nie potrafię kochac ? :( - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Intymnie

Notka

Intymnie Forum intymnie, to wyjątkowe miejsce, w którym podzielisz się emocjami, uczuciami, związkami oraz uzyskasz wsparcie i porady społeczności.

Odpowiedz
 
Narzędzia
Stary 2009-03-21, 19:10   #1
malutka666
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2008-11
Wiadomości: 169

nie potrafię kochac ? :(


kiedys narzekalam ze nie moge sobie znalesc chlopaka... teraz kiedy tak wielu zabiega o moje wzgledy nie moge jakos nic poczuc... ozadnej chemi itp.. moze czasem i to zwykle na pcozatku znajomosci... kiedy zaczynam widziec ze chlopakowi zaczyna zalezec bardziej niz mi to na sile zaczynam szukac "dziury w calym", jakis jego wad i zaczynam myslec ze to nie ten... wkurza mnie juz to bo ranie innych a przy okazji sama siebie... bylam niedawno rpawie pol roku z chlopakiem do ktorego nic nie czulam , myslalam ze z czasem to uczucie sie pojawi jednak sie nie doczekalam.. bylam z nim z przyzwyczajenia, czasem byly momenty ze myslalam cos czulam, chemie, a mzoe raczej pozadanie, przywiazanie.. ale z reguly to szybko mijalo. Zakonczylismy ta znajomopsc ok 2 tygodnie temu bo ani dla mnie to nie bylo dobre ani dla niego. I poznalam jednego fajnego chlopaka niedawno ktory bardzo mi sie spodobal, jednak po paru (2)spotkaniach kiedy zadeklarowal mi ze niegy mnie nie opusci, ze jestemd ziewcyzna na ktora czekal itp przestal jakos juz mi sie tak podobac :O
Nie pierwszy i nie ostatni raz pewnie mam taki przypadek, nie wiem czy to przez za niska a moze za wysoka samoocene? i inne nieudane zwiazk w przeszlosci?? Prosze was o wypowiedzi.. porady.. itp dotyczace najlepiej zmiany sposobu myslenie..
malutka666 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-03-21, 20:01   #2
czarny flamaster
Zadomowienie
 
Avatar czarny flamaster
 
Zarejestrowany: 2009-02
Lokalizacja: ze swojego pokoju
Wiadomości: 1 143
Dot.: nie potrafię kochac ? :(

w moim przypadku jest tak samo i niestety nie powiem Ci dokładnie co powinnaś zrobic, a czego unikac. tu nie chodzi chyba raczej o nieumiejętność miłości, a poniekąd o lęk, że dana osoba zacznie cię ograniczac. spotkałam się z paroma przypadkami gdy chłopak, po 2 godzinach rozmowy już wyznawał mi miłośc. jeśli kobieta podświadomie nie chce związku będzie go unikac. może czekasz na tego jedynego? może szukasz czegoś innego u facetów, z którymi się spotykasz?
__________________
...mówi się "trudno" i płynie się dalej..

27.11.2009 - pierwsza randka
02.08.2012 - nasz ślub
25.03.2013 - me + you = Sławek
czarny flamaster jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-03-22, 12:03   #3
malutka666
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2008-11
Wiadomości: 169
Dot.: nie potrafię kochac ? :(

chyba dokladnie o to chodzi... bardzo boje sie ograniczen wiec kiedy juz jestem w jakims zwiazku wymagam bardzo duzo swobody... ale po dluzszym czasie dochodze do wniosku ze i tak mam jej za malo... Naprawde chyba czekam na tego jedynego a to chyba nie ejst najlepszy sposob
Jak z kims jestem to zle, jak sama (przez dluzszy czas!) to jeszcze gorzej... Ehh i co tu robic
malutka666 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-03-22, 13:58   #4
Behemoth666
Rozeznanie
 
