|
Notka |
|
Odchowalnia - jestem mamą Forum dla rodziców. Tutaj porozmawiasz o połogu, karmieniu, wychowaniu dziecka. Wejdź i podziel się swoją wiedzą i doświadczeniem. |
|
Narzędzia |
2014-03-14, 05:42 | #3841 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-01
Wiadomości: 6 072
|
Dot.: Pod serduszkiem się chowały, teraz roczek będą miały. Mamy V-VI 2012 cz. III
Czyli nie tylko mój TŻ kaprysi widzę z jedzeniem. On zachowuje się jak jakis wybitny szef kuchni o wyrafinowanym smaku, jedno ziarenko soli za mało wyczuje, dramat z takim...
millena- zdrowia dla Borysa, no i dla Was! a my też znowu mamy COŚ. Ostre zakażenie dróg moczowych. Też antybiotyk. Po małej nic nie widac choróbska, poza tym, że ma lekkie stany podgorączkowe, to zrobiłam jej wyniki moczu i mamy przyczyne. Oby chociaz ten antybiotyk poskutkował i skąd sie takie coś bierze?
__________________
Dalia Milena ur. 6.06.2012r. |
2014-03-14, 08:22 | #3842 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2011-02
Lokalizacja: śląsk
Wiadomości: 1 829
|
Dot.: Pod serduszkiem się chowały, teraz roczek będą miały. Mamy V-VI 2012 cz. III
kupiłam wczoraj w tesco taki "rowerek"
http://www.tesco.pl/produkty/zabawki...tery-dzieciece spędziliśmy z nim 3 godziny w parku, a mnie dziś plecy bolą bo ganiałam za olafem i uczyłam skręcac żaden większy rowerek biegowy nie pasował, na żadnym nie dotykał nawet palcami do ziemi więc został taki plastik kosztował 39,90 więc chociaż tyle ze tani. do tego kask 20 zł. ale cały dzień chodził i mówił że ma wrrrr (moj brat jezdzi na motorze więc olaf zachwycony tym dźwiękiem) i kask pokazując na głowę zakupy za 60 zł a tyle frajdy!! poza tym byliśmy w przedszkolu bo mam szansę dostac niezłą pracę, a zleceń w domu robię coraz mniej ze względu na olafa i jego ciągłą potrzebę poswięcania mu uwagi... przedszkole prywatne, bo żłobki oblężone a do przedszkola dopiero od 3 lat. olaf zachwycony!! nie chciał stamtąd wyjśc! cena też niezła.. 550 zł/mies + jedzenie więc nie mało ale jeśli dostanę tą pracę to nie będzie mi szkoda, bo miejsce naprawdę super, opiekunki b.sympatyczne i mądre, dyrektorka też całkiem rozsądna osoba. za przedszkolem duży ogród i plac zabaw. no ja jestem zachwycona!
__________________
______________________
Bycie mamą jest najlepiej opłacaną pracą na świecie - wynagrodzenie otrzymuje się w postaci czystej miłości _________________________ __ |
2014-03-14, 12:49 | #3843 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2008-05
Lokalizacja: Śląsk
Wiadomości: 1 266
|
Dot.: Pod serduszkiem się chowały, teraz roczek będą miały. Mamy V-VI 2012 cz. III
minini jak wyglądała aklimatyzacją Olafa? Mogłaś z nim wejść, czy zostawiłaś w szatni i niech się dzieje co chce
Ja ostatnio zrezygnowałam z bardzo fajnej oferty pracy właśnie dlatego, że u nas dziecko zostawia się i wychodzi, nie można z nim wejść. A moje serce by nie wytrzymało wrzasku, płaczku i okrzyków "mama,mama" |
2014-03-14, 14:44 | #3844 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2006-10
Lokalizacja: Lyon
Wiadomości: 2 305
|
Dot.: Pod serduszkiem się chowały, teraz roczek będą miały. Mamy V-VI 2012 cz. III
cześć
Antek mi dzisiaj zaserwował podręcznikową awanturę dwulatka. Z rzucaniem się na ziemię, odpowiadaniem "nie" na wszystko... Nawet mnie to trochę ubawiło A wszystko wywołane wielkim Głodem. Pomógł banan minini, super wieści Fajnie, ze z przedszkola jesteś zadowolona, to już zdecydowane? Kiedy zaczynacie? I co za praca, pochwal się Renatka, współczuję tego zapalenia... Coś jej sie możę uwrażliwiły te okolice... Millena, nieciekawe kurde te przeżycia z kaszlem. Dobrze, że już lepiej. Zdrowiejcie wszyscy Co do mówienia, ja bym się jeszcze nie przejmowała. Borys jest z czerwca, tak? Z mówieniem jest naprawdę różnie, ja kiedyś opiekowałam się trzylatką mówiącą pojedyncze słówka. No i to jest ciągle ten czas, kiedy dzieciaki się niesamowicie intensywnie rozwijają na różnych bardzo polach, to przecież jest absorbujące. Antek też nie jest jakiś mega gadatliwy (tzn jest ale niekoniecznie w zrozumiałym języku. Jakoś w styczniu tez mieliśmy regres, nie chciał mówić wielu słówek, które mówił wcześniej. No i od jakiegoś czasu nadrabia znowu. Też chciałam szybszego mówienia zwłaszcza że córa mojego brata w wieku półtora roku już dawno mówiła wierszyki różne, (zreszta byłam przekonana że będzie szybko mówił. Mięśnie żuchwy wyćwiczone, bo przecież od początku ie jadł papek, pięknie dmucha, kląska, robi różne ćwiczenia... No i książeczki uwielbia, czytamy mu ciągle, mówimy do niego...) Ale po tym późnym chodzeniu już całkiem wyluzowałam. Najważniejsze, że my widzimy, że cały czas się rozwija, ciągle uczy czegoś nowego. Tak czy inaczej, daj znać, co powiedziała logopeda |
