Sierpniowe mamusie 2015 - część 9 :) - Strona 30 - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Być rodzicem > Poczekalnia - będę mamą

Notka

Poczekalnia - będę mamą Forum dla przyszłych rodziców. Poczekalnia - będę mamą to miejsce, w którym podzielisz się tematami związanymi z oczekiwaniem na potomstwo.

Odpowiedz
 
Narzędzia
Stary 2015-08-19, 12:51   #871
Nicole`_
Zakorzenienie
 
Avatar Nicole`_
 
Zarejestrowany: 2006-12
Lokalizacja: ♥
Wiadomości: 7 055
Dot.: Sierpniowe mamusie 2015 - część 9 :)

Moja robi kupsztala z 8 razy, ile idzie pieluch to po prostu koszmar

---------- Dopisano o 13:51 ---------- Poprzedni post napisano o 13:49 ----------

Cytat:
Napisane przez martulka0991 Pokaż wiadomość
A no szkoda... :-( Ale nic na to nie poradzimy... Z drugiej strony to lepiej niech stekaja przy wyproznianiu czy puszczaniu gazow niz maja sie meczyc z powodu ich zatrzymania... Bo cierpieliby i meczyliby sie chyba bardziej... :-(
No to prawda... Zresztą to nie trwa bardzo długo więc na pewno mogłoby być gorzej.
__________________
2+2
Nicole`_ jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-08-19, 12:53   #872
majka242007
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2009-05
Lokalizacja: Śląsk
Wiadomości: 17 857
Dot.: Sierpniowe mamusie 2015 - część 9 :)

Cytat:
Napisane przez Nicole`_ Pokaż wiadomość
Moja robi kupsztala z 8 razy, ile idzie pieluch to po prostu koszmar

---------- Dopisano o 13:51 ---------- Poprzedni post napisano o 13:49 ----------



No to prawda... Zresztą to nie trwa bardzo długo więc na pewno mogłoby być gorzej.
Nasz kupa raz na dobe... Ale mam nadz ze sie ruszy w koncu.
A pampuchy i tak zmieniam bo siura ile wlezie. Dalej jedynki mamy. A wydawalo mi sie ze szybko sie z nich wyrasta.
majka242007 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-08-19, 13:05   #873
agnes_074
agnes
 
Avatar agnes_074
 
Zarejestrowany: 2015-07
Lokalizacja: dolnośląskie
Wiadomości: 178
Dot.: Sierpniowe mamusie 2015 - część 9 :)

Cytat:
Napisane przez springtime Pokaż wiadomość
Gratuluję kochana co za ekspresowy poród
Gratuluję też wszystkim nowym mamusiom czytam was na bieżąco, ale nie piszę, ponieważ jak czytam o waszym karmieniu piersią to łapie doła. Tak bardzo chciałam karmic dziewczynki, a z obu piersi ledwie 30ml odciagam, więc od dzisiaj dalam sobie spokój. W dodatku mamy problemy z brzuszkami dziewczynek, nie wiadomo czy to jeszcze niedojrzaly układ pokarmowy czy mleko i tak szukamy przyczyny. Ręce mam pełne roboty mąż wrócił już do pracy, także nie narzekam na nudę; ) Zuzia płacze jak robi kupke i to tak okropnie, aż nie może złapać oddechu Byliśmy u pediatry, na razie ma priobiotyki plus badanie moczu wyszło na granicy infekcji Milenka ma za to zaparcia tak mi szkoda córeczek w ogóle po porodzie miałam lekkiego baby bluesa, ale już coraz lepiej jest na szczęście. Pisałyscie też o wadze. Ja mialam 25kg na plusie, z czego byłam bardzo spuchnieta. Teraz mam jeszcze 5 kg na plusie, ale opuchlizna nadal calkowicie nie zeszła. Nawet obrączki nie założę. Myślę, że jak zejdzie woda to wrócę do swojej wagi, tylko zwis brzucha pozostanie nadal wyglądam jak w ciąży
Witaj Springtime chylę czoła przed Tobą! Ogarnąć dwie Iskierki to nie taka prosta sprawa. Zdrówka życzę Twoim Pocieszkom, a Tobie duuuzo siły.

---------- Dopisano o 13:04 ---------- Poprzedni post napisano o 12:55 ----------


[QUOTE=magdowe;52462444]Hej Dziewczyny. My już od wczoraj z Tymkiem w domu. Ostatnio ze szpitala się nie odzywalam bo nie chciałam Wam ciągle marudzic. Karmię piersią mm całkowicie odstawiłam.
Cudownie jest wrócić do domu.

Super nie ma jak w domku

Edytowane przez agnes_074
Czas edycji: 2015-08-19 o 13:06
agnes_074 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-08-19, 13:05   #874
MsLullaby
Zakorzenienie
 
Avatar MsLullaby
 
Zarejestrowany: 2011-09
Lokalizacja: UK
Wiadomości: 6 573
Dot.: Sierpniowe mamusie 2015 - część 9 :)

My juz dwójki używamy, robi kupkę raz na dwa dni ale za to po same plecy
__________________
Bartuś
9.09.2013

Adrianek
30.07.2015
MsLullaby jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-08-19, 13:13   #875
agnes_074
agnes
 
Avatar agnes_074
 
Zarejestrowany: 2015-07
Lokalizacja: dolnośląskie
Wiadomości: 178
Dot.: Sierpniowe mamusie 2015 - część 9 :)

Cytat:
Napisane przez Jess922 Pokaż wiadomość
Aliczka- gratulacje !

Nie nadrobie, wybaczcie. My dzis wychodzimy do domu maly pieknie ssie, ciagle by wisial na cycku i ma ogromna potrzebe bliskosci. Wyszlo, ze ma nie do konca wyksztalcone bioderko, ale mamy sie tym nie przejmowac, tylko skontrolowac. Ja czuje sie zle, nie spalam od 3 nocy plus porod, makabra, ale mam nadzieje ze w domu to juz chociaz troche pospie. Jutro moze napisze opis porodu.
Byle Dzidziuś dał Ci odpocząć to przytulisz podusię i raz dwa nadrobisz zaległości W domku to w domku

---------- Dopisano o 13:13 ---------- Poprzedni post napisano o 13:09 ----------

Cytat:
Napisane przez Unforgiveable Pokaż wiadomość
Witam wszystkie sierpniowe mamusie
dokładnie rok temu przyszła na świat moja córeczka, serdeczne gratulacje dla wszystkich mamuś sierpniowych i powodzenia dla oczekujących

Dzięki Zdrówka i wszystkiego co najlepsze dla Twojej Iskierki! Sto lat!
agnes_074 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-08-19, 13:18   #876
roxana_lu
Zakorzenienie
 
Avatar roxana_lu
 
Zarejestrowany: 2014-09
Lokalizacja: Śląsk
Wiadomości: 6 486
Dot.: Sierpniowe mamusie 2015 - część 9 :)

U nas tez nadal 1 nie wiem czy nie bedzie trzeba dokupić jeszcze zanim przejdziemy na 2
U nas kupa po każdym jedzeniu prawie, narazie (odpukać!) problemów z tym nie mamy
__________________
Dziecko jest chodzącym cudem, jedynym, wyjątkowym i niezastąpionym.