Avatar Behemoth666
 
Zarejestrowany: 2005-11
Wiadomości: 703
Dot.: nie potrafię kochac ? :(

Też kiedyś myślałam, że nigdy się nie zakocham, do żadnego chlopaka nie mogłam nic poczuć. Ale na szczęście zrozumialam dlaczego tak było Po prostu trafiałam na fajnych, miłych chłopców, po prostu cód miód i nic do zarzucenia. Niby. To były takie typowe lovelasy traktujące dziewczyne jak księzniczkę już od pierwszej minuty poznania. Ciągła adoracja, mimo, że nie znali mnie dobrze, a powiedziałabym, że nawet wcale. Teraz wiem, że muszę się z chłopakiem dobrze poznać, jego zainteresowanie mną musi mieć jakieś podstawy a nie być uwielbianiem wyimaginowanego przez nich obrazu mojej osoby. Potrzebuję kogoś, kto z rozumem stąpa po ziemi, szanuje kobiety, umie rozmawiać i co najważniejsze słuchać.
Czasem to jest kłopotliwe bo zakochuje się w tych, do ktorych trudno byloby się zblizyć..
Behemoth666 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-03-22, 14:26   #5
malutka666
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2008-11
Wiadomości: 169
Dot.: nie potrafię kochac ? :(

wlasnie tez tak mam... przewaznie podobaja mi si ci do ktorych trudno "dotrzec" , albo ne sa mna zbyt zainteresowani... eeh czy zawsze juz tak bedzie? :/
malutka666 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-03-22, 14:59   #6
Behemoth666
Rozeznanie
 
Avatar Behemoth666
 
Zarejestrowany: 2005-11
Wiadomości: 703
Dot.: nie potrafię kochac ? :(

W takim przypadku lepiej jest się chociaż trochę wykazać śmiałością. Bo jak zdobyć chłopaka który nie wie że jesteś nim zainteresowana? Czasem zrobienie takiego pierwszego kroku przez dziewczynę się bardzo opłaca
Behemoth666 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-03-22, 15:18   #7
malutka666
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2008-11
Wiadomości: 169
Dot.: nie potrafię kochac ? :(

dokladnie, przydałoby sie cześciej robic pierwszy krok.. bo przewaznie to czekam az chlopak zrobi.. brak mi troche smialosci i boje sie odrzucenia
malutka666 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2009-03-22, 16:31   #8
Behemoth666
Rozeznanie
 
Avatar Behemoth666
 
Zarejestrowany: 2005-11
Wiadomości: 703
Dot.: nie potrafię kochac ? :(

Rozumiem Cię jak najbardziej... Bardzo ciężko jest się przełamać i zrobić pierwszy krok.
Kiedyś jednak się na to odważyłam i po prostu podeszłam do chłopaka którego znałam tylko z widzenia i poprosiłam go o numer. Jak dla mnie to był szok ale udało się i byłam z nim rok Ostatnio jakoś brak mi aż takiej odwagi. W jednym chłopaku jestem troszkę zauroczona i jak na razie to zdaję się tylko na koleżeńskie rozmowy i uśmieszki... Wątpię, żeby przerodziło się to w coś większego
Behemoth666 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-03-25, 19:24   #9
malutka666
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2008-11
Wiadomości: 169
Poczucie beznadziejności w życiu..

bedzie trzeba sprobowac i mierzyc sily na zamiary.. mam tylko glupi gust ze rpzewaznie podobaja mi sie chlopacy nie traktujacy mnie powaznie, chcacy sie tylko chwile pobawic, byc moze wykorzystac... przez ktorych pozniej sie cierpi! Nie potrafie kompletnie zrozumiec dlaczego mnie tacy pociagaja... Nie mowie ze zawsze i tylko i wylacznie tacy... ale w wielu przypadkach tak jest?

Edytowane przez malutka666
Czas edycji: 2009-03-25 o 19:34
malutka666 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-03-25, 20:50   #10
kate100
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2008-01
Wiadomości: 59
Dot.: Poczucie beznadziejności w życiu..

skad ja to znam mam identycznie. Nigdy sie nie zakochalam, ale czuje jakis pociag do chlopakow, ktorzy po prostu nie sa mi pisani, do niedostepnych takich a tacy, z ktorymi wiem ze mialabym zycie jak w madrycie to w ogole mnie nie interesuja jakos
kate100 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-03-25, 20:57   #11
ZAQOCHANA
Rozeznanie
 
Avatar ZAQOCHANA
 
Zarejestrowany: 2009-03
Lokalizacja: Poznań pełen doznań ;)
Wiadomości: 816
GG do ZAQOCHANA
Dot.: nie potrafię kochac ? :(

