Jak podkreślić jasną cerę? część VI

[Kachnaaaa]

Napisane przez gidran

Coś wątek zamilkł nietypowo... W takim razie "pochwalę się", że po całodziennym noszeniu true match jednak mnie zapchał, pod wieczór skóra wykazała objawy podduszenia... Potulnie wróciłam do elemonga, który wciąż jednak wydaje mi się ciemny, ech. Ale na pocieszenie odkryłam super kosmetyk do podkreślenia jasnej cery, a mianowicie różo-brązer essence sun club. Choć w opakowaniu nie wygląda zachęcająco (ten brąz i świecące drobiny), to na twarzy daje ładny, delikatniutki efekt lekkiego zaróżowienia, do tego ślicznie pachnie i kosztuje grosze

Oj nie... Zapchał?
Miałam na niego właśnie ochotę..

[gidran]

Niestety... Na kilka godzin okazał się super, ale po całym dniu już nie bardzo.

[DagmaraRose2000]

Dziewczyny (wiem ze spamuje na wizazu , bo napisalam to samo juz na zbiorczym o filtrach, ale jestem niecierpliwa) znalazlam probke mineralnego filtra svr, ponoc to krem tonujacy - jak dla mnie konsystencja podkladu i cudowne krycie (bomba, gdyby nie kolor <-- ale nie o to m i teraz chodzi) i pytanie : wiadomo z taka konsystencja to ja sobie gips na twarzy zrobie, dlatego chcialabym wiedziec czy przy mineralnych takze potrzebna jest tak spora dawka na skorze? Czy dziala to na zasadzie, ze tak czy siak odbija promienie i nie jest tak wazne czy warstwe nalozy sie cienka czy grubasna, wiem ze sie sciera ale czy jest np tak samo jak w przypadku filtrow chemicznych, ze jesli nie nalozymy odpowiedniej ilosci to nie otrzymamy danej ochrony?

[quench]

dagmara, mogę się mylić, ale z tego, co mi wiadomo, w przypadku filtrów mineralnych, czyli fizycznych, nie ma znaczenia, jaką ilość filtra nałożysz. Ważne jest aby ten filtr tworzył na skórę warstewkę i się nie starł (a to nie jest łatwe; dlatego osobiście nie przepadam za tym typem filtrów).

Eh, byłam dzisiaj w Sephorze i Douglasie i jak się okazuje nie ma dla mnie podkładu na tyle jasnego, by się nie odcinał od buzi. Po prostu nie ma - w żadnej kategorii cenowej Absolutnie wszystkie są za ciemne i odcinają się od skóry

[natrix]

A ja dziś nabyłam Gosh X-ceptional wear Porcelain, zatęskniłam jakoś za nim, a poza tym... standardowo, nic jaśniejszego nie znalazłam
A parę testowanych przeze mnie odcieni typu: 'jasny', 'light ivory', etc., rozlicznych firm, zostawiało mi brunatne placki na rękach. Już by się wstydzili takie nazwy nadawać! Niech napiszą szczerze, że 'opalony', to się człowiek nie będzie niepotrzebnie napalał
I krew mnie zalewa, bo jest tyle podkładów o dobrej jakości, ale barierą nie do przeskoczenia jest kolor... czyli naszych narzekań ciąg dalszy

[* Raboussamai *]

Ja wczoraj również wybrałam się na małe rozeznanie do Douglasa... Oczywiście skończyło się na niczym. Dłoń cała w pomarańczowych plackach, najpierw ekspedientki mnie olały, później mnie oblazły jak pchły i na sam koniec trochę się 'pokłóciłyśmy' bo powiedziałam im szczerze co myślę co ich jaśniuteńskich wg. nich podkładach zaczynających się od medium beige.
Miałam nadzieję na Clarinsa, ale niestety...

Co się z tym światem dzieje?

