Pod serduszkiem się chowały, teraz roczek będą miały. Mamy V-VI 2012 cz. III - Strona 146 - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Być rodzicem > Odchowalnia - jestem mamą

Notka

Odchowalnia - jestem mamą Forum dla rodziców. Tutaj porozmawiasz o połogu, karmieniu, wychowaniu dziecka. Wejdź i podziel się swoją wiedzą i doświadczeniem.

Odpowiedz
 
Narzędzia
Stary 2014-06-11, 12:47   #4351
izotropia
Rozeznanie
 
Avatar izotropia
 
Zarejestrowany: 2009-10
Lokalizacja: Częstochowa
Wiadomości: 726
Dot.: Pod serduszkiem się chowały, teraz roczek będą miały. Mamy V-VI 2012 cz. III

Cytat:
Napisane przez Renatka89 Pokaż wiadomość
Dziewczyny, czy ktoras z Was w pore letnia kapie dzieci rano?
My wychodzimy na spacer 8-10 i kąpiemy się po powrocie do domu nawet jest tym zaskoczony i zasypia zaraz choć pewnie trochę te upały go wykańczają... zobaczymy jak będzie w następnym tygodniu jak mąż będzie do południa w domu, pewnie wtedy będzie szaleć w domu, ale na dwór da się wyjść po 17.. ehh lato, lato
izotropia jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-06-11, 12:50   #4352
_millena
Zadomowienie
 
Avatar _millena
 
Zarejestrowany: 2011-02
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 1 718
Dot.: Pod serduszkiem się chowały, teraz roczek będą miały. Mamy V-VI 2012 cz. III

Aha, mam jeszcze jedno pytanie do was.
Chce Borysowi zrobić parówki domowe, a w zasdzie kiełbaski. On jest kiełbasolubny. Zrobiłam jedne na parze, ale wyszły suche, być może dlatego, że nie dodalam tłuszczu i robiłam drobiowo wieporzowe ( ale głupia zmieliłam schab zamiast np łopatki).
RObiłyście same coś takiego ??
Nie mam neistety wędzarni, a poza tym Borysowi na razie trzeba ograniczać wędzone produkty. Więc jak coś to tylko gotowanie, pieczenie albo gotowanie na parze.
Przeszukałam neta i większość jest wędzonych , mogłabym jechać do rodziców, od biedy uwędzić, ale to trzeba robić na bieżąco, przecież nie będę jezdzić i wędzić co tydzień
__________________

_millena jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-06-11, 19:40   #4353
moniczka1302
Wtajemniczenie
 
Avatar moniczka1302
 
Zarejestrowany: 2007-11
Lokalizacja: PL
Wiadomości: 2 965
Dot.: Pod serduszkiem się chowały, teraz roczek będą miały. Mamy V-VI 2012 cz. III

poratujcie.

Już nie wiem jak postępowac...
Nie wierzę, że bunt dwulatka może tak się objawaic, moje dziecko chyba po prostu takie jest i kropka.
Ponieważ jest już ze mną w domu, bo jest przeziębiona (tzn. ma już tylko katar) , spędzamy ze sobą całeeeee dnie. Jest masakra. Nie słucha się nikogo, tysiąc razy powtarzam pewne rzeczy, których nie może robic a ona za chwile robi to samo i znowu np. bierze spiinki do buzi, wali rękami w szafe w przedpokoju (dzis dzwi wypadly z prowadnic ...) , jak jestesmy w kuchni to otwiera wszystko i wyrzuca z całym impetem. Ciągle mówimy, że tewgo i tamtego nie wolno, że stanie sie jej krzywda, ze bedzie bolało ale ona nic nie rozumie z tego... Dziewczyny, nie jestem w stanie nic zrobic. Nawet w spokoju się załatwic w WC...
Do tego ciągłę krzyki, histerie, głowa mi pęka. Ucieka mi w sklepie, leży na ziemi.... i nic sobie z tego nie robi... Już obcy ludzie mi pomagają ale dla Hani jak ktoś obcy powie "pojdziesz ze mną" nie stanowi żadnego problemu, nie boi się nikogo. Dziś stałam dosłownie 3 minuty na poczcie w kolejce, Hania chwile zajela sie kredkami ale jak zobaczyla że stoje w kolejce to dała nogę i wyb iegła mi na ulice... Ja oczywiście sprintem za nią. Ludzie byli przerażeni. Dojście z samochodu do domu to zazwyczaj horror, połozy mi sie na ziemi kilka razy, ale ona nic sobie z tego nie robi, że na chwile odejde... więc ją siła zbieram do domu. Do tego bicie każdego. Do tego miliard innych sytuacji.

A dzis już przeszła samą sobie. Poszłąm z nią na plac zabaw przed blok mamy, przyszło mnóstwo dzieci ponieważ podjechali też panowie ze spółdzielni montowac nowe zabawki.
Moje dziecko dostało jakiegoś jobla, zaczela latac miedzy tymi zabawkami (tz, karuzele, zjezdzalnie), a tam narzędzia do montowania itp. Facet od montowania się wk...ł i nakrzyczał na nas, że to sie przewróci. Więc chciałąm z moją mamą (bo mi pomagała bo ja juz nie dae rady za nią latac) a stamtąd zabrac do domu bo nie dało się okiełznac. Nie rozumiem tego, bo tam było mnóstwo dzieci w wieku Hani i jakoś rozumiały jak rodzice mówili że nie wolno tam podchodzic, a moja oczywiscie nic z tego sobie nie robila... W końcu z atakiem histerii moja mama zwlokła ją z ziemi i zaniosłyśmy do domu. Moja mama jest cała zadrapana , do krwi niemal.

Już naprawdę nie wiem jak postępowac z moim dzieckiem,. Jestem bezradna. Jak czytam wszystkie mądre artykuły lub ksiązki o buncie dwulatka albo okiełznaniu dziecka to mi sie chce po prsotu śmiac i jednocześnie wyc do księżyc bo u nas sie nic nie sprawdza....
Moja mama również jest juz przerażona tym zachowaniem, ludzie na ulicy też... a ja wiecznie zażenowana i skonsternowana. Głowa w dół i łzy w oczach. Dziś już nie wytrzymałam. Z zazdrością patrzę na matki/ojców jak idą z dwulatkami nie trzymają ich za rękę kurczowo jak my, tylko te dzieci idą spokojnie, rozumieją że się nie wbiega na ulicę itp...