[quote=malutka666;11559241]kiedys narzekalam ze nie moge sobie znalesc chlopaka... teraz kiedy tak wielu zabiega o moje wzgledy nie moge jakos nic poczuc... ozadnej chemi itp.. moze czasem i to zwykle na pcozatku znajomosci... kiedy zaczynam widziec ze chlopakowi zaczyna zalezec bardziej niz mi to na sile zaczynam szukac "dziury w calym", jakis jego wad i zaczynam myslec ze to nie ten... wkurza mnie juz to bo ranie innych a przy okazji sama siebie... bylam niedawno rpawie pol roku z chlopakiem do ktorego nic nie czulam , myslalam ze z czasem to uczucie sie pojawi jednak sie nie doczekalam.. bylam z nim z przyzwyczajenia, czasem byly momenty ze myslalam cos czulam, chemie, a mzoe raczej pozadanie, przywiazanie.. ale z reguly to szybko mijalo. Zakonczylismy ta znajomopsc ok 2 tygodnie temu bo ani dla mnie to nie bylo dobre ani dla niego. I poznalam jednego fajnego chlopaka niedawno ktory bardzo mi sie spodobal, jednak po paru (2)spotkaniach kiedy zadeklarowal mi ze niegy mnie nie opusci, ze jestemd ziewcyzna na ktora czekal itp przestal jakos juz mi sie tak podobac :O
Nie pierwszy i nie ostatni raz pewnie mam taki przypadek, nie wiem czy to przez za niska a moze za wysoka samoocene? i inne nieudane zwiazk w przeszlosci?? Prosze was o wypowiedzi.. porady.. itp dotyczace najlepiej zmiany sposobu myslenie..[/quote





Wedlog mnie zwyczajnie nie trafilas jeszcze na tego jedynego i tyle Byc moze nie bedzie to taki, ktory o Ciebie zabiega Moze Cie totalnie ignorowac ... Zamiast szukac na sile milosci ,skup sie nie czyms innym i odstaw na bok ten fragment zycia..a gdy przyjdzie odpowiedni monent wszystko samo sie ulozy i bedziesz bardzo zaskoczona
__________________

"A bad woman is the sort of woman a man never gets tired of "...


"Lubie ta aurę ciemności, która go otacza. Lubie jego twarz, smutne oczy. Jest dziwnie ponury, niczym noc bez gwiazd".
ZAQOCHANA jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2009-05-22, 22:26   #12
Madzia1356
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2009-05
Wiadomości: 2
Dot.: nie potrafię kochac ? :(

Jeśli chodzi o to - to powiem szczerze czytałam coś co sama bym pewnie tak samo napisała- bo mam ten sam problem ....nie wiem co robić i to jest najgorsze ...a no najlepsze jest to że ja no tj nie umiem mówić prosto z mostu...tzn nie powiem do chłopaka z którym bym chciała zerwać albo coś (tj niektóre moje koleżanki) '' ej sory ale z tobą nie chcę być - nara '' ale ja to tak dziwnie ciągnę... to jest bez sensu - nie powiem tak bo wiem że takie słowa bolą...- przez to ciągle się wkręcam.... aż w końcu nie mogę się odkręcić...ostatnio zauważyłam że jestem jakoś tak jakby oporna na miłość - i to nie chodzi mi o to że tego nie chcę czuć - CHCĘ - ale nie umiem...Spostrzegłam również to że zazwyczaj zakochujemy się w chłopakach trudno osiągalnych , a nie w tych co się od razu rzucają pod nogi. Życie jest okropnie trudne i mimo iż nie jestem jeszcze dorosła ( ale nie jestem też małym dzieckiem ) rozumiem co to ból. Mam nadzieję że ktoś mi pomoże rozwiązać tego typu problem. z góry dziękuję
Madzia1356 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-05-23, 09:52   #13
Layla79
Zakorzenienie
 
Avatar Layla79
 
Zarejestrowany: 2008-01
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 5 921
Dot.: nie potrafię kochac ? :(

Moim zdaniem ta niemożność pokochania wynika z obawy porzucenia, obawy przed bliskością. Zazwyczaj taki stan wynika albo z niespełnionej miłości, gdy chłopak odszedł, albo z kontaktów z ojcem, który odszedł. Tak, czy inaczej, był jakiś mężczyzna w życiu, który odszedł i pozostał lęk przed bliskością. Dla nas zawsze zaangażowani mężczyźni będą nudni, bo potrzebujemy wrażeń, przyciągania i odpychania. To wynika z relacji rodzinnych. Trzeba nad tym pracować, bo można zostać samemu. Niewiele osób chce się bawić w kotka i myszkę. W związek najlepiej wchodzić ostrożnie i gdy pojawia się myśl, żeby odejść, trzeba na chwilę się odsunąć i wrócić ponownie. No chyba, że to totalnie niewłaściwy facet, to niewarto nawet próbować.
Layla79 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-05-23, 11:45   #14
przekora
Zadomowienie
 
