop !!!!!!!!!!!!!! no normalnie az sie krew we mnie wzburzyla ... to jego biznes wiec powinien dbac o klientow a nie z urlopem mi wyskakiwac !! ale najbardziej obawiam sie tego ze poprostu zapisal kogo innego na ta date i teraz ma 2 pary w tym samym dniu bo poprosilam kolezanke zeby napisala do niego czy ma wolny 25 lipiec a on ze termin jest juz niestety zajety .... |
2008-09-30, 02:14 | #2717 | |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2008-04
Lokalizacja: USA
Wiadomości: 2 356
|
Dot.: Nasze zycie w Ameryce...
Cytat:
Nie przejmuj sie, zaaaabciu Znajdziecie sobie lepszego fotografa Moze tak mialo byc i Pan Bog tak pokierowal. Jak to sie mowi, nie ma tego zlego co by na dobre nie wyszlo Wiec glowa do gory i nie smutkaj sie
__________________
I treat my patients with compassion, Wearing scrubs is my fashion; I fight sickness with aggression - NURSING is my profession! |
|
2008-09-30, 03:48 | #2718 |
Zadomowienie
|
Dot.: Nasze zycie w Ameryce...
Poulette ale ten Twoj Gino jest sliczny.Fajnie ze mozesz nacieszyc sie sielanka rodzinna.Dla mnie od pewnego czasu rodzina stala sie najwazniejsza i moge doslownie wszystko dla niej poswiecic
Zaaaabcia przekichane masz.A nie masz potwierdzenia przelewu i maila od tego goscia potwierdzajacego,ze dostal kase??? Mi zostal tylko tydzien w US.Dzis ostatni dzien w pracy,az trudno mi w to uwierzyc.Czuje sie jakbym tylko na wakacje wyjezdzala.Troche juz zmeczona jestem tym pakowaniem i kombinowaniem jak wszystko zabrac.Jutro mamy ostatnia impreze pozegnalna.Oj bedzie sie dzialo Pozdrawiam wszystkich.Jakos nie mam czasu na biezaco sledzic watku,ale w Polsce nadrobie
__________________
03.29---60 |
2008-09-30, 04:24 | #2719 | ||
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-02
Lokalizacja: Mahopac NY
Wiadomości: 13 283
|
Dot.: Nasze zycie w Ameryce...
Cytat:
mam nadzieje ze sprawa jakos sie wyjasni .. a jak nie to ze odda mi kase i znajde kogos innego ... bardziej solidnego w tym co robi Cytat:
a najgorsze jest to ze dzien wczesniej czyscilam sobie poczte i wymazalam wszystkie wiadomosci od niego i tez ta w ktorej napisal ze dostal kase ... no ale wsumie to on napisal ze dostal kase ale nie bylo umowy i nie zapisal sobie daty ... co za palant wszyscy mi mowia ze dobrze ze teraz to wyszlo bo z tego wszystkiego moze by na slubie sie nie pojawil , bo by zapomnial ja kochana juz w sobote lece mam nadzieje ze Twoja imprezka pozegnalna sie uda |
||
2008-09-30, 17:15 | #2720 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2008-04
Lokalizacja: USA
Wiadomości: 2 356
|
Dot.: Nasze zycie w Ameryce...
Sunapee i Zaaaabcia, zycze Wam szczesliwej podrozy oraz udanego pobytu w PL
Sunapee, nie zapominaj tu o nas A Ty, Zaaaabciu, wracaj do nas szybciutko Dziewczyny, co tam u Was slychac? Napiszcie cos, nie milczcie Wiem, ze moze troche za wczesnie, ale sie zapytam A co tam A wiec czy moze ktoras z Was ma jakis dobry i przede wszystkim sprawdzony przepis na indyka? Zbliza sie Thanksgiving i to bedzie nasze pierwsze wspolne Thanksgiving w domu. Dlatego chcialam by cos dobrego przygotowac do jedzenia i oczywiscie glownym daniem bedzie indyk. Chodzi mi o to, jak go przyprawic (czy jak to sie mowi ) itd. I jakie moga byc dodatki do indyka? Z czym sie go podaje? Jakas salatka czy mashed potateos? Zupelnie nie mam pojecia Prosze o pomoc I z gory dziekuje
__________________
I treat my patients with compassion, Wearing scrubs is my fashion; I fight sickness with aggression - NURSING is my profession! |
2008-09-30, 20:58 | #2721 | |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2006-01
Lokalizacja: Z sypialni. ;)
Wiadomości: 2 767
|
Dot.: Nasze zycie w Ameryce...
Cytat:
Schoolcraft, u nas nic nowego. jest bardzo fajnie, dni leca szybko. Gino ma sie dobrze, choc cos dzisiaj sporo plakal, tak jak by mu zaczynaly zabki isc, ale to przeciez za wczesnie, prawda ???? Ale tak sie slini od 5 dni i jezdzi po dziaselkach....biedactwo. Zabciu, dziekuje za komplement. |
|
2008-09-30, 21:24 | #2722 | |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2008-04
Lokalizacja: USA
Wiadomości: 2 356
|
Dot.: Nasze zycie w Ameryce...