[Chaigata]

A we mnie się już gotuje... byłam po cienie kobo i słyszę jak jakaś pani chce, żeby jej pomóc wybrać podkład do jej odcienia cery... i mówi odrazu "tylko wie pani, ja nie chce, zeby byl jasny".....
Jeeej, jak mi ciśnienie skoczyło
Ale nie mam tyle odwagi się odezwać.

[fiasco]

Napisane przez Chaigata

A we mnie się już gotuje... byłam po cienie kobo i słyszę jak jakaś pani chce, żeby jej pomóc wybrać podkład do jej odcienia cery... i mówi odrazu "tylko wie pani, ja nie chce, zeby byl jasny".....
Jeeej, jak mi ciśnienie skoczyło
Ale nie mam tyle odwagi się odezwać.

masakra. czy ludzie nie wiedzą, do czego służy podkład?
za to patrząc na moją koleżankę zaczynam wierzyć, że nie jest tak źle wśród młodych dziewczyn. ona lubi się opalać (w lato), łatwo łapie opaleniznę i długo się jej utrzymuje, ale używa podkładu dobranego do koloru cery. jak jej się ostatnio skończył jaśniejszy podkład, używała tego na lato i cały czas narzekała, że ma za ciemny podkład i czuje się z tym źle i była bardzo zadowolona, kiedy kupiła odpowiedni kolor a "problem jasnej cery" załatwia bronzerem nałożonym w strategicznych miejscach. nie jest tak źle wśród nastolatek jak mi sie wydawało

Dagmara, przeanalizuj skład tego filtra, bo może on nie jest jedynie mineralny. np tel mineralny z Lirene ma też filtr chemiczny (któryś Tinosorb chyba) (moze sie mylę, ale wydaje mi sie, że same filtry mineralne nie dają zbyt duzej ochrony)

[* Raboussamai *]

Napisane przez fiasco

za to patrząc na moją koleżankę zaczynam wierzyć, że nie jest tak źle wśród młodych dziewczyn. ona lubi się opalać (w lato), łatwo łapie opaleniznę i długo się jej utrzymuje, ale używa podkładu dobranego do koloru cery. jak jej się ostatnio skończył jaśniejszy podkład, używała tego na lato i cały czas narzekała, że ma za ciemny podkład i czuje się z tym źle i była bardzo zadowolona, kiedy kupiła odpowiedni kolor a "problem jasnej cery" załatwia bronzerem nałożonym w strategicznych miejscach. nie jest tak źle wśród nastolatek jak mi sie wydawało

Jedna jaskółka wiosny nie czyni

[DagmaraRose2000]

Powiem wam, ze wsrod mlodszych dziewczyn - nastolatek wcale 3/4 to nie solarowe pomaranczki, dziewczyny dosc fajnie u mnie w szkole dobieraja odciene podkladow, wiadomo zdarzy sie ze jakas sie wypusci z bazarowym odcieniem, ale nie ma tak wielkiej tragedii jak kiedys. Mam 19 lat, wiec jeszcze za nastolatke sie uwazam samej trudno mi znalezc odcien, dlatego mysle nad tym Maxfactorem Panstikiem tylko nie wiem czy 12. ? ivory beige ? (nie jestem pewna tych kolorow) jest wystarczajaco jasny i wpada w zoltawy kolor. Jedyna stycznosc z MF mialam w przypadku lasting performance (pamietam pierwszy lepszy podklad ) i wygladalam w nim jak swinka!
apropo mojego filtra mineralnego to - SVR, SVR 50 Ecran Teinte

[ckin2u]

ale zawsze cos

ja musze sie wybrac do douglasa i wziac w koncu kilka probek
zaraz rozejrze sie ktore warto

[pamfilia]

Napisane przez Chaigata

A we mnie się już gotuje... byłam po cienie kobo i słyszę jak jakaś pani chce, żeby jej pomóc wybrać podkład do jej odcienia cery... i mówi odrazu "tylko wie pani, ja nie chce, zeby byl jasny".....
Jeeej, jak mi ciśnienie skoczyło
Ale nie mam tyle odwagi się odezwać.