Avatar przekora
 
Zarejestrowany: 2009-05
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 1 408
Dot.: nie potrafię kochac ? :(

Z tego co napisałaś wywnioskowałam, że lubisz kiedy ktoś o Ciebie zabiega, a kiedy masz pewność, że facet jest gotów zrobić dla Ciebie wszystko zwyczajnie się nudzisz. To negatywna cecha, pamiętaj, że możesz zranić wiele osób.

Zrób sobie na jakiś czas przerwę i przestać myśleć o płci męskiej.
Może zdarzy się tak, że przez przypadek spotkasz prawdziwego, wyśnionego faceta z ogromną ilością chemii
__________________


każdy ma swoje zdanie - licz się z tym
każdy ma swój gust - pamiętaj

dziękuję

Patrycja - miło mi
przekora jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-05-23, 13:54   #15
Semele
Raczkowanie
 
Avatar Semele
 
Zarejestrowany: 2009-04
Wiadomości: 497
Dot.: nie potrafię kochac ? :(

Cytat:
Napisane przez malutka666 Pokaż wiadomość
wlasnie tez tak mam... przewaznie podobaja mi si ci do ktorych trudno "dotrzec" , albo ne sa mna zbyt zainteresowani... eeh czy zawsze juz tak bedzie? :/
Właśnie ja mam tak samo, kurcze juz mnie to tak strasznie denerwuje:|
Echh mam 19 lta więc mogłoby się juz cos ruszyć Sądze jednak ze to coś ze mną jest chyba nie tak- a dokładnie z moim charakterem
__________________
"Początek może być tam gdzie tylko zechcemy"
Semele jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-05-24, 17:47   #16
martynkaatck
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2008-10
Wiadomości: 16
Dot.: nie potrafię kochac ? :(

Cytat:
Napisane przez malutka666 Pokaż wiadomość
wlasnie tez tak mam... przewaznie podobaja mi si ci do ktorych trudno "dotrzec" , albo ne sa mna zbyt zainteresowani... eeh czy zawsze juz tak bedzie? :/
jakbym czytala siebie... to jest masakra, nie potrafię sobie z tym poradzic, ale myslę, ze minie z momentem, kiedy znajdę odpowiedniego faceta
dlatego moim zdaniem bądź cierpliwa i próbuj!
martynkaatck jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-05-24, 18:51   #17
jodame
Zadomowienie
 
Zarejestrowany: 2009-04
Wiadomości: 1 910
Dot.: nie potrafię kochac ? :(

Chyba nie poznałaś jeszcze Tego Jedynego. Jak na niego trafisz to nie będziesz się zastanawiać czy kochasz czy nie, czy zostać czy nie... Tylko będziesz unosić się z 5 metrów nad ziemią.. .

Semele
, w końcu coś ruszy Ja też tak kiedyś miałam. Koleżanki zmieniały facetów, a ja nic.. . I to nawet nie dlatego, że nikt nie był mną zainteresowany, tylko po prostu to nie było to. Ale pomyśl, byłabyś szczęśliwsza teraz, gdybyś się związała z jakimś amantem, którego olałaś tylko po to, żeby kogoś mieć? Raczej nie.. . 19 lat młody wiek (sama też nie jestem najstarsza ;d)

Ja wychodzę z założenia że nie ilość a jakość )
jodame jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-05-26, 03:20   #18
frandzelka
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2005-12
Wiadomości: 291
Dot.: nie potrafię kochac ? :(

hehe to tak jak ja ale jak się spotka tą właściwą osobę, to nie będzie żadnych 'ale' będzie tylko 'to jest to' tak mi się przynajmniej wydaje :P

tez nie lubię takich typowych lovelasów, którzy kręca sie wokół 'jak ty pieknie wygladasz, chcialem wczesniej podejsc, ale nie mialem odwagi blabla...' jakoś mnie to odrzuca. mi takze zwykle podobaja się Ci, którzy mają dziewczyny albo mnie olewają albo kręcą się wokół zbyt wielu kobiet...
moze dzięki temu zycie wydaje się bardziej ciekawsze ? nie wiem... hehe

dajcie mi takiego Henry'ego Rollinsa z charakteru i poczucia humoru to się nie będe zastanawiać [oczywiscie go nie znam osobiscie, ale z tego co widzialam i slyszalam wow facet z jajami, ze sie tak wyraze :P ]
__________________
Hej to chyba śni ci się życie.

