Jak stosować Joico K Pak?

[bigheaded]

Witam

z uwagi na moje włosy będące w opłakanym stanie, ostatnio zaopatrzyłam się w kosmetyki do rekonstrukcji włosów K Pak. Słyszałam wiele pozytywnych opinii o nich, więc postanowiłam spróbować, mimo ogromnego wydatku. Kupiłam szampon, odżywkę i maskę odbudowującą RevitaLuxe. Im więcej zaczęłam czytać recenzji, tym bardziej się zagubiłam dziewczyny używają takich określeń jak np. "rekonstruktor", czy jest to właśnie ta maska odbudowująca którą kupiłam? Pada jeszcze często określenie "hydratora", który powinien byc użyty po "rekonstruktorze". Czy taki hydrator jest niezbędny i czy może to być hydrator jakiejś innej firmy? No i ostatnie pytanie odnośnie odżywki. Wiem że maski używać około 2 razy w tygodniu na 5 minut, a jak i kiedy używać odżywkę?

byłabym bardzo wdzięczna za odpowiedź

[SceneQueene]

Oja, pierwsze słyszę o tych kosmetykach. Rzucisz jakimś linkiem do nich?

[truskawkowawiosna]

Napisane przez bigheaded

Witam

z uwagi na moje włosy będące w opłakanym stanie, ostatnio zaopatrzyłam się w kosmetyki do rekonstrukcji włosów K Pak. Słyszałam wiele pozytywnych opinii o nich, więc postanowiłam spróbować, mimo ogromnego wydatku. Kupiłam szampon, odżywkę i maskę odbudowującą RevitaLuxe. Im więcej zaczęłam czytać recenzji, tym bardziej się zagubiłam dziewczyny używają takich określeń jak np. "rekonstruktor", czy jest to właśnie ta maska odbudowująca którą kupiłam? Pada jeszcze często określenie "hydratora", który powinien byc użyty po "rekonstruktorze". Czy taki hydrator jest niezbędny i czy może to być hydrator jakiejś innej firmy? No i ostatnie pytanie odnośnie odżywki. Wiem że maski używać około 2 razy w tygodniu na 5 minut, a jak i kiedy używać odżywkę?

byłabym bardzo wdzięczna za odpowiedź

Tu masz ten słynny, wszędzie komentowany rekonstruktor https://wizaz.pl/kosmetyki/produkt,1...nstructor.html mój ma nieznacznie zmieniony skład, ale widocznie to jest jakaś starsza wersja. Ty kupiłaś inny kosmetyk. Nie mówię, że gorszy, ale z tego co kojarzę, on jest raczej do kuracji domowej, do podtrzymania efektu zabiegu Joico K-pak. Nie działa tak intensywnie jak klasyczny rekonstruktor.

Klasyczny zabieg K-pak w salonie składa się z 4 kroków
-szampon chelatujący
-odżywka- neutralizer
-rekonstruktor
-hydrator

Mam ten zestaw i to najlepsze kosmetyki, jakie miałam okazję mieć na włosach. Drogie jak na polskie warunki, ale składy są bogate a działanie długotrwałe, warto kupić.

Odpowiadając na Twoje pytanie: nie, nie potrzebujesz hydratora, skoro nie masz rekonstruktora (tego klasycznego). To jest świetny kosmetyk, który warto mieć, ale nie musisz go mieć tak jak w przypadku typowego zabiegu salonowego.

Propo odżywki, nie masz niczego napisane na opakowaniu? Generalnie te intensywne, regenerujące serie profesjonalnych firm najlepiej stosować systemem mycie szamponem-maska-odżywka, na zmianę z systemem szampon-odżywka. Odżywkę po masce stosuje się po to, by domknąć łuski włosów. Nie zawsze jest taka konieczność, istotne jest pH kosmetyku, ale producent powinien wspomnieć o tym.

Najlepiej poczytać zalecenia producenta. Nie raz czytałam, że ktoś jest niezadowolony z Joico K-pak, a potem okazywało się, że robił totalnie po swojemu, przetrzymywał, olewał kroki itp.

[SceneQueene]

A jak cennikowo wyglądają?

[bigheaded]

dziękuje za wyczerpującą odpowiedź! troche mi sie rozjaśniło w głowie...

jeśli chodzi o odżywkę, to właśnie nie ma dokładnej informacji o użytkowaniu, oprócz tego, żeby trzymać ją 1 minutę na wilgotnych włosach i spłukać. a mi chodziło bardziej właśnie o kolejność stosowania ich wszystkich razem, czyli szampon--> maska --> odżywka. i tak właśnie spróbuje
szkoda tylko, że wcześniej nie rozróżniłam maski od rekonstruktora, ale może kolejnym razem

jeśli chodzi o cenę...
szampon 300 ml - ok. 70 zł
odżywka 300 ml - ok. 70 zł
i maska 150 ml - również około 70 zł

[SceneQueene]

Zaledwie jedna minuta ma pomóc? Ciężko to widzę...
Dzięki za cennik, rzeczywiście niezły... Daj znać jak się spisują produkty!

[truskawkowawiosna]

Napisane przez bigheaded

dziękuje za wyczerpującą odpowiedź! troche mi sie rozjaśniło w głowie...

jeśli chodzi o odżywkę, to właśnie nie ma dokładnej informacji o użytkowaniu, oprócz tego, żeby trzymać ją 1 minutę na wilgotnych włosach i spłukać. a mi chodziło bardziej właśnie o kolejność stosowania ich wszystkich razem, czyli szampon--> maska --> odżywka. i tak właśnie spróbuje
szkoda tylko, że wcześniej nie rozróżniłam maski od rekonstruktora, ale może kolejnym razem

jeśli chodzi o cenę...
szampon 300 ml - ok. 70 zł
odżywka 300 ml - ok. 70 zł
i maska 150 ml - również około 70 zł

Mam nadzieję, że z maski będziesz zadowolona, też się nad nią zastanawiałam, ale jednak wolałam zestaw zabiegowy. Napisz koniecznie jak się będzie sprawowała

Obserwuj włosy, jak zauważysz, że zaczynają się robić sztywne i matowe, to zrób przerwę z K-pak. One są bardzo bogate w proteiny, trzeba z tym uważać.

Napisane przez SceneQueene

Zaledwie jedna minuta ma pomóc? Ciężko to widzę...
Dzięki za cennik, rzeczywiście niezły... Daj znać jak się spisują produkty!

Oj, zdziwiłabyś się Porządna, fryzjerska odżywka, z odpowiednim pH zadziała w minutę lepiej niż te wszystkie wizażowe cuda i trzymanie masek kilka godzin w czepku, sprawdzone

Prawda jest taka, że włos nie chłonie substancji długo, więc przetrzymywanie kosmetyków dla zwiększenia regeneracji zbytnio nie ma sensu. Ryzykuje się rozmiękczeniem włosa, co może doprowadzić do jego łatwiejszego uszkodzenia (tak jak moczenie długo paznokci), olejowanie to trochę inna bajka. Nie raz czytałam na Wizażu o eksperymentach z trzymaniem masek godzinami- jak ktoś ma sztywne z natury włosy, to może być zachwycony, ale to nie da efektu na dłużej.

