Jak go przyłapać?

[Igni]

Drogie Wizażanki potrzebuję Waszych pomysłów.
Słowem wstępu: Mam 23 lata, on 30, jesteśmy razem 1,5 roku, bardzo dobrze się dogadujemy, ogólnie jest świetnie. Jestem blisko z jego rodziną, znajomymi, w każdym razie jestem w jego życiu. Czuję, że to ten, ale mam złe przeczucia, nie ufam mu i już Wam piszę dokładnie o co mi chodzi.
Po 8 miesiącach bycia razem coś mnie tknęło i pierwszy raz postanowiłam sprawdzić jego telefon. Efekt? Dwie bardzo ciekawe konwersacje z jakimiś dziewczynami, jedną prosił o nagie fotki a drugiej słodził i ewidentnie do niej zarywał.
Ważne są odstępy czasowe: we wrześniu z nimi pisał i ustało to, październik - nic, listopad - też nic, w grudniu to odkryłam. Była kłótnia, chciałam od niego odejść, ale ubłagał, mówił, że to nie było na poważnie i że widziałam, że nie kontynuował tego, w każdym razie nie ważne...
Straciłam zaufanie, w efekcie czego sprawdzam mu regularnie telefon, ale on wiadomości teraz usuwa. Pilnuje się, bo wie, że jeszcze jedna taka sytuacja i odejdę. Znowu mam to uczucie co kiedyś, że pisze z innymi i jest ono uzasadnione, wczoraj mu zerknęłam przez ramię do telefonu (miał włączonego FB) i się bardzo zestresował, kątem oka widziałam, że pisał z pewną dziewczyną, lecz później gdy sprawdziłam jego telefon tych wiadomości już nie było. Podejrzewam, że jest jeszcze jedna.
I teraz moje drogie pytanie do Was. Jak mogę w inny sposób sprawdzić, czy pisze z tymi dziewczynami, skoro jestem spalona na starcie? Chcę znać prawdę, bo dla mnie bez sensu jest być z kimś takim, bo prędzej czy później coś będzie kombinował. Nie wiem jak to rozwiązać, ewentualnie czy byłaby z Was któraś chętna do pomocy? Chciałabym go sprawdzić, wiem że tak się nie robi i jest to chamskie, ale nie mam zamiaru być okłamywana. Jakieś propozycje? Oczywiście odwdzięczę się.

[Renatka_2108]

Skoro mu nie ufasz to po co z nim jesteś? Już zawsze będziesz podejrzewać go o kręcenie na boku.

Wysłane z mojego SM-G350 przy użyciu Tapatalka

[Igni]

Napisane przez Renatka_2108

Skoro mu nie ufasz to po co z nim jesteś? Już zawsze będziesz podejrzewać go o kręcenie na boku.

Bo nie jestem pewna, czy tylko sobie to wymyślam, czy jest to prawdą. Jeśli wymyślam to nie chcę się z nim rozstawać.
I pomijając jego zestresowanie gdy spojrzałam mu w telefon nie wykazuje żadnych oznak jakiegoś kombinowania. Zachowuje się na prawdę w porządku, mam wrażenie, że szczery jest wobec mnie.

[Renatka_2108]

To może póki co przestań sprawdzać na każdym kroku aż straci czujność i może wtedy coś znajdziesz. Można billingi wyciągnąć, nie wiem. Na fb możesz lewe konto założyć i napisać do niego. Innych pomysłów nie mam bo i nie praktykuje takiego czegoś.

Wysłane z mojego SM-G350 przy użyciu Tapatalka

[Igni]

Napisane przez Renatka_2108

To może póki co przestań sprawdzać na każdym kroku aż straci czujność i może wtedy coś znajdziesz. Można billingi wyciągnąć, nie wiem. Na fb możesz lewe konto założyć i napisać do niego. Innych pomysłów nie mam bo i nie praktykuje takiego czegoś.

Wysłane z mojego SM-G350 przy użyciu Tapatalka

Nie ujawniam się z tym sprawdzaniem i czekam aż straci czujność, a chyba wczoraj ją stracił, lecz tylko na chwilę i to mnie tak tknęło. Nie wiem jak go rozgryźć.

[Renatka_2108]

Napisane przez Igni

Nie ujawniam się z tym sprawdzaniem i czekam aż straci czujność, a chyba wczoraj ją stracił, lecz tylko na chwilę i to mnie tak tknęło. Nie wiem jak go rozgryźć.

A może po prostu porozmawiać szczerze?

