Naszych TŻtów mocno kochamy i cierpliwie sobie czekamy, a w międzyczasie razem gadamy

[Montii]

w sumie na tamtym wątku wszystko jest napisane kilka stron wstecz

[Mystiquee]

Napisane przez Montii

Napisałam swoje zdanie ogólnikowo
też się nie chcę kłócić, każdy jest inny i mam nadzieję,że Twój 'sposób' przyniesie rezultaty

Napisałaś dokładnie tak jak jest
Przeszły mi już te złości. Teraz inaczej patrze na sytuację

[Montii]

ze mną też czasem tak jest, bo robię afere a nagle okazuje się,że wcale tak nie jest i niepotrzebny ten mój szum

[Moon91]

Napisane przez Mystiquee

Znam mojego TŻta i wiem, że sytuacja się poprawi.
TŻ musi sobie uświadomić, że nie będę na każde jego zawołanie i pstryknięcie palcem Dla mnie też to będzie bolesne, ale mam nadzieje, że dla niego bardzej

Niech rider nie będzie taką 'rasistką'.
Może się okazać, że zerwę zaręczyny, a rider zostanie zapierścionkowaną szczęśliwą przyszłą panną młodą i nie będę się obrażać na nią, za to że ona jest szczęśliwa a ja nie...

ja tez nie jestem zapierscionkowana i nie wiem czy bede bo roznie to bywa ale tez nie robie tragedii. wiem ze sa osoby ktore juz sa zareczone i nie przeszkadza mi to ze ja jestem w tyle Ciesze sie razem z Wami (zapierscionkowane ) i czekam na kolejne uszczesliwione

[Mystiquee]

Napisane przez Montii

ze mną też czasem tak jest, bo robię afere a nagle okazuje się,że wcale tak nie jest i niepotrzebny ten mój szum

Wiesz co, ja to się lubię czasem pokłócić. To dodaje pikanterii naszemu związkowi Dawno się nie kłóciliśmy

[Montii]

Ja już na tamtym wątku pisałam,że miło mi się z wami pisze i nie ważne czy macie pierścionki czy nie, bo tu nie chodzi o to..

Mystiquee o Ty niedobra

[Jeanne90]

Dziewczyny, właśnie już jakiś czas temu próbowałyśmy robić listę udzielających się, ale w końcu zrezygnowałyśmy, bo ciągle ktoś dochodzi i ktoś odchodzi. Jeśli chcecie to wkleję taką listę, ale moim zdaniem jest to bez sensu, ponieważ jest licznik postów przy każdym wątku i widać, kto się udziela i ile. No ale jeśli chcecie to wkleję taką listę i jak trzeba będzie to będę ją aktualizować Bardziej sensowne może byłoby wypisywanie tylko tych zaręczonych, bo to już będzie bardziej stała lista, będzie się zmieniała wolniej.
Dziękuję że o mnie pamiętałyście tak w ogóle

Fajna iluzja dźwiękowa: http://www.youtube.com/watch?v=AlugY...layer_embedded

A stanik kupiłam biały Jak mi się będzie nosiło dobrze to kupię czarny. Na razie nie mogę się za bardzo przyzwyczaić do ucisku, ale efekt tak mi się podoba, że muszę się przyzwyczaić

[Moon91]

ok Kochane lece spac bo jutro na 11 (az) na praktyki. Dobranoc

[ramoncia217]

Hej to i ja dołącze
Mam 20 lat, muj TŻ 27 jestesmy ze soba 5 lat..
Mieszkamy od pół roku razem na swoim..
Ja zajmuje sie chwilowo domem, on pracuje..
Ja jestem marzycielką, on bardziej realistą ( ale to dobrze gdy popłyne za bardzo w swoich marzeniach on mnie ostudza)
Bardzo go kocham
Tak wogule to Ramona jestem
I od 9 miesiecy jesteśmy zaręczeni

[Mystiquee]

Napisane przez Jeanne90

Dziewczyny, właśnie już jakiś czas temu próbowałyśmy robić listę udzielających się, ale w końcu zrezygnowałyśmy, bo ciągle ktoś dochodzi i ktoś odchodzi. Jeśli chcecie to wkleję taką listę, ale moim zdaniem jest to bez sensu, ponieważ jest licznik postów przy każdym wątku i widać, kto się udziela i ile. No ale jeśli chcecie to wkleję taką listę i jak trzeba będzie to będę ją aktualizować Bardziej sensowne może byłoby wypisywanie tylko tych zaręczonych, bo to już będzie bardziej stała lista, będzie się zmieniała wolniej.
Dziękuję że o mnie pamiętałyście tak w ogóle