Jeszcze inna kwestia- nie wiem jakie pH mają inne kosmetyki K-pak, ale te w moim zestawie mają bardzo kwaśne, neutralizer wręcz ostro kwaśne. Przetrzymywanie tego dłużej niż zaleca producent może skutkować przekwaszeniem albo tym okropnym przeproteinowaniem. Ja trzymam je z zegarkiem w ręku, raz przetrzymałam jeden etap- nie było za fajnie Podejrzewam, że przetrzymanie tej odżywki do 15 minut nie zaszkodzi, ale jakieś trzymanie godzinę w czepku to zdecydowanie ryzyko.

---------- Dopisano o 00:16 ---------- Poprzedni post napisano o 00:00 ----------

Poszperałam i znalazłam informację na temat maski i odżywki:

- maskę możesz trzymać -5- 10 minut. Nie ma konieczności stosowania później odżywki, ale możesz jej użyć pH: 4.0 – 5.0

- odżywkę trzyma się 1-2 minuty, ma pH 4.5 – 5.5

Na początku bym radziła Ci się tego trzymać, potem sama zaobserwujesz co najlepiej Ci służy

Jak masz ochotę, możesz sobie poczytać http://amcojoicoiso.com/Revitaluxe_FactSheet.pdf Jak kupię drogi kosmetyk, to lubię czytać takie rzeczy, żeby się utwierdzić w przekonaniu, że dobrze zrobiłam

[Sandrika]

Kurcze ja też ciągle się nad tym zastanawiam ;/ Mam połowę włosów zniszcoznych od rozjaśniania, na dodatek od roku z prostych włosów zrobiły mi się kręcone więc zupełnie odpada radykalne ścięcie włosów u frzyjera..Więc to byłaby fajna alternatywa Tylko ta cena...
z tego co widziałam hydrator i reconstructor można kupić w 1000ml opakowaniu, i chyba nawet wychodzi jakoś ciekawiej cenowo, muszę to sprawdzić jeszcze :P i moze jakąś koleżanke namówie

[truskawkowawiosna]

Napisane przez Sandrika

Kurcze ja też ciągle się nad tym zastanawiam ;/ Mam połowę włosów zniszcoznych od rozjaśniania, na dodatek od roku z prostych włosów zrobiły mi się kręcone więc zupełnie odpada radykalne ścięcie włosów u frzyjera..Więc to byłaby fajna alternatywa Tylko ta cena...
z tego co widziałam hydrator i reconstructor można kupić w 1000ml opakowaniu, i chyba nawet wychodzi jakoś ciekawiej cenowo, muszę to sprawdzić jeszcze :P i moze jakąś koleżanke namówie

Wiesz co? Obawiam się, że tego nie zdążysz zużyć, chyba, że będziesz nakładała dużo i marnowała produkt. Hydrator ok, zawsze się przyda, ale kompletu R=H nie będziesz używała często, możesz przeproteinować włosy. Przy włosach zniszczonych trzeba stosować częściej maski typowo emolientowe np. na bazie olejków, stawiać na wygładzanie, nawilżanie itp. Raz zrobiłam drugi zabieg po tygodniu, miałam włosy jak siano, kruche i łamliwe, byłam przerażona, na szczęście za radą Blond bunny z Wizażu zrobiłam detoks i postawiłam na emolienty.

Moje 100ml buteleczki wystarczyły mi na kilka pełnych zabiegów, podejrzewam, że na jeszcze 2-3 wystarczą. Z początku robiłam częściej, teraz nie mam potrzeby. Jeszcze inna kwestia- może tak być, że kosmetyki Ci nie podpasują, będziesz rozczarowana, nie odsprzedasz już tego za taką kasę. Jeżeli masz włosy po rozjaśniaczu, efekt nie musi być tak spektakularny.

Jeszcze jedna kwestia: robiłam różne próby i okazało się, że najlepsze efekty (włosy jedwabiste, sypkie, "mięsiste") miałam po zastosowaniu całego zestawu, trzymając się instrukcji. Zastosowanie zwykłego szamponu, a potem tylko rekonstruktora i hydratora dało słabszy efekt.

Ja bym Ci radziła kupienie 4x100ml zestawu profesjonalnego (ten domowy jest inny) albo kupienie mniejszych tubek hydratora i rekonstruktora. Jak podpasują, to kupisz wielkie butle. Wg mnie R i H są wydajne, a mam włosy do pasa. Trzeba tylko pamiętać, żeby nakładać je na lekko ususzone włosy ręcznikiem (nie mogą być bardzo mokre), nie trzeba dawać dużo, najlepiej wylać sobie trochę na spodeczek i rozprowadzać pasmo po pasmie. Gdy marketowe maski trzeba było nakładać w dużych ilościach, żeby był efekt, to po Joico efekt jest po małej ilości. R jest gęsty i taki "tępy"

[Sandrika]

truskawkowawiosna Masz rację, dziękuje za oświecenie mnie troszke Nie wzięłam pod uwagę tego że mi ten produkt kompletnie nie przypasuje
W między czasie spojrzałam na KWC i na tą maske RevitaLux o której pisała autorka posta i właściwie to też wydaję sie być ciekawym porduktem I jest dostępny w mniejszych opakowaniach ok 50 ml na allegro za 30 zł

[feelin_soo_me]

Miałam cały zestaw joico k-pak . Szampon odżywkę rekonstruktor i hydrator oraz olejek. Szczerze polecam oprocz olejku. Revita lux tj. Poloczenie rekonstruktora i hydratora. Tak mówiła moja fryzjerka która pracuje na joico. Także jak nie masz czasu bawić się ze wszystkim to revita lux może być wyjściem ale czy działa tak samo. . Nie wiem bo nie miałam.

[truskawkowawiosna]

Napisane przez Sandrika

truskawkowawiosna Masz rację, dziękuje za oświecenie mnie troszke Nie wzięłam pod uwagę tego że mi ten produkt kompletnie nie przypasuje
W między czasie spojrzałam na KWC i na tą maske RevitaLux o której pisała autorka posta i właściwie to też wydaję sie być ciekawym porduktem I jest dostępny w mniejszych opakowaniach ok 50 ml na allegro za 30 zł

Napisane przez feelin_soo_me

Miałam cały zestaw joico k-pak . Szampon odżywkę rekonstruktor i hydrator oraz olejek. Szczerze polecam oprocz olejku. Revita lux tj. Poloczenie rekonstruktora i hydratora. Tak mówiła moja fryzjerka która pracuje na joico. Także jak nie masz czasu bawić się ze wszystkim to revita lux może być wyjściem ale czy działa tak samo. . Nie wiem bo nie miałam.

Dobry pomysł z kupieniem najpierw Revita lux Skład też ma świetny, myślę, że warto spróbować.

