Próbować do skutku Cześć VII "w drodze po szczęscie"

[melisanka]

Bazylka, serio? hmmmm bo kiedys jak mi sie @ spozniala, to sobie zmierzylam temperature w pochwie, ale jednorazowo i kolo 16 godziny i mialam 37,2 i bylam swiecie przekonana ze taka temp iest przy @... ciekawa jestem jak bedzie jutro, moze ona wlasnie rosnie zeby spasc

[agabil1]

Napisane przez dafreen

aguś, ... nie martw się, nawet jak sobie uronisz łezke to ze szczęścia i emocji, a w depresję my Ci nie damy popaść... trzymaj się od niej z daleka, ja choruję i wystarczy...
będzie dobrze aga, ja wiem że to brzmi czasem zupełnie bezsensownie, ale mam nadzieję, że jak Ci tu to powtarzamy to chociaż troszę wiary udaje nam się w Ciebie wlac... w końcu każda z nas zostanie mamą i każda z nas bedzie szczęśliwa... spójrz tylko na nasza dolną listę... ile tam małych, kochanych istotek, ile fasolek, których miało nie być i których rodzice tracili nadzieję? a jednak się udało, stamtąd czerp siłę na każdy następny dzień walki, bo warto... ja się z Tobą podzielę swoją siłą ... uwierz mi mamy w sobie ogromne pokłady siły, o której nawet nie wiemy ...

.

Dafreen, kochanie dziękuję losowi że w tych wszystkich zwątpieniach i smutkach mam Was

Napisane przez olivka_7

Agabil myślę że będziecie obydwie z Bazylką mieć piękne prezenty Świąteczne

kochana jesteś.
Olivko, mam przeczucie co do Ciebie że już wkrótce przyjdzie czas na Ciebie
Czy lekarz badał Ci progesteron?

Napisane przez melisanka

Hej Kobitki...
Nie wiem czy mnie jeszcze pamietacie Ale dotarlam do nowego watku i chyba... chyba nabralam sil do ponownej walki.
Ten caly czas staralam sie odpuscic, nie myslec... niestety to tez nie pomoglo...
Testy owulacyjne... niestety tez nic...
Bylam ostatnio u lekarza, kazal mi jeszcze poczekac, bo to "dopiero" 9 miesiac staran... jedyne co to dostalam tabelki i nakaz pomiaru temperatury, i dopiero z wykresami z 4 cykli mam sie u niego pojawic... No to sie mierze.

Z checia chcialabym podac dane, ale nawet doszlo do tego, ze nie chcialam wiedziec kiedy bede miec @, zeby nie myslec i sie nie katowac, wiec nie mam pojecia kiedy byla ostatnia @ ale podejrzewam ze nie dlugo bedzie cos kolo 28 dni takze czekam, a do tego temperaturka powoli rosnia, bylo 36,7, 36,8 a dzis 36,9 takze czuje ze @ na dniach...

MAm nadzieje, ze spowrotem po tak dlugiej nieobeznosci przygarniecie mnie do siebie

witaj kochana Melisanko

Napisane przez syla39

Witam laseczki. Troszke mnie nie bylo, posiedzialam sobie w polsce

tęskniłyśmy

Napisane przez Nika1980

Aguś..nie wiem czy mam "tyle" siły... mam swoje lęki, zwątpienia , doły... wiem, że czasem tak trzeba, zakopać się w czarnej dziurze, posiedzieć tam, oswoić się z wszystkim co nam straszne...a potem podnieśćgłowę do góry...
Aguś, ja tak bardzo dobrze cię rozumiem. Jestem pedagogiem, całe życie spędziłam z dziećmi, marzyłam o swoim własnym, a potem zycie tak się ze mną zabawiło.czuję się oszukana i emocjonalnie pobita. ciężko mi patrzeć na dziecko siostry ( siostra nie planowała ciązy, nie przygotowywała się do niej 5 miesiecy przed tak jak ja...) , trudno mi się pogodzić, tak...ale wiem, że muszę, tego pragnę: być silna i szczęśliwa.
a tak na marginesie, imię dziewczynki o którym pisałam Millie- oznacza mildness ( łagodność) i strength ( siła) .... urzekło mnie! i już koniec myślenia o tym.
Aga! bądź silna! to rozkaz!

Niko, jesteś niesamowita, wiesz? Twoje słowa koją duszę i wyciszają dziękuję Ci za nie.
Twoja Millie już na Ciebie czeka wierzę w to że juz niedługo stanie się całym Waszym światem.


Bazylko piękny wykres oby tak dalej. Jak się czujesz?

Wiecie...czuję zbliżającą się @...ale z Wami nie jest to tak straszne może grudzień przyniesie mi szczęście?

[Nika1980]

Napisane przez agabil1

Niko, jesteś niesamowita, wiesz? Twoje słowa koją duszę i wyciszają dziękuję Ci za nie.
Twoja Millie już na Ciebie czeka wierzę w to że juz niedługo stanie się całym Waszym światem

Wiecie...czuję zbliżającą się @...ale z Wami nie jest to tak straszne może grudzień przyniesie mi szczęście?

dziekuję , jesteś kochana!
PS: jak dla mnie może być chłopczyk, byle zdrowy i silny...dla niego też już mam imię wyryte głęboko w sercu...
ale póki co skupiam się na przygotowaniu kolejnych zajęć z pedagogiki dla studentów...a do tego 31 stycznia oddadzą mi prace pisemne 22 sztuk!!! i ja mam to sprawdzić....masakra!

