Jak się ubieracie?

[a-sea-of-honey]

Skoro juz ktos sie oburzyl na post keythh26, to trudno, ale powiem tylko tyle, ze uwazam go za niezbyt zabawna prowokacje (rzucanie markami ubran zamiast czyms, co obrazowaloby styl bylo zabiegiem tylez prostym, co latwym do przejrzenia). Bo komu z tak "wysokiej polki" chcialoby sie dyskutowac z jakimis wiesniarami, co sie ubieraja w H&M-ie;]?
Sama ubieram sie dosc nietypowo w porownaniu z tym, co widze na ulicy, rzadko zdarza mi sie wkladac jakies standardowe zestawy. Uwielbiam styl pin-up i retro, ale inspiruje sie tez stylem...hmm... "rockowym". Lubie zestawiac rzeczy bardzo proste z ekstrawaganckimi. W mojej garderobie przewaza czern, bo lubie kontrasty (z czerwienia, biela, fioletem, fuksja), oprocz tego lubie fiolet.
Dzisiaj mam na sobie: czarny top na ramiaczkach Vero Moda, malinowa lniana spodnice za kolano Terranova, czarne cwiekowane balerinki Bata.
"Moje" sklepy: Vero Moda, H&M (troche jak lumpeks,mozna skarby znalezc), Zara, Reserved, Cubus.

[yamiss]

keythh26 tyle napisałaś o dobrym guście i klasie...więc jako dama, kobieta z klasą, kwintesencja elegancji powinnaś wiedzieć, że (posługując się kolokwialnym i tandetnym językiem) 'przechwalanie się' nie jest w dobrym guście...cieszy mnie to, że nie dbasz o kasę, bo nie musisz, martwi to, że dbasz tylko o siebie.może zamiast kupować kolejne dżinsy od armaniego przeznacz 50zł dla dzieci z domu dziecka albo na karmę dla psów w schronisku. oczywiście o ile nie jest zbyt tandetne dla ciebie..wybacz, że to powiem, musisz być strasznie zakompleksiona...
--> przepraszam, ale irytują mnie tacy ludzie. możecie mnie za to zlinczować. i tak starałam się być miła.

[little_bad_girl]

Ja się ubieram w stylu Punk.
I kocham biżuterie z czachami

[anilachimm]

boho+grunge+vintage!!!

[anilachimm]

Napisane przez keythh26

moj styl jest normalny, ale stawiam na rzeczy swietnej jakosci i raczej gorna polka, a wiec dzinsy tylko boss lub armani, calvin klein, choc mam tez mango i zara-fajnie nawet leza. kurteczka dzinsowa pepe jeans lub diesel, kupuje tylko w markowych sklepach np hallhuber, replay, stefanel, peek&cloppenburg, cos itd. na ciuchy wydaje majatek ,ale sie oplaca. wiem ze rzeczy mam najwyzszsej jakosci, a za to sie placi. kupuje tez czasem w mango , od zary odchodze bo to troche tandeta, choc mozna trafic na cos niezlego. nosze tylko naturalne skory, wiec i torby mnie kosztuja ok 150- 200 euro, ale warto za nie tyle dac, bo sie wyglada z klasa a nie tandetnie. buty tylko wloskie wiec to wydatek ok 500-600 zl, ale buty i torba to podstawa swietnego wygladu. oczywiscie dodatki typu okulary-armani, prada, czapeczki ralph lauren, tommy hilfiger, polo koszulki lacoste, lauren, hilfiger...nieznosze h&m- najbardziej tandetny sklep na swiecie, slabe materialy, kiepskie szycie, mierne fasony- wg mnie powinni ten sklep zamknac bo wyrzadza ogromna krzywde mlodym kobietom...
dla mnie jakosc materialow i dobre szycie jest podstawa mojegos tylu. pozdrawiam wszystkie wizazanki

nie wiem czy mam sie smiać czy płakać BUUUUUhahahahahahhaahahha hahahah

[Clarissa:)]

Napisane przez anilachimm

nie wiem czy mam sie smiać czy płakać BUUUUUhahahahahahhaahahha hahahah

Może jednak lepiej się śmiejmy. Na zdrowie nam wyjdzie

[layla_lbn]