[guacamole]

Mam Revitaluxe i jestem zadowolona. Cale 480 ml . Stosowalam dzis razem z szamponoen niebieskim nawilzajacym Joico i jestem bardzo zadowolona. Szampon, mimo sls, silikonow, czuje, ze to dobry kandydat. Silikony jednak ratuja mi zycie.
Revitaluxe ma sporo keratyny i dosc kwasne pH, wiec trzeba uwazac, by nie traktowac tego jako odzywki oliwnej. To jest silny srodek regenerujacy. Koncowki zabezpiezam silikonem i czuje, ze wlosy maja sie lepiej, niz na samych maslach, olejach itd. Sa lzejsze, ale miesiste.

[Sandrika]

Napisane przez guacamole

Mam Revitaluxe i jestem zadowolona. Cale 480 ml . Stosowalam dzis razem z szamponoen niebieskim nawilzajacym Joico i jestem bardzo zadowolona. Szampon, mimo sls, silikonow, czuje, ze to dobry kandydat. Silikony jednak ratuja mi zycie.
Revitaluxe ma sporo keratyny i dosc kwasne pH, wiec trzeba uwazac, by nie traktowac tego jako odzywki oliwnej. To jest silny srodek regenerujacy. Koncowki zabezpiezam silikonem i czuje, ze wlosy maja sie lepiej, niz na samych maslach, olejach itd. Sa lzejsze, ale miesiste.

A jak długo to stosujesz? Miałaś przerwe żeby zobaczyć czy to efekt chwilowy czy rzeczywiście włoski odżyły ? No i w jakim stanie był włoski

[guacamole]

Napisane przez Sandrika

A jak długo to stosujesz? Miałaś przerwe żeby zobaczyć czy to efekt chwilowy czy rzeczywiście włoski odżyły ? No i w jakim stanie był włoski

To cudko najlepej stosowac max raz na tydzien, bo to koncentrat. Mam od 3 tygodni i na poczatku dawalam do kazdego mycia, teraz tak co 3cie.
Mam 3 szampony, 1 maske, ten Joico i jeszcze odzywke z biotyna z Iherb. Stosuje wszystko przemiennie.

Ta kuracja Joico bardzo sie wyroznia na tle innych kosmetykow. Jak jej uzywam, rezygnuje juz z innych, jedynie troche jedwabiu w kocowki. Wlosy sa nawilzone, miekkie, sa bardziej podatne na ukladanie, nie sa obciazone. Az dziwne to wszystko, jak sie dolozy te przedziwna formule odzywki - rzadkie to i bialawe... (nie powiem, co mi to przypomina ), a daje duza poprawe.

Moje wlosy potrzebowaly nawilzenia, bo ostatnio umeczylam je zbyt dlugim trzymaniem farby rozjasniajacej na odrostach i grzywce. Telefon zadzwonil i sie zapomnialam. Jest dobrze, choc dla niektorych wielka objetosc wlosow moze nie byc pozadana. Ja wlosy upinam, bo zapuszczam, wiec objetosc mile widziana, zero oklapu.

Tak w dlugim i rozlazlym nie-skrocie .
Nie robilam przerw - uzywam cudenka przemiennie, a zwykle myje wlosy co 2 dni.

[Sandrika]

guacamole Dziękuje za odpowiedź Cieszy mnie to że mówi to osoba która rozjaśnia włosy ponieważ ja rozjaśniałam kiedyś i popaliłam sobie włosy, teraz wracam do naturalnych ale to siano które miałam mam do teraz, chce jak najbardziej zminimalizowac zniszczenia tak bym nie musiała ścinać całych włosów A zapytam jeszcze bo może wiesz coś więcej ode mnie na ten temat To jest odżywka/maska typowo proteinowa tak? Znaczy że przydałoby się kupić jeszcze jakąś odżywke mocno emolientową ? Czy to jest 2 w 1? ;>

[guacamole]

Napisane przez Sandrika

guacamole Dziękuje za odpowiedź Cieszy mnie to że mówi to osoba która rozjaśnia włosy ponieważ ja rozjaśniałam kiedyś i popaliłam sobie włosy, teraz wracam do naturalnych ale to siano które miałam mam do teraz, chce jak najbardziej zminimalizowac zniszczenia tak bym nie musiała ścinać całych włosów A zapytam jeszcze bo może wiesz coś więcej ode mnie na ten temat To jest odżywka/maska typowo proteinowa tak? Znaczy że przydałoby się kupić jeszcze jakąś odżywke mocno emolientową ? Czy to jest 2 w 1? ;>

Sandrika, fajnie, ze sie moje info przydalo . Tak, uzywam farb rozjasniajacych, a ostatnio przydazyla mi sie wtopa - dlugo trzymalam, i musialam sciac grzywke, bo sie mi spaskudzila . Rekonstruktor ladnie mi wlosy zregenerowal.

To jest specyfik keratynowy i bardzo bogaty. Na opakowaniu napisane, ze rewitalizuje, odzywia i rekonstruuje. pH 4.0-5.0
Tak, mysle, ze dokupienie odzywki bardziej emolientowej by sie przydalo. Ten rekonstruktor to bomba bogata w proteiny, ale nie jest taka smiercionosna, jak drogeryjne cudenka . Mi strasznie dodaje objetosci, wlosy puchate, ale nawilzone i miekkie - super
Ja sobie tez kupie cala serie K Pak, u mnie w Szwecji akurat jest wyprzedaz starej szaty graficznej i wszystko leci 250 koron na 99 - tak jak ze 120 na 50 zlotych.
Moje plany to z K Pak:
-smoothing balm - wygladzajacy do prostowania na szczotce,
-szampon oczyszczajacy,
-mleczko ochronne UV,
-odzywka z ochrona koloru.

Rekonstruktor i szampon niebieski nawilzajacy tak mi podpasowaly, ze sie zdecydowalam niemal na cala serie, a okazja nieziemska. Mialam kiedys mgielke z ochrona koloru, ale wlasciwie to taki kosmetyk do wszystkiego i niczego. Mi sluzyla ona do rozcienczania stylizatorow (gum, balsamow, zeli czy woskow), a kolor braz wtedy mi nie plowal.

---------- Dopisano o 13:16 ---------- Poprzedni post napisano o 13:14 ----------

Napisane przez truskawkowawiosna

Dobry pomysł z kupieniem najpierw Revita lux Skład też ma świetny, myślę, że warto spróbować.

Amen Truskawkowa, natchnelas mnie do calej serii Portfel mi sie lekkim stanie

[Sandrika]

Hahaha ! Ja właśnie wróciłam od fryzjera z połową włosów, z czego bardzo się cieszę bo chce zapuścić ale zdrowe włosy a nie miotłe
Pani fryzjerka bardzo mnie próbowała na Matrixa namówić, powiem szczerze że się gubie, bo nie wiem któa firma fryzjerska jest jednak taka the best Ale Joico mnie kusi baaardzo :d Tylko te ceny..

[guacamole]

Napisane przez Sandrika

Hahaha ! Ja właśnie wróciłam od fryzjera z połową włosów, z czego bardzo się cieszę bo chce zapuścić ale zdrowe włosy a nie miotłe
Pani fryzjerka bardzo mnie próbowała na Matrixa namówić, powiem szczerze że się gubie, bo nie wiem któa firma fryzjerska jest jednak taka the best Ale Joico mnie kusi baaardzo :d Tylko te ceny..