2014-03-14, 19:41 | #3845 | |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2011-02
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 1 718
|
Dot.: Pod serduszkiem się chowały, teraz roczek będą miały. Mamy V-VI 2012 cz. III
Cytat:
A co do mowy... Pola.. ja się nakręcam, bo mój mąż jest dyslektykiem, i dys- "innymi" przypadłościami Do tego okazało się, że jego siostrzenica ( 8 lat) również i o ile u mojego męża te dysfunkcje napawają mnie śmiechem ( przekręca wyrazy czasem, gdy czyta na głos co innego czyta niż jest napisane, wali byki ortograficzne i stylistyczne, zapomina nazwiska, nazwy miejscowości, nie orientuje się w terenie - śmieszne to, ale nie uciążliwe. Za to świetnie się koncentruje, jest ponad miarę inteligetny ( z bólem, ale przyznaje, że daleko mi do niego ), ma genialną pamięć do wszystkiego oprócz nazwisk i nazw własnych ) o tyl e u tej ośmiolatki już nie jest tak zabawnie, bo dziewczynka ma problem z nauką, z czytaniem ze zrozumieniem, z testami - to już jest dramat , bo teraz każdy sprawdzian w szkole to test, ona czyta , nie rozumie co czyta , wypełnia test błędnie, a jak ją zapytasz zaraz po teście ustnie to odpowie na każde pytanie ( no albo większość) prawidłowo, bo żaden z niej leser, uczy się, stara, chce, ale .... nie potrafi. Dzięki temu, że zdiagnozowano u niej tę dysfunkcję nauczyciele mają obowiązek przeczytać jej treść każdego zadania w teście. Gdy to robią, ona wypełnia go prawidłowo. Ale znowuż ma problemy z matematyką czy fizyką, nawet nie z logicznym myśleniem, wręcz przeciwnie, inteligencja również wyszła u niej ponad przeciętną , ale z zamianą znaków "+" i "-" , mnożenia i dzielenia, zamiana cyfr np 3 i 8 , 6 i 9 .... Siostra mojego męża mowiła , że w trakcie terapii dowiedziała się, że warto było zacząć się leczyć wcześniej, bo im wcześniej się zaczyna tym lepiej. Że dzieci za późno trafiają do psychologów dziecięcych , że logopeda w przedszkolu dopiero interweniuje po ukończeniu 4 roku, a to jest stanowczo za późno, itd... zaczełam czytać na ten temat... zupełnie niepotrzebnie, ponieważ dowiedziałam się np że dysleksja mieści się w tzw spektrum autyzmu, no i to mnie dobiło już totalnie, bo to co dalej czytałam sprawiło, że odechciewało mi się wszystkiego. Zaczęłam się nawet w myślach wkurzać na Borysa, że nie jest w stanie powtórzyć prostych słów. Nigdy mu tego nie okazałam, ale pewnie wyczuł napięcie. W końcu i on zbuntował się przeciwko tresurze, którą uskuteczniałam, wmawiając sobie, że pewnie nie poświęcałam mu za dużo uwagi i dlatego tak malo mówi, że to moja wina, i że jeśli do tego ma jakieś obciążenie w postaci dysfunkcji to po prostu genialnie, bo wlasnie zmarnowałam dziecku życie Zadzwoniłam więc do swojej znajomej psycholożki, ta zadzwoniła dalej, potem dalej i dalej i dotarłam do pewnego ośrodka w krakowie ( polecono mi placówkę państwową, jako że znajduje się tam większa ilość specjalistów niż w pojedynczym gabinecie) i pewną panią logopedę. Rozmawiałam z nią ( i nie tylko zresztą) przez telefon i już wtedy wiedziałam, że dobrze trafiłam. No ale zobaczymy, bo czasem obawiam się chwalić dzień przed zachodem słońca Czekaliśmy na wizytę prawie 2 miesiące , a i tak wcisnęła nas "po znajomości" w pierwszą lepszą lukę , w drodze wyjątku..... więc nie narzekamy, tylko się cieszymy. Teraz żałuję tego parcia na szkło które JA miałam.... Borys nie znosił przez moment książek. Tak go maltretowałam nimi, że po prostu gdy widział książkę wyrywal mi ją z rąk i rzucał na ziemię, deptał .... W końcu zaprzestałam terroru. Po prawie 3 tygodniach, zauważyłam, że sam sięga po książeczki. nie zmuszam go już. czytamy wtedy kiedy ON ma na to ochotę. Ale zauważyłam, że największą ochote na prasowkę ma rano. Więc na stoliku nocnym mam przyszykowane kilka książeczek, jego ulubionych. I gdy rano wstaje zawsze po nie sięga i sobie "czyta" i czasem w ciągu dnia już więcej do książek nie sięgnie, ale nie naciskam. W czasie tej tresury udało mi sie wycisnąć z niego naśladownictwo zwierzątek, nawet powiedzial