Napisane przez keythh26

moj styl jest normalny, ale stawiam na rzeczy swietnej jakosci i raczej gorna polka, a wiec dzinsy tylko boss lub armani, calvin klein, choc mam tez mango i zara-fajnie nawet leza. kurteczka dzinsowa pepe jeans lub diesel, kupuje tylko w markowych sklepach np hallhuber, replay, stefanel, peek&cloppenburg, cos itd. na ciuchy wydaje majatek ,ale sie oplaca. wiem ze rzeczy mam najwyzszsej jakosci, a za to sie placi. kupuje tez czasem w mango , od zary odchodze bo to troche tandeta, choc mozna trafic na cos niezlego. nosze tylko naturalne skory, wiec i torby mnie kosztuja ok 150- 200 euro, ale warto za nie tyle dac, bo sie wyglada z klasa a nie tandetnie. buty tylko wloskie wiec to wydatek ok 500-600 zl, ale buty i torba to podstawa swietnego wygladu. oczywiscie dodatki typu okulary-armani, prada, czapeczki ralph lauren, tommy hilfiger, polo koszulki lacoste, lauren, hilfiger...nieznosze h&m- najbardziej tandetny sklep na swiecie, slabe materialy, kiepskie szycie, mierne fasony- wg mnie powinni ten sklep zamknac bo wyrzadza ogromna krzywde mlodym kobietom...
dla mnie jakosc materialow i dobre szycie jest podstawa mojegos tylu. pozdrawiam wszystkie wizazanki

To juz drugi Twoj post, który czytam dziś, w którym się przechwalasz ile wydajesz .
Fajnie, zazdrościmy Ci wszystkie .
Lepiej?
Ja na psychologa będę kasę wydawać, bo ten h&m mnie tak skrzywdził
Dziewczyny, może założymy jakąś grupę wsparcia (coś na wzór odchudzania, tycia, nie prostowania włosów) skrzywdzonych przez h&m

[natalka2]

nie mam określonego stylu, jednak wypowiem się w co się ubieram:
spodnie - zazwyczaj lekko dzwonowate lub proste, które mi się najbardziej podobają. uwielbiam granatowe jeansy, typowo jasnych nie trawię. w lecie szortu w kolorze wojskowych, które zasłaniają tyłek i kawałek ud, spodenek od długości bokserek damskich [bielizny] bym nie założyła aa! i kocham bojówki
posiadam jedne rybaczki khaki zaraz za kolano i beżowe bermudy

bluzki - różne kolory, mam prawie wszystkie oprócz fioletowych i różowych, lubie siebie w żółtym kolorze

swetry - bardzo lubię, zwłaszcza na zimę są idealne

spódnice - posiadam kilka spódnic na lato, ulubiona - khaki długość kilka cm przed kolano, sportowa, na codzień lubię też zwiewne, zaraz za kolano z cienki materiałów

buty - aktualnie baleriny, balerinotrampki, adidasy [byle nie cała białe], japonki, niskie sandały, sportowe a'la męskie sandały

dodatki - uwielbiam koraliki, bransoletki, kolczyki, szale i szaliki jesienno-zimowe

[joanna453]

Napisane przez keythh26

moj styl jest normalny, ale stawiam na rzeczy swietnej jakosci i raczej gorna polka, a wiec dzinsy tylko boss lub armani, calvin klein, choc mam tez mango i zara-fajnie nawet leza. kurteczka dzinsowa pepe jeans lub diesel, kupuje tylko w markowych sklepach np hallhuber, replay, stefanel, peek&cloppenburg, cos itd. na ciuchy wydaje majatek ,ale sie oplaca. wiem ze rzeczy mam najwyzszsej jakosci, a za to sie placi. kupuje tez czasem w mango , od zary odchodze bo to troche tandeta, choc mozna trafic na cos niezlego. nosze tylko naturalne skory, wiec i torby mnie kosztuja ok 150- 200 euro, ale warto za nie tyle dac, bo sie wyglada z klasa a nie tandetnie. buty tylko wloskie wiec to wydatek ok 500-600 zl, ale buty i torba to podstawa swietnego wygladu. oczywiscie dodatki typu okulary-armani, prada, czapeczki ralph lauren, tommy hilfiger, polo koszulki lacoste, lauren, hilfiger...nieznosze h&m- najbardziej tandetny sklep na swiecie, slabe materialy, kiepskie szycie, mierne fasony- wg mnie powinni ten sklep zamknac bo wyrzadza ogromna krzywde mlodym kobietom...
dla mnie jakosc materialow i dobre szycie jest podstawa mojegos tylu. pozdrawiam wszystkie wizazanki