Gratulki nowej fryzurki! Wiem, o niebo lzej, jak sie odetnie to, co poniszczone

Ja mysle, ze Joico to Mercedes przy Matrixie. Matrix produkowany jest przez L'oreal, tak samo jak i Kerastase. Kerastase to wyzsza polka, a Matrix jest nieco wyzej, niz drogeria. Co nie znaczy, ze od razu jest tani. Ja tak patrze na to, co serwuje sie w lepszych salonach w Szwecji i zwykle trafia sie Joico, Kerastase lub Bumble and Bumble - to ostatnie to juz drogasne strasznie, bo ze 100 zet minimum za sam szampon.
Mialam kiedys Matrixa kilka rzeczy i byly ok, ale np. fioletowy szampon do blondu wymienilam na Fudge, bo lagodniejszy dla skory, a wlosy chlodniejsze. Lakier do wlosow cudny, ale przeszlam na profesjonalnego Schwarzkopfa, bo jednak chroni przed wplywem wilgotnego powietrza. W roznych galeriach handlowych sa takie wysepki z produktami fryzjerskimi i Matrix tam mozesz kupic o niebo taniej, niz w salonie.

Mysle, ze Joico jest wlasnie jakosciowo wysoko, a ceny w relacji do jakosci jeszcze zjadliwe. Kerastase bym nie zdzierzyla, to dopiero cenki.... Szukaj aukcji i kup miniaturki - zawsze bedziesz miala lepsze rozeznanie, nim sie wpakujesz w duze opakowanie drogiego produktu, ktory moze nie przypasc Ci do gustu .

[Sandrika]

Napisane przez guacamole

Gratulki nowej fryzurki! Wiem, o niebo lzej, jak sie odetnie to, co poniszczone

Ja mysle, ze Joico to Mercedes przy Matrixie. Matrix produkowany jest przez L'oreal, tak samo jak i Kerastase. Kerastase to wyzsza polka, a Matrix jest nieco wyzej, niz drogeria. Co nie znaczy, ze od razu jest tani. Ja tak patrze na to, co serwuje sie w lepszych salonach w Szwecji i zwykle trafia sie Joico, Kerastase lub Bumble and Bumble - to ostatnie to juz drogasne strasznie, bo ze 100 zet minimum za sam szampon.
Mialam kiedys Matrixa kilka rzeczy i byly ok, ale np. fioletowy szampon do blondu wymienilam na Fudge, bo lagodniejszy dla skory, a wlosy chlodniejsze. Lakier do wlosow cudny, ale przeszlam na profesjonalnego Schwarzkopfa, bo jednak chroni przed wplywem wilgotnego powietrza. W roznych galeriach handlowych sa takie wysepki z produktami fryzjerskimi i Matrix tam mozesz kupic o niebo taniej, niz w salonie.

Mysle, ze Joico jest wlasnie jakosciowo wysoko, a ceny w relacji do jakosci jeszcze zjadliwe. Kerastase bym nie zdzierzyla, to dopiero cenki.... Szukaj aukcji i kup miniaturki - zawsze bedziesz miala lepsze rozeznanie, nim sie wpakujesz w duze opakowanie drogiego produktu, ktory moze nie przypasc Ci do gustu .

Powiem szczerze, ze mnie Joico najbardziej przekonuje, nie miałam zbyt wielkiej styczności z produktami fryzjerskimi, zresztą jak weszłam we włosomaniactwo to byłam anty-kosmetyki profesjonalne bo przecież są złe Ale już odzrowiałam i do wszystkiego trzeba podejść z umiarem a w końcu do czegoś te profesjonalne kosmetyki mają służyć
Kerastase ceny mnie przerażają i wgl najbardziej bym chciała żeby każda firma miała w ofercie 5ml saszetki do wypróbowania produktu, bo naprawdę szkoda kupić coś z czego nie będę zadowolona..
Teraz tylko czekam na wypłate i urodzinki i biegne nawiedzić hurtownie fryzjerską w moim mieście po Joico Revitaluxe, jak juz scięłam włosy to teraz zrobię wszystko żeby były piękne

[truskawkowawiosna]

Nie wiem czy macie u siebie Hebe, ostatni raz widziałam tam Joico w fajnych cenach, niektóre kosmetyki były tańsze niż na Allegro, warto zerknąć

[guacamole]

Napisane przez Sandrika

Powiem szczerze, ze mnie Joico najbardziej przekonuje, nie miałam zbyt wielkiej styczności z produktami fryzjerskimi, zresztą jak weszłam we włosomaniactwo to byłam anty-kosmetyki profesjonalne bo przecież są złe Ale już odzrowiałam i do wszystkiego trzeba podejść z umiarem a w końcu do czegoś te profesjonalne kosmetyki mają służyć
Kerastase ceny mnie przerażają i wgl najbardziej bym chciała żeby każda firma miała w ofercie 5ml saszetki do wypróbowania produktu, bo naprawdę szkoda kupić coś z czego nie będę zadowolona..
Teraz tylko czekam na wypłate i urodzinki i biegne nawiedzić hurtownie fryzjerską w moim mieście po Joico Revitaluxe, jak juz scięłam włosy to teraz zrobię wszystko żeby były piękne

To prawda, ekstremalne wybory nie sa dobre. Ja do wszelkich naturalnych metod mam to zastrzezenie, ze nie dbaja one o kolor i farbowane wlosy, a przynajmniej niewystarczajaco. W przypadku blodnu latwo o zazolcenia i bure poblaski. Profesjonalne kosemtyki sa tak skonstruowane, ze maja w sobie 'nosniki' wprowadzajace substancje kondycjonujace.
Lubie olejki, ale mysle, ze bez dobrej odzywki proteinowej czy nawilzajacej, a do tego kropli jedwabiu - niestety natura sama nie da rady.

Do ciala wybieram nature, wszelskie zgnilo pachnace mydla, naturalne pilingi i masla, plus troche mocznika aptecznego. Jednak wlosy wymagaja o niebo wiecej.

Te 5 ml to bylaby fajna sprawa, ale furmy nie zgodza sie na to, wola sprzedac cae opakowanie, zgarnac 70 zlotych, nawet jesli klient nie bedzie szczesliwy z efektow. A tak,kupujemy 3-4 rozne pelne produkty do testowania i nabijamy kaske

---------- Dopisano o 10:51 ---------- Poprzedni post napisano o 10:51 ----------

Napisane przez truskawkowawiosna

Nie wiem czy macie u siebie Hebe, ostatni raz widziałam tam Joico w fajnych cenach, niektóre kosmetyki były tańsze niż na Allegro, warto zerknąć

Jakis czas temu zagladalam do Hebe i sie zdziwilam litrowymi butlami w dobrych cenach

[Sandrika]

guacamole,truskawkowawios na
Ja się właśnie dzisiaj dowiedziałam że Hebe jest u mnei w mieście,a tak zazdrościłamd ziewczynom że tam takie fajne rzeczy są a u mnie nic Nie ukrywam radości i na pewno po weekendzie cały sklep bedzie mój, bo jak sie dopadne to na amen

Napisane przez guacamole

To prawda, ekstremalne wybory nie sa dobre. Ja do wszelkich naturalnych metod mam to zastrzezenie, ze nie dbaja one o kolor i farbowane wlosy, a przynajmniej niewystarczajaco. W przypadku blodnu latwo o zazolcenia i bure poblaski. Profesjonalne kosemtyki sa tak skonstruowane, ze maja w sobie 'nosniki' wprowadzajace substancje kondycjonujace.
Lubie olejki, ale mysle, ze bez dobrej odzywki proteinowej czy nawilzajacej, a do tego kropli jedwabiu - niestety natura sama nie da rady.