'Będzie tęęcza... luubje'


frandzelka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-05-26, 10:51   #19
ammaretta
Raczkowanie
 
Avatar ammaretta
 
Zarejestrowany: 2008-04
Lokalizacja: W-wa
Wiadomości: 49
Dot.: nie potrafię kochac ? :(

Cytat:
Napisane przez frandzelka Pokaż wiadomość
hehe to tak jak ja ale jak się spotka tą właściwą osobę, to nie będzie żadnych 'ale' będzie tylko 'to jest to' tak mi się przynajmniej wydaje :P
]
Dobrze mowisz Tez kiedys myslalam ze sie nie zakocham, ze po prostu ja nie potrafie kochac.... az tu pojawil sie pewien Ktos ( w ktorym tak na marginesie mialam sie nie zakochac). Jak juz sie zakochasz to sama bedziesz to wiedziec od razu, bedzie to tak oczywiste, ze kochasz, ze swiata poza ta osoba nie widzisz, jak to ze jutro tez bedzie dzien
ammaretta jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2009-05-26, 11:06   #20
c0sette
Raczkowanie
 
Avatar c0sette
 
Zarejestrowany: 2009-05
Lokalizacja: kielce
Wiadomości: 103
Dot.: nie potrafię kochac ? :(

spotykałam się i po czasie znudzałam już tyloma chłopakami ze zwyczajnie przestałam wierzyć ze cos takiego jak 'miłość' w ogóle istnieje.. Ale podosi mnie na duchu to ze nie tylko ja tak mam A 'objawy' mam identyczne. Na początku chłopak mi sie podoba, później jest krótkotrwałe zauroczenie, a gdy on za bardzo o mnie zabiega - szukam w nim wad i stwierdzam, że to nie ten. W dodatku nienawidze, gdy ktoś we wszystkim sie ze mną zgadza; jeszcze nie trafiłam na chłopaka który twardo trzymałby się swoich zasad i nie przytakiwałby mi we wszystkim co powiem .... mimo wszystko wciąż mam nadzieje, że w końcu kogoś sobie znajdę.
pozdrawiam
c0sette jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-05-26, 23:52   #21
frandzelka
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2005-12
Wiadomości: 291
Dot.: nie potrafię kochac ? :(

Cytat:
Napisane przez c0sette Pokaż wiadomość
W dodatku nienawidze, gdy ktoś we wszystkim sie ze mną zgadza; jeszcze nie trafiłam na chłopaka który twardo trzymałby się swoich zasad i nie przytakiwałby mi we wszystkim co powiem ....
to jest okropne chłop to chłop, a nie babunia albo dziadziuś :P tak córeczko, dobrze kochanie...
__________________
Hej to chyba śni ci się życie.

'Będzie tęęcza... luubje'


frandzelka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-05-27, 08:18   #22
c0sette
Raczkowanie
 
Avatar c0sette
 
Zarejestrowany: 2009-05
Lokalizacja: kielce
Wiadomości: 103
Dot.: nie potrafię kochac ? :(

jhg

Edytowane przez c0sette
Czas edycji: 2009-07-12 o 16:30
c0sette jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-07-24, 21:56   #23
refleks
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2009-01
Lokalizacja: Dom
Wiadomości: 406
Dot.: nie potrafię kochac ? :(

znam ta pustke w sobie.Odeszlam od męża ,bo go nie kochalam.nikogo nie kocham,nikogo nie nienawidze,niczego sie nie boje,nie tesknie,nie pragne niczego ponad zycie.jak mam cos zrobic, ide i to robie.Jak maszyna,automat.Czasem jestem tylko zła ze mam rozum i zdaje sobie sprawe z mojego kalectwa uczuciowego.Z braku emocji w sobie.Mam corke ,mowie jej ze ja kocham,ale tego nie czuje.mysle ze to raczej więzy krwi łącza mnie z dzieckiem nie oddalabym jej nikomu ale nie czuje w sobie uczuc.Jak mam z tym zyc???????