przede wszystkim wyrażając opinie weź pod uwagę, iż większość z nas garderobę komponuje m.in w H&M-ie Twoje powyższe spostrzeżenia odnoszące się do tego sklepu...są jak dla mnie proste. Owszem sam sklep i proponowane tam fasony wcale nie muszą ci się podobać- na Boga ale nie musisz tak ekspresywnie i prosto tego wyrażać- <cytuje> wg mnie powinni ten sklep zamknac bo wyrzadza ogromna krzywde mlodym kobietom... no cóż brak komentarza na to jest najlepszym komentarzem i jak reszta dziewczyn skwituje to śmiechem
PS- kluczowym założeniem wątku jest-<<Jak się ubieracie>> a nie ile wydajecie

[Es.]

którą z Was skrzywdził H&M ?
albo inny sklep? xD

[mysiamysia]

Napisane przez Es.

którą z Was skrzywdził H&M ?
albo inny sklep? xD

Ja czuje sie skrzywdzona przez Atmosphere ,bo nosze ich <cytuje> tandetne torebki z nienaturalnej skory </cytuje>

[kapsel]

keythh26 : prowokacja rodem z jakiegos forum bravo albo onetu

[201710120930]

Po pierwsze keythh26 troszkę przesadziłaś z tą wyliczanką .
Bo tak sie składa,ze nawet najdrozsza marka gustu nie czyni.
A znam parę kobiet ,które nosząc na sobie 3 srednie pensje wyglądają ...jarmarcznie. Oczywiście może to być o Tobie ale nie musi!!

A dwa z tym HM to ja sie z Tobą chyba zgodzę
Zadziwia mnie fenomen tego sklepu
Przysięgam,ze jakos tak nieświadomie będąc tam po raz pierwszy przez 3 sek myslałam,ze jestem w lumpeksie

ups

[mysiamysia]

Napisane przez ŁAJKA

Bo tak sie składa,ze nawet najdrozsza marka gustu nie czyni.
A znam parę kobiet ,które nosząc na sobie 3 srednie pensje wyglądają ...jarmarcznie.

zgadzam sie !! przyklad?-Doda.Czasami wyglada jakby ubierala sie na bazarze,a to sa akurat ciuchy z najdrozszych marek,wiec o klasie to nie swiadczy.Metki to nie wszytko-nie stworza one klasy.Trezeba jeszcze UMIEC to wszystko ze soba polaczyc w efektowne zestawy,bo inaczej wygladaja po prostu najzwyczajniej.

[201710120930]

Wracając do super (?)marek odzieżowych.
Mam jedną kumpelę ,która ma kompletnego świra na tym punkcie
Czasami odnoszę wrazenie ,ze gdybym przyszyła metkę jakiego Szanela do starego łacha ona by tego z siebie już nie zdejmowała.
Piszesz,ze kupujesz buty za 500-600zł.Pewnie dla wiekszości nastolatek jest to suma nieosiagalna.Lecz czy ta samą sumą zaimponujesz tym co szyją na miarę u francuskich krawców czy szewców i płacą 1000 ale euro.
Dla nich pewnie Twoje/bez obrazy/ rzeczy to najgorszy szmelc/ czyż nie szyty w Czajna ?/
Zawsze od lepszego jest jeszcze lepsze.
Zawsze.
Więc moze schowaj swoja pogardę do /markowej/kieszeni bo wiesz ...pisac mozna wiele a zweryfikowac juz trudniej :0

[kapsel]

ej no dziewczyny troche nie wierze ze dalyscie sie nabrac na cos takiego przeciez to jest tak klasyczna prowokacja ze koniec