Kocham moje dziecko ale są dni, w których po prostu nie lubię z nią przebywac.

Nie wiem gdzie popełniłam błąd do te pory. Może błędem było zostawianie jej pod opiekę co rusz a to teściom a to mamie? Najgorzej jest podczas spędó rodzinnych u teściow... Wtedy każdy do niej cos gada, wszyscy głośno mówią i to ją rozstraja, Staje sie nieznośna i nerwowa. Z takich spędów przyjeżdżam wykonczona. Mówiłam o tym mężowi i teściom, że nie chcę, aby Hania jezdzila z nami na takie uroczystosci gdzie jest duzo ludzi bo działa to na nią źle, ale oni stwierdzili, że musi sie przyzwyczaic do takich imprez. Nie wiem....

Może powinnam isc do jakiegos specjalisty z nią? Psycholog dzieciecy?? Nie za wczesnie? Może jakies herbatki na uspokojenie??

Nie wiem co robic, ale jak tak ma wyglądac nasza codziennosc.. a za miesiąc do tego już z nowym dzieckiem. Jestem już oblana potem ze strachu. Boję się reakcji na nowe dziecko.
O odpieluchowaniu na razie nawet nie myślę bo nie mam zwyczajnie siły. Psychicznie już wysiadłam.

No to wylałam żale ale poziom mojej frustracji osiągnął apogeum. Czuję sie bezradna totalnie.

---------- Dopisano o 20:40 ---------- Poprzedni post napisano o 20:32 ----------

Cytat:
Napisane przez _millena Pokaż wiadomość
Aha, mam jeszcze jedno pytanie do was.
Chce Borysowi zrobić parówki domowe, a w zasdzie kiełbaski. On jest kiełbasolubny. Zrobiłam jedne na parze, ale wyszły suche, być może dlatego, że nie dodalam tłuszczu i robiłam drobiowo wieporzowe ( ale głupia zmieliłam schab zamiast np łopatki).
RObiłyście same coś takiego ??
Nie mam neistety wędzarni, a poza tym Borysowi na razie trzeba ograniczać wędzone produkty. Więc jak coś to tylko gotowanie, pieczenie albo gotowanie na parze.
Przeszukałam neta i większość jest wędzonych , mogłabym jechać do rodziców, od biedy uwędzić, ale to trzeba robić na bieżąco, przecież nie będę jezdzić i wędzić co tydzień
Kiełbasek nie robiłam ale swego czasu piekłam indyka/kurczaka jako wędlinkę. Bardzo smakowało. Robiłam w rękaiwe i nigdy nie było wysuszone.
__________________
Hania
moniczka1302 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-06-11, 22:07   #4354
_millena
Zadomowienie
 
Avatar _millena
 
Zarejestrowany: 2011-02
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 1 718
Dot.: Pod serduszkiem się chowały, teraz roczek będą miały. Mamy V-VI 2012 cz. III

Rany nie wiem co Ci doradzić.
Każde dziecko jest inne, moje było zawsze wyjątkowo nerwowe i płaczące dopóki nie zrobiłam porządku z jego dietą. Może zacznij od tego ? Ogranicz cukier i bodźce zewnętrzne, tj np telewizor i bajki. U nas już tydzien detoksu bajkowego i bezcukrowego na samym początku naszej walki o dzieciaka uczynił KOLOSALNĄ różnicę.
U nas na jego zachowanie miały wpływ też kandydoza i alergie, ale myślę,że nie masz co zaprzątać sobie tym głowy, zacznij od wyeliminowania cukru i bajek ( czy innych bodźców). Wszystko rób wolno i bez nerów ( u nas to się sprawdza, na prawdę żeby gościa nie pobudzać trzeba mówić wolno, absolutnie nie podniesionym głosem, raczej się z nim nie wygłupiać tylko spokojnie bawić, no cala gama uspokajaczy tak na prawdę). Nie podaję mu żadnych uspokajających specyfików a w chwili obecnej,mimo tego, że jest dzieckiem "na nie", dajemy sobie z nim radę. oczywiście są gorsze i lepsze dni, jak u każdego, ale generalnie jest nieźle.
Wiem co czujesz, bo ja prawie dwa lata żyłam z wyjcem i nerwusem, który na dodatek nie spał. Dopiero teraz mogę powiedzieć, że "odetchnęłam" I względnie się wysypiam

---------- Dopisano o 23:07 ---------- Poprzedni post napisano o 22:52 ----------

Dziś lekarka, u której byłam skontrolować pewne rzeczy w związku z rozwojem Borysa poleciła mi dwie książki .
Autorka : Jirina Prekop
1. "Niespokojne dzieci"
2. "mały tyran"

nie mogę się doczekać juz lektury
__________________

_millena jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-06-11, 22:26   #4355
minini
Zadomowienie
 
Avatar minini
 
Zarejestrowany: 2011-02
Lokalizacja: śląsk
Wiadomości: 1 829
Dot.: Pod serduszkiem się chowały, teraz roczek będą miały. Mamy V-VI 2012 cz. III

dziewczynki chyba powoli was nadrabiam z czytaniem

sto lat dla wszystkich dwulatek i dwulatkow

u nas co raz lepiej. odkad wrocilam do pracy to cierpie na wieczny brak czasu nie ogarniam jeszcze jak pogodzic dom, dziecko, prace, męza ktory dopomina sie uwagi, gotowanie zakupy i pranie... do tego brak pomocy ze strony rodzicow (pracują) ani tesciow (ci nie wyrazają chęci do pomocy) wiec musimy radzis sobie we dwojke, albo raczej we trojke.
przedszkole to byla super decyzja, Olaf dojrzal, wiele spraw da sobie wytlumaczyc itp, oczywiscie zle nawyki rowniez stamtad przynosi np.bicie innych.. wiem ze sie poprostu broni bo jjest najmlodszy , ale wczesniej nie znal takiego sposobu "rozwiazywania spraw" :/
chętnie idzie do przedszkola, ma kolezanke zuzie albo zosie nie wiem.bo jeszczze slabo mowi

w pracy fajnie, chociaz za*pieprz i roboty w cholere mam to lubie to co robie. do tego zmienilo sie polowa ludzi w biurze chyba na korzysc bo atmosfera rowniez zrobila sie przyjemniejsza.