Fajna iluzja dźwiękowa: http://www.youtube.com/watch?v=AlugY...layer_embedded

Fajna iluzja

---------- Dopisano o 22:38 ---------- Poprzedni post napisano o 22:36 ----------

Napisane przez ramoncia217

Hej to i ja dołącze
Mam 20 lat, muj TŻ 27 jestesmy ze soba 5 lat..
Mieszkamy od pół roku razem na swoim..
Ja zajmuje sie chwilowo domem, on pracuje..
Ja jestem marzycielką, on bardziej realistą ( ale to dobrze gdy popłyne za bardzo w swoich marzeniach on mnie ostudza)
Bardzo go kocham
Tak wogule to Ramona jestem

Witaj

Laseczki idę spać, bo emocje mnie dziś wykończyły
Z reszta jutro egzamin mam...
Dobranocki

[Montii]

ramona witaj

[enter code]

Hej hej laseczki
Czeka mnie kolejny dzień w pracy, jest dopiero po 7 a ja już na nogach.Na szczęście mamy tylko 3 dni pracy w tym tygodniu wybieracie się gdzieś na długi weekend?

Wczoraj z TŻ byliśmy na komunii u jego chrześnicy. Pojechałam, chociaż było tak jak mówiłam - oprócz fotografa i mnie była tylko najbliższa rodzina. Czułam się strasznie niezręcznie, jak jakaś-tam-dziewczyna-nikt. No ale twardym trzeba być

[ramoncia217]

Dzień dobry.
Miłego dnia życzę

[Kohnelia20]

Napisane przez Jeanne90

Dziewczyny, właśnie już jakiś czas temu próbowałyśmy robić listę udzielających się, ale w końcu zrezygnowałyśmy, bo ciągle ktoś dochodzi i ktoś odchodzi. Jeśli chcecie to wkleję taką listę, ale moim zdaniem jest to bez sensu, ponieważ jest licznik postów przy każdym wątku i widać, kto się udziela i ile. No ale jeśli chcecie to wkleję taką listę i jak trzeba będzie to będę ją aktualizować Bardziej sensowne może byłoby wypisywanie tylko tych zaręczonych, bo to już będzie bardziej stała lista, będzie się zmieniała wolniej.
Dziękuję że o mnie pamiętałyście tak w ogóle

Fajna iluzja dźwiękowa: http://www.youtube.com/watch?v=AlugY...layer_embedded

A stanik kupiłam biały Jak mi się będzie nosiło dobrze to kupię czarny. Na razie nie mogę się za bardzo przyzwyczaić do ucisku, ale efekt tak mi się podoba, że muszę się przyzwyczaić

tak zgadza sie ze jest licznik postów ale ładnie to wyglada na "wejsciu" jak kazda jest napisana

---------- Dopisano o 09:17 ---------- Poprzedni post napisano o 09:15 ----------

Napisane przez enter code

Hej hej laseczki
Czeka mnie kolejny dzień w pracy, jest dopiero po 7 a ja już na nogach.Na szczęście mamy tylko 3 dni pracy w tym tygodniu wybieracie się gdzieś na długi weekend?

Wczoraj z TŻ byliśmy na komunii u jego chrześnicy. Pojechałam, chociaż było tak jak mówiłam - oprócz fotografa i mnie była tylko najbliższa rodzina. Czułam się strasznie niezręcznie, jak jakaś-tam-dziewczyna-nikt. No ale twardym trzeba być

ja bym pojechała ale jest jeden problem kasa i ja i tż przed 10 nie mamy kasy dałaś rade wytrzymałaś tych kilka godzin

---------- Dopisano o 09:24 ---------- Poprzedni post napisano o 09:17 ----------

Witaj Daga jak fajnie że wróciłaś jak było?

[Dagunia]

Napisane przez Mystiquee

Witaj Bliźniaku, ja urodziny mam 8 dni po tobie

A po co mu taki nóż??