raz na spacerze "ako bum bum" czego początkowo nie moglam zdefiniować , ja głupia matka, nie przyzwyczajona do monologów swego dziecka ale po 10 minutach sczaiłam o co biega. Mowił jak na niego sporo, aczkolwiek może było to z 10 słów, no ale przestał. Już nie chce powtarzać po nas , nigdy nas nie zawołał "mama", "tata", umie to powiedzieć, jeśli akurat chce, ale nie woła nas, nie nazywa, nawet jeśli go do tego "zmuszamy" czyli tak kombinujemy i prowadzim rozmowę, żeby dać mu powód do powiedzenia tata czy mama, a nie powtórzenia. No , ale nam nie idzie. Jedni mówią, że ma jeszcze czas... To i ja wiem. Drudzy mówią - nie ma na co czekać . I tego się obawiam. Strasznie się boję tej wizyty u logopedki, po prostu trzęsę portami jak nigdy . Okrutnie się przejmuję . Jeszcze dwa dni temu zaczał się kręcić w kółko, i przysięgam, że najpierw zrobiło mi się słabo...... a potem zaczęłam się zastnawiać dlaczego się kręci i mam nadzieję, że powodem była muzyka w reklamie, ponieważ nie stracił ze mną kontaktu, tylko obrócił się dwa razy, uśmiechnał do mnie i zabił sobie brawo. Na drugi dzień zrobił to samo. W sumie widziałam, że robi tak dwa razy do tej pory. Nigdy go tego nie uczyłam, tzn nie prosiłam, żeby się obracał, jeśłi tańczymy, obracamy się wspólnie, ale może sam wykumał... Do tego chodzi na palcach , dość sporo, czasem nawet w bucikach domowych... Nie wiem czy inne dzieci tak też chodzą, aż się boję prowadzić dochodzenie, ale dla mnie to dziwne :/ Tak się nakręciłam dziewczyny, że przysłania mi to wszystko w tym momencie. Codziennie doszukuję się czegoś, co mogłoby być nie tak. Smutek zżera mnie od środka, gdy Borys nie chce czegoś powtórzyć, albo zrobi coś co mnie nie napawa dobrymi myślami. Na co dzień jest normalnym dzieckiem, roześmianym, kontaktowym, bardzo dużo rozumie. Nie jest outsiderem na placu zabaw, nie umie sie bawić z dziećmi, ale jak na jego wiek to normalne, w każdym razie podchodzi do dzieci, daje im cześć, usmiecha się, głaszcze, dziewczynki całuje i w ogóle... Spodziewam się diagnozy mowiącej o opoźnionym rozwoju mowy, i mam nadzieję, że konsekwencje tej dysfunkcji będą niewielkie . Trzymajcie kciuki. |
|
2014-03-14, 20:07 | #3846 | |
Zadomowienie
|
Dot.: Pod serduszkiem się chowały, teraz roczek będą miały. Mamy V-VI 2012 cz. III
Cytat:
A propos buntu dwulatka już wiele z Was pisało o różnych sprzeciwach i mnie to dopadło tyle że u nas objawia się to wzmożoną płaczliwością. Jestem w ciężkim szoku bo moja nigdy nie płacząca córka nagle zrobiła się beksą. Przy mnie mniej, ale z dziadkami płaczem jest wstanie wskórać wszystko!
__________________
Всеки вижда как изглеждаш, но малко чувстват какъв си. |
|
2014-03-14, 20:39 | #3847 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2010-09
Lokalizacja: podkarpacie
Wiadomości: 654
|
Dot.: Pod serduszkiem się chowały, teraz roczek będą miały. Mamy V-VI 2012 cz. III
millena myślę, że jeszcze nie ma się czym martwić! Brat mojej koleżanki w wieku 3 lat potrafił powiedzieć może 5 słów, nie naśladował zwierząt, nie pokazywał przedmiotów czy osób, bardzo opornie szło mu też chodzenie... kilkanaście lat później wygrywał konkursy recytatorskie i poszedł na filologię angielską Poprostu wolniej się rozwijał a potem expresowo to nadrobił. Wiem, że komuś łatwo mówić, że nie ma co się tym przejmować, ale chyba naprawdę tak jest dzieciaki naprawdę bardzo różnie się rozwijają.
Piszę to a jestem bardzo do Ciebie podobna, Tż zapowiedział że odetnie mi dostęp do internetu jeśli nie przestanę wyszukiwać informacji o autyźmie, opóźnieniach, czy małopłytkowości... potrafiłam nocami siedzieć i czytać na forach o tym wszystkim jak tylko zauważyłam u Maksia jakieś niepokojące zachowanie czy małą wybroczynkę na skórze. Potem nie spałam, zamartwiałam się i mało nie wylądowałam w psychiatryku...to było jakoś w grudniu ale to inna historia Uważam, że trzeba się przyglądać dzieciom obserwować i "być na bieżąco" , żeby czegoś ważnego nie przegapić ale trzeba mieć na uwadze rówież to, że dzieciaki do 3 roku życia naprawdę bardzo różnie się rozwijają. Czasem trzeba odpuścić i odetchnąć, bo można zamęczyć i siebie i malucha U nas też atak buntu dziś w Biedronce... Mam też taki problem, ze Maksio bardzo często czymś rzuca. Nie tylko jak jest zdenerwowany, tylko poprostu ot tak. Najczęściej bidonem, zabawką czy butem. Nie wiem co z tym zrobić... pomóżcie.