w domu z TZ ktory tez ciagle nie ma czasu bo prowadzi firme do niedawna wiecznie sie klocilismy o ☠☠☠☠☠☠☠y. teraz...nie mamy czasu hihi nie no jak nas nie ma cale dnie to potem sie cieszymy soba we 3

odpieluchowanie powoli i spokojnie. nie mam mozliwosci z dnia na dzien tego zrobic bo jednak w przedszkolu nikt siuskow z.podlogo za nim wycieral nie bedzie... a urlop mamy dopiero na poczatku sierpnia- wtedy zajme sie tym juz porządnie!
ale siedzi na nocniku, zrobi jedno i drugie. tylko nie wola ze mu sie chce. jak wracamy do domu to od razu sciagam pieluche, na nocnik a potem juz tylko majtki. jak nie zdąze co godzine posadzic to nasika w majtki. i tak chodzi nie przeszkadza mu mokro... eh. no ale presji nie mam na odpirluchowanie. poczekam na urlop. poki co tyle ile moglam to nauczylam!

zmykam spac. brakuje mi tu dyskusji z wami na codzien zaimstalowalam taptalka na tel. wiec moze uda mi sie byc juz na bieżaco
buziaki
__________________
______________________
Bycie mamą jest najlepiej opłacaną pracą na świecie
- wynagrodzenie otrzymuje się w postaci czystej miłości
_________________________ __
minini jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-06-11, 22:31   #4356
izotropia
Rozeznanie
 
Avatar izotropia
 
Zarejestrowany: 2009-10
Lokalizacja: Częstochowa
Wiadomości: 726
Dot.: Pod serduszkiem się chowały, teraz roczek będą miały. Mamy V-VI 2012 cz. III

Moniczka1302, nie wiem co doradzić, u nas czasem są/bywały akcje, że młody w swoją stronę my w swoją, ale ignorowałam wycie i szłam dalej, oczywiście kontrolując pilnując jego bezpieczeństwa, np obok ulicy brałam na ręce, ale jak było daleko to ignorowałam to całkiem, czasem ktoś obcy się odezwał jak u Was, ale mój synek obrażony na mnie jednak przychodził... takie akcje z rzucaniem się na ziemię miały miejsce może ze 3 razy i mam nadzieję, że już się nie zdarzą.

Uwaga chwalę się! (pewnie nie ma czym) siedzimy razem w kuchni z Krystiankiem, ja robię obiad on bawi się sylikonowymi foremkami do muffinek (nie lubię tego, ale ugotować jakoś trzeba) i nagle mówi "mama siki" sprawdzam majtki suche, to biegniemy na nocnik i święto kilka kropel wysikał, później chwalił się babci że zrobił siku, wylał do ubikacji, spuścił wodę i zrobił papa. umyliśmy rączki i po ok 10min wysikał resztę jak znalazł inne zajęcie ;-)później dalej lał na podłogę, ale zajęty był zabawą... choć bawił się siedząc a sikał kucając
izotropia jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-06-11, 22:40   #4357
moniczka1302
Wtajemniczenie
 
Avatar moniczka1302
 
Zarejestrowany: 2007-11
Lokalizacja: PL
Wiadomości: 2 965
Dot.: Pod serduszkiem się chowały, teraz roczek będą miały. Mamy V-VI 2012 cz. III

Millena - właśnie ma zamiar tak to zrobic, wyeliminowac cukier przede wszystkim oraz ograniczyc bajki, chociaz nie oglada tego duzo i teraz jak jestem w domu to nawet ja sama (wstyd przyznac) jej włączam jak chce cos zrobic, chociazby pomyc naczynia. Sama Hania odchodzi od telewizora po 15-20 minutach bo to ją nudzi. Więc z TV chyba nie mamy problemu. Ale niestety z cukrem tak. Staram sie dawac jak najmniej ale widzę, ze w złobku dieta w cukier nie była najuboższa zawsze słodki kompot do popijania +słodki deser. No i rodzice nasi a w szczegolnosci tesciowie i ich slodycze z biedronki: soki jupik, o skladzie ktorego juz sie nie wypowiem bo to sam cukier +cala reszta kupnego syfu. No i moa mama, ktora uważa że Hani brakuje cukru i jej daje, jak mnie nie ma.
Nie przegadam do rozsądku.

No i bodzce zewnetrzne. To tez problem niestety, ktory jak wspomnialam , widze od dawna. Hania nie lubi spędów i skupisk ludzi bo wtedy dostaje szału. Ale z drugiej strony trzymac ją pod kloszem?

Ehh rozmawialam wlasnie z kolezanką i juz poleciła mi fajną psycholog dziecięcą, bo sama też tam chodzi z nadpobudliwym synem. Dzięki pani psycholog jest troche z nim lepiej a ona wie jak z małym postępowac. Kolezanka też ograniczyla cukier, wogole nie podaje, w przedszkolu dala zakaz podawania slodkiego kompotu i chlopak troche sie uspokoil.
Więc też zacznę od tego.

Jak to nie pomoże to będziemy dalej szukac przyczyn
__________________
Hania
moniczka1302 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2014-06-11, 23:08   #4358
_millena
Zadomowienie
 
Avatar _millena
 
Zarejestrowany: 2011-02
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 1 718
Dot.: Pod serduszkiem się chowały, teraz roczek będą miały. Mamy V-VI 2012 cz. III

W przedszkolu mozesz poprosić o to zeby nie dawali cukru i zaznaczyć ze to zalecenie lekarza.

Borys dzis tez dostał skierowanie do psychologa czekamy na wolny termin


Wysłane przez Tapatalk

---------- Dopisano o 00:01 ---------- Poprzedni post napisano Wczoraj o 23:43 ----------

Aha. My ograniczyliśmy bajki ale zrobiliśmy tez z nich rytuał. Rano lub wieczorem jedna lub kilka krótkich. Max 15-20 min. Raczej z kompa zeby wiedzieć co puszczamy. W ciagu dnia tez czasem puszczę na chwile. Najcześciej jeden odcinek uki ( 4 min ). Nigdy nie mowię "koniec bajek" tylko żegnamy sie ze wszystkimi bohaterami gdy bajka sie kończy. Robimy papa. To powoduje ze nie płacze i pozwala wyłączyć bajkę bo wcześniej był problem. Zaczęliśmy od rytuału porannego i tylko tego. Po miesiącu wprowadziliśmy wieczorną bajkę przed kąpielą. Nie nakręcala go wiec zostawiliśmy ja codziennie. Czasem nie ogląda nic rano. On wcześnie wstaje , ja chodzę spać późno i nie dam rady wczesniej niestety. Poradzono nam dlatego bajki rano. Zeby każdy miał czas wciągnąć żółtko

