Sex w wieku 15 lat ? Jeśli nie to ile ?? :)

[Jeanne90]

Napisane przez karolynka90

Skąd wiesz?

Ja miałam 16 lat.
Nie żałuję.

Ale swojej młodszej siostrze jednak radziłabym zaczekać trochę dłużej z pierwszym razem.
Nie ma się co spieszyć.

Skoro sama miałaś 16 lat, ale innym nie polecasz uprawiać seksu w tym wieku, to znaczy, że chyba jednak coś było nie tak, że było to jednak za wcześnie? Bo widzę niekonsekwencję w Twoim poście.

[karolynka90]

Napisane przez Jeanne90

Skoro sama miałaś 16 lat, ale innym nie polecasz uprawiać seksu w tym wieku, to znaczy, że chyba jednak coś było nie tak, że było to jednak za wcześnie? Bo widzę niekonsekwencję w Twoim poście.

Nie, nic nie było nie tak.
Nie żałuję, nadal jestem z tym chłopakiem (5 lat).
Po prostu z perspektywy czasu uważam, że nic by się nie stało gdybyśmy poczekali z tym dłużej.

[niebieskayumm]

oj tam nie 16 a 18 to juz dobrze ? smieszne to tylko 2 lata roznicy !
a po drugie 20 latka to juz taka dorosla ?
mądrościi dojrzalosci zyciowej sie nabiera w wieku ok 30 lat.
czlowiek dojrzewa bardzo dlugo
wiec sie tak nie madrujcie

[33owieczka]

Tak, jest róznica między 16latka, a 18 latka,podobnie jak między 14 latka, a 16 latka.
W stopniu jej rozwoju, zarówno fizycznego, jak i psychicznego.

[karolynka90]

Napisane przez niebieskayumm

oj tam nie 16 a 18 to juz dobrze ? smieszne to tylko 2 lata roznicy !

W tym wieku 2 lata to nie tylko, a aż.

[Jeanne90]

Napisane przez niebieskayumm

oj tam nie 16 a 18 to juz dobrze ? smieszne to tylko 2 lata roznicy !
a po drugie 20 latka to juz taka dorosla ?
mądrościi dojrzalosci zyciowej sie nabiera w wieku ok 30 lat.
czlowiek dojrzewa bardzo dlugo
wiec sie tak nie madrujcie

Taaak, a największym przejawem życiowej mądrości i dojrzałości jest rozprawianie o tym, jakim to się jest mądrym i dojrzałym oraz jak bardzo pozostali tacy nie są.

[All That Jazz]

Napisane przez DziewczynaRatownika

Wiesz kiedy najlepiej zacząć uprawiać seks? Kiedy możesz powiedzieć, że ze swoim chłopakiem jesteś "w związku" a nie "chodzicie ze sobą".To oznacza, że się kochacie WZAJEMNIE, a nie, że jesteś nim zauroczona.

No tak, bo przecież każda kobieta tego potrzebuje nie ma takich, które uprawiają seks na 2, 3 randce i jest im z tym dobrze a potem znajomość swoją drogą może się rozwinąć w fajny związek przecież.
Po co wciskać dziewczynom jakieś takie farmazony, na Boga...

EDIT: żeby było jasne, nie chodzi mi o to że KAŻDA kobieta tak ma, ale jednak niektóre mają, i generalnie zanim zaczniemy pisać ludziom "Niee, poczekaj jeszcze kilka lat bo jak zaczniesz teraz to będziesz żałować" albo "trzeba naprawdę kochać partnera, inaczej będziesz żałować", może zastanówmy się, czy rzeczywiście jest to reguła dotycząca wszystkich. Bo ręce opadają.

[karolynka90]

Napisane przez All That Jazz

No tak, bo przecież każda kobieta tego potrzebuje nie ma takich, które uprawiają seks na 2, 3 randce i jest im z tym dobrze a potem znajomość swoją drogą może się rozwinąć w fajny związek przecież.
Po co wciskać dziewczynom jakieś takie farmazony, na Boga...

EDIT: żeby było jasne, nie chodzi mi o to że KAŻDA kobieta tak ma, ale jednak niektóre mają, i generalnie zanim zaczniemy pisać ludziom "Niee, poczekaj jeszcze kilka lat bo jak zaczniesz teraz to będziesz żałować" albo "trzeba naprawdę kochać partnera, inaczej będziesz żałować", może zastanówmy się, czy rzeczywiście jest to reguła dotycząca wszystkich. Bo ręce opadają.