Synuś i Córcia
roxana_lu jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-08-19, 13:19   #877
agnes_074
agnes
 
Avatar agnes_074
 
Zarejestrowany: 2015-07
Lokalizacja: dolnośląskie
Wiadomości: 178
Dot.: Sierpniowe mamusie 2015 - część 9 :)

Cytat:
Napisane przez Ambiwalentna29 Pokaż wiadomość
hello
ja już po wizycie u gin jestem lekko rozczarowana... bo na ostatniej wizycie zastępczej u innej gin dowiedziałam się ,że mam rozwarcia 2 cm i skroconą szyjkę. Natomiast moja gin,że maks rozwarcie 1,5 cm i szyjka długa Ufam mojej ginekolog bo tamta to jest partacz nieziemski ech myślałam,że lada dzień urodzę ale z taką szyjką nie ma szans. DZiś byłam u mojej gin chyba 40 min a chodzę na nfz. Wyobrazcie sobie,że nawet mi zaproponowała,że jak chce to mogę przyjechać w niedzielę do szpitala. Ma dużur i sprawdzimy czy się skróciła szyjka i jeśli tak to pomoże mi urodzić skoro jest już rozwarcie- jestem w szoku bo przecież mogła wykazać zero zainteresowania. oczywiście wczesniej mam zadzwonic bo jak będzie dużo rodzących to nie będzie mogła mnie przyjąć muszę skrócić tę szyjkę aczkolwiek już nie mam sił na spacery i ciągłe teksty sasiadów jesoo pani jeszcze chodzi z tym brzuchem chyba pobiegam wieczorem po schodach w koncu od czego ma się wieżowiec aaaa i synek raczej będzie mniejszy od brata bo ma jedynie 3400 moj okruszek juz tak chce go tulić.. a jeszcze z tydzień temu nie byłam gotowa w sensie niewyrobki w domu.. juz wszystko ogarnietę, więc chce!



vea do 11 nie masz za dobrze ja od 4 30 na nogach i liczę,że młody zaraz pojdzie na drzemkę bo inaczej padne


mravka dla mnie akurat karmienie naturalne to niestety "czarna magia" mogę pozazdroscic kobietom , które nie mają z tym problemu i zgadzam się z Anką,że karmienie jest w mozgu.. ale niesttey czasem nie idziego go wyłączyć im bardziej się chce tym gorzej.. taka prawda


mirabelka to fajnie,że już lepiej z samopoczuciem mama u Ciebie jest/




jesss kontrola na pewno wykaże,że wszystko ok i mocno trzymam za to kciuki oni wolą dmuchać na zimne. Ja na pierwszej wizycie z Borią miałam podejrzenie przepuklinya się okazało ok jedyne co to moj synek am naczyniaka na twarzy, ktory wyszedl miesiać po porodzie!!

---------- Dopisano o 11:45 ---------- Poprzedni post napisano o 11:39 ----------




dziękujemy wszystkiego dobrego dla córeczki

p.s dziś ma urodziny moja teściowa i kuzynka


agnes chyba jednak uda mi się uniknąc podwojnych urodzin z teściową widzisz jaka muszę być zdesperowana,że już chciałąm z nią świetować
Ty zdesperowana, a Twój synek mimo że w brzuchu to rozsądnie myśli Co za przyjemność świętować urodziny z babcią! Poczeka kilka dni, a za to przez całe życie będzie miał własne święto, swój tort i swoich gości!
agnes_074 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2015-08-19, 13:21   #878
majka242007
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2009-05
Lokalizacja: Śląsk
Wiadomości: 17 857
Dot.: Sierpniowe mamusie 2015 - część 9 :)

Cytat:
Napisane przez roxana_lu Pokaż wiadomość
U nas tez nadal 1 nie wiem czy nie bedzie trzeba dokupić jeszcze zanim przejdziemy na 2
U nas kupa po każdym jedzeniu prawie, narazie (odpukać!) problemów z tym nie mamy
Ja mialam dwie paczki jedynek, wczoraj polecialam po dwie kolejne 33szt i 43szt. One niby do 5kg sa wiec chyba będą i będą... Takie maleństwa urodzilysmy ;-)

---------- Dopisano o 14:21 ---------- Poprzedni post napisano o 14:20 ----------

Cytat:
Napisane przez agnes_074 Pokaż wiadomość
Ty zdesperowana, a Twój synek mimo że w brzuchu to rozsądnie myśli Co za przyjemność świętować urodziny z babcią! Poczeka kilka dni, a za to przez całe życie będzie miał własne święto, swój tort i swoich gości!
Hahaha dobre bedzie sie sam po krolewsku goscil a nie z babcia.
majka242007 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-08-19, 13:22   #879
agnes_074
agnes
 
Avatar agnes_074
 
Zarejestrowany: 2015-07
Lokalizacja: dolnośląskie
Wiadomości: 178
Dot.: Sierpniowe mamusie 2015 - część 9 :)

Cytat:
Napisane przez martulka0991 Pokaż wiadomość
Zdrowka dla coreczki i wszystkiego naj dla Waszej rodzinki!!!
Ambiwalentna, no to mowisz dzis maraton po schodach... ;-)
Ja to chyba okna zacznę myć....
agnes_074 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-08-19, 13:37   #880
vea7
Zakorzenienie
 
Avatar vea7
 
Zarejestrowany: 2008-01
Lokalizacja: Wroclove
Wiadomości: 4 546
Dot.: Sierpniowe mamusie 2015 - część 9 :)

Cytat:
Napisane przez Ambiwalentna29 Pokaż wiadomość
hello
ja już po wizycie u gin jestem lekko rozczarowana... bo na ostatniej wizycie zastępczej u innej gin dowiedziałam się ,że mam rozwarcia 2 cm i skroconą szyjkę. Natomiast moja gin,że maks rozwarcie 1,5 cm i szyjka długa Ufam mojej ginekolog bo tamta to jest partacz nieziemski ech myślałam,że lada dzień urodzę ale z taką szyjką nie ma szans. DZiś byłam u mojej gin chyba 40 min a chodzę na nfz. Wyobrazcie sobie,że nawet mi zaproponowała,że jak chce to mogę przyjechać w niedzielę do szpitala. Ma dużur i sprawdzimy czy się skróciła szyjka i jeśli tak to pomoże mi urodzić skoro jest już rozwarcie- jestem w szoku bo przecież mogła wykazać zero zainteresowania. oczywiście wczesniej mam zadzwonic bo jak będzie dużo rodzących to nie będzie mogła mnie przyjąć muszę skrócić tę szyjkę aczkolwiek już nie mam sił na spacery i ciągłe teksty sasiadów jesoo pani jeszcze chodzi z tym brzuchem chyba pobiegam wieczorem po schodach w koncu od czego ma się wieżowiec aaaa i synek raczej będzie mniejszy od brata bo ma jedynie 3400 moj okruszek juz tak chce go tulić.. a jeszcze z tydzień temu nie byłam gotowa w sensie niewyrobki w domu.. juz wszystko ogarnietę, więc chce!



vea do 11 nie masz za dobrze ja od 4 30 na nogach i liczę,że młody zaraz pojdzie na drzemkę bo inaczej padne
Też bym się trzymała tej, której ufam
Ja mam jutro wizytę, ale nie u swojego gina - pojechał na urlop - ale u takiego dziwnego "leśnego dziadka" i szczerze mówiąc cykam się...