Hmm przydaje sie Na ryby, do lasu, w góry -ogólnie bardzo pożyteczny

Napisane przez Kohnelia20

tak zgadza sie ze jest licznik postów ale ładnie to wyglada na "wejsciu" jak kazda jest napisana

---------- Dopisano o 09:17 ---------- Poprzedni post napisano o 09:15 ----------


ja bym pojechała ale jest jeden problem kasa i ja i tż przed 10 nie mamy kasy dałaś rade wytrzymałaś tych kilka godzin

---------- Dopisano o 09:24 ---------- Poprzedni post napisano o 09:17 ----------

Witaj Daga jak fajnie że wróciłaś jak było?

Hehe ale mnie dojrzała

Cześć Laseczki
Wszystko nadrobiłam ale nie dam rady odpisać.
U mnie hmm weekend rewelacyjny Zamek jest przepiękny, atrakcje rewelacyjne - mam 430 zdjęć Ludzie wspaniali ogólnie same och ach Tylko tęskniło mi się za TŻ-tem
Z piątku na sobotę - 3 godz snu, z soboty na niedzielę 1,5 godz Moje oczy przypominają malutkie szparki ale jest ok
Fajnie być znów z Wami

[Kohnelia20]

takie wyjazdy służbowe nie wiem dlaczego kojarzą mi się z romansami chyba za dużo gazet i filmów

[enter code]

Napisane przez Kohnelia20

takie wyjazdy służbowe nie wiem dlaczego kojarzą mi się z romansami chyba za dużo gazet i filmów

nie za dużo, bo w tym cos naprawde jest. jakis cvzas temu pracowalam w hotelowej recepcji i naogladalam sie szkolen, wyjazdow sluzbowych - to co sie tam dzialo to ho-ho.

[Kohnelia20]

mój szwagier jak kiedyś pojechał na szkolenie to opowiadał że te co miały facetów stałych to gorzej zachowywały się niż te wolne
no tak bo chcą sobie odbić i mieć odrobine wolności
morze alkoholu i seks ... mnie tż by nie puścił oj nie

[Dagunia]

Napisane przez Kohnelia20

takie wyjazdy służbowe nie wiem dlaczego kojarzą mi się z romansami chyba za dużo gazet i filmów

Napisane przez enter code

nie za dużo, bo w tym cos naprawde jest. jakis cvzas temu pracowalam w hotelowej recepcji i naogladalam sie szkolen, wyjazdow sluzbowych - to co sie tam dzialo to ho-ho.

Napisane przez Kohnelia20

mój szwagier jak kiedyś pojechał na szkolenie to opowiadał że te co miały facetów stałych to gorzej zachowywały się niż te wolne
no tak bo chcą sobie odbić i mieć odrobine wolności

Zależy wszystko od ludzi jacy jadą i po co jadą. U nas było 80 % małżeństw więc ciężko by było "romansować". A potańczyć z kimś ( wolnego czy w ogóle) to chyba nie zbrodnia Więc nie czuję się że "romansowałam "

---------- Dopisano o 10:57 ---------- Poprzedni post napisano o 10:54 ----------

Kohnelia dlaczego by Cię nie puścił? Nie ma zaufania do Ciebie? Przecież gdyby nawet jak by się ktoś przystawiał to jesteś dorosła i możesz/umiesz powiedzieć NIE. Też miałam sytuacje kiedy jeden facet zrobił się nachalny ale grzecznie acz stanowczo powiedziałam "spadaj" i odrazu przeprosił i było ok.

[enter code]

ja chciałam jechać z TŻ na to szkolenie, ale nie po to żeby go pilnować, ale po to żeby pobyć w górach trochę ale się nie zodził - powiedział że partnerów nie zabierają :|
no to nie....

[Kohnelia20]

Bo my mamy taki układ ani on beze mnie nigdzie nie jezdzi, wychodzi ani ja bez niego... my jesteśmy nierozłącznimoże to się komuś wydać dziwne ale my zawsze i wszędzie razem

[Jeanne90]

Kohnelio, jeśli chcesz, żeby w pierwszym poście była lista osób udzielających się, to proszę, ułóż ją sama. Ja nie podejmę się tego zadania, ponieważ nie wiem, kto według Ciebie powinien być uwzględniony, a kto nie

[Dagunia]

Napisane przez enter code

ja chciałam jechać z TŻ na to szkolenie, ale nie po to żeby go pilnować, ale po to żeby pobyć w górach trochę ale się nie zodził - powiedział że partnerów nie zabierają :|
no to nie....