A ja nie rozumiem czemu tak się tym przejmujecie przecież to te wszystkie kobiety będą chodziły z marchewką na twarzy, a nie my, więc o co chodzi? Tym bardziej że to przypadkowe, nieznajome osoby gdybym się miała przejmować jak wyglądają wszystkie kobiety na ulicy (pod względem włosów, makijażu, ubrań) to bym nie wytrzymała Wiadomo, że jeśli chodzi o koleżanki można je próbować uświadamiać, doradzać, ale takie o przypadkowe... są mi obojętne

[estra]

Napisane przez DagmaraRose2000

Powiem wam, ze wsrod mlodszych dziewczyn - nastolatek wcale 3/4 to nie solarowe pomaranczki, dziewczyny dosc fajnie u mnie w szkole dobieraja odciene podkladow, wiadomo zdarzy sie ze jakas sie wypusci z bazarowym odcieniem, ale nie ma tak wielkiej tragedii jak kiedys. Mam 19 lat, wiec jeszcze za nastolatke sie uwazam samej trudno mi znalezc odcien, dlatego mysle nad tym Maxfactorem Panstikiem tylko nie wiem czy 12. ? ivory beige ? (nie jestem pewna tych kolorow) jest wystarczajaco jasny i wpada w zoltawy kolor. Jedyna stycznosc z MF mialam w przypadku lasting performance (pamietam pierwszy lepszy podklad ) i wygladalam w nim jak swinka!
apropo mojego filtra mineralnego to - SVR, SVR 50 Ecran Teinte

Tinosorb M (methylene bis-benzotriazolyl tetramethylbutylphenol)
Tinosorb S (bis-ethylhexyloxyphenol methoxyphenyl triazine)
Mexoryl XL (drometrizole trisiloxane)
Mexoryl SX (terephthalidene dicamphor sulfonic acid)
Uvinul A Plus (diethylamino hydroxybenzol hexyl benzoate)
Disodium Phenyl Dibenzimidazole Tetrasulfonate = Neo Heliopan AP

wypisane jkiedyś przez fiasco filtry chemiczne (stabilne). Poszukaj któregoś w składzie.

Napisane przez natrix

A ja dziś nabyłam Gosh X-ceptional wear Porcelain, zatęskniłam jakoś za nim, a poza tym... standardowo, nic jaśniejszego nie znalazłam
A parę testowanych przeze mnie odcieni typu: 'jasny', 'light ivory', etc., rozlicznych firm, zostawiało mi brunatne placki na rękach. Już by się wstydzili takie nazwy nadawać! Niech napiszą szczerze, że 'opalony', to się człowiek nie będzie niepotrzebnie napalał
I krew mnie zalewa, bo jest tyle podkładów o dobrej jakości, ale barierą nie do przeskoczenia jest kolor... czyli naszych narzekań ciąg dalszy

A możesz coś więcej napisac o tym podkładzie? Opinie różne czytałam, a wersja bladolicej zawsze jakoś do mnie bardziej przemawia.

Napisane przez pamfilia

A ja nie rozumiem czemu tak się tym przejmujecie przecież to te wszystkie kobiety będą chodziły z marchewką na twarzy, a nie my, więc o co chodzi? Tym bardziej że to przypadkowe, nieznajome osoby gdybym się miała przejmować jak wyglądają wszystkie kobiety na ulicy (pod względem włosów, makijażu, ubrań) to bym nie wytrzymała Wiadomo, że jeśli chodzi o koleżanki można je próbować uświadamiać, doradzać, ale takie o przypadkowe... są mi obojętne

Myślę, że to jest spowodowane tym, że nas wszyscy chcą nawracać. Ja jestem spokojna do momentu aż ktoś właśnie próbuje przeforsować swoje zdanie. Inni to mogą chodzić i z rozsmarowaną papką marchewkową na twarzy, ale jak ktoś się czepia mojej bladości to mi się przysłowiowy nóż w kieszeni otwiera.