Nie, nie mam
Zasnęłam grubo po północy, bo jakoś mi było ciągle niewygodnie.
O 4.50 obudził nas ryk - okazało się, że pielucha przesikana, więc zmiana pieluchy, prześcieradła, etc... a jak już Jaśnie Pan się przebudził, to tez ryk "mlekoooo". Potem około 7 krzyk "Tataaaaa" - Bartek już wstał i ogarniał się przed pracą, więc w sypialni go nie było, a synek zatęsknił. Wstałam, zaczęłam oporządzać, skończył Bartek i wybyli do żłoba. Potem po 9 jakiś nawiedzony kot darł się na balkonie sąsiadów, ale potem raj... spanie do 11

Cytat:
Napisane przez majka242007 Pokaż wiadomość
Nasz kupa raz na dobe... Ale mam nadz ze sie ruszy w koncu.
A pampuchy i tak zmieniam bo siura ile wlezie. Dalej jedynki mamy. A wydawalo mi sie ze szybko sie z nich wyrasta.
Przy mm podobno często tak bywa, że kupa rzadziej

Cytat:
Napisane przez agnes_074 Pokaż wiadomość
Ja to chyba okna zacznę myć....
Jakby co, to zapraszam też do mnie


Melduję się znad michy sałatki i kanapek z pumpenikla - kurcze, lata go nie jadłam, a jak wczoraj w Tesco zobaczyłam, to się zaśliniłam... jakie toto pyszne
__________________
Żyję, myślą żegluję...

WYMIENIĘ

2012... liczenie poszło w koperczaki

vea7 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-08-19, 13:37   #881
asienka_182
Rozeznanie
 
Avatar asienka_182
 
Zarejestrowany: 2015-01
Lokalizacja: Wielkopolska
Wiadomości: 887
Dot.: Sierpniowe mamusie 2015 - część 9 :)

Aliczka Gratulacje kochana

Ja dzisiaj po ciężkiej nocce coś chyba miałam mało pokarmu bo mała od 1 do 3 wcale nie spala i przy cycu płakała.. A ja głupia matka nie pomyślałam żeby się zaopatrzyć w mleko modyfikowane
Teraz z jednej piersi odciągam a z drugiej jej daje więc zobaczymy jak to będzie ale dzisiaj już mleko zakupione to będzie dobrze
asienka_182 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2015-08-19, 13:38   #882
mms_22
Zakorzenienie
 
Avatar mms_22
 
Zarejestrowany: 2012-06
Wiadomości: 3 920
Dot.: Sierpniowe mamusie 2015 - część 9 :)

Cytat:
Napisane przez roxana_lu Pokaż wiadomość
Ja baaaardzo duzo pije, tż non stop jeździ po sklepach i kupuje wody. Przystawiać tez przystawialam non stop, w rezultacie prawie całymi dniami siedziałam na cycu, az sie junior śmiał ze mu Julka mamę totalnie juz zabrała bo tylko cycuch i cycuch... Ale co z tego jak mulda a nic nie leci, nic nie łyka (albo lyka raz na jakis czas)... No trudno...
a laktatorem nie odciagasz? Ja laktacje tak na prawde rozbudzilam sobie wlasnie laktatorem, bo w 2 dobie zabrali mi Synka na Intensywną Terapię i mogłam do niego chodzić, ale nie mogłam Go wziąć na ręce... Bardzo zależało mi na tym, żeby dostawał moje mleko, dlatego walczyłam o każdą kroplę ciągnąc właśnie laktatorem... Ciężko bylo, bo dodatkowy stres blokował laktację, ale ze łzami w oczach odciągałam - z początku ledwo 10 ml, a później z każdym razem coraz więcej i więcej, a teraz topię się we własnym mleku


Cytat:
Napisane przez Mravka Pokaż wiadomość
Widze,ze temat kp na tapecie. Napisze Wam jeszcze jaka byla sytuacja naszych znajomych. Nie w kwestii straszenia tylko bardziej informacyjnie.
Ich Synek byl dostawiany za kazdym razem jak plakal,bo tesciowa caly czas mowila,ze placze bo glodny. Po pewnym czasie rozpoczely sie bole brzuszka i jeszcze wieksze placze. Trafili w koncu do lekarza i potem do szpitala. Porobili jakies badania. Lekarz zrugal ich za przekarmienie. Maly brzuch nie mial kiedy odpoczac,bo wiecznie trawil.
Szczerze mowiac do mnie to przemawia. Rozumiem idee karmienia na zadanie,ale chyba bardzo latwo wpasc w kolejna skrajnosc (to nie zaden personalny przytyk ). Swoja droga kp to wcale nie taka latwa sprawa zwlaszcza jak zaczyna sie robic pod gorke

Wysłane z mojego GT-I8190 przy użyciu Tapatalka

Ty mnie nie strasz, bo ja właśnie karmię Małego na żądanie (nawet co godzinę) i ostatnio mamy problemy z brzuszkiem... co chwilę się pręży, a jak zrobi kupkę lub puści bączka, to mu przechodzi... ale nie raz męczy się nawet z 15-30 min, zanim puści gazy... byliśmy z tym u lekarza i pytałam czy to możliwe, ze dzieje mu sie tak z przekarmienia, ale stwierdziła, że mało prawdopodobne...

Cytat:
Napisane przez vea7 Pokaż wiadomość


mmsku, nie wiem dlaczego, ale mi nie zacytowało... a powiedz czym będziecie rehabilitowali - Bobathem?
Nasz pediatra powiedział, że praktycznie u każdego noworodka coś się znajdzie - najczęściej asymetrie, napięcie mięśniowe i niedojrzałość układu pokarmowego, ale nie u każdego trzeba coś z tym robić - w sensie, że u większości samo przechodzi z czasem. Natomiast jeśli jest czas i możliwość, to jak najbardziej można proces przyspieszyć.