__________________
Nasz ślub 27.08.2011r. Maksio - 31.05.2012 |
2014-03-15, 17:15 | #3848 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2006-10
Lokalizacja: Lyon
Wiadomości: 2 305
|
Dot.: Pod serduszkiem się chowały, teraz roczek będą miały. Mamy V-VI 2012 cz. III
Kurczę, Millena, faktycznie się nieźle nakręciłaś...
Pewnie w takiej sytuacji łatwo powiedzieć "wyluzuj matka", ale naprawdę... wyluzuj Mój brat też jest dyslektykiem, różne miał w związku z tym przejścia w szkole, teraz jakoś mu to specjalnie nie przeszkadza. Mówił chyba standardowo. To chyba nie ma związku za bardzo I jeszcze, Dr Google to złoooooooooooo, ZAWSZE okaże się, że to coś poważnego |
2014-03-15, 20:16 | #3849 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2008-07
Wiadomości: 2 949
|
Dot.: Pod serduszkiem się chowały, teraz roczek będą miały. Mamy V-VI 2012 cz. III
Moja bratanica zaczęła mówić jak miała jakieś 2,5 roku. Wcześniej tylko parę słów używała i to głównie takich swoich, wymyślonych. Kompletnie jej mowa nie szła. Ale jak już zaczęła to poszło błyskawicznie i teraz gada jak najęta (ma już ponad 6 lat)
Seba dopiero od jakichś 3 tygodni zaczął coś więcej powtarzać. Wcześniej, jak go prosiliśmy, żeby coś powiedział, czy powtórzył to się zawstydzał i koniec. Nawet próbować nie chciał. I też czasem się kręci w kółko, tak bez powodu. Tylko patrzę, żeby potem nie rąbnął w jakaś szafkę Pola, kiedy jedziesz rodzić? |
2014-03-15, 20:54 | #3850 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2006-10
Lokalizacja: Lyon
Wiadomości: 2 305
|
Dot.: Pod serduszkiem się chowały, teraz roczek będą miały. Mamy V-VI 2012 cz. III
Jak tylko moja szanowna Córcia będzie gotowa
Mam nadzieję, że będzie podobnie jak z Antkiem - chwilę przed terminem (chciałabym między 22 a 29 marca, wtedy będzie mój Tata i pomoże z Antkiem) |
2014-03-16, 12:25 | #3851 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2013-12
Wiadomości: 18
|
Dot.: Pod serduszkiem się chowały, teraz roczek będą miały. Mamy V-VI 2012 cz. III
Cześć dziewczyny.
Czasami was podczytuję, bo mam córkę w podobnym wieku i mam do was pytanie. Nie wiem jak mam już sobie poradzić, bo córka nie ma ochoty ponownie jeździć w wózku. Miałyście taki problem? Jak sobie poradziłyście? Edytowane przez Nadin_ Czas edycji: 2014-03-16 o 12:28 |
2014-03-16, 18:30 | #3852 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2008-05
Lokalizacja: Śląsk
Wiadomości: 1 266
|
Dot.: Pod serduszkiem się chowały, teraz roczek będą miały. Mamy V-VI 2012 cz. III
Dziewczyny, pomagam koleżance w zbiórce. Jeśli możecie pomóc będę wdzięczna, jeśli możecie udostępnić lub przesłać dalej również bardzo dziękuję.