Dziewczęta ten nowy podkład Lirene ma szansę? Widziałam reklamę w gazecie i Pani miała piękny mleczny kolor skóry. Pewnie to PS, ale nadzieja zawsze jakaś jest.....

Ja wolałabym już chyba całkowicie białe podkłady plus pigment w różnych tonacjach. Każdy miałby wymarzony kolor (niektórzy zamiast podkładu z pigmentem, mieliby pigment z podkładem ).

Tak ostatnio obserwowałam i gadałam sobie z ludźmi i przyszła mi taka myśl do głowy. 90 % mężczyzn w Polsce jest bladolicych. Faceta-solarkę spotkać można naprawdę nieczęsto. Więc dlaczego tylko jeden na 20 mijanych na ulicy wygląda w miarę dobrze? I nie chodzi o to, że nie są przystojni, czy zadbani, ale niektórzy są wręcz niedomyci Ponadto ich wymagania wzrastają wprost proporcjonalnie do obleśności. Gdzie Wy spotykacie normalnych mężczyzn?

[pamfilia]

Napisane przez estra

Myślę, że to jest spowodowane tym, że nas wszyscy chcą nawracać. Ja jestem spokojna do momentu aż ktoś właśnie próbuje przeforsować swoje zdanie. Inni to mogą chodzić i z rozsmarowaną papką marchewkową na twarzy, ale jak ktoś się czepia mojej bladości to mi się przysłowiowy nóż w kieszeni otwiera.

Dziewczęta ten nowy podkład Lirene ma szansę? Widziałam reklamę w gazecie i Pani miała piękny mleczny kolor skóry. Pewnie to PS, ale nadzieja zawsze jakaś jest.....

No ale w tamtej sytuacji akurat nikt nikogo nie próbował "nawracać" ja też się denerwuję jak ktoś mi próbuje wmówić że jestem chora, wyglądam niezdrowo i dla zdrowia powinnam iść na solarkę na 10 minut bo mi wjeżdża bezpośrednio. Ale naprawdę wisi mi kto ma 5 tonów za ciemny podkład i czy chodzi na solarium... Ważne że ja dbam o swoje zdrowie

Mam tego Lirene, jest jaśniutki aktualnie mój ulubiony podkład

[estra]

Napisane przez pamfilia

No ale w tamtej sytuacji akurat nikt nikogo nie próbował "nawracać" ja też się denerwuję jak ktoś mi próbuje wmówić że jestem chora, wyglądam niezdrowo i dla zdrowia powinnam iść na solarkę na 10 minut bo mi wjeżdża bezpośrednio. Ale naprawdę wisi mi kto ma 5 tonów za ciemny podkład i czy chodzi na solarium... Ważne że ja dbam o swoje zdrowie

Mam tego Lirene, jest jaśniutki aktualnie mój ulubiony podkład

Nie doczytałam poprzedniej wiadomości i wtopiłam

O to wspaniale! A jaki numer ma najjaśniejszy odcień? I czy zapycha przede wszystkim? Bo w drogerii to wszystko się jasne wydaje

Dziewczyny MAC jest tylko w Sephorze? Bo weszłam zadowolona do Douglasa, a mi pani mówi, że oni nie prowadzą. Się napalałam na Pro Longwear.