Zapadłam w sen zimowy - wstałam przed 11 i dalej chce mi się spać
nie mam pojęcia czym, bo dopiero dzisiaj będę dzwoniła do przychodni, żeby nas umówić...
u nas pediatra stwierdził, że może być to tylko przyzwyczajenie od ułożenia w brzuchu, ale nie wyklucza też napięcia mięśniowego, ponieważ jak połozyła Małego na brzuszku, to wyginał się i uciekał na prawą stronę (za każdym razem jak Go poprawiła)... Sprawdzała mu jakoś napięcie rąk i nóg i stwierdziła, że jest dobre, ale zaniepokoiło ją to "wyginanie"...


a no i tym razem byliśmy u innej pediatry (bo naszej nie było a chcieliśmy skonsultować ten ból brzuszka) i ta Pani dr twierdzi, że jak Mały dźwiga głowę, to dobrze i nie powinniśmy mu w tym przeszkadzać... No i bądź tu mądry, jak w tej samej przychodni dwóch pediatrów mówi zupełnie co innego...
__________________

Igorek

mms_22 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-08-19, 13:49   #883
roxana_lu
Zakorzenienie
 
Avatar roxana_lu
 
Zarejestrowany: 2014-09
Lokalizacja: Śląsk
Wiadomości: 6 486
Dot.: Sierpniowe mamusie 2015 - część 9 :)

Cytat:
Napisane przez majka242007 Pokaż wiadomość
Ja mialam dwie paczki jedynek, wczoraj polecialam po dwie kolejne 33szt i 43szt. One niby do 5kg sa wiec chyba będą i będą... Takie maleństwa urodzilysmy ;-)

---------- Dopisano o 14:21 ---------- Poprzedni post napisano o 14:20 ----------



Hahaha dobre bedzie sie sam po krolewsku goscil a nie z babcia.

No przy juniorze szybko przeszliśmy na 2 a tu sie nie zapowiada ale fajne te takie kruszynki

Cytat:
Napisane przez mms_22 Pokaż wiadomość
a laktatorem nie odciagasz? Ja laktacje tak na prawde rozbudzilam sobie wlasnie laktatorem, bo w 2 dobie zabrali mi Synka na Intensywną Terapię i mogłam do niego chodzić, ale nie mogłam Go wziąć na ręce... Bardzo zależało mi na tym, żeby dostawał moje mleko, dlatego walczyłam o każdą kroplę ciągnąc właśnie laktatorem... Ciężko bylo, bo dodatkowy stres blokował laktację, ale ze łzami w oczach odciągałam - z początku ledwo 10 ml, a później z każdym razem coraz więcej i więcej, a teraz topię się we własnym mleku





Ty mnie nie strasz, bo ja właśnie karmię Małego na żądanie (nawet co godzinę) i ostatnio mamy problemy z brzuszkiem... co chwilę się pręży, a jak zrobi kupkę lub puści bączka, to mu przechodzi... ale nie raz męczy się nawet z 15-30 min, zanim puści gazy... byliśmy z tym u lekarza i pytałam czy to możliwe, ze dzieje mu sie tak z przekarmienia, ale stwierdziła, że mało prawdopodobne...



nie mam pojęcia czym, bo dopiero dzisiaj będę dzwoniła do przychodni, żeby nas umówić...
u nas pediatra stwierdził, że może być to tylko przyzwyczajenie od ułożenia w brzuchu, ale nie wyklucza też napięcia mięśniowego, ponieważ jak połozyła Małego na brzuszku, to wyginał się i uciekał na prawą stronę (za każdym razem jak Go poprawiła)... Sprawdzała mu jakoś napięcie rąk i nóg i stwierdziła, że jest dobre, ale zaniepokoiło ją to "wyginanie"...


a no i tym razem byliśmy u innej pediatry (bo naszej nie było a chcieliśmy skonsultować ten ból brzuszka) i ta Pani dr twierdzi, że jak Mały dźwiga głowę, to dobrze i nie powinniśmy mu w tym przeszkadzać... No i bądź tu mądry, jak w tej samej przychodni dwóch pediatrów mówi zupełnie co innego...

Kochana wlasnie odciągać z tej prawej piersi i raz jest tak, ze mleczko jest a raz praktycznie go nie ma... Z lewej leci wiec nie odciągam bo przynajmniej Julka moze spokojnie z niego cyckac...
Ja to juz w ogóle nie wiem o co chodzi z ta moja laktacja... Dzis zas lecimy od rana na samym cycu i nic jej nie brakuje... Pozniej przychodzi dzien ze prawie cały czas mm...
__________________
Dziecko jest chodzącym cudem, jedynym, wyjątkowym i niezastąpionym.

Synuś i Córcia
roxana_lu jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-08-19, 13:53   #884
asienka_182
Rozeznanie
 
Avatar asienka_182
 
Zarejestrowany: 2015-01
Lokalizacja: Wielkopolska
Wiadomości: 887
Dot.: Sierpniowe mamusie 2015 - część 9 :)

A i nie będe gorsza i też opiszę mój poród
Więc nic nie zapowiadający się czwartek zaczął się normalnie szpitalnym obchodem itd.. od godziny 9 zaczął boleć mnie co jakiś czas brzuch ta strasznie mocno jak na okres i trwało to około 2 minuty i mniej więcej co 10 minut... Jedyna pozycja jaka mi pomagała to jak w islamie się modlą to ja tak fiksowałam na łóżku wkońcu poszłam do położnej czy jest jakas pozycja w której by mnie mniej bolało bo już mi się z bólu chciało ryczeć... Jedyne co powiedziała to że na prawym boku i spytała jak to mnie boli i odesłała do pokoju ale pozycja mi nie pomagała koło godz 12 już nie wytrzymałam że wogóle się mną nie interesują i poszłam spytać czy dadzą mi coś przeciwbólowego to przyszła mi podłączyć ktg ale górne skurcz pokazywało a dolnych nie ;/ skurcz niby siło 21 a ja z bólu rycze.. jak mnie odłączyła powiedziała że zadzwoni po doktora żeby mnie zbadał i czekałam ponad pół godziny i nic .. nikt ni przyszedł wkońcu zadzwoniłam dzwonkiem bo już ryczałam bo tak mnie bolało i zadzwoniła wkońcu po panią doktor z porodówki jak przyszła i mnie zbadała okazało sie że mam 3,5 cm rozwarcia i kazała mi się spakować na porodówke czyli koło godziny 14 bylam na porodówce i po zrobieniu dokumentacji położyły mnie na łóżku na korytarzu bo nie było więcej wolnych miejsc.. Ale to łóżko było jak zbawienie Dojechała do mni siostra bo miałam z nią poród rodzinny zawsze pomagała jej obecność mimo że nic nie mogła zrobić. W pewnym momencie gdy przyszła położna poprosiłam o coś przeciwbólowego bo już nie dawałam rady a skurcze były częste.. Sprawdziła mi rozwarcie i miałam 7 cm stwierdziła że najdłuższy etap za mną dostałam gaz rozweselający do wdychania ale kompletnie nic mi nie pomógł po jakimś czasie zbadała mnie jeszcze raz i było 9 cm i przewieźli mnie na sale rodzinnego porodu darłam sie z bólu jak głupia aż mi było głupio gdy przyszła położna przepraszałam że posikałam się na łóżko a okazało się że to czop poźniej czułam że się pożądnie posikałam i wtedy troche mi odeszły wody i za chwile jak lugła reszta to ochlapały siostrze spodnie przełożyły mnie na ten fotel do rodzenia i pierwsza faza porodu trwała 5,5 godz a druga całe 8 minut położyły mi Zuzke na brzuchu siostra odcieła pępowine wzięły ją do ważenia i zaś podczas całego szycia leżała u mnie na brzuchu była bardzo grzeczna a ja ryczałam ze szczęścia no i podczas pierwszego płaczu zadzwoniłam do męża to jak ją usłyszał to też się popłakał Pani doktor stwierdziła że jestem stworzona do rodzenia bo bardzo szybki poród póżniej leżałysmy na poporodowej i kolo 21 na oddział i tak spedziłyśmy w szpitalu dwa dni i do domku
asienka_182 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-08-19, 13:56   #885
MsLullaby
Zakorzenienie
 