Do ciala wybieram nature, wszelskie zgnilo pachnace mydla, naturalne pilingi i masla, plus troche mocznika aptecznego. Jednak wlosy wymagaja o niebo wiecej.

Te 5 ml to bylaby fajna sprawa, ale furmy nie zgodza sie na to, wola sprzedac cae opakowanie, zgarnac 70 zlotych, nawet jesli klient nie bedzie szczesliwy z efektow. A tak,kupujemy 3-4 rozne pelne produkty do testowania i nabijamy kaske

Teraz to i ja wiem, bo owszem natura jest fajna, te kosmetyki mają łądne składy, dziewczyny mają naprawdę piękne włosy i ja na pewno będę z tego korzystać jak dojdę do ładu z włosami bo nie ma co ich niepotrzebnie obciążać (wracam do naturalnych, więc wielkiej, supermocniej pięlęgnacji na codzień nie będę potrzbowała)
Ale póki co muszę o nie dbać

Do ciała też używam natury ale z tego względu ze mam AZS i czego bym dłużej nie stosowała to mam uczulenie, a na kosmetyki specjalne nie mam kasy

Wiem że pomysł z tymi 5ml jest dobry, ale jakb wszyscy mieli do próbek dostęp to nikt by nie kupował u większości firm, więc zgadzam się z Tobą w pełni


Uwaga Uwaga! Kupiłąm sobie Revitaluxe Jeszcze dzisiaj zamierzam wypróbować

[Sandrika]

Chciałam z przykrością powiedzieć że jestem po drugim użyciu i póki co jestem bardzo niezadowolona.. z włosami nie robi nic prócz puchu, może za dużo protein ? nakładam później jakąś odzywke emolientową b/s żeby było dobrze..
Niestety póki co maska za 12 zł spisuje się 10x lepiej ;/ No i konsystencja.. już wiem o co chodziło naprawdę nie czuć ze coś jest na włosach. i tzreba całkiem te włosy upaćkać tym.. Ale daje mu szanse, w końcu zapłaciłam 80zł..

[guacamole]

Napisane przez Sandrika

Chciałam z przykrością powiedzieć że jestem po drugim użyciu i póki co jestem bardzo niezadowolona.. z włosami nie robi nic prócz puchu, może za dużo protein ? nakładam później jakąś odzywke emolientową b/s żeby było dobrze..
Niestety póki co maska za 12 zł spisuje się 10x lepiej ;/ No i konsystencja.. już wiem o co chodziło naprawdę nie czuć ze coś jest na włosach. i tzreba całkiem te włosy upaćkać tym.. Ale daje mu szanse, w końcu zapłaciłam 80zł..

A ktory kosmetyk dokladnie uzylas? Ja mialam miekki puch po tym zloto-czarnym rekonstruktorze, ale zmodyfikowalam pielegnacje i ladnie mi wspolgra z reszta. Ten rekonstruktor tylko raz na tydzien, bo to bomba proteinowa. Jako codzienna odzywka sie nie sprawdzi. Do codziennego odzywiana lepsza jakas emolientowa formula z olejkami, maslem shea itp.
80 zl to sporo, ale kosmetyk ten to tylko silna kuracja i wystarczy na dlugo
Gdybys byla w poblizu, zrobilabym Ci odlewke z mojej politrowej butli z dozownikiem .



Kurka, straszne literowki robie w swoich postach

---------- Dopisano o 15:21 ---------- Poprzedni post napisano o 15:13 ----------

Napisane przez Sandrika

guacamole,truskawkowawios na
Ja się właśnie dzisiaj dowiedziałam że Hebe jest u mnei w mieście,a tak zazdrościłamd ziewczynom że tam takie fajne rzeczy są a u mnie nic Nie ukrywam radości i na pewno po weekendzie cały sklep bedzie mój, bo jak sie dopadne to na amen

Super Ja do Hebe sie wybiore jak bede w PL . Strasznie mnie milo ta drogeria zaskoczyla pol roku temu, jak ja zobaczylam po raz pierwszy

Napisane przez Sandrika

Teraz to i ja wiem, bo owszem natura jest fajna, te kosmetyki mają łądne składy, dziewczyny mają naprawdę piękne włosy i ja na pewno będę z tego korzystać jak dojdę do ładu z włosami bo nie ma co ich niepotrzebnie obciążać (wracam do naturalnych, więc wielkiej, supermocniej pięlęgnacji na codzień nie będę potrzbowała)
Ale póki co muszę o nie dbać

Do ciała też używam natury ale z tego względu ze mam AZS i czego bym dłużej nie stosowała to mam uczulenie, a na kosmetyki specjalne nie mam kasy

Wiem że pomysł z tymi 5ml jest dobry, ale jakb wszyscy mieli do próbek dostęp to nikt by nie kupował u większości firm, więc zgadzam się z Tobą w pełni


Uwaga Uwaga! Kupiłąm sobie Revitaluxe Jeszcze dzisiaj zamierzam wypróbować

AZS to sprawa wymagajaca, wspolczuje Ci, bo pewnie nie wszystko tolerujesz i masz wieksze wymagania co do pielegnacji. Ja tez mam taka lagodniejsza wersje tego paskudztwa i objawia sie to swedzeniem skory, luszczeniem, suchoscia stop, rak, lokci, ramion i nadwrazliwoscia na wszelkie zwykle pachnace mazidla do ciala. Niestety, pozostaje mi balsam mocznikowy z apteki 'wzbogacony' wlasnorecznie hialuronem, kilka kroplami olejku arganowego albo kokosowego i kilkoma psikami moich ulubionych mocnych perfum La Prairie - w tej wersji sa wspaniale. A ze mieszkam w bezzapachowej i alergicznej na wszystko w Szwecji, subtelna nuta najciezszych perfum zamknieta w zmodyfikowanym domowo balsamie jest calkiem ok

Same oleje i masla mi nie wystarczaja do ciala. Trzeba to wpierw porzadnie zluszczyc, potem nawilzyc, a na koniec zaklepac czyms tlustym - wychodzi z tego mumia. Maz wieczorem jak chce pofiglowac, upewnia sie, ze jeszcze nie zdazylam sie zmumifikowac, bo potem to nici z zabawy

5ml opakowania - marzenie

Btw, wykopalam ze swoich zasobow miniatury mgielek Rene Furterer. Byly po 15 zlotych za 50 ml i to te z ochrona UV. Zapach pieknych pomaranczy, wloski na sucho spryskane tym cudne, lekko nablyszczone, super mieciutkie i ta ochrona przed sloncem - na razie jestem happy

[Sandrika]

Napisane przez guacamole

A ktory kosmetyk dokladnie uzylas? Ja mialam miekki puch po tym zloto-czarnym rekonstruktorze, ale zmodyfikowalam pielegnacje i ladnie mi wspolgra z reszta. Ten rekonstruktor tylko raz na tydzien, bo to bomba proteinowa. Jako codzienna odzywka sie nie sprawdzi. Do codziennego odzywiana lepsza jakas emolientowa formula z olejkami, maslem shea itp.
80 zl to sporo, ale kosmetyk ten to tylko silna kuracja i wystarczy na dlugo
Gdybys byla w poblizu, zrobilabym Ci odlewke z mojej politrowej butli z dozownikiem .