---------- Dopisano o 22:56 ---------- Poprzedni post napisano o 22:48 ----------

a kiedys potrafilam kochac bez pamieci! moge ufac komus ale nie jestem w stanie kochac nie,nie boje sie tego,chcialabym kochac nawet nieszczesliwie,czuc ból a tu co?jednym słowem marazm...bo depresji na pewno nie mam,mam wielka chęć do zycia
refleks jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-07-24, 22:22   #24
c0sette
Raczkowanie
 
Avatar c0sette
 
Zarejestrowany: 2009-05
Lokalizacja: kielce
Wiadomości: 103
Dot.: nie potrafię kochac ? :(

a to, ze nikomu nie oddałabyś córki ? To przcież jest uczucie i nie wmawiaj sobie że tak nie jest! Żyjesz i czujesz !! Za dużo myslisz o tym, że uczuć w Tobie nie ma bo są, na pewno !
c0sette jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-07-25, 11:56   #25
ewelinka_111
Zadomowienie
 
Avatar ewelinka_111
 
Zarejestrowany: 2005-03
Lokalizacja: Poznań
Wiadomości: 1 990
Dot.: nie potrafię kochac ? :(

Cytat:
Napisane przez c0sette Pokaż wiadomość
spotykałam się i po czasie znudzałam już tyloma chłopakami ze zwyczajnie przestałam wierzyć ze cos takiego jak 'miłość' w ogóle istnieje.. Ale podosi mnie na duchu to ze nie tylko ja tak mam A 'objawy' mam identyczne. Na początku chłopak mi sie podoba, później jest krótkotrwałe zauroczenie, a gdy on za bardzo o mnie zabiega - szukam w nim wad i stwierdzam, że to nie ten. W dodatku nienawidze, gdy ktoś we wszystkim sie ze mną zgadza; jeszcze nie trafiłam na chłopaka który twardo trzymałby się swoich zasad i nie przytakiwałby mi we wszystkim co powiem .... mimo wszystko wciąż mam nadzieje, że w końcu kogoś sobie znajdę.
pozdrawiam
Myślę, że właśnie to jest rozwiązanie dla dziewczyn, które nudzą się zapatrzonymi w nie chłopakami.
Mnie też zawsze odrzucało od facetów, którzy wciąż mi przytakiwali, zgadzali się ze wszystkim i byli tacy słodcy że aż mdliło... Jeśli jakiś zaczynał snuć plany prawie wcale mnie nie znając, to uciekałam gdzie pieprz rośnie. Trzeba znaleźć takiego faceta, który ma swoje zdanie i wciąż nas będzie w jakiś sposób intrygował. Tacy istnieją, trzeba tylko poczekać , w końcu się znajdzie ten jedyny
Dla mnie rozwiązanie było jedno, dałam sobie na jakiś czas spokój z chłopakami i nie chciałam wchodzić w związki, m. in. dlatego, że nie chciałam ograniczeń. Nie ma sensu unieszczęśliwiać siebie i tej drugiej osoby. Bez zaangażowania, miłości i zaufania nie da się stworzyć prawdziwego związku. Do wszystkiego trzeba dojrzeć i wg mnie nie należy szukać na siłę.
__________________
targowisko:
książki
ciuchy

Pain is inevitable, suffering is optional.


blog kulinarny
ewelinka_111 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-08-31, 08:15   #26
laylla18
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2004-02
Wiadomości: 273
Dot.: nie potrafię kochac ? :(

a wiecie co Wam powiem?ja tez nie moglam sie zakocham w zadnym z adoratorow- porzadnych , fajnych, z przyszloscia. I niedwno pojawil sie kolejny - z ta roznica ze bardzo powaznie zakochany, zabiegajacy w sumie tylko by obok chwilke pobyc. Meeczylo mnie to, mowilam wrecz - nie chce Cie,
a po pol roku cos zaskoczylo, i go pokochalam. Nie wiem czy ZAKOCHALAM ale pokochalam. . .

powodzenia i badzcie dobrej mysli
laylla18 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-08-31, 08:27   #27
mtlk
Zadomowienie
 