Nie ma się co dziwić. Mój TŻ też jeździ na " szkolenia " i nie mogą zabierać kobiet, jeżdża zawsze tylko 2 - żony kierowników i ok 30 facetów Ale dla mnie to fajnie, bo oni tam grają w bilarda, w kręgle, kasyno, łowią ryby a co ja bym miała tam robić? Lepiej jak on sam jeździ na taki męski weekend a sms jakie od niego wtedy dostaje rekompensują mi jego nieobecność

Napisane przez Kohnelia20

Bo my mamy taki układ ani on beze mnie nigdzie nie jezdzi, wychodzi ani ja bez niego... my jesteśmy nierozłącznimoże to się komuś wydać dziwne ale my zawsze i wszędzie razem

Ja nie wytrzymałabym tak -dusiłabym się w takim związku. Ja potrzebuje wyjść gdzieś z koleżankami, a on z kolegami i dla mnie to normalne. Nie wyobrażam sobie jechać z nimi ( chłopakami) na męski wypad nad wodę na ryby czy do lasu na "wykopki" z wykrywaczem

[Kohnelia20]

Napisane przez Jeanne90

Kohnelio, jeśli chcesz, żeby w pierwszym poście była lista osób udzielających się, to proszę, ułóż ją sama. Ja nie podejmę się tego zadania, ponieważ nie wiem, kto według Ciebie powinien być uwzględniony, a kto nie

No nam z Montii chodziło o te dziewczyny które się najczęściej udzielają wiesz na poprzedniej stronie napisałam te które są stale z nami i ciebie oczywiście też prosimy i pytamy się czy dalej z nami będziesz

[mabi84]

Napisane przez ramoncia217

Hej to i ja dołącze
Mam 20 lat, muj TŻ 27 jestesmy ze soba 5 lat..
Mieszkamy od pół roku razem na swoim..
Ja zajmuje sie chwilowo domem, on pracuje..
Ja jestem marzycielką, on bardziej realistą ( ale to dobrze gdy popłyne za bardzo w swoich marzeniach on mnie ostudza)
Bardzo go kocham
Tak wogule to Ramona jestem
I od 9 miesiecy jesteśmy zaręczeni

WITAJ to kiedy ślub?

ja też miałam cudooooowny weekend myślałam że tylko sobota nam się uda ale wczoraj było tak samo pięknie już nie mogę się doczekac długiego weekendu
my też jesteśmy nierozłączni (nie licząc czasu od poniedziałku do piątku kiedy on wyjeżdża do pracy) ale jeśli chodzi o jakieś imprezy czy coś to tak planujemy żebyśmy byli razem a jeśli to niemożliwe to rezygnujemy nawet czasem (nie powiem bo zazdrosny jest bardzo i czasem mnie to drażni ale ja też trochę jestem)

[Kohnelia20]

Daga mój tż cały tydzień pracuje i przychodzi dość poźno weekendy ma wolnewięc weekendy spędzamy razem, z rodziną czy jedziemy ze znajomymi całą paczką na impreze czy do kina .... ja osobiście nie potrzebuje spotkań z kumpelami co weekned owszem spotamy się od czasu do czasu i tylko wtedy kiedy on jest w pracy jak chcemy same pogadać czy on ze swoim przyjacielem.... mnie bardziej chodziło o to że nie poszłabym na impreze albo nie wyjechałabym bez niego bo nie umiałabym się bawić myśląc o nim że jest sam a ja się bawie

[mabi84]

Napisane przez Dagunia

Ja nie wytrzymałabym tak -dusiłabym się w takim związku. Ja potrzebuje wyjść gdzieś z koleżankami, a on z kolegami i dla mnie to normalne. Nie wyobrażam sobie jechać z nimi ( chłopakami) na męski wypad nad wodę na ryby czy do lasu na "wykopki" z wykrywaczem