Jeszcze o cukrze. Wycofujac go zadbaj o niepodawanie owoców o wysokim indeksie glikemicznym one tez nakręcają i dają kopa. Np banan, arbuz itp. Truskawki maja niski IG cukier zastąpi stewia, insuliną, ksylitol. Ja teraz odsladzam Borysa. Od jakiegoś czasu z każdym dniem dodaje mniej zastepnikow cukru zeby mógł sie powoli przyzwyczajać do naturalnych smaków. Niestety przyzwyczaiłam go do słodkiego mimo ze ze słodyczy dostawał "tylko" biszkopty i soki, ale tez danio (wiem ) i choćby mleko mm czy 2-3 banany dziennie. To nie działa odrazu ale juz po tyg widać efekty.
Aco do rodziny. No cóż. Musiało nami wszystkimi tąpnąć zeby każdy sie opamiętał włącznie z dziadkami. Teraz wiedza czego nie dawać i po prostu jest koniec dyskusji. Dla dobra dziecka każdy uszanował nasz "sposób na Borysa".




Wysłane przez Tapatalk

---------- Dopisano o 00:03 ---------- Poprzedni post napisano o 00:01 ----------

Oczywiście inulina a nie "insuliną "


Wysłane przez Tapatalk

---------- Dopisano o 00:08 ---------- Poprzedni post napisano o 00:03 ----------

Jeszcze dodam ze rytuał wziął sie stad ze po 3 tyg detoksu TV polegającego na nie oglądaniu niczego i braku dostępu ( całkowitego ) do mediów łącznie z radiem będąc u jednego z lekarzy poproszono nas by włączyć gościowi bajkę. Euforia jaka wówczas zapanowała wzbudziła dziwny niepokój u lekarki dlatego kazała wrócić do bajek ale mocno ograniczyć i zrobić rytuał zeby Borys wiedział ze jest taki czas codziennie gdy może spokojnie obejrzeć ulubiona bajkę. My TV nie oglądamy, oduczylusmy sie. Jeśli coś chcemy obejrzeć to raczej wtedy gdy Bo śpi.


Wysłane przez Tapatalk
__________________

_millena jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-06-12, 08:59   #4359
moniczka1302
Wtajemniczenie
 
Avatar moniczka1302
 
Zarejestrowany: 2007-11
Lokalizacja: PL
Wiadomości: 2 965
Dot.: Pod serduszkiem się chowały, teraz roczek będą miały. Mamy V-VI 2012 cz. III

U nas bajki rano to też rytuał, w ciagu dnia troche też, no i wieczorem też przed kąpielą, bo wtedy leci bolek i lolek i reksio na tvp3.

Mam ksylitol ale tam jest napisane zeby nie podawac dziecku ponizej 3 roku zycia wiec nie dawalam stewię można zatem podawac? Stewii nie używałąm ale słyszałam że jest paskudna . A o inulinie nie slyszalam nawet... zapoznam się. Poza tym, cena ksylitolu mnie rozwaliła ponad 20zł za 250g to masakra, kto to widział 100zł za kg cukru masz jakies tańsze dojście?

Włąśnie umówiłam nas na wizyte do psycholog dzieciecego... Porozmawialam z pania psycholog przez tel przez chwile i bił od niej taki spokoj.... aż się uspokoilam przez telefon Wizyta w sumie dopiero w sierpniu ale trudno poczekamy.
__________________
Hania
moniczka1302 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-06-12, 09:09   #4360
_millena
Zadomowienie
 
Avatar _millena
 
Zarejestrowany: 2011-02
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 1 718
Dot.: Pod serduszkiem się chowały, teraz roczek będą miały. Mamy V-VI 2012 cz. III

Cytat:
Napisane przez moniczka1302 Pokaż wiadomość
U nas bajki rano to też rytuał, w ciagu dnia troche też, no i wieczorem też przed kąpielą, bo wtedy leci bolek i lolek i reksio na tvp3.

Mam ksylitol ale tam jest napisane zeby nie podawac dziecku ponizej 3 roku zycia wiec nie dawalam stewię można zatem podawac? Stewii nie używałąm ale słyszałam że jest paskudna . A o inulinie nie slyszalam nawet... zapoznam się. Poza tym, cena ksylitolu mnie rozwaliła ponad 20zł za 250g to masakra, kto to widział 100zł za kg cukru masz jakies tańsze dojście?

Włąśnie umówiłam nas na wizyte do psycholog dzieciecego... Porozmawialam z pania psycholog przez tel przez chwile i bił od niej taki spokoj.... aż się uspokoilam przez telefon Wizyta w sumie dopiero w sierpniu ale trudno poczekamy.
Ja kupuję 250g ksylitolu raz na 2/3 tygodnie. Schodzi mi tego bardzo mało, dlatego, że trzeba pilnować ilości. 4 łyżeczki / dzień przeczyszczają Inulina nie jest słodka bardzo, ale tak jak mówię - ja oduczam Borysa słodkiego smaku. Stewia - ja mam w suszu, zrobiłam sobie syrop. Zajeżdża ziołami, ale jedna kropla odpowiada kilku łyżeczkom cukru więc jest bardzo słodka, dosładzam nią jakieś potrawy, gdzie trzeba z racji przepisu dać więcej słodu. Zapomniałam napisać jeszcze o syropie z agawy, również jest bardzo słodki i wystarczy kropelka, a ma niski IG więc też się nadaje. Nie zapominaj też o cynamonie W zasadzie , mimo że jest lato a on rozgrzewający przecież to i tak go stosuję często, np rano dosładzam nim owsiankę. I starcza.
W zasadzie do niewielu potraw dodaję teraz cukru. Do mlek roślinnych innych poza kokosowym, które jest słodkie samo w sobie. Bo np ryżowe czy jaglane bez ksylitolu czy syropy z agawy jest takie se Ooo jeszcze wanilią "dosładzam" Jeśli do mleka dodam laskę wanilii to już niczym nie dosładzam. Dlatego ten ksylitol wystarcza mi na dość długo. Borys nie pija soków, tylko wodę, więc picia nie dosładzam. Czasem robię herbatę owocową i też jej nie słodzę. Jeśli robię budynie z owocami to nie słodzę - uznaję, że fruktoza z owoców wystarczy, w ostateczności gdy owoce są kwaskowe dodaję pół banana. Ale to od niedawna, bo dopiero drugi tydzień Borys może jeść owoce i w sumie dopiero wczoraj zrobiłam mu koktajl na mleku roślinnym z truskawkami, które były dość kwaśne :/ więc dodałam połowę małego banana.
__________________

_millena jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-06-12, 15:01   #4361
agatka661
Zakorzenienie
 
Avatar agatka661
 
Zarejestrowany: 2008-04
Lokalizacja: podkarpacie
Wiadomości: 5 168
GG do agatka661
Dot.: Pod serduszkiem się chowały, teraz roczek będą miały. Mamy V-VI 2012 cz. III

Ojj u nas tez zachowanie srednio idealne...