Proszę Was o pomoc. Nie ważne czy wpłacisz 1 zł czy 10 zł czy 100 zł. Tyle ile możesz. Ważne, że pomagasz! http://www.siepomaga.pl/r/nozkakubusia Jeśli masz bloga bądź swoją stronę, PROSZĘ, wklej link. Im więcej osób się dowie, tym lepiej. |
2014-03-16, 21:10 | #3853 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2009-10
Lokalizacja: Częstochowa
Wiadomości: 726
|
Dot.: Pod serduszkiem się chowały, teraz roczek będą miały. Mamy V-VI 2012 cz. III
Niedawno padło pytanie o nocnik, cóż jest to sprawa bardzo mnie interesująca ostatnio obserwuję swoje dziecko i jego zawartość pieluchy ;-) męczy mnie to przewijanie już trochę bo ganiamy się, żeby założyć pieluchę, są łzy i krzyki... a młody coraz więcej kuma i widać kiedy robi 2 ) obecnie przeglądam poradniki jak odpieluchować ;-) czekałam, aż nauczy się mówić kupa i siki na nocniku nie chciał siedzieć to kupiłam nakładkę na ubikację i ją polubił - fakt idzie posiedzieć, jak coś zrobi to raczej jest to przypadek, mam ambitny plan w tym tygodniu wyciągnięcia z szuflady pieluch tetrowych i zakładanie ich w dzień, gdy nie śpi i jest w domu zobaczymy czy to coś da
|
2014-03-16, 22:35 | #3854 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2006-08
Lokalizacja: Chojnice
Wiadomości: 120
|
Dot.: Pod serduszkiem się chowały, teraz roczek będą miały. Mamy V-VI 2012 cz. III
Witam
millena - Celinka też się kręci w kółko i w zasadzie nic nie mówi. Tylko po swojemu. Jest to niesamowicie urocze, ale jednak już teraz bym wolała, żeby zaczęła mówić po "naszemu" Oczywiście przeczytałam Twojego posta i zaczęłam się nakręcać Ale chyba trzeba jednak wyluzować Zrobiłam ponowne badanie na lamblie i wyszło, że Celinka ich nie ma, ale jeszcze nie skaczę z radości, bo to świństwo nie zawsze wychodzi w badaniach. Wynik dodatni wyszedł jednak u mojej mamy, więc w razie czego mamy nadal osobę zarażoną w najbliższym otoczeniu. Pola - to niesamowite, że lada chwila i będziesz rodzić Oby było szybko i niemalże bezboleśnie W ogóle dziwnie mi, że mamy takie maluchy, a tu już rinco i niunia mają przy sobie swoje drugie maleństwa agatka - a to nie jest tak, że glista ponawia swój cykl rozwojowy w człowieku i w ten sposób rozwijają się kolejne osobniki mimo obecności, czy też pozbycia się tego pierwotnego robala? Chciałam mnóstwo rzeczy napisać, odnieść się do Waszych wypowiedzi, ale nie cytowałam i oczywiście wyleciało mi z głowy |
2014-03-17, 09:39 | #3855 | |||||
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2011-02
Lokalizacja: śląsk
Wiadomości: 1 829
|
Dot.: Pod serduszkiem się chowały, teraz roczek będą miały. Mamy V-VI 2012 cz. III
Cytat:
Cytat:
a z pracą to nic pewnego, w kilku firmach byłam, szczególnie w jednym miejscu bardzo by mi się podobało i niby zadowoleni i warunki też by mi pasowały, ale "rekrutacja trwa". tylko że w razie czego to muszę miec zapewnioną opiekę dla Olafa dlatego tak się zawzięłam na szukanie przedszkola. Cytat:
Cytat:
a tak przy okazji to chodzenie na palcach to objaw czegoś niedobrego? Olaf czasem dla zabawy drepta na palcach, nie myślałam że coś z tym nie-tak?? Cytat:
u nas fatalna pogoda od wekendu. Olafa roznosi w domu... dziś rano wykąpał pilot tv w szklance.. wczoraj chodził po domu w zabłoconych butach od TZ.... a w piątek zasnął o 23! jak pogoda się nie poprawi to dom będę miec do remontu! aa o pokolorowaniu ścian kredkami wam pisałam?
__________________
______________________
Bycie mamą jest najlepiej opłacaną pracą na świecie - wynagrodzenie otrzymuje się w postaci czystej miłości _________________________ __ |
|||||
2014-03-17, 13:14 | #3856 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-06
Lokalizacja: Civitas Kielcensis
Wiadomości: 4 039
|
Dot.: Pod serduszkiem się chowały, teraz roczek będą miały. Mamy V-VI 2012 cz. III
_millena, idź, porozmawiaj, będziesz wiedziała co i jak
Nie chcę mówić, że się nakręciłaś, bo sama najlepiej znasz swoje dziecko. Napisz mi proszę tylko co złego w kręceniu się w kółko i w chodzeniu na palcach? Maciek często tak właśnie "tańczy" - w kółko się kręci stojąc na palcach Ale wiem, że dzieciaki znajomych też. Jakkieś 3 tygodnie temu tak zatańcował, że aż sobie głowę rozbił Byliśmy w piątek u ortopedy traumatologa, w końcu, bo nie dawało mi spokoju to , że Maciek lewą stopę stawia jakby miał płaskostopie, ucieka ma ta stopa na zewnątrz. Lekarz zbadał, obejrzał, zrobił wywiad, i uznał że jest wszystko dobrze. I żeby dać gościowi spokój. Takiego potwierdzenia potrzebowałam. I właśnie przy nim Maciek uciekając szedł na palcach. Doktorek stwierdził, że świetnie, że tak chodzi, ćwiczy mięśnie, stopy rozwijają się w każdym kierunku. ---------- Dopisano o 14:14 ---------- Poprzedni post napisano o 14:10 ---------- pola, to już tuż tuż A co do wózka, to Maciek jak chce to jeździ, jak nie chce to nie jeździ. Ale wózek mamy w użyciu. Potrafi czasami chodzić na nogach 2 godziny, a czasami... "nóźki bojom..." więc cóż. Jedzie No i rozgadany na maxa Wczoraj... Wyszliśmy na dwór... "pada deścz, weje wiatr..." W samochodzie... "tu siom kropki..." czego to kropki Maciusiu? "desiu!" Rano... Posprzątalismy łazienkę, jeszcze prysznice się odkamieniały w occie. Poszedł budzić ojca... Ale... "Tata gapa butów nieeeeeeeeem! Buty taty, buty taty!!! " Zagląda pod kołdrę... "Uuuuu Tata siapki nieeeeeeeeem... siapki taty załozi." Ale... uznał, że trzeba ojcu obciąć paznokcie u nóg No i kogo wytypował? Cóż było robić? obcięłam Teraz jeszcze chodzi i łapie za "cicki", przy okazji mówi, że "ten duzi, ten maji" jak się krzywo ułożą... Na cały głos to komentuje jak idziemy... "taka duzia pani! taka duzia!" "Maciusiu, wcale nie duża" "Wiejka pani, taka wieeeeeeeeejjkaaa!" Pół biedy jak idzie pan... to mówię, że pan duży. Ale pani... dobrze, że nie gruba JAk byliśmy u ortopedy... kategorycznie zabronił się dotykać, "nie ma nóziek, duzi pan dobi nie, duzi pan zły, aaaaaaaaaas tam wyjś!!! do doma, do doma aaaaaaaaaas!!! nóźki niem nieeeeeeeeem!!!" I takie tam przez 15 minut. Dobrze, że kląć nie umie A zanim doszliśmy z samochodu do lekarza, to dwie całe kieszenie kapsli nazbierał Panu nie dam kapki!! moje kapki! Maci kapki!!!
