Ani kręcone, ani proste, czyli... kręconowłosa czy nie?

[201605090940]

Witam. Jakiś czas temu próbowałam stylizować włosy w fale (są lekko falowane, a więc podatne). Wszystko pięknie, ładnie, ale fryzura po krótkim czasie zamienia się w brzydkie strąki nadające się tylko do przeczesania czy jest na to jakiś sposób?

[martuchaOo7]

Jaki to był stylizator? Mi najbardziej służy żel lniany i isana pomarańczowy dla mężczyzn. Jeśli chodzi o drogeryjne żele najlepiej jak są bez alkoholu denaturowego który wysusza. Pianek nienawidzę, wysuszają i za bardzo usztywniają oraz matuja włosy.

[201605090940]

no właśnie był to żel lniany a nie chciałabym z niego rezygnować, bo niesamowicie dobrze służy moim włosom, pozostawia je bardzo miękkie. a czasem chciałabym jakiejś odmiany w wyglądzie

[martuchaOo7]

Najwyraźniej cię obciąża. Albo to któryś z kosmetyków które używasz. Jeśli jednak wina jest po stronie żelu, to proponuje płukankę z siemienia. Po prostu żel rozcieńcz w misce z wodą i spłucz włosy w ostatnim płukaniu. Dziewczyny z włosami z tendencją do obciążania tak robią ( czytuję blogi).

[Eloe77]

Napisane przez xandria_

Witam. Jakiś czas temu próbowałam stylizować włosy w fale (są lekko falowane, a więc podatne). Wszystko pięknie, ładnie, ale fryzura po krótkim czasie zamienia się w brzydkie strąki nadające się tylko do przeczesania czy jest na to jakiś sposób?

Witaj, jakiś czas temu tez założyłaś wątek na ten same temat, przeniosłam Cię i odpowiedziałam.
Nie widzę potrzeby zamieszczania osobnego wątka na ten temat, a już w szczególności po raz wtóry. Jest wątek poświęcony pielęgnacji fal, jest poświęcony żelowi lnianemu - można próbować tam.

Powtarzam też swoją wczesniejszą odpowiedź:

Napisane przez Eloe77

Nie wiem, co to znaczy "zgodnie z zasadami cg". Opisz dokładnie co i jak robisz, jakich używasz kosmetyków, bo gdzieś czai się błąd.
Poza tym po kilku razach nie będziesz mieć trwałych fal. Tak samo nie zmienią się same w loki. Na wszystko trzeba czasu, a w przypadku takich włosów jak Twoje też odpowiedniej pogody. Fale są niesamowicie kapryśne, więc raz masz falę, a raz proste włosy.
Nie ma tu nic na siłę, bo inaczej będą strąki, które trzeba rozczesać, by nie wyglądać na poklejoną. Takie włosy nie są ładne bez względu na rodzaj skrętu.

[201803090921]

No i wróciłam z kolejnym problemem

Zazwyczaj kładę się spać z mokrymi włosami. Oczywiście włosy czesane na mokro, po nałożeniu odżywki, wszystko ok, piękne fale....dopóki nie położę głowy na poduszce Układam się tak, żeby włosy zwisały z poduszki, żeby na nich nie leżeć, ale i tak muszę "skołtunić" je na długości ok.10 cm od skóry głowy, no muszę
Da się jakoś tego uniknąć? Bo po takiej nocy rano tak czy inaczej muszę je uczesać, a to chyba mija się z celem

[quleczka]

Nie ma na to dobrego sposobu...poza nie chodzeniem spac z mokrymi tylko myciem rano

Ja mowiac szczerze, jestem za leniwa i chodze z takimi poczochranymi po nocy Rano je tylko palcami rozczesuje...ewentualnie mokra reka jak sa bardzo poczochrane

Ale jak chce ladnie wygladac danego dnia to jednak myje rano

[Eloe77]

Napisane przez Sziket

Zazwyczaj kładę się spać z mokrymi włosami. Oczywiście włosy czesane na mokro, po nałożeniu odżywki, wszystko ok, piękne fale....dopóki nie położę głowy na poduszce Układam się tak, żeby włosy zwisały z poduszki, żeby na nich nie leżeć, ale i tak muszę "skołtunić" je na długości ok.10 cm od skóry głowy, no muszę
Da się jakoś tego uniknąć? Bo po takiej nocy rano tak czy inaczej muszę je uczesać, a to chyba mija się z celem