Napisane przez melisanka

Bazylka, serio? hmmmm bo kiedys jak mi sie @ spozniala, to sobie zmierzylam temperature w pochwie, ale jednorazowo i kolo 16 godziny i mialam 37,2 i bylam swiecie przekonana ze taka temp iest przy @... ciekawa jestem jak bedzie jutro, moze ona wlasnie rosnie zeby spasc

rośnie, żeby spaść, albo rośnie, żeby coś urosło...róznie z tym bywa...

[Bazylia 222]

Napisane przez Nika1980

Aguś..nie wiem czy mam "tyle" siły... mam swoje lęki, zwątpienia , doły... wiem, że czasem tak trzeba, zakopać się w czarnej dziurze, posiedzieć tam, oswoić się z wszystkim co nam straszne...a potem podnieśćgłowę do góry...
Aguś, ja tak bardzo dobrze cię rozumiem. Jestem pedagogiem, całe życie spędziłam z dziećmi, marzyłam o swoim własnym, a potem zycie tak się ze mną zabawiło.czuję się oszukana i emocjonalnie pobita. ciężko mi patrzeć na dziecko siostry ( siostra nie planowała ciązy, nie przygotowywała się do niej 5 miesiecy przed tak jak ja...) , trudno mi się pogodzić, tak...ale wiem, że muszę, tego pragnę: być silna i szczęśliwa.
a tak na marginesie, imię dziewczynki o którym pisałam Millie- oznacza mildness ( łagodność) i strength ( siła) .... urzekło mnie! i już koniec myślenia o tym.
Aga! bądź silna! to rozkaz!


super!



co racja to racja!



i tak trzymać! jajniki do góry!



dobrze, że jesteś będziemy mierzyć razem



mysle, że można brać...ale dobrze jakby cię jakiś gin zobaczył jeśli czujesz, że to zapalenie może być...

Trosze sie nie zgodze, ze tak na sile trzeba byc silny!! Mojej mamie cale zycie powtarzano, ze musi byc sila bo..... nie bylo miejsca na zly, zal, smutek, az przebrala sie miarka i skonczylo sie to bardzo zle. Mysle, ze nie mozna ukrywac swoich emocji tylko dlatego, ze trzeba byc silnym

Napisane przez melisanka

Bazylka, serio? hmmmm bo kiedys jak mi sie @ spozniala, to sobie zmierzylam temperature w pochwie, ale jednorazowo i kolo 16 godziny i mialam 37,2 i bylam swiecie przekonana ze taka temp iest przy @... ciekawa jestem jak bedzie jutro, moze ona wlasnie rosnie zeby spasc

Melisanko ale nie wiesz w ktorym dniu cyklu jestes, musisz poobserwowac sie troszke, wtedy bedziesz wiedziala, jak Twoj organizm sie zachowuje

Napisane przez agabil1

Dafreen, kochanie dziękuję losowi że w tych wszystkich zwątpieniach i smutkach mam Was

kochana jesteś.
Olivko, mam przeczucie co do Ciebie że już wkrótce przyjdzie czas na Ciebie
Czy lekarz badał Ci progesteron?

witaj kochana Melisanko

tęskniłyśmy


Niko, jesteś niesamowita, wiesz? Twoje słowa koją duszę i wyciszają dziękuję Ci za nie.
Twoja Millie już na Ciebie czeka wierzę w to że juz niedługo stanie się całym Waszym światem.


Bazylko piękny wykres oby tak dalej. Jak się czujesz?

Wiecie...czuję zbliżającą się @...ale z Wami nie jest to tak straszne może grudzień przyniesie mi szczęście?

Czuje sie wypluta ze wszelkiej sily witalnej

[Nika1980]

Napisane przez Bazylia 222

Trosze sie nie zgodze, ze tak na sile trzeba byc silny!! Mojej mamie cale zycie powtarzano, ze musi byc sila bo..... nie bylo miejsca na zly, zal, smutek, az przebrala sie miarka i skonczylo sie to bardzo zle. Mysle, ze nie mozna ukrywac swoich emocji tylko dlatego, ze trzeba byc silnym



Melisanko ale nie wiesz w ktorym dniu cyklu jestes, musisz poobserwowac sie troszke, wtedy bedziesz wiedziala, jak Twoj organizm sie zachowuje



Czuje sie wypluta ze wszelkiej sily witalnej

Bazylko , dlatego piszę ( i tu cytuję siebie samą hihihi ) : "wiem, że czasem tak trzeba, zakopać się w czarnej dziurze, posiedzieć tam, oswoić się z wszystkim co nam straszne...a potem podnieśćgłowę do góry..."
nie wyobrażam sobie zycia bez łez, dołów- ale wiem, że po czasie smutku i depresji trzeba się podnieść. To to mam na myśli mówiąc SILNA: bycie silną nie polega na nie byciu nigdy smutną i zdołowaną, na nie płakaniu nigdy- bycie silną polega na podniesieniu się z tego smutku i łez kiedy przychodzi na to czas. Tu chyba musisz się ze mną, Bazylko zgodzić..? Dlatego my tu jesteśmy wszystkie tak silne, bo płaczemy, złościmy się, smucimy...ale wstajemy i walczymy dalej...