__________________
Deklinacja
o Edytowane przez _agata Czas edycji: 2014-03-17 o 13:17 |
2014-03-17, 20:41 | #3857 | ||
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2011-02
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 1 718
|
Dot.: Pod serduszkiem się chowały, teraz roczek będą miały. Mamy V-VI 2012 cz. III
Cytat:
OK, OK.. przyznaje że mi odwaliło tam też naczytałam się o spektrum autyzmu właśnie i innych rewelacjach, jak zaburzenia lewopółkulowe. Trochę z tych "nowości" rozjaśniła m jedna z pań logopedek w rozmowie przez telefon. Okazało się, że kupiłam książkę jakiejś fanatyczki krakowskiej :P - echh długa historia, w każdym razie, ja nawet napisałam do tej pani fanatyczki , chcąc się umówić na spotkanie i wizytę. Odpisała mi tak, że się ze strachu posikałam w gacie, bo skierowała nas do specjalisty, który zajmuje się dziećmi niedosłyszącymi . Jeśli chodzi zaś o słuch Borysa, to jest on niemal absolutny, nawet nie muszę tego sprawdzać badaniami. Wtedy majtki mi spadły i zadzwoniłam mocno przestraszona do wspomnianej pani psycholog, a resztę łańcucha już znacie W każdym razie.... podobno.... i to potwierdziły mi 3 panie z którymi rozmawiałam, łącznie z fanatyczką, dyslektycy zaczynają później mówić, stąd ten mój szał na punkcie mowy Borysa i obciążenia genetycznego dysleksją, chociać prawdę powiedziawszy, jeszcze nikt nie udowodnił tezy dziedziczenia tej dysfunkcji, ale z tego co wyczytałam, wielu specjalistów skłania się ku tej tezie. Wciąż trwają badania... ale to już nie ważne. DObrze, że ta wizyty już za 4 dni W międzyczasie , w środę , zaliczamy jeszcze okulistę . Borysowi nie przestało uciekać oczko. Będzie to ciekawy tydzień :/ Cytat:
usmiałam się ja właśnie po to idę do logopedy, żeby mieć święty spokój i spać w nocy a nie gdybać, czy mam już iść, czy jeszcze poczekać, a czy Józek który zaczał mowić w 3 roku życia to jest zdrowy, czy może jednak coś mu dolega, a czy syn sąsiadki teścia koleżanki, który nie mówił 2,5 roku też nie mówił, bo mu się nie chciało, czy moze po prstu nie mówił, bo nie miał nic ciekawego do powiedzenia... w każdym razie świetnie że "nóźki" Maciusia są gites ! |
||
2014-03-19, 13:02 | #3858 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2011-02
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 1 718
|
Dot.: Pod serduszkiem się chowały, teraz roczek będą miały. Mamy V-VI 2012 cz. III
Wróciliśmy z centrum leczenia zeza. Na szczęście wszystko w porządku! Borys ma zez pozorny, czyli niby wszyscy widzą, że jest. A tak na prawdę to go nie ma Skomplikowane heh. Ale chociaż jedno mamy z głowy.
1601056_10152235212687226_167256567_n.jpg 1975188_10152235219557226_1622678573_n.jpg |
2014-03-19, 14:07 | #3859 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-06
Lokalizacja: Civitas Kielcensis
Wiadomości: 4 039
|
Dot.: Pod serduszkiem się chowały, teraz roczek będą miały. Mamy V-VI 2012 cz. III
Wysłane z mojego GT-I8160 przy użyciu Tapatalka
__________________
Deklinacja
o |
2014-03-24, 20:36 | #3860 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2009-10
Wiadomości: 1 542
|
Dot.: Pod serduszkiem się chowały, teraz roczek będą miały. Mamy V-VI 2012 cz. III
Ale cisza
MILENA a ja Ci napisze teraz krótko bo z tel, mój starszy syn zaczął mowić niedawno. Tez byłam pewna, ze słuch ma super a badanie wykazało zupełnie coś innego. Nie ma typowej wady słuchu tylko poprzez płyn w uszach i przerośnięta trzeci migdał ma zmienione ciśnienie w uchu środkowym co powoduje, ze nie słyszy prawidłowo dźwięków.