[pamfilia]

Napisane przez estra

Nie doczytałam poprzedniej wiadomości i wtopiłam

O to wspaniale! A jaki numer ma najjaśniejszy odcień? I czy zapycha przede wszystkim? Bo w drogerii to wszystko się jasne wydaje

404 Ivory, mnie nie zapycha ale jest na silikonach więc jest taka możliwość. Ma żółtą tonację i po rozsmarowaniu jest jaśniejszy, nie ciemnieje na buzi bardzo dobry produkt ogólnie, kupiłam go jak tylko się pojawił, trochę zaryzykowałam ale nie żałuję, a kolejne zachwycone recenzje potwierdzają także mój zachwyt

[quench]

Napisane przez estra

Dziewczyny MAC jest tylko w Sephorze? Bo weszłam zadowolona do Douglasa, a mi pani mówi, że oni nie prowadzą. Się napalałam na Pro Longwear.

Yyy... Nawet nie wiedziałam, że on jest w Sephorze... Zawsze kupowałam produkty MAC-a w sklepie firmowym...

[Biała Dama]

w Sephorze nie ma kosmetyków mac

[quench]

Co do ciemnych podkładów na buziach innych panien - mnie to osobiście drażni. Bo oznacza to, że popyt mają podkłady ciemne i producenci będą nastawiali się na prowadzenie kolorówki właśnie dla takich osób. Dopóki to się nie zmieni - nie pojawi się duże zapotrzebowanie na kolory jasne i bardzo jasne, żaden producent nie pokwapi się na to, by wypuścić na rynek kolor bardzo jasny. Nie będzie mu się to opłacało po prostu.
Tak więc jak widzę panny z ciemną tapetą na buzi, czuję irytację, bo wiem, że przez to, iż nie ma ona jakiejś świadomości w doborze podkładu, ja (żyjąc w kraju, w którym większość kobiet ma jasną karnację) nie mogę kupić kosmetyku dopasowanego do odcienia swojej skóry.

[Biała Dama]

mnie mega wkurza to, że w Polsce nie ma pełnej kolorystyki... pryzmy sypkie givenchy tylko w dwóch kolorach, pudry i podkłady estee lauder zaczynają się od tych do średniej karnacji w Anglii mają pełną kolorystykę, a czym my się od Angielek różnimy... jak mówię pani w sephorze lub douglasie o jakimś konkretnym odcieniu, to patrzy na mnie jakbym z kosmosu była...

[pamfilia]

Napisane przez quench

Co do ciemnych podkładów na buziach innych panien - mnie to osobiście drażni. Bo oznacza to, że popyt mają podkłady ciemne i producenci będą nastawiali się na prowadzenie kolorówki właśnie dla takich osób. Dopóki to się nie zmieni - nie pojawi się duże zapotrzebowanie na kolory jasne i bardzo jasne, żaden producent nie pokwapi się na to, by wypuścić na rynek kolor bardzo jasny. Nie będzie mu się to opłacało po prostu.
Tak więc jak widzę panny z ciemną tapetą na buzi, czuję irytację, bo wiem, że przez to, iż nie ma ona jakiejś świadomości w doborze podkładu, ja (żyjąc w kraju, w którym większość kobiet ma jasną karnację) nie mogę kupić kosmetyku dopasowanego do odcienia swojej skóry.

Ostatnio właśnie chyba stwierdziłyśmy że to działa w obie strony - producent nie wypuszcza jasnych odcieni bo myśli że nie ma popytu, a klientki kupują ciemne albo solaryzują się bo nie ma jasnych. I tak w kółko

[fiasco]

Napisane przez estra

Ja wolałabym już chyba całkowicie białe podkłady plus pigment w różnych tonacjach. Każdy miałby wymarzony kolor (niektórzy zamiast podkładu z pigmentem, mieliby pigment z podkładem ).

niezły patent tylko niech go ktoś wprowadzi w życie

Napisane przez estra

Tak ostatnio obserwowałam i gadałam sobie z ludźmi i przyszła mi taka myśl do głowy. 90 % mężczyzn w Polsce jest bladolicych. Faceta-solarkę spotkać można naprawdę nieczęsto. Więc dlaczego tylko jeden na 20 mijanych na ulicy wygląda w miarę dobrze? I nie chodzi o to, że nie są przystojni, czy zadbani, ale niektórzy są wręcz niedomyci Ponadto ich wymagania wzrastają wprost proporcjonalnie do obleśności. Gdzie Wy spotykacie normalnych mężczyzn?