Kurka, straszne literowki robie w swoich postach

---------- Dopisano o 15:21 ---------- Poprzedni post napisano o 15:13 ----------



Super Ja do Hebe sie wybiore jak bede w PL . Strasznie mnie milo ta drogeria zaskoczyla pol roku temu, jak ja zobaczylam po raz pierwszy





AZS to sprawa wymagajaca, wspolczuje Ci, bo pewnie nie wszystko tolerujesz i masz wieksze wymagania co do pielegnacji. Ja tez mam taka lagodniejsza wersje tego paskudztwa i objawia sie to swedzeniem skory, luszczeniem, suchoscia stop, rak, lokci, ramion i nadwrazliwoscia na wszelkie zwykle pachnace mazidla do ciala. Niestety, pozostaje mi balsam mocznikowy z apteki 'wzbogacony' wlasnorecznie hialuronem, kilka kroplami olejku arganowego albo kokosowego i kilkoma psikami moich ulubionych mocnych perfum La Prairie - w tej wersji sa wspaniale. A ze mieszkam w bezzapachowej i alergicznej na wszystko w Szwecji, subtelna nuta najciezszych perfum zamknieta w zmodyfikowanym domowo balsamie jest calkiem ok

Same oleje i masla mi nie wystarczaja do ciala. Trzeba to wpierw porzadnie zluszczyc, potem nawilzyc, a na koniec zaklepac czyms tlustym - wychodzi z tego mumia. Maz wieczorem jak chce pofiglowac, upewnia sie, ze jeszcze nie zdazylam sie zmumifikowac, bo potem to nici z zabawy

5ml opakowania - marzenie

Btw, wykopalam ze swoich zasobow miniatury mgielek Rene Furterer. Byly po 15 zlotych za 50 ml i to te z ochrona UV. Zapach pieknych pomaranczy, wloski na sucho spryskane tym cudne, lekko nablyszczone, super mieciutkie i ta ochrona przed sloncem - na razie jestem happy

Użyłam Revitaluxe, pierwsze użycie to koszmar, naprawdę, włosy były tępe i nie ładne, ale podejrzerwam ze mogło być za dużo protein bo 1,5 tyg temu robiłam Cassie, a to przecież też proteiny..
Wracając do Revitaluxe'a to pierwsze użycie koszmar, więc po dwóch dniach, po następnym myciu(wtorek) użyłam jakieś bardziej emolientowej maski i włosy wyglądały bajecznie, naprawdę zbite jędrne, błyszczące loczki, no więc poszłam w tą strone i w między czasie przeczytałam Twoje KWC na temat Revitaluxa no i pomyślałam że po tym użyje jakiejś odżywki emolientowej, tak więc wczoraj zakupiłam joanne odzywke b/s no i wieczorem naolejowałam włosy jakimś nowy olejkiem green pharmacy łopianowym z olejkiem arganowym, no i dzisiaj umyłam włosy, gdy włoski podeschły użyłam revitaluxe'a no i jak spłukałam to własnie tą odżywke i teraz dopiero widze różnice.. mimo że po spłukaniu włosy były nie ładne, szorstkie, to jak wyschły to efekt WOW zero puchu, loki, blask Także zwracam póki co honor

Co do hebe, to jak weszłam to zostałam oczarowana Tam jest wszystko co mi potrzeba do szczęścia: kosmetyki: drogie, tanie, organiczne, chemiczne,profesjonalne.. ach <3 Miła obsługa, już mam karte stałego klienta No i przestronnie bo jak się wchodzi do rossmana czy supherpharmy to wszystko jest na środku, miliony ludzi i nic nie mozna w spokoju poczytac i popatrzec, takze ja jestem oczarowana

Nie powiem bo AZS jest bardzo ciężkie, wiecznie sucha skóra, wiecznie coś nie tak.. gdyby nie złuszczanie naskórka to nie wiem jakbym wyglądała :P
Nie słyszałam o balsamie z mocznikiem, aż zaraz zerkne co to
Mój facet to samo, nie dość że lubie sobie czasami jakieś maski, oleje, czy Cassie na włosy kłaść to jeszcze mam osobne rytuały na ciało :P No coż jakoś panowie muszą wytrzymać by mieć ładne kobiety

Ja do ochrony przed UV kupilam odżywke w sparyu Mariona, ale nie jestem zadowolona, skleja włosy nie ładnie;/ Podobno ocet z malin ma właściwości chroniące.. Myśle czy by nie zrobić z tego jakiegoś psikadła :P

OOoo własnie, poszukuje jeszcze jakiejś bardzo emolientowej odżywki/maski do włosów z naciskiem na bardzo ;D znasz może jakąś ?

[guacamole]

Napisane przez Sandrika

Użyłam Revitaluxe, pierwsze użycie to koszmar, naprawdę, włosy były tępe i nie ładne, ale podejrzerwam ze mogło być za dużo protein bo 1,5 tyg temu robiłam Cassie, a to przecież też proteiny.. (...)Także zwracam póki co honor

To swietnie. Juz sie martwilam, ze namowilam Cie na cos drogiego, co Cie wcale nie uszczesliwi. Kosmetyk jest trudny i dziala jedynie w grupie. Ale widze, ze jest dosc wydajny mimo tej dziwnej postaci

Napisane przez Sandrika

Co do hebe, to jak weszłam to zostałam oczarowana Tam jest wszystko co mi potrzeba do szczęścia: kosmetyki: drogie, tanie, organiczne, chemiczne,profesjonalne.. ach <3 Miła obsługa, już mam karte stałego klienta No i przestronnie bo jak się wchodzi do rossmana czy supherpharmy to wszystko jest na środku, miliony ludzi i nic nie mozna w spokoju poczytac i popatrzec, takze ja jestem oczarowana

Rossmanna nie lubie. Supepharm tylko w jednym centrum handlowym w Wawie, ok. godz. 11 . Jeszcze jest pusto i mozna sobie pomacac.

