Zaufac prezerwatywie...

[paula78]

Napisane przez Agniesia18

Chociaż przyznam, że zawsze troszkę się boje, bo wiadomo, że "gumki" nie dają 100% zabezpieczenia.
P.S. J

nic nie daje takiej pewnosci.

[paula78]

Napisane przez zuziunia13

Niestety nie moge się z wami zgodzić. Prezerwatywy pękają!!!! Nawet dobrze użyte. A potem Postinor.... Nie ufam prezerwatywie i odradzam wszystkim no bo w końcu są inne sposoby......

inne sposoby czyli jakie? pigulki to hormony ,spirala ingerencja w macice ,globulki i metody naturlane chyba nikt o zdrowych zmyslach i w wielu 17 lat nie bierze pod uwage wiec co?


dodam od siebie ,w mlodym wieku i poczatki mojej kariery sexualnej uzywalm prezerwatyw i globulek ,nigdy nic sie nie stao a mialm kilku partnerów,potem pigulki 4 lata ,potem 1,5 roku gumki-1 peknieta na poczatku stosunku ,obecnie 3 miesiac ze spirala.

co wiecej mi zostalo? nic,przeszlam wszystko,dodam ,iz swietnie

znam swoj organizm,czuje kiedy mam owulacje,podwyższona temperatura,znam śluz i nigdy nie zdecydowałabym sie zaufac naturze.

[paula78]

Napisane przez martul

mi się wydaje że głównie chodzi o to że jeśli on zostaje w Tobie po wszystkim to nie ma już erekcji i przy wychodzeniu z ciebie może zsunąć się z niego gumka.tak mi się wydaje...
a jeżeli o coś innego chodzi to o co?

zawsze mozna przytrzymac gumke na penisie wtedy nie zsunie sie ,pozatym taka wylana sperma w okolicach pochwy i wejscia do pochwy to raczej male szanse na ciaże .

[fajna laseczka]

Mam pytanko,czy ta maść plemnikobójcza jest na receptę czy bez?

[mafdalena]

mam 18 lat, czytam wasze posty i widze ze w większości nie pękła wam gumka, jednak jest kilka osób co miały pecha...teraz już nie wiem, chciałabym zacząć ale sie boje...tabletki odpadają bo nie chce sobie zepsuć watroby, jesli nie hormony to co???...

[paula78]

srodki plemnikobojcze :globulki itp sa bez recepty dostepne w aptece.

skoro nie chcesz pigulek to nie masz wyjscia jak gumka i obserwacja organizmu,ew plus globulki.

[Malla]

Używam gumek ze środkiem plemnikobójczym regularnie od 4 lat - nie wpadłam, ani razu nie pękła, raz spadła. Wolę nasze polskie Unimile, bo Durexy są 2x droższe, zresztą znajomi twierdzą, że te drugie często im pękają. Dodam, że mam nieregularne cykle, najbardziej lubię seks w czasie owulacji, a pigułek nie biorę z powodów finansowych i po części ideologicznych. Nie znam osoby (odpukać), która by wpadła podczas używania gumek, znam niewyjaśniony przypadek z pigułkami i bardzo dużo naturalszczyków.

[Asia_LP]

Dziewczynki prosze o pomoc... Czy mozna uczywac globulek i prezerwatywy jednoczesnie? Czy globulka nie uszkodzi struktury prezerwatywy? Chcialam wprowadzic globulki jaka 2 forme zab. I musze sie wypytac. A co do gumek. Jeszcze mnie nie zawiodly. Pozdrawiam i z gory dziekuje

[czuczenka]

Napisane przez Asia_LP

Dziewczynki prosze o pomoc... Czy mozna uczywac globulek i prezerwatywy jednoczesnie? Czy globulka nie uszkodzi struktury prezerwatywy? Chcialam wprowadzic globulki jaka 2 forme zab. I musze sie wypytac. A co do gumek. Jeszcze mnie nie zawiodly. Pozdrawiam i z gory dziekuje

no pewnie ze mozna nawet jest to bardzo na miejscu a prezerwatywy nic a nic nie uszkodza wiec smialo mozesz zabezpieczac sie tymi dwoma metodami

[Asia_LP]

czuczenka dziekuje Ci chodzi mi tu glownie o Patentex Oval czy jakos tak... (nie wiem czy nazwy moge tu umieszczac jak nie to przepraszam i prosze o usuniecie). A co do gumek to Durex. Moze byc takie polaczenie?