A prawda.
Znam kilka par, które poszły do łózka np na 1 czy 2 spotkaniu.
I są ze sobą w związkach.

[andzia1989r]

Napisane przez niebieskayumm

oj tam nie 16 a 18 to juz dobrze ? smieszne to tylko 2 lata roznicy !
a po drugie 20 latka to juz taka dorosla ?
mądrościi dojrzalosci zyciowej sie nabiera w wieku ok 30 lat.
czlowiek dojrzewa bardzo dlugo
wiec sie tak nie madrujcie

Powiem Ci to ja, powie Ci to pewnie każdy psycholog i każdy zdroworozsądkowy człowiek: od 13 do ok 20 roku życia w psychice, dojrzałości i kształtowaniu się człowieka zachodzą OGROMNE zmiany. I jest KOLOSALNA różnica między 16 a 18 latką. O 20 latce nie wspominając.

Jasne, tak samo spora różnica w doświadczeniu życiowym jest między 20 a 30 latką, tyle, że poziom dojrzałości emocjonalnej nie różni się już aż tak bardzo jak ten 16 i 20 latki.

Napisane przez karolynka90

A prawda.
Znam kilka par, które poszły do łózka np na 1 czy 2 spotkaniu.
I są ze sobą w związkach.

Tak, problem jest taki, że każdy zna przypadki, że ludzie się zeszły, ale częściej bywa tak, że potem laska (niestety rzadko facet) się czuje zraniona, bo ona w tym widziała początek wielkiej miłości a on seks na jedną noc.

Ja nie potępiam. Tyle, że za takie szybkie akcje powinien się brac ktoś kto LICZY się z tym, że na seksie może się skończyc a nie zacząc.


No i osobiście naprawdę nie znam, nie czytałam o 15 latce, która na 2 czy 3 rance idzie z kimś do łóżka (o patologii nie mówię). A wątek jest o 15 latkach przecież.

[karolynka90]

Napisane przez andzia1989r

Ja nie potępiam. Tyle, że za takie szybkie akcje powinien się brac ktoś kto LICZY się z tym, że na seksie może się skończyc a nie zacząc.

A to to wiadomo.

No i osobiście naprawdę nie znam, nie czytałam o 15 latce, która na 2 czy 3 rance idzie z kimś do łóżka (o patologii nie mówię). A wątek jest o 15 latkach przecież.

Racja. Ja też nie mówiłam o 15latkach. Tylko generalnie odniosłam się do wypowiedzi All That Jazz.

[33owieczka]

Sądzę, ze dojrzała, emocjonalnie i sexualnie kobieta, jezeli pójdzie do łóżka na 1-2-3 randce. nic Jej się nie stanie. Związek może przetrwać, może nie przetrwac, to juz zupełnie inna sprawa, ale taka kobieta wie co robi.
Inna sprawa, gdy dziewczyna ma naście lat. Dopiero zaczyna swoja przygodę z sexem i warto by to było później piękne wspomnienie, a nie trauma "Zrobilismy to raz, bo on mnie namawiał, a później mnie olał, spotykał się z moją koleżanką i nie odpowiadała na smsy, a kolegom mówi, że byłam kiepska"....

[agie07]

..."Zrobilismy to raz, bo on mnie namawiał, a później mnie olał, spotykał się z moją koleżanką i nie odpowiadała na smsy...[/QUOTE]
O tak, spotkałam się z taką sytuacja już i dziewczyna straszliwie traumy miała. Na drugi dzień dosłownie ją zostawił.

[andzia1989r]

Ja zauważyłam też pewną tendencję. W zdecydowanej większości tych nieżałujących 1-wszego razu w wieku tam 16 lat są osoby mające 18-20 i będące NADAL z tym samym partnerem.

Moim zdaniem kilka lat to za mało by tą kwestię ocenic, a bycie nadal z tą samą osobą czyni zdanie nieco nieobiektywnym. (często owe zdanie jest właśnie uzależnione od tego jesteśmy razem nie jesteśmy. Nie powinno to byc pojmowane w ten sposób. Rozpoczęcia współżycia nie powinno się żałowac bez względu na to czy jestem dalej z tym partnerem czy nie...)

[jonnna22]

ja uwazam ze taki wiek to jeszcze za wczesnie. Moim zadaniem do "tych" rzeczy trzeba dojrzeć.