[Bazylia 222]

Napisane przez Nika1980

Bazylko , dlatego piszę ( i tu cytuję siebie samą hihihi ) : "wiem, że czasem tak trzeba, zakopać się w czarnej dziurze, posiedzieć tam, oswoić się z wszystkim co nam straszne...a potem podnieśćgłowę do góry..."
nie wyobrażam sobie zycia bez łez, dołów- ale wiem, że po czasie smutku i depresji trzeba się podnieść. To to mam na myśli mówiąc SILNA: bycie silną nie polega na nie byciu nigdy smutną i zdołowaną, na nie płakaniu nigdy- bycie silną polega na podniesieniu się z tego smutku i łez kiedy przychodzi na to czas. Tu chyba musisz się ze mną, Bazylko zgodzić..? Dlatego my tu jesteśmy wszystkie tak silne, bo płaczemy, złościmy się, smucimy...ale wstajemy i walczymy dalej...

...i tak przez cale zycie...

Zmykam do wyra, dobrej nocki moje myszki kochane

[Nika1980]

Dobranoc

[Zuziunia]

Napisane przez melisanka

czekam na fotki

jutro dobrze, dzisiaj juz brzydkie beda, a w świetle dziennym co innego

Napisane przez agabil1

Wiecie...czuję zbliżającą się @...ale z Wami nie jest to tak straszne może grudzień przyniesie mi szczęście?

Nie martw się..jakoś to będzie

A u mnie ból brzucha ustał.. ja juz nie wiem co o tym myśleć, jutro 28 dc...jeszcze 7 dni.

[melisanka]

Ja tez juz powoli ide spac, dziekuje ze jestescie

[evuncia]

Napisane przez Tequillla

Dziewczyny!

Będę miała IUI w tym cyklu

cieszę się jak głupia. Wiem, że prawdopodobnie potem będe płakać, że się nie udało, bo komu sie udaje za 1 razem, ale teraz jestem tak nakręcona!!! Myślałam, że ten cykl jest stracony, ale jednak są szanse. Może już w poniedziałek!!

Zróbcie coś, żebym tak się nie nakręcała..

trzymam kciuki kochana.

Napisane przez Bazylia 222

Zobaczymy jutro, moze to tylko maly skoczek...

Napisane przez Bazylia 222

Nauralne staranka moze i mniej niz 1 procent.


Wlasnie dzwonila pani doktor z moimi wynikami:
- Tarczyca super
- progesteron bardzo wysoki

Bazylka to sa naprawde wspaniele wiesci
Aga, Zuzia ja mam caly czas silne przeczucia co do WasTym razem musi sie udac

[Konczita]

wrócilam z pracy i zyje .....
wszystkie te kobitki ktore maja te gorsze dni ...
i ostatnie chwile z bo pzoniej jzu nie wolno bardzo dlugo

spokojnej nocki

[DDosiek]

Napisane przez anusia_82

Hej Dziewczyny!!

Widzę, że zapowiada się wysyp fasolek
Trzymam kciuki

Co do IUI to może nie jestem wzorcowym przykładem ale dowodzę, że IUza 4 razem też ma sens i nie można tracić nadziei. U nas podziałało to, że IUI była robiona na pękniętym pęcherzyku co miało duże znaczenie bo mamy kiepskie nasienie a panik doktor tłumaczyła, że moja komórka jajowa poczeka bo żyje 24 godziny a plemnik już nie koniecznie. Dlatego nie można się poddawać i trzeba próbować na różne sposoby

A poza tym muszę się Wam wyżalić bo Tż wyjechał na 2 miesiące na statek a ja już usycham z tęsknoty i jestem strasznie przerażona tym, że zostałam sama z budową a do tego jutro mam egzamin na prawko Ech pewnie dam radę, ale jakoś tak smutno mi i muszę znowu oswoić się z samotnością.

I jeszcze te moje wątpliowści tak długo czekaliśmy na ten cud że teraz nie mogę przestać się martwić...wiem że to irracjonalne ale jakoś tak mam.

Ściaskam WAs Wszystkie i życzę samych fasolek na święta

Słońce, teraz możesz mówic do swojej fasolki, niech od początku oswaja sie z głosem mamusi. A prawkiem sie nie przejmuj. Na pewno sobie poradzisz.
A tymczasem możesz sie skupić na sobie i swoich potrzebach: domowe spa, malowanie pazurków bez narzekań męża, że mu lakier śmierdzi itp.
A poza tym będziesz bardzo zajęta, bo my Ci nie damy czuć sie samotnie. W końcu teraz musisz nas ratowac codzienną dawka fluidków.

Napisane przez agabil1

skad masz tyle siły w sobie?


Daf ja sie boję nie z tego powodu ze coś mu zrobię. Byłam kilka lat opiekunką do dzieci, praktycznie pierwszy miesiąc życia mojej siostrzenicy upłynął mi na mieszkaniu z siostrą i szwagrem i opiekowaniu się mała i jej mamą.
Boję się uczucia, gdy wezmę maluszka na ręce. Że się rozpłacze albo popadnę w depresję

A może ta mała istotka doda Ci sił i wiary w dalsza walkę? A jeśli sobie popłaczesz, to co? w depresję nie damy Ci wpaść. Obiecujemy. Rozchmurz się, Słońce

Napisane przez Ania0104

UWAGA!
moja druga beta: 51.953,05

nie mozna było tak od razu napisać? tylko powyzej 1500 ???
No ale pani mnie dzisiaj przerosiła, że musiałam sie denerwować w moim stanie
a teraz jeszcze musiałam proooosic zeby mi podała przez telefon - na szczęscie wyprosiłam - no w koncu obiecane miałam

Gratuluję!!! Mówiłyśmy, że będzie dobrze, a Ty nie wierzyłaś. A tu przecież same czarownice są, więc nam trzeba wierzyć. (choć na razie te czarownice bardziej w podpisie, ale każda z nas ma swoja intuicję)
Przesyłaj fluidki, bo przydałby sie nowy zapas.