Wysłane z mojego SM-G350 przy użyciu Tapatalka

[Igni]

Napisane przez Renatka_2108

A może po prostu porozmawiać szczerze?

A myślisz, że nie rozmawiałam? Rozmawialiśmy szczerze, bez żadnych pretensji, nie przyznał się do niczego.

[201803290936]

Nieważne, czy jest winny, czy nie. Skoro mu nie ufasz, chcesz go "przyłapywać", to i tak zdrowego, normalnego związku z tego nie będzie, a tylko mega męczenie d... Nie szkoda Ci życia na coś takiego?

[skazana_na_bluesa]

związek już stracił sens, więc po co się dalej męczyć? skoro kasuje wiadomości to ma coś na sumieniu. zwyczajnie lepiej się kryje, żebyś nie miała podstaw, żeby go rzucić.

[I am Rock]

Po co masz cokolwiek sprawdzać? Mówisz, że wiesz, iż pisze z inną dziewczyną. I ma wynosić się z twojego życia, bo z oszustem go spędzać nie będziesz.
Przyłapałaś go raz i już zawsze będziesz miała wątpliwości. Bo wybaczyć - nie znaczy - zapomnieć.


Swoja drogą, gdybym zobaczyła, że mój facet prosi o gołe fotki inną laskę, to słowo daję, już by mojego nagiego ciała nigdy nie zobaczył.

[MonnieB]

A może wynajmij detektywa?

Sent from my SM-G935F using Tapatalk

[Lexie]

To jakiś absurd. Facet kręcił z jakimiś innymi dziewczynami, teraz z kolei kobieta mu totalnie nie ufa i podejrzewa, że dalej to robi. On się kryje ze wszystkim, więc pewnie faktycznie tak jest. A ona go potrzebuje "przyłapać"... Po co? I tak zaufania już nie ma, związek sensu też nie ma. Przyłapany czy nie, i tak będzie zawsze ta niepewność i to jest powód, żeby się rozejść. Bez jakichś śmiesznych gierek.

[201803290936]

Napisane przez Lexie

To jakiś absurd. Facet kręcił z jakimiś innymi dziewczynami, teraz z kolei kobieta mu totalnie nie ufa i podejrzewa, że dalej to robi. On się kryje ze wszystkim, więc pewnie faktycznie tak jest. A ona go potrzebuje "przyłapać"... Po co? I tak zaufania już nie ma, związek sensu też nie ma. Przyłapany czy nie, i tak będzie zawsze ta niepewność i to jest powód, żeby się rozejść. Bez jakichś śmiesznych gierek.

Chyba tylko po to, aby potem płakać, że "straciłam x lat na palanta". Widać niektóre panie zamierzają żyć wiecznie, skoro chcą tracić tyle czasu na takie denne związki.

[bozenka345]

Mogę z nim popisać na fb jak chcesz napisz na priv

[1999a18a2ffdaccef542471663304a63305f1c5c]

Przerabiałam i odeszłam. Polecam.

Po 3 latach i zawarciu związku małżeńskiego owy pan proponował mi spotkanie na piwko tylko tak, by żona nie wiedziała. Wniosek pozostawiam Tobie, autorko.

[ce4534435626970636826734dc4cc81c1d23e519_62b0fbf266bee]

przeglądarka -> pasek menu -> narzędzia -> opcje -> bezpieczeństwo -> zachowane dane logowania -> wyświetl hasła

[czarna_maciejka]

[1=ce453443562697063682673 4dc4cc81c1d23e519_62b0fbf 266bee;62857421]przeglądarka -> pasek menu -> narzędzia -> opcje -> bezpieczeństwo -> zachowane dane logowania -> wyświetl hasła[/QUOTE]

Ale mnie zaskoczyłaś! Nie miałam pojęcia, że tak łatwo ktoś może odczytać moje hasła! Wystarczy, że skorzysta z mojego komputera...

[Kelecka]

[1=ce453443562697063682673 4dc4cc81c1d23e519_62b0fbf 266bee;62857421]przeglądarka -> pasek menu -> narzędzia -> opcje -> bezpieczeństwo -> zachowane dane logowania -> wyświetl hasła[/QUOTE]

Ktos wie jak to dziala w Safari na Macu?

[201701121406]

Ale PO CO chcesz go sprawdzać? Przecież już miałaś dowód zdrady - widziałaś wiadomości, które wysyłał tamtym kobietom. Ile jeszcze musi być tych dowodów? Pięć, dziesięć? Dwadzieścia? Wtedy go zostawisz czy dalej będziesz przesuwać granicę?