[All That Jazz]

Napisane przez andzia1989r

Powiem Ci to ja, powie Ci to pewnie każdy psycholog i każdy zdroworozsądkowy człowiek: od 13 do ok 20 roku życia w psychice, dojrzałości i kształtowaniu się człowieka zachodzą OGROMNE zmiany. I jest KOLOSALNA różnica między 16 a 18 latką. O 20 latce nie wspominając.

Jasne, tak samo spora różnica w doświadczeniu życiowym jest między 20 a 30 latką, tyle, że poziom dojrzałości emocjonalnej nie różni się już aż tak bardzo jak ten 16 i 20 latki.


Tak, problem jest taki, że każdy zna przypadki, że ludzie się zeszły, ale częściej bywa tak, że potem laska (niestety rzadko facet) się czuje zraniona, bo ona w tym widziała początek wielkiej miłości a on seks na jedną noc.

Ja nie potępiam. Tyle, że za takie szybkie akcje powinien się brac ktoś kto LICZY się z tym, że na seksie może się skończyc a nie zacząc.


No i osobiście naprawdę nie znam, nie czytałam o 15 latce, która na 2 czy 3 rance idzie z kimś do łóżka (o patologii nie mówię). A wątek jest o 15 latkach przecież.

No bywa, ale umówmy się, ludzie naiwni zazwyczaj mają bardziej pod górkę - jak ktoś po 2 randce (niezależnie, czy jest na niej seks czy nie) już sobie wkręca jazdy o wielkiej miłości, to niezależnie od seksu znacznie sobie zwiększa szanse na rozczarowanie.

Mi też nie chodzi o 15latki jeśli chodzi o 2 czy 3 randkę, ale odnosiłam się do wypowiedzi, że dobry moment jest wtedy, kiedy możemy powiedzieć, że "jesteśmy w związku" a nie "chodzimy ze sobą", i kiedy jesteśmy pewni obustronnej miłości - i tutaj już uważam, że to przesada. Taka 15latka może być z chłopakiem 3 miesiące, i być, dajmy na to, zauroczona, pójść z nim do łóżka, i może być wszystko w porządku a jej żadna trauma nie zostanie. I o to mi chodziło, 2-3 randka to była taka trochę przenośnia, a trochę wynik tego, że jak mówimy o "szybkim" w miarę seksie, to na chwilę obecną właśnie z tym mi się to kojarzy, bo 3 miesiące to dla mnie raczej późny seks niż szybki, gdbym to miała w ten sposób oceniać

Napisane przez andzia1989r

Ja zauważyłam też pewną tendencję. W zdecydowanej większości tych nieżałujących 1-wszego razu w wieku tam 16 lat są osoby mające 18-20 i będące NADAL z tym samym partnerem.

Moim zdaniem kilka lat to za mało by tą kwestię ocenic, a bycie nadal z tą samą osobą czyni zdanie nieco nieobiektywnym. (często owe zdanie jest właśnie uzależnione od tego jesteśmy razem nie jesteśmy. Nie powinno to byc pojmowane w ten sposób. Rozpoczęcia współżycia nie powinno się żałowac bez względu na to czy jestem dalej z tym partnerem czy nie...)

Hm, nie zwróciłam na to uwagi prawdę mówiąc... Za siebie mogę powiedzieć: pierwszy raz miałam w wieku 16 lat, teraz mam 22, obecny facet jest moim 4 partnerem seksualnym. I nadal uważam, że w wieku tychże lat 16 doskonale wiedziałam co robię, byłam na to gotowa i w żaden sposób mi to nie zaszkodziło

[201803300917]

Napisane przez andzia1989r

Ja zauważyłam też pewną tendencję. W zdecydowanej większości tych nieżałujących 1-wszego razu w wieku tam 16 lat są osoby mające 18-20 i będące NADAL z tym samym partnerem.