Napisane przez Zuziunia

O rzesz...to ja bym biedna musiała sie z domu wynieść

Musi być..damy radę




Zrobie sobie pazurki wieczorem, ale dół juz poszedł...
kupiłam kilka ozdóbek
My z mężem bliżniaki...szkoda że nasza niunia nie bedzie spod bliżniąt.
No super, fasolinka zdrowo rośnie

Ja wróciłam z miasta ok 14 i poszłam spac, przed chwilą wstałam. Od razu człowiek inaczej myśli.

Staż tylko na 3m0ce ale dobre i to, a jutro jeszcze świstek musze im zawieżć.

A pazurki co robiłam koleżance ładnie sie trzymają..uff...bo to żel ponad połowę tańszy i sie bałąm że do kitu.

No widzisz, a ja sie zgodziłam na taki układ i maluję, jak go nie ma w domu. Ale za to on pali na balkonie.
Ale Ci dobrze. Tez bym pospałą, a musiałam sie stresowac na występie swoich dzieciaków, a potem jeszcze na zajęcia dla dwóch grup. I dlatego jak zawsze jestem jedna z ostatnich i nie mam juz prawie z kim gadać, bo wszystkie juz smacznie spią.
Mój mąż tez bliźniak. I uparty jak ...
To teraz pewnie będziesz stosowac ten tańszy żel? A sobie ściągasz żelik przed robieniem nowych pazuków?

Napisane przez melisanka

Hej Kobitki...
Nie wiem czy mnie jeszcze pamietacie Ale dotarlam do nowego watku i chyba... chyba nabralam sil do ponownej walki.
Ten caly czas staralam sie odpuscic, nie myslec... niestety to tez nie pomoglo...
Testy owulacyjne... niestety tez nic...
Bylam ostatnio u lekarza, kazal mi jeszcze poczekac, bo to "dopiero" 9 miesiac staran... jedyne co to dostalam tabelki i nakaz pomiaru temperatury, i dopiero z wykresami z 4 cykli mam sie u niego pojawic... No to sie mierze.

Z checia chcialabym podac dane, ale nawet doszlo do tego, ze nie chcialam wiedziec kiedy bede miec @, zeby nie myslec i sie nie katowac, wiec nie mam pojecia kiedy byla ostatnia @ ale podejrzewam ze nie dlugo bedzie cos kolo 28 dni takze czekam, a do tego temperaturka powoli rosnia, bylo 36,7, 36,8 a dzis 36,9 takze czuje ze @ na dniach...

MAm nadzieje, ze spowrotem po tak dlugiej nieobeznosci przygarniecie mnie do siebie

Witamy z powrotem
Cieszymy się, że wracasz do nas pełna sił.
Wykresy robisz na kartce w domu czy na niemieckiej stronie?
A tempka ładnie rośnie, szkoda tylko, ze nie wiesz, który to dzień cyklu.
Trzymam kciuki za udany powrót do staranek. A raczej za pozytywny ich wynik.

Sorki, ze juz trochę nielogicznie piszę, ale jestem padnięta. Każdy występ moich podopiecznych mnie stresuje, pewnie bardziej niz ich. No i juz padam na twarz.

Napisane przez syla39

Mysle ze mozna. Mi lekarz przepisal to wlasnie w 6 tym tygodniu na podtrzymanie ciazy. Niestety bylo juz za pozno.

Witam laseczki. Troszke mnie nie bylo, posiedzialam sobie w polsce

Witamy ponownie! Trafiłaś w Polsce na snieg? Bo był przez pare dni. a teraz wszystko stopniało i znów jest szaro i mokro.
A podobno w grudniu ma byc jeszcze cieplej. Czyli nici z białych Świąt.

Napisane przez Darianna25

Hej Melisanka ja Cię pamietam. Witaj

A ja ciągle czekam.
Dzis pojawiło mi się trochę tak jakby różowe plamienie i troche mnie tam piecze.Brzuch pobolewa. Trochę sie niepokoje. Czy Duphaston można zacząć brać np. w 6 tygodniu ciąży. Jeśli tak to zadzwonie do mamy aby mi załatwiła u lekarza i przysłała.
A moze to jakieś zapalenie jajnikówAle nie mam gorączki.

A nie zamierzasz robić kolejnego testu? A tempke mierzysz? Jeśli tak, to jak sie plasuje?

Napisane przez Darianna25

To ja już nic nie wiem. A test robiłam 7 dni po planowanej @. Teraz to chyba nie ma sensu.

Dlaczego nie ma sensu?? Teraz to tym bardziej pokaże, co ma być. trzymam kciuki za piękną fasolinkę

No, nadrobiłam czytanie iodpowiedziałam. A teraz zaczołgam sie do wyrka, w którym smacznie chrapie mój mąż. Jestem tak padnięta, ze tylko umyje sie w "strategicznych miejscach", porządny prysznic z peelingiem wezmę rano. Dzień dziecka sobie robię. Dawo nie byłam tak padnięta. Az wstyd.
Juz 10 minut próbuje zmyć makijaż wacikiem, ale mam tak niegramotne ruchy, ze mi coś nie idzie

Kolorowych snów.

[Darianna25]

Witam wcześnie rano.
Tempke mierzą codziennie o 4.30 i dzis miałam 36.3 i tak cały czas miedzi 36,3 a 36,6. Raczej ciążowo to nie wygląda.Mierze od 11 dni. A wczoraj pojawił sie taki różowy śluz a dzis jak wstałam to miałam brązową plamkę i myśle, ze sie cos rozkreca tylko nie wiem co
Właśnie patrzyłam na loty do Polski i może sie wybiore za tydzień.Zobaczę czy mi dadzą wolne w pracy.
No i snił mi sie test z dwiema kreskami wie raczej nic z tego.