Avatar MsLullaby
 
Zarejestrowany: 2011-09
Lokalizacja: UK
Wiadomości: 6 573
Dot.: Sierpniowe mamusie 2015 - część 9 :)

Asia super opis, ale ci szybko poszło
__________________
Bartuś
9.09.2013

Adrianek
30.07.2015
MsLullaby jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-08-19, 13:57   #886
asienka_182
Rozeznanie
 
Avatar asienka_182
 
Zarejestrowany: 2015-01
Lokalizacja: Wielkopolska
Wiadomości: 887
Dot.: Sierpniowe mamusie 2015 - część 9 :)

Cytat:
Napisane przez MsLullaby Pokaż wiadomość
Asia super opis, ale ci szybko poszło
No bardzo szybko ale jak rodziłam to mi się strasznie dłużyło
asienka_182 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-08-19, 14:01   #887
vea7
Zakorzenienie
 
Avatar vea7
 
Zarejestrowany: 2008-01
Lokalizacja: Wroclove
Wiadomości: 4 546
Dot.: Sierpniowe mamusie 2015 - część 9 :)

Cytat:
Napisane przez mms_22 Pokaż wiadomość
nie mam pojęcia czym, bo dopiero dzisiaj będę dzwoniła do przychodni, żeby nas umówić...
u nas pediatra stwierdził, że może być to tylko przyzwyczajenie od ułożenia w brzuchu, ale nie wyklucza też napięcia mięśniowego, ponieważ jak połozyła Małego na brzuszku, to wyginał się i uciekał na prawą stronę (za każdym razem jak Go poprawiła)... Sprawdzała mu jakoś napięcie rąk i nóg i stwierdziła, że jest dobre, ale zaniepokoiło ją to "wyginanie"...

a no i tym razem byliśmy u innej pediatry (bo naszej nie było a chcieliśmy skonsultować ten ból brzuszka) i ta Pani dr twierdzi, że jak Mały dźwiga głowę, to dobrze i nie powinniśmy mu w tym przeszkadzać... No i bądź tu mądry, jak w tej samej przychodni dwóch pediatrów mówi zupełnie co innego...
To nie napięcie, tylko właśnie asymetria poporodowa (fachowo się chyba inaczej nazywa, ale zapomniałam jak) - dzieciaki się wyginają w stronę, w którą były w brzuszku ułożone. Kurcze, dziwne, ze Ci nie powiedziała czym masz rehabilitować, ale na Twoim miejscu na Wojtę bym się nie zgodziła
Ja bym się z drugą zgadzała, bo u Żuka było podobnie i dobry pediatra i dobry ortopeda pozwolili, ale zrobisz jak Ci serducho podpowiada

Cytat:
Napisane przez roxana_lu Pokaż wiadomość
Kochana wlasnie odciągać z tej prawej piersi i raz jest tak, ze mleczko jest a raz praktycznie go nie ma... Z lewej leci wiec nie odciągam bo przynajmniej Julka moze spokojnie z niego cyckac...
Ja to juz w ogóle nie wiem o co chodzi z ta moja laktacja... Dzis zas lecimy od rana na samym cycu i nic jej nie brakuje... Pozniej przychodzi dzien ze prawie cały czas mm...
Hmm... trzymam kciuki w takim razie, żeby było jak dzisiaj

Cytat:
Napisane przez asienka_182 Pokaż wiadomość
A i nie będe gorsza i też opiszę mój poród
Więc nic nie zapowiadający się czwartek zaczął się normalnie szpitalnym obchodem itd.. od godziny 9 zaczął boleć mnie co jakiś czas brzuch ta strasznie mocno jak na okres i trwało to około 2 minuty i mniej więcej co 10 minut... Jedyna pozycja jaka mi pomagała to jak w islamie się modlą to ja tak fiksowałam na łóżku wkońcu poszłam do położnej czy jest jakas pozycja w której by mnie mniej bolało bo już mi się z bólu chciało ryczeć... Jedyne co powiedziała to że na prawym boku i spytała jak to mnie boli i odesłała do pokoju ale pozycja mi nie pomagała koło godz 12 już nie wytrzymałam że wogóle się mną nie interesują i poszłam spytać czy dadzą mi coś przeciwbólowego to przyszła mi podłączyć ktg ale górne skurcz pokazywało a dolnych nie ;/ skurcz niby siło 21 a ja z bólu rycze.. jak mnie odłączyła powiedziała że zadzwoni po doktora żeby mnie zbadał i czekałam ponad pół godziny i nic .. nikt ni przyszedł wkońcu zadzwoniłam dzwonkiem bo już ryczałam bo tak mnie bolało i zadzwoniła wkońcu po panią doktor z porodówki jak przyszła i mnie zbadała okazało sie że mam 3,5 cm rozwarcia i kazała mi się spakować na porodówke czyli koło godziny 14 bylam na porodówce i po zrobieniu dokumentacji położyły mnie na łóżku na korytarzu bo nie było więcej wolnych miejsc.. Ale to łóżko było jak zbawienie Dojechała do mni siostra bo miałam z nią poród rodzinny zawsze pomagała jej obecność mimo że nic nie mogła zrobić. W pewnym momencie gdy przyszła położna poprosiłam o coś przeciwbólowego bo już nie dawałam rady a skurcze były częste.. Sprawdziła mi rozwarcie i miałam 7 cm stwierdziła że najdłuższy etap za mną dostałam gaz rozweselający do wdychania ale kompletnie nic mi nie pomógł po jakimś czasie zbadała mnie jeszcze raz i było 9 cm i przewieźli mnie na sale rodzinnego porodu darłam sie z bólu jak głupia aż mi było głupio gdy przyszła położna przepraszałam że posikałam się na łóżko a okazało się że to czop poźniej czułam że się pożądnie posikałam i wtedy troche mi odeszły wody i za chwile jak lugła reszta to ochlapały siostrze spodnie przełożyły mnie na ten fotel do rodzenia i pierwsza faza porodu trwała 5,5 godz a druga całe 8 minut położyły mi Zuzke na brzuchu siostra odcieła pępowine wzięły ją do ważenia i zaś podczas całego szycia leżała u mnie na brzuchu była bardzo grzeczna a ja ryczałam ze szczęścia no i podczas pierwszego płaczu zadzwoniłam do męża to jak ją usłyszał to też się popłakał Pani doktor stwierdziła że jestem stworzona do rodzenia bo bardzo szybki poród póżniej leżałysmy na poporodowej i kolo 21 na oddział i tak spedziłyśmy w szpitalu dwa dni i do domku
Asieńka, no to rzeczywiście poród ekspresowy, nic tylko pozazdrościć
__________________
Żyję, myślą żegluję...