Moim zdaniem kilka lat to za mało by tą kwestię ocenic, a bycie nadal z tą samą osobą czyni zdanie nieco nieobiektywnym. (często owe zdanie jest właśnie uzależnione od tego jesteśmy razem nie jesteśmy. Nie powinno to byc pojmowane w ten sposób. Rozpoczęcia współżycia nie powinno się żałowac bez względu na to czy jestem dalej z tym partnerem czy nie...)

mialam 16 lat, z tamtym partnerem już nie jestem, teraz mam 21 lat. nie żałuje ani trochę

[forumkowiczka]

A ja sie cieszę, że z sexem poczekałam do 21 lat

[niebieskayumm]

ach no to 20 to juz cudo prawda ?
zalosne

[Kleo24]

Śmieszna jest ta rozmowa... mimo tego, że ktoś miał swój pierwszy raz w wieku 15 lat i nie żałuje że stało się to wtedy, nie oznacza że jest to odpowiedni wiek do rozpoczęcia współżycia. 15-letnia osoba to jeszcze dziecko... nawet jeśli umie się zabezpieczyć i ma kamasutrę w małym paluszku to jest jeszcze dzieciak... a najgorsze co może być to to jak dzieci rodzą dzieci...

[niebieskayumm]

ja mialam 16 lat i jakos porafilam sie zabezpieczyc, skutecznie

[agie07]

Napisane przez niebieskayumm

ja mialam 16 lat i jakos porafilam sie zabezpieczyc, skutecznie

"15-letnia osoba to jeszcze dziecko... nawet jeśli umie się zabezpieczyć i ma kamasutrę w małym paluszku"

[201803300917]

Napisane przez Kleo24

Śmieszna jest ta rozmowa... mimo tego, że ktoś miał swój pierwszy raz w wieku 15 lat i nie żałuje że stało się to wtedy, nie oznacza że jest to odpowiedni wiek do rozpoczęcia współżycia. 15-letnia osoba to jeszcze dziecko... nawet jeśli umie się zabezpieczyć i ma kamasutrę w małym paluszku to jest jeszcze dzieciak... a najgorsze co może być to to jak dzieci rodzą dzieci...

no ok ale skoro nie przynosi to jej ani nikomu innemu negatywnych konsekwencji, to czemu jest nieodpowiedni?

[Krzyga]

moim zdaniem to nie wiek odgrywa najwalniejszą rolę.. jesli 15 latka jest gotowa to czemu nie?
oczywiście wiadome jest, że lepiej trochę później.. bo z takimi rzeczami nie ma co się spieszyć.

ja miałam 17 lat z hakiem, chłopaka od 1,5 roku i żałuję.. bo teraz wiem, że nie byłam na to gotowa.

tu nie chodzi o dojrzałe ciało ale o psychikę danej osoby

[szpilki na giewoncie]

Co mnie zainteresowało, zauważyłyście, że wiekszośc dziewczyn która zaczynała to robić w wieku 15, 16 lat mówi, że były baaardzo dojżałe. Każda tak mysli jak ma te 16 lat. Mojua opinia jest troche inna bo uważnie obserwuje swiat, ludzi.
uważam , że to stanowczo za wcześnie. tak w tym wiku, pierwsze zauroczenie i tak juz chce to zrobic. Ktos napisał, że właśnie przejawem prawdziwej dojżałości jest umieć na to zaczekać powiedzieć sobie, poczekam jeszcze.
Jak kazdy mówi ze 15 lat to spoko do seksu to czemu nie zaczać w 12 lat?

Po pierwsze 15 latka gdy zajdzie w ciąże, nie poradzi sobie- mam tutaj na mysli SAMA, bo nie ma wykształcenia, musi się uczyć, nie ma pieniedzy, bedzie tylko liczyc na pomoc rodziców.

[xpatusx]

Napisane przez szpilki na giewoncie

Co mnie zainteresowało, zauważyłyście, że wiekszośc dziewczyn która zaczynała to robić w wieku 15, 16 lat mówi, że były baaardzo dojżałe. Każda tak mysli jak ma te 16 lat. Mojua opinia jest troche inna bo uważnie obserwuje swiat, ludzi.
uważam , że to stanowczo za wcześnie. tak w tym wiku, pierwsze zauroczenie i tak juz chce to zrobic. Ktos napisał, że właśnie przejawem prawdziwej dojżałości jest umieć na to zaczekać powiedzieć sobie, poczekam jeszcze.
Jak kazdy mówi ze 15 lat to spoko do seksu to czemu nie zaczać w 12 lat?

Po pierwsze 15 latka gdy zajdzie w ciąże, nie poradzi sobie- mam tutaj na mysli SAMA, bo nie ma wykształcenia, musi się uczyć, nie ma pieniedzy, bedzie tylko liczyc na pomoc rodziców.