ja nie spotykam, bo chodzę do Plastyka. u nas na jedną dziewczynę przypada mniej niż 1/5 chłopaka, a i tak z prawie każdym jest coś nie tak... ale taki ich urok nikt nie jest doskonały A moi najfajniejsi znajomi spoza szkoły się wyprowadzili.

niestety, mój zachwyt nad Elemongiem minął. Myślałam, że to tylko chwilowe kaprysy skóry, ale on jednak mnie zapycha. i to przeraźliwie. nie robią mi się od niego malutkie, ledwo widoczne grudki, czy bardziej widoczne wągry na nosie i policzkach, ale z reguły duże, bolące, czerwone pryszcze. Odstawiłam go na dwa dni i było w porządku, dzisiaj miałam go na twarzy przez może dwie godziny i już mi się pojawiły nowe krosty.
Elemong prawdopodobnie powędruje do mamy, a ja potulnie wracam do minerałów.

[9b13fa772a089c950fe653392ec6a155eb1c8e79_603597153b11b]

Napisane przez pamfilia

No ale w tamtej sytuacji akurat nikt nikogo nie próbował "nawracać" ja też się denerwuję jak ktoś mi próbuje wmówić że jestem chora, wyglądam niezdrowo i dla zdrowia powinnam iść na solarkę na 10 minut bo mi wjeżdża bezpośrednio. Ale naprawdę wisi mi kto ma 5 tonów za ciemny podkład i czy chodzi na solarium... Ważne że ja dbam o swoje zdrowie

Mam tego Lirene, jest jaśniutki aktualnie mój ulubiony podkład

O jakim lirene mówicie jeśli można wiedzieć? byłabym zainteresowana, tym bardziej, że rzucam się na wszystko co jasne
edit: to chyba ten? https://wizaz.pl/kosmetyki/produkt,4...za.html&next=1. Może ktoś by się pokusił o swatcha ?

[Szabik]

Napisane przez estra

Myślę, że to jest spowodowane tym, że nas wszyscy chcą nawracać.

To zdanie w tym wątku, w którym co chwile ktoś chwali się ile to osób nie "nawrócił na bladość" brzmi dziwnie ironicznie.

[pamfilia]

[1=9b13fa772a089c950fe6533 92ec6a155eb1c8e79_6035971 53b11b;24684312]O jakim lirene mówicie jeśli można wiedzieć? byłabym zainteresowana, tym bardziej, że rzucam się na wszystko co jasne
edit: to chyba ten? https://wizaz.pl/kosmetyki/produkt,4...za.html&next=1. Może ktoś by się pokusił o swatcha ? [/QUOTE]

Jutro

[Valie]

Znalazłam takiego swatcha w internecie. Nie wygląda jakoś strasznie jasno ale jest żółty Byłabym skłonna go zakupić zwłaszcza za tą cene (27 zł), bo potrzebuje czegoś płynnego, bo nie raz spóźniam się na zajęcia, bo z minerałami mi za długo szło.

Niestety okazało się, że Missha mnie zapycha (chyba 3 BB Cream, którego moja cera nie może ścierpieć) i wróciłam potulnie do Lucy. Chyba dam sobie w ogóle spokój z BB creamami, bo wszystko wskazuje na to, że nie są dla mnie.

[pamfilia]

Napisane przez Valie

Znalazłam takiego swatcha w internecie. Nie wygląda jakoś strasznie jasno ale jest żółty Byłabym skłonna go zakupić zwłaszcza za tą cene (27 zł), bo potrzebuje czegoś płynnego, bo nie raz spóźniam się na zajęcia, bo z minerałami mi za długo szło.