Kupilam dzis ksylitol santini, pol kg za 25zl
olej kokosowy nierafinowany zamiast masla ( http://www.dodomku.pl/produkt_37179....3DpbY3gaPD_BwE ) z tej firmy, mialam go juz kiedys, z tym ze male opakowanie wychodzi niekrzystnie cenowo :/ dalam 18zl a za duze kiedys 26zl, no ale teraz byly tylko male :/ Ja nim smaruje glownie cialo, wlosy. Dzis pierwszy raz kanapke z nim jadlam :P
i na wyprobowania daktylowy syrop.

U babci mojej slodycze syfiaste z lidla i tp tez w modzie, podaje tylko jak nie widze, juz nie mam sily Dzis mu wielkiego chupa chupsa kupila z gumą w srodku!!!
NA szczescie nie smakowal mu
Mowi, ze marnie wyglada i potrzebny mu cukier, bo krzepi
:/
Nauczyla go pic slodka herbate, wiec dlatego kupilam ten ksylitol, bede mu nim slodzila.
Stevie mam od dawna w domu, ale nam nie smakuje :/

Edytowane przez agatka661
Czas edycji: 2014-06-12 o 15:04
agatka661 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2014-06-12, 19:18   #4362
_millena
Zadomowienie
 
Avatar _millena
 
Zarejestrowany: 2011-02
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 1 718
Dot.: Pod serduszkiem się chowały, teraz roczek będą miały. Mamy V-VI 2012 cz. III

Agata tylko uważaj z tym ksylitolem bo w dużych ilościach przeczyszcza. Sprawdziłam na sobie trzeba organizm przyzwyczaić i zacząć od 3 łyżeczek maksymalnie w dawce dobowej.


Wysłane przez Tapatalk
__________________

_millena jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-06-12, 20:19   #4363
agatka661
Zakorzenienie
 
Avatar agatka661
 
Zarejestrowany: 2008-04
Lokalizacja: podkarpacie
Wiadomości: 5 168
GG do agatka661
Dot.: Pod serduszkiem się chowały, teraz roczek będą miały. Mamy V-VI 2012 cz. III

dla mnie to plus, bo ja mam problemy z dwójką :P Ale dzieki
agatka661 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-06-12, 20:23   #4364
_millena
Zadomowienie
 
Avatar _millena
 
Zarejestrowany: 2011-02
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 1 718
Dot.: Pod serduszkiem się chowały, teraz roczek będą miały. Mamy V-VI 2012 cz. III

Cytat:
Napisane przez agatka661 Pokaż wiadomość
dla mnie to plus, bo ja mam problemy z dwójką :P Ale dzieki
ale mnie bardziej o Leona chodziło

a tu można poczytać o tym czym zastąpić cukier w diecie dziecka : http://zdrowoinatemat.blogspot.com/2...e-dziecka.html
__________________

_millena jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-06-12, 20:53   #4365
moniczka1302
Wtajemniczenie
 
Avatar moniczka1302
 
Zarejestrowany: 2007-11
Lokalizacja: PL
Wiadomości: 2 965
Dot.: Pod serduszkiem się chowały, teraz roczek będą miały. Mamy V-VI 2012 cz. III

Cytat:
Napisane przez agatka661 Pokaż wiadomość
dla mnie to plus, bo ja mam problemy z dwójką :P Ale dzieki
tak, na opakowaniu nawet jest wzmianka o dawce stosowania.
Jak masz problem z "tym" to polecam syrop DUPHALAC. Po 1,5h już działa ale też trzeba uważac z dawkowaniem bo może nieźle przeczyścic. Ginekolog pozwolił mi go brac bo niestety w ciaży jest z "tym" masakra :/
__________________
Hania
moniczka1302 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-06-12, 21:04   #4366
benka99
Rozeznanie
 
Avatar benka99
 
Zarejestrowany: 2010-09
Lokalizacja: podkarpacie
Wiadomości: 654
Dot.: Pod serduszkiem się chowały, teraz roczek będą miały. Mamy V-VI 2012 cz. III

moniczka przeczytałam wczoraj Twój post i pomyślałam, że mój Maks to na spacerach dzięki Bogu zachowuje się w miarę spokojnie i wogóle nie jest z nim najgorzej...i dziś mnie spotkała kara poszliśmy na bilans i w przychodni dał popis swoich umiejętności. Wyrywał się, krzyczał, gryzł mnie i ciągnął za włosy, nie wiem co mu się stało, wcześniej się tak nie zachowywał, masakra istna... Jedynie jak lekarka go o coś pytała to odpowiadał grzecznie i jak położyła go na kozetce i badała też był grzeczny.
Ja mam problem z tym, że Maks często czymś rzuca, nie zawsze w złości, często ot tak, np bidonem z wodą potrafi rzucić w telewizor lub małe dziecko. Nie wiem jak to zwalczyć..
Problem też jest u nas taki, że moi rodzice, teściowa czy nawet Tż jak mały zacznie płakać to odrazu dają mu/robią to co chce. Jakby przez 5 min płaczu miał umrzeć. Ja mówię, że czegoś nie wolno Maks zaczyna się drzeć i odrazu ktoś mu to przynosi, bo przecież tak bardzo płacze, no poprostu tragedia...

Z sikaniem sukces! Woła ładnie za każdym razem. Tylko z kupą problem od kilku dni, bo nie chce robić do nocnika, płacze "że boi się kupy" i albo robi w majtki albo każe zakładać sobie pampers albo się blokuje i nie chce robić. Nie wiem dlaczego tak mu się uwidziało?