Miłego dnia życzę.

[syla39]

Napisane przez DDosiek

Witamy ponownie! Trafiłaś w Polsce na snieg? Bo był przez pare dni. a teraz wszystko stopniało i znów jest szaro i mokro.
A podobno w grudniu ma byc jeszcze cieplej. Czyli nici z białych Świąt.

Trafilam trafilam, ale trafilam tez na takie zimno ze wrrr. Z domu mi sie nie chcialo wychodzic a gdzie mowa o jakis zakupkach itp

Bylam tez u ginekologa z tym moim bolem jajnikow i powiedziala mi ze wygladaja jak po zapaleniu. Nie wiem co o tym myslec, tutaj mi powiedzieli ze wszystko w porzadku a w polsce takie rzeczy... W kazdym badz razie przepisala kuracje zastrzykami na ponad miesiac i w tym czasie zakazala staran wiec nie wykupilam ich bo nie chce juz zadnej przerwy! a poza tym niby kto mialby mi je tu zrobic. No i teraz nie wiem czy dobrze zrobilam Do bani. A i robilam bete, ponizej 2 niestety wiec nie udalo mi sie tak jak ani w ostatnim dniu owulacji. Jak pech to pech.

Milego dnia laseczki

[aankaa78]

Witajcie.
Ja też czekam na @ a raczej na jej brak....Jestem pierwszy miesiąc od odstawienia tabletek anty i mam nadzieję że mi się uda.....@ mam dostac 2 grudnia.....

Czekam na przerwę swiąteczną to będę miała więcej czasu na pisanie , bo teraz to praca i praca.....I zastanawiam się co z kawą???Mogę ją pić czy raczej powinnam odstawic?

Pozdrawiam.

[Konczita]

dzien dobry

syla no i na sniezek traiłas super .. a zmino to nadal sie utrzymuje brrrr ...
ja chyba nie zrezygnowałabym z wyleczenia jejzeli cos nie tak z tymi jajnikami ... bo to dla Twojego zdrowia, ale oczywiscie decyzja nalezała do Ciebie ...

co do kawy w ciazy hmmm nie mam pojecia pewnie nalezy ograniczyc do minimum ale czy odstawiac całkowicie ?? wiem ze kumpela odtsawila i czula sie fatalnie gin kazał jej mamlac cukierki kawowe

[Tequillla]

Napisane przez Mikant

Tequilka nie mogę uwierzyć własnym oczom idziemy łeb w łeb!! Ja byłam wczoraj na usg i dokładnie tak jak TY mam przyjść na USG w sobotę zobaczyć czy pęcherzyk urósł (wczoraj miał 18 mm) i jak urósł to pregnyl i w poniedziałek IUI.

To będziemy sie mogły wspierać i razem czekać na betę. mam dokładnie takie same obawy, z jednej strony jestem tak nakręcona, że sobie miejsca nie mogę znaleźć i wierzę, że sie uda, z drugiej wiem, że za pierwszym razem są bardzo małe szanse i próbuję się uspokoić i nie mogę i...... ojeju wiesz co mam na myśli....

Przepraszam, że ostatnio się nie udzielam, zaglądam często, ale mam urwanie głowy, a dodatkowo próbuję wrzucić na luz przed IUI więc próbuje jak najmniej myśleć i tylko podczytuję, co u Was i zmykam.

Mikant, cudownie!!! Bardzo się cieszę, że nam się tak zgrało. Razem będzie łatwiej. Może nam się uda? Wtedy czeka nas podwójna radość. A jeśli nie... to lżej będzie się podnieść. Mikant, który masz dzień cyklu? Ja dziś dopiero 10.
Odzywaj się częściej

Napisane przez melisanka

Hej Kobitki...
Nie wiem czy mnie jeszcze pamietacie
MAm nadzieje, ze spowrotem po tak dlugiej nieobeznosci przygarniecie mnie do siebie

Melisanka?? Jaka Melsanka????
Żartuję, pewnie że Cię pamiętamy. Dopytywałam tu o Ciebie- zniknęłaś tak nagle. Dobrze, że wróciłaś

Napisane przez evuncia

trzymam kciuki kochana.

Napisane przez aankaa78

Witajcie.
Ja też czekam na @ a raczej na jej brak....Jestem pierwszy miesiąc od odstawienia tabletek anty i mam nadzieję że mi się uda.....@ mam dostac 2 grudnia.....

Czekam na przerwę swiąteczną to będę miała więcej czasu na pisanie , bo teraz to praca i praca.....I zastanawiam się co z kawą???Mogę ją pić czy raczej powinnam odstawic?

Pozdrawiam.

Jeśli piłas mało, to odstaw. Jeśli pijesz duuużo- to na początej spróbuj ograniczyć. Kofeina nie jest dobra dla staranek i dla ciąży.