__________________
ALEXANDER MAXIMILIAN
|
2014-03-24, 20:42 | #3861 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2011-02
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 1 718
|
Dot.: Pod serduszkiem się chowały, teraz roczek będą miały. Mamy V-VI 2012 cz. III
Borys słyszy na pewno, ale jeśli ktoryś ze specjalistów zadecyduje o badaniu słuchu to na pewno nie będę przeciwna.
|
2014-03-25, 10:51 | #3862 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2010-05
Lokalizacja: łódzkie
Wiadomości: 145
|
Dot.: Pod serduszkiem się chowały, teraz roczek będą miały. Mamy V-VI 2012 cz. III
Hej,
Dawno się nieodzywałam ale cztam na bieząco znalazłam taką akcje wiec sie dzielę http://www.272slowa.pl/ 26 kwietnia Ogolnopolskie bezpłatne konsultacje logopedyczne. |
2014-03-25, 11:05 | #3863 | |
Zakorzenienie
|
Dot.: Pod serduszkiem się chowały, teraz roczek będą miały. Mamy V-VI 2012 cz. III
Cytat:
podobno nie ) podobno potrzebuje specjalnych warunkow by sie rozmnozyc (gleba, woda) i w czlowieku bytuje tylko ok 13mcy Malo piszecie cos U nas dzis pogoda lekko dupna. W pt i sob wybralismy sie do znajomych do Krk, Leos pierwszy raz byl w zoo ! ( z tym, ze przypadalo to na godziny jego snu no i byl ledwo przytomny i doil smoka :/) Wrzucam adres bloga, tam pare zdjec ) http://leo-nowyswiat.blogspot.com/2014/03/krakow.html Ano wlasnie, odsmoczkowac czas zaczac :/ Ciagle to przekladam i jakos leci :/ Dobra, ide sobie zrobic wpis dzialkowy na bloga ( ja go prowadze glownie dla siebie i przyjaciol takze w sumie tak z nadmiaru czasu) Rozmyslam ostro czy zajsc w ciaze czy moze szukac pracy. Poki co bardziej sie sklaniam ku temu drugiemu. Dziecie odchowane, chyba zaczac ostroszukac jakiejs roboty ...
__________________
http://www.suwaczki.com/tickers/n59yx1hp79isyitx.png" Leos http://www.suwaczki.com/tickers/ckaiebkmv17sjqus.png Fosolka Edytowane przez agatka661 Czas edycji: 2014-03-25 o 11:07 |
|
2014-03-25, 13:59 | #3864 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-06
Lokalizacja: Civitas Kielcensis
Wiadomości: 4 039
|
Dot.: Pod serduszkiem się chowały, teraz roczek będą miały. Mamy V-VI 2012 cz. III
Cytat:
---------- Dopisano o 14:59 ---------- Poprzedni post napisano o 14:58 ---------- Agatka, ile Leon ma wzrostu? Śmieszny ten wasz wózek
__________________
Deklinacja
o |
|
2014-03-25, 20:02 | #3865 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2008-07
Wiadomości: 2 949
|
Dot.: Pod serduszkiem się chowały, teraz roczek będą miały. Mamy V-VI 2012 cz. III
My byliśmy w zoo w Krakowie w zeszłym roku w sierpniu i chociaż padł tego dnia chyba rekord liczby odwiedzających to i tak miło ten wyjazd wspominamy
My odsmoczkowujemy stopniowo - już został tylko i wyłącznie do południowej drzemki, a niedługo pewnie w ogóle spróbujemy bez. Agatka co to za wózek macie? Przeczytałam o tej akcji logopedycznej. Seba na pewno nie mówi nawet 100 słów, a mnie się wydawało, że sporo mówi W sumie jeszcze do 2 lat brakuje mu 2 miesięcy... Może się jeszcze rozgada bardziej. Nie myślałam tego konsultować ---------- Dopisano o 21:01 ---------- Poprzedni post napisano o 20:58 ---------- Ciekawe czy Pola już urodziła ---------- Dopisano o 21:02 ---------- Poprzedni post napisano o 21:01 ---------- A swoją drogą tytuł naszego wątku jest nieźle przeterminowany |
2014-03-25, 20:11 | #3866 |
Zakorzenienie
|
Dot.: Pod serduszkiem się chowały, teraz roczek będą miały. Mamy V-VI 2012 cz. III
Dziewczynki, do Krk pojechalismy do znajomych, ktorym przyjdzie na swiat w maju dziecko Wozek jest tej kolezanki, chciala wyprobowac jak sie prowadzi (no i w sumie nie mielismy miejsca w aucie na wozek). Orbit baby cos tam :P ... Nie wnikalam w nazwe, bo mi sie srednio podoba. I tez nie jest tani.