Sposoby:
- podsusz włosy co najmniej do jakiś 90% i dopiero połóż się do łóżka,
- upnij włosy na czubku głowy w tzw. ananasa
- kup satynową poszewkę na poduszkę i śpij na takim gładkim materiale
- rano zmocz dłonie i delikatnie wystylizuj ponownie fale przy głowie palcami
- rano delikatnie rozczesz grzebieniem o szerokim rozstawie zębów.
Jest jeszcze wątek poświęcony temu tematowi - syndrom dnia następnego.

[Lavanja]

czesc dziewczyny, po bardzo duzej walce z sama soba.... postanowilam napisac na forum dla zakreconych.

pisze w tym watku poniewaz moje wlosy nie sa proste i nie sa krecone.
i to jest moj problem. gdzies kiedys w ktoryms watku dziewczyny przekonywaly mnie ze moge miec krecone wlosy, ale nie wiem czy to by mialo jakis sens.... kiedy sa zakrecone (najczesciej po umyciu krece je na papiloty- ) opadaja. kiedy je wyprostuje , faluja sie.
nie stylizuje moich wlosow, poniewaz rozjasniam je, wiec szkoda mi ich dodatkowo niszczyc suszarka czy prostownica. niestety kiedy je zostawie same sobie do wyschniecia , polowa jest prosta, a konce gdzie sa resztki cieniowania, czy kosmyki kolo uszu, wywyjaja sie , po calkowitym wyschnieciu moje wlosy (mimo ze nie uwazam ich za przesuszone) wygladaja jak siano.
efekt ten jest rowniez po calonocnym olejowaniu, zmniejsza sie troche kiedy naloze duzo silikonow na wlosy.

jest to bardzo meczace, zle sie w takich czuje. rowniez pielegnacja ich stanela jakby w miejscu. co mialo dac olejowanie to dalo i wiecej nie daje. tak samo odzywki, ktore kiedys dawaly efekty teraz nie daja.
pisze tutaj, bo zastanwiam sie... czy moze powinnam zaczac uzywac kosmetykow do wlosow kreconych ? czy wtedy ich stan sie polepszy?

kupilam nawet ostatnio fluid z nivea do wlosow kreconych, majac nadzieje ze ogarnie moje wlosy, jesli juz sie tak wywijaja niech robia to ladnie- jednak on zrobil na mojej glowie takie siano w ktorym bym w zyciu nie wyszla na miasto.

jeszcze taka jedna informacja- po glutku z siemienia mam przesuszone, sztywne wlosy, nie lubia protein nawet w najmniejszych ilociach a jednak w nich troche bialka jest.

prosze nich mi ktos doradzi

[quleczka]

skoro nie chcesz stylizowac ich z uzyciem suszarki.... to moze igniatanie ze spora iloscia drogeryjnego zelu + naturalne schniecie?

powinny byc nieco mniej sianowate bo odgnieceniu zelu

no i wiadomo, nie czesac ich inaczej niz na mokro

co do pielegnacji ja niestety nie doradze bo nie moge stosowac wiekszosci rzeczy do pielegnacji...i moja pielegnacja skupia sie na walce z lojotokiem skory glowy akurat

[Lavanja]

a czy zel nie sprawi, ze beda to "sztywne mokre loki" ? a raczej w moim przypadku cos.... co przpomina ...loki?

[martaakow]

Napisane przez Lavanja

a czy zel nie sprawi, ze beda to "sztywne mokre loki" ? a raczej w moim przypadku cos.... co przpomina ...loki?

Tak będzie, ale w momencie, kiedy włosy z żelem są już zupełnie suche, ten żel się odgniata. Jak już puści, włosy są miękkie i na pewno nie sztywne. I wyglądają zupełnie normalnie.

[quleczka]

Dokladnie Nie namawiam do fryzury na mokra wloszke

[cpp]

Witajcie

Włosomaniaczką jestem, czy właściwie staram się być od sierpnia tego roku. Nigdy nie uważałam się za osobę mającą kręcone włosy, więc pielęgnacją CG w ogóle się nie interesowałam. Ostatnio jednak trafiłam na to podforum, poczytałam trochę i już sama nie wiem. Nigdy nie miałam zupełnie prostych włosów, od zawsze trochę mi się falują i mam wrażenie, że czesanie szczotką je puszy. I to w sumie wszystko, co mogę wywnioskować na ten temat, więc chciałam poradzić się was - czy moje włosy zaliczają się do kręconych?