Napisane przez Sandrika

Nie powiem bo AZS jest bardzo ciężkie, wiecznie sucha skóra, wiecznie coś nie tak.. gdyby nie złuszczanie naskórka to nie wiem jakbym wyglądała :P
Nie słyszałam o balsamie z mocznikiem, aż zaraz zerkne co to
Mój facet to samo, nie dość że lubie sobie czasami jakieś maski, oleje, czy Cassie na włosy kłaść to jeszcze mam osobne rytuały na ciało :P No coż jakoś panowie muszą wytrzymać by mieć ładne kobiety

Rozumiem, co masz z tym AZS. Ja wole nie brac prysznica, jesli nie mam tlusto-nawilzajacego balsamu pod reka. Zima boje sie przegrzac przed snem prysznicem czy spac pod bardzo ciepla posciela, bo zaraz skora piecze i swedzi. Balsam, ktorego uzywam to SVR Xerial 10 - drogi biznes, ale na b. dlugo wystarcza, jak na dloni dolejesz troche olejku i killa kropel kwasu hialuronowego. Lepszego zestawu nigdy nie doswiadczylam. Nie ma jak domowa alchemia .
Z panami... coz... moj sie przyzwyczail i czasem sam podbiera. No i sie upomina o maseczki, masaze, pilingi, pedicure, a podbieranie odzywek to standard. Raz podebral mi, za czasow moich brazowych wlosow, maske farbujaca i zrobil sobie smieszne czerwone laty na jasnych blond wlosach, bo postanowil mnie skopiowac i trzymac to 10 minut .

Napisane przez Sandrika

Ja do ochrony przed UV kupilam odżywke w sparyu Mariona, ale nie jestem zadowolona, skleja włosy nie ładnie;/ Podobno ocet z malin ma właściwości chroniące.. Myśle czy by nie zrobić z tego jakiegoś psikadła :P

OOoo własnie, poszukuje jeszcze jakiejś bardzo emolientowej odżywki/maski do włosów z naciskiem na bardzo ;D znasz może jakąś ?

Jesli chcesz sprobowac innej mgielki UV, polecam Ci mgielke Okara firmy Rene Furterer - drogi gips, ale mozna kupic miniature 50 ml za 15 zlotych. Regularna ilosc 150 czy 200 ml kosztuje cos 60-80 zlotych. Mgielka dwufazowa, nie skleja, jest bardzo odzywcza jak na takie cudenko i super pachnie pomaranczami. GOldwell ma jeszcze taka mgielke, cena wyzsza za 150 ml - jakeis 40 zlotych.

Co do maski, probowalam roznych, ale najbardziej odzywcza to jest Karite od Rene Furterer. Droga, bo 120 za 200 ml, ale w Douglasie czy w Aptekach mozna kupic miniature 30 ml za jakies 15 zlotych, lub w pakiecie z mgielka czy zyms jeszcze za ok. 30. Jest bardzo tlusta, wydajna, smrodliwa, ale w skladzie nie ma dziwnych rzeczy. Jest bez silikonow, co w tym przypadku ma swoje plusy, bo chodzi o mocne odzywienie i regeneracje, nie o wyglad koncowy. Przerazajaco wydajna. Super sie sprawdza po jakiejs proteinowce beztluszczowej - jak te Revitaluxe. Na koniec naturalnie troche silikonu/jedwabiu w konce czy na dlugosci, jak kto lubi i wlosy wygladaja zdrowo. Ja ostatnio przedobrzylam z farba rozjasniajaca, wiec kombinuje .

W sumie to mam kosmetyki z drozszej polki, ale czesto kupuje przy okazji zmiany szaty graficznej, wiec wsio leci o pol ceny w dol. Uwazam tez, ze lepiej miec 3-4 produkty na krzyz, nawet drozsze, ale dzialajace, wydajne i konsekwentnie uzywane. Powolutku przestaje testowac nowosci z rumiencem na twarzy, bo jak cos mi pasuje, a kosztowalo troche, to i szkoda mi kasy na nowe ryzykowne nieznane rzeczy
Jak masz mozliwosci, polecam Ci te miniatury po 15 zlotych. Wbrew pozorom mozna na takiej miniaturze dlugo dzialac Z tanszych to dosc dobra moze byc odzywka czy maska Garnier avokado z karite. NIe uzywalam, ale te skladniki sa boskie i daja mocnego kopniaka we wlosy Sporo dziewczyn lubi te serie.

[truskawkowawiosna]

Napisane przez guacamole

T
Uwazam tez, ze lepiej miec 3-4 produkty na krzyz, nawet drozsze, ale dzialajace, wydajne i konsekwentnie uzywane. Powolutku przestaje testowac nowosci z rumiencem na twarzy, bo jak cos mi pasuje, a kosztowalo troche, to i szkoda mi kasy na nowe ryzykowne nieznane rzeczy
Jak masz mozliwosci, polecam Ci te miniatury po 15 zlotych. Wbrew pozorom mozna na takiej miniaturze dlugo dzialac

Zgadzam się z Tobą Dobrych kosmetyków nie trzeba walić tonami na włosy, żeby był efekt, a cena w stosunku do ilości uczy sensownego nakładania. Można wyzbyć się nawyków po Kallosach 10zł za litr, w których czasem się topiło włosy, bo tanie
Z tym kupowaniem przed zmianą opakowań to dobry pomysł, ostatnio tak się załapałam na Lechera
https://wizaz.pl/kosmetyki/produkt,5...rolive-e2.html
https://wizaz.pl/kosmetyki/produkt,5...rolive-e3.html
9zł za sztukę. Składowo nie są tak szałowe jak Joico, ale działają super, efekt trzyma się dłużej niż do pierwszego mycia zdecydowanie. E2 to keratynowy regenerator z olejkiem, a E3 to typowa nawilżająca, zakwaszająca odżywka, ma prosty skład, ale działa naprawdę świetnie. Zainteresował mnie ten Lecher ostatnio, szkoda, że dostępność jest tragiczna...

Mogę Wam polecić moje nowe odżywkowe odkrycie- nowy Loreal Extreme Repair, nie ma protein, tylko kwas mlekowy i lorealowskie pseudoceramidy. Jestem zachwycona, bo ostatnio mało która drogeryjna odżywka mnie zadowoliła, świetnie nawilża i nie obciąża.

Czaję się też na tę https://wizaz.pl/kosmetyki/produkt,2...nditioner.html niby ma roślinną proteinę, ale powinna głównie nawilżać, a tego moim włosom zawsze potrzeba

Świetna emolientowa maska to podobno ta Fructisa https://wizaz.pl/kosmetyki/produkt,4...-1-minuta.html

[guacamole]

Truskawkowawiosna, zaciekawilas mnie tym Chantalem i Lecherem. Dla mnie z dostepem jeszcze gorzej, bo w Szwecji nie mam jak tych marek namierzyc, a przesylka z PL droga jak paliwo . Mam teraz pelen 'bufor bezpieczenstwa', wiec pewnie za rok sobie je kupie . Poki co, jutro odbieram z poczty moje 3 Joico: szampon oczyszczajacy, balsam prostujacy i odzywke wsio Kpak.

Tak, moze ten Kallos jest ok, ale ja nie lubie sie bawic w cos zaledwie sredniego sprzedawanego w kanistrach, co potem kladzie sie garsciami na glowe . Jak juz kanister, to jakis porzadny i sprawdzony. Do testow to lubie takie opakowania 150 ml - potem to juz hurt.