Niestety okazało się, że Missha mnie zapycha (chyba 3 BB Cream, którego moja cera nie może ścierpieć) i wróciłam potulnie do Lucy. Chyba dam sobie w ogóle spokój z BB creamami, bo wszystko wskazuje na to, że nie są dla mnie.

O a w Rossmannie będzie w promocji za 22zł więc w razie czego mniej zaboli

[quench]

Widzę, że szał na BB kremy powoli mija... Dobrze, że mnie nie dosięgnął. Jedak jestem zwolenniczką matu, glow (nawet "zdrowy", jaki niby dają BB kremy) mnie nie przekonuje...

Czy któraś z Was testowała minerały Lily Lolo? W szczególności odcień porcelain? Na swatchach wygląda podobnie do sandy fair EDM-u... Zastanawiam się czy nie zamówić...

[Chaigata]

Napisane przez quench

Widzę, że szał na BB kremy powoli mija... Dobrze, że mnie nie dosięgnął. Jedak jestem zwolenniczką matu, glow (nawet "zdrowy", jaki niby dają BB kremy) mnie nie przekonuje...

Czy któraś z Was testowała minerały Lily Lolo? W szczególności odcień porcelain? Na swatchach wygląda podobnie do sandy fair EDM-u... Zastanawiam się czy nie zamówić...

Dla mnie BB są ok, pudruję i są matowe.
Ale niestety to nie krycie podkładu... chyba, że Elemong grubszą warstwą... co daje maskę... i wpada w róż

Ja obecnie mam albo bb, albo HM serum, ale marzę o Illamasqua- powiedzcie mi jaki to koszt razem z wysyłką?

[Immaginary]

Napisane przez quench

Co do ciemnych podkładów na buziach innych panien - mnie to osobiście drażni. Bo oznacza to, że popyt mają podkłady ciemne i producenci będą nastawiali się na prowadzenie kolorówki właśnie dla takich osób. Dopóki to się nie zmieni - nie pojawi się duże zapotrzebowanie na kolory jasne i bardzo jasne, żaden producent nie pokwapi się na to, by wypuścić na rynek kolor bardzo jasny. Nie będzie mu się to opłacało po prostu.
Tak więc jak widzę panny z ciemną tapetą na buzi, czuję irytację, bo wiem, że przez to, iż nie ma ona jakiejś świadomości w doborze podkładu, ja (żyjąc w kraju, w którym większość kobiet ma jasną karnację) nie mogę kupić kosmetyku dopasowanego do odcienia swojej skóry.

A ja ostatnio zauważyłam coś, co mnie podniosło na duchu.
O ile jeszcze kilka lat temu, spotykanie przesadnie opalonych skwarków na ulicy było na porządku dziennym, to teraz nie jest już tak tragicznie. Przyjrzałam się też dziewczynom na mojej uczelni i zauważyłam że całkiem sporo ma jasną karnację. Może nie tyle bladą, co po prostu balansującą na granicy jasnej/średnio jasnej. Solarowy brąz odrzuca coraz więcej osób. Na wielu zdjęciach i reklamach królują jasne karnacje. Może podchodzę do tego zbyt "osobiście", ale wydaje mi się, że już za kilka lat sytuacja z polską kolorówką nie będzie wyglądała tak dramatycznie i wspomnicie me słowa

Napisane przez fiasco

ja nie spotykam, bo chodzę do Plastyka. u nas na jedną dziewczynę przypada mniej niż 1/5 chłopaka, a i tak z prawie każdym jest coś nie tak... ale taki ich urok nikt nie jest doskonały A moi najfajniejsi znajomi spoza szkoły się wyprowadzili.

Czy to "nie tak" polega na tym, że każdy z nich stara się być tak dziwny i oryginalny jak to tylko możliwe? Jeśli tak, to widzę że w Plastyku nic się nie zmieniło pod względem męskiej jakości