[agabil1]

Tequillka pewnie nie możesz doczekac się przyszłego tygodnia


Zuziu, u mnie póki co też objawy przedmałpowe ucichły dziś 25 dc http://www.wunschkinder.net/forum/za...63947/nummer=2 temp uparta zatrzymała się na 37 stopniach i ani drgnie
Zaraz do pracy

Syluś, obiecujacy wykres, o ile gwałtownie temp nie spadnie to

Bazylko, rewelacyjny wykres oby tak dalej

[melisanka]

Hej dziewczynki! Czy u was tez tak zimno i mrozno za okanmi?
Spalabym sobie w najlepsze gdyby nie ekipa z meblami kuchennymi ktora tesciowej je montuje... i wszytko byloby sobie najzwyklej, zeby panowie co chwile "kur.a" nie rzucali
Takze zdziwili sie panowie, na moje dzien dobry, zmieszali sie ciut za to klniecie, ale nie spodziewali sie polki
Dalam chlopakow kawe i niech montuja

A moja tempka dzis 37... ciekawe do ilu dobije kurcze co ja bym dala zeby wiedziec w ktorym dniu cyklu jestem, czy w 24, czy 26 a czy moze 22... bo na bank jestem po 20tym


Dziewczyny temp zaczynamy mierzyc od pierwszego dnia @??? bo na wyzej podanym wykresie zobaczylam, ze nie, a mi kazal lekarz odd 1 dnia... to jak jest, bom zielona w temacie

[Konczita]

Bazylko faktycznie wykresik super ...
Agabil 37 to wysokooo ...
Melisanka to chlopaków zdziwiło hihihi ....

Mikant Tequillko

u mnie 11 dc za 3 dni powinien byc skoczek

[Tequillla]

Napisane przez agabil1

Tequillka pewnie nie możesz doczekac się przyszłego tygodnia


Zuziu, u mnie póki co też objawy przedmałpowe ucichły dziś 25 dc http://www.wunschkinder.net/forum/za...63947/nummer=2 temp uparta zatrzymała się na 37 stopniach i ani drgnie
Zaraz do pracy

Syluś, obiecujacy wykres, o ile gwałtownie temp nie spadnie to

Bazylko, rewelacyjny wykres oby tak dalej

Dziś już trochę ochłonęłam
W tym tygodniu robię wszystko, by jajeczko i endometrium były jak najładniejsze, Dietka, zioła.. Wiem, że mam na to wpływ. W przyszłym tygodniu po IUI już nic nie będę mogła zrobić, tylko siedzieć i czekać dłuuuuugie 2 tygodnie. Będę pewnie nie do zniesienia

Aguś, bardzo dobrze, że Twoja tempka taka uparta i ani drgnie Jeszcze tylko kilka dni i się dowiemy, co z tego wyniknie. Mam nadzieję, że zrobię tak:

[Miramej]

Cześć dziewczynki

Mikant i Tequilllka super wiadomości . Będziemy mocno trzymać kciuki . Zostały już tylko 3 dni .

Aguś, Bazylko za Was też ściskamy mocno kciuki . Oj, dzieje się, dzieje

No dobra, idę czytać dokładniej, coście wczoraj napisały .

Aha! melisanko, witaj na starych śmieciach

Edit: Tequillla właśnie zerknęłam na Twoją tempkę "akrobatkę" i kurczę, nazwa zasłużona

[Tequillla]

Napisane przez Miramej

Edit: Tequillla właśnie zerknęłam na Twoją tempkę "akrobatkę" i kurczę, nazwa zasłużona

Niestety
Nie wiem co jej strzeliło... chyba przestanę ją mierzyć, bo mnie stresuje. Jak w czymś takim odnaleźć owulkę? Dobrze, że mam monitoring w tym cyklu...

[Nika1980]

Napisane przez DDosiek

No widzisz, a ja sie zgodziłam na taki układ i maluję, jak go nie ma w domu. Ale za to on pali na balkonie.
Ale Ci dobrze. Tez bym pospałą, a musiałam sie stresowac na występie swoich dzieciaków, a potem jeszcze na zajęcia dla dwóch grup. I dlatego jak zawsze jestem jedna z ostatnich i nie mam juz prawie z kim gadać, bo wszystkie juz smacznie spią.
Mój mąż tez bliźniak. I uparty jak ...
To teraz pewnie będziesz stosowac ten tańszy żel? A sobie ściągasz żelik przed robieniem nowych pazuków?


Witamy z powrotem
Cieszymy się, że wracasz do nas pełna sił.
Wykresy robisz na kartce w domu czy na niemieckiej stronie?
A tempka ładnie rośnie, szkoda tylko, ze nie wiesz, który to dzień cyklu.
Trzymam kciuki za udany powrót do staranek. A raczej za pozytywny ich wynik.

Sorki, ze juz trochę nielogicznie piszę, ale jestem padnięta. Każdy występ moich podopiecznych mnie stresuje, pewnie bardziej niz ich. No i juz padam na twarz.


No, nadrobiłam czytanie iodpowiedziałam. A teraz zaczołgam sie do wyrka, w którym smacznie chrapie mój mąż. Jestem tak padnięta, ze tylko umyje sie w "strategicznych miejscach", porządny prysznic z peelingiem wezmę rano. Dzień dziecka sobie robię. Dawo nie byłam tak padnięta. Az wstyd.
Juz 10 minut próbuje zmyć makijaż wacikiem, ale mam tak niegramotne ruchy, ze mi coś nie idzie

Kolorowych snów.

Kochana? wyspałaś się? odpoczęłaś? jak poszedł występ dzieciaczków?

PS: kompromisy są w życiu małżeńskim naprawdę ważne. A nie próbowałaś małża namówić na rzucenie palenia? ja przeprowadzając się tutaj do Rotterdamu wyznałam mojemu kochanemu, że nienawidzę papierochów ...Rzucił palenie z dnian a dzień- po 20 latach palenia!!! jestem z niego dumna. Od tamtej pory nie pali i twierdzi, że nie ma z tym kłopotu. Ale np mąż mojej siostry nie umie rzucić. i tak bywa...