[Sandrika]

Napisane przez guacamole

To swietnie. Juz sie martwilam, ze namowilam Cie na cos drogiego, co Cie wcale nie uszczesliwi. Kosmetyk jest trudny i dziala jedynie w grupie. Ale widze, ze jest dosc wydajny mimo tej dziwnej postaci



Rossmanna nie lubie. Supepharm tylko w jednym centrum handlowym w Wawie, ok. godz. 11 . Jeszcze jest pusto i mozna sobie pomacac.



Rozumiem, co masz z tym AZS. Ja wole nie brac prysznica, jesli nie mam tlusto-nawilzajacego balsamu pod reka. Zima boje sie przegrzac przed snem prysznicem czy spac pod bardzo ciepla posciela, bo zaraz skora piecze i swedzi. Balsam, ktorego uzywam to SVR Xerial 10 - drogi biznes, ale na b. dlugo wystarcza, jak na dloni dolejesz troche olejku i killa kropel kwasu hialuronowego. Lepszego zestawu nigdy nie doswiadczylam. Nie ma jak domowa alchemia .
Z panami... coz... moj sie przyzwyczail i czasem sam podbiera. No i sie upomina o maseczki, masaze, pilingi, pedicure, a podbieranie odzywek to standard. Raz podebral mi, za czasow moich brazowych wlosow, maske farbujaca i zrobil sobie smieszne czerwone laty na jasnych blond wlosach, bo postanowil mnie skopiowac i trzymac to 10 minut .



Jesli chcesz sprobowac innej mgielki UV, polecam Ci mgielke Okara firmy Rene Furterer - drogi gips, ale mozna kupic miniature 50 ml za 15 zlotych. Regularna ilosc 150 czy 200 ml kosztuje cos 60-80 zlotych. Mgielka dwufazowa, nie skleja, jest bardzo odzywcza jak na takie cudenko i super pachnie pomaranczami. GOldwell ma jeszcze taka mgielke, cena wyzsza za 150 ml - jakeis 40 zlotych.

Co do maski, probowalam roznych, ale najbardziej odzywcza to jest Karite od Rene Furterer. Droga, bo 120 za 200 ml, ale w Douglasie czy w Aptekach mozna kupic miniature 30 ml za jakies 15 zlotych, lub w pakiecie z mgielka czy zyms jeszcze za ok. 30. Jest bardzo tlusta, wydajna, smrodliwa, ale w skladzie nie ma dziwnych rzeczy. Jest bez silikonow, co w tym przypadku ma swoje plusy, bo chodzi o mocne odzywienie i regeneracje, nie o wyglad koncowy. Przerazajaco wydajna. Super sie sprawdza po jakiejs proteinowce beztluszczowej - jak te Revitaluxe. Na koniec naturalnie troche silikonu/jedwabiu w konce czy na dlugosci, jak kto lubi i wlosy wygladaja zdrowo. Ja ostatnio przedobrzylam z farba rozjasniajaca, wiec kombinuje .

W sumie to mam kosmetyki z drozszej polki, ale czesto kupuje przy okazji zmiany szaty graficznej, wiec wsio leci o pol ceny w dol. Uwazam tez, ze lepiej miec 3-4 produkty na krzyz, nawet drozsze, ale dzialajace, wydajne i konsekwentnie uzywane. Powolutku przestaje testowac nowosci z rumiencem na twarzy, bo jak cos mi pasuje, a kosztowalo troche, to i szkoda mi kasy na nowe ryzykowne nieznane rzeczy
Jak masz mozliwosci, polecam Ci te miniatury po 15 zlotych. Wbrew pozorom mozna na takiej miniaturze dlugo dzialac Z tanszych to dosc dobra moze byc odzywka czy maska Garnier avokado z karite. NIe uzywalam, ale te skladniki sa boskie i daja mocnego kopniaka we wlosy Sporo dziewczyn lubi te serie.

Nie no, myślę, że Revitaluxe powinien dać rade oby to był efekt długotrwały
haha, mój jeszcze tak daleko nie zaszedł :p Raz tylko posmarowałam jego czerowny rozstęp jakimś tam kremem na rozstępy(Tż jest w ogóle nie przekonany do kosmetyków) to cały czas każe mi się tym smarować bo rozstępy znikły :P ach faceci

Powiem szczerze że póki co musze wykorzystać mgiełke tą mariona no bo za dużo kasy nie mam na szaleństwa Chyba póki póki co kupie Garniera bo taniej i złużyje wszystkei resztki odzywek do konca i wtedy w lipcu zrobie wieelkie bum zakupowe

Napisane przez truskawkowawiosna

Zgadzam się z Tobą Dobrych kosmetyków nie trzeba walić tonami na włosy, żeby był efekt, a cena w stosunku do ilości uczy sensownego nakładania. Można wyzbyć się nawyków po Kallosach 10zł za litr, w których czasem się topiło włosy, bo tanie
Z tym kupowaniem przed zmianą opakowań to dobry pomysł, ostatnio tak się załapałam na Lechera
https://wizaz.pl/kosmetyki/produkt,5...rolive-e2.html
https://wizaz.pl/kosmetyki/produkt,5...rolive-e3.html
9zł za sztukę. Składowo nie są tak szałowe jak Joico, ale działają super, efekt trzyma się dłużej niż do pierwszego mycia zdecydowanie. E2 to keratynowy regenerator z olejkiem, a E3 to typowa nawilżająca, zakwaszająca odżywka, ma prosty skład, ale działa naprawdę świetnie. Zainteresował mnie ten Lecher ostatnio, szkoda, że dostępność jest tragiczna...

Mogę Wam polecić moje nowe odżywkowe odkrycie- nowy Loreal Extreme Repair, nie ma protein, tylko kwas mlekowy i lorealowskie pseudoceramidy. Jestem zachwycona, bo ostatnio mało która drogeryjna odżywka mnie zadowoliła, świetnie nawilża i nie obciąża.

Czaję się też na tę https://wizaz.pl/kosmetyki/produkt,2...nditioner.html niby ma roślinną proteinę, ale powinna głównie nawilżać, a tego moim włosom zawsze potrzeba

Świetna emolientowa maska to podobno ta Fructisa https://wizaz.pl/kosmetyki/produkt,4...-1-minuta.html

O fructisie już słyszałam nie raz, ale jakoś nigdy się za niego nie wzięłam
Tak mnie kusicie tymi specyfikami, że nie będę wiedziała co kupić A poszukuje czegoś naprwadę dobrego bo kolezanka tak zniszczyła włosy, farbowaniem, rozjasniem, znowu farbowaniem itd.. w małych odstępach, że gdy poszła do fryzjera żeby jej ściągnął z włosów nieudaną przygodę z farbą to powiedział że się tego nie podejmie.. włosy ma w tragicznym stanie.. a ściąć nie chce :P A no i kasy za dużo nie chce wydać :P Ach.. Chyba jej podrzuce hasło na temat garniera