Ja miałam 16 lat. W tym roku skończę 19 i nadal tego nie żałuję. To prawda, nadal jestem z tym chłopakiem, ale niedawno nasze drogi się rozeszły na ponad miesiąc. Oboje nie sądziliśmy, że do siebie wrócimy bo wydarzyło się naprawdę za dużo złych rzeczy, a mimo to nie żałowałam. Wtedy, gdy miałam te 16 lat byłam pewna, że chcę to zrobić właśnie z nim dlatego wiem, że nigdy tego żałować nie będę. Ostatnie koleje losu mnie w tym przekonaniu utwierdziły.

[karolynka90]

Napisane przez szpilki na giewoncie

Jak kazdy mówi ze 15 lat to spoko do seksu to czemu nie zaczać w 12 lat?

Może dlatego, że seks z osobą poniżej 15 roku życia jest zabroniony?

[gaugana]

Uważam, że jest to sprawa indywidualna. Ja rozpoczęłam życie seksualne bardzo wcześnie, a mam teraz 23 lata. Miałam 3 partnerów. Każdy z nich był mi bardzo bliski. I mimo, że nie jestem z chłopakiem, z którym przeżyłam swój pierwszy raz, to na pewno tego nie załuję. Byłam z nim w końcu 7 lat. Także jeśli ktoś z głową podejmuje decyzję o rozpoczęciu współżycia nawet w weiku 14, 15 lat to uważam, że jest to w porządku.

ps. nie mam dzieci, nie dopuściłam się aborcji, nie pochodzę z patologicznej rodziny, nie byłam puszczona "samopas", jestem normalną kobietą, studiującą i pracującą.

pozdrawiam

[No1]

Napisane przez andzia1989r

Ja zauważyłam też pewną tendencję. W zdecydowanej większości tych nieżałujących 1-wszego razu w wieku tam 16 lat są osoby mające 18-20 i będące NADAL z tym samym partnerem.

Dokładnie. Na moje granicznym wiekiem powinno być 18 lat. Argumentow jest wiele, ale kazde wspolzycie moze zakonczyc sie ciaza. Ja zostalem ojcem w wieku lat 19, krotko po rozpoczeciu wspolzycia, tabletki zawiodly.
Koniec konców jestem szczesliwym mezem i ojcem juz dwojki dzieci. Studia skonczylem zaocznie, pracuje. Nie zawsze jednak moze sie tak dobrze ulozyc w takiej sytuacji. Nie wyobrazam sobie takiej sytuacji w wieku lat 15 czy nawet 17. To moze zawazyc na calym zyciu.
To nie zabawa, dlatego wiek powinien byc taki, zeby mozna bylo z tego wybrnac tak zeby nie krzywdzic dzieci, nie meczyc sie w zwiazku i moc ulozyc sobie zycie.

---------- Dopisano o 20:32 ---------- Poprzedni post napisano o 20:29 ----------

Napisane przez gaugana

Także jeśli ktoś z głową podejmuje decyzję o rozpoczęciu współżycia nawet w weiku 14, 15 lat to uważam, że jest to w porządku.

Z głową w wieku lat 14,15?!? A co jezeli przytrafi sie ciaza? Bo moze i nie powiesz mi ze nie. Druga kwestia podejmowanie decyzji o wspolzyciu w tak mlodym wieku obarczone jest bardzo duzym ryzykiem niezadowolenia z takiej decyzji w pozniejszym czasie. Ryzyko to jest nieporownywalnie wieksze niz w wieku lat 18+. Oczywiscie nie dla kazdego ale uogolniajac.

[1c3a9668cb473eb00ec0f3dce65be5361e74cda4_63d1c28200398]

Napisane przez 33owieczka

Sądzę, ze dojrzała, emocjonalnie i sexualnie kobieta, jezeli pójdzie do łóżka na 1-2-3 randce. nic Jej się nie stanie. Związek może przetrwać, może nie przetrwac, to juz zupełnie inna sprawa, ale taka kobieta wie co robi.
Inna sprawa, gdy dziewczyna ma naście lat. Dopiero zaczyna swoja przygodę z sexem i warto by to było później piękne wspomnienie, a nie trauma "Zrobilismy to raz, bo on mnie namawiał, a później mnie olał, spotykał się z moją koleżanką i nie odpowiadała na smsy, a kolegom mówi, że byłam kiepska"....

Też tak myślę.

[niebieskayumm]

[1=1c3a9668cb473eb00ec0f3d ce65be5361e74cda4_63d1c28 200398;24695942]Też tak myślę.[/QUOTE]


nie zawsze tak jest