Angielski dla dzieci

[Wisienki]

Napisane przez drabineczka

Uważam wręcz przeciwnie - chyba nie myślisz że pani przedszkolanka czy pani pedagog która ukończyła nauczanie wczesnoszkolne z językiem angielskim zna język na poziomie nie wiem, c2 ? I miała przedmioty jak na filologii....? Polacy też popełniają masę krytycznych błędów "ja to poszłem on to zamkł wiater wiał a ty to możesz wziąść" i co? Mówimy z błędami? Mówimy. Mówimy gwarą? Mówimy. Rozumiemy się? TAK. Przy przyswajaniu języka nie idzie o jego idealną wymowę czy hiperpoprawność gramatyczną ale o użycie...

wiesz, ale moim zdaniem osoba która chce aby jej dziecko mówiło językiem polskim literackim nie zostawia go w towarzystwie w którym mówi się ja wyżej napisałaś "ja to poszłem on to zamkł wiater wiał a ty to możesz wziąść" a więc ktoś kto oczekuje, że jego dziecko będzie mówiło kiedyś piękną angielszczyzną stwarza mu możliwości aby się z takową osłuchało a później znajduje mu nauczyciela reprezentującego wystarczający stopień znajomości języka nie pozostawiając tego przypadkowi i przedszkolance której znajomość języka bywa że tak powiem kulawa

[Irysiik]

U nas sprawdzają się wszelkie fiszki i gry typu memory. Odkrywamy pary, liczymy, zadajemy proste pytania po angielsku i jakos to naturalnie wychodzi

[fuksja85]

U nas sprawdziły się różnego rodzaju Quizy w języku angielskim. To ciekawy sposób na powtórkę materiału zarówno dla dzieci, jak i dorosłych.

xxx

[MadryBobas]

A ja w przeciwieństwie do większości z Was polecam naukę w domu - zwłaszcza jeśli chodzi o naprawdę małe dziecko - oczywiście kontakt z native speakerem jesli istnieje taka możliwość jest niezastąpiony, ale oprócz tego praca w domu - jeśli i dziecko i rodzic mają z tego zabawę. Z tym że właśnie: nauka przez zabawę. Dla nas super się sprawdza metoda Domana, którą stosujemy od urodzenia i dopiero teraz będziemy wkraczać razem z nią w naukę języka. W stopce link jeśli ktoś byłby zainteresowany samą metodą.

[SoniaKo]

Napisane przez MadryBobas

A ja w przeciwieństwie do większości z Was polecam naukę w domu - zwłaszcza jeśli chodzi o naprawdę małe dziecko - oczywiście kontakt z native speakerem jesli istnieje taka możliwość jest niezastąpiony, ale oprócz tego praca w domu - jeśli i dziecko i rodzic mają z tego zabawę. Z tym że właśnie: nauka przez zabawę. Dla nas super się sprawdza metoda Domana, którą stosujemy od urodzenia i dopiero teraz będziemy wkraczać razem z nią w naukę języka. W stopce link jeśli ktoś byłby zainteresowany samą metodą.

Tak, tylko że w domu często trudno się zmotywować... odkłada się zwykle takie rzeczy, a czas leci. moim zdaniem lepiej zapisać się na zajęcia, zapłacić i motywacja od razu rośnie
my chodzimy na angielski do <ciach> i mogę z czystym sumieniem tę szkołę polecić. Lektorki zawsze super przygotowane, wiem, bo z najmłodszymi chodzą na zajęcia rodzice.
Pomoce, zabawki, gry bardzo atrakcyjne dla dzieci. Nie mogą się dosłownie doczekać kolejnych zajęć!

w domu oglądamy filmiki z naszych kursów i słuchamy płyt. ubaw jest niezły, bo śpiewa cała rodzina dorośli też się uczą. słuchając płyt natrafiłam wielokrotnie na słówka czy wyrażenia, których wcześniej nie znałam.

[3ebdb6c370169ce1a39c163fc8d64643247d9f80]

o, miło widzieć, że HD już tak cienko przędzie, że muszą się biedareklamować w ten sposób. LOL.