[miaumiau]

a mnie to śmieszy byłam w sklepie ralpha laurena i lacoste i szczerze mówiąc NIC mi się nie podobało, poza kolorami polówek lacoste i samym krokodylkiem z lacoste np. podobają mi się tylko niektóre modele butów. Nie sądzę, zeby kobieta ubrana w ciuchy tych marek prezentowała się efektownie. Natomiast w tym okropnym h&m można znaleźć odzież i dodatki w różnych stylach - czyli dla kazdego coś fajnego
Czasami sie zastanawiam, dlaczego niektorzy lubią wydawać fortunę na ciuchy. Niby dobrze uszyte i trwałe, ale cóż z tego? Przecież szaf do grobu nie zabiorą. Ja wolę mieć więcej, za nizszą cenę, co nie oznacza, ze źle, kiczowato czy też tandetnie się ubieram, ponieważ wszystko zależy od gustu, a nie od marki :| Nie czuję sie gorsza, bo kupuję w tańszych sklepach. Może to trochę egoistycznie zabrzmi, ale niekiedy zdarza mi się czuc lepszą, kiedy wiem, że mam na sobie coś pięknego, kupionego za grosze np w lumpku; albo udało mi się świetnie, niebanalnie zestawić jakieś ubrania, od osoby stojacej obok mnie, ubranej w najzwyklejsze dzinsy i polowke z górnej półki.

Jeśli chodzi o to, co ja noszę, to wydaje mi sie, że jets to mieszanka oldschoolu, trochę stylu hip hop, oraz sportowej elegancji, z przewagą sportu. Jesli elegancja, to często podchodząca pod styl retro.

Obecna moda niesamowicie przypadła mi do gustu. Zdarzylo sie to po raz pierwszy w moim życiu, że podoba mi się aż tyle ubrań w sklepach, co nei znaczy, że wszystko i że wrzucam na siebie co mi w ręce wpadnie.

Najczęściej noszę proste, dosycszerokie spodnie lub rurki, które ostatnio polubilam (jestem wdzięczna za modę na rurki do tej pory myslalam, ze nie można w nich dobrze wygladać )Lubię rybaczki, spodnie w kolano, a także szorty, ale takie do połowy uda. Noszę też spódnice, najczęściej za kolano. Zdarzaja sie mini, dlugie nigdy Lubie bluzy z kapturem i bez. Zwykłe t-shirty noszę rzadko, raczej jakieś troszkę bardziej przybajerzone bluzki. Longi i tuniczki podobają mi się juz od jakiegoś czasu, ale w końcu teraz można cos fajnego zdobyc Lubie róznego rodzaju koszule. W bufkach jestem zakochana.
Uwielbiam groszki i myslę, że zostanę przy nich na dłużej, mimo że są już troszke oklepane.
Na nogach mam najczęściej adidasy lub balerinki (dziwne, ze jak sobie takowe ponad 3 latat temu sprawiłam, to mnei ludzie palcami wytykali, a teraz cała polska smiga w balerinach ) sandałki i japonki płaskie. I noszę takze adidasy to spódnic, co niektóre z wizazanek uwazają za niedopuszczalne No i uwielbiam mocne kolory: zielony, niebieski, fioletowy, żółty, czerwony aczkolwiek nieco spokojniejsze barwy też się trafiają

Kurcze, trudno tak opisać, w co się ubieram Jak mi sie coś jeszcze przypomni, to dopiszę.

[majeczk_a]

nie wieszajcie psow na keythh26 w tym poscie. Poczytajcie inne jej wypowiedzi. sa jeszcze gorsze.

[a-sea-of-honey]

A ja sie zaloze, ze kaythh26 ma niesamowita beke z tych wszystkich oburzonych/umoralniajacych komentarzy... albo naprawde jest takim pustakiem , ale mam nadzieje, ze jednak nie i wyciela nam tylko glupi zart.

[miaumiau]

w sumie racja. jak ktoś kupuje ubrania lacoste i myli krokodylka z lwem albo smokiem...

[anilachimm]

tu nawet nie chodzi o ten h&m , bo każdy ma innygust tylko nie liczba zer na koncie czyni nas gustownie ubranymi-żenułłłłłłłła- pewnie jakaś zakompleksiona staśka z zadubia dłubiąc w nosie wymyśliła ,że zbuduje swój obraz i ,że wszystkie napiszemy , ze jej zazdrościmy pozdrawiam

[Tapcia]

Co wygrzebałam:
wątek pt.: "Polo Lacoste Pomocy !!!"
Co napisała keythh26:
"poros o dokladne zdjecie metki papierowej jak i wewnatrz polo,papierowa metka powinna miec hologram. ale to czy to jest podrobka sprawdzisz dopiero w dotyku materialu. lew powinien byc recznie przyszyty, dodatki w lacoste wszelkie obrobki sa wykonywane recznie..."