[ALL for LOVE]

Musisz go przyłapywać? Jak wiesz, że cię zdradza to po prostu powiedz, że mu nie ufasz i nie umiesz dalej z nim być i odejdź.

[201803290936]

Napisane przez Meagara

Ale PO CO chcesz go sprawdzać? Przecież już miałaś dowód zdrady - widziałaś wiadomości, które wysyłał tamtym kobietom. Ile jeszcze musi być tych dowodów? Pięć, dziesięć? Dwadzieścia? Wtedy go zostawisz czy dalej będziesz przesuwać granicę?

Pewnie jak go przyłapie w łóżku z inną, to też jeszcze będzie niedostateczny dowód, bo "może seksu nie było, nie widziałam jak wkłada".

[201701261449]

Szczerze, jakby mi facet pisał z innymi laskami i prosił o nagie zdjęcia... Miałam podobnie, z tym, że facet był idiotą i sam mi to praktycznie pokazał, a potem się zdziwił, że to zobaczyłam, ale ad rem: tamten też pisał, że inne są najpiękniejsze, że jak jakąś tam zobaczył, to mu szczęka opadła, że taka piękna jest - też próbowałam zapomnieć, bo przeprosił, bo prosił i tak dalej. I skończyło się źle. I zawsze w głowie siedzieć Ci będzie, że coś takiego może zrobić, a związek, gdzie musisz kogoś sprawdzać jest bez sensu. Więc nawet nie próbuj go przyłapać, po prostu go zostaw.
Rzadko to piszę, ale serio: zostaw go jak najszybciej. I na nic argument, że lubisz jego rodzinę, bo nie z jego rodziną w związku jesteś.

[Fantasmagori]

Dla mnie byłby do odrzutu już po tamtych akcjach. Nie ma co go przyłapywać bo widać że coś ukrywa i kręci.

[ce4534435626970636826734dc4cc81c1d23e519_62b0fbf266bee]

Napisane przez czarna_maciejka

Ale mnie zaskoczyłaś! Nie miałam pojęcia, że tak łatwo ktoś może odczytać moje hasła! Wystarczy, że skorzysta z mojego komputera...

Najlepiej mieć wejście na hasło i nie logować się do swoich kont na komputerach inny niż własny.
Ale to bywa też pomocne, jeśli się jakiegoś hasła zapomni.

[Vigilant]

Napisane przez Igni

Drogie Wizażanki potrzebuję Waszych pomysłów.
Słowem wstępu: Mam 23 lata, on 30, jesteśmy razem 1,5 roku, bardzo dobrze się dogadujemy, ogólnie jest świetnie. Jestem blisko z jego rodziną, znajomymi, w każdym razie jestem w jego życiu. Czuję, że to ten, ale mam złe przeczucia, nie ufam mu i już Wam piszę dokładnie o co mi chodzi.
Po 8 miesiącach bycia razem coś mnie tknęło i pierwszy raz postanowiłam sprawdzić jego telefon. Efekt? Dwie bardzo ciekawe konwersacje z jakimiś dziewczynami, jedną prosił o nagie fotki a drugiej słodził i ewidentnie do niej zarywał.
Ważne są odstępy czasowe: we wrześniu z nimi pisał i ustało to, październik - nic, listopad - też nic, w grudniu to odkryłam. Była kłótnia, chciałam od niego odejść, ale ubłagał, mówił, że to nie było na poważnie i że widziałam, że nie kontynuował tego, w każdym razie nie ważne...
Straciłam zaufanie, w efekcie czego sprawdzam mu regularnie telefon, ale on wiadomości teraz usuwa. Pilnuje się, bo wie, że jeszcze jedna taka sytuacja i odejdę. Znowu mam to uczucie co kiedyś, że pisze z innymi i jest ono uzasadnione, wczoraj mu zerknęłam przez ramię do telefonu (miał włączonego FB) i się bardzo zestresował, kątem oka widziałam, że pisał z pewną dziewczyną, lecz później gdy sprawdziłam jego telefon tych wiadomości już nie było. Podejrzewam, że jest jeszcze jedna.
I teraz moje drogie pytanie do Was. Jak mogę w inny sposób sprawdzić, czy pisze z tymi dziewczynami, skoro jestem spalona na starcie? Chcę znać prawdę, bo dla mnie bez sensu jest być z kimś takim, bo prędzej czy później coś będzie kombinował. Nie wiem jak to rozwiązać, ewentualnie czy byłaby z Was któraś chętna do pomocy? Chciałabym go sprawdzić, wiem że tak się nie robi i jest to chamskie, ale nie mam zamiaru być okłamywana. Jakieś propozycje? Oczywiście odwdzięczę się.