nie no to ja na męskie wyprawy to go wypuszczam ale też jestem na tyle przyzwyczajona do jego stylu życia (wędkarstwo i inne takie) że sami we dwójkę też robimy sobie takie wypady (czasem potem do nas dołącza jakiś kolega, czasem jest to kolega z żoną i dzieckiem np. i czujemy się wszyscy jak na pikniku rodzinnym )
my właściwie chodzimy na ryby W KAŻDY WEEKEND
czasem bywa że chłopaki jadą na ryby gdzieś dalej to wtedy nie zawsze mi się chce albo idą na zebranie zarządu (bo są członkami zarządu związku wędkarskiego)...raz byłam z nimi na takim zebraniu-nuuuuda
ogólnie z Tż prowadzimy aktywny tryb życia, ciężko nam leżec w domu przed tv przez dłuższy czas, tymbardziej że Tż mieszka w takiej pięknej okolicy że za domem rzeka, dookoła las a kawałek dalej wielki zalew więc spędzanie czasu na łonie natury przede wszystkim (i pomyślec że zanim go poznałam to ciężko mnie było z domu wyciągnąc)

[Dagunia]

Napisane przez Kohnelia20

Daga mój tż cały tydzień pracuje i przychodzi dość poźno weekendy ma wolnewięc weekendy spędzamy razem, z rodziną czy jedziemy ze znajomymi całą paczką na impreze czy do kina .... ja osobiście nie potrzebuje spotkań z kumpelami co weekned owszem spotamy się od czasu do czasu i tylko wtedy kiedy on jest w pracy jak chcemy same pogadać czy on ze swoim przyjacielem.... mnie bardziej chodziło o to że nie poszłabym na impreze albo nie wyjechałabym bez niego bo nie umiałabym się bawić myśląc o nim że jest sam a ja się bawie

No to rozumiem Waszą potrzebę wspólnych wypadów Ale wiesz to nie jest tak, że co tydzień osobno gdzieś wychodzimy - czasami jest tak, że 2-3 miesiące nie chodzimy nigdzie osobno tylko wszędzie razem. Czasami tak, że 3 razy w tygodniu gdzieś osobno chodzimy - różnie to bywa A wyjazd hmm pierwsze szkolenie na które On wyjechał to tęskniłam strasznie, a teraz też tęsknie ale to już dla mnie normalne

Napisane przez mabi84

nie no to ja na męskie wyprawy to go wypuszczam ale też jestem na tyle przyzwyczajona do jego stylu życia (wędkarstwo i inne takie) że sami we dwójkę też robimy sobie takie wypady (czasem potem do nas dołącza jakiś kolega, czasem jest to kolega z żoną i dzieckiem np. i czujemy się wszyscy jak na pikniku rodzinnym )
my właściwie chodzimy na ryby W KAŻDY WEEKEND
czasem bywa że chłopaki jadą na ryby gdzieś dalej to wtedy nie zawsze mi się chce albo idą na zebranie zarządu (bo są członkami zarządu związku wędkarskiego)...raz byłam z nimi na takim zebraniu-nuuuuda
ogólnie z Tż prowadzimy aktywny tryb życia, ciężko nam leżec w domu przed tv przez dłuższy czas, tymbardziej że Tż mieszka w takiej pięknej okolicy że za domem rzeka, dookoła las a kawałek dalej wielki zalew więc spędzanie czasu na łonie natury przede wszystkim (i pomyślec że zanim go poznałam to ciężko mnie było z domu wyciągnąc)

Hehe na ryby to za cholere nie pójdę Chociaż jak na motorówce to ok bo wtedy mogę sobie popływać a nad rzekę to nigdy

[mabi84]

Napisane przez Dagunia

Hehe na ryby to za cholere nie pójdę Chociaż jak na motorówce to ok bo wtedy mogę sobie popływać a nad rzekę to nigdy

póki co w tym okręgu gdzie mieszkamy jeszcze nie wolno łowic z łódek ale może od przyszłego roku już przegłosują ten zakaz (będzie następny wydatek bo Tż łódkę kupi)
Tż łowi ryby już od ponad 20lat, odnosi sukcesy (puchary z wygranych zawodów wyglądają imponująco) jestem dumna z jego sukcesów, a pracę licencjacką o WĘDKARSTWIE pisałam mu ja więc ryby to takie "drugie życie"-teraz już nie tylko jego

[Rodzynka1989]

Hej hej dziewczęta
Ja też kilka razy byłam na rybach, ale nie z TŻ
Weekendy spędzamy również zawsze razem, bo tylko w weekendy się widujemy Na 'męskie wieczory' TŻ nie chodzi, jak już to spotykamy się z jego kolegą i jego narzeczoną we czwórkę