Napisane przez miaumiau
"lew?"

keythh26: "lewek czy smok w azdym razie to cos o niezidentyfikowanym ksztalcie..."

Pewnie nawet koszulek polo Lacosta nie widziała na oczy skoro dla niej znakiem rozpoznawczym tej firmy jest lew/smok a nie krokodyl

[malice_]

zmieniam styl na romantyczny, elegancki, kobiecy. jak na razie wychodzi mi nieźle, jako blondynka dobrze się czuję we wszystkich tych pastelach, kwiatkach i balerinkach. chociaż trampków nigdy nie wyrzucę

[layla_lbn]

Napisane przez Es.

którą z Was skrzywdził H&M ?
albo inny sklep? xD

Mnie, kupiłam tam dziś śliczną kremową torebkę i to za 40 zł. (50% obniżka) czuje sie skrzywdzona. Wielce

[keythh26]

zle sie wyrazilam przyznaje. ale mialam na mysli to, ze h&m ma slabej jakosci materialy, kiepskie szycie, ktore powoduja ze po dwoch praniach ich rzeczy sa do wyrzucenia! poza tym przez takie rzyczy jak h&m polskie ulice wygladaja tak samo w kazdym miescie, co druga dziewczyne mozna spotkac w tych samych dzinsach, bluzce czy torebce. piszac ze h&m jest zagrozeniem dla mlodych kobiet mialam na myslei, to ze h&m nie uczy stawiac na jakosc materilu, szycia a na ilosc rzeczy jakie kupuja dziewczyny.

zreszta dla h&m projektowali wielcy: viktor&rolf, madonna, stella mc cartney czy karl lagerfeld. ale ich rzeczy byly projektowane z super materialow!- sama mam kilka rzeczy z h&m ale z kolekcji madonny- bluzka z jedwabiu, czy swterek wykonyny z 100% kaszmiru.
dziewczyny ja was nie chcialam urazic, jezeli ktorakolwiek z was poczula sie urazona czy obrazona to PRZEPRASZAM.
wiem tez ze niektore zlinczowalyby mnie chetnie tylko za to ze na ubrania wydaje duzo, ale przeciez nie o to chodzi. stac mnie na wysoka polke, ale czy przez to macie mnie wysmiewac, i wyzywac od glupich?
pozdrawiam

[kapsel]

keythh26 prawda czy nie- niewazne. Jesli prawda to po prostu wyobraz sobie ze rzadko która wizażanka ma aż tyle pieniędzy na drogie ciuchy i kupujemy w h&mie bo tam jest chociaz namiastka tego co hmmm jest modne i jest duzy wybór w przystępnej cenie. Poza tym w h&m 50% rzeczy to szmaty a drugie 50% to perełki Jakbysmy mogly to tez kupowałybysmy takie drogie ciuchy:P

[201710120930]

keythh26 -i co narobiłaś !
Tu taka bojowa atmosfera ,wszyscy sie nakrecają a Ty ożesz
z przeprosinami wyskakujesz!!
Ludzie są okropni .

[keythh26]

mysle, ze wlasnie moj styl okreslaja rzeczy jakie nosze. nie chodzi tu o przerzucanie sie markami tylko o to, co te rzeczy soba "reprezentuja"- jezeli to tak mozna okreslic, ale przeciez to kwestia gustu. metki tez czasem proponuja okreslony styl ubierania- porownajcie sobie rzeczy od armaniego i np. viktor&rolf czy dolce&gabbana. kazdy z tych projektantow projektuje w okreslonym i niepowtarzalnym dla siebie stylu. armani eleganki, v&r szalony, a gabbana prowokacyjny.szkoda ze wizazanki zajmujace sie moda tego nie wiedza... a moze im to po prostu umknelo.
dla tych oburzonych moim "napadem" na h&m polecam test: prosze pojdzicie do butiku i zmierzcie dzinsy bossa czy armaniego- beda lezec swietnie na kazdej figurze, niezaleznie czy masz mala czy duza pupe, patykowate, czy grube nogi, a potem idzcie do h&m i wyprobujcie tamtejsze dzinsy. tak samo zrobcie z zakietem , spodnica -wszystko bedzie lezec jakby bylo szyte specjalnie na was- nawet z okularami u optyka - zaloz markowe okulary i popatrz prosto w slonce- nawet nie zmruzysz powieki, bo cie slonce razic nie bedzie, a kupywane okulary na straganach niestety niszcza oczy. i wlasnie o tym mowie. moze lepiej miec jedne dzinsy za duze pieniadze niz 5 par. suma sumarum wychodzi finansowo na to samo.