[czuczenka]

Napisane przez Asia_LP

czuczenka dziekuje Ci chodzi mi tu glownie o Patentex Oval czy jakos tak... (nie wiem czy nazwy moge tu umieszczac jak nie to przepraszam i prosze o usuniecie). A co do gumek to Durex. Moze byc takie polaczenie?

No wiem ze chodzi ci o ten globulki Patentex Oval mozna umieszczac nazwy heh wiec nie ma sie co bac połączenie gumek Durex i tych globulek daja niemal takie same mocne zabezpieczenie jak tabletki antykoncepcyjne no ale wiadomo 100% to to nie jest

[Malla]

Nasze prawo pozwala nawet na umieszczanie nazw konkurencyjnych w reklamach, więc nie ma się co martwić. Teraz można nagrać reklamę, że Lech jest lepszy od Żywca i nikt za to nie zbije.

[Asia_LP]

czuczenka dziekuje Niestety z mama (nawiasem lekarzem pediatra) nie moglam porozmawiac bo wyrzucila by mnie z domu jakby sie dowiedziala ze ja to juz.... Dzieki za pomoc. Pozdrawiam

[Malla]

Asia_LP - ja mojej mamie nic oczywiście nie wspomniałam, ale chyba się domyśliła, skoro zamieszkałam z chłopakiem

[Asia_LP]

Malla, wiesz moja mama preferuje "domyslam sie,ale udaje,ze nic nie wiem"...szkoda,ze nie potrafi ze mna pogadac normalnie...nie mam 15lat, a z chlopakiem jestem 4lata wiec pewne rzeczy zaczynaja byc oczywiste. Ale moja mama jest hmmm bardzo "koscielna". Nie mam nic do tego,ale chyba to jest powod, dla ktorego mialabym wieeelkie kazanie jakby sie dowiedziala... trudno... Pozdrawiam serdecznie

[Malla]

Asia_LP - nie jesteś sama, tutaj są miliony w takiej samej sytuacji. Buziaki

[Asia_LP]

No tylko szkoda, ze tym milionom nie moze pomoc najblizsza rodzina...
Dzieki za pocieszenie i pomoc. pozdrawiam

[czuczenka]

Napisane przez Asia_LP

Malla, wiesz moja mama preferuje "domyslam sie,ale udaje,ze nic nie wiem"...szkoda,ze nie potrafi ze mna pogadac normalnie...nie mam 15lat, a z chlopakiem jestem 4lata wiec pewne rzeczy zaczynaja byc oczywiste. Ale moja mama jest hmmm bardzo "koscielna". Nie mam nic do tego,ale chyba to jest powod, dla ktorego mialabym wieeelkie kazanie jakby sie dowiedziala... trudno... Pozdrawiam serdecznie

Kochanie mam tak samo ogolnie to ja jestem z rodizny ,,wierzacej'' moja mama tez ze mna nigdy nie porusza tematow sexu... nie wiem czy ona wie ze nie jestem juz dziewica... nawet nie domysla sie ze biore tabletki antykoncepcyjne no i jej nie powiem bo po co, zrobi sie agresywna w stosunku co do mnie jeszcze.Tak patrze ze jestesmy w tym samym wieku wiec te same problemy hehe

[Malla]

Takie to nasze pokolenie jest Ale chyba już wolę coś takiego niż być matką i doradzać 15-letniej córce hormony, a w tym kierunku to wszystko zmierza...