W zoo bylo duzooo ludzi! tez pewnie rekordy w kolejce do kasy stalam z 20min :/ Leona dawno nie stawialam przy miarce, kiedys mial ok 92cm, teraz powoli rosnie Mowi tez niewiele, ale bez presji, moze niebawem zacznie )) a co do wzmianki o dwulatku- Dziecko dwuletnie, to NIE jest dziecko w dniu swoich drugich urodzin. Mianem dwulatka określa się w logopedii malucha w przedziale 21. m-c życia - 27 m-c życia. Oznacza to, że logopeda dopuszcza istnienie rozwoju skokowego u dzieci i wie, że w 24. m.ż. dziecko może mówić mało. Ale jeśli skok nie pojawi się do 27.m.ż. to coś jest nie tak :P tak wiec czekamy dzielnie ) ojciec polskiej logopedii, Leon Kaczmarek, i matka - Maria Zarębina - podali definicję "słowo" u dwuletniego dziecka. Według nich jest to taka zbitka głosek, która posiada znaczenie. Oznacza to, że "mama" jest słowem, "tata" jest słowem, "hau hau" oznaczające ZAWSZE psa jest słowem oraz "koko" oznaczające ZAWSZE kurę jest słowem. Słowami w ustach takiego dziecka są również sylaby, pod warunkiem, że ZAWSZE oznaczają ten sam przedmiot/tę samą osobę/to samo odczucie - czyli, jeśli dziecko ZAWSZE woła na bułkę "bu", a na mleko "le", to to już są dwa kolejne słowa. Nawet jeśli to samo dziecko będzie wołało "bu" na buty - zaliczamy tę sylabę jako kolejne słowo. Naprawdę nikt z nas nie wymaga od dwulatka, żeby mówił elaboraty z [sz], [cz] i [r]. AGATA ja tez mam pytanie jak sprawuje sie blat kuchenny drewniany ? Masz moze jakies zdj kuchni, bo kiedys nie zapisalam jak pokazywalas, a obecnie nosze sie z wymiana blatu oraz zlewu i nie wiem w ktora strone uderzyc, drewniany czy nie ... aa i co wazne- z jakiego drewna jest Twoj blat
__________________
http://www.suwaczki.com/tickers/n59yx1hp79isyitx.png" Leos http://www.suwaczki.com/tickers/ckaiebkmv17sjqus.png Fosolka Edytowane przez agatka661 Czas edycji: 2014-03-25 o 20:22 |
2014-03-25, 20:32 | #3867 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2006-10
Lokalizacja: Lyon
Wiadomości: 2 305
|
Dot.: Pod serduszkiem się chowały, teraz roczek będą miały. Mamy V-VI 2012 cz. III
Nie, czekamy
Trzymajcie kciuki dziewczyny, do soboty jest mój Tato, Antek z nim cudnie zakumplowany, więc byłoby idealnie w najbliższych dniach urodzić Zaraz sobie obczaję tą akcję. Co do smoczka, Antek ma ciągle do zasypiania. Próbowaliśmy jakiś czas temu odstawiać, ale bezskutecznie - po dwóch czy trzech dniach skończyło się na wielkim wyciu, jak tylko usłyszał o spaniu. Teraz odpuściliśmy na jakiś czas, będzie miał stresy związane z siostrzyczką, no i jak sobie chwilę pocmokta przy zasypianiu, to chyba nic mu nie będzie |
2014-03-25, 21:14 | #3868 | ||
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2008-07
Wiadomości: 2 949
|
Dot.: Pod serduszkiem się chowały, teraz roczek będą miały. Mamy V-VI 2012 cz. III
Cytat:
Cytat:
---------- Dopisano o 22:14 ---------- Poprzedni post napisano o 22:05 ---------- Tak się zastanawiam czy karmi jeszcze któraś piersią? |
||
2014-03-26, 05:48 | #3869 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-01
Wiadomości: 6 072
|
Dot.: Pod serduszkiem się chowały, teraz roczek będą miały. Mamy V-VI 2012 cz. III
millena, agatka- super chłopaki!
Agatka, Leoś duuży, moja D. miała w lutym 81cm. Masą nadgania I musze Ci to powiedziec, jestes praktycznie identyczna jak moja kolezanka, nie masz na opolszczyznie siostry? Pola- no to trzymam kciuki za poród do soboty, za szybki poród i jak najmniej bolesny rinco- ja karmie piersią jeszcze. Moja D. tez nie mowi jakos duzo, coś tam gada, jakiej jednogłoskowe słowa poki co, w trybie rozkazującym najczęściej (mama idź, mama dac to!) ale wg tego co wkleiła Agatka to wszystko w normie. A 2 latka mamy w czerwcu, to chyba luz.
__________________
Dalia Milena ur. 6.06.2012r. |
2014-03-26, 07:04 | #3870 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-11
Lokalizacja: Tychy
Wiadomości: 5 987
|
Dot.: Pod serduszkiem się chowały, teraz roczek będą miały. Mamy V-VI 2012 cz. III
jaaaaa
ale nie Malwinke :P już prawie rok bez cyca jest a jak karmię Hanię to czasem przylatuje, że chce mleczko u nas jak Malwina już praktycznie bez pieluchy była, to teraz na nowo w pieluchy. nie chce iść na nocnik i nie woła... :/ ---------- Dopisano o 08:04 ---------- Poprzedni post napisano o 07:57 ---------- ano.. za chwilę pierwsze 2 latki będą Pola trzymam kciuki co do tej akcji logopedycznej, to widzę, że w moim mieście nie ma. ale Mawlina dosyć sporo mówi, nie wiem czy 272 słowa ma, ale my się dobrze rozumiemy Edytowane przez niunia32 Czas edycji: 2014-03-26 o 06:58 |
Nowe wątki na forum Odchowalnia - jestem mamą |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 15:12.