Avatar mtlk
 
Zarejestrowany: 2005-11
Wiadomości: 1 283
GG do mtlk
Dot.: nie potrafię kochac ? :(

ojj mialam identycznie.. ze wzgledu na to ze bardzo cenie sobie swobode. Faceci szybko mi sie nudzili, lubilam jak zabiegali o mnie, gdy robilo sie powazniej ja najzwyczajniej nie mialam juz na to ochoty. Jednak to sie zmienilo wtedy, gdy poznalam faceta w ktorym sie zakochalam jak nigdy wczesniej. Chcialam z nim byc, bo szanowal moja wolnosc, moje sposoby spedzania wolnego czasu. Sytuacja byla inna niz zawsze- to ja musialam za nim pobiegac na poczatku :P
__________________
Czuła tak, jakby słońce wschodziło ostatni raz...
bo anioły czasem odlatują mimo, że schowasz ich skrzydła pod poduszke...
mtlk jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-09-07, 13:19   #28
malutka666
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2008-11
Wiadomości: 169
Dot.: nie potrafię kochac ? :(

wlasnie minelo juz pare miesiecy od zalozenia tego watku, i poznalam chlopaka ( tzn znalam go juz ponad rok, ale jestesmy juz razem ok 4 miesiace) , ktory szanuje moja wolnosc, niczego mi nie zabrania i daje duzo swobody, pod warunkiem tylko zebym byla fair wobec niego ja mysle tak smao o nim, chemia jest, jedyny minus jest ze mieszkamy od siebie troche km wiec nie czesto sie widzimy . ale poki co jest dobrze, wrecz super
malutka666 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-05-31, 10:16   #29
itssocoldwithoutya
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2010-01
Wiadomości: 8
Unhappy Dot.: nie potrafię kochac ? :(

pewnie juz nikt nie wchodzi na ta strone, ale...mam problem. Podobnie jak kolezanka zadaje sobie pytanie czy wiem co to znaczy kochac a odpowiedz brzmi nie. Moj problem polega na tym, ze bylam z facetem prawie 2 lata(to juz ktorys z kolei taki dlugi zwiazek) i zostawilam go bo myslalam ze jest zbyt malo zaradny, szukalam dziury w calym, po czym odnowilam stare znajomosci i postanowilam sprobowac jeszcze raz z facetem, z ktorym juz cos mnie kiedys laczylo. Zostawilam mojego mezczyzne na rzecz tego drugiego,jednak postanowilam nie urywac z nim kontaktu, jak to bywalo wczesniej. (To skomplikowany watek,wiem) Tak wiec po jakims czasie doszlam do wniosku ze nie jestem odpowiednia osoba na odpowiednim miejscu,jednak zabrnelam zbyt daleko by to odkrecic. Zastanawiam sie czy nie powinnam wrocic to swojego bylego, bo wydaje mi sie ze to byloby najrozsadniejsze, gdyz przy nim czulam sie naprawde swobodnie, a nasz zwiazek opieral sioe przede wszystkim na partnerstwie. Wiem ze on tez tego chce najbardziej na swiecie, tylko teraz pytanie, co powiedziec facetowi, ktory sie nieziemsko o mnie stara i jest czlowiekiem,ktory nie zasluguje na to aby go ranic...


byłabym wdzieczna gdyby ktos mogl mi pomoc... z gory dziekuje.
itssocoldwithoutya jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-08-02, 17:52   #30
olka9512
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2009-10
Wiadomości: 14
GG do olka9512
Dot.: nie potrafię kochac ? :(

Też nie umiem kochać. Najpierw zabiegam o chłopaka, wydaje mi się że jestem zakochana i szczęśliwa . Później on zakochuje się we mnie. I wszystko znika. Całe uczucie, magia. Nic do niego nie czuję. Nie potrafię się zakochać. I nic nie umiem na to poradzić. myślałam że to przejdzie. Ostatnio się zastanawiam czy problemem nie jest to że się boję. Albo to że wychowywałam się bez ojca. który prawdę mówiąc był dupkiem. pomóżcie mi bo sama nie wiem już co robić.. ;((
__________________
60 kg---> jedziemy do 55 kg

Everybody lies...


<a href="http://straznik.dieta.pl/"><img src="http://straznik.dieta.pl/zobacz/straznik/?pokaz=17424c5b2f300a847. png" border="0" width="420" height="90" alt="Twój Strażnik wagi" /></a>
olka9512 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Odpowiedz

Nowe wątki na forum Intymnie


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2016-06-19 09:10:50


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 16:10.