WYMIENIĘ

2012... liczenie poszło w koperczaki

vea7 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-08-19, 14:14   #888
Acka
Rozeznanie
 
Zarejestrowany: 2006-01
Lokalizacja: małopolska
Wiadomości: 664
Dot.: Sierpniowe mamusie 2015 - część 9 :)

Czesc kochane
Juz mi sie nawet smecic nie chce bo ja nadal nierozpakowana i do tego w domu.Dopiero jutro mnie przyjma na oddzial bo od 7doby po tp przyjmuja.Bylam wczoraj na ktg i zapisaly sie 2skurcze,siegaly 80..lekarz mnie zbadal na fotelu i mowi ze w nocy moze ruszyc.Wieczorem czop mi odszedl ale az tak duzo tego nie bylo No i czekam sobie dzis z nadzieja ze maly laskawie sprawi mi jakis bolesny skurcz..a tu blada d..
aliczka gratuluje SZYBKIEGO POWROTU DO FORMY
Acka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-08-19, 15:00   #889
MsLullaby
Zakorzenienie
 
Avatar MsLullaby
 
Zarejestrowany: 2011-09
Lokalizacja: UK
Wiadomości: 6 573
Dot.: Sierpniowe mamusie 2015 - część 9 :)

Właśnie health visitor wyszła, dowiedziałam się kilku nowych rzeczy i przy okazji zważyla małego i waży 4300 za trzy tygodnie kolejna wizyta. Ta sama była przy Bartku gdy był malutki, bardzo fajna babka taka trochę w swoim rodzaju ale bardzo sympatyczna fajnie ze znów ją "mam"
__________________
Bartuś
9.09.2013

Adrianek
30.07.2015
MsLullaby jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2015-08-19, 15:01   #890
natalia1011
Zadomowienie
 
Avatar natalia1011
 
Zarejestrowany: 2005-08
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 1 083
Dot.: Sierpniowe mamusie 2015 - część 9 :)

Cytat:
Napisane przez vea7 Pokaż wiadomość

Zapadłam w sen zimowy - wstałam przed 11 i dalej chce mi się spać

Ja strasznie dużo śpię, zastanawiam się czy to normalne wmawiam sobie, że organizm taki mądry, że każe mi nabierać sił przed porodem i opieką nad synkiem

Cytat:
Napisane przez asienka_182 Pokaż wiadomość
A i nie będe gorsza i też opiszę mój poród
Więc nic nie zapowiadający się czwartek zaczął się normalnie szpitalnym obchodem itd.. od godziny 9 zaczął boleć mnie co jakiś czas brzuch ta strasznie mocno jak na okres i trwało to około 2 minuty i mniej więcej co 10 minut... Jedyna pozycja jaka mi pomagała to jak w islamie się modlą to ja tak fiksowałam na łóżku wkońcu poszłam do położnej czy jest jakas pozycja w której by mnie mniej bolało bo już mi się z bólu chciało ryczeć... Jedyne co powiedziała to że na prawym boku i spytała jak to mnie boli i odesłała do pokoju ale pozycja mi nie pomagała koło godz 12 już nie wytrzymałam że wogóle się mną nie interesują i poszłam spytać czy dadzą mi coś przeciwbólowego to przyszła mi podłączyć ktg ale górne skurcz pokazywało a dolnych nie ;/ skurcz niby siło 21 a ja z bólu rycze.. jak mnie odłączyła powiedziała że zadzwoni po doktora żeby mnie zbadał i czekałam ponad pół godziny i nic .. nikt ni przyszedł wkońcu zadzwoniłam dzwonkiem bo już ryczałam bo tak mnie bolało i zadzwoniła wkońcu po panią doktor z porodówki jak przyszła i mnie zbadała okazało sie że mam 3,5 cm rozwarcia i kazała mi się spakować na porodówke czyli koło godziny 14 bylam na porodówce i po zrobieniu dokumentacji położyły mnie na łóżku na korytarzu bo nie było więcej wolnych miejsc.. Ale to łóżko było jak zbawienie Dojechała do mni siostra bo miałam z nią poród rodzinny zawsze pomagała jej obecność mimo że nic nie mogła zrobić. W pewnym momencie gdy przyszła położna poprosiłam o coś przeciwbólowego bo już nie dawałam rady a skurcze były częste.. Sprawdziła mi rozwarcie i miałam 7 cm stwierdziła że najdłuższy etap za mną dostałam gaz rozweselający do wdychania ale kompletnie nic mi nie pomógł po jakimś czasie zbadała mnie jeszcze raz i było 9 cm i przewieźli mnie na sale rodzinnego porodu darłam sie z bólu jak głupia aż mi było głupio gdy przyszła położna przepraszałam że posikałam się na łóżko a okazało się że to czop poźniej czułam że się pożądnie posikałam i wtedy troche mi odeszły wody i za chwile jak lugła reszta to ochlapały siostrze spodnie przełożyły mnie na ten fotel do rodzenia i pierwsza faza porodu trwała 5,5 godz a druga całe 8 minut położyły mi Zuzke na brzuchu siostra odcieła pępowine wzięły ją do ważenia i zaś podczas całego szycia leżała u mnie na brzuchu była bardzo grzeczna a ja ryczałam ze szczęścia no i podczas pierwszego płaczu zadzwoniłam do męża to jak ją usłyszał to też się popłakał Pani doktor stwierdziła że jestem stworzona do rodzenia bo bardzo szybki poród póżniej leżałysmy na poporodowej i kolo 21 na oddział i tak spedziłyśmy w szpitalu dwa dni i do domku

Poród błyskawica, zazdroszczę Wam tych porodów

Cytat:
Napisane przez Acka Pokaż wiadomość
Czesc kochane
Juz mi sie nawet smecic nie chce bo ja nadal nierozpakowana i do tego w domu.Dopiero jutro mnie przyjma na oddzial bo od 7doby po tp przyjmuja.Bylam wczoraj na ktg i zapisaly sie 2skurcze,siegaly 80..lekarz mnie zbadal na fotelu i mowi ze w nocy moze ruszyc.Wieczorem czop mi odszedl ale az tak duzo tego nie bylo No i czekam sobie dzis z nadzieja ze maly laskawie sprawi mi jakis bolesny skurcz..a tu blada d..


Ej to jak dobrze pójdzie to w tym tygodniu urodzisz małego
__________________
razem od 01.03.2008 r.

zaręczyny 14.07.2011 r.

ślub 30.08.2014 r.