Cytat:
Odnosnie zabkow, to watpie, zeby tak wczesnie rosly. Jesli szczerze, to Adas tez sie slinil i jezdzil po dziaselkach prawie od samego urodzenia. I ja tez non stop myslalam, ze mu pewnie zabki ida. Ale i tak pierwszego zabka doczekalismy sie w wieku 6,5 miesiaca. Oczywiscie kazde dziecko jest inne, wiec moze u Gina akurat wyjda wczesniej zabki, niz zwykle. Z pewnoscia bedziesz wiedziala, kiedy zabki ida, poniewaz zawsze wychodza dwie dolne jedynki i zanim zabki wyjda, to na dziaslach w tym miejscu gdzie te zabki maja byc, bedziesz widziala takie 2 biale plamki Ja sprawdzalam u Adasia, czy ida mu zabki lyzeczka do herbaty - stukalam mu po dziaslach i bylo slychac trzaskanie po zabkach. Nie wiem czy dobrze wytlumaczylam, ale mam nadzieje ze wiesz o co chodzi A jak tam Ci wogole idzie w PL? Co ciekawego porabiasz? I jak dlugo jeszcze tam bedziesz?
__________________
I treat my patients with compassion, Wearing scrubs is my fashion; I fight sickness with aggression - NURSING is my profession! |
|
2008-10-01, 18:12 | #2723 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2004-05
Lokalizacja: USA
Wiadomości: 12 792
|
Dot.: Nasze zycie w Ameryce...
Poulette-Twoj synek jest sliczny
|
2008-10-01, 19:33 | #2724 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2008-06
Wiadomości: 1
|
Dot.: Nasze zycie w Ameryce...
Hej dziewczyny mozecie mi podac ta stronke gdzie sa domy i mieszkania do kupienia?? Bo kiedys czytalam na tym watku wasze wpisy ale nie pamietam tej stronki proooosze
|
2008-10-01, 19:51 | #2725 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2008-08
Wiadomości: 906
|
Dot.: Nasze zycie w Ameryce...
Ktoś z Kalifornii? ;>
__________________
"To by była droga ich miłości gdyby wiedzieli jakie nieszczęście pokochało mnie" |
2008-10-01, 19:54 | #2726 | |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2006-01
Lokalizacja: Z sypialni. ;)
Wiadomości: 2 767
|
Dot.: Nasze zycie w Ameryce...
Cytat:
w Polsce mam byc do 15 pazdziernika, czyli jeszcze 2 tygodnie, ale wszytsko zalezy od tego kiedy doplynie kontener z naszym autem.... wiec moze zostaniemy dluzej i wtedy mi bilet lotniczy przepadnie i moj maz po nas przyjedzie. Co w sumie moze byc fajne, bo on ma wtedy wolne i zostaniemy tu dluzej razem. Dziekuje Elfiku. Tez tak uwazam.... (wrodzona skromnosc przeze mnie teraz przemawia.... ) |
|
2008-10-01, 19:55 | #2727 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2006-01
Lokalizacja: Z sypialni. ;)
Wiadomości: 2 767
|
Dot.: Nasze zycie w Ameryce...
|
2008-10-01, 20:07 | #2728 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2008-03
Lokalizacja: Huntington Beach, CA
Wiadomości: 1 302
|
Dot.: Nasze zycie w Ameryce...
|
2008-10-01, 20:23 | #2729 | ||
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2004-05
Lokalizacja: USA
Wiadomości: 12 792
|
Dot.: Nasze zycie w Ameryce...
Cytat:
Cytat:
Pozdrawiam |
||
2008-10-01, 20:34 | #2730 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2008-03
Lokalizacja: Huntington Beach, CA
Wiadomości: 1 302
|
Dot.: Nasze zycie w Ameryce...
W Ameryce mieszkam od ponad 5 lat. 3 lata w Chicago (zimno!), ponad 2 w Kalifornii. Do Kalifornii przeprowadzilam sie w maju 2006 roku, na probe. I zostalam ;-)
Tutaj wlasnie poznalam mojego obecnego meza, od marca 2008 szczesliwa mezatka! W Kalifornii mieszka tez moja siostra, w Chicago zostala mama. Tesknota za Polska, Francja (zaraz wyjasnie dlaczego Francja) i Europa ogolnie - a jakze, i to duza. Na szczescie mama i siostra w poblizu, to duzo daje. Zanim zdecydowalam sie zostac tutaj na stale bylam na tak zwanych "dojazadach" ;-)) - pol roku w USA, pol w Polsce. Tuz przed przyjazdem do Ameryki spedzilam 1.5 roku we Francji, w Paryzu (stad tesknota za Francja). Pozdrawiam.
__________________
NOTHING IS FORGOTTEN... NOTHING IS EVER FORGOTTEN... "But what is truth, Not easy to define, We both have truths, Are yours the same as mine?" Edytowane przez Cinderella5x Czas edycji: 2008-10-01 o 20:35 Powód: literowki, moja "zmora"... :-) |
Nowe wątki na forum Emigrantki |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 08:50.