Aha, na bilansie wyszedł szmer w serduszku, więc czeka nas kardiolog
__________________
Nasz ślub 27.08.2011r.
Maksio - 31.05.2012
benka99 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-06-12, 21:15   #4367
moniczka1302
Wtajemniczenie
 
Avatar moniczka1302
 
Zarejestrowany: 2007-11
Lokalizacja: PL
Wiadomości: 2 965
Dot.: Pod serduszkiem się chowały, teraz roczek będą miały. Mamy V-VI 2012 cz. III

A zgagę to już mam po wszystkim gdzięs mnie musi ten mały dioboł uciskac

Millena - przeczytałam troszkę internetu odnośnie tej ksiązki "mał tyran". Tytuł już mi się podoba nooo kurczę korntrowersyjna jest, nie powiem. Nie wiem czy kupujesz czy wypożyczasz ale ona mi się już kiedyś rzuciła w oczy w HEBE. Chyba w nią zainwestuję. ale póki co dokończę chyba mój kryminał

Dziś Hanusia była tak pół na pół. Nawet wyszłam z nią uwaga!!! za rękę do sklepu (dla nas naprawdę jest to wyczyn i długo się nad tym zastanawiałam czy isc czy nie isc ) i nie kładła mi się wogole na drodze. Uffff. W sklepie troszkę posprzątała towaru i przekłądałą rzeczy z mojego koszyka do koszyka sąsiadki z innego bloku. Do domu wróciłysmy terż grzecznie
W domu już tak kolorowo nie było ale mąż poszedł z nią na plac zabaw , ale wrócili już z płaczem. Szybka kąpiel i zasnęła w 5 minut. Ale przedtem chciała mi wydrzec moją poduszkę (bo troche pomagamy jej zasypiac bo spi w swoim łóżku), to powiedziałam, że ma ładną swoją i ma na niej spac a ja mam swoją i jej nie dam. To ze złości swoją wyrzuciła i chciała mi wyszarpac moją , ale nie dałąm sobie tego zrobic i powiedzialam, że teraz nie ma poduszki i będzie spała bez. I zasnęła.

---------- Dopisano o 22:15 ---------- Poprzedni post napisano o 22:06 ----------

Cytat:
Napisane przez benka99 Pokaż wiadomość
moniczka przeczytałam wczoraj Twój post i pomyślałam, że mój Maks to na spacerach dzięki Bogu zachowuje się w miarę spokojnie i wogóle nie jest z nim najgorzej...i dziś mnie spotkała kara poszliśmy na bilans i w przychodni dał popis swoich umiejętności. Wyrywał się, krzyczał, gryzł mnie i ciągnął za włosy, nie wiem co mu się stało, wcześniej się tak nie zachowywał, masakra istna... Jedynie jak lekarka go o coś pytała to odpowiadał grzecznie i jak położyła go na kozetce i badała też był grzeczny.
Ja mam problem z tym, że Maks często czymś rzuca, nie zawsze w złości, często ot tak, np bidonem z wodą potrafi rzucić w telewizor lub małe dziecko. Nie wiem jak to zwalczyć..
Problem też jest u nas taki, że moi rodzice, teściowa czy nawet Tż jak mały zacznie płakać to odrazu dają mu/robią to co chce. Jakby przez 5 min płaczu miał umrzeć. Ja mówię, że czegoś nie wolno Maks zaczyna się drzeć i odrazu ktoś mu to przynosi, bo przecież tak bardzo płacze, no poprostu tragedia...

Z sikaniem sukces! Woła ładnie za każdym razem. Tylko z kupą problem od kilku dni, bo nie chce robić do nocnika, płacze "że boi się kupy" i albo robi w majtki albo każe zakładać sobie pampers albo się blokuje i nie chce robić. Nie wiem dlaczego tak mu się uwidziało?

Aha, na bilansie wyszedł szmer w serduszku, więc czeka nas kardiolog
U nas też wyszły szmery ale to nic poważnego, większosc takich malych dzieci je ma i nic strasznego sie z tym nie wiąże. To są szmery samoistne czy coś takiego, jak dobrze pamiętam

Może te zachownie w przychodni to taki jednorzaowy wybryk, skoro raczej nie daje na co dzień takich popisów. Ja stwierdziłam, bo zawsze miła dla teściów i strony męża jestem, że czas zaczac byc bardzie asertywnym.
I postanowiłam sobie z teściami poważnie porozmawiac bo tam jest to samo. Uleganie i uleganie i dawanie słodyczy i kupnych ciast (?!??!).

Pogadaj z nimi też tak poważnie o tym. U mnie jest i pewnie będzie problem z babcią, ktora ma 81 lat, jest po udarze i mieszka teraz z moją mamą, Hania leje ją jak popadnie, a babciaq się daje i przyzwala i jak na nią krzyknę to eszcze mnie opiep..a
Przecież nie przetłumacze takiej babci już.
__________________
Hania
moniczka1302 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-06-13, 11:28   #4368
_agata
Zakorzenienie
 
Avatar _agata
 
Zarejestrowany: 2010-06
Lokalizacja: Civitas Kielcensis
Wiadomości: 4 039
Dot.: Pod serduszkiem się chowały, teraz roczek będą miały. Mamy V-VI 2012 cz. III

millena, pytałaś ostatnio o kiełbasę.

Ja robię białą kiełbasę zawsze na wielkanoc, więc mogę napisać.
Zrobiona z chudego mięsa zawsze będzie sucha.
Możesz uzyć udźca indyczego i łopatki wieprzowej, to może będzie mniej suche. Ale zawsze.
Wciskasz to albo w jelita wieprzowe fi 30, albo w baranie cieniutkie.

Tak robimy:
Zmieliliśmy na drobnych oczkach 800g podgardla (jakieś 20% mięsa,
reszta słonina), na średnich oczkach 1,50 kg łopatki niezbyt tłustej,
i na grubych 500g wołowiny.

Sypnąć 40g soli, 5g pieprzu, 6g majeranku i 3 ogromne ząbki czosnku

Wlewać po trochu 700 ml wody i wyrobić kleistą masę.
Odstawię w chłód do następnego dnia.