Napisane przez syla39

Trafilam trafilam, ale trafilam tez na takie zimno ze wrrr. Z domu mi sie nie chcialo wychodzic a gdzie mowa o jakis zakupkach itp

Bylam tez u ginekologa z tym moim bolem jajnikow i powiedziala mi ze wygladaja jak po zapaleniu. Nie wiem co o tym myslec, tutaj mi powiedzieli ze wszystko w porzadku a w polsce takie rzeczy... W kazdym badz razie przepisala kuracje zastrzykami na ponad miesiac i w tym czasie zakazala staran wiec nie wykupilam ich bo nie chce juz zadnej przerwy! a poza tym niby kto mialby mi je tu zrobic. No i teraz nie wiem czy dobrze zrobilam Do bani. A i robilam bete, ponizej 2 niestety wiec nie udalo mi sie tak jak ani w ostatnim dniu owulacji. Jak pech to pech.

Milego dnia laseczki

kochanie...dolecz może te jejniki, wiem, że ciężko zagranicą ale przemyśl to sobie. no i witaj spowrotem!

Napisane przez aankaa78

Witajcie.
Ja też czekam na @ a raczej na jej brak....Jestem pierwszy miesiąc od odstawienia tabletek anty i mam nadzieję że mi się uda.....@ mam dostac 2 grudnia.....

Czekam na przerwę swiąteczną to będę miała więcej czasu na pisanie , bo teraz to praca i praca.....I zastanawiam się co z kawą???Mogę ją pić czy raczej powinnam odstawic?

Pozdrawiam.

jedna filiżanka dziennie nie powinna zaszkodzić, a jak masz się bez niej bardzo źle czuć i być nie w humorze to lepiej wypij

Napisane przez agabil1

Tequillka pewnie nie możesz doczekac się przyszłego tygodnia


Zuziu, u mnie póki co też objawy przedmałpowe ucichły dziś 25 dc http://www.wunschkinder.net/forum/za...63947/nummer=2 temp uparta zatrzymała się na 37 stopniach i ani drgnie
Zaraz do pracy

Syluś, obiecujacy wykres, o ile gwałtownie temp nie spadnie to

Bazylko, rewelacyjny wykres oby tak dalej

Aguś..... wiesz co chcę napisać, prawda....?

Napisane przez Tequillla

Dziś już trochę ochłonęłam
W tym tygodniu robię wszystko, by jajeczko i endometrium były jak najładniejsze, Dietka, zioła.. Wiem, że mam na to wpływ. W przyszłym tygodniu po IUI już nic nie będę mogła zrobić, tylko siedzieć i czekać dłuuuuugie 2 tygodnie. Będę pewnie nie do zniesienia

Aguś, bardzo dobrze, że Twoja tempka taka uparta i ani drgnie Jeszcze tylko kilka dni i się dowiemy, co z tego wyniknie. Mam nadzieję, że zrobię tak:

Tequillko, wiesz co mnie najabrdziej cieszy poza twoją dietą i ziółkami? Twoje cudownie pozytywne nastawienie! Myślę, że to ma ogromne znaczenie i wiesz co? Z głębi mojego serca życzę Ci powodzenia już a pierwszym razem! Będę myslami z tobą!


Kochane...dziś rano zdałam sobie sprawę jak romantyczne jest moje życie małżeńskie...Budzęsię rano i wygrzebuję z ramion mojego ukochanego, on pyta: gdzie idziesz. ja mówię, że mi się siku chce, a on na to: a temperaturę już zmierzyłaś? hahaha
poza tym patrzę ja moje małżeńskie łoże a tam...kapsułki dopochwowe, aplikator, termometr.... pięknie hihihi

[Bazylia 222]

Napisane przez Miramej

Cześć dziewczynki

Mikant i Tequilllka super wiadomości . Będziemy mocno trzymać kciuki . Zostały już tylko 3 dni .

Aguś, Bazylko za Was też ściskamy mocno kciuki . Oj, dzieje się, dzieje

No dobra, idę czytać dokładniej, coście wczoraj napisały .

Aha! melisanko, witaj na starych śmieciach

Edit: Tequillla właśnie zerknęłam na Twoją tempkę "akrobatkę" i kurczę, nazwa zasłużona

Dzien doberek, nareszcie piatek
Jak sie polozylam wczoraj o 9.30 tak spalam jak zabita cala noc, nie cierpie zimy!!
Siedziala dzis naprzeciwko mnie w autobusie dziewczyna, wygladala na Polke, tak gdzies w 3 moze w 4 miesiacu ciazy, miala malutki brzusio, wcinala jakas sucha bulke, pewnie mdlosci ja dopadly i z trudem powstrzymywalam lzy.

[Miramej]

Napisane przez Tequillla

Niestety
Nie wiem co jej strzeliło... chyba przestanę ją mierzyć, bo mnie stresuje. Jak w czymś takim odnaleźć owulkę? Dobrze, że mam monitoring w tym cyklu...

Wiesz co? Może to nie jest głupi pomysł? Skoro i tak masz monitoring...

Napisane przez Bazylia 222

Dzien doberek, nareszcie piatek
Jak sie polozylam wczoraj o 9.30 tak spalam jak zabita cala noc, nie cierpie zimy!!
Siedziala dzis naprzeciwko mnie w autobusie dziewczyna, wygladala na Polke, tak gdzies w 3 moze w 4 miesiacu ciazy, miala malutki brzusio, wcinala jakas sucha bulke, pewnie mdlosci ja dopadly i z trudem powstrzymywalam lzy.