[Asia_LP]

czuczenko, najbardziej mnie boli to,ze moja mama jest lekarzem i najlepiej by wlasnie ona mi doradzila,a niestety nie moge na nia liczyc w tej sprawie ehh no trudno. Tylko smieszy mnie ze pozwolila mi juz 2 razy jechac z chlopakiem na wczasy (plus znajomi, ale kazda para swoj pokoj "nieoficjalnie ") ale udaje,ze nic nie wie . Nawet rodzice mojego chlopaka, ktorzy sa juz no suuuper koscielni wiedza i patrza na to jakos spokojnie i co najwazniejsze wiedza i przyznaja sie do tego... A jeszcze lepsze jest to,ze we wrzesniu jade z moim TZem do Chorwacji i jedziemy TYLKO we dwoje...ciekawe czy dalej bedzie udawac,ze nic nie wie pozdrawiam Cie serdecznie

A co do hormonow to sama boje sie ich wziasc, musialabym pogadac z mama co oczywiscie jest niemozliwe dlatego podpielam sie pod ten watek o prezerwatywach. No i teraz jeszcze chyba globulkach

[Malla]

O tak, o hormonach (nawet nie w swoim kontekście, tylko ogólnie, w związku z powszechnym boomem) porozmawiaj z mamą i daj znać co sądzi. Wprawdzie to nie jej dziedzina i nie jest aż tak na bieżąco, ale powinna dużo o tym wiedzieć. Jeśli zapytałabyś co sądzi o tym, że chciałabyś je brać (nawet jeśli to nieprawda), może dowiedzielibyśmy się czegoś ciekawego, bo na pewno dla własnej, ukochanej córci nie chce źle. Narzeczony mojej koleżanki właśnie obronił doktorat z medycyny, jest pediatrą i histologiem i zabronił jej brania pigułek w celach nieleczniczych, a tylko antykoncepcyjnych. Tacy ludzie dają do myślenia.

[Asia_LP]

To znaczy pare razy juz gadalam z nia o hormonach,ale o innych ich funkcjach.Pare lat temu (chyba w gimnazjum jeszcze bylam) mialam strasznie "skaczacy" cykl tzn. raz 17-18 dni a raz 27,ale czesciej 17-18. No i wtedy zabrala mnie do ginekologa,ale nie na badanie,a porade. No i wlasnie wtedy zaczely sie rozmowy.Chcial mi pan doktor dac hormony,ale mama wyrazila sprzeciw i skonczylo sie na witaminach, ktore nawiasem mowiac pomogly.Ogolnie mama jest przeciwniczka hormonow. Sama miala zle doswiadczenia, mowila,ze przytyla i zle sie czula, a zamiast regulacji okresu jeszcze bardziej jej szalal. Z tego co widze (bo o rozmowie czy pytaniu nie ma mowy) mama uzywa Patentex Oval a nie jakies piguly. Dlatego ja tez narazie nie chce tabletek bo po co sie truc caly czas dla paru razy w miesiacu (czesciej nistety nie mamy jak przez warunki domowe). Wiem,ze jest wiele zwolenniczek hormonow i nie mowie,ze nigdy nie wezme bo nie wiem co bedzie za pare miesiecy/lat. Przepraszam za moj dlugi wywod jakbym jakies "wiesci" jeszcze miala to dam znac pozdrawiam

P.S moze ktos kto bierze takie tabletki sie wypowie. Na pewno beda to dla nas cenne informacje

[Malla]

Napisane przez Asia_LP

Ja na razie nie chce tabletek bo po co sie truc caly czas dla paru razy w miesiacu. Wiem,ze jest wiele zwolenniczek hormonow i nie mowie,ze nigdy nie wezme bo nie wiem co bedzie za pare miesiecy/lat.