W załączniku dwa zdjęcia moich włosów - jedne sprzed jakichś dwóch tygodni, włosy rozczesane szczotką, drugie z dzisiaj, włosy rozczesane grzebieniem na mokro, potem tylko palcami.

Jeżeli przeoczyłam jakiś wątek stworzony do tego typu pytań, to przepraszam i proszę o skierowanie mnie tam

[201701300929]

nie wiem czy sa krecone ale na pewno sa co najmniej falowane
pielegnacja cg nadaje sie tez do falek

[Floria]

Fajne falki

[SceneQueene]

Falki typ 2. na bank skręt zawsze możesz wyciągnąć, zajrzyj na wątek dla kręconowłosych.

[momolada]

Falowańce

[Agnes93]

Witajcie, zaczęłam czytać o tych typach skrętu i już sama nie wiem jaki mam podejrzewam 3A, ale może się mylę już sama nie wiem... jedno zdjęcie jest z 2009 i miałam wtedy dłuższe włosy. Są trochę rozprostowane od góry bo mokre wiązałam na noc w wysoki kucyk. Nowsze pokazują stan na dzisiejszy dzień, po umyciu i jak zwykle naturalnym wyschnięciu

[Rilla82]

Napisane przez Agnes93

Witajcie, zaczęłam czytać o tych typach skrętu i już sama nie wiem jaki mam podejrzewam 3A, ale może się mylę już sama nie wiem... jedno zdjęcie jest z 2009 i miałam wtedy dłuższe włosy. Są trochę rozprostowane od góry bo mokre wiązałam na noc w wysoki kucyk. Nowsze pokazują stan na dzisiejszy dzień, po umyciu i jak zwykle naturalnym wyschnięciu

Ojej, bardziej niż na literkach, skupiłabym się na pielęgnacji, bo mogą być naprawdę piękne. Poczytaj pigułkę, pokaż się na wątku pielęgnacyjnym, dziewczyny Ci na pewno doradzą.
3a to z palcem w nosie

[Agnes93]

Mimo, ze konto mam tu od dawna to nie używane, więc powoli się zagłębiam w forum dla zakręconych

[Floria]

Ładne, ładne, ja takich nigdy u siebie nie zobaczę
Ale z chęcią podopinguję pielęgnowanie

[Kirmes]

[QU1410 r.OTE][/QUOTE]musisz smiało smiała zgol głowe na lysienie)
On pozdrawia

[201803090921]

Napisane przez Lavanja

kupilam nawet ostatnio fluid z nivea do wlosow kreconych, majac nadzieje ze ogarnie moje wlosy, jesli juz sie tak wywijaja niech robia to ladnie- jednak on zrobil na mojej glowie takie siano w ktorym bym w zyciu nie wyszla na miasto.

No to mamy tak samo I podobnie z pielęgnacją - najpierw była poprawa po olejowaniu (z olejów miałam: łopianowy, kokosowy, arganowy, amlę), włosy falowały się mocniej, a teraz mam wrażenie, że doszłam z tym do ściany i ani kroku dalej :/ Nie zmieniłam odżywek, olejów itp, w miarę ogarnęłam co moje kłaki lubią - a one jakby lubić przestały. Powoli zaczynam myśleć, że to może kwestia zimy?

Mam jeszcze jedno pytanie - czy jest jakiś konkretny rodzaj strzyżenia, fryzura, która jest polecana do takich dziwnych włosów, które nie wiedzą czy mają falować czy wisieć prosto? Taka, żeby w miarę możliwości podkreśliła falowanie, ułatwiła je?

[konspiracja]

Napisane przez Sziket

Mam jeszcze jedno pytanie - czy jest jakiś konkretny rodzaj strzyżenia, fryzura, która jest polecana do takich dziwnych włosów, które nie wiedzą czy mają falować czy wisieć prosto? Taka, żeby w miarę możliwości podkreśliła falowanie, ułatwiła je?