"uparcie i skrycie, och życie kocham cie nad życie!"

http://s1.suwaczek.com/20140830580113.png
natalia1011 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-08-19, 15:09   #891
Acka
Rozeznanie
 
Zarejestrowany: 2006-01
Lokalizacja: małopolska
Wiadomości: 664
Dot.: Sierpniowe mamusie 2015 - część 9 :)

Cytat:
Napisane przez natalia1011 Pokaż wiadomość
Ja strasznie dużo śpię, zastanawiam się czy to normalne wmawiam sobie, że organizm taki mądry, że każe mi nabierać sił przed porodem i opieką nad synkiem




Poród błyskawica, zazdroszczę Wam tych porodów





Ej to jak dobrze pójdzie to w tym tygodniu urodzisz małego
Powiem ci ze chyba bym sie zalamala jakby tak nie bylo licze ze dzis albo jutro najpozniej samo ruszy..niechce wywolywania. :'(
Acka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-08-19, 15:11   #892
mms_22
Zakorzenienie
 
Avatar mms_22
 
Zarejestrowany: 2012-06
Wiadomości: 3 920
Dot.: Sierpniowe mamusie 2015 - część 9 :)

Cytat:
Napisane przez roxana_lu Pokaż wiadomość
No przy juniorze szybko przeszliśmy na 2 a tu sie nie zapowiada ale fajne te takie kruszynki

Kochana wlasnie odciągać z tej prawej piersi i raz jest tak, ze mleczko jest a raz praktycznie go nie ma... Z lewej leci wiec nie odciągam bo przynajmniej Julka moze spokojnie z niego cyckac...
Ja to juz w ogóle nie wiem o co chodzi z ta moja laktacja... Dzis zas lecimy od rana na samym cycu i nic jej nie brakuje... Pozniej przychodzi dzien ze prawie cały czas mm...
no to nie wiem cop Ci doradzić... ważne, ze póki co coś tam leci, bo każda kropla dla Małej jest na wagę złota

a robisz sobie ciepłe okłady przed przyłożeniem Małej do piersi? podobno one otwierają te wszystkie kanaliki...

Cytat:
Napisane przez vea7 Pokaż wiadomość
To nie napięcie, tylko właśnie asymetria poporodowa (fachowo się chyba inaczej nazywa, ale zapomniałam jak) - dzieciaki się wyginają w stronę, w którą były w brzuszku ułożone. Kurcze, dziwne, ze Ci nie powiedziała czym masz rehabilitować, ale na Twoim miejscu na Wojtę bym się nie zgodziła
Ja bym się z drugą zgadzała, bo u Żuka było podobnie i dobry pediatra i dobry ortopeda pozwolili, ale zrobisz jak Ci serducho podpowiada
wiesz co ja nie wiem jeszcze nic na temat rehabilitacji... w ogole pierwszy raz słyszę o jakiś metodach... musze o tym poczytac...
a pediatra nie powiedziala mi w jaki sposob bedzie rehabilitowany, bo nie wiem czy w ogole bedzie. Ona tylko zasygnalizowala, ze wedlug niej rehabilitacja jest potrzebna, ale jedynie co zrobila, to dala mi skierowanie do poradni i dopiero tam fachowo ocenią..


Asienka świetny opis i na prawde szybki poród
__________________

Igorek

mms_22 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-08-19, 15:16   #893
martulka0991
Zadomowienie
 
Avatar martulka0991
 
Zarejestrowany: 2015-03
Lokalizacja: Lubelszczyzna
Wiadomości: 1 411
Dot.: Sierpniowe mamusie 2015 - część 9 :)

Cytat:
Napisane przez majka242007 Pokaż wiadomość
Nasz kupa raz na dobe... Ale mam nadz ze sie ruszy w koncu.
A pampuchy i tak zmieniam bo siura ile wlezie. Dalej jedynki mamy. A wydawalo mi sie ze szybko sie z nich wyrasta.
Cytat:
Napisane przez roxana_lu Pokaż wiadomość
U nas tez nadal 1 nie wiem czy nie bedzie trzeba dokupić jeszcze zanim przejdziemy na 2
U nas kupa po każdym jedzeniu prawie, narazie (odpukać!) problemów z tym nie mamy
U nas juz 2 od prawie tygodnia, bo 1juz nie wytrzymywaly ilosci sikania ;-) ale akurat sie skonczyly i przeszlismy na 2 no i niespodzianka tuz przed lub tuz po jedzonku
martulka0991 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-08-19, 15:31   #894
agnes_074
agnes
 
Avatar agnes_074
 
Zarejestrowany: 2015-07
Lokalizacja: dolnośląskie
Wiadomości: 178
Dot.: Sierpniowe mamusie 2015 - część 9 :)

Cytat:
Napisane przez asienka_182 Pokaż wiadomość
A i nie będe gorsza i też opiszę mój poród
Więc nic nie zapowiadający się czwartek zaczął się normalnie szpitalnym obchodem itd.. od godziny 9 zaczął boleć mnie co jakiś czas brzuch ta strasznie mocno jak na okres i trwało to około 2 minuty i mniej więcej co 10 minut... Jedyna pozycja jaka mi pomagała to jak w islamie się modlą to ja tak fiksowałam na łóżku wkońcu poszłam do położnej czy jest jakas pozycja w której by mnie mniej bolało bo już mi się z bólu chciało ryczeć... Jedyne co powiedziała to że na prawym boku i spytała jak to mnie boli i odesłała do pokoju ale pozycja mi nie pomagała koło godz 12 już nie wytrzymałam że wogóle się mną nie interesują i poszłam spytać czy dadzą mi coś przeciwbólowego to przyszła mi podłączyć ktg ale górne skurcz pokazywało a dolnych nie ;/ skurcz niby siło 21 a ja z bólu rycze.. jak mnie odłączyła powiedziała że zadzwoni po doktora żeby mnie zbadał i czekałam ponad pół godziny i nic .. nikt ni przyszedł wkońcu zadzwoniłam dzwonkiem bo już ryczałam bo tak mnie bolało i zadzwoniła wkońcu po panią doktor z porodówki jak przyszła i mnie zbadała okazało sie że mam 3,5 cm rozwarcia i kazała mi się spakować na porodówke czyli koło godziny 14 bylam na porodówce i po zrobieniu dokumentacji położyły mnie na łóżku na korytarzu bo nie było więcej wolnych miejsc.. Ale to łóżko było jak zbawienie Dojechała do mni siostra bo miałam z nią poród rodzinny zawsze pomagała jej obecność mimo że nic nie mogła zrobić. W pewnym momencie gdy przyszła położna poprosiłam o coś przeciwbólowego bo już nie dawałam rady a skurcze były częste.. Sprawdziła mi rozwarcie i miałam 7 cm stwierdziła że najdłuższy etap za mną dostałam gaz rozweselający do wdychania ale kompletnie nic mi nie pomógł po jakimś czasie zbadała mnie jeszcze raz i było 9 cm i przewieźli mnie na sale rodzinnego porodu darłam sie z bólu jak głupia aż mi było głupio gdy przyszła położna przepraszałam że posikałam się na łóżko a okazało się że to czop poźniej czułam że się pożądnie posikałam i wtedy troche mi odeszły wody i za chwile jak lugła reszta to ochlapały siostrze spodnie przełożyły mnie na ten fotel do rodzenia i pierwsza faza porodu trwała 5,5 godz a druga całe 8 minut położyły mi Zuzke na brzuchu siostra odcieła pępowine wzięły ją do ważenia i zaś podczas całego szycia leżała u mnie na brzuchu była bardzo grzeczna a ja ryczałam ze szczęścia no i podczas pierwszego płaczu zadzwoniłam do męża to jak ją usłyszał to też się popłakał Pani doktor stwierdziła że jestem stworzona do rodzenia bo bardzo szybki poród póżniej leżałysmy na poporodowej i kolo 21 na oddział i tak spedziłyśmy w szpitalu dwa dni i do domku
Czytam i płaczę. Dzielna Kobitka jesteś Niech moja Majka już też wychodzi...