Oj, zgadzam się z Tobą zupełnie! I z Twoją mamą też. Dużo już tu pisałam o pigułkach, w 90% spotkałam się ze zmieszaniem z błotem.

[babeczka1985]

Asiu LP wyobraz sobie, ze moja mama tez jest pediatra i to jeszcze na dodatek lekarzem rodzinnym i choc mam 21 lat nie moge z nia pogadac ani o seksie ani o tabsach :/ Mam faceta od 2,5 roku i sie zastanawiam czy ona mysli, ze ja ani razu jeszcze tego nie robilam czy dobrze wie, ze "psoce" ale nie chce poruszac tego tematu... Kurcze tak bym chciala z nia pogadac o tych sprawach!!!!! Wiem, ze jest przeciwniczka hormonow (jak i Twoja mama), smiac mi sie chcialo, jak zdawala na rodzinnego i sie uczyla i prosila, bym znalazla jej w necie informacje o SZKODLIWOSCI tabletek anty. :P Ehhh ta moja mama.... ona naprawde mysli, ze ja tylko cmokam sie z moim Ukochanym.... No i co z tym fantem zrobic? :P Taki los...

[Asia_LP]

babeczka1985 widze,ze chyba nasze mamy wola sie oklamywac,bo szczerze watpie,zeby myslaly,ze My jednak nie ... taki los i co zrobic. Mnie naprawde bardzo brakuje takiej rozmowy,ale jak mam dostac kazanie na 1,5h i potem zaloze sie ze bylabym w pewnien sposob "pilnowana" az smiac mi sie chce jak pomysle sobie,ze mama wchodzilaby co 5 min do mnie do pokoju pod byle pretekstem
Pozdrawiam

[gusinek]

ja równiez ufam prezerwatywom, uzywamy z moim TZ od 2,5 roku i jeszcze niogdy nas nie zawiodły(przewaznie dla mojej psychicznej pewnosci te ze srodkiem plemnikobójczym)

[babeczka1985]

Napisane przez Asia_LP

babeczka1985 widze,ze chyba nasze mamy wola sie oklamywac,bo szczerze watpie,zeby myslaly,ze My jednak nie ... taki los i co zrobic. Mnie naprawde bardzo brakuje takiej rozmowy,ale jak mam dostac kazanie na 1,5h i potem zaloze sie ze bylabym w pewnien sposob "pilnowana" az smiac mi sie chce jak pomysle sobie,ze mama wchodzilaby co 5 min do mnie do pokoju pod byle pretekstem
Pozdrawiam

Pamietam, ze jak na poczatku naszego zwiazku gdzies wyjezdzalismy we dwojke to byly texty w stylu: "ale bedziecie GRZECZNI?" "nie bedziecie rozrabiac?" "mysle, ze mozna ci coreczko zaufac". Kurcze, co by bylo gdybym byla mniej domyslna i nie wpadla na to o co chodzi w tego typu textach Na szczescie teraz juz czegos takiego nie mowi, no ale wlasnie ciekawi mnie to czy sie oklamuje czy nie zdaje sprawy... Podsumowujac - nasze Mamy sa fajne

[Malla]

Ciekawe jak my będziemy rozmawiać z naszymi dziećmi...

[babeczka1985]

Yyyyyy..... ups! Nie no, tak serio, to juz nad tym myslalam . Co prawda nie wiem JAK bede rozmawiala ze swoimi dziecmi, ale na pewno bede rozmawiala. Nie bede milczec, bede pytac (Przypomniala mi sie scena z Przyjaciol, jak matka Rachel pyta: co nowego w seksie? ) ale pierwej postaram sie je tak wychowac, zeby nie musiec im tlumaczyc, czemu 14-latek/tka nie powinien/na wspolzyc.... :P

[Malla]

Mam nadzieję, że nie nastaną takie czasy, kiedy 14-letnia dziewica to będzie obciach