Nadziewać jelita.
Parzyć kiełbasę przez 20 minut
__________________
Deklinacja
  • celownik (komu? czemu?) -> kobietOM i mężczyznOM
  • narzędnik ((z) kim? (z) czym?) -> (z) kobietĄ i (z) mężczyznĄ

o
_agata jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-06-13, 11:49   #4369
minini
Zadomowienie
 
Avatar minini
 
Zarejestrowany: 2011-02
Lokalizacja: śląsk
Wiadomości: 1 829
Dot.: Pod serduszkiem się chowały, teraz roczek będą miały. Mamy V-VI 2012 cz. III

jak chodzi o takie zachowania dzieci, to u nas owszem zdarzają sie. ale przemyslcie sobie w jakich okolicznosciach wasze dzieci robią sceny. u nas ZAWSZE jest to wytlumaczalne w sensie takim ze sytuacja w jakiej sie znalazlo dziecko prowokuje dziecko do takich zachowan i to nie niegrzecznosc dziecka powoduje taką reakcje ale jego emocjonalnosc, dzieci nie panują nad emocjami. pomyslcie co czuje dziecko w danej sytuacji a jak wy jak dorosli byscie zareagowali na takie sytuacje- napewno inaczej.
te z was ktore czytaly "jezyk niemowlat" albo "jezyk dwulatka" napewno wiedza o co mi chodzi... bo wytlumaczylam to moze niezbyt zrozumiale..
__________________
______________________
Bycie mamą jest najlepiej opłacaną pracą na świecie
- wynagrodzenie otrzymuje się w postaci czystej miłości
_________________________ __
minini jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2014-06-13, 12:39   #4370
_Maya_
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2005-07
Wiadomości: 4 806
Dot.: Pod serduszkiem się chowały, teraz roczek będą miały. Mamy V-VI 2012 cz. III

Dziewczyny a ja chciałam się Was zapytać jakie kołdry macie dla dzieciaków na lato? albo czym przykrywacie?

szukam czegoś w rozmiarze ok 135x100 i nie mam pojęcia co się sprawdzi a co nie, a muszę coś kupić, bo ta kołderka pod którą O. śpi jest za gruba
_Maya_ jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-06-13, 12:48   #4371
Renatka89
Zakorzenienie
 
Avatar Renatka89
 
Zarejestrowany: 2009-01
Wiadomości: 6 072
Dot.: Pod serduszkiem się chowały, teraz roczek będą miały. Mamy V-VI 2012 cz. III

Zero okrycia. Moja D. Ma po mnie to,ze bardzo zle znosiny upaly i nawet w taka pogode jak dzis obydwie, spocone do granic, ledwo zyjemy.. :-P

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.
__________________
Dalia Milena ur. 6.06.2012r.
Renatka89 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-06-13, 12:56   #4372
_Maya_
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2005-07
Wiadomości: 4 806
Dot.: Pod serduszkiem się chowały, teraz roczek będą miały. Mamy V-VI 2012 cz. III

Cytat:
Napisane przez Renatka89 Pokaż wiadomość
Maya- teraz mi te linki wklejasz chociaz.. z rowerkiem by mógł byc u nas i tak problem, bo mierzyliśmy stacjonarnie D na najmniejszy jaki znaleźliśmy (mierząc długosc nogi) , a i tak sięgała tylko czubkiem palca przechylajac rowerek na tę strone. Ale ona ma 81cm.

\Nad hulajnogą za to pomyślę

jakie macie kaski dla dzieci (firmy) ?
kask decathlonowy od ubiegłego roku mamy i nadal jest ok, a ten rowerek spokojnie ma zakres siodełka od 29cm - mierzyliśmy ten i Puky z tym, że puky cięższy jest i moim zdaniem na pewno jako hulajnoga sie nie nadaje.

Ola już zasuwa na swojej biegówce i 3 razy miała podwyższane siodełko mimo króciutkich nóżek
no i śmiesznie wygląda jak "driftuje" nim między nogami jak wysiada z windy, bo jest naprawdę lekki dzięki temu nie zraziła się, jak upada czy coś, bo jest spokojnie w stanie jedną ręką go ustawić.

---------- Dopisano o 13:56 ---------- Poprzedni post napisano o 13:54 ----------

Cytat:
Napisane przez Renatka89 Pokaż wiadomość
Zero okrycia. Moja D. Ma po mnie to,ze bardzo zle znosiny upaly i nawet w taka pogode jak dzis obydwie, spocone do granic, ledwo zyjemy.. :-P

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.
uuu to u nas nie przejdzie, Ola nie zaśnie jak nie jest przykryta "kołderką" i mimo wędrowania w nocy zaczęła przez sen nawet tą kołdrę ciągać ze sobą po łóżku więc czymś poszewkę chciałam wypełnić, żeby się za mocno w samą poszewkę nie zaplątała przez sen.
_Maya_ jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-06-13, 13:56   #4373
moniczka1302
Wtajemniczenie
 
Avatar moniczka1302
 
Zarejestrowany: 2007-11
Lokalizacja: PL
Wiadomości: 2 965
Dot.: Pod serduszkiem się chowały, teraz roczek będą miały. Mamy V-VI 2012 cz. III

Cytat:
Napisane przez _Maya_ Pokaż wiadomość
Dziewczyny a ja chciałam się Was zapytać jakie kołdry macie dla dzieciaków na lato? albo czym przykrywacie?

szukam czegoś w rozmiarze ok 135x100 i nie mam pojęcia co się sprawdzi a co nie, a muszę coś kupić, bo ta kołderka pod którą O. śpi jest za gruba
Kołderka z IKEA. Wogóle to nie spotkałąm się chyba nigdzie z rodzajami kołderek dla dzieci chodzi mi o podział letnia/zimowa.
A jak jest upał nie do wytrzymania to okrywam cienkim kocykiem (mam taki z tk max sweterkowy bawełniany, jest naprawdę super).
__________________
Hania
moniczka1302 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-06-13, 14:56   #4374
niunia32
Zakorzenienie
 
Avatar niunia32
 
Zarejestrowany: 2005-11
Lokalizacja: Tychy
Wiadomości: 5 987
Dot.: Pod serduszkiem się chowały, teraz roczek będą miały. Mamy V-VI 2012 cz. III

Cytat:
Napisane przez Efijy Pokaż wiadomość
Witam!

Chciałam się Was zapytać czy może już planujecie wakacje i gdzie się wybieracie ?