[Es.]

Napisane przez keythh26

zle sie wyrazilam przyznaje. ale mialam na mysli to, ze h&m ma slabej jakosci materialy, kiepskie szycie, ktore powoduja ze po dwoch praniach ich rzeczy sa do wyrzucenia! poza tym przez takie rzyczy jak h&m polskie ulice wygladaja tak samo w kazdym miescie, co druga dziewczyne mozna spotkac w tych samych dzinsach, bluzce czy torebce. piszac ze h&m jest zagrozeniem dla mlodych kobiet mialam na myslei, to ze h&m nie uczy stawiac na jakosc materilu, szycia a na ilosc rzeczy jakie kupuja dziewczyny.

Więc najwyraźniej w Krakowie mamy ustępstwo od Twojej reguły. Moje ubrania z H&M idealnie na mnie pasują, nie mechaci sie po przysłowiowych dwóch praniach, ani nic z tych rzeczy. Mam tu na myśli ciuchy ze sklepów firmowych jak i szmateksów.
Btw, od kiedy sklepy mają uczyć ? W dużej mierze to rodzice, a w szczególności matki uczą swoje dzieci jak najlepiej się ubrać, jakie materiały powinny nosić. Przecież chcą dla dzieciaków jak najlepiej. A w Krakowie nie widzę 'co drugiej dziewczyny' w 'mojej' bluzce z H&M-u.
Skoro większości osób pasują te ubrania to nie widzę w tym nic złego. Każdy ubiera sie tak jak chce, a druga osoba powinna to zaakceptować, a nie wyśmiewać bądź wysyłać denne aluzje.

Napisane przez keythh26

zreszta dla h&m projektowali wielcy: viktor&rolf, madonna, stella mc cartney czy karl lagerfeld. ale ich rzeczy byly projektowane z super materialow!- sama mam kilka rzeczy z h&m ale z kolekcji madonny- bluzka z jedwabiu, czy swterek wykonyny z 100% kaszmiru.
dziewczyny ja was nie chcialam urazic, jezeli ktorakolwiek z was poczula sie urazona czy obrazona to PRZEPRASZAM.
wiem tez ze niektore zlinczowalyby mnie chetnie tylko za to ze na ubrania wydaje duzo, ale przeciez nie o to chodzi. stac mnie na wysoka polke, ale czy przez to macie mnie wysmiewac, i wyzywac od glupich?
pozdrawiam

A jeśli my ubieramy sie w H&M to znaczy, że Ty masz nas wyśmiewać, że kupujemy w 'tandetnej' Zarze ?

Jasne z chęcią bym Cię zlinczowała, bo nie mam pojęcia jak to jest. Pamiętam jak niedawno dostała bardzo drogie okulary przeciwsłoneczne i spotykałam sie z krytyką która mieszała się z zazdrością.


Swoją drogą to niezłą reklame zrobiłas dla H&M.

[keythh26]

Napisane przez kapsel

keythh26 prawda czy nie- niewazne. Jesli prawda to po prostu wyobraz sobie ze rzadko która wizażanka ma aż tyle pieniędzy na drogie ciuchy i kupujemy w h&mie bo tam jest chociaz namiastka tego co hmmm jest modne i jest duzy wybór w przystępnej cenie. Poza tym w h&m 50% rzeczy to szmaty a drugie 50% to perełki Jakbysmy mogly to tez kupowałybysmy takie drogie ciuchy:P

z moich wiazazowych obserwacji wynika ze dziewczyny wydaja koszmarne pieniadze w h&m, kupuja tam po 5 bluzek i placa za nie nierzadko nawet 200 zl. a za te pieniadze mozna kupic jedna dobra jakosciowo rzecz. ale przeciez nie kazdy musi wychodzic z takiego zalozenia jak ja.