Napisze z wlasnego doswiadczenia... Autorko samo to, ze ,,cos cie tknelo'' by przetrzepac mu telefon to juz oznaka, ze podswiadomie czulas, ze cos jest nie tak... i to wlasnie jest najtrafniejsze zazwyczaj, bo czlowiek widzi doskonale odchylwnia od normy u partnera w zachowaniu, widocznie sporo sie tego nazbieralo (mogly byc naprawde malutenkie jednak gdzies je zakodowywalas).

Sama przechodzilam to samo dluzszy czas temu i moge z czystym sumieniem Ci doradzic, ze nie ma najmniejszego sensu czegokolwiek mu udowadniac. To co napisalas o tym pisaniu na FB i usuwaniu wiadomosci to starczy by powiedziec ,,zegnaj''. Nie musisz sie nikomu tlumaczyc. Komu chcesz to udowodnic, ze nie gra fair? Sama juz to doskonale wiesz. Tlumaczac sie dlaczego odchodzisz, czy szukajac kolejnych powodow by go ,,przygwozdzic'' wina dajesz mu tylko pole do popisu w wymyslaniu durnych wymowek lub odbicia przez niego pileczki (a na bank odbije)... Poprzez odbijanie pileczki rozumiem to, ze kiedy dojdziesz do pewnego punktu gdzie przylapiesz go na czyms, on najpierw zacznie sie tlumaczyc, a za pare chwil zrobi z Ciebie zazdrosna, podejrzliwa czarownice i poleci zapewne szantaz, ze jezeli nei przestaniesz to on odejdzie, oczywiscie bedzie to Twoja wina ,,bo sobie urajasz''. Poleca tez teksty o zaufaniu, etc.

[Takion94]

Napisane przez Igni

Drogie Wizażanki potrzebuję Waszych pomysłów.
Słowem wstępu: Mam 23 lata, on 30, jesteśmy razem 1,5 roku, bardzo dobrze się dogadujemy, ogólnie jest świetnie. Jestem blisko z jego rodziną, znajomymi, w każdym razie jestem w jego życiu. Czuję, że to ten, ale mam złe przeczucia, nie ufam mu i już Wam piszę dokładnie o co mi chodzi.
Po 8 miesiącach bycia razem coś mnie tknęło i pierwszy raz postanowiłam sprawdzić jego telefon. Efekt? Dwie bardzo ciekawe konwersacje z jakimiś dziewczynami, jedną prosił o nagie fotki a drugiej słodził i ewidentnie do niej zarywał.
Ważne są odstępy czasowe: we wrześniu z nimi pisał i ustało to, październik - nic, listopad - też nic, w grudniu to odkryłam. Była kłótnia, chciałam od niego odejść, ale ubłagał, mówił, że to nie było na poważnie i że widziałam, że nie kontynuował tego, w każdym razie nie ważne...
Straciłam zaufanie, w efekcie czego sprawdzam mu regularnie telefon, ale on wiadomości teraz usuwa. Pilnuje się, bo wie, że jeszcze jedna taka sytuacja i odejdę. Znowu mam to uczucie co kiedyś, że pisze z innymi i jest ono uzasadnione, wczoraj mu zerknęłam przez ramię do telefonu (miał włączonego FB) i się bardzo zestresował, kątem oka widziałam, że pisał z pewną dziewczyną, lecz później gdy sprawdziłam jego telefon tych wiadomości już nie było. Podejrzewam, że jest jeszcze jedna.
I teraz moje drogie pytanie do Was. Jak mogę w inny sposób sprawdzić, czy pisze z tymi dziewczynami, skoro jestem spalona na starcie? Chcę znać prawdę, bo dla mnie bez sensu jest być z kimś takim, bo prędzej czy później coś będzie kombinował. Nie wiem jak to rozwiązać, ewentualnie czy byłaby z Was któraś chętna do pomocy? Chciałabym go sprawdzić, wiem że tak się nie robi i jest to chamskie, ale nie mam zamiaru być okłamywana. Jakieś propozycje? Oczywiście odwdzięczę się.

Chamskie to jest to w jaki sposób on cię traktuje. Ja na twoim miejscu poważnie bym z nim porozmawiał o waszym związku choć myślę, że związek, który ma polegać na ciągłej kontroli partnera nie ma przyszłości. On raczej się nie zmienił i dalej robi swoje tylko teraz stara się to ukryć.