Ja tak się rozglądam za czymś ale tak naprawdę to nie wiem za czym myślę o morzu bo na wędruwki po górach jest Stasiek za mały. Miałam ochorę wyskoczyć gdzieś zagranice ale chyba nie w tym roku Nie wiem jak Was ale mnie oprócz zmiennej pogody nad naszym morzem to denerwuje to całe " odpustowo" wiecie co mam na mysli te stragany itp. masakra jakaś jakoś bez entuzjazmu tegoroczne wakacje. Jak macie jakieś fajne miejsca na wypoczynek z dzieckiem to jak możecie to chetnie skorzystam z waszych propozyci .
my właśnie jesteśmy na wakacjach, nad morzem.
Malwina jest mega zadowolona... Hani się też podoba
wybraliśmy małą wioskę, przed sezonem, pogoda całkiem fajna, dziś chłodniej i bardziej wieje, ale jest ok/
__________________
Nasz Ślub 27.08.2011

Malinka

Haniusia
niunia32 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-06-14, 06:40   #4375
_millena
Zadomowienie
 
Avatar _millena
 
Zarejestrowany: 2011-02
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 1 718
Pod serduszkiem się chowały, teraz roczek będą miały. Mamy V-VI 2012 cz. III

_agata juz kupiłam mięso wczesniej i zrobiłam z samej łopatki i dodałam trochę słoniny plus te przyprawy które podalas ale mniej czosnku bo Borys nie lubi zbyt czosnkowych potraw. W przepisie mam parzenie kiełbasy białej przez 40 minut. 20 wystarczy ?

Minini czytałam i "jezyk niemowląt " i "zaklinaczke..." I rozumiem co piszesz. Tylko u nas na zachowanie Borysa maja wpływ jeszcze inne czynniki, jak kandydoza czy alergie i wzmożone napiecie mięśniowe. Takie dziecko kompletnie nie radzi sobie z emocjami, jeszcze gorzej niż zdrowe. Np Borys odreagowuje emocje nie tylko histeriami (które i tak sa rzadkie ostatnio bo jest coraz zdrowszy i powiedzmy ze jego zachowanie normalnieje ) ale tez chodzeniem na palcach. Dlatego zgodziłam sie na psychologa, który przede wszystkim mnie pokaże jak radzić sobie z jego przerostem emocji.

Borys śpi pod kocem ale i tak należy do grypy gorących dzieci i w nocy sie rozkopuje


Wysłane przez Tapatalk
__________________


Edytowane przez _millena
Czas edycji: 2014-06-14 o 06:42
_millena jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-06-14, 11:00   #4376
allebazi
Rozeznanie
 
Avatar allebazi
 
Zarejestrowany: 2007-02
Wiadomości: 708
Dot.: Pod serduszkiem się chowały, teraz roczek będą miały. Mamy V-VI 2012 cz. III

Cytat:
Napisane przez _millena Pokaż wiadomość
ale tez chodzeniem na palcach. Dlatego zgodziłam sie na psychologa, który przede wszystkim mnie pokaże jak radzić sobie z jego przerostem emocji.

Wysłane przez Tapatalk
Możesz rozwinąć jaki związek mają emocje i chodzenie na palcach? Wojtuś histerii specjalnie mi nie urządza, ale na palcach chodzi "od zawsze". Nie cały czas ale częściej niż normalnie.
__________________
17.08.2012 godz. 20.20 WOJTUŚ
http://tutusiek.blogspot.com/
allebazi jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-06-14, 11:37   #4377
_millena
Zadomowienie
 
Avatar _millena
 
Zarejestrowany: 2011-02
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 1 718
Dot.: Pod serduszkiem się chowały, teraz roczek będą miały. Mamy V-VI 2012 cz. III

Lekarka mi to tłumaczyła w ten sposób, ze to jest sposób w jaki Bo odreagowuje swój stan. Który powiązany jest z wewnętrznym niepokojem u nas nasilonym z racji napięcia mięśniowego i jego schorzeń. Borys chodzi na palcach niezależnie od sytuacji. Ona twierdzi ze zależnie i ze każde emocje pozytywne lub negatywne mogą wywołać ten stan. Czyli jedzenie i picie ( bo lubi i sie ekscytuje ) , radość , smutek. Gdy jest wściekły nie podnosi sie na palce. Gdy smutny tez nie. Chodzenie na palcach może być spotęgowane przez candydoze tak jak u nas, albo zaburzenia neurologiczne, które badaliśmy i w zasadzie wykluczylismy. Bałam sie ze może to mieć związek z zaburzeniami integracji senso-motorycznych ale lekarka to wykluczyła.


Wysłane przez Tapatalk
__________________

_millena jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-06-14, 11:41   #4378
ecd9a68db8379fc22aec14635aa2645aca7c721b_6070dc99c9f91
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2010-07
Wiadomości: 52 423
Dot.: Pod serduszkiem się chowały, teraz roczek będą miały. Mamy V-VI 2012 cz. III

Znajomej dziecko też chodzi na palcach, byli z nią chyba u psychologa i mała się boi, jest napięta. Ale tam w grę też wchodzą kiepskie relacje w rodzinie, więc to trochę inna sprawa.
ecd9a68db8379fc22aec14635aa2645aca7c721b_6070dc99c9f91 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-06-14, 12:34   #4379
moniczka1302
Wtajemniczenie
 
Avatar moniczka1302
 
Zarejestrowany: 2007-11
Lokalizacja: PL
Wiadomości: 2 965
Dot.: Pod serduszkiem się chowały, teraz roczek będą miały. Mamy V-VI 2012 cz. III

hejka

Do dziewczyn słodzących ksylitolem. Różnice w cenie to masakra... dziś wybrałam się na biobazar, po raz pierwszy i raczej nie ostatni.
Kg ksylitolu to koszt niecałe 50zł, więc w porównaniu do sklepów stacjonarnych to 2 razy mniej
poza tym... ogromnnnyy wybór w suszonych owocach niesiarkowanych, kaszach itp. Wszystko jakies 2 razy taniej wychodzi. Za to ceny warzyw i owoców to 3-4-krotna przebitka. Ale fajnie i tak, że taka inicjatywa w sercu slaska.
__________________
Hania
moniczka1302 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-06-14, 21:18   #4380
ecd9a68db8379fc22aec14635aa2645aca7c721b_6070dc99c9f91
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2010-07
Wiadomości: 52 423
Dot.: Pod serduszkiem się chowały, teraz roczek będą miały. Mamy V-VI 2012 cz. III

Moniczka byłaś w parku? Kurcze, ja też tam miałam jechać, ale tak się rozpadało, że poprzestałam na Carrefourze
ecd9a68db8379fc22aec14635aa2645aca7c721b_6070dc99c9f91 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Odpowiedz

Nowe wątki na forum Odchowalnia - jestem mamą


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2015-02-23 22:52:20


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 09:49.