Tak, lekkie cieniowanie warstwami.

[201803090921]

Napisane przez konspiracja

Tak, lekkie cieniowanie warstwami.

Dziękuję

Znalazłam w końcu fryzjerkę, która potrafiła podciąć mi pióra jak trzeba, dodatkowo doradziła dwa proste sposoby na "pofalowanie" włosów

[wlosomaniaczkaaa]

Napisane przez Sziket

Dziękuję

Znalazłam w końcu fryzjerkę, która potrafiła podciąć mi pióra jak trzeba, dodatkowo doradziła dwa proste sposoby na "pofalowanie" włosów

Pochwalisz się tymi sposobami?

[201803090921]

Napisane przez wlosomaniaczkaaa

Pochwalisz się tymi sposobami?

A proszę bardzo

1. Na wilgotne włosy trzeba założyć opaskę (taką kosmetyczną lub dość szeroki kawałek materiału - nie chodzi o opaski plastikowe do trzymania włosów, tylko raczej takie jak w zimie się nosiło). Później zbierać włosy w niezbyt grube pasma i zawijać je od strony twarzy za tą opaskę, kierując się do tyłu głowy; w ten sposób pozawijać całość i niech tak sobie wyschną.

2. Wilgotne włosy trzeba podzielić na pasma i zwijać je wokół własnej osi; każde pasmo związać na końcu gumką i ściągnąć wszystkie do tyłu głowy, gdzie np.można je związać. Wysuszyć.

[xal]

Witam, mam nadzieję, że ktoś mi wyłoży "łopatologicznie" co i jak stosować żeby moje włoski wyglądały po wyschnięciu tak jak w załączniku czyli jak były mokre i pogniecione?

Od początku ... poszłam do fryzjera i zwróciła fryzjerka moją uwagę na to, że ładnie mi się kręcą włosy, dała piankę, wysuszyła dyfuzorem, lakier i było tak
Po umyciu w domu kaplica.
Poradziłam się lokowanej koleżanki i odesłała mnie na forum dla zakręconych, ale powiem szczerze gubię się w liście kosmetyków (wszystkich) i nie potrafię trafić na szampon zgodny z CG. Z braku laku wyciągnęłam z szafki jakiś 2w1 próbkę Johnsona.
( Mojemu niemowlakowi tego nie zastosuję więc potestowałam na sobie, ale ponoć najlepsze nie są. Cała gama domowych szamponów zawiera SLS. Może mi rzucicie kilkoma łatwo dostępnymi to coś wybiorę (tak, leń jestem, ale nie mam czasu doktoryzować się z włosów, wystarczy doktorat z jedzenia dla dzieci ). )
Dałam na to żel mrożący z Joanny i tylko troszkę się tył mniej kręcił, ale niestety góra i przód bardziej proste ...
Następnym razem dałam jeszcze odżywkę z olejkiem arganowym d/s z Avonu, chyba więcej żelu i musiałam umyć głowę na następny dzień (chyba nie dopłukałam się po olejowaniu)
Następne mycie to pianka z sayoss (czy jak to się pisze) i totalna porażka.
Tak więc, zacznijmy od podstaw, jaki szampon przetestować na początek? Odżywka d/s czy b/s ?
No i główna sprawa z jaką tutaj trafiłam "coś" podkręcające skręt i utrzymujące go po wysuszeniu ale nie usztywniające jak żel.

Może troszkę chaotycznie piszę, ale spieszę się na karmienie małego głodomorka
Pomożecie

[wlosomaniaczkaaa]

Napisane przez Sziket

A proszę bardzo

1. Na wilgotne włosy trzeba założyć opaskę (taką kosmetyczną lub dość szeroki kawałek materiału - nie chodzi o opaski plastikowe do trzymania włosów, tylko raczej takie jak w zimie się nosiło). Później zbierać włosy w niezbyt grube pasma i zawijać je od strony twarzy za tą opaskę, kierując się do tyłu głowy; w ten sposób pozawijać całość i niech tak sobie wyschną.

2. Wilgotne włosy trzeba podzielić na pasma i zwijać je wokół własnej osi; każde pasmo związać na końcu gumką i ściągnąć wszystkie do tyłu głowy, gdzie np.można je związać. Wysuszyć.

A dziękuję.