Bazylko .
Masz jakieś wcześniejsze wykresy? Pokażesz?

[Zuziunia]

Napisane przez evuncia

Aga, Zuzia ja mam caly czas silne przeczucia co do WasTym razem musi sie udac

oby sie dal nas sprawdziły...w sumie to wole aby Aga wreszcie miała fasolke, ona sie stara dłużej, ja moge poczekac jeszcze...

Napisane przez DDosiek

No widzisz, a ja sie zgodziłam na taki układ i maluję, jak go nie ma w domu. Ale za to on pali na balkonie.
Ale Ci dobrze. Tez bym pospałą, a musiałam sie stresowac na występie swoich dzieciaków, a potem jeszcze na zajęcia dla dwóch grup. I dlatego jak zawsze jestem jedna z ostatnich i nie mam juz prawie z kim gadać, bo wszystkie juz smacznie spią.
Mój mąż tez bliźniak. I uparty jak ...
To teraz pewnie będziesz stosowac ten tańszy żel? A sobie ściągasz żelik przed robieniem nowych pazuków?

Mój by nawet nie smiał pali w domu my mieszkamy z teściami, oni nie palą, teść czasami...po kryjomu, mój to samo.

Napisane przez agabil1

Zuziu, u mnie póki co też objawy przedmałpowe ucichły dziś 25 dc http://www.wunschkinder.net/forum/za...63947/nummer=2 temp uparta zatrzymała się na 37 stopniach i ani drgnie
Zaraz do pracy

Ja już byłam w mieście, oddałam papierek i wróciłam.

Nic mnie nie boli juz oprcz cycochów, bo one coraz mocniej, a licząc tak jak kiedys to zawsze bolała mnie 2 tyg przed @ więc i teraz tak może być.
Zobaczymy, dół poszedł sobie nawet jesli @ dostanę.

Napisane przez melisanka

Hej dziewczynki! Czy u was tez tak zimno i mrozno za okanmi?
Spalabym sobie w najlepsze gdyby nie ekipa z meblami kuchennymi ktora tesciowej je montuje... i wszytko byloby sobie najzwyklej, zeby panowie co chwile "kur.a" nie rzucali

Dziewczyny temp zaczynamy mierzyc od pierwszego dnia @??? bo na wyzej podanym wykresie zobaczylam, ze nie, a mi kazal lekarz odd 1 dnia... to jak jest, bom zielona w temacie

U mnie raniutko było słońce strasznie rażące, a teraz w sumie tez ładnie, 2 stopnie +

temperaturę sie zaczyna mierzyc odrazu jak sie @ skończy


Popijam herbatke z cytryna i zaraz zabieram się za sprzątanie, boli mnie ręka więc pewnie jakis deszcz albo śnieg niebawem przyjdzie.

[Tequillla]

Napisane przez Nika1980

Tequillko, wiesz co mnie najabrdziej cieszy poza twoją dietą i ziółkami? Twoje cudownie pozytywne nastawienie! Myślę, że to ma ogromne znaczenie i wiesz co? Z głębi mojego serca życzę Ci powodzenia już a pierwszym razem! Będę myslami z tobą!

Dziękuję, kochana jesteś. To bardzo BARDZO podnosi na duchu. Wierzę w moc pozytywnych myśli

Napisane przez Nika1980

Kochane...dziś rano zdałam sobie sprawę jak romantyczne jest moje życie małżeńskie...Budzęsię rano i wygrzebuję z ramion mojego ukochanego, on pyta: gdzie idziesz. ja mówię, że mi się siku chce, a on na to: a temperaturę już zmierzyłaś? hahaha
poza tym patrzę ja moje małżeńskie łoże a tam...kapsułki dopochwowe, aplikator, termometr.... pięknie hihihi

cos w tym jest. Ja na swojej szafce przy łóżku też mam globulki dopochwowe, termometr i bromergon, a TZ androvit i miseczkę z orzeszkami, którymi mnie karmi w łóżku (na endometrium ) Cały nasz "romantyzm" kręci się wokół jednego...

[melisanka]

Napisane przez Bazylia 222

Dzien doberek, nareszcie piatek
Jak sie polozylam wczoraj o 9.30 tak spalam jak zabita cala noc, nie cierpie zimy!!
Siedziala dzis naprzeciwko mnie w autobusie dziewczyna, wygladala na Polke, tak gdzies w 3 moze w 4 miesiacu ciazy, miala malutki brzusio, wcinala jakas sucha bulke, pewnie mdlosci ja dopadly i z trudem powstrzymywalam lzy.

Moja dobra kolezanka i sasiadka, jest wlasnie w 4 miesiacu z drugim dzieckiem... tragicznie z nia jes, od pierwszego tygodnia dzien w dien wymiotuje... czasem juz zartuje sobie ze czuje sie jak bulimiczka...
strasznie mi jej szkoda, bo akurat dla niej ten ponoc najcudowniejszy czas to koszmar... ale twarda jest Tylko bidula schudla wiecej niz przytyla....


Ps. Ide sobie kg orzeszkow nalupac

[Bazylia 222]

Napisane przez Miramej

Wiesz co? Może to nie jest głupi pomysł? Skoro i tak masz monitoring...



Bazylko .
Masz jakieś wcześniejsze wykresy? Pokażesz?

Mam wczesniejszy wykres ALE robiony innym termometrem, bo tamtem upuscilam i ten cykl mierzylam innym, wiec moze nie byc miarodajny...


http://www.wunschkinder.net/forum/za...63972/nummer=1