---------- Dopisano o 15:27 ---------- Poprzedni post napisano o 15:23 ----------

Cytat:
Napisane przez Acka Pokaż wiadomość
Czesc kochane
Juz mi sie nawet smecic nie chce bo ja nadal nierozpakowana i do tego w domu.Dopiero jutro mnie przyjma na oddzial bo od 7doby po tp przyjmuja.Bylam wczoraj na ktg i zapisaly sie 2skurcze,siegaly 80..lekarz mnie zbadal na fotelu i mowi ze w nocy moze ruszyc.Wieczorem czop mi odszedl ale az tak duzo tego nie bylo No i czekam sobie dzis z nadzieja ze maly laskawie sprawi mi jakis bolesny skurcz..a tu blada d..
aliczka gratuluje SZYBKIEGO POWROTU DO FORMY
Nie jesteś sama Przecież to ja jestem ostatnia w kolejce....

---------- Dopisano o 15:31 ---------- Poprzedni post napisano o 15:27 ----------

[QUOTE=natalia1011;5246909 4]Ja strasznie dużo śpię, zastanawiam się czy to normalne wmawiam sobie, że organizm taki mądry, że każe mi nabierać sił przed porodem i opieką nad synkiem


Organizm może taki mądry, że odrabia zaległości po upale, bo ja podczas upałów bardzo kiepsko spałam. Teraz się to poprawiło. Wstaję w nocy max 1-2 razy.
agnes_074 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-08-19, 16:16   #895
Nicole`_
Zakorzenienie
 
Avatar Nicole`_
 
Zarejestrowany: 2006-12
Lokalizacja: ♥
Wiadomości: 7 055
Dot.: Sierpniowe mamusie 2015 - część 9 :)

U nas jeśli chodzi o pampersy to w szpitalu i w domu zużyliśmy na początku dwie paczki 0 dla wcześniaków, każda po 33szt. Teraz mamy 1 i nawet nie myślę o 2 jeszcze Kupiłam 3 wielkie paki po 78szt i jestem pewna, że przy naszym przewijaniu nie ma szans żeby zrobiły się za małe (10szt dziennie nam schodzi średnio, czasem więcej).
__________________
2+2
Nicole`_ jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-08-19, 16:19   #896
heroine86
Zakorzenienie
 
Avatar heroine86
 
Zarejestrowany: 2010-08
Wiadomości: 53 148
Dot.: Sierpniowe mamusie 2015 - część 9 :)

Asieńka, super opis znów ryczę... szybko poszło... też tak bym chciała
__________________
'Bo ja jestem Proszę Pana, z tych, co im przysłowiowa cegła na głowę spadnie w drewnianym kościele. A nawet więcej. Ja jestem z takich, co się wypie*dolą i rozbiją łeb- zanim jeszcze do tego kościoła wejdą.'
Moja dusza pachnie Tobą- Aleksandra Steć
heroine86 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-08-19, 17:27   #897
martulka0991
Zadomowienie
 
Avatar martulka0991
 
Zarejestrowany: 2015-03
Lokalizacja: Lubelszczyzna
Wiadomości: 1 411
Dot.: Sierpniowe mamusie 2015 - część 9 :)

Cytat:
Napisane przez mms_22 Pokaż wiadomość
no to nie wiem cop Ci doradzić... ważne, ze póki co coś tam leci, bo każda kropla dla Małej jest na wagę złota
a robisz sobie ciepłe okłady przed przyłożeniem Małej do piersi? podobno one otwierają te wszystkie kanaliki...
Calkkem mozliwe, bo mi przy zatorach przy dobrze cieplej kapieli jak sluchawka kkerkwalam strumien wody na piersi i mocno masowalam to po tym lecialo ciurkiem... Ale wiecie co, albo moj maly jest taki zarloczny i nie nadaza mi sie produkowac pokarm albo mi jakos zanika... Bo czasami mam jego tak malo ze moj kluseczek ske nie najada, z ciekawosci czasami odciagam laktatorem i faktycznie raz jest z jednej 20ml a raz 60 a nawet prawie 100 wiec nie wiem o co chodzi... :-/ w nocy mam zawsze mniej, a maly daje koncerty bo jest glodny, nie wiem czy robic mm i dokarmkac czy jak... :-/
martulka0991 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-08-19, 18:04   #898
beaciorq
Zadomowienie
 
Avatar beaciorq
 
Zarejestrowany: 2015-02
Wiadomości: 1 401
Dot.: Sierpniowe mamusie 2015 - część 9 :)

Czesc dziewczyny melduje sie po wizycie. Dzidzia wazy 3700 i nie wybiera sie jeszcze na świat chociaz do tp tylko 2 dni do tego zlapala mnie rwa kulszowa i nie jestem w stanie zrobic kroku boki okropnie a lezenie na fotelu ginekologicznym sprawialo mi okropny bol lekarka chciala mnie polozyc do szpitala od razu ale nie chcialam no bo po co ale musze juz zglosic sie w poniedziałek a w czwartek pre-indukcja jesli nic nie ruszy wcześniej.. mam okropnego doła
beaciorq jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-08-19, 18:10   #899
Acka
Rozeznanie
 
Zarejestrowany: 2006-01
Lokalizacja: małopolska
Wiadomości: 664
Dot.: Sierpniowe mamusie 2015 - część 9 :)

Cytat:
Napisane przez beaciorq Pokaż wiadomość
Czesc dziewczyny melduje sie po wizycie. Dzidzia wazy 3700 i nie wybiera sie jeszcze na świat chociaz do tp tylko 2 dni do tego zlapala mnie rwa kulszowa i nie jestem w stanie zrobic kroku boki okropnie a lezenie na fotelu ginekologicznym sprawialo mi okropny bol lekarka chciala mnie polozyc do szpitala od razu ale nie chcialam no bo po co ale musze juz zglosic sie w poniedziałek a w czwartek pre-indukcja jesli nic nie ruszy wcześniej.. mam okropnego doła
Spoko nie smuc sie, wiem co czujesz doskonale.Z tym ze ja juz tydzien po tp Ta koncowka ciazy to jak dla mnie i fizycznie i psychicznie najgorszy etap ciazy :'(
Damy rade.Trzym sie
Acka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-08-19, 18:19   #900
kasperka
Zakorzenienie
 
Avatar kasperka
 
Zarejestrowany: 2007-02
Lokalizacja: De
Wiadomości: 5 714
Dot.: Sierpniowe mamusie 2015 - część 9 :)

Dziewczyny, o której godz.kąpiecie Wasze maleństwa ???
kasperka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Odpowiedz

Nowe wątki na forum Poczekalnia - będę mamą


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2015-09-